Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)

[Kissmisiaa]

Napisane przez aakkzzii

Bo to jej mama czyli moja babcia przepisała mi mieszkanie pomijając ja w testamencie. Wiec należy jej się zachowek. Juz jej zapłaciłam wspólnie z rodzicami 25 tys bo więcej nie mieliśmy umiejętności tak mama wziela kredyt na to a teraz ja bd musiała na resztę .. eh wiec wiecie chrzestny dla mnie to koszmar

Jeśli to był spadek przez testament to ona nie ma chyba takiej możliwości aby ją spłacać. Gadałaś z prawnikiem?

[aakkzzii]

Napisane przez Kissmisiaa

Jeśli to był spadek przez testament to ona nie ma chyba takiej możliwości aby ją spłacać. Gadałaś z prawnikiem?

Jasne . Jest coś takiego jak zachowek. Mam adwokata i juz jestem po sprawie w sadzie Ehh długi temat

[Kissmisiaa]

Napisane przez aakkzzii

Jasne . Jest coś takiego jak zachowek. Mam adwokata i juz jestem po sprawie w sadzie Ehh długi temat

Szkoda ze za życia babcia ci nie przepisała mieszkania

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

My mamy działkę z darowizny

[Mten]

Napisane przez aakkzzii

Jasne . Jest coś takiego jak zachowek. Mam adwokata i juz jestem po sprawie w sadzie Ehh długi temat

O tak znam to... Syn mojego dziadka z pierwszego małżeństwa wytoczył mojej babci pozew bo dziadek zapisał jej cały dom. A jak chorował to nawet do szpitala nie przyjechał ani razu...

[owieczkaa]

Napisane przez Blondynka17

Zazdrooo nocki , moj od 3 dni robi sobie dzien od 3 do 5 oszaleje!

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Moj tez miał taki okres gdzieś koło 3 tygodnia życia. Po prostu go olewałam jeśli nie urzadzal totalnej awantury. On sobie mruczal i zaczepial w łóżeczku, my z mężem poduchy na głowę i śpimy. Nie wiem czy to poskutkowało, raczej wątpię bo za mały jest na takie wychowywanie, po prostu samo przyszło samo poszło.

Napisane przez Kissmisiaa

Jeśli to był spadek przez testament to ona nie ma chyba takiej możliwości aby ją spłacać. Gadałaś z prawnikiem?

Zachowek I tak się należy. Pozbawić prawa do zachowku jest bardzo trudno. Nas tez to czeka zapewne z córką taty z pierwszego małżeństwa.

Ja jak zwykle o tej porze na ławeczce po 5 km spacerze. Nie wiem co zrobię jak będzie okropna pogoda, tak się już przyzwyczaiłam do tych spacerów...

[Kissmisiaa]

Napisane przez owieczkaa

Moj tez miał taki okres gdzieś koło 3 tygodnia życia. Po prostu go olewałam jeśli nie urzadzal totalnej awantury. On sobie mruczal i zaczepial w łóżeczku, my z mężem poduchy na głowę i śpimy. Nie wiem czy to poskutkowało, raczej wątpię bo za mały jest na takie wychowywanie, po prostu samo przyszło samo poszło.

Zachowek I tak się należy. Pozbawić prawa do zachowku jest bardzo trudno. Nas tez to czeka zapewne z córką taty z pierwszego małżeństwa.

Ja jak zwykle o tej porze na ławeczce po 5 km spacerze. Nie wiem co zrobię jak będzie okropna pogoda, tak się już przyzwyczaiłam do tych spacerów...

U nas dzisiaj pochmurno. Mały właśnie po jedzonku i zastanawiamy się czy wychodzić.

[Mten]

Napisane przez agu23gda

Dziewczyny... moj brat i jego narzeczona sa razem juz 4 lata. Slubu poki co na horyzoncie nie widac bo nie maja kasy. Mysle zeby wziac ją na chrzestna dla malej i moze to glupie z mojej strony ale mysle co bedzie jak za rok stwierdza ze sie rozstaja i ewa zostanie bez chrzestnej. Wiem ze jakby mieli slub to moga sie rozwiesc ale jednak mysle ze prawdopodobienstwo jest mniejsze... co o tym myslicie? Moj TZ nie pamieta swojej chrzestnej i nigdy jej nie bylo na uroczystosciach gdy byl dzieckiem.

Ciężki temat z tymi chrzestnymi, ja swojego nawet na komuni nie uswiadczylam. To był kuzyn mojej mamy. Dlatego uważam że chrzestnymi powinny być osoby najbliższe które siła rzeczy zawsze będą z dzieckiem w kontakcie.
U mnie to będzie siostra moja i brat tż, choć o ile on się Młodym interesuje, wpadł do nas z super prezentem to moja siostra raczej niezbyt...
Jest mi przykro bo cała ciążę nawet ubranka czy pluszaka od niej nie dostałam, a jak już przyjechała zobaczyć Tymka to nawet nie zapytała co mu kupić tylko przywiozła jakiś byle jaki kombinezon - za duży na teraz to raz, a na zimę mam już dwa kupione więc mi się nie przyda... Smutno mi tym bardziej że ona sama jest teraz w ciąży...
Liczyła na to że obudzi to w niej jakieś uczucia, niestety to typ bardzo egoistyczny :-(

[Kissmisiaa]

Napisane przez Mten

Ciężki temat z tymi chrzestnymi, ja swojego nawet na komuni nie uswiadczylam. To był kuzyn mojej mamy. Dlatego uważam że chrzestnymi powinny być osoby najbliższe które siła rzeczy zawsze będą z dzieckiem w kontakcie.
U mnie to będzie siostra moja i brat tż, choć o ile on się Młodym interesuje, wpadł do nas z super prezentem to moja siostra raczej niezbyt...
Jest mi przykro bo cała ciążę nawet ubranka czy pluszaka od niej nie dostałam, a jak już przyjechała zobaczyć Tymka to nawet nie zapytała co mu kupić tylko przywiozła jakiś byle jaki kombinezon - za duży na teraz to raz, a na zimę mam już dwa kupione więc mi się nie przyda... Smutno mi tym bardziej że ona sama jest teraz w ciąży...
Liczyła na to że obudzi to w niej jakieś uczucia, niestety to typ bardzo egoistyczny :-(

My też bierzemy rodzeństwo. Siostra tż co trochę młodemu coś kupuje a mój brat przychodzi i pyta się o młodego. Sam zresztą zapytał się co nam ma kupić bo on się kompletnie się na tym nie zna.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

W sumie się nie dziwię. Są młodsi bo mają po 21 i 22 lata. Nie w głowie im jeszcze dzieci

[agu23gda]

No u mnie problem lub nie problem jest taki ze mamy w rodzinie bardzo duzo dzieci i kazde z mojego rodzenstwa ma po 3 a niektorzy po 5 chrzesniakow. Na dodatek ich drugie polowki tez kogos maja. Wiem ze w tym nie chodzi o pieniadze ale to jest jakies tam obciazenie finansowe i nie wiem ktorej siostrze z rodzenstwa mam 'dokladac'... ciezki temat...

[Mten]

Napisane przez Kissmisiaa

My też bierzemy rodzeństwo. Siostra tż co trochę młodemu coś kupuje a mój brat przychodzi i pyta się o młodego. Sam zresztą zapytał się co nam ma kupić bo on się kompletnie się na tym nie zna.

No właśnie trochę mi takiego zainteresowania brakuje z jej strony. A nie jest jakąś malolata tylko 30 letnia babka więc myślałam że jakoś się poczuje.
Ja kiedy wiem ze ma wizytę u gina sama dzwonie zapytać co i jak, ale na siłę też nie mam zamiaru jej ciągnąć żeby małego odwiedziła...

Moja mama mogłaby być chrzestna, ona kocha dzieci. Do tej pory choć jej chrzesnice są już dorosłe zawsze ma dla nich jakiś drobiazg, a jak jedna urodziła synka rok temu to też kupiła mu prezent

[Blondynka17]

Napisane przez owieczkaa

Moj tez miał taki okres gdzieś koło 3 tygodnia życia. Po prostu go olewałam jeśli nie urzadzal totalnej awantury. On sobie mruczal i zaczepial w łóżeczku, my z mężem poduchy na głowę i śpimy. Nie wiem czy to poskutkowało, raczej wątpię bo za mały jest na takie wychowywanie, po prostu samo przyszło samo poszło.

Zachowek I tak się należy. Pozbawić prawa do zachowku jest bardzo trudno. Nas tez to czeka zapewne z córką taty z pierwszego małżeństwa.

Ja jak zwykle o tej porze na ławeczce po 5 km spacerze. Nie wiem co zrobię jak będzie okropna pogoda, tak się już przyzwyczaiłam do tych spacerów...

No próbuje go ignorowac w sumie ignorowalm go od 2 do 3 az zaczal calkiem beczec. Potem po 3 po karmienu to juz caly czas stekal. Nie wiem czy z glodu czy co cycki wypompowane a ten dalej nie spi. Dzis jesli sie powtorzy to poduszka na leb ;-)

Ja dzis odpuszczam spacer, wieje u nas brzydko ale tez juz sie przyzyczailam ze o 13 startuje

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[namisek1990]

Agu
Mój kolega wziął narzeczoną brata. Rozstali się a mimo to dziewczyna jest super chrzestną dla dziecka

Malaja
My idziemy w 6 tygodniu bo wcześniej nie dało rady zapisać

[Kissmisiaa]

Napisane przez Mten

No właśnie trochę mi takiego zainteresowania brakuje z jej strony. A nie jest jakąś malolata tylko 30 letnia babka więc myślałam że jakoś się poczuje.
Ja kiedy wiem ze ma wizytę u gina sama dzwonie zapytać co i jak, ale na siłę też nie mam zamiaru jej ciągnąć żeby małego odwiedziła...

Moja mama mogłaby być chrzestna, ona kocha dzieci. Do tej pory choć jej chrzesnice są już dorosłe zawsze ma dla nich jakiś drobiazg, a jak jedna urodziła synka rok temu to też kupiła mu prezent

Kurcze ciężka sprawa... skoro sama jest w ciazy to powinien się jej włączyć jakiś alarm

A jaki miałyście kontakt z sobą?
Ja pomimo tego że nie mam siostry to brat może zawsze do mnie przyjść po pomoc.
Choć były czasy że wióry leciały jak nie wiem co.

Zresztą siostrę tż traktuje podobnie. Zawsze może do mnie zwrócić się o pomoc.


Aaaaa odpadł nam dzisiaj kikut!

Napisane przez Blondynka17

No próbuje go ignorowac w sumie ignorowalm go od 2 do 3 az zaczal calkiem beczec. Potem po 3 po karmienu to juz caly czas stekal. Nie wiem czy z glodu czy co cycki wypompowane a ten dalej nie spi. Dzis jesli sie powtorzy to poduszka na leb ;-)

Ja dzis odpuszczam spacer, wieje u nas brzydko ale tez juz sie przyzyczailam ze o 13 startuje

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Do nas dzwoniła teściowa czy przyjedziemy. W sumie mówiłam tż ze musimy podjechać do biedronki po dady bo chcemy wypróbować i kupić chusteczki nawilżające.
A przy okazji zajedzie my do teściów i ja trochę u nich posiedzę a mąż pojedzie do chrzestnego z papierami od budowy.

[Mten]

Napisane przez Kissmisiaa

Kurcze ciężka sprawa... skoro sama jest w ciazy to powinien się jej włączyć jakiś alarm

A jaki miałyście kontakt z sobą?
Ja pomimo tego że nie mam siostry to brat może zawsze do mnie przyjść po pomoc.
Choć były czasy że wióry leciały jak nie wiem co.

Zresztą siostrę tż traktuje podobnie. Zawsze może do mnie zwrócić się o pomoc.


Aaaaa odpadł nam dzisiaj kikut!

Do nas dzwoniła teściowa czy przyjedziemy. W sumie mówiłam tż ze musimy podjechać do biedronki po dady bo chcemy wypróbować i kupić chusteczki nawilżające.
A przy okazji zajedzie my do teściów i ja trochę u nich posiedzę a mąż pojedzie do chrzestnego z papierami od budowy.

No właśnie zawsze byłyśmy bardzo blisko, mieszkalysmy razem na studiach i po ;-) w Wawie miałyśmy tylko siebie, rodzice 500 km dalej...
Ale kiedy poznałam tż, zamieszkałam z nim, pierwsza wyszłam za mąż i zaszłam w ciążę jako młodsza siostra to jakoś nie umiała się cieszyć moim szczęściem.
No nic jakoś to będzie

A u nas też dziś chłodno ale nie wieje mocno i nie pada więc godzinny spacer zaliczony ;-)

[Kissmisiaa]

Napisane przez Mten

No właśnie zawsze byłyśmy bardzo blisko, mieszkalysmy razem na studiach i po ;-) w Wawie miałyśmy tylko siebie, rodzice 500 km dalej...
Ale kiedy poznałam tż, zamieszkałam z nim, pierwsza wyszłam za mąż i zaszłam w ciążę jako młodsza siostra to jakoś nie umiała się cieszyć moim szczęściem.
No nic jakoś to będzie

A u nas też dziś chłodno ale nie wieje mocno i nie pada więc godzinny spacer zaliczony ;-)

Może jest zazdrosna ;/

A wie ze chcecie ja na chrzestna?

[party_girl7]

Kurcze jak ja Wam zazdroszczę takiego normalnego karmienia, my w czwartek 2 tygodnie będziemy mieli a synek pije nie raz po 1,5 h 2h lub 2,5h z małymi przerwami... W tej sytuacji ja nie mogę sobie pozwolić na karmienie poza domem bo on w mniej niż godzinę się nie wyrabia z jedzeniem :/ także w piątek pierwsza wizyta u pediatry i na pewno będę musiała mieć butelkę (ciekawe czy uda nam się wyjść na czas), a w sobotę sesja noworodkowa i jestem niestety przygotowana ze będę musiała podać mm. Dziś chciałam przed 12 wyjsc na targ, karmiłam od 9:30 a wyszłam z domu o 12:45 bo dopiero wtedy mały zasnął. Do tego czasu prawie cały czas jadł, z małymi przerwami na kilka minut drzemki lub kilkanaście minut zabawy rączkami :/

[Mten]

Napisane przez Kissmisiaa

Może jest zazdrosna ;/

A wie ze chcecie ja na chrzestna?

Pewnie, że wie. Jeszcze zanim się urodził już mówiłam jej ze będzie chrzestna...

[Blondynka17]

Napisane przez Kissmisiaa

Kurcze ciężka sprawa... skoro sama jest w ciazy to powinien się jej włączyć jakiś alarm

A jaki miałyście kontakt z sobą?
Ja pomimo tego że nie mam siostry to brat może zawsze do mnie przyjść po pomoc.
Choć były czasy że wióry leciały jak nie wiem co.

Zresztą siostrę tż traktuje podobnie. Zawsze może do mnie zwrócić się o pomoc.


Aaaaa odpadł nam dzisiaj kikut!

Do nas dzwoniła teściowa czy przyjedziemy. W sumie mówiłam tż ze musimy podjechać do biedronki po dady bo chcemy wypróbować i kupić chusteczki nawilżające.
A przy okazji zajedzie my do teściów i ja trochę u nich posiedzę a mąż pojedzie do chrzestnego z papierami od budowy.

Ja uzywam dady 2 na przemian z pampersem 2 a chusteczki mam z rossmana babydream one maja bardzo fajny sklad i sa teraz w promocji 4paczki po 17zl

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez party_girl7

Kurcze jak ja Wam zazdroszczę takiego normalnego karmienia, my w czwartek 2 tygodnie będziemy mieli a synek pije nie raz po 1,5 h 2h lub 2,5h z małymi przerwami... W tej sytuacji ja nie mogę sobie pozwolić na karmienie poza domem bo on w mniej niż godzinę się nie wyrabia z jedzeniem :/ także w piątek pierwsza wizyta u pediatry i na pewno będę musiała mieć butelkę (ciekawe czy uda nam się wyjść na czas), a w sobotę sesja noworodkowa i jestem niestety przygotowana ze będę musiała podać mm. Dziś chciałam przed 12 wyjsc na targ, karmiłam od 9:30 a wyszłam z domu o 12:45 bo dopiero wtedy mały zasnął. Do tego czasu prawie cały czas jadł, z małymi przerwami na kilka minut drzemki lub kilkanaście minut zabawy rączkami :/

Jesteś pewna ze on caly czas je slychsc przelykanie moze tylko ciumka? Ja jak moj bawi sie sutkiem odstawiam i jak dalej glodny przystawiam ponownie wtedy efektywnie ssie.


Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[Kissmisiaa]

Napisane przez Blondynka17

Ja uzywam dady 2 na przemian z pampersem 2 a chusteczki mam z rossmana babydream one maja bardzo fajny sklad i sa teraz w promocji 4paczki po 17zl

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------


Jesteś pewna ze on caly czas je slychsc przelykanie moze tylko ciumka? Ja jak moj bawi sie sutkiem odstawiam i jak dalej glodny przystawiam ponownie wtedy efektywnie ssie.


Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Ja używam tych z biedronki naturals tez maja fajny skład. Juz używasz dwojek?
My jeszcze jedynek.

[Blondynka17]

Napisane przez Kissmisiaa

Ja używam tych z biedronki naturals tez maja fajny skład. Juz używasz dwojek?
My jeszcze jedynek.

Tak po pierwszym tyg zmienilam.bo ciagle mi przelewal pampki. Te sa chlonniejesze a niewiele wieksze

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[Kissmisiaa]

Napisane przez Blondynka17

Tak po pierwszym tyg zmienilam.bo ciagle mi przelewal pampki. Te sa chlonniejesze a niewiele wieksze

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Aha ☺

A jak w ogóle zauważyć że pampersy są juz za małe? Patrzcie na kg maluchów

[TusiaeM]

Napisane przez party_girl7

Kurcze jak ja Wam zazdroszczę takiego normalnego karmienia, my w czwartek 2 tygodnie będziemy mieli a synek pije nie raz po 1,5 h 2h lub 2,5h z małymi przerwami... W tej sytuacji ja nie mogę sobie pozwolić na karmienie poza domem bo on w mniej niż godzinę się nie wyrabia z jedzeniem :/ także w piątek pierwsza wizyta u pediatry i na pewno będę musiała mieć butelkę (ciekawe czy uda nam się wyjść na czas), a w sobotę sesja noworodkowa i jestem niestety przygotowana ze będę musiała podać mm. Dziś chciałam przed 12 wyjsc na targ, karmiłam od 9:30 a wyszłam z domu o 12:45 bo dopiero wtedy mały zasnął. Do tego czasu prawie cały czas jadł, z małymi przerwami na kilka minut drzemki lub kilkanaście minut zabawy rączkami :/

Moja miała tak samo i dopiero teraz, czyli w 6 tygodniu zaczyna się to normowac i krócej je i więcej śpi.

A my jutro też idziemy do lekarza, bo Julia od 2 tygodni ma na główce takie czerwone plamki, jakby siniak i położna kazała obserwować, ale to nie znika :-/

[Mten]

Napisane przez Kissmisiaa

Aha ☺

A jak w ogóle zauważyć że pampersy są juz za małe? Patrzcie na kg maluchów

Też się nad tym zastanawiam
Ale podobno jak.się wylewa to i owo to znaczy że już za małe

My zużywamy 4opakowanie pampersow 1 a później mam dady 2 i zobaczymy jak się sprawdza

[misiskuku]

Napisane przez mirabelka8008

Tak gorzej ciągnie cyca, trudno jest złapać cyca, bo przy tym trzeba się na pracować, a z butli samo idzie. Jak będziesz butli używać sporadycznie to ok, ale na dłuższą metę później przy cycu się namęczycie.

u nas to samo, ale nie mam wyjścia bo mam mało pokarmu więc dokarmiać muszę. Przyzwyczajam,że najpierw jest kp (zawsze) dopiero potem mm. Na razie działa.

Napisane przez agu23gda

Dziewczyny... moj brat i jego narzeczona sa razem juz 4 lata. Slubu poki co na horyzoncie nie widac bo nie maja kasy. Mysle zeby wziac ją na chrzestna dla malej i moze to glupie z mojej strony ale mysle co bedzie jak za rok stwierdza ze sie rozstaja i ewa zostanie bez chrzestnej. Wiem ze jakby mieli slub to moga sie rozwiesc ale jednak mysle ze prawdopodobienstwo jest mniejsze... co o tym myslicie? Moj TZ nie pamieta swojej chrzestnej i nigdy jej nie bylo na uroczystosciach gdy byl dzieckiem.

Trudna sytuacja. Może być tak jak mówisz ale to też zależy od późniejszego podejścia narzeczonej Twojego brata. Ja bym zaryzykowała mimo wszystko.

Moją chrzestną jest moja siostra cioteczna i nigdy na urodzinach się nie pojawiła - jedynie chrzest, komunia, 18 i ślub.

U nas też problem bo ja chcę mojego brata i mój Tż też chce swojego..

[ridja devojka]

Napisane przez party_girl7

Kurcze jak ja Wam zazdroszczę takiego normalnego karmienia, my w czwartek 2 tygodnie będziemy mieli a synek pije nie raz po 1,5 h 2h lub 2,5h z małymi przerwami... W tej sytuacji ja nie mogę sobie pozwolić na karmienie poza domem bo on w mniej niż godzinę się nie wyrabia z jedzeniem :/ także w piątek pierwsza wizyta u pediatry i na pewno będę musiała mieć butelkę (ciekawe czy uda nam się wyjść na czas), a w sobotę sesja noworodkowa i jestem niestety przygotowana ze będę musiała podać mm. Dziś chciałam przed 12 wyjsc na targ, karmiłam od 9:30 a wyszłam z domu o 12:45 bo dopiero wtedy mały zasnął. Do tego czasu prawie cały czas jadł, z małymi przerwami na kilka minut drzemki lub kilkanaście minut zabawy rączkami :/

U nas karmienie podobnie. Chociaz do tej pory każde wyjście z domu przesypia wiec jest super. Jutro pediatra i trudno. Nakarmie ja wcześniej a jak się nie uda I dalej będzie ryczę to trudno.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[misiskuku]

Dziewczyny na ile wychodzicie ze swoimi maluchami na spacery?

[agu23gda]

TZ jutro jedzie w delegacje pierwszy raz od porodu... chyba pojade z Ewka do mojej mamy...

[malena1979]

U nas niestety włączył się tryb kolka 24h. Praktycznie cały czas biedak cierpi,ciągle się pręży i wije jak wąż, żeby co jakiś czas ryknac mega płaczem. Jak zrobi kupę, to chwila ulgi i znowu to samo,pierdnie chwila ulgi i to samo. Tak mi go żal. Tylko przy piersi trochę się uspokaja i na rękach przysypia i od początku. Zbzikuję dziś

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez misiskuku

u nas to samo, ale nie mam wyjścia bo mam mało pokarmu więc dokarmiać muszę. Przyzwyczajam,że najpierw jest kp (zawsze) dopiero potem mm. Na razie działa.



Trudna sytuacja. Może być tak jak mówisz ale to też zależy od późniejszego podejścia narzeczonej Twojego brata. Ja bym zaryzykowała mimo wszystko.

Moją chrzestną jest moja siostra cioteczna i nigdy na urodzinach się nie pojawiła - jedynie chrzest, komunia, 18 i ślub.

U nas też problem bo ja chcę mojego brata i mój Tż też chce swojego..

Ale to żaden problem. Może dziecko mieć dwóch ojców chrzestnych,a nie mieć matki chrzestnej. Może mieć tylko jednego chrzestnego. Różne mogą być "zestawy".

[CienSkrzydla]

Witamy się w 8 dniu życia zaliczyliśmy pierwszy spacer i stwierdziliśmy ze dady 2 są jeszcze za duże.
Ssak od rana na cycku. Nie umiem go wybudzic za cholerę jak zasypia przy jedzeniu...

[Mten]

Napisane przez misiskuku

Dziewczyny na ile wychodzicie ze swoimi maluchami na spacery?

Zazwyczaj ok godziny z małym hakiem spaceruje z małym po parku.
Jak była ładna pogoda to 2h z przystankiem na ławce ;-)