|
|
#181 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Mister... ;)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#182 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 77
|
Dot.: Mister... ;)
|
|
|
|
|
#183 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Mister... ;)
|
|
|
|
|
#184 |
|
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 149
|
Dot.: Mister... ;)
Skoro mamy tu już sklep z mężami, to dorzucam dwie sztuki z Kosowa (jeden to romantyk, pisze do mnie łamaną angielszczyzna rozne wyznania) i kilka z Albanii (ale mogę załatwić więcej).
Z koszyczkiem to była na bank karta płatnicza
|
|
|
|
|
#185 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 487
|
Dot.: Mister... ;)
Popek król?
|
|
|
|
|
#186 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 325
|
Dot.: Mister... ;)
Sorki ale chyba będzie troszkę "ostro". Droga Autorko, od tego Twojego światowego obycia (masz tyle kontaktów z obywatelami różnych części świata, że chyba tylko nie znasz Myszki Miki), popierd... Ci się już chyba w głowie, i moim zdaniem powinnaś skorzystać z jakiejś specjalistycznej pomocy (czytaj psychiatra). Nie wiem czy faktycznie pracujesz tam gdzie piszesz czy też jest to też wymysł fantazji. Jeżeli piszesz prawdę, to masz coś w sobie co w przypadku "ofiar" nauka nazywa wiktymologią. Naprawdę dziwie się Twojemu pracodawcy, że nie widzi u Ciebie jakichś odchyleń. Z jednej strony widzę inteligentna Kobietę a z drugiej umysł 15 letniej dziewczynki, którą bardzo łatwo jest sterować i omamić jakimiś tanimi bajkami z 1000 i jednej nocy- bo łykasz te historyjki jak dziecko, które rozdziawia buzie jak czyta mu się bajki. Poprzednia historia niczego Cie nie nauczyła i dopóki nie zostaniesz wywieziona do jakiegoś burd....elu (czego w żadnym wypadku nie życzę), pewnie nadal będziemy jeszcze czytali Twoje barwne opowieści.
|
|
|
|
|
#187 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 780
|
Dot.: Mister... ;)
Cytat:
Jak pomyślę, że miałabym odpuścić poprzednią historię i nie mieć tego doświadczenia, wspomnienia, to myślę że moje życie byłoby ubozsze i to jedyna różnica. Piszesz ze lykam wszystko - a czy ten wątek nie powstał dlatego, że właśnie mam wątpliwości? Piszę o nieścisłościach w tej historii, które znalazłam. Tylko że nawet jeśli ten człowiek mnie oklamuje, nie znaczy to, że nie mogę zjeść z nim kolacji w jakiejs przemilej restauracji w Londynie, nawet jeśli mialabym go już nigdy nie zobaczyć. Może Wasze oburzenie wynika stąd ze zakładacie, że damsko-męskie historie powinny kończyć się związkami. Wtedy by się zgadzalo. Wtedy moj obraz rysuje się jako dziewczynki ekstremalnie naiwnej. Tylko ze ja w życiu raczej kolekcjonuje wspomnienia i chodzi mi o to by czuć że żyję. Zresztą niedawno zerwalam z facetem w którym byłam w związku, bo mialam wrażenie ze on za bardzo się angażuje. Gdy zaczął wspominac o zaręczynach po 7-8 miesiącach - stchorzylam. A on tez był osobowością - sporo starszym fotografikiem, Belgiem, który robił mi najlepsze na świecie śniadania i troszczyl się o mnie jak nikt inny. Bardzo przezylam ze muszę go zranic i zerwać. Jestem przekonana, że gdybym opisala i te historie po drodze, to i tak bym uslyszala ze jestem naiwna i ze dziad chce sobie poruchac. Wydaje mi się, że komentarze są kształtowane przez to jakie kazdy z nas ma wyobrażenia o świecie. Jeśli w około masz samych beznadziejnych ludzi, o niskich motywacjach, o przyziemnym punkcie widzenia, to nic dziwnego, że tego spodziewasz się od ludzi. Mam szczęście mieć wspaniałe osoby wokół siebie. Raczej się rzadko mylę co do ludzi. I ani co do Mesje ani mojego ex się nie pomylilam. Tutaj w przypadku R. od razu widzę nieścisłości. Więc jedyne, na co się nastawiam, to fajnie spędzony czas w Londynie. Naprawdę nie umielibyscie tak zrobić czy o co chodzi? Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
__________________
Keep movin! Edytowane przez Salalina Czas edycji: 2015-10-04 o 16:07 |
|
|
|
|
|
#188 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 645
|
Dot.: Mister... ;)
[QUOTE=Salalina;52993787]
Oczywiście, że zrobisz jak zechcesz, nikt tego tu nie neguje. Masz prawo angażować się w historie bez przyszłości, masz prawo powielać błędy, etc, etc, etc. Ale nie dopisuj do tego wszystkiego informacji, ktore z miejsca sprawiają, że Twoja historia jest pozbawiona sensu i logiki. Praca w HR i niesprawdzenie kandydata, nawet na kolację, o 19 krajach dzieciństwa to kuriozum. W Persa pozwalajacego swej dziewczynie na życie w oddali i niespotykanie się dlużej niż tydzień nie uwierzę, bo tu akurat trafiłaś na temat, który znam aż nadto i nie z FB. Bycie w relacji damsko-męskiej naprawdę nie powoduje, że przestaje się myśleć i działać racjonalnie. Nawet jeśli to connection |
|
|
|
|
#189 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 780
|
Dot.: Mister... ;)
[QUOTE=danusiaes;52993964]
Cytat:
![]() Mam też dostęp do stron screenujacych ludzi i do metawyszuliwarek z których korzystam rutynowo w przypadku każdej nowej znajomości, nawet tej na żywo. Takie zboczenie zawodowe przynoszące zaskakujące wnioski o ludziach... Mogę też śmiało powiedzieć, że jestem przyzwyczajona do klamania na swój temat, właśnie przez pracę w rekrutacji i że mój 'lie alert' włącza się szybciej niż dawniej. Tym bardziej bawią mnie teksty o mojej szczegolnej naiwności. Mam też wrażenie, że ja już wręcz nie jestem zdziwiona kłamstwami na swój temat w internecie bo robi to 80% moich kandydatów, zeby nie powiedziec ludzi w ogole. Po prostu nauczylam się odróżniać niebezpieczne klwmstwa od tych typowo PRowych. I wyraźnie podlreslam - nieścisłośc dotycząca miejsca zamieszkania matki i brata wydaje mi się niepokojąca niescisloscia. Ale nie na tyle, żeby się z nim nie spotkać. Jako że przez przypadek mieliśmy też dwóch wspolnych pracodawców, sprawdzilam go też w firmowej bazie danych - mialam dużo szczęścia, bo z zewnątrz nie da się do tak pewnych informacji dostać. I zawodowe sprawy się zgadzają. Liceum kończył też tam gdzie mówił. Widzialam caly formularz danych osobowych i przebiegu kariery ktory wypelnil podczas aplikowania. Od poprawnosci tych informacji zalezy pozniejsze wzniesienie ofery pracy, a skoro tam pracuje to znaczy, ze przeszedl weryfikację. Tak jak mówię, nie zgadza się miejsce zamieszkania matki i brata. I to mnie zastanawia. Poza tym nazywanie go jednoznacznie Persem jest nadużyciem, kiedy on sam nazywa się Francuzem i żartuje, że 'identify crisis' ma co jakiś czas. No ale rozumiem ze ten Pers to wygodna wizazowa latka, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. ![]() Pozdrawiam Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
__________________
Keep movin! Edytowane przez Salalina Czas edycji: 2015-10-04 o 15:00 |
|
|
|
|
|
#190 |
|
Czarna owca
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 058
|
Dot.: Mister... ;)
Masz jakieś skrzywienie na punkcie Francuzów?
|
|
|
|
|
#191 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 645
|
Dot.: Mister... ;)
[QUOTE=Salalina;52994217]
Cytat:
I mając wiedzę z HR łykasz to connection niczym pelikan rybki. Kupy się to nie trzyma i tyle...
|
|
|
|
|
|
#192 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 265
|
Dot.: Mister... ;)
Cytat:
A Ty masz nie podejrzenia tylko pewność co do tego, że: a) ściemnia, b) poczuł special connection do foty. ---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ---------- Właśnie się nabawiłam dziwnego wrażenia, że... Chwileczkę. |
|
|
|
|
|
#193 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 780
|
Dot.: Mister... ;)
Hehe, no właśnie nie
przypadek Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
__________________
Keep movin! |
|
|
|
|
#194 | |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 214
|
Dot.: Mister... ;)
Cytat:
![]() pomiędzy mesje a misterem? ten belg to pewnie francuskojęzyczny? ![]() skoro, jak piszesz, tylko "kolekcjonujesz wspomnienia" to po cholerę ten wątek i rozkmina i "z której strony ugryźć"? jedź do niego i se kolekcjonuj. ---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ---------- zapomniałam że jeszcze pomiędzy tym był tajemniczy pan z telewizjiiii oraz wyjazd na kontrakt do iraku xD tym samym chciałabym przytoczyć wypowiedź nieodżałowanego cukru https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=737 https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=645 |
|
|
|
|
|
#195 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 780
|
Dot.: Mister... ;)
Cytat:
Belg mówił po flamandzku (dialekt niderlandzkiego, charakterystyczny dla Belgii) ale francuski też trochę znał, jak każdy Belg. Choć twierdził, że nie biegle, ale może tak kokietowal tylko.W sumie to masz rację - niepotrzebnie wyskoczylam z tym wątkiem, po prostu powinnam jechać, jak mówisz. Tylko myślałam, że może ktoś mi podsunie jakiś trop, np. czemu smiemniac z miejscem zamieszkania matki? Jaki w tym sens? Co tym można ugrac? Co kilka głów to nie jedna, a może nie wzięłam czegoś po uwagę? Itd. Pan z telewizji był, ale sprawa skończyła się bardzo szybko. I w sumie dziwnie. Mamy kurtuazyjny kontakt. Wyjazd do Iraku - trochę nadużycie. Praca była w Polsce, wiązała się z podróżami biznesowymi do Iraku co jakiś czas - pliz, czytajcie dokładnie. I jak pisalam, pracę dostał mój bardziej doświadczony kolega, który żyje i ma się dobrze. ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Keep movin! Edytowane przez Salalina Czas edycji: 2015-10-04 o 15:49 |
|
|
|
|
|
#196 |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 214
|
Dot.: Mister... ;)
Ale skoro nie szukasz związku ani niczego poważnego, tylko chcesz mieć ciekawe wspomnienia to co za różnica czy koleś ściemnia czy nie? Im bardziej ściemnia tym ciekawsze wspomnienie, czyż nie?
|
|
|
|
|
#197 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 780
|
Dot.: Mister... ;)
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Keep movin! |
|
|
|
|
|
#198 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 265
|
Dot.: Mister... ;)
Ja tę historię już gdzieś czytałam.
Był gość, który był chyba Kurdem (ew. Irańczykiem) mieszkającym w UK, była wielka miłość (głównie przez internet), był wątek z podejrzanym akcentem, który nie kleił się z historią jego życia, i był znaleziony na facebooku profil mamusi, która miała ustawiony inny kraj pochodzenia i zamieszkania niż to wynikało z jego opowieści na temat tej matki, do tego gość był podejrzanie bogaty a nie potrafił wyjaśnić skąd ma te pieniądze i strzelał fochy jak się dziewczyna próbowała czegoś dowiedzieć. Connection też się pojawiło błyskawicznie, love, love, planowanie rodziny (z jego strony), ale jak się jego wersja zaczęła coraz bardziej rozjeżdżać, to się ostatecznie dziewczyna wycofała. Ale czy to było na wizażu, czy gdzieś indziej... nie pamiętam w tej chwili, wiem że były jakieś cuda niewidy z matką, jakiś czas mieszkali w Indiach, a potem hop, hop do USA - bo to przecież żadna trudność, była jeszcze na pewno Francja, Holandia i Turcja. Jakieś to strasznie podobne, ale moja historia wyszukiwań z ostatnich trzech miesięcy to materiał na miesiąc przeglądania, żeby móc stwierdzić, gdzie to było. Edytowane przez 201607040950 Czas edycji: 2015-10-04 o 16:32 |
|
|
|
|
#199 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
|
Dot.: Mister... ;)
To proste, jego matka jest księżniczką, która musiała uciec z Persji (pozdro Danusia!) i nie chce zdradzać jej kraju pobytu, bo obawia się wywiadu, a ty jeździłaś do Iraku, i nie wiadomo kogo tam widywałaś, z kim kolekcjonowałaś wspominania, i jakie ten ktoś o Tobie...
A i popełniła mezalians rozmnażając się z Francuzem, który co prawda jak już ustaliłyśmy był świetnie wykształcony i był Francuzem, ale wciąż mezalians. To też rodzina matki za nim nie przepada i sama rozumiesz... Edytowane przez 201607111003 Czas edycji: 2015-10-04 o 16:26 |
|
|
|
|
#200 | ||
|
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 843
|
Dot.: Mister... ;)
Cytat:
Cytat:
A takie spotkanie się "przy okazji" przypomina mi sytuację z wątku, gdzie Autorka zamiast spotkać się jak człowiek z kolegą z internetu sam na sam, wymyśliła genialny pomysł, że spotkają się przypadkowo, gdy obydwoje będą ze swymi znajomymi w tym samym miejscu.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu |
||
|
|
|
|
#201 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 528
|
Dot.: Mister... ;)
Ej ale jak to byłaś w związku z ciekawym Belgiem fotografikiem i nie założyłas o nim wątku? Sorry ale to tak, jakby go nie było ;p
|
|
|
|
|
#202 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 780
|
Dot.: Mister... ;)
Haha no tak
![]() Choć z perspektywy czasu wolałabym, żeby go nie było. Super człowiek. A ja go zranilam :-/ No ale nie umialam się w nim zakochać i nie chciałam go dłużej zwodzic. W dodatku miał syna, który zaczynał się do mnie przywiązywac. Mnie było z nim super wygodnie i przyjemnie, ale dotarło do mnie, że się w nim już nie zakocham, że nie ma na co czekać, bo to nieuczciwe. Bo tylko biorę w tym związku. Mało co daję. A on się angazowal. Eh, lepiej żeby go rzeczywiście nie było ;-( Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Keep movin! Edytowane przez Salalina Czas edycji: 2015-10-05 o 01:17 |
|
|
|
|
#203 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
|
Dot.: Mister... ;)
Cytat:
Musze cię rozczarować, jest żonaty. Chyba, że chodzi o Sorayę. Była bezpłodna. Chyba, że urodziła w tajemnicy przed światem. Związała się z Francuzem, więc niby się zgadza
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
|
#204 | |
|
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Mister... ;)
Cytat:
Wyobraź sobie jak samotną musi się czuć osoba mająca na co dzień kontakt z dużą liczbą osób, która na forum internetowym opisuje swoje życiowe przygody, mimo, że pół internetu zarzuca jej pisanie bzdur. Normalnie opowiadasz takie rzeczy bliskim koleżankom, przyjaciółce, mamie. Dziwię się , że ten światowy Pers-Francuz nie ma konta na Wizażu. ---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ---------- albo potomkiem Sułtana Sulejmana i Sułtanki Hurrem ![]() Mjos skąd Ty bierzesz te ciacha? Masz tam jeszcze jakiegoś fajnego? Koniecznie, żeby czarne oczy miał i ponad 180cm. No i nielimitowane rozmowy, żeby mógł do mnie dzwonić ze swojego S6.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. Edytowane przez Karena 73 Czas edycji: 2015-10-06 o 10:29 |
|
|
|
|
|
#205 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Mister... ;)
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2015-10-06 o 19:31 Powód: Obraźliwe określenie. |
|
|
|
|
#206 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Mister... ;)
Zgadzam się z każdym słowem.
To jej próbowałam wyjaśnić, pewnie nie ja pierwsza, ale mnie ofukała, że przecież wie, bo do niej też piszą. Nie doczekałam się na odpowiedź, co w misterze jest tak wyjątkowego. O ile nie myśli, że dla nich jest czymś więcej niż odskocznią i jedną z lasek, które bajerują, to nie. |
|
|
|
|
#207 |
|
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 373
|
Dot.: Mister... ;)
od patetyczności autorki cofa mi się oranżada z komunii.
Dziewczyno, albo cierpisz na nadmiar wyobraźni, który każe Ci się dopatrywać we wszystkich wyjątkowości i robi z Ciebie egzaltowaną Anię z Zielonego Wzgórza, lat 14, bo później nawet ona zmądrzała, albo masz dużo poważniejsze problemy natury psychologicznej. Ale zapewne piszę to z powodu tego, że jestem osobą o zerowym poziomie motywacji i inspiracji do życia i niskich pobudkach, hłe hłe.
__________________
May the Force be with You!
|
|
|
|
|
#208 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Mister... ;)
Treść usunięta
Edytowane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca Czas edycji: 2015-10-06 o 12:46 |
|
|
|
|
#209 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 144
|
Dot.: Mister... ;)
Tia, troche jak powiesci Jackie Collins albo Seks w Wielkim miescie
|
|
|
|
|
#210 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: Mister... ;)
Cytat:
I bardzo fajnie, jest to niewątpliwie kwestia stylistyki, że historie się czyta, jakby były "niezwykłe". Mi się bardzo przyjemnie je śledzi. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego tyle emocji wzbudzają u Wizażanek, ale widocznie Autorka ma talent
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:04.






.
Jak pomyślę, że miałabym odpuścić poprzednią historię i nie mieć tego doświadczenia, wspomnienia, to myślę że moje życie byłoby ubozsze i to jedyna różnica. 









