Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów Cz. VIII

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

A ja to zapomniałam, że wczoraj stuknęło 8 miesięcy od niefarbowania Odrost też już się dawno nie odznacza, jedynie w dotyku widzę różnicę, ale również tragedii nie ma. Najgorzej było przez pierwsze 4 miesiące, bo wszystko się wyraźnie odznaczało, ale i na to znalazłam sposoby.

O Batiste czytałam kiedyś, że jest bardzo niewydajny i nieekonomiczny, prawda to? Naczytałam się również o jego ładnym zapachu Na razie jeszcze mam Aussie i wygląda na w miarę wydajny. Nie byłam początkowo przekonana do tego typu kosmetyków, ale sprawdzają się u mnie nieźle

[201604291140]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5301085 6]o kurczę, a ja właśnie chciałam go kupić. Jakie są tanie i łatwo dostępne produkty tego typu?[/QUOTE]
isana (często na przecenie za ok. 6zł), suchy szampon marki własnej biedronki (bardzo niewydajny, koło 8zł). ja kupowałam isanę na przecenie po kilka sztuk i mimo że niemal nie używam, bo nie przepadam za nią (ale dobrze mieć coś takiego w razie w), to schodzi aż miło - tżowi swego czasu spodobało się niemycie włosów, więc trzymam to zawsze w zasięgu jego wzroku, żeby to dziadostwo zużył i bym miała więcej miejsca na kosmetyki

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5301613 7]A ja to zapomniałam, że wczoraj stuknęło 8 miesięcy od niefarbowania Odrost też już się dawno nie odznacza, jedynie w dotyku widzę różnicę, ale również tragedii nie ma. Najgorzej było przez pierwsze 4 miesiące, bo wszystko się wyraźnie odznaczało, ale i na to znalazłam sposoby.[/QUOTE]
nie a zdjęć - nie ma 8 miesięcy

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Jak będę sama w pokoju to cyknę jakąś fotkę, żeby nie narażać się na pytania, na cholerę robię zdjęcia włosów no i nie wiem, czy aparat w telefonie uchwyci różnicę.

Nieładnie tak wykorzystywać chłopa do zużywania niechcianych kosmetyków

[martaakow]

Napisane przez bernikula

Ja miałam na myśli tę hennę cassia, ale to zobaczę jak będę miała większy odrost. Teraz cały czas w koku chodzą, kurde nawet na balety

Aaa, no to cassia w ogóle nie kryje, jest praktycznie bezbarwna, może ewentualnie lekko ocieplić odcień.

Napisane przez kattbienias

Martaakow zadowolona jesteś z Baptiste? Bo też się nad tym zastanawiałam ostatnio i próbowałam znaleźć jakieś wiarygodne opinie o tym wynalazku.

Zadowolona jestem Nie zostaje mi nic na włosach (no chyba że się np. zamyślę i za dużo ze zbyt bliskiej odległości psiknę), odświeża fajnie. Ktoś tu napisał, że są opinie, że jest niewydajny ten szampon, ale ja nie narzekam. Nie mam co prawda porównania z innymi, ale nie kupuję go też co chwilę, bo bym wtedy na pewno zauważyła, że szybko mi schodzi. Myślę, że przy używaniu 2-3 razy w tygodniu wystarcza mi na jakieś 2 miesiące.

[monika1983k]

a ja własnie wykorzystałam mojego TŻ, mówie mu tak: weź aparat i idziemy na balkon, zdębiał na początku chciałam sobie zrobic zdjecia na tzw.powietrzu, bez zbędnego oświetlenia, poniżej efekty macie dla porównania 1 zdjecia zaraz po farbowaniu u fryzjerki matrixem (podobno taka dobra farba), jak pisalam wczesniej prawie cała zeszła, mam nadzieje, ze widać moje naturalne, jeszcze sporo jest farbowanych, ale zapuszczam dalej
tez czesto myslałam o tych szamponach, w lato włosy szybko schną, ale teraz idzie zimniejsza pora roku, czapki trzeba niedługo nosić, u mnie to wzmaga przetłuszczanie sie skalpu,moze sie w jakiś zaopatrzę? choc nie wiem czy bede umiała polozyc sie spac z tłusta głową juz chyba wole myc je co 2 dni
biedroneczka,wenszyca gratuluje kolejnych małych sukcesów

[biedroneczka05]

Napisane przez monika1983k

a ja własnie wykorzystałam mojego TŻ, mówie mu tak: weź aparat i idziemy na balkon, zdębiał na początku chciałam sobie zrobic zdjecia na tzw.powietrzu, bez zbędnego oświetlenia, poniżej efekty macie dla porównania 1 zdjecia zaraz po farbowaniu u fryzjerki matrixem (podobno taka dobra farba), jak pisalam wczesniej prawie cała zeszła, mam nadzieje, ze widać moje naturalne, jeszcze sporo jest farbowanych, ale zapuszczam dalej
tez czesto myslałam o tych szamponach, w lato włosy szybko schną, ale teraz idzie zimniejsza pora roku, czapki trzeba niedługo nosić, u mnie to wzmaga przetłuszczanie sie skalpu,moze sie w jakiś zaopatrzę? choc nie wiem czy bede umiała polozyc sie spac z tłusta głową juz chyba wole myc je co 2 dni
biedroneczka,wenszyca gratuluje kolejnych małych sukcesów

Piekne wlosy

[martaakow]

Napisane przez monika1983k

a ja własnie wykorzystałam mojego TŻ, mówie mu tak: weź aparat i idziemy na balkon, zdębiał na początku chciałam sobie zrobic zdjecia na tzw.powietrzu, bez zbędnego oświetlenia, poniżej efekty macie dla porównania 1 zdjecia zaraz po farbowaniu u fryzjerki matrixem (podobno taka dobra farba), jak pisalam wczesniej prawie cała zeszła, mam nadzieje, ze widać moje naturalne, jeszcze sporo jest farbowanych, ale zapuszczam dalej
tez czesto myslałam o tych szamponach, w lato włosy szybko schną, ale teraz idzie zimniejsza pora roku, czapki trzeba niedługo nosić, u mnie to wzmaga przetłuszczanie sie skalpu,moze sie w jakiś zaopatrzę? choc nie wiem czy bede umiała polozyc sie spac z tłusta głową juz chyba wole myc je co 2 dni
biedroneczka,wenszyca gratuluje kolejnych małych sukcesów

Masz bardzo ładne włosy.

A co do tych szamponów - one raczej aż tak nie działają, że możesz się położyć z tłustymi włosami, a rano te tłuste włosy popsikasz suchym szamponem i będą się dobrze prezentować.
Ja to traktuje raczej jako taką chwilową deskę ratunku. Na przykład myję włosy na ogół wieczorem, bo spokojnie mi do rana przetrwają, ale czasem ułożą mi się tak, że przygniatam je twarzą do poduszki i grzywka jest lekko tłustawa od spodu. Wtedy rano albo ją myję, albo pryskam tym szamponem. Albo używam go w sytuacji, kiedy cały dzień jestem poza domem, jest wietrznie, więc włosy wyglądają wtedy niezbyt świeżo, wpadam tylko na chwilę do domu i nie mam czasu myć włosów przed kolejnym wyjściem, więc psikam. Moim zdaniem to nie wystarcza na cały dzień, jeśli włosy są tłuste przed użyciem. Ale to pewnie zależy od tego, jak się komu włosy przetłuszczają. Ja swoje myję codziennie. Powiedzmy, że 1,5 dnia wyglądają zupełnie dobrze, ale wolę umyć codziennie.

[monika1983k]

...czyli tym bardziej tego rodzaju szampon jest nie dla mnie, włosy musiałyby wyglądać "normalnie" przez conajmniej 8 godzin, bo tyle siedze w pracy, praca biurowa, ludzi sporo sie przewija, ech byłoby mi wstyd siedziec z tłustymi włosami, co dziwne, nigdy nie przeszkadzały mi odrosty w żółtym kolorze (przez te kilka lat kiedy je rozjaśniałam) tak jak włosy tłuste, nawet siwki zniose, a niech sobie zyją na mojej głowie, ale ze smalcem na głowie nie lubie chodzić najfajniej było jak siedziałam na macierzynskim, bo miałam czas zeby maseczke na włosy połozyc, a teraz na pielegnacje włosków mam marne minuty, ale głowe myje nawet o 21 wieczorem
obiecałam sobie od dzisiaj, że bede piła mniej kawy i jadła wiecej wartościowych posiłków, w koncu włosy zeby ładne były tez musza z czegoś jeść a ja tak :nawet 4 kawy dziennie, do tego w weekend zawsze cos słodkiego, bo tak celebruje chwile spokoju w domciu, ostatnio cos mniej warzyw jadam, a powinnam dużo, wiec kawy ciut mniej, a zamiast słodyczy spróbuje przerzucic się na orzechy i migdały

[weegirl]

Napisane przez monika1983k

dziewczyny moje ostatnie farbowanie w salonie fryzjerskim podobno było farbą z dużą ilością tych całych pigmentów, troche sie wtedy zmartwiłam bo trzeba było wjechac kilka cm na odrosty, tracąc przy tym drogocenne naturalki i co? jajco brzydko mówiąc, dziś 3 miesiace po farbowaniu po farbie nie ma sladu, chyba nawet zeszła z naturalnych...to całe farbowanie na moich włosach jest do d...niepodobne, jak robilam blondy trzeba było uzywac rozjasniacza zeby wyszla ładna platynka, jak zrobilam ciemny kolorek farba zeszła, poszło za to cos okolo 120,130 zł juz nie pamiętam, suma sumarum - farbowanie na moich włosach to strata czasu i kasy nie mówię jednak nie farbom, wiem, ze za kilka,daj Boziu kilkanaście lat trzeba bedzie ukrywac pokaźne juz siwe włosy, co wtedy jak nie farba mnie poratuje, moze jeszcze henna

Można zrobić pigmentację samemu Ale takie piękne włosy to aż szkoda męczyć!

Napisane przez yonce

Hej dziewczyny, dawno nie pisałam ale wszystko czytam Parę dni temu minęło 5 miesięcy niefarbowania i październik jest już szóstym miesiącem bez farby ,Mój odrost ma już jakieś 6 do 8cm (zależy w którym miejscu) i tak ładnie się wtapia w całość, że nawet ciężko jest mi go zmierzyć. Myślę że zapuszczę jeszcze ze 2cm grzywkę i wybiore się do fryzjera Jestem już na takim etapie, ze odrost jakoś bardzo mi nie przeszkadza

Super Fajnie jest mieć "swoją" grzywkę

Napisane przez biedroneczka05

Yonce to fakt trudna decyzja Ja swoje bym musiala zmierzyc ,ale mam tak do lopatek. I narazie nie obcinam, zeby mogly mi sie ukaldac. Bo od jakiegos miesiaca odstawilam rowniez prostownice,ktora katowalam wlosy dobrych pare lat.a jak sa krotsze to wywijaja sie we wszystkie strony

Oo, gratulacje Z doświadczenia wiem, że nie tak łatwo jest się rozstać z prostownicą.

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5301613 7]
O Batiste czytałam kiedyś, że jest bardzo niewydajny i nieekonomiczny, prawda to? Naczytałam się również o jego ładnym zapachu Na razie jeszcze mam Aussie i wygląda na w miarę wydajny. Nie byłam początkowo przekonana do tego typu kosmetyków, ale sprawdzają się u mnie nieźle [/QUOTE]

Ja go rzadko używam i nie mam porównania, więc nie powiem Ci, czy jest wydajny.

Napisane przez martaakow

Ja swoje myję codziennie. Powiedzmy, że 1,5 dnia wyglądają zupełnie dobrze, ale wolę umyć codziennie.

Mamy tak samo

[201604291140]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5301730 4]Nieładnie tak wykorzystywać chłopa do zużywania niechcianych kosmetyków [/QUOTE]
on się o wykorzystywaniu dowie dopiero jak przeczyta ten post :p. to kryptowykorzystywanie, max raz mu pokazałam jak to działa, a potem przykukałam go - te psikanie rozbudzało mnie i ten dziwny zapach

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez monika1983k

a ja własnie wykorzystałam mojego TŻ, mówie mu tak: weź aparat i idziemy na balkon, zdębiał na początku chciałam sobie zrobic zdjecia na tzw.powietrzu, bez zbędnego oświetlenia, poniżej efekty macie dla porównania 1 zdjecia zaraz po farbowaniu u fryzjerki matrixem (podobno taka dobra farba), jak pisalam wczesniej prawie cała zeszła, mam nadzieje, ze widać moje naturalne, jeszcze sporo jest farbowanych, ale zapuszczam dalej
tez czesto myslałam o tych szamponach, w lato włosy szybko schną, ale teraz idzie zimniejsza pora roku, czapki trzeba niedługo nosić, u mnie to wzmaga przetłuszczanie sie skalpu,moze sie w jakiś zaopatrzę? choc nie wiem czy bede umiała polozyc sie spac z tłusta głową juz chyba wole myc je co 2 dni
biedroneczka,wenszyca gratuluje kolejnych małych sukcesów

absolutnie nie widać ani spłukanego koloru, ani twoich naturalków . to dobrze, bo kolory są idealnie dopasowane <3

[nocnytrans]

Cześć wszystkim, dołączam i ja
Ostatni raz włosy farbowałam na początku maja. Do tamtego dnia przeszły wszystko co możliwe. Malowanie na czarno, stopniowe zejście do blondu, codzienne prostowanie... Masakra.
Do tej pory nie jest ze mną źle, a mój odrost ma ok. 6cm, patrząc od tyłu przy rozpuszczonych włosach jeszcze go nawet nie widać... Jednak mam mega dylemat, bo w styczniu mam studniówkę i nie wiem co robić czy ostatni raz zafarbować i zacząć wszystko od początku.. Ale w ten sposób zawsze będę to przekładać, potem przyjdą studia, jakieś wesele i zawsze znajdzie się powód. Trochę mi szkoda, bo do stycznia myślę, że będę miała już jakieś 10cm a to i tak jakieś osiągnięcie. Myślałam, żeby zrobić sobie ombre by jakoś to wyglądało ale sama już nie wiem

[monika1983k]

Napisane przez animale

on się o wykorzystywaniu dowie dopiero jak przeczyta ten post :p. to kryptowykorzystywanie, max raz mu pokazałam jak to działa, a potem przykukałam go - te psikanie rozbudzało mnie i ten dziwny zapach

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------


absolutnie nie widać ani spłukanego koloru, ani twoich naturalków . to dobrze, bo kolory są idealnie dopasowane <3

uuu to źle własnie, myslalam że w takim naturalnym oswietleniu bedzie dobrze je widać no ja sama na żywca wim gdzie mniej więcej zaczynają sie farbowańce, najwięcej mam ich na samym wierzchu, pod spodem jest więcej naturalnych
poza tym naprawde widzę po kondycji włosów które są farbowancami, tego nic nie ukryje ani nie naprawi zadna maska czy odzywka, olejowanie i inne cuda wianki
dzis przeszperałam sobie pinteresta i znalazłam tam jedną z moich inspiracji, myslicie że to są farbowane włosy czy dziewczyna ma takie naturalne?

[biedroneczka05]

Napisane przez nocnytrans

Cześć wszystkim, dołączam i ja
Ostatni raz włosy farbowałam na początku maja. Do tamtego dnia przeszły wszystko co możliwe. Malowanie na czarno, stopniowe zejście do blondu, codzienne prostowanie... Masakra.
Do tej pory nie jest ze mną źle, a mój odrost ma ok. 6cm, patrząc od tyłu przy rozpuszczonych włosach jeszcze go nawet nie widać... Jednak mam mega dylemat, bo w styczniu mam studniówkę i nie wiem co robić czy ostatni raz zafarbować i zacząć wszystko od początku.. Ale w ten sposób zawsze będę to przekładać, potem przyjdą studia, jakieś wesele i zawsze znajdzie się powód. Trochę mi szkoda, bo do stycznia myślę, że będę miała już jakieś 10cm a to i tak jakieś osiągnięcie. Myślałam, żeby zrobić sobie ombre by jakoś to wyglądało ale sama już nie wiem

Witam moze jakas szamponetka ktora sie powinna zmyc po kilku badz kilkunastu myciach. Ale niestety nie doradze konkretnie ,bo szamponetek nie uzywalam(moze raz ale to dawno dawno temu ze noe jestem juz pewna) . Ale zapewne tutaj dziewczyny pomoga

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

ja raz na farbowane użyłam farby ziołowej w proszku firmy Venita i byłam bardzo zadowolona. Trzymałam ją zgodnie z zaleceniami pod ciepłym turbanem i kolor trzymał się z miesiąc przy myciu co 2 dni i częstym używaniu odżywki, również na włosach rozjaśnionych. Były również bardzo błyszczące. Byłam naprawdę w szoku, że farba w proszku zdziałała cuda, a nie uczyniły tego farby chemiczne. Farbę kupiłam za 7 zł w Hebe. Kolor co prawda wyszedł mi ciemny, ale po jednym myciu wypłukał się do pożądanej barwy.

[CptCook]

Napisane przez monika1983k

a ja własnie wykorzystałam mojego TŻ, mówie mu tak: weź aparat i idziemy na balkon, zdębiał na początku chciałam sobie zrobic zdjecia na tzw.powietrzu, bez zbędnego oświetlenia, poniżej efekty macie dla porównania 1 zdjecia zaraz po farbowaniu u fryzjerki matrixem (podobno taka dobra farba), jak pisalam wczesniej prawie cała zeszła, mam nadzieje, ze widać moje naturalne, jeszcze sporo jest farbowanych, ale zapuszczam dalej
tez czesto myslałam o tych szamponach, w lato włosy szybko schną, ale teraz idzie zimniejsza pora roku, czapki trzeba niedługo nosić, u mnie to wzmaga przetłuszczanie sie skalpu,moze sie w jakiś zaopatrzę? choc nie wiem czy bede umiała polozyc sie spac z tłusta głową juz chyba wole myc je co 2 dni
biedroneczka,wenszyca gratuluje kolejnych małych sukcesów

przepiękne masz włosy! Muszę w końcu zrobić fotę i pokazać wam moje kłaczki .

[bernikula]

Napisane przez monika1983k

a ja własnie wykorzystałam mojego TŻ, mówie mu tak: weź aparat i idziemy na balkon, zdębiał na początku chciałam sobie zrobic zdjecia na tzw.powietrzu, bez zbędnego oświetlenia, poniżej efekty macie dla porównania 1 zdjecia zaraz po farbowaniu u fryzjerki matrixem (podobno taka dobra farba), jak pisalam wczesniej prawie cała zeszła, mam nadzieje, ze widać moje naturalne, jeszcze sporo jest farbowanych, ale zapuszczam dalej
tez czesto myslałam o tych szamponach, w lato włosy szybko schną, ale teraz idzie zimniejsza pora roku, czapki trzeba niedługo nosić, u mnie to wzmaga przetłuszczanie sie skalpu,moze sie w jakiś zaopatrzę? choc nie wiem czy bede umiała polozyc sie spac z tłusta głową juz chyba wole myc je co 2 dni
biedroneczka,wenszyca gratuluje kolejnych małych sukcesów

Jeeeny, jakie ładne włosy, a odrost w ogóle nie rzuca się w oczy, jakby go nie było. Przynajmniej u mnie w kompie nie ma.

Napisane przez nocnytrans

Cześć wszystkim, dołączam i ja
Ostatni raz włosy farbowałam na początku maja. Do tamtego dnia przeszły wszystko co możliwe. Malowanie na czarno, stopniowe zejście do blondu, codzienne prostowanie... Masakra.
Do tej pory nie jest ze mną źle, a mój odrost ma ok. 6cm, patrząc od tyłu przy rozpuszczonych włosach jeszcze go nawet nie widać... Jednak mam mega dylemat, bo w styczniu mam studniówkę i nie wiem co robić czy ostatni raz zafarbować i zacząć wszystko od początku.. Ale w ten sposób zawsze będę to przekładać, potem przyjdą studia, jakieś wesele i zawsze znajdzie się powód. Trochę mi szkoda, bo do stycznia myślę, że będę miała już jakieś 10cm a to i tak jakieś osiągnięcie. Myślałam, żeby zrobić sobie ombre by jakoś to wyglądało ale sama już nie wiem

Wiesz co, nie chcę być niemiła, ale ja bym z takim odrostem kontrastującym nie chodziła, bo wygląda tandetnie, bazarowo. Zafarbowałabym włosy na ciemny kolor i wtedy zapuszczała.

[201604291140]

Napisane przez bernikula

Wiesz co, nie chcę być niemiła, ale ja bym z takim odrostem kontrastującym nie chodziła, bo wygląda tandetnie, bazarowo. Zafarbowałabym włosy na ciemny kolor i wtedy zapuszczała.

a mi dla odmiany się podoba i uważam, że szczególnie mocne kontrasty wyglądają fajnie - o ile odrost nie jest jak cięty od linijki

[bernikula]

Napisane przez animale

a mi dla odmiany się podoba i uważam, że szczególnie mocne kontrasty wyglądają fajnie - o ile odrost nie jest jak cięty od linijki

A mnie się zawsze kojarzy z takimi zaniedbanymi kobietami.... Wybaczcie

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez monika1983k

a ja własnie wykorzystałam mojego TŻ, mówie mu tak: weź aparat i idziemy na balkon, zdębiał na początku chciałam sobie zrobic zdjecia na tzw.powietrzu, bez zbędnego oświetlenia, poniżej efekty macie dla porównania 1 zdjecia zaraz po farbowaniu u fryzjerki matrixem (podobno taka dobra farba), jak pisalam wczesniej prawie cała zeszła, mam nadzieje, ze widać moje naturalne, jeszcze sporo jest farbowanych, ale zapuszczam dalej
tez czesto myslałam o tych szamponach, w lato włosy szybko schną, ale teraz idzie zimniejsza pora roku, czapki trzeba niedługo nosić, u mnie to wzmaga przetłuszczanie sie skalpu,moze sie w jakiś zaopatrzę? choc nie wiem czy bede umiała polozyc sie spac z tłusta głową juz chyba wole myc je co 2 dni
biedroneczka,wenszyca gratuluje kolejnych małych sukcesów

Piękne! Gdzie odrost się schował?

Napisane przez nocnytrans

Cześć wszystkim, dołączam i ja
Ostatni raz włosy farbowałam na początku maja. Do tamtego dnia przeszły wszystko co możliwe. Malowanie na czarno, stopniowe zejście do blondu, codzienne prostowanie... Masakra.
Do tej pory nie jest ze mną źle, a mój odrost ma ok. 6cm, patrząc od tyłu przy rozpuszczonych włosach jeszcze go nawet nie widać... Jednak mam mega dylemat, bo w styczniu mam studniówkę i nie wiem co robić czy ostatni raz zafarbować i zacząć wszystko od początku.. Ale w ten sposób zawsze będę to przekładać, potem przyjdą studia, jakieś wesele i zawsze znajdzie się powód. Trochę mi szkoda, bo do stycznia myślę, że będę miała już jakieś 10cm a to i tak jakieś osiągnięcie. Myślałam, żeby zrobić sobie ombre by jakoś to wyglądało ale sama już nie wiem

Jak w ombre będziesz sie lepiej czuła to rób

Napisane przez monika1983k

myslicie że to są farbowane włosy czy dziewczyna ma takie naturalne?

Nie wiem ale ładne

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

8 - miesięczny odrost. mam nadzieję, że coś tu widać

[weegirl]

Napisane przez bernikula

Wiesz co, nie chcę być niemiła, ale ja bym z takim odrostem kontrastującym nie chodziła, bo wygląda tandetnie, bazarowo. Zafarbowałabym włosy na ciemny kolor i wtedy zapuszczała.

Ale po co farbować włosy na ciemny kolor, skoro odrosty są tak naprawdę jasne (obstawiam średni [7] albo nawet jasny blond [8] lub coś pomiędzy, chociaż po 1 zdjęciu ciężko to do końca ocenić)? Już nie mówiąc o tym, że są za krótkie, żeby ocenić dokładnie ich poziom kolorystyczny. Do tego średnie blondy zazwyczaj są szarobure (chyba, że wybierze się ciepły odcień), a już szczególnie tak wychodzą na rozjaśnianych włosach. W efekcie mamy wypłukanego glona i chęć powrotu do jasnego blondu. Tak się nie dzieje zawsze, ale zazwyczaj. Jeśli już to pomyślałabym o farbie z poziomu 8, która też się wypłucze, ale ładniej, niż 7.

[bernikula]

Napisane przez weegirl

Ale po co farbować włosy na ciemny kolor, skoro odrosty są tak naprawdę jasne (obstawiam średni [7] albo nawet jasny blond [8] lub coś pomiędzy, chociaż po 1 zdjęciu ciężko to do końca ocenić)? Już nie mówiąc o tym, że są za krótkie, żeby ocenić dokładnie ich poziom kolorystyczny. Do tego średnie blondy zazwyczaj są szarobure (chyba, że wybierze się ciepły odcień), a już szczególnie tak wychodzą na rozjaśnianych włosach. W efekcie mamy wypłukanego glona i chęć powrotu do jasnego blondu. Tak się nie dzieje zawsze, ale zazwyczaj. Jeśli już to pomyślałabym o farbie z poziomu 8, która też się wypłucze, ale ładniej, niż 7.

Nieee, no wiadomo, że chodzi o ciemny blond, a nie czerń

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5302276 8]8 - miesięczny odrost. mam nadzieję, że coś tu widać [/QUOTE]

Jaki okazały

[weegirl]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5302276 8]8 - miesięczny odrost. mam nadzieję, że coś tu widać [/QUOTE]

Widać, widać! Jest super!

Napisane przez bernikula

Nieee, no wiadomo, że chodzi o ciemny blond, a nie czerń

Ciemny blond- poziom 6- będzie zdecydowanie za ciemny. Średni blond też może być za ciemny. I są bardzo duże szanse, że będzie wyglądał gorzej, niż obecny rozjaśniony blond. Jak dla mnie, nie warto się rzucać na tak głęboką wodę na początku zapuszczania włosów naturalnych. Poczekałabym aż odrost będzie nieco dłuższy z tych wszystkich względów, o których wcześniej wspomniałam

[bernikula]

Napisane przez weegirl

Widać, widać! Jest super!



Ciemny blond- poziom 6- będzie zdecydowanie za ciemny. Średni blond też może być za ciemny. I są bardzo duże szanse, że będzie wyglądał gorzej, niż obecny rozjaśniony blond. Jak dla mnie, nie warto się rzucać na tak głęboką wodę na początku zapuszczania włosów naturalnych. Poczekałabym aż odrost będzie nieco dłuższy z tych wszystkich względów, o których wcześniej wspomniałam

Wiadomo, każdy ma inne poczucie estetyki. Osobiście również miałam włosy farbowane na bardzo jasny blond (12) i decydując się na zapuszczanie naturalnych przyciemniłam do 7, żeby nie było takiego kontrastu, który jak dla mnie jest odstraszający. Ale wiadomo- każdemu podoba się co innego, każdemu co innego przeszkadza bądź też nie- ja w każdym bądź ranie nie chodziłabym z takimi odrostami.

[monika1983k]

dziękuje za miłe słowa dziewczyny ale jednak inne zdjęcie powinnam zrobić, garśc włosów w rekę, najlepiej tych z przedziałku i wyprostować, wtedy byłoby widać naturalne, zawsze w ten sposób sprawdzałam ile juz mam naturalnych na samym początku zapuszczania
weegirl mnie się czasem marza takie proste,gładkie włosy, a nie taka szopa pracza
mnie osobiście taki kontrast jaki tu pokazano by przeszkadzał, sama miałam podobny, choc włosy nie były tak bardzo rozjaśnione, 2,3 miesiące bym wytrzymała, ale potem cos bym musiala z nimi zrobic, dofarbowac reszte do koloru naturalnych, bo jednak my kobitki lubimy wygladac jakbysmy dopiero co wyszły od fryzjera
musze w tym tygodniu podjechac do jakiegos szopa i kupic te orzechy, była kiedys w biedronce taka mieszanka studencka, ciekawe czy jest jeszcze?

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

dziękuję za komplementy na zdjęciu odrost wyszedł trochę szaro, a w rzeczywistości tak nie jest.

Ja też niestety nie mogłabym chodzić z aż tak kontrastującym odrostem

czy was też tak irytuje różnica w dotyku pomiędzy odrostem a farbowanymi?

[weegirl]

Napisane przez bernikula

Wiadomo, każdy ma inne poczucie estetyki. Osobiście również miałam włosy farbowane na bardzo jasny blond (12) i decydując się na zapuszczanie naturalnych przyciemniłam do 7, żeby nie było takiego kontrastu, który jak dla mnie jest odstraszający. Ale wiadomo- każdemu podoba się co innego, każdemu co innego przeszkadza bądź też nie- ja w każdym bądź ranie nie chodziłabym z takimi odrostami.

Powiem szczerze- wiele głów farbowałam, wiele widziałam farbowanych przez koleżanki po fachu głów (z rozjaśnianych na poziom 7) i nie uważam, żeby to wyglądało ładnie po wypłukaniu barwników bezpośrednich (ale może to kwestia gustu ). Też nie podoba mi się mocno widoczny, kontrastujący odrost, jak i nie podobają mi się źle wykonane ombre z odcięciem. Jednak według mnie farbowanie rozjaśnionych włosów od razu na poziom 7 rzadko kiedy się sprawdza. Chyba, że wybieramy ewidentnie ciepły odcień. To nie jedyna droga, chociaż teoretycznie najłatwiejsza.

Jak wiadomo, sama co jakiś czas wyrównuję kolor, jestem zwolenniczką ułatwiania sobie życia i jak zobaczyłam w wakacje to, co zostało po wypłukaniu się farby w słonej wodzie, to się załamałam

Napisane przez monika1983k

weegirl mnie się czasem marza takie proste,gładkie włosy, a nie taka szopa pracza

Haha, no ale łatwiej wyprostować falowane/kręcone i puszące się włosy, niż zakręcić włosy proste i gładkie

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5302540 8]
czy was też tak irytuje różnica w dotyku pomiędzy odrostem a farbowanymi?[/QUOTE]

U mnie nie jest ona jakoś szczególnie wyczuwalna, ale włosy na pewno reagują inaczej na stylizację i farbowane nieco bardziej się puszą. Chociaż jak jest duża wilgoć w powietrzu, to i naturalne puszą się i skręcają

[bernikula]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5302540 8]

czy was też tak irytuje różnica w dotyku pomiędzy odrostem a farbowanymi?[/QUOTE]
Nie czuję aż tak wielkiej różnicy, jedynie na końcach, a tak to mam gładkie przejście.

[monika1983k]

weegirl cos w tym jest:moja siostra ma włosy proste i za chiny nie moze ich zakrecic, która fryzjerka nie robiła jej fryzury na jakieś wesele czy inne wyjscie włosy ZAWSZE sie prostowały, mnie z kolei cięzko jest je prostować, bo ...mi sie nie chce mam ich dość dużo, dziele je porcjami i zajmuje mi to około 30 minut zeby je wyprostowac jako tako, chodząc do pracy i mając malutkie dziecko to za dużo dlatego prostuje je bardzo rzadko, chyba bardziej z lenistwa niz z troski o nie
wenszyca o ja to znam, przy moich kreconych włosach różnica jest bardzo wyraźna, jak juz włosy umyje to najbardziej lubie wcierac wcierke w skalp i włosy u nasady, bo sa zwyczajnie gładziutkie, po prostu czuć dotykiem zdrowy włos, który idąc w dół staje się mniej zdrowy ...ech