O dwie kreseczki sie staramy i na dzidziusia czekamy... (cz.5)

[wiosenka84]

Napisane przez pyati

Ja nie wiem, może ten płyn rzeczywiście daje pewność, ale nie wiem. Ale z kolei to, że pęcherzyk pękł to nie musi być równoznaczne temu, że uwolnił komórkę jajową, tak myślę, że w jakichś zaburzeniach np prolaktyna, może nie być komórki jajowej. Takie moje teorie :P Nie wiem ile w tym prawdy. W każdym razie gin mówił, że prolaktyna za wysoka utrudnia/blokuje zajście w ciąże, a już na jakim etapie to nie wiem

Też jestem tego świadoma, że podwyższona prl może blokować owulację (ale nie musi). Dlatego też chodzę do gin i robię badania
Teraz też mam w 22dc kilka badań do zrobienia.

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Jeśli chodzi jeszcze o prl to mogą ją podwyższać leki na alergię. Ja miałam taką sytuację, że około miesiąc przed badaniem poziomu prl miałam dziwny kaszel i lekarz pierwszego kontaktu stwierdził, że to może być od alergii i kazał mi brać leki na nią. Więc być może te leki mi ją podwyższały. Tym bardziej, że w styczniu prolaktynę miałam w normie. Jak się o tym powiązaniu leków i hormonów dowiedziałam, to leki na alergię odstawiłam. Gin dzisiaj stwierdziła, że dobrze zrobiłam.

[pyati]

A to widzisz, możliwe to tym bardziej trzeba trzymać kciuki za ten cykl

[ana909]

Racja, może poprzednio ból owu traktowałam po prostu jako ból brzucha. Ale miesiąc temu na pewno nie miałam, to jeszcze bym pamiętała :-P

[HurraVita]

Napisane przez ttuska

dziewczyny pomożecie w interpretacji wyników, bo dzisiaj odebrałam i oczywiście już jestem cała w stresie..
robione w 5dc
testosteron: 0,9ng/ml i prolaktyna 34,1 ng/ml
dziękuję

ttuska - jednostka dla testosteronu chyba powinna być ng/dL ? Sprawdzisz?
Wg norm z mojego labu wyniki są za wysokie: norma dla testosteronu 0,06 - 0,82 ng/dl; norma dla prolaktyny 3,40-24,10 ng/ml.

Ale najlepsza w interpretacji jest Basia, nasza Skarbnica !

[misia880]

Ja mialam prolaktyne 36 i zbijalam bromergonem

[Eveline00]

Hahaha ale zonk w aptece nie wiedzieli co to jest termometr owulacyjny hihi.. I zonk nie kupilam.. :/ pech

[HurraVita]

Dziewczyny, ja owulacji właściwie wcale nie czułam, śluz płodny tez bardzo płodny. Nieźle się czasami nazaglądałam tu i ówdzie, żeby go dojrzeć.

ttuska- czyli już coś wiesz. Pewnie trzeba unormować hormony i może będzie bingo
Pyati - ale humorek Tobie dopisuje, co ?
Ana909, od razu inaczej jak pogodziłaś się z Mężem. I owu jest, i seksik;-D extra!
Agatka mocno tulę, już niedługo....!

[pyati]

Hurra no nie najgorszy :P Nie ma co się załamywać, wg gina wszystko jest ok, przynajmniej to co sprawdził, więc jak się do grudnia nie uda to jestem zapisana na wizytę do kliniki bezpłodności. Tak czy siak się uda, prędzej czy później

[sunstorm86]

Witam i ja.
Trzymam za was wszystkie kciuki. Za siebie mi nie wychodzi to może chociaż innym to pomoże

[HurraVita]

Wiosenka trzymam kciuki;-) Dasz znać kiedy testujesz?
Laski, wiecie, że ja gdzieś wyczytałam, że duża ilość kawy, a raczej kofeiny też może podwyższać prolaktynę.
Eveline00 - musi się udać! U mnie zadziałało HSG, bo miałam niedrożne jajowody i udało się jeden z nich przepchać. I teraz czekam na wizytę u lekarza ;-D

[Eveline00]

Napisane przez pyati

Hurra no nie najgorszy :P Nie ma co się załamywać, wg gina wszystko jest ok, przynajmniej to co sprawdził, więc jak się do grudnia nie uda to jestem zapisana na wizytę do kliniki bezpłodności. Tak czy siak się uda, prędzej czy później

A to gdzie do tej kliniki sie zapisalas?? Bo my na kase chorych na starynkiewicza jezdzimy

[HurraVita]

Pyati, aż mi dodajesz energii. Dziękuję ! Zuch Dziewczyna!
Sun, ja trzymam mocno za Ciebie, tam mocno jak stąd do księżyca i spowrotem!

Clio, doskonale Ciebie rozumiem z pracą. Nie jest łatwo czasami iść ot tak na L4. Tylko proszę dbaj o siebie, a raczej o Was!

[pyati]

Napisane przez sunstorm86

Witam i ja.
Trzymam za was wszystkie kciuki. Za siebie mi nie wychodzi to może chociaż innym to pomoże

To ja w takim razie trzymam za Ciebie!

Napisane przez Eveline00

A to gdzie do tej kliniki sie zapisalas?? Bo my na kase chorych na starynkiewicza jezdzimy

Do Gdańska do invicty i do Warszawy do novum, na pierwszą wizytę pojadę tu i tu, bo chcę mieć dwie opinie, ale generalnie jesli dojdzie do jakiegoś większego leczenia to zostaje w Gdańsku. Ja niestety na kase chorych nie dostane bo leczenia bezpłodności mam dopiero pół roku Generalnie z bezpłodnościa chodziłam do lekarza już 3 lata temu, ale ta pani mi mówiła, że "taki mój urok, w końcu się uda" i tak u niej rok zmarnowałam wierząc, że się uda bez większych badań. Okazało się, że już wtedy miałam polipy i nawet fizycznie nie było możliwości abym zaszła. Dłuuuuga historia.

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez HurraVita

Pyati, aż mi dodajesz energii. Dziękuję ! Zuch Dziewczyna!

Stwierdziłam, że zamartwianiem się nic nie zadziałam, a stres nawet może zaszkodzić, także nie ma co Mam nadzieje, że w tym cyklu się jednak uda

[ttuska]

Napisane przez misia880

Ja mialam prolaktyne 36 i zbijalam bromergonem

Kochane trochę zgłupiałam po tej wizycie.. lekarz powiedział, że to jest lekko podwyższony wynik, którego się nie leczy tabletkami. Po drugie robił badanie usg i powiedział, że pęcherzyk rośnie i powinna być owulacja. Ponadto usłyszałam, że po 3 nieudanych cyklach trudno stwierdzić, że jest problem, bo on uważa że jestem zdrowa..
iśc do kogoś innego, zakupić jakieś tabletki na obniżenie prolaktyny czy odpuścić ten temat?

[Eveline00]

Napisane przez HurraVita

Eveline00 - musi się udać! U mnie zadziałało HSG, bo miałam niedrożne jajowody i udało się jeden z nich przepchać. I teraz czekam na wizytę u lekarza ;-D

Ja tez mialam hsg robione ale u mnie nie udalo im sie te badanie nie wiedza czy mam tak drozne jajowody czy tak nie drozne bo za szybko kontrast mi sie przelal do jamy brzusznej i podejrzewali ze podczas tego badania mogli przebic mi macice..

[ana909]

Napisane przez Eveline00

Hahaha ale zonk w aptece nie wiedzieli co to jest termometr owulacyjny hihi.. I zonk nie kupilam.. :/ pech

Normalne, ja swój musiałam zamówić i tylko jedna hurtownia z tej apteki go miała. Na szczęście rano juz miałam do odbioru

[pyati]

Napisane przez ttuska

Kochane trochę zgłupiałam po tej wizycie.. lekarz powiedział, że to jest lekko podwyższony wynik, którego się nie leczy tabletkami. Po drugie robił badanie usg i powiedział, że pęcherzyk rośnie i powinna być owulacja. Ponadto usłyszałam, że po 3 nieudanych cyklach trudno stwierdzić, że jest problem, bo on uważa że jestem zdrowa..
iśc do kogoś innego, zakupić jakieś tabletki na obniżenie prolaktyny czy odpuścić ten temat?

Ja bym poszła do innego, mój tez najpierw mówił, że lekko podwyższona, że mooooże zostawić, a po wyjściu z gabinetu po 10 minutach do mnie zadzwonił, że on jednak przemyślał i mam się cofnąć po recepete albo mi ją podwiezie do domu bo to jednak jest dużo i może blokować, a wynik miałam dokładnie 32,47. Na sąsiednim wątku jedna dziewczyna pisała mi kiedyś, że miała prolaktyne 26 i nie mogła zaciążyć i po zbiciu zaszła. Także ja bym nie odpuszczała na pewno


A po drugie powinien Ci dać na powtórzenie z metoklopramidem...

[Eveline00]

Napisane przez ana909

Normalne, ja swój musiałam zamówić i tylko jedna hurtownia z tej apteki go miała. Na szczęście rano juz miałam do odbioru

Na czwartek ma mi zamowic.. Ale i tak mnie rozbawila ta kobieta w aptece

[ttuska]

Napisane przez pyati

Ja bym poszła do innego, mój tez najpierw mówił, że lekko podwyższona, że mooooże zostawić, a po wyjściu z gabinetu po 10 minutach do mnie zadzwonił, że on jednak przemyślał i mam się cofnąć po recepete albo mi ją podwiezie do domu bo to jednak jest dużo i może blokować, a wynik miałam dokładnie 32,47. Na sąsiednim wątku jedna dziewczyna pisała mi kiedyś, że miała prolaktyne 26 i nie mogła zaciążyć i po zbiciu zaszła. Także ja bym nie odpuszczała na pewno


A po drugie powinien Ci dać na powtórzenie z metoklopramidem...

zaczekam ten jeden miesiąc i jak się nie uda to pójdę do drugiej lekarki, bo też nie chce się nakręcać.. powiedział, że przede wszystkim to nie robić testów ciążowych 3 razy w miesiącu, bo przede wszystkim stres nas blokuje

[pyati]

Napisane przez ttuska

zaczekam ten jeden miesiąc i jak się nie uda to pójdę do drugiej lekarki, bo też nie chce się nakręcać.. powiedział, że przede wszystkim to nie robić testów ciążowych 3 razy w miesiącu, bo przede wszystkim stres nas blokuje

przez stres tez prolaktyna wzrasta

ja już testów nie robie przed @ dopiero jak mi się spóźni 3-4 dni to będę robiła.

[HurraVita]

Kobietki, lecę na spacer z moim 40-kilogramowym przytulakiem i potem sruuuuu do wyrka ;-)

Spokojnej nocki i jutro cudnego dnia Każdej z Was!

Karo, a Ty się trzymaj w szpitalu i myśl o tym, że każdy dzień to dzień do przodu Stasia w Twoim brzuchu. Mocno ściskam!

[ana909]

Pyati to tak jak ja, nie zamierzam robić testu z tym miesiącu, wiem kiedy była owu wiec wiem kiedy powinna przyjść @. Poza tym mam wrażenie ze jeśli będę w ciąży to to poczuje.

[36acb097cabec02316c4aaec630d441280b2f16b_63b8b621cf6a6]

Ciężarówki, co myślicie o znieczuleniu zewnatrzoponowym przy porodzie? Im bliżej terminu tym bardziej myślę czy by jednak nie wziąć.. Ciężko przewidzieć czy wogole na nie zdążę, bo planuje jak najwięcej czasu w domu spędzić a próg szpitala przekroczyć jak już będzie akcja, no ale myślę i myślę..

[ttuska]

Napisane przez pyati

przez stres tez prolaktyna wzrasta

ja już testów nie robie przed @ dopiero jak mi się spóźni 3-4 dni to będę robiła.

to już wiem czemu wzrosła, w poprzedni miesiącu robiłam test 3 razy, w tym miesiącu skupiam się na owu i działam mam tylko nadzieję, że nie przyjdzie podczas mojego wyjazdowego szkolenia

dziewczyny w trakcie starań - to będzie nasz miesiąc!

[sunstorm86]

Ja się nie nakręcam. I serio udawało się Ale jakieś dziwne rzeczy się zadziałaly i zrobiłam głupia test. Oczywiście negatywny. Albo jest za wcześnie albo rzeczywiście nic z tego jeszcze tym razem..

[Feelings]

[1=36acb097cabec02316c4aae c630d441280b2f16b_63b8b62 1cf6a6;53008043]Ciężarówki, co myślicie o znieczuleniu zewnatrzoponowym przy porodzie? Im bliżej terminu tym bardziej myślę czy by jednak nie wziąć.. Ciężko przewidzieć czy wogole na nie zdążę, bo planuje jak najwięcej czasu w domu spędzić a próg szpitala przekroczyć jak już będzie akcja, no ale myślę i myślę..[/QUOTE]

Ja niestety Ci nie doradcę, mój pierwszy poród poszedł szybko 6 h ale ja mam wysoki próg bólu.

[pyati]

Napisane przez sunstorm86

Ja się nie nakręcam. I serio udawało się Ale jakieś dziwne rzeczy się zadziałaly i zrobiłam głupia test. Oczywiście negatywny. Albo jest za wcześnie albo rzeczywiście nic z tego jeszcze tym razem..

a ile dpo jesteś?

[misia880]

Napisane przez ttuska

Kochane trochę zgłupiałam po tej wizycie.. lekarz powiedział, że to jest lekko podwyższony wynik, którego się nie leczy tabletkami. Po drugie robił badanie usg i powiedział, że pęcherzyk rośnie i powinna być owulacja. Ponadto usłyszałam, że po 3 nieudanych cyklach trudno stwierdzić, że jest problem, bo on uważa że jestem zdrowa..
iśc do kogoś innego, zakupić jakieś tabletki na obniżenie prolaktyny czy odpuścić ten temat?

Mnie lekarka pow ze przy takiej prolaktynie szanse sa w 2%

Ja badalam to zanim zaczelismy sie starac. 3 tyg bromergon bralam i mialam zrobic jakies badanie.. progesteron CHYBA. Zadzwonilam do niej z wynikiem i ona mi pow ze wynik wskazuje byc moze na wczesna ciaze i potem w dzhen @ zrobilam test i mam w brzuchu Igora

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

[1=36acb097cabec02316c4aae c630d441280b2f16b_63b8b62 1cf6a6;53008043]Ciężarówki, co myślicie o znieczuleniu zewnatrzoponowym przy porodzie? ..[/QUOTE]

Ja jestem nawet zdecydowana porod w marcu ale jestem na tak. I wiekszosc porodu chce byc w szpitalu, bo jestem panikara a do szpitala 40 km

[_itakinie_]

Co do prolaktyny, to mialam tex na granicy. Zaczelam zbijac koncowka maja. A w sierpniu sie udalo Dostalam dostinex na zbicie.



Moja pierwsza lekarka powiedziala ze skrajna prolaktyna nie jest powodem do niepokoju i ze mam odpuscic.... A obecny lekarz od razu zalecil jej obnizenie.



Teoria - odpuscic - nie jest latwa do zrealizowania.

Nie robic testow - jakos mnie to niw uspokajalo. Lepsza byla swiadomosc. Stad 40 testow w szufladzie.



To tyle

[karolinaaa_21]

Aga jeśli o mnie chodzi, to będzie mój pierwszy poród i zrobię wszystko by urodzic bez znieczulenia, gazow itp... Slyszalam dużo złego na ten temat, nie mam zamiaru tego stosować choćbym miała umierać z bólu. Kiedys kobiety rodziły bez niczego i było a teraz wymyślają jakieś znieczulenia... Dla mnie stanowcze NIE!

Ale to zależy od osoby