Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)

[Sandrusia91]

Napisane przez Blondynka17

Wczoraj o 19 dostal pierwsza dawke i przespal mi ladnie 5h. W nocy dostal druga i o dziwo karmienie i usypianie trwalo 30min a nie 1.5h
Teraz o 8 rano dalam trzecia dawke chwile sie krecil ale to normalne z rana u niego i o 10 zasnal i dalej spi
3 dni wygladaly ostatnio cyc 15min spokoju i znow bek i znow cyck i tak caly dzien jedynie we wozku byl spokoj więc chyba tfu tfu tfu pomaga.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

ale one nie pomagają odrazu :P hehe

[Blondynka17]

Napisane przez Sandrusia91

ale one nie pomagają odrazu hehe

Dwa dni dawalm mu espumisan i bylo tylko troche lepiej.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez aakkzzii

A kupki robi po tym lepiej ?

Tak wali musztardy jak najety ;-) jedynie w nocy miedzy 2 a 8 od paru dni nie mialam kupki. Ale dzis nie stekal w koncu.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[Sandrusia91]

Napisane przez Blondynka17

Dwa dni dawalm mu espumisan i bylo tylko troche lepiej.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------


Tak wali musztardy jak najety ;-) jedynie w nocy miedzy 2 a 8 od paru dni nie mialam kupki. Ale dzis nie stekal w koncu.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

one pomagają właśnie niby na to że dziecko purta itd

[Blondynka17]

Napisane przez Sandrusia91

one pomagają właśnie niby na to że dziecko purta itd

No u nas raczej nie bylo typowej kolki (jeden dzien nam tylko tak plakal przez 3h bez przerwy) a tak tylko zatwardzenie az sie purpurowy robil i nie mogl zrobic kupki plakal przy baczkach i stekal. Dzis tego na szczescie nie ma.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[namisek1990]

Ja chyba się z a je bie. Mały zje zaraz odbija się czkawka i ulewa albo ulewa i czkawka..co robić!? Ta czkawka to była już często jak w brzuchu u mnie jeszcze siedzial.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Sandra
Jest 13.30 ja ani leków ani śniadania jeszcze nie jadłam bo nie miałam kiedy :/ bujam go w lezaczku spać nie będzie przestane bujac ryk a mam już dość na dziś.

[meneq]

Napisane przez malena1979

Hahaha, już mam taką wizję-obie twoje dziewczyny się wydzierają ,a twój mąż śpi jak kamień, nagle alarm-a ten staje na baczność w pełnej gotowości
Coś w tym jest, choć chyba można to "ewoluować". Przy córce mąż rzeczywiście spał jak zabity, a teraz potrafi się obudzić przy płaczu przez dwoje zamkniętych drzwi. Ale może po 40 to się zmienia?

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Brawo dla niemowlaka Alicji

Cos w tym stylu

[ridja devojka]

Mój maz się budzi jak jest ryk ale jak coś kwili i marudzi to śpi jak zabity.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[czarownica_tea]

A ja mam za to super dzień. Babcia wzięła Małą na długi spacer a mi się udało po roku przerwy wsiąść na motor. Bosz... zapomniałam już jak ja lubię jeździć

[owieczkaa]

Napisane przez party_girl7

Popłakałam sobie ale dziś znowu jest dobrze, oby tak zostało

Po ilu dniach odpadł wam pępek? Bo mój ma 9 dni i coś się tam ślimaczy trochę, trochę krewki przy czyszczeniu, wcześniej tego nie było...

Płacz jak to ci pomaga. Ja też w pierwszych tygodniach miałam nastrój na ryczenie.

U nas odpadł mniej więcej właśnie po 9-10 dniach i wtedy właśnie się krew pojawiała przy czyszczeniu. Zresztą nawet po 2-3 tygodniach może odpaść więc luz. Czyść i czekaj.

Napisane przez Blondynka17

Dziewczyny po cc. Polozna dala mi ulotke z plastrem na blizne wygladzajacy i rozjasniacy firmy sutricon. Uzywa ktoras? Myślę by kupic ale nie wiem od kiedy mozna takie cuda stosowac?

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Mnie gin powiedział żeby absolutnie niczym blizny nie traktować przed upływem 6 tygodni.

Napisane przez Sandrusia91

dzisiaj śniadanie robiłam sobie jedną ręką a w drugiej mały :/

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

noszenie na rękach nie, leżeć nie.. wszystko na nie! :/ :/

U mnie takie śniadanie to standard. I nie chodzi nigdy o karmienie tylko o zabawianie, 5 minut stania, 5 minut leżenia, 5 minut bujania i tak w kółko inaczej ryk.

Napisane przez namisek1990

Ja chyba się z a je bie. Mały zje zaraz odbija się czkawka i ulewa albo ulewa i czkawka..co robić!? Ta czkawka to była już często jak w brzuchu u mnie jeszcze siedzial.

Czkawka jest okropna, ale trzeba czekać aż samo przejdzie bo to wynika z niedojrzałości organizmu. Więc odpowiedź brzmi: czekać.

Co wy dziewczyny z tymi kroplami? Mój też postękuje przy kupie ale zatwardzenia nie ma, sądzę że to normalne i nie ma co chemii w dzieci lać. No ale to moje zdanie.
A tak w ogóle czytam że uzywacie leżaczków - ja gdzieś wyczytałam żeby do 3 miesiąca nie stosować ze względu na kręgosłup jeśli nie da się na płasko rozłożyć.

[Blondynka17]

Napisane przez owieczkaa

Płacz jak to ci pomaga. Ja też w pierwszych tygodniach miałam nastrój na ryczenie.

U nas odpadł mniej więcej właśnie po 9-10 dniach i wtedy właśnie się krew pojawiała przy czyszczeniu. Zresztą nawet po 2-3 tygodniach może odpaść więc luz. Czyść i czekaj.

Mnie gin powiedział żeby absolutnie niczym blizny nie traktować przed upływem 6 tygodni.

U mnie takie śniadanie to standard. I nie chodzi nigdy o karmienie tylko o zabawianie, 5 minut stania, 5 minut leżenia, 5 minut bujania i tak w kółko inaczej ryk.

Czkawka jest okropna, ale trzeba czekać aż samo przejdzie bo to wynika z niedojrzałości organizmu. Więc odpowiedź brzmi: czekać.

Co wy dziewczyny z tymi kroplami? Mój też postękuje przy kupie ale zatwardzenia nie ma, sądzę że to normalne i nie ma co chemii w dzieci lać. No ale to moje zdanie.
A tak w ogóle czytam że uzywacie leżaczków - ja gdzieś wyczytałam żeby do 3 miesiąca nie stosować ze względu na kręgosłup jeśli nie da się na płasko rozłożyć.

Ja robie próbę. Dzis mam zupelnie inne dziecko spi spokojnie a nie przez 3 dni caly dzien przesypial tyle co w wozku na spacerze. A w nocy co chwile sie budzil i stekal i plakal przy bakach jak by gonze skory obdzierali.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[owieczkaa]

Napisane przez Blondynka17

Ja robie próbę. Dzis mam zupelnie inne dziecko spi spokojnie a nie przez 3 dni caly dzien przesypial tyle co w wozku na spacerze. A w nocy co chwile sie budzil i stekal i plakal przy bakach jak by gonze skory obdzierali.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

A no to co innego, mój stęka stęka ale w końcu wyprodukuje co trzeba i tyle. Płaczu przy tym nie ma.

[Mediona]

Napisane przez Sandrusia91

my po wizycie położnej
mały waży 5200g

i dzisiaj nie daje mi spokoju. . jak nigdy :/
nawet na 5 minut odejść nie mogę bo odrazu ryk

oby w nocy było lepiej


no i małemu wyszedł pępek :/ tzn przepuklinę pępkową ma :/

same problemy

O kurde. Biedny maluszek. Caly czas cos wam wychodzi. Zdrowka dla malego.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez oczarowana

Że co,że jak no właśnie!
5-10-15
Zaraz się zacznie (poród)
Zaraz sie zacznie!
Koty za płoty już nie ma roboty
już nie czekamy,już zaczynamy (poród)
start,START,start

Zarąbista data.

ps.Która pamięta czasy programu 5-10-15? ( niechaj Malena się nie wypowiada bo my dwie to stare klempy forumowe i taką prehistorię mamy zapisaną na dysku C we łbie)

Kurna,kiedyś to były takie świetne programy dla dzieciaków,młodzieży a tera to jeden wielki kałson.
Tęsknię za Ulicą Sezamkową,za Telerankiem, wspomnianym 5-10-15 i za innymi programosami,które BYŁY a juz od lat NI MA

Boszzzz laski,czy wy też chodzicie jak takie zombiaki? czy tylko ja tak mam. brak snu od 3 tyg robi swoje. mi się nawet język plącze jak pijakowi,zapominam tego i owego co mam pamiętać,w rozmowie znika mi myśl i wątek i za huhu nie idzie wrócić do tematu bez pomocy tej drugiej osoby,mam problemy z ogarnięciem logistycznym domu,plecy mnie napier.. ają jak nigdy i żeby było "radośniej" dostałam chyba @ Dziwne bo karmię cyckiem,brzuch boli jak podczas @, odchodów poporodowych od kilku dni juz nie miałam,tylko jakieś tam niewidzialne plamienia aż tu nagle dziś...jak okres. cholera ja już wolę w ciaży chodzić i co miesiac mieć taki poród jaki miałam niz miesiączkować.
Poszłam dziś do fryzjera. Zamarzył mi się bob.Jakoś znudziły mi sie te moje zapuszczane od wieków włosy do łopatek. JAK SZEFOWA SALONU ZOBACZYŁA STAN MOICH KUDŁÓW TO SIĘ PRZERAZIŁA. włosy w ujowym stanie,do długości 10 cm zniszczone,spalone!-ciągneły się jak guma. ja nie byłam tego świadoma-bo jak piszę chodzę jak zombiak i nie myślę normalnie i nie zwracam na takie bzdety uwagi.
Ze strzyzenia nici. Kobita zamierza mi uratować włosy,mam miec w poniedziałek jakiś mocno regeneracyjny zabieg to moze nie trzeba będzie ciachać 10 cm i wiecej. Nie chcę mieć krótkich na chłopaka jak kiedyś. Na dziś o bobie mogę zapomnieć bo wg fryzjerki te włosy z przodu musi mi ostro ciachnać a bob polega na tym by z tyłu mieć krótsze a z przodu dłuzsze. Nosz chole ra a tak sobie wymarzyłam nową fryzurę i w dodatku funkcjonalną przy małym dziecku.
Teraz wam napiszę co mi spierdzieliło włosy...
farba REVIA-nie kupujcie tego gówna.never.

Oj. Pamiętam te programy. Uwielbialam ulice sezamlowa . Tez chodze jak zombi. W nocy ledwie udaje mi sie miec oczy otwarte jak mala karmie. Ale o 5:30 ( bo tak mala lubi watawac i sie gapic, kwekac i pierdziec) to już się rozbudzam. No o do 19 jakos funkcjonuje. Jakoś.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Napisane przez namisek1990

Oczarowana
Przypomnialas mi czasy Teleranku, tata a marcin powiedział... I takie tam.. Albo Pan Japa... To były czasy... I wiecznie drzwi w moim domu się nie zamykały zawsze ktoś przyszedł po mnie na dwór... Gry w klasy państwa miasta w zbijaka w podchody, bazy w krzakach, gry w odnijanie pilki, gry w kapsle, guma... Nie było telefonów krzyczalo się pod oknem aby koleżanki wyszły. Jeździlo się na rolkach a w zimie na łyżwach na boisku wylewali wodę i takie było lodowisko... Czasami za tym tęsknię...

Może saune Ci zrobi na włosy?

Powiem Wam, że instynkt matki istnieje... Dzieciak spał. Obudziłam męża bo zasnął przed tv by rozebrał łóżko a ja idę się umyć. Wlazlam do wanny myje się i jak to u mnie w lazience prawie nic nie słychać przy tym jak się ktoś myje- szum wody z prysznica. Zaczęłam słyszeć dźwięk placzu dziecka cicho ale słyszę. Myślę sobie chyba mam omamy albo co... Przecież śpi a mąż obok to jak niby syreny by nie słyszał. Myje się dalej ale intuicja nie dala mi spokoju zerwałam się z tej wanny i cała mokra w ręczniku nawet się nie wytarlam popędziłam do pokoju a tam co? Dziecko wyje całe już czerwone, zaplakane a tz śpi w najlepsze. Ani nie poscielil łóżka ani do dziecka nie wstał. Jak go op i e rd o li łam to aż się zerwał. Aż mi czarne myśli przez głowę przeszły....

A najlepsze bylo jak sie wolalo pod balkonami :MAMO" a tam parę mamusiek na balkon wyskakiwalo.

[ridja devojka]

Kurde nie umiem w chuście ułożyć małej do karmienia... ma zgnieciona głowę i nos zatkany moim cyckiem

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Mediona]

Napisane przez Kissmisiaa

No u nas w rodzinie chrzciny są zawsze chuczne...
Pomijam fakt ze mamy duże rodziny, ale będziemy tylko prosić najbliższych to i tak ubiera się z 25 osób :/

U mnie tez tylko rodzice rodzeństwo babcie i tez tego będzie duzo. A co do chrzcin to my dopiero będziemy robic maj albo czerwiec jak malej posciagaja gibs z nogi i dojdzie do siebie troszkę.

[owieczkaa]

Och jak dobrze że my nie chrzcimy - problem z przyjęciem z głowy.

[namisek1990]

Dziewczyny zauważyłam, że mój mały ma problem z kupą,dużo gazu i brzuszkiem jak za dużo zje mm.

Dziewczyny czy w 10 minut 60ml laktatorem z piersi obu to mało nie:/? Pierwszy raz dziś go użyłam... I ja się dziwiłam, że. On się nie najada jak tak mało tam .. Zaraz uskutecznie herbatę laktacyjną...

[Sandrusia91]

Napisane przez namisek1990

Ja chyba się z a je bie. Mały zje zaraz odbija się czkawka i ulewa albo ulewa i czkawka..co robić!? Ta czkawka to była już często jak w brzuchu u mnie jeszcze siedzial.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Sandra
Jest 13.30 ja ani leków ani śniadania jeszcze nie jadłam bo nie miałam kiedy :/ bujam go w lezaczku spać nie będzie przestane bujac ryk a mam już dość na dziś.

no to ja mam dzisiaj tak już drugi dzień i wysiadam..

do tego mojemu tż sie obrywa bo jestem zła, głodna, niewyspana itd :/ pierwsza kłótnia i w ogóle od kiedy mały się urodził

[namisek1990]

Sandra
Glowa go góry ja z moim się wadze bo oboje niewyspani chodzimy.

Czy wasze dzieci często leżą na brzuchu? Mój nie lubi i staram się by te 15 minut dziennie choć pocwiczyl nóżki kark i szyje

[owieczkaa]

Napisane przez namisek1990

Dziewczyny zauważyłam, że mój mały ma problem z kupą,dużo gazu i brzuszkiem jak za dużo zje mm.

Dziewczyny czy w 10 minut 60ml laktatorem z piersi obu to mało nie:/? Pierwszy raz dziś go użyłam... I ja się dziwiłam, że. On się nie najada jak tak mało tam .. Zaraz uskutecznie herbatę laktacyjną...

Ja w ciągu pół godziny ściągam 50 ml. A mały się najada. Więc laktator odciąga w moim przypadku o wiele mniej niż dziecko.

Napisane przez namisek1990

Sandra
Glowa go góry ja z moim się wadze bo oboje niewyspani chodzimy.

Czy wasze dzieci często leżą na brzuchu? Mój nie lubi i staram się by te 15 minut dziennie choć pocwiczyl nóżki kark i szyje

Mój 2-3 razy dziennie. I ćwiczy i marudzi przy tym albo śpi

[meneq]

Napisane przez owieczkaa

Płacz jak to ci pomaga. Ja też w pierwszych tygodniach miałam nastrój na ryczenie.

U nas odpadł mniej więcej właśnie po 9-10 dniach i wtedy właśnie się krew pojawiała przy czyszczeniu. Zresztą nawet po 2-3 tygodniach może odpaść więc luz. Czyść i czekaj.

Mnie gin powiedział żeby absolutnie niczym blizny nie traktować przed upływem 6 tygodni.

U mnie takie śniadanie to standard. I nie chodzi nigdy o karmienie tylko o zabawianie, 5 minut stania, 5 minut leżenia, 5 minut bujania i tak w kółko inaczej ryk.

Czkawka jest okropna, ale trzeba czekać aż samo przejdzie bo to wynika z niedojrzałości organizmu. Więc odpowiedź brzmi: czekać.

Co wy dziewczyny z tymi kroplami? Mój też postękuje przy kupie ale zatwardzenia nie ma, sądzę że to normalne i nie ma co chemii w dzieci lać. No ale to moje zdanie.
A tak w ogóle czytam że uzywacie leżaczków - ja gdzieś wyczytałam żeby do 3 miesiąca nie stosować ze względu na kręgosłup jeśli nie da się na płasko rozłożyć.

Mnie tylko zastanawia, co zawieraja takie kropelki, ze maja tak cudowne dzialanie.

[owieczkaa]

Napisane przez meneq

Mnie tylko zastanawia, co zawieraja takie kropelki, ze maja tak cudowne dzialanie.

Wszystkie to samo - symetykon https://pl.wikipedia.org/wiki/Symetykon

[meneq]

Napisane przez namisek1990

Sandra
Glowa go góry ja z moim się wadze bo oboje niewyspani chodzimy.

Czy wasze dzieci często leżą na brzuchu? Mój nie lubi i staram się by te 15 minut dziennie choć pocwiczyl nóżki kark i szyje

Nie, tylko przed kapiela i po kapieli i doslownie na kilka minut. Na cwiczenia przyjdzie czas, za dlugie lezenie na brzuchu jest niewskazane z uwagi na problemy z oddychaniem

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez owieczkaa

Wszystkie to samo - symetykon https://pl.wikipedia.org/wiki/Symetykon

To substancja czynna a towarzyszy mu m.in. aspartam...

[Blondynka17]

Napisane przez meneq

Nie, tylko przed kapiela i po kapieli i doslownie na kilka minut. Na cwiczenia przyjdzie czas, za dlugie lezenie na brzuchu jest niewskazane z uwagi na problemy z oddychaniem

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------




To substancja czynna a towarzyszy mu m.in. aspartam...

Wiadomo ze chemia i cukier ale z drugiej strony dziecko wykonczone placzem i nie spaniem, co gorsze...ech

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[meneq]

Napisane przez Blondynka17

Wiadomo ze chemia i cukier ale z drugiej strony dziecko wykonczone placzem i nie spaniem, co gorsze...ech

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Dla mnie odpowiedz jest prosta: niedojrzalosc dziecka i nie jestem przekonana, czy "wspomagacze" pomagaja dziecku czy rodzicom a dziecko wykonczone placzem i nie spaniem w koncu kiedys zasnie. Ale to tylko moje zdanie

[Blondynka17]

Napisane przez meneq

Dla mnie odpowiedz jest prosta: niedojrzalosc dziecka i nie jestem przekonana, czy "wspomagacze" pomagaja dziecku czy rodzicom a dziecko wykonczone placzem i nie spaniem w koncu kiedys zasnie. Ale to tylko moje zdanie

Ja wole ulzyc dziecku... bo ponad 12h bez snu dla takiego maluszka tez jest wykanczajace ale to tylko moje zdanie i nie mam zamiaru sie spierac ;-)

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[malena1979]

Ech,mimo ciągłego przystawiania, stymulacji, picia ciągle wody i herbatki laktacyjcnej, mam niestety coraz mniej pokarmu i nic na to nie poradzę. Mogę stanąć na głowie i dupa blada. Wiem z opowiadań, że moja mama miała tak samo,choć bardzo chciała karmić brata i mnie , a potem guzik z tego wychodził, bo nie miała dość pokarmu. Muszę się z tym zacząć godzić i tyle. Postaram się dawać mu moje mleko tak długo jak to możliwe dokarmiając go mm . Przecież sie nie zastrzelę.

[ridja devojka]

Napisane przez namisek1990

Dziewczyny zauważyłam, że mój mały ma problem z kupą,dużo gazu i brzuszkiem jak za dużo zje mm.

Dziewczyny czy w 10 minut 60ml laktatorem z piersi obu to mało nie:/? Pierwszy raz dziś go użyłam... I ja się dziwiłam, że. On się nie najada jak tak mało tam .. Zaraz uskutecznie herbatę laktacyjną...

To chyba zależy od etapu. Ja wczoraj pierwszy raz sciagalam i zanim się uzbieralo 40ml to minęło chyba ponad 40 minut.

Napisane przez owieczkaa

Ja w ciągu pół godziny ściągam 50 ml. A mały się najada. Więc laktator odciąga w moim przypadku o wiele mniej niż dziecko.

Mój 2-3 razy dziennie. I ćwiczy i marudzi przy tym albo śpi

Skąd wiesz ze mały zjada więcej niż wyciąga laktator?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Panna Izabela]

Napisane przez aakkzzii

Ja musze wrócić do pracy bo nie dam y rady wyrzyc z pensji michala opłacić rachunki i mieć na życie . Nie da rady wiec zlobek musi być. A jak się nie dostaniemy do państwowego to do prywatnego będzie trzeba. Co z tego ze połowa kasy pójdzie na zlobek ale starczy jeszcze na rachunki.

Ja bardzo chce wrócić do pracy bo ja bardzo lubię i nie wyobrażam sobie siedzenia z dzieckiem non stop chyba bym zwariowala

Nie no wiadomo, że jak mus to mus. I jeśli ktoś chce, to tym bardziej. Dla mnie dzieci są cudowne do 3 r.ż., potem są okropne, więc chcę z tego korzystać i potem znaleźć pracę. Zresztą, nie ma tu żłobka to nie ma problemu
Poza tym co będę ukrywać - lubię siedzieć w domu, marzy mi się grzebanie w ogródku, gotowanie, itp. Mogę być zawodową panią domu, ale że chcemy mieć więcej dzieci to tż nie wyrobi ze swoją pensją i trzeba będzie pójść do pracy. Nie ukrywam, że tu pracy fajnej nie ma a tym bardziej zarobków, więc nawet się nie chce do pracy.

Napisane przez Virves

Kocyk jest super, wzielam ocieplany i żałuję ze nie. Wzięłam też wersji light bo była po 35 pln.


A ja dziś też założylam swoje rurki biodrówki 15 dzień po porodzie

Zazdroszczę

Napisane przez namisek1990

Zazdroszczę, że mieścicie się w spodnie... Mnie tak biodra się rozeszły, że się nie mieszcze...

Ja mam identycznie. Dobrze, że chociaż w kiecki wchodzę...

Napisane przez namisek1990

W temacie żłobka to jestem na tak. Dziecko szybko nawiązuje kontakty i łatwiej mu przebywać bez matki na późniejszych etapach rozwoju. Minusem jest to, że kiedyś w żłobkach pracowały pielęgniarki więc opieka była inna no i infekcje, przeziębienia szybko łapie dziecko ale z drugiej strony się hartuje. My do żłobka nie damy. Moja mama na emeryturze więc skorzystam. Odpowiednio się odwdziecze . I to już wiem jak. Z reszta teraz rodzice sami mówią że możemy małego zostawić u nich jak coś mamy załatwić a mamę mam na telefon dosłownie. Nie wykorzystuje tego ale co sobotę jest u nas. To duże odciążenie.

Teściowa mnie wkurzyla. Chciałam jechać do miasta do rodziców wieczorem ale mały miał zimne ręce coś i zostawiłam go w domu z babcia. Teściowa skomentowała że takie małe dziecko to za zimno żeby o tej porze nie jeździc i nie wychodzic z nim. Oczywiście nie powiedziała tego przy moim mężu :/... A dziś spontaniczne wzięliśmy wieczorem małego przewietrzyc się. Ubralismy go w spiochy, gruba bluze z kapturem i portki na to kocyki. Pojechalismy do rodziców mieli radoche a jak wrócilismy to komentarz teściowej: gdzie to tak w takie zimno się wybieracie. Mój mąż jej odpowiedział że przesadza. No bo bez przesady z domu do samochodu i w drugą stronę to nie 2 godzinny spacer w zimnicy.

---------- Dopisano o 02:07 ---------- Poprzedni post napisano o 02:05 ----------

Jak znów się wp i e r doli z komentarzem to powiem wprost żeby się nie wtrącała. Moja mama tego nie robi ale tu znam ja i tylko na to czekam. Pewnie walnie argument: to mój wnuk to jej odpowiem żeby drugim synem się zajęła a nie się wtrącabo nie ma tu nic do gadania.

---------- Dopisano o 02:08 ---------- Poprzedni post napisano o 02:07 ----------

Ridja
To dobrze że je. Ja się bałam że mam mało w piersi a tu 10 minut odviagania i ta 100.

Jak mówi, że to jej wnuk to mów, że Twoje dziecko, większe masz prawa ja będę się z mamą na bank spierać o wszystko co z dzieckiem, z domem... Ehh życie. Ale teściowa się chociaż nie wtrąca.

Napisane przez zuzulka_89

Ja jestem bardzo bojowo do takich uwag nastawiona i wychodzę z założenia że lepiej trochę chłodniej ubrać niż przegrzać dziecko.
I coś czuję, że moja matka i teściowa będą się na mnie fochać, a na pewno na tż bo on jest uczulony na takie "dobre rady " i szlag go od razu trafia.

A u mnie bez zmian. Nadal w duopaku. Wczoraj byłam na ktg i przez pół godziny zarysował mi się jeden skurcz do 99 (max skali). Taki książkowy. Szkoda tylko, że przed i po nim reakcja na poziomie 10 :-(
Wy wstajecie w nocy karmić a ja do kibelka ze 3 razy. Myślałam, że może w nocy coś się ruszy bo miałam taki twardy i mega bolesny brzuch, ale rano jest cisza. Jedyne co to mnie głowa strasznie boli od rana.

Ja to już widzę mojego tż, jak moja mama się będzie wtrącać do dzieci. Na każdy komentarz typu "dziecku jest za zimno" mój tż będzie odpowiadał "zaraz go jeszcze bardziej rozbiorę"...

Napisane przez zuzulka_89

Szczerze to coraz ciężej mi się tutaj wbić. Wszystkie jesteście już na etapie karmienia itp a ja nadal męczę się z dolegliwościami typowo ciążowymi i aż głupio mi narzekać... W tym tygodniu cierpię okrutnie bo wreszcie dopadł mnie kalafior ciążowy i wszystko zapominam albo jestem mega rozkojarzona.

Do tego z październikowych mam sporo rozpakowało się w okolicach mojego tp i tak jakoś mnie to podminowało. Jutro zaczynam 42 tc. A na początku tak straszyli, że nie donoszę do końca, żeby uważać itp, a ja jeszcze przenoszę..

Poczekaj jeszcze trochę i będziesz mogła się wbić, a ja tu w ogóle nie będę pasować

Napisane przez zuzulka_89

Mieszkanie to ja już mam tak wypucowane, że nie wiem co sprzątać to piorę i prasuję :-P

Namisek dzięki za słowa otuchy w ogóle dzięki dziewczyny ja wysiadam psychicznie na te dopytywania o poród, ale wczoraj mój mąż przyznał się, że on ma wszystkich dopytujących ludzi po kokardki i rozumie, że ja musze to dużo ciężej znosić.
Śmiał się, że może Staś jest dowcipny i urodzi się w poniedziałek i będzie miał datę urodzenia: 5.10.15 :-D

To powinien z taką datą mieć zniżkę w sklepie

Napisane przez ridja devojka

Wyobraźcie sobie ze lekarz ZAPOMNIAŁ wypisać mi na recepcie antybiotyk... mówił o nim w dniu wypisu ale na recepcie go nie napisał. Przekonywali mnie ze widocznie jednak nie musze. A na wypisie dobranym dziś stoi jak byk ze mam go brać... podejrzewam że nie umrę ale kurde antybiotyki to nie witamina C. Co za bajzel. Przecież komuś mogłaby się stać krzywda od takich pomyłek.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Miałam w ciąży taką sytuację...

Napisane przez meneq

Ze niby teraz nie?
Bedzie nas tu pare, ktore pamietaja; mnie bardziej interesuje, od jakiego wieku juz sie tych proframow nie pamieta

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------




Laktatorem nigdy nie odciagniesz wszystkiego. Nie zrob tylko sobie krzywdy

Ja pamiętam niektóre, ale niektóre z tych co wymieniacie to nawet nie znam..

Napisane przez Kissmisiaa

No u nas w rodzinie chrzciny są zawsze chuczne...
Pomijam fakt ze mamy duże rodziny, ale będziemy tylko prosić najbliższych to i tak ubiera się z 25 osób :/

U nas 40 to w domu bym padła przy organizacji

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[owieczkaa]

Napisane przez ridja devojka

Skąd wiesz ze mały zjada więcej niż wyciąga laktator?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Po pierwsze nie sądzę że miesięcznemu dziecku wystarczy 40 ml pokarmu po którym śpi 3 godziny. Po drugie mały nigdy nie je dłużej niż 15-20 minut, a 40 ml laktatorem wyciągnęłam w 45 minut więc na pewno ciągnie lepiej. A po trzecie jak robię laktatorem to jakikolwiek pokarm pojawia się dopiero po około 5 minutach odciągania i to w objętościach kropelkowych a jak mały dobrze zassie to natychmiast leci z sutka pod ciśnieniem strużka prosto do buzi (do oka i nosa też się małemu dostało).

Nie wiem o co chodzi że laktatorem idzie tak słabo, ale jednak różnice są ewidentne. Dodam że mam lovi prolactis i ciągnę na dość wysokiej sile odciągania.

[Virves]

Co do sab simplex to ja mam z apteki z Berlina i opakowanie jest biało niebieskie bez obrazków. W necie występuje jeszcze opakowanie ze słoniem ale nie jestem pewna czy są oryginalne