|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#2581 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
No nie wiem, okresami bywałam sama w domu i nie natknęłam się na hmm widoki, może w moim miejscu zamieszkania ciśnienie wody jest jakieś wyższe
![]() Natomiast dziwi mnie maniakalne wyrzucanie podpasek i tamponów do kibla. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2582 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 391
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
Pierwszy raz słyszę ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2583 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Nie wiem, nigdy nie próbowałam, ale gdy mieszkałam ze sporą ilością ludzi na piętrze (akademik), sedesy czasem były pozatykane, bo jakieś panny co i rusz próbowały. Kartki poprzyklejane przez panie sprzątaczki niewiele dały.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2584 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Moja była współlokatorka tak robiła, po 2/3 spłukaniach znikało, na szczęście nie zatkało nigdy i nie wyrzuciło innych prezentów, ale i tak dziwne to było.
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2585 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Trochę tu i tam
Wiadomości: 14 980
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Na serio są kobiety co wyrzucają podpaski i tampony do toalety?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2586 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
U mnie w pracy ostatnio jak się okazało, przyczyną zapchanego klopa były właśnie tampony i jakaś podpaska. Już bez podawania miejsca pracy, ale babeczki głównie 30+, wykształcone, elegancko ubrane, niby obyte, kulturalne, a tu takie coś... Wstyd.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2587 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Moja była współlokatorka zawsze wrzucała tampony do sedesu. Jak ze 2 razy natknęłam się na zużyty tampon, który wypłynął to zrobiłam wywiad, żeby dowiedzieć się która moja współlokatorka jest taka mądra. Gdy winna już się przyznała, to dostała za to ochrzan. Była bardzo zdziwiona, że tampony wyrzuca się do kosza. Twierdziła, że w domu rodzinnym zawsze wrzucała do sedesu i nigdy nic się nie działo.
![]() ![]()
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." ![]() ![]() ![]() Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? Edytowane przez panna_felicjanna Czas edycji: 2015-10-06 o 08:13 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2588 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 129
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Sytuacja, która zdarza się u nas często. Często jak wychodzę z domu, kiedy jestem już jedną nogą na klatce przypomina mi się o śmieciach. Biorę więc je w biegu i czasami już nie wkładam nowego worka bo bardzo się śpieszę na tramwaj na przykład. Wracam potem do mieszkania a tam pół śmietnika pełne, oczywiście bez worka. Jakby wielkim problemem bylo sięgnięcie do szafki obok i włożenie go. Ostatnio zwróciłam uwagę współlokatorowi żeby wkładał ten worek, bo potem tylko ja te śmieci wybieram. Odpowiedź "to nie ja". No tak, to krasnoludki
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2589 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 843
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Ja na szczęście od ostatnich 4-5 lat mieszkam tylko z TŻ, ale przedtem wiele razy zmieniałam mieszkania... Najpierw mieszkałam z dziewczyną, którą poznałam przez net, bo szukała dla siebie miejsca i też szła na pierwszy rok. Co ciekawe, do dziś się przyjaźnimy - bardzo dobrze się dogadałyśmy. Ona była jak najbardziej w porządku, wszystko miałyśmy wspólne. Na tej samej stancji był jeszcze drugi pokój (to było piętro w domu jednorodzinnym) - tam zamieszkały najpierw jakieś dwie wariatki, co to latały ciągle na imprezy i ja nie wiem, czy gdziekolwiek pracowały, ale bardzo chętnie przesiadywały w łazience, paliły w kuchni i zaglądały do naszego pokoju (aż założyłam zamek). Potem wprowadziły się dwie kolejne dziewczyny, z czego jedna z nich to też nadal moja przyjaciółka
![]() Druga stancja była bardzo fajna i dobrze ją wspominam, ale wyprowadzka na trzecią z ówczesnym chłopakiem była tragedią. Pomijam, że się szybko rozstaliśmy, z różnych względów, to jeszcze pod nami mieszkała kobitka, która potrafiła mnie i moje dwie współlokatorki wyzywać od dziwek, rysować nam znak krzyża na drzwiach i przeklinać, ze w niedzielę robimy zakupy (a wszystkie trzy studiowałyśmy i pracowałyśmy). Do tego, jak sie potem okazało, gospodarz chodził po mieszkaniu pod nasza nieobecność i grzebał nam w rzeczach, m.in. bieliźnie... Kolejne mieszkanie było w starej kamienicy. Tam było chyba absolutnie najgorzej i wyszłam stamtąd z traumą. Jedna współlokatorka okej, trzy inne - masakra. Jedna z nich sprowadzała sobie chłopaka, który przyprowadzał kolegów i ani nie dało się swobodnie chodzić po mieszkaniu, ani dobrze tam czuć. Potrafiły o 23 szykować się do klubu, wrócić o 3-4 nad ranem z bandą obcych facetów, a tu w drzwiach ani zamka, ani nic... Dodatkowo ciągle nastawiały bardzo mocno grzanie, jednocześnie mając otwarte okna i za nic miały moje ostrzeżenia, że będą ogromne rachunki, bo to gazowe. Zgłosiłam sprawę właścicielowi w końcu, i bardzo dobrze, bo ja tam mieszkałam krótko, a wyrównanie przyszło na ponad 1000 zł - i ja opłaciłam tylko część z tego. W ogóle dziewczyny były dziwne, wyglądały jakby ćpały, jedna potrafiła zatrzasnąć drzwi z kluczem w zamku i pójść spać - przez kilka godzin nie można było wejść do mieszkania, w końcu weszłam przez balkon (wysoki parter - balkon otwarty na oścież...). Przed wyjazdem potłukły mi naczynia, zużyły połowę kosmetyków, potrafiły mi wyjeść obiad, który zrobiłam, i udawać, ze to nie one. Ma-sa-kra. Mieszkałam tutaj najkrócej, bo nie wytrzymałam. Potem zamieszkałam z przyjaciółką i jej młodszą siostrą, licealistką. Siostra święta krowa, nie polubiłyśmy się, ale z przyjaciółką mieszkało mi się bardzo dobrze. Dodam, ze to było pierwsze mieszkanie ze wszystkich, gdzie miałam jakąkolwiek pralkę ![]() A potem już było mieszkanie z TŻ ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2590 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 9 141
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Moj wspollokator jak sika, to nie trafia do sedesu, nie opuszcza klapy i nie wyciera po sobie kropelek moczu.
Fuj. W naszej toalecie smierdzi jak w jakiejs opuszczonej, zapomnianej szczalni. Brzydko mowiac... I ja i moj TZ zwracalismy mu uwage ale to nic nie daje. Ile razy mozna sprzatac bo cudzym sikaniu-zraszaniu? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2591 |
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Jesli chodzi o te tampony w kiblu to sa nawet na wizazu takie gwiazdy, ktore uwazaja, ze to jedyny sluszny sposob pozbywania sie tamponow. i nie obchodzi ich tlumaczenie, ze tak sie nie robi - beda tak robic, bo zawsze tak robily w domu
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2592 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Mój nowy współlokator właśnie wyszedł z domu, zostawiając odkręcony kurek w łazience i zakorkowany spływ... Dobrze, że zaraz po jego wyjściu poszłam do łazienki, mogło się i godzinę tak lać
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2593 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Cytat:
I musi pokryc koszty ![]()
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2594 |
dead & alive
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3 330
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Nie zauważyłyście, że wątek nie jest od narzekań na współlokatorów?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2595 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Ja myślę, że jest
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2596 |
dead & alive
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3 330
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Ja tutaj wchodzę, żeby się pośmiać, a nie żeby poczytać, że czyjś współlokator nie zakręcił wody. Poza tym moja była współlokatorka kiedyś nie zakręciła gazu, wstałam i zakręciłam, bo przecież nie zrobiła tego specjalnie. Ja zostawiłam włączoną prostownicę, a byłam już w autobusie, więc wysłałam jej smsa z prośbą, żeby ją wyłączyła i nie obsmarowywałyśmy się nawzajem w internetach. Serio, jesteśmy tylko ludźmi. Rozumiem "pośmiać się" z czyjegoś nawyku, ale nie chce mi się czytać kolejny raz takich bzdur, gdzie wystarczyłoby minimum dobrej woli, żeby rozwiązać sprawę
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2597 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
A ja tutaj wchodzę żeby się pośmiać i poczytać, że czyjś współlokator nie zakręcił wody. I co teras
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2598 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Ale nie wszystkie nawyki współlokatorów i wydarzenia są śmieszne. Zresztą - większość wątku to narzekania na to, że współlokatorzy są syfiarzami, samo w sobie nie jest to w ogóle śmieszne
![]() Mnie nudziło, jak wątek zboczył na tematy jak kto pierze i czy lepiej siedzieć w pokoju ciepłym czy chłodnym, bo każdy ma swoje nawyki, ale musiałam jakoś to przeżyć :P Wyluzuj ![]() ---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ---------- Cytat:
![]() Ja miałam kilka takich wpadek w swoim życiu, i z zostawionym garnkiem na gazie i prostownicą do prądu, i teraz nie wyjdę z mieszkania, dopóki nie sprawdzę co narobiłam przed wyjściem ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2599 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 895
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
![]() Mój współlokator ma zwyczaj sprzątania mieszkania zawsze w piątki. No ok, skoro tak mu pasuje to się nie wtrącam. Ale wymaga ode mnie, żebym też w piątki sprzątała, bo jak posprzątam w niedzielę, to są nierówne przerwy między jednym sprzątaniem a drugim i mieszkanie się zapuszcza ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2600 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2601 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 405
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Moi współlokatorzy choć dziwnymi nie są mają dziwny nawyk - nie mycia rąk! No umówmy się odkręcanie wody niemal na full przez 2 sekundy to nie mycie rąk. Ochlapanie jedynie.
Na poprzednim mieszkaniu nie mieliśmy umywalki w toalecie więc trzeba było iść do łazienki - a że miałam wc za ścianą i blisko łazienki to słyszałam czy ktoś idzie myć czy nie. Rzadko się zdarzało, że ktoś szedł. Dopiero jak przy jakiejś sytuacji rzuciłam stwierdzeniem (celowo) "jak można nie umyć rąk po skorzystaniu z toalety?!" zaczęli myć ale tylko woda, czasem z mydłem ![]() Ludzie zostawali na weekend - poziom mydła niestety się nie zmniejszył jak wróciłam... no cóż. Dlatego używam chusteczek nasaczonych alkoholem przy sprzątaniu. ![]()
__________________
...
Edytowane przez Lavi92 Czas edycji: 2015-10-24 o 20:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2602 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 391
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2603 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 8
|
![]()
Hej. Razem z chłopakiem wynajmujemy pokój. Z nami w mieszkaniu jest jeszcze jedna para i chłopak. Za tydzień się wyprowadzamy ale...
dwa miesiące przez które tu mieszkaliśmy były po prostu dla nas męczarnią. przesiadywali w kuchni rano 3 godziny po południu i wieczorem tyle samo(nie było możliwości żeby ktoś inny wszedł) zostawiali po sobie baaaardzo duży bałagan d nieumytych naczyń wszędzie po plamy na podłodze które się lepiły, podkradali wszystko co się dało, od sera żółtego,cukru po paste do zębów. wprowadziliśmy dyżury tygodniowe na sprzątanie ale ich tydzień ograniczył się do przetarcia podłogi(możecie sobie wyobrazić kibel po tak długim okresie) i teraz moja prośba do was.. nie piszcie żeby odpuścić, że to głupie szczeniackie zachowanie ale planujemy się troszkę zemścić.. jak narazie wpadłam na dolanie tabasco do ketchupu i wlaniu białka od jajka do mleka.. nie chce nikomu zaszkodzić ale chce troche zdenerwować. po tej akcji nas już nie będzie proszę podajcie swoje pomysły ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2604 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: sposób na współlokatorów
Ale poza bajzlem coś konkretnego robili? Bo knucie zemst za czyjeś nawyki jest wyjątkowo żałosne. Coś czuję, że ty i twój chłopak też macie dobrze za uszami
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2605 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
nie chce z siebie robić kogoś idealnego ale zachowuje się tak jak u siebie w domu
![]() sprzątam zawsze po sobie, nawet wczoraj posprzątałam całe mieszkanie chociaż był tydzień kogoś innego.. po prostu był już taki bałagan że nie wytrzymałam. rano wychodzimy do szkoly i pracy glodni bo przeciez kuchnia zajeta i nie chcemy przeszkadzać ale im jak widać nie przyjdzie do głowy że ktoś chce sie napić kawy od rana ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2606 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Oni widocznie też zachowują się jak u siebie w domu. I za to chcesz się mścić
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2607 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
chodzi o to, że to jest złośliwe.. rozmawialismy juz o tym..
np widać że spieszę się do pracy to 'nasza wspollokatorka' wchodzi do łazienki i chlopak mowi mi ze wychodzi z lazienki dokladnie wtedy kiedy ja wychodze z domu rozmawialismy juz z wlascicielka mieszkania, ona powiedziala ze sie nie dziwi ze sie wyprowadzamy ale ona nic na to nie poradzi Edytowane przez nierzeczywista Czas edycji: 2015-10-25 o 17:30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2608 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 383
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
![]() Co do prysznica to sami z siebie trochę robicie ofiary, jeżeli dobrowolnie chodzicie jako ostatni się kąpać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2609 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
my zawsze jemy w pokoju.
chodzi mi o zrobienie tego posiłku. naprawde na calym stole i blacie porozwalana jest mąka, jakies naczynia itp z prysznicem wieczorem-ok zgadzamy sie zeby chodzic jako ostatni ale w trakcie dnia to już nie jest ok jak ktos specjalnie wchodzi kiedy ty chcesz skorzystać (co zajmie mniej niż 5 minut) ---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ---------- pomine oczywiście wracanie o 2 w nocy i robienia sobie skromnej kolacji- na przykład schabowych od podstaw czyli w ruchu tłuczek do mięsa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2610 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
A może tak wkońcu otworzyć buzie i powiedzieć im aby posprzątali bo chcesz sobie jeść zrobić? Jak jedni ustępują to drudzy się panoszą.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:14.