Z różnymi trenerami ćwiczymy, o świetną formę walczymy

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez xMayx

A widzisz, mi Ekstra Figura niezbyt podpasowała, jakoś mało ciekawe to dla mnie było

Mi wyjątkowo podpasowała jako lżejszy trening w dniu relaksu dla mięśni Dzisiaj za to chyba dam sobie wycisk i zrobię turbo wyzwanie.
O... Dzisiaj 30.09 więc mija miesiąc odkąd uskuteczniam dywanowy fitness

EDIT: 01.10 8:15
I w efekcie padło na coś nowego - Speed Effect z Tomkiem Choińskim. Bardzo przyjemny trening, ale nie powiem - dostałam w kość
Witam w październiku moje drogie !

[aniaaxd2]

Wczoraj zrobiłam turbo wyzwanie


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[szmallas]

Wczoraj również turbo wyzwanie, dziś dzień przerwy

[StonkaaZiemniaczana]

Ja dzisiaj wracam do gry po 3dniach przerwy - byłam u rodziców na weekend, więc odpuściłam ćwiczenia i przyznam - trochę grzeszyłam. Rosołek mamuni, jagodzianki, buraczki ze śmietanką... Eh czuję się o 3kg cięższa No ale jak tu odmówić, kiedy z kuchni dobiega wspaniały zapach takich przysmaków? No nie da się. Zwłaszcza, że do domku daleko a taka okazja nie powtarza się zbyt często

Dzisiaj już jestem u siebie - więc wracamy do zdrowych nawyków i ćwiczeń. Może zrobię tym razem Body Express, tak żeby dobrze rozpocząć tydzień Plus walczę z ochotą na słodycze, bo za 2tygodnie wybieram się na chrzciny z Moim TŻ, więc trzeba dobrze wyglądać w sukience Jest plan - teraz tylko realizacja.

[aniaaxd2]

Ja przez weekend i dzisiaj mam przerwę , jutro jakiś trening dopiero ogarnę


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[xMayx]

Tragedia. Wróciłam do babci na okres roku akademickiego i mój pokoik jest taki malutki, że przy "fitnesie dywanowym" muszę uważać, żeby nie rąbnąć nogą w szafkę albo ręką w lampę Próbowałam jeździć na rowerku babci - jakiś mega stary model, tyłek bolał od siedzenia a trzeszczał tak okropnie, że miałam wrażenie, że wszystkich sąsiadów pobudziłam Obiecuję, że jeśli dostanę stypendium rektora to zapiszę się na pobliską siłownię i jakiś aerobik, bo warunki mam okropne

[Sprytna Madzia]

Ewa jest sztuczna ble ble. Mel B rządzi

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez aniaaxd2

Ja przez weekend i dzisiaj mam przerwę , jutro jakiś trening dopiero ogarnę


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

I jaki plan na dzisiaj ?

Napisane przez xMayx

Tragedia. Wróciłam do babci na okres roku akademickiego i mój pokoik jest taki malutki, że przy "fitnesie dywanowym" muszę uważać, żeby nie rąbnąć nogą w szafkę albo ręką w lampę Próbowałam jeździć na rowerku babci - jakiś mega stary model, tyłek bolał od siedzenia a trzeszczał tak okropnie, że miałam wrażenie, że wszystkich sąsiadów pobudziłam Obiecuję, że jeśli dostanę stypendium rektora to zapiszę się na pobliską siłownię i jakiś aerobik, bo warunki mam okropne

No to może przemeblowanie ?

Ja mam akurat to szczęście, że pokój w którym mieszkam jest dość skromnie umeblowany dzięki czemu przed TV mam dużo miejsca

Napisane przez Sprytna Madzia

Ewa jest sztuczna ble ble. Mel B rządzi

Mel B ma fajną energię ale mnie po kilku treningach zwyczajnie znudziła. Kwestia gustu Z Ewa chyba bardziej się polubiłyśmy.

Wczoraj zrobiłam Body Express. Ciężko było po weekendzie...

[Muffka_]

Napisane przez xMayx

To jest niesprawiedliwe, nie dość, że nie mam z czego tracić, to ich ubywa, a jak ktoś ma, to jeszcze zostają na swoim miejscu Chyba poproszę TŻa żeby mi pokazał ćwiczenia ze sztangą

Uwielbiam jajka na miękko! Właściwie to tak pół na pół. Żeby białko i troszkę żółtka było ugotowane, ale ten płynny środek.. O, spróbuję kiedyś! Co prawda surowych pomidorów nie znoszę, ale wszelkie przetwory uwielbiam

Tez takie uwielbiam!

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Ojej jak bym chciała jadać takie królewskie śniadanka to musiałabym chyba wstawać przed 6 Ale brzmi smakowicie.

Ja wstaję o 6 niestety...a czasem i tak się nie wyrabiam Ale dla mnie śniadania są ważne więc się poświęcam

Wracam po długiej przerwie, ale miałam gości od tamtego tygodnia więc nie było czasu na wizaz. Co do treningów to dalej wybieram te spokojniejsze, na przemian Secret i Skalpel
Ale mam @ i jestem po zabiegu u gina więc do końca tyodnia musze się oszczędzac... odkąd przyszłam na forum to tylko sie tłumaczę

[xMayx]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

No to może przemeblowanie ?

Ja mam akurat to szczęście, że pokój w którym mieszkam jest dość skromnie umeblowany dzięki czemu przed TV mam dużo miejsca

Nie ma jak go przemeblować Jest tak malutki, że ledwo mieszczę w nim swoje rzeczy, a dolna półka w szafce przypomina wystawę Rossmanna czy innego Hebe.. Tragedia Jeszcze ciągle mam na ósmą, dopiero jutro mam na 13 więc jak z rana wstanę, to postaram się coś wykombinować

[Dasza90]

Witam Was

Dołączam do wątku co jakiś czas przymierzałam się do ćwiczeń z Ewką jednak zawsze jak zaczęłam nie trwało to za długo... max miesiąc. Teraz po dłuuugiej przerwie "nie ruszania się" i w związku z tym, że mam teraz dużo wolnego czasu (chwilowy brak pracy) postanowiłam wziąć się za siebie! wczoraj był 1 dzień, wybrałam nowy trening z piłką, ponieważ leży mi takowa w kącie... i padłam w 5 rundzie naprawdę nie sądziłam, że jest tak źle ze mną, oczywiście pomijając fakt, że przy niektórych ćwiczeniach ta cała piłka mnie tylko denerwowała... a ćwiczenia typu przeskok z nogi na nogę, albo zmiana pozycji w kółko z leżącej na stojącą przy zmianie ćwiczeń były dla mnie prawdziwą męczarnią! dramat jakiś...
Ale mam zamiar być wytrwała i robić codziennie tyle ile będę w stanie i wierzyć, że pewnego pięknego dnia zrobię całość z uśmiechem na twarzy w końcu lepiej poćwiczyć choćby te 15-20 min na początek niż nie ćwiczyć wcale i leżeć na kanapie oglądając kolejny odcinek "wspaniałego stulecia" liczę na wsparcie z waszej strony, mam nadzieję, że tym razem się nie poddam.
Pozdrawiam

[Muffka_]

Cześć Dasza90

Początki zawsze są trudne, nie demotywuj sie. Ćwicz regularnie, a z czasem teningi będą łatwiejsze Zacznij też od prostszych zestawów, np Skalpel, Skalpel II.

[xMayx]

Napisane przez Dasza90

Witam Was

Dołączam do wątku co jakiś czas przymierzałam się do ćwiczeń z Ewką jednak zawsze jak zaczęłam nie trwało to za długo... max miesiąc. Teraz po dłuuugiej przerwie "nie ruszania się" i w związku z tym, że mam teraz dużo wolnego czasu (chwilowy brak pracy) postanowiłam wziąć się za siebie! wczoraj był 1 dzień, wybrałam nowy trening z piłką, ponieważ leży mi takowa w kącie... i padłam w 5 rundzie naprawdę nie sądziłam, że jest tak źle ze mną, oczywiście pomijając fakt, że przy niektórych ćwiczeniach ta cała piłka mnie tylko denerwowała... a ćwiczenia typu przeskok z nogi na nogę, albo zmiana pozycji w kółko z leżącej na stojącą przy zmianie ćwiczeń były dla mnie prawdziwą męczarnią! dramat jakiś...
Ale mam zamiar być wytrwała i robić codziennie tyle ile będę w stanie i wierzyć, że pewnego pięknego dnia zrobię całość z uśmiechem na twarzy w końcu lepiej poćwiczyć choćby te 15-20 min na początek niż nie ćwiczyć wcale i leżeć na kanapie oglądając kolejny odcinek "wspaniałego stulecia" liczę na wsparcie z waszej strony, mam nadzieję, że tym razem się nie poddam.
Pozdrawiam

Czeeść, czuj się jak u siebie w domu
Miałam podobnie do Ciebie, z tym, że zaczynałam od pilatesu.. Zakwasy miałam chyba 4 dni Za każdym razem będzie coraz łatwiej i przyjemniej, a nawet dojdziesz do wniosku, że uwielbiasz te zmęczenie, jak po wszystkim padasz na podłogę
Powodzenia i życzę wytrwałości

[szmallas]

W sobotę biegałam i bez bicia przyznam się, że w niedzielę i wczoraj nic
Dziś obiecuję poprawę

[aniaaxd2]

Tak mi sie dzisiaj nie chce ćwiczyć ale ide i po treningu powiem co wybrałam


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Padło na killera .


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[Dasza90]

Dziękuję Wam za miłe powitanie i słowa

Wczoraj nic nie zrobiłam po poniedziałkowym treningu mam mega zakwasy... ale dziś już się biorę w sumie to i tak nie zamierzam na razie ćwiczyć codziennie tylko tak 4 x w tygodniu a potem ewentualnie częściej. Nie chce się rzucać od razu na głęboką wodę.
Na razie zamierzam męczyć tę metamorfozę w 21 dni z piłką dopóki nie zrobię całej znam praktycznie wszystkie programy Ewki bo tak jak pisałam wcześniej już wiele razy zaczynałam. Mam kilka swoich ulubieńców, a inne po prostu nie przypadły mi do gustu ale te ćwiczenia z piłką to taka dla mnie ciekawa nowość więc przynajmniej chętniej się za to zabiorę zwłaszcza, że mogę wreszcie wykorzystać piłkę, którą kupiłam już dawno. Przynajmniej mój TŻ nie będzie mi wypominał, że najpierw kupuję a potem leży hehe...
Czekam też z niecierpliwością na nowe Just Dance 2016 to wyciśnie ze mnie resztki potu

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez Muffka_

Ja wstaję o 6 niestety...a czasem i tak się nie wyrabiam Ale dla mnie śniadania są ważne więc się poświęcam

Ale mam @ i jestem po zabiegu u gina więc do końca tyodnia musze się oszczędzac... odkąd przyszłam na forum to tylko sie tłumaczę

Dla mnie również śniadania są ważne, dlatego wstaję o 6.30 Ale wcześniej chyba bym nie dała rady.

Przynajmniej masz dobre wymówki Szybkiego powrotu do zdrowia Kochana

Napisane przez Dasza90

Witam Was

Dołączam do wątku co jakiś czas przymierzałam się do ćwiczeń z Ewką jednak zawsze jak zaczęłam nie trwało to za długo... max miesiąc. Teraz po dłuuugiej przerwie "nie ruszania się" i w związku z tym, że mam teraz dużo wolnego czasu (chwilowy brak pracy) postanowiłam wziąć się za siebie! wczoraj był 1 dzień, wybrałam nowy trening z piłką, ponieważ leży mi takowa w kącie... i padłam w 5 rundzie naprawdę nie sądziłam, że jest tak źle ze mną, oczywiście pomijając fakt, że przy niektórych ćwiczeniach ta cała piłka mnie tylko denerwowała... a ćwiczenia typu przeskok z nogi na nogę, albo zmiana pozycji w kółko z leżącej na stojącą przy zmianie ćwiczeń były dla mnie prawdziwą męczarnią! dramat jakiś...
Ale mam zamiar być wytrwała i robić codziennie tyle ile będę w stanie i wierzyć, że pewnego pięknego dnia zrobię całość z uśmiechem na twarzy w końcu lepiej poćwiczyć choćby te 15-20 min na początek niż nie ćwiczyć wcale i leżeć na kanapie oglądając kolejny odcinek "wspaniałego stulecia" liczę na wsparcie z waszej strony, mam nadzieję, że tym razem się nie poddam.
Pozdrawiam

Witamy witamy Powodzenia i wytrwałości
Wsparcie oraz motywację znajdziesz tu na pewno, kiedy tylko będziesz tego potrzebować. W chwilach zwątpienia oferujemy również solidnego kopa do działania Wykonuj ćwiczenia możliwie i dokładnie - w swoim tempie a na pewno niedługo zauważysz wzrost formy i lepszą kondycję. Treningi staną się łatwiejsze i zapragniesz więcej Tak jak mówisz - najważniejsze aby się ruszać zamiast leżeć na kanapie (no, chyba że po dobrym treningu)

Napisane przez szmallas

W sobotę biegałam i bez bicia przyznam się, że w niedzielę i wczoraj nic
Dziś obiecuję poprawę

I jak tam Twoja poprawa?

Mój wczorajszy jadłospis pozostawia wiele do życzenia, ale za to zrobiłam Turbo Power z Tomkiem Choińskim. C zuję zakwasy w ramionach, więc coś się zadziało

[Muffka_]

Napisane przez Dasza90

Wczoraj nic nie zrobiłam po poniedziałkowym treningu mam mega zakwasy... ale dziś już się biorę w sumie to i tak nie zamierzam na razie ćwiczyć codziennie tylko tak 4 x w tygodniu a potem ewentualnie częściej.

4x w tygodniu to raczej tak optymalnie - mięśnie też muszą odpocząć i sie zregenerować, to bardzo ważne

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Dla mnie również śniadania są ważne, dlatego wstaję o 6.30 Ale wcześniej chyba bym nie dała rady.

Przynajmniej masz dobre wymówki Szybkiego powrotu do zdrowia Kochana

Dziękuję Niestety o 7 wychodzę już do pracy więc musze wcześnie wstawać Ale dziś to naprawdę zgrzeszyłam śniadaniowo, było kakao i chałka Dobrze, że chociaz naturalne kakao...


Tak poza tematem, czy tóras z Was używała Steam Cream?

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez Muffka_

4x w tygodniu to raczej tak optymalnie - mięśnie też muszą odpocząć i sie zregenerować, to bardzo ważne


Dziękuję Niestety o 7 wychodzę już do pracy więc musze wcześnie wstawać Ale dziś to naprawdę zgrzeszyłam śniadaniowo, było kakao i chałka Dobrze, że chociaz naturalne kakao...


Tak poza tematem, czy tóras z Was używała Steam Cream?

Na śniadanie można - zdążysz spalić w ciągu dnia

[xMayx]

Napisane przez Muffka_

Dziękuję Niestety o 7 wychodzę już do pracy więc musze wcześnie wstawać Ale dziś to naprawdę zgrzeszyłam śniadaniowo, było kakao i chałka Dobrze, że chociaz naturalne kakao...

A tam, naturalne kakao jest zdrowe

Wreszcie dzisiaj znalazłam czas na to, żeby trochę poćwiczyć, chociaż ciężko ze wstawaniem - wróciłam ok. 1 nad ranem z imprezy na kampusie, a po 7 się zbudziłam i kompletnie nie chciało mi się wstawać Na szczęście udało mi się te pół godzinki z hakiem poćwiczyć. Ten brak miejsca w pokoju zwyczajnie mnie.. Zniechęca. Ciągle muszę się pilnować, żeby nie przyładować w nich ręką, nogą czy głową.

[Muffka_]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Na śniadanie można - zdążysz spalić w ciągu dnia

Napisane przez xMayx

A tam, naturalne kakao jest zdrowe

Uff, czuję się rozgrzeszona

xMayx rozumiem Cię, bo do niedawna też byłam ograniczona ruchowo w moim pokoju, masakra. Jakieś wymachy nóg itp zupełnie nie wchodziły w grę Ale jakoś trzeba sobie radzić. Koniec końców to pamiętam, że zimą nawet zmieściłam się w nim ze skakanką Odsunęłam wszystkie meble i heja, chociaż raz lampa trochę ucierpiała

[xMayx]

Napisane przez Muffka_

Uff, czuję się rozgrzeszona

xMayx rozumiem Cię, bo do niedawna też byłam ograniczona ruchowo w moim pokoju, masakra. Jakieś wymachy nóg itp zupełnie nie wchodziły w grę Ale jakoś trzeba sobie radzić. Koniec końców to pamiętam, że zimą nawet zmieściłam się w nim ze skakanką Odsunęłam wszystkie meble i heja, chociaż raz lampa trochę ucierpiała

U mnie nie idzie odsunąć mebli. Nijak Jest koszmarnie malutko miejsca. Próbuję przeprosić się z rowerkiem stacjonarnym babci, ale idzie mi marnie. Wciąż mi trzeszczy w uszach

[szmallas]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

I jak tam Twoja poprawa?

Killer! niestety nie zrobiłam całego, tylko 30min, ale i tak jestem dumna z tego potu

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez xMayx

A tam, naturalne kakao jest zdrowe

Wreszcie dzisiaj znalazłam czas na to, żeby trochę poćwiczyć, chociaż ciężko ze wstawaniem - wróciłam ok. 1 nad ranem z imprezy na kampusie, a po 7 się zbudziłam i kompletnie nie chciało mi się wstawać Na szczęście udało mi się te pół godzinki z hakiem poćwiczyć. Ten brak miejsca w pokoju zwyczajnie mnie.. Zniechęca. Ciągle muszę się pilnować, żeby nie przyładować w nich ręką, nogą czy głową.

Dobre i pół godzinki A może jeśli nie dywanowy fitness, to bieganie albo basen?

Napisane przez szmallas

Killer! niestety nie zrobiłam całego, tylko 30min, ale i tak jestem dumna z tego potu

Ważne, że próbujesz! Ja też jestem z Ciebie dumna

U mnie dzisiaj na spokojnie - skalpel z Ewą. Nie spociłam się jakoś bardzo, ale czuję chyba każdy mięsień jaki mam w swoim ciele

Za to postanowienie dotyczące ograniczenia słodyczy do dnia chrzcin leży i kwiczy. Chyba ochota na słodkie ma u mnie bezpośredni związek z ćwiczeniami i wysiłkiem - jak ćwiczę regularnie, to mam ochotę na słodkie. Niestety chyba nie uda mi się z tym wygrać

[xMayx]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Dobre i pół godzinki A może jeśli nie dywanowy fitness, to bieganie albo basen?


Za to postanowienie dotyczące ograniczenia słodyczy do dnia chrzcin leży i kwiczy. Chyba ochota na słodkie ma u mnie bezpośredni związek z ćwiczeniami i wysiłkiem - jak ćwiczę regularnie, to mam ochotę na słodkie. Niestety chyba nie uda mi się z tym wygrać

Z bieganiem u mnie ciężka sprawa - przez lata miałam problemy z kolanami, chciałabym się do tego przełamać i zacząć biegać, ale samej ciężko się zmusić Co do basenu - jestem tylko biedną studentką

U mnie szczęśliwie ochota na słodkie przeszła wraz z końcem @

[szmallas]

Napisane przez xMayx

U mnie szczęśliwie ochota na słodkie przeszła wraz z końcem @

A u mnie się zbliża, więc ćwiczenia też będą spokojniejsze, już na pewno nie killer w te dni
I w zasadzie mam odwrotnie - mnie ciągnie do ostrzejszych lub słonych smaków. Najczęściej kończę z chipsami lub orzeszkami w paprykowej skorupce :/ Chociaż na słodkie też mam czasami dni.

[aniaaxd2]

Dzisiaj odpuściłam trening , pracuje dużo ostatnio o dzisiaj wyjątkowo byłam bardzo zmeczona


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez xMayx

Z bieganiem u mnie ciężka sprawa - przez lata miałam problemy z kolanami, chciałabym się do tego przełamać i zacząć biegać, ale samej ciężko się zmusić Co do basenu - jestem tylko biedną studentką

U mnie szczęśliwie ochota na słodkie przeszła wraz z końcem @

No to przynajmniej masz zniżkę studencką Ja też nie lubię sama biegać - jak jeszcze mieszkałam z rodzicami to się motywowałyśmy z mamą nawzajem i jakoś Nam wychodziło to bieganie. Ale teraz... To tylko dywanówki sam na sam ze sobą

U mnie się za to zbliża - tylko, że jestem pod koniec opakowania tabletek i nie wiem, czy ta ochota na słodkie ma faktycznie związek akurat z tym

Napisane przez aniaaxd2

Dzisiaj odpuściłam trening , pracuje dużo ostatnio o dzisiaj wyjątkowo byłam bardzo zmeczona

Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

Wiem po sobie jak praca czasami daje w kość - zwłaszcza jak trzeba dłużej zostać. A w jakim charakterze pracujesz, jeśli można zapytać?

[aniaaxd2]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

No to przynajmniej masz zniżkę studencką Ja też nie lubię sama biegać - jak jeszcze mieszkałam z rodzicami to się motywowałyśmy z mamą nawzajem i jakoś Nam wychodziło to bieganie. Ale teraz... To tylko dywanówki sam na sam ze sobą



U mnie się za to zbliża - tylko, że jestem pod koniec opakowania tabletek i nie wiem, czy ta ochota na słodkie ma faktycznie związek akurat z tym







Wiem po sobie jak praca czasami daje w kość - zwłaszcza jak trzeba dłużej zostać. A w jakim charakterze pracujesz, jeśli można zapytać?

Jestem asystentem menagera w fast foodzie , i pracuje normalnie + mam więcej obowiązków .


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez aniaaxd2

Jestem asystentem menagera w fast foodzie , i pracuje normalnie + mam więcej obowiązków .


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

Ojej to faktycznie dostajesz w kość. Uważam że Praca w fast foodzie to jedna z cięższych