Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz.9

[BYou]

Villga, Moderna o widzicie, dobre wyjście z sytuacji dziękuję
Moderna, mi chodzi o tamto dziecko, bo widać że pada z sił albo potrzebuje w tym momencie uwagi, przytulenia, a tu taki tekst. A Zosiek też potrafi zapytać: czemu ja grzecznie stoję? Jeśli chodzi o przekupstwo to jak powiem Zosi: córcia jak sprawnie nam pójdzie teraz toaleta, ubranie i jedzenie to będziemy mieć więcej czasu na placu zabaw albo pójdziemy po nową kredę czy książkę z naklejkami-to nie czuję tego, że Ją przekupuję tylko pokazuję następstwa

Villga sprytna jesteś

Przeziębienie mnie dopadło:/zakopałabym się pod koc najchętniej.

[Villga]

Kasia, BYou, zdrówka!
Ja mam od dawna kaszel i katar, który nie mija i wygląda tak samo więc obstawiam alergię choć nie wiem skąd mi się to przypeletalo...

W sobotę mamy wesele A mi nie dość, ze od jakiegoś czasu bardzo zepsuła się cera i wyglądam gorzej niż w czasach nastoletnich to jeszcze wyskoczylo mi pod nosem takie skupisko maleńkich krosteczek wypełnionych jakby płynem i to piecze i wyglądam koszmarnie. Do soboty nie zejdzie. Ech.

BYou, ja też tak mówię, że jak coś szybko zrobimy to potem będzie to i tamto i też nie czuje, ze to coś złego.

Kinia podarla rajstopki na paluszkach i miała ogromną radoche,ze jej palce tak smiesznie wychodzą i hihihi zachwyt ogromny 😉 Jak to fajnie być dzieckiem.

[scarlett26]

Napisane przez BYou

Sorce

Scarlett, mi żal tamtego dziecka bo przypinanie łatki na podstawie zachowania innego dziecka imho nie jest fajne.:/

Tylko to nie zawsze jest latka, a dzieci lubią kogoś naśladować. Jak nie raz pokazywałam np. Inne pijące dzieci jak miałam z Z problem i mówiłam zobacz jak duuuuużo dzidzia pije, od picia się miło w buzi i brzuszku robi i takie pitupitu i działało!

Napisane przez Sorceresss

Scarlett, oczywiście że chciałabym uchronić małego przed złem całego świata co jest i niemożliwe i pewnie wcale nie takie dobre
Wyleciałam grubym kalibrem (tak, łobuz to u nas gruby kaliber) i trafiłam go. A ja po prostu nie znoszę sprawiać ludziom przykrości. Mam takie cholerne kace moralne jak ktoś przeze mnie się zasmuci, że szkoda gadać. Nie zrobił nic celowo i złośliwie i dlatego uważam, że nie zasłużył na bycie łobuzem - a jak jeszcze się pobeczał to mi hormonalnie pękło serce.

Hehe łobuz to u nas żart, jak ucieka przed TZtem po mieszkaniu i sie chowa i sie gonia, wrzeszczą, chichoczą i łaskoczą to jedno do drugiego "ty łobuzie, łobuziaku, broju, potworku, stworku i jeszcze milion innych"

Napisane przez Villga

Kasia, BYou, zdrówka!
Ja mam od dawna kaszel i katar, który nie mija i wygląda tak samo więc obstawiam alergię choć nie wiem skąd mi się to przypeletalo...

W sobotę mamy wesele A mi nie dość, ze od jakiegoś czasu bardzo zepsuła się cera i wyglądam gorzej niż w czasach nastoletnich to jeszcze wyskoczylo mi pod nosem takie skupisko maleńkich krosteczek wypełnionych jakby płynem i to piecze i wyglądam koszmarnie. Do soboty nie zejdzie. Ech.

BYou, ja też tak mówię, że jak coś szybko zrobimy to potem będzie to i tamto i też nie czuje, ze to coś złego.

Kinia podarla rajstopki na paluszkach i miała ogromną radoche,ze jej palce tak smiesznie wychodzą i hihihi zachwyt ogromny 😉 Jak to fajnie być dzieckiem.

Pewnie masz wirusowkę jakaś a krostki to opryszczka najprawdopodobniej. Kup sobie jakiś acyklowir w maści, nie wiem co teraz najtańsze.

[Villga]

Dzięki Scarlett, też mi to przyszło na myśl, bo już tak mialam, ze jak był katar plus osłabienie to mi się coś takiego pod nosem robiło a opryszczka lubi właśnie w takich syt.nawracać.

[scarlett26]

Napisane przez Villga

Dzięki Scarlett, też mi to przyszło na myśl, bo już tak mialam, ze jak był katar plus osłabienie to mi się coś takiego pod nosem robiło a opryszczka lubi właśnie w takich syt.nawracać.

Bo to zasuwaj do apteki, do soboty przyschnie na tyle, ze to co zostanie korektorem zaszpachlujesz

[BYou]

Villga o kurde, mam nadzieję, że coś aptecznego Ci pomoże
O widzę, że Kinia faszionistka, takie rajstopy dla dorosłych pań do butów peep toe fortunę kosztują

Scarlett akurat w Waszym przypadku spokobo pamiętam jakie miałaś problemy z Zosi niepiciem:/ ale to co ja wczoraj słyszałam miało taki niefajny wydźwięk. No nic, świata nie zbawię.

[Villga]

Napisane przez scarlett26

Bo to zasuwaj do apteki, do soboty przyschnie na tyle, ze to co zostanie korektorem zaszpachlujesz

Kilo szpachli mówisz? 😉

BYou, ano gust własny przejawia hehe. ☺

[scarlett26]

A my padamy na ryjek, ponad 3 godziny spaceru i zbierania kasztanów - mamy spory koszyk... A jeszcze zakupy, a potem Zosia zażyczyła sobie jeszcze nad stawy isc kaczki karmić przedawkowałam tlen i świeże powietrze

[Sorceresss]

Napisane przez scarlett26

przedawkowałam tlen i świeże powietrze

o matko... to teraz pod rurę wydechową od auta hehe, jak reflektor?

wrzucę Wam miks moich "dzieł" - na razie wersje babcino- świąteczne - jeszcze bez wstążek, sznurków. te z ptactwem mają rewers "spękany". Od jutra robię coś "młodzieżowego".

[scarlett26]

Napisane przez Sorceresss

o matko... to teraz pod rurę wydechową od auta hehe, jak reflektor?

wrzucę Wam miks moich "dzieł" - na razie wersje babcino- świąteczne - jeszcze bez wstążek, sznurków. Od jutra robię coś "młodzieżowego".

Nadal nie mamy, ale TZ zachwycony komunikacja miejska do tego stopnia, ze chce sie pozbyć samochodu -nie mamy kasy na nowy póki co, a ten nie wiadomo czy jeszcze przegląd przejdzie nawet z reflektorem - juz pełnoletni we wszystkich krajach swiata. Chciałabym jednak żebyśmy jeszcze z rok go mieli az w chacie wszystko skończymy robic, bo w nowym to szkoda jakieś zakupy z marketów budowlanych wozić...

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Sorce to dekupaże są?!?! Ja stara babcia, mogę pierwsze ptaszkowe przygarnąć!

[Villga]

Sorce, pięknie to robisz!!!!

[BYou]

Sorce, cudowności

Moderna bo pytałaś Przyjaciółki, nie oglądałam jeszcze:/ może dziś mi się uda

[monicca1989]

Sorce piękne!

Piszecie o kasztanach i przypomniała sobie, że mamy na działce nie duże drzewko, także nazbieraliśmy troszkę i jutro będziemy robić ludziki.

Wczoraj była taka piękna pogoda, wybralismy się do mini zoo, gdzie można karmić lamy, alpaki, osiołki, kozy. Niestety Fi. Kopneła lama w brzuch :-( nie wiem czy ją dotknął od tyłu czy co. Stał przedemna i nie widziałam tego :-( mam straszne wyrzuty, że go nie upilnowałam. Popłakał troszkę a po chwili dalej biegał, normalnie się zachowywał więc nie pojechaliśmy na sor ale całą noc nie spałam, tylko czuwałam. Dzisiaj poszłam do pediatry, żeby mu zobaczył brzuszek i na szczęście nic niepokojacego nie widzi. Ale tak mnie to boli, że zachciało mi się takiego wyjazdu.

[Sorceresss]

dziewczyny dzięki

Scarlett, tak, decoupage. Z chęcią dam Ci przytulić ptaszki (jakkolwiek to brzmi :P)
Moniccawspółczuję, biedny Fi. Jak Ty się czujesz? Który tc?

[Villga]

Monicca, koszmarna historia! Jak Fifi dzisiaj?

Ja wyglądam jak kupa. Że też teraz musiało mi się takie pieronstwo na twarz przypeletac.

[monicca1989]

Napisane przez Sorceresss

dziewczyny dzięki

Scarlett, tak, decoupage. Z chęcią dam Ci przytulić ptaszki (jakkolwiek to brzmi :P)
Moniccawspółczuję, biedny Fi. Jak Ty się czujesz? Który tc?

Zaczęłam 19t czuje się naprawdę dobrze. Oby tak do końca zostało, bo przy Fi. trzeba mieć dużo energii

Napisane przez Villga

Monicca, koszmarna historia! Jak Fifi dzisiaj?

Ja wyglądam jak kupa. Że też teraz musiało mi się takie pieronstwo na twarz przypeletac.

Biega i szaleje, także chyba nic się nie dzieje. Wczoraj pediatra podotykał brzuszek jest miękki i nic niepokojacego nie widzi. Mówił, że skoro nie przewrócił się to chyba nie było mocne uderzenie, tylko bardziej się przestraszył.

Nic się nie poprawiły krostki? Może przed weselem idź do kosmetyczki na makijaż to napewno ładnie ukryje.

[Villga]

Monicca, przyszło mi to do głowy ale w godzinach, w których bym mogła na ten makijaż pojechać wszystko pozajmowane. :/

Dobrze, ze na strachu się skończyło.

[Demeter]

Hej

Byou, zdrówka. Jak tam dzis?

Monicca, na pewno strachu się najadłaś

Villga, wspolczuje

[kasia86bgo]

Hej hej

Monica biedy Fifi dobrze ze skończyło się tak ze nic się na stało poważnego. No i jeszcze tydzień i będziesz miała Półmetek

ByOu zdrówka


Ja o dziwo lepiej antybiotyk działa, choć działo dalej napuchniete i boli ale jutro skończę się do dentysty ( nast kasa dobrze ze można wziąść fakturę czas wizytę .)

Y nas odliczam dni do przylotu mamy 24 juz z nami będzie !!!! A dziś Milus do niej jak dzwoniłam mówi " Babba o lat kam cie " co oznaczało babci 100 stał kocham cię
Znajoma się wyprowadziła i dziś miałam czas na uporządkowanie ciuchów Emiliana i załamania ile on tego ma ile poznajodowalam ( no ale jak robiłam jej miejsce na półkach to wszystko do worka szlo ) a teraz o dziwo znalazłam wełnę i juz nie musze kupować a wiedziałam że gdzieś ja mam i kurtka na zimę tez się znalazła wiec tylko "sniegowce" pzsotake kupic

[BYou]

Kasia cieszę się, że Mama z Wami będzie

Monicca, biedny Fifi wiem, że łatwo się mówi ale nie denerwuj się

Demeter ja lepiej dziekuję Mama po pracy opiekuje się Zosią

Dziewczyny, właśnie wróciłam z Zosią z opieki nocnej, dostała ataku kaszlu takiego suchego krtaniowegoszybko wzięłam Ją owiniętą w kołdrą i do okna. Przeszło to pojechałyśmy do lekarza. Zapalenie krtani. Dostała coś tam do inhalacji, jakieś syropy. Szybko do apteki po inhalator i leki i do domu. Taka dzielna była, dała się zbadać, inhalacja bez jęku jeszcze nigdy tak się nie bałam

[pani22ka]

Napisane przez BYou

jeszcze nigdy tak się nie bałam

biedny Zosiek. jesteście jeszcze u rodziców?

[BYou]

Z tego stresu nie włączyłam świateł w drodze do apteki na szczęście jechałam dobrze oświetloną ulicą. Ale o tym, że ich nie mam przypomniała mi policja podjechali obok na pas i mi pokazalidopiero wtedy zobaczyłam, że mi się deska nie świeci:/chyba mi podarowali bo zobaczyli, że z dzieckiem jadę bo lukali na tył auta.

[Sorceresss]

Monicca, to już połowa a połówkowe miałaś? potwierdzili chłopoczka?

BYou o rety! najadłaś się strachu. Ze świateł się pośmiałam, ale potem zorientowałam się jakie to niebezpieczne.

Fifi dostał od dziadka zestaw Geomag - 3 godziny dziecka nie miałam. Teraz wieczorem tż się bawi

[BYou]

Sorce zaraz popatrzę co to
No wiemnie mam nic na usprawiedliwienie poza tym, że byłam zdenerwowana, ulica dobrze oświetlona, mały ruch bo moje miasto o tej porze śpi i nie ujechałam daleko

[Sorceresss]

ja jakoś tragicznie autem nie jeżdżę, a niekiedy mózg mam wyłączony. ostatnio stałam na światłach, na prawym pasie, na lewym taxi. i patrzyłam na sygnalizację dla pieszych -zgasło im zielone, zapaliło się czerwone a ja ruszyłam. Dopiero patrzę w lusterko wsteczne, a nikt za mną nie jedzie. Dopiero po chwili ruszyli. Oczywiście synchronizacja świateł pierwsza klasa i 500m dalej staję na kolejnych, a tu podjeżdża taxi z poprzednich świateł i mówi mi: niech Pani więcej tak nie robi, 500zł mandat i 10 pkt karnych za jazdę na czerwonym.
Głupia ja zamiast patrzeć na swoje światła to stwierdziłam, że jak pieszy ma czerwone to ja już mogę jechać...

[monicca1989]

BYou biedna Zosia. Zdrówka dla niej.

Sorce połówkowe będę miała dopiero ok 21t bo na nfz myślę, że się potwierdzi bo by chyba nie mówił na genetycznym ze chłopak na 100%

Wczoraj śniło mi się że były wyłączone światła, wszyscy stali a ja przejechałam. Zaparkowałam niedaleko i podszedł do mnie policjant, że przejechałam na czerwonym. Dostała 800zl i 11pkt już dawno tak dobrze nie zapamiętałam snu

[OtTakaJa]

Hej, pamietacie mnie? Podczytuję Was od pewnego czasu i wpadam po poradę. Dziewczyny, czy uchował się tu jakiś dzieciaczek co jeszcze nie korzysta z nocnika/toalety? Ja juz nie wiem jak przekonać syna. Żadne nagrody, prośby nic nie dają. Nie wydaje mi się, żebym go zniechęciła bo owszem posiedzi na nocniku z tym, że siada z tekstem, że i tak nie zrobi, a jak mu zdejme pampersa to krzyczy, żeby mu założyć. Mam wrażenie, że on w tym pampie do przedszkola pójdzie

[BYou]

Monicca ale sen :/ jak Filip?

Villga jak krostki?

Zosiek po inhalacji spała bez kaszlu do 10. Wstała i pyta gdzie jest ten mały odkurzacz- faktycznie głośno chodzi inh. bo trzeba lekarstwo dać zobaczymy jak będzie dziś

[Villga]

BYou, biedna Zosia. A jaka dzielna!
Krostki lepiej trochę bo choć brzydko wyglądają to przynajmniej już nie pieką i nie bolą. Traktuje je od zewnątrz i od wewnątrz, może jakoś to będzie.

Monicca, koniecznie daj znac po polowkowym co i jak ☺
Snu nie zazdroszczę.

Sorce, dobrze,ze nic się nie stało jak jechalas na tym czerwonym.Czasem tak człowieka zamroczy,ze szok. Ja tak w chwili jakiejs zaćmy na własnym podwórku obtluklam auto w dwóch miejscach...

[Sorceresss]

Byou, a Zosia zastrzyku nie dostała żadnego? Bo pamiętam jak rok temu Filip w nocy/nad ranem podczas snu kaszlał i zaczął nam charczeć pojechaliśmy na opiekę nocną i dostał w dupkę jakiś lek (steryd?). Jadąc tam byłam spokojna, a po powrocie do domu się całkiem rozłożyłam -adrenalina robi swoje.

Monicca a dla mnie szacowanie płci w 12tc to jest szaleństwo. Koleżance teraz powiedzieli na genetycznym, że chłopiec, a 2 mce później, że dziewczynka. Ja u Filipcia jajeczka i siuraka widziałam, teraz niby nic nie widzę, ale na USG jak czegoś nie widać to nie znaczy, że tego nie ma
U nas konflikt z imieniem dla małej. Ja chcę Zosię, Filipek Emilkę Moja mama Amelię sobie umyśliła, a tata chce Grażynę Tż będzie miał twardy orzech do zgryzienia bo mam wrażenie, że korci go ta Grażka

Villga to może do soboty jakoś się uporasz z krostkami. Mnie dopadły znów suchoty na buzi i dzień linomag, na noc olejek a i tak wyglądam jakbym miała łuszczycę.
Tż pod żłobkiem zmasakrował auto. Zastawiła nas śmieciara, a spieszyliśmy się (jak zwykle) do pracy. I jak śmieciara odjechała to tż na pełnym gazie na wstecznym- czujnik cofania nawet nie zareagował. Nam się porysowała taka listwa, a auto w które walnął miało wgniecione drzwi dość mocno. Pierwsza reakcja nasza - spierdalajmy! A potem grzecznie napisaliśmy karteczkę z numerem tel i przyznaniem się do winy. Okazało się, że było to auto pani intendentki ze żłobka. Zabawne, że nie narzekała, że jej auto uszkodziliśmy tylko, że akurat przed świętami jak ma tyle na głowie.

OtTakaJawiem, że zabrzmi to strasznie, ale u nas po prostu nadszedł TEN dzień i Filip pożegnał pieluchę. Bez większych popuszczań, zapominań, posikań no i ta radość z kolorowych majtusi