Polecamy:

ranka · 2015-10-08, 09:49

Tez mysle ze nie ma to znaczenia

mozna jeszcze ewentualnie pokusic sie o wkladke miedz + srebro

Mmmartix · 2015-10-08, 13:28

Hej

Ja swoją Jaydess miałam zakładaną wczoraj. Na szczęście ze znieczuleniem miejscowym, bo mam 23 lata i nigdy nie rodziłam, a na dodatek mam tyłozgięcie macicy. Założenie odbyło się w 2gi dzień okresu.
Powiem szczerze, że spodziewałam się czegoś duuuuużo gorszego i przeżyłam więcej strachu przed zabiegiem niż było to tego warte.

Było tylko nieprzyjemnie, a nie boleśnie.
Wczoraj i dzisiaj odczuwam jeszcze skurcze podbrzusza jak w pierwszym dniu miesiączki, ale za to krwawienie jest mniejsze niż miałam normalnie, co mnie bardzo cieszy.

Za to martwi mnie pewna sprawa. Znalazłam na anglojęzycznym forum temat o kobietach, które zaszły w ciążę mimo założonej dokładnie tej wkladki (w USA nazywa się Skyla) http://community.babycenter.com/post...nt_with_an_iud

No i teraz zastanawiam się, czy jak już dojdę do siebie i uznam, że już mogę współżyć, to czy nie stosować dodatkowo prezerwatyw? Chociaż planowałam dać sobie z nimi spokój... Nie mogę sobie pozwolić na ciążę dokładnie przez te najbliższe 3 lata (studia).

dorris23 · 2015-10-08, 17:45

Nova t srebrna jak oceniacie?
Mam ja zalozoną od końca stycznia , to pierwsza moja taka antykoncepcja , byla sprawdzana kilkakrotnie i jest na swoim miejscu.
Ale ja mam obawy , że nie zadziała , że zajde w ciąże (mam 10miesiaczna córeczke).
Stosujemy dlatego tez stosunek przerywany , wiem że to żadna metoda ale wtedy jakos czuje sie bezpieczniej.
Dziewczyny czy macie taka wkladke? jak oceniacie? jakies minusy?>

Piegusia · 2015-10-08, 21:35

Cytat:

Napisane przez Mmmartix

Hej

Ja swoją Jaydess miałam zakładaną wczoraj. Na szczęście ze znieczuleniem miejscowym, bo mam 23 lata i nigdy nie rodziłam, a na dodatek mam tyłozgięcie macicy. Założenie odbyło się w 2gi dzień okresu.
Powiem szczerze, że spodziewałam się czegoś duuuuużo gorszego i przeżyłam więcej strachu przed zabiegiem niż było to tego warte.

Było tylko nieprzyjemnie, a nie boleśnie.
Wczoraj i dzisiaj odczuwam jeszcze skurcze podbrzusza jak w pierwszym dniu miesiączki, ale za to krwawienie jest mniejsze niż miałam normalnie, co mnie bardzo cieszy.

Za to martwi mnie pewna sprawa. Znalazłam na anglojęzycznym forum temat o kobietach, które zaszły w ciążę mimo założonej dokładnie tej wkladki (w USA nazywa się Skyla) http://community.babycenter.com/post...nt_with_an_iud

No i teraz zastanawiam się, czy jak już dojdę do siebie i uznam, że już mogę współżyć, to czy nie stosować dodatkowo prezerwatyw? Chociaż planowałam dać sobie z nimi spokój... Nie mogę sobie pozwolić na ciążę dokładnie przez te najbliższe 3 lata (studia).

A w jakim mieście zakładałaś? Bo ja szukam miejsca w Warszawie gdzie zakładają ze znieczuleniem.

Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka

trypolis · 2015-10-09, 01:07

Ja miałam leki rozkurczowe, przeciwporonne, działające przeciwbólowo, nic praktycznie nie czułam, oprócz zimnego wziernika i lekkiego ukłucia.
Te ciąże to zapewne albo złe założenie wkładki albo odrzucenie jej przez organizm a nie sprawdzenie czy dobrze leży przez lekarza. Organizm przez około miesiąc może odrzucić wkładkę, mnie lekarka o tym poinformowała i ostrzegła, że ona swoim pacjentkom przez ten czas radzi używać prezerwatyw. Mój organizm dziwnie na nią reagował i się umawiałam na 2 miesiące i wizytę kontrolną dodatkową, mimo że po miesiącu leżała wkładka mocno i na miejscu.
To jest wkładka, metoda anty, która też nie daje 100% pewności.
Zakładałam w Kalifornii.

Mmmartix · 2015-10-09, 17:47

Piegusia, zakładałam w Warszawie właśnie.

( Nie wiem czy mogę tu pisać nazwę kliniki (reklama czy coś), więc może wyślę Ci na priv. )

trypolis - właśnie, nic nie daje 100% pewności, ale mnie to niesamowicie zadziwiło... Bo skoro wkładka to coś, w co użytkowniczka nie ingeruje, to jednak miałam taki psychiczny komfort, że może jednak nie trzeba się dodatkowo martwić... Życie. Wszystko się może zdarzyć.

A i jeszcze dla dziewczyn chcących wiedzieć wszystko przed podjęciem decyzji.

W moim przypadku, dziś mijają 2 doby od założenia wkładki i nie czuję już praktycznie żadnych skurczów, bólu czy dyskomfortu, więc w ciągu dnia już zapominam, że ją mam. Dodatkowo - jest to mój 4ty dzień cyklu, który zawsze był ciągle bardzo "krwawy", a dzisiaj już praktycznie ledwo plamię. Oby tak dalej, jak na razie jestem zadowolona

Muffka_ · 2015-10-10, 17:03

Cytat:

Napisane przez Mmmartix

A i jeszcze dla dziewczyn chcących wiedzieć wszystko przed podjęciem decyzji.

W moim przypadku, dziś mijają 2 doby od założenia wkładki i nie czuję już praktycznie żadnych skurczów, bólu czy dyskomfortu, więc w ciągu dnia już zapominam, że ją mam. Dodatkowo - jest to mój 4ty dzień cyklu, który zawsze był ciągle bardzo "krwawy", a dzisiaj już praktycznie ledwo plamię. Oby tak dalej, jak na razie jestem zadowolona

U mnie 6 dzień z wkładką i mogę powiedzieć to samo. Tylko w dniu zabiegu miałam bóle, od drugiego dnia zero jakichkolwiek skurczy, a @ skromniutka

Moje obawy na szczęście się nie potwierdziły - partner nic nie wyczuwa, ja też nie odczuwam żadnego dyskomfortu podczas stosunku ( może dlatego, że podcięła mi sznurki) Na razie bajka

Piegusia · 2015-10-10, 20:51

Cytat:

Napisane przez Mmmartix

Piegusia, zakładałam w Warszawie właśnie.

( Nie wiem czy mogę tu pisać nazwę kliniki (reklama czy coś), więc może wyślę Ci na priv. )

trypolis - właśnie, nic nie daje 100% pewności, ale mnie to niesamowicie zadziwiło... Bo skoro wkładka to coś, w co użytkowniczka nie ingeruje, to jednak miałam taki psychiczny komfort, że może jednak nie trzeba się dodatkowo martwić... Życie. Wszystko się może zdarzyć.

A i jeszcze dla dziewczyn chcących wiedzieć wszystko przed podjęciem decyzji.

W moim przypadku, dziś mijają 2 doby od założenia wkładki i nie czuję już praktycznie żadnych skurczów, bólu czy dyskomfortu, więc w ciągu dnia już zapominam, że ją mam. Dodatkowo - jest to mój 4ty dzień cyklu, który zawsze był ciągle bardzo "krwawy", a dzisiaj już praktycznie ledwo plamię. Oby tak dalej, jak na razie jestem zadowolona

Dobrze. Czekam na info na prv.

Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka

madlen83 · 2015-10-11, 13:32

Witajcie!

Postanowiłam napisać parę słów od siebie na temat wkładki Mirena,której jestem "posiadaczką" od 13 marca 2015 roku,czyli już 7 miesięcy.
Do wypowiedzi skłoniło mnie powyższe stwierdzenie którejś z dziewczyn, że mając Mirenę nie ma się okresu..hmmm..miałam taką nadzieję,jednak u mnie to się nie sprawdza,okres mam i to w miarę normalny,nie za obfity,nie za skąpy-ot takie słabsze krwawienie w pierwszych 3 dniach a potem...plamienia, brudzenia aż do dni płodnych.

Zawiodłam sie troszkę,gdyż zanim podjęłam decyzję o Mirenie przeczytałam ten wątek niemal w całości skupiając sie na wypowiedziach dziewczyn które Mirenę mają i zachęcona możliwym brakiem @,oszczędnością na podpaskach czy tamponach postanowiłam zainwestować te 650 zł (wkładka) + 250 zł (założenie) żeby mieć święty spokój i z obawą przed ciążą i z @.
No cóż...zawiodłam się nieco-okres jak był tak jest,trwa dłużej niż zwykle (więc wkładek idzie mi więcej niż przedtem,bo podpaska to za dużo powyżej 4 dc),oczywiście byłam z tym u ginekologa,a ten stwierdził że to normalne,że do pół roku się unormuje,ale jednak się nie unormowało.
Zmierzam do tego, że posiadanie Mireny nie oznacza braku okresów! Są szczęściary które go nie mają a są też takie które mają normalnie (tak jak ja) tyle że skąpiej.
Uprzedzę jeszcze podejrzenia, czy kontrolowałam ułożenie wkładki itp...-otóż byłam 3 razy przez te 6 mies u gina i za każdym razem wkładka na miejscu,nitki wyczuwam (kontroluję po @) i przed ciążą też mnie chroni w 100% póki co.
Dodam, że mam 3 dzieci i nie chcę więcej, a Mirena spełnia moje oczekiwania pod kątem antykoncepcji i to by było na tyle.
Pozdrawiam!

ranka · 2015-10-11, 18:45

Ja nie mam okresow. Zalozylam Mirene w 2012 roku i mialam jeden tylko po zalozeniu. Byc moze dlatego ze zakladalam wkladke bedac na innej antykoncepcji( Evra). W kazdym badz razie ja jestem bardzo z tego powodu szczesliwa

klempaa · 2015-10-12, 05:58

Ja również okresu nie mam na Mirenie

A plamienia - no niestety, wystarczy zjarzeć do ulotki Mireny, by wiedzieć, że plamienia i krwawienia śródcykliczne są dość częstym działaniem niepożądanym, mimo to jest ona polecana w przypadku kobiet z obfitymi i długimi krwawieniami.

**201604181004** · 2015-10-12, 10:14

wiem, wątek bardziej pasuje na ginekologię, ale tutaj większa szansa że znajdę grupę docelową.
znalazłam lekarza który zgodził się założyć mi spiralę miedzianę (nie, nie tą z hormonami o innej budowie, klasyczną małą miedzianą spiralkę). zastanawiam się jedynie czy dla nieródki to jest strasznie bolesne?
jakieś doświadczenia?
wiem, że to rzadkość, ale jednak może ktoś coś?

WhySoSerious · 2015-10-12, 10:20

hmm, a jak ta miedziana ma się rozmiarowo do hormonalnej? bo ogólnie to jest chyba większa, ale może masz jakąś mniejszą?
mnie zakładanie hormonalnej potwornie bolało, ale było to tak naprawdę dosłownie kilka sekund ostrego punktowego bólu w trakcie zabiegu, a po zabiegu kilka godzin nudności i bólu brzucha jak przy okresie tylko tak z kilka razy mocniej.

**201604181004** · 2015-10-12, 10:21

Cytat:

Napisane przez WhySoSerious

hmm, a jak ta miedziana ma się rozmiarowo do hormonalnej? bo ogólnie to jest chyba większa, ale może masz jakąś mniejszą?
mnie zakładanie hormonalnej potwornie bolało, ale było to tak naprawdę dosłownie kilka sekund ostrego punktowego bólu w trakcie zabiegu, a po zabiegu kilka godzin nudności i bólu brzucha jak przy okresie tylko tak z kilka razy mocniej.

miedziana nie wiem czy jest większa, może? ja podobno mam mieć jakąś bardzo małą.
a jak długo utrzymywał się ból? nie żałujesz?

WhySoSerious · 2015-10-12, 10:29

następnego dnia już było ok, potem kilka dni później miałam jeszcze jeden dzień nawrotu, ale to chyba dlatego, że za szybko podjęłam współżycie, powinnam była odczekać jeszcze kilka dni.
jestem bardzo zadowolona, libido, które na tabletkach mocno spadło, powoli wraca do normy i nareszcie jestem w stanie przeżyć okres bez ketonalu. z organizmu schodzi mi nadmiar wody. przy miedzianej też powinno się poprawić libido i zejść woda, tylko niestety miesiączki będziesz miała obfitsze.

**201604181004** · 2015-10-12, 10:31

lekarz namawia mnie na hormonalną, ale ja bardzo chcę z hormonów zrezygnować raz na zawsze...

**12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293** · 2015-10-12, 10:42

ja mam od kilku lat, a na wiosne wymiana na nowa

u mnie zakladanie trwalo b. krotko, cos pobolalo ale spokojnie da sie wytrzymac. przed wzielam jakies tabltki przeciwbolowe ale chyba spokojnie mozna bez sie obejsc. Po zalozeniu tez czulam sie dobrze, zadnych zawrotow glowy itp..
IMO- najlepsza metoda, calkowicie "bezobslugowa", moja spiralka nie ma mozliwosci przesuniecia sie, okres taki sam I calkowicie bezbolesny

**201604181004** · 2015-10-12, 10:43

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;53077611]ja mam od kilku lat, a na wiosne wymiana na nowa

u mnie zakladanie trwalo b. krotko, cos pobolalo ale spokojnie da sie wytrzymac. przed wzielam jakies tabltki przeciwbolowe ale chyba spokojnie mozna bez sie obejsc. Po zalozeniu tez czulam sie dobrze, zadnych zawrotow glowy itp..
IMO- najlepsza metoda, calkowicie "bezobslugowa", moja spiralka nie ma mozliwosci przesuniecia sie, okres taki sam I calkowicie bezbolesny

[/QUOTE]

masz hormonalną czy miedzianą?

**201705230905** · 2015-10-12, 10:44

Drabineczka, ile zapłacilabys za te spirale? Jest jakiś określony czas noszenia i wymiany?

**12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293** · 2015-10-12, 10:45

miedziana

quench · 2015-10-12, 10:45

Cytat:

Napisane przez drabineczka

lekarz namawia mnie na hormonalną, ale ja bardzo chcę z hormonów zrezygnować raz na zawsze...

A może gynefix? Miedziana, ale polecana dla nieródek.

**12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293** · 2015-10-12, 10:46

Cytat:

Napisane przez quench

A może gynefix? Miedziana, ale polecana dla nieródek.

ja mam wlasnie ta

**201604181004** · 2015-10-12, 10:50

niestety mój lekarz nie zakłada gynefixu, wie co to jest ale nie była nawet na szkoleniu czy konferencji więc odrzuciła

już mówię. miedziana, sama robocizna - 250 zł (do tego koszt spirali ale te midziane są od 30 do 200 zł). potem masz różne rodzaje hormonalnych, sama robocizna to 400 zł (do tego koszt spirali ale one są drogie), albo mozesz wziąć cały pakiet czyli założenie spirali hormonalnej razem z nią i zależnie od jej typu od 600 do ponad 1000 zł.
nowością podobno jest taka wkładka, z maluśką ilością jednego hormonu, miałam się wczytać w info, które wyglądają tak:
http://www.gedeonrichter.pl/gedeonri...36_scanned.pdf

lekarka powiedziała ze założyłaby mi spiralę na 2 lata.

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;53077676]ja mam wlasnie ta[/QUOTE]

no to nie jest miedziana

to jest inny rodzaj wkładki

**12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293** · 2015-10-12, 10:52

Cytat:

Napisane przez drabineczka

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

no to nie jest miedziana

to jest inny rodzaj wkładki

zapewniam cie ze gynefix jest miedziana

ja mam 5letnia, sa tez 3letnie

**201604181004** · 2015-10-12, 10:57

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;53077773]zapewniam cie ze gynefix jest miedziana

ja mam 5letnia, sa tez 3letnie[/QUOTE]

esu, ale nie kumasz. to jest zupełnie inna wkładka niż ta o której ja mówię. zwykła miedziana =/= gynefix.

NinaSimone · 2015-10-12, 11:27

Czy partner odczuwa ta spirale?

quench · 2015-10-12, 13:30

Cytat:

Napisane przez drabineczka

esu, ale nie kumasz. to jest zupełnie inna wkładka niż ta o której ja mówię. zwykła miedziana =/= gynefix.

Zwykłą miedzianą ma moja koleżanka. Również nieródka. Zakładanie ją bolało (ból plus nieprzyjemne szczypanie) ale dało się to przeżyć. Po zabiegu dostała zawrotów głowy, więc facet musiał po nią przyjechać, bo nie dałaby rady sama wrócić autem do domu. Przez parę dni bolało ją podbrzusze. Aktualnie wkładkę ma drugi rok. Miesiączki normalne, ani mniej obfite ani więcej.

Aaaa, i przed założeniem musiała mieć cytologię i musiała podpisać oświadczenie, że jest świadoma ryzyka i skutków ubocznych założenia wkładki. Taki pupochron dla lekarza.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Cytat:

Napisane przez NinaSimone

Czy partner odczuwa ta spirale?

Samej spirali nie, bo ta siedzi w macicy, ale może wyczuć końcówki sznureczków od spirali.

WhySoSerious · 2015-10-12, 13:33

Cytat:

Napisane przez NinaSimone

Czy partner odczuwa ta spirale?

Mój wyczuwa te sznureczki, ale tylko przy naprawdę głębokiej penetracji.

NinaSimone · 2015-10-12, 15:02

Szkoda. Zastanawiałam się nad tą opcja

WhySoSerious · 2015-10-12, 15:05

Ale nikt nie twierdzi, że to w czymkolwiek przeszkadza

2015-10-08, 09:49	#4411
ranka Kici kici miau miau Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: 3 city Wiadomości: 26 574	Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy Tez mysle ze nie ma to znaczenia mozna jeszcze ewentualnie pokusic sie o wkladke miedz + srebro __________________ wymienię Instagram mój

2015-10-08, 13:28	#4412
Mmmartix Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 80	Dot.: Wkładka domaciczna Jaydess Hej Ja swoją Jaydess miałam zakładaną wczoraj. Na szczęście ze znieczuleniem miejscowym, bo mam 23 lata i nigdy nie rodziłam, a na dodatek mam tyłozgięcie macicy. Założenie odbyło się w 2gi dzień okresu. Powiem szczerze, że spodziewałam się czegoś duuuuużo gorszego i przeżyłam więcej strachu przed zabiegiem niż było to tego warte. Było tylko nieprzyjemnie, a nie boleśnie. Wczoraj i dzisiaj odczuwam jeszcze skurcze podbrzusza jak w pierwszym dniu miesiączki, ale za to krwawienie jest mniejsze niż miałam normalnie, co mnie bardzo cieszy. Za to martwi mnie pewna sprawa. Znalazłam na anglojęzycznym forum temat o kobietach, które zaszły w ciążę mimo założonej dokładnie tej wkladki (w USA nazywa się Skyla) http://community.babycenter.com/post...nt_with_an_iud No i teraz zastanawiam się, czy jak już dojdę do siebie i uznam, że już mogę współżyć, to czy nie stosować dodatkowo prezerwatyw? Chociaż planowałam dać sobie z nimi spokój... Nie mogę sobie pozwolić na ciążę dokładnie przez te najbliższe 3 lata (studia).

2015-10-08, 17:45	#4413
dorris23 Pyskatka Zarejestrowany: 2015-04 Lokalizacja: Daleko w świecie Wiadomości: 2 832	Wkładka domaciczna NOVA T srebrna Nova t srebrna jak oceniacie? Mam ja zalozoną od końca stycznia , to pierwsza moja taka antykoncepcja , byla sprawdzana kilkakrotnie i jest na swoim miejscu. Ale ja mam obawy , że nie zadziała , że zajde w ciąże (mam 10miesiaczna córeczke). Stosujemy dlatego tez stosunek przerywany , wiem że to żadna metoda ale wtedy jakos czuje sie bezpieczniej. Dziewczyny czy macie taka wkladke? jak oceniacie? jakies minusy?>

2015-10-09, 01:07	#4415
trypolis Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-07 Wiadomości: 39	Dot.: Wkładka domaciczna Jaydess Ja miałam leki rozkurczowe, przeciwporonne, działające przeciwbólowo, nic praktycznie nie czułam, oprócz zimnego wziernika i lekkiego ukłucia. Te ciąże to zapewne albo złe założenie wkładki albo odrzucenie jej przez organizm a nie sprawdzenie czy dobrze leży przez lekarza. Organizm przez około miesiąc może odrzucić wkładkę, mnie lekarka o tym poinformowała i ostrzegła, że ona swoim pacjentkom przez ten czas radzi używać prezerwatyw. Mój organizm dziwnie na nią reagował i się umawiałam na 2 miesiące i wizytę kontrolną dodatkową, mimo że po miesiącu leżała wkładka mocno i na miejscu. To jest wkładka, metoda anty, która też nie daje 100% pewności. Zakładałam w Kalifornii.

2015-10-09, 17:47	#4416
Mmmartix Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 80	Dot.: Wkładka domaciczna Jaydess Piegusia, zakładałam w Warszawie właśnie. ( Nie wiem czy mogę tu pisać nazwę kliniki (reklama czy coś), więc może wyślę Ci na priv. ) trypolis - właśnie, nic nie daje 100% pewności, ale mnie to niesamowicie zadziwiło... Bo skoro wkładka to coś, w co użytkowniczka nie ingeruje, to jednak miałam taki psychiczny komfort, że może jednak nie trzeba się dodatkowo martwić... Życie. Wszystko się może zdarzyć. A i jeszcze dla dziewczyn chcących wiedzieć wszystko przed podjęciem decyzji. W moim przypadku, dziś mijają 2 doby od założenia wkładki i nie czuję już praktycznie żadnych skurczów, bólu czy dyskomfortu, więc w ciągu dnia już zapominam, że ją mam. Dodatkowo - jest to mój 4ty dzień cyklu, który zawsze był ciągle bardzo "krwawy", a dzisiaj już praktycznie ledwo plamię. Oby tak dalej, jak na razie jestem zadowolona Edytowane przez Mmmartix Czas edycji: 2015-10-09 o 17:58

2015-10-11, 13:32	#4419
madlen83 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: okolice Jarosławia Wiadomości: 13	Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy Witajcie! Postanowiłam napisać parę słów od siebie na temat wkładki Mirena,której jestem "posiadaczką" od 13 marca 2015 roku,czyli już 7 miesięcy. Do wypowiedzi skłoniło mnie powyższe stwierdzenie którejś z dziewczyn, że mając Mirenę nie ma się okresu..hmmm..miałam taką nadzieję,jednak u mnie to się nie sprawdza,okres mam i to w miarę normalny,nie za obfity,nie za skąpy-ot takie słabsze krwawienie w pierwszych 3 dniach a potem...plamienia, brudzenia aż do dni płodnych. Zawiodłam sie troszkę,gdyż zanim podjęłam decyzję o Mirenie przeczytałam ten wątek niemal w całości skupiając sie na wypowiedziach dziewczyn które Mirenę mają i zachęcona możliwym brakiem @,oszczędnością na podpaskach czy tamponach postanowiłam zainwestować te 650 zł (wkładka) + 250 zł (założenie) żeby mieć święty spokój i z obawą przed ciążą i z @. No cóż...zawiodłam się nieco-okres jak był tak jest,trwa dłużej niż zwykle (więc wkładek idzie mi więcej niż przedtem,bo podpaska to za dużo powyżej 4 dc),oczywiście byłam z tym u ginekologa,a ten stwierdził że to normalne,że do pół roku się unormuje,ale jednak się nie unormowało. Zmierzam do tego, że posiadanie Mireny nie oznacza braku okresów! Są szczęściary które go nie mają a są też takie które mają normalnie (tak jak ja) tyle że skąpiej. Uprzedzę jeszcze podejrzenia, czy kontrolowałam ułożenie wkładki itp...-otóż byłam 3 razy przez te 6 mies u gina i za każdym razem wkładka na miejscu,nitki wyczuwam (kontroluję po @) i przed ciążą też mnie chroni w 100% póki co. Dodam, że mam 3 dzieci i nie chcę więcej, a Mirena spełnia moje oczekiwania pod kątem antykoncepcji i to by było na tyle. Pozdrawiam! __________________ MY Kamil Klaudia Klara

2015-10-11, 18:45	#4420
ranka Kici kici miau miau Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: 3 city Wiadomości: 26 574	Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy Ja nie mam okresow. Zalozylam Mirene w 2012 roku i mialam jeden tylko po zalozeniu. Byc moze dlatego ze zakladalam wkladke bedac na innej antykoncepcji( Evra). W kazdym badz razie ja jestem bardzo z tego powodu szczesliwa __________________ wymienię Instagram mój

2015-10-12, 05:58	#4421
klempaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: z kupy gruzu Wiadomości: 18 377	Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy Ja również okresu nie mam na Mirenie A plamienia - no niestety, wystarczy zjarzeć do ulotki Mireny, by wiedzieć, że plamienia i krwawienia śródcykliczne są dość częstym działaniem niepożądanym, mimo to jest ona polecana w przypadku kobiet z obfitymi i długimi krwawieniami. __________________ Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥

2015-10-12, 10:14	#4422
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	spirala u nieródki wiem, wątek bardziej pasuje na ginekologię, ale tutaj większa szansa że znajdę grupę docelową. znalazłam lekarza który zgodził się założyć mi spiralę miedzianę (nie, nie tą z hormonami o innej budowie, klasyczną małą miedzianą spiralkę). zastanawiam się jedynie czy dla nieródki to jest strasznie bolesne? jakieś doświadczenia? wiem, że to rzadkość, ale jednak może ktoś coś?

2015-10-12, 10:20	#4423
WhySoSerious multitasking ninja Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Arrakis Wiadomości: 1 405	Dot.: spirala u nieródki hmm, a jak ta miedziana ma się rozmiarowo do hormonalnej? bo ogólnie to jest chyba większa, ale może masz jakąś mniejszą? mnie zakładanie hormonalnej potwornie bolało, ale było to tak naprawdę dosłownie kilka sekund ostrego punktowego bólu w trakcie zabiegu, a po zabiegu kilka godzin nudności i bólu brzucha jak przy okresie tylko tak z kilka razy mocniej. __________________ If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite.

2015-10-12, 10:29	#4425
WhySoSerious multitasking ninja Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Arrakis Wiadomości: 1 405	Dot.: spirala u nieródki następnego dnia już było ok, potem kilka dni później miałam jeszcze jeden dzień nawrotu, ale to chyba dlatego, że za szybko podjęłam współżycie, powinnam była odczekać jeszcze kilka dni. jestem bardzo zadowolona, libido, które na tabletkach mocno spadło, powoli wraca do normy i nareszcie jestem w stanie przeżyć okres bez ketonalu. z organizmu schodzi mi nadmiar wody. przy miedzianej też powinno się poprawić libido i zejść woda, tylko niestety miesiączki będziesz miała obfitsze. __________________ If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite.

2015-10-12, 10:31	#4426
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: spirala u nieródki lekarz namawia mnie na hormonalną, ale ja bardzo chcę z hormonów zrezygnować raz na zawsze...

2015-10-12, 10:42	#4427
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 9 850	Dot.: spirala u nieródki ja mam od kilku lat, a na wiosne wymiana na nowa u mnie zakladanie trwalo b. krotko, cos pobolalo ale spokojnie da sie wytrzymac. przed wzielam jakies tabltki przeciwbolowe ale chyba spokojnie mozna bez sie obejsc. Po zalozeniu tez czulam sie dobrze, zadnych zawrotow glowy itp.. IMO- najlepsza metoda, calkowicie "bezobslugowa", moja spiralka nie ma mozliwosci przesuniecia sie, okres taki sam I calkowicie bezbolesny

2015-10-12, 10:43	#4428
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: spirala u nieródki [1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;53077611]ja mam od kilku lat, a na wiosne wymiana na nowa u mnie zakladanie trwalo b. krotko, cos pobolalo ale spokojnie da sie wytrzymac. przed wzielam jakies tabltki przeciwbolowe ale chyba spokojnie mozna bez sie obejsc. Po zalozeniu tez czulam sie dobrze, zadnych zawrotow glowy itp.. IMO- najlepsza metoda, calkowicie "bezobslugowa", moja spiralka nie ma mozliwosci przesuniecia sie, okres taki sam I calkowicie bezbolesny [/QUOTE] masz hormonalną czy miedzianą?

2015-10-12, 10:44	#4429
201705230905 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 3 043	Dot.: spirala u nieródki Drabineczka, ile zapłacilabys za te spirale? Jest jakiś określony czas noszenia i wymiany?

2015-10-12, 10:45	#4430
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 9 850	Dot.: spirala u nieródki miedziana

2015-10-12, 10:50	#4433
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: spirala u nieródki niestety mój lekarz nie zakłada gynefixu, wie co to jest ale nie była nawet na szkoleniu czy konferencji więc odrzuciła już mówię. miedziana, sama robocizna - 250 zł (do tego koszt spirali ale te midziane są od 30 do 200 zł). potem masz różne rodzaje hormonalnych, sama robocizna to 400 zł (do tego koszt spirali ale one są drogie), albo mozesz wziąć cały pakiet czyli założenie spirali hormonalnej razem z nią i zależnie od jej typu od 600 do ponad 1000 zł. nowością podobno jest taka wkładka, z maluśką ilością jednego hormonu, miałam się wczytać w info, które wyglądają tak: http://www.gedeonrichter.pl/gedeonri...36_scanned.pdf lekarka powiedziała ze założyłaby mi spiralę na 2 lata. ---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ---------- [1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;53077676]ja mam wlasnie ta[/QUOTE] no to nie jest miedziana to jest inny rodzaj wkładki

2015-10-12, 10:57	#4435
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: spirala u nieródki [1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;53077773]zapewniam cie ze gynefix jest miedziana ja mam 5letnia, sa tez 3letnie[/QUOTE] esu, ale nie kumasz. to jest zupełnie inna wkładka niż ta o której ja mówię. zwykła miedziana =/= gynefix.

2015-10-12, 11:27	#4436
NinaSimone Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 9 218	Dot.: spirala u nieródki Czy partner odczuwa ta spirale?

2015-10-12, 15:02	#4439
NinaSimone Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 9 218	Dot.: spirala u nieródki Szkoda. Zastanawiałam się nad tą opcja

2015-10-12, 15:05	#4440
WhySoSerious multitasking ninja Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Arrakis Wiadomości: 1 405	Dot.: spirala u nieródki Ale nikt nie twierdzi, że to w czymkolwiek przeszkadza __________________ If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)