~~~Czerwcóweczki 2016 - to tu :)~~~

[silly78]

Spoko, ale to juz prawie jedenascie lat... Wiec byl czas przywyknac, osiasc. Maz do Polski by nie wrocil, mnie czasem ciagnie w myslac, tak sentymentalnie... Ale realia biora gore

[kat123]

O to faktycznie kawał życia. Najważniejsze to się odnaleźć i mieć swoje miejsce

[silly78]

Kasia, "tam dom twoj, gdzie serce twoje". A reszta juz nie jest taka wazna

[kat123]

Oczywiście Zmykam odespać wczorajsza, feralną noc... Dobrej nocy! ♡☆

[silly78]

Spijcie dobrze z fasolkiem Dobranoc

[Madzia9999]

Hejoo Cały wieczór te jajniki mnie kuły. Dziwne uczucie :/
Wyspalam sie na maksa, spokojne śniadanie. Teraz zbieram się powoli na małe zakupy spożywcze.

[kat123]

Madzia, u mnie podobnie, tylko czuję jakby mi się mięśnie w dole brzucha kurczyły - całą noc czułam takie ciągnięcie!
Ja ogarnęłam dom, a że jesień to trzeba iść zaraz orzechy zbierać, bo lecą z drzewa. O liściach nie wspomnę.

[Madzia9999]

Napisane przez kat123

Madzia, u mnie podobnie, tylko czuję jakby mi się mięśnie w dole brzucha kurczyły - całą noc czułam takie ciągnięcie!
Ja ogarnęłam dom, a że jesień to trzeba iść zaraz orzechy zbierać, bo lecą z drzewa. O liściach nie wspomnę.

Ja mieszkanie mam w miarę ogarnięte Wynajmuje obecnie i za chwilę je zwalniamy więc inni ludzie przez 2 dni przychodzili je oglądać w związku z tym ładne je wysprzątalam. Za 2 tygodnie przeprowadzka Nas czeka TŻ kupuje mieszkanie i jestem w trakcie kredytu, ale wproadzamy się tam wcześniej.
Nastawilam płaszczyk grubszy do prania. Ranki są już zimne trzeba się cieplej ubierać

[kat123]

Napisane przez Madzia9999

Ja mieszkanie mam w miarę ogarnięte Wynajmuje obecnie i za chwilę je zwalniamy więc inni ludzie przez 2 dni przychodzili je oglądać w związku z tym ładne je wysprzątalam. Za 2 tygodnie przeprowadzka Nas czeka TŻ kupuje mieszkanie i jestem w trakcie kredytu, ale wproadzamy się tam wcześniej.
Nastawilam płaszczyk grubszy do prania. Ranki są już zimne trzeba się cieplej ubierać

Powodzenia w przeprowadzce
Oj tak! Ranki są zdecydowanie chłodne! Ja od kilku lat chodzę tylko w ramoneskach jesienią, a w tym roku kupiłam długą parkę, taką lekko watowaną - chyba jakieś pierwsze przeczucie to było

[Madzia9999]

Napisane przez kat123

Powodzenia w przeprowadzce
Oj tak! Ranki są zdecydowanie chłodne! Ja od kilku lat chodzę tylko w ramoneskach jesienią, a w tym roku kupiłam długą parkę, taką lekko watowaną - chyba jakieś pierwsze przeczucie to było

Ja jeszcze do wczoraj w ramonesce chodziłam, co prawda z grubszym sweterkiem pod spodem. Jednak już czas na coś cieplejszego.
Przerzucam się na płaszczyk cieplejszy.
Parkę też mam, ale kaptur ma takim miśkiem wypełniony więc bardziej się na zimę nadaję

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

W przeprowadzce ma Nam pomóc moja młodsza siostra i brat więc będzie sprawniej. Poza tym trochę tym rzeczy i sprzętów mamy. Nie chcę dźwigać i się przemęczać, wiadomo nie w tym stanie

[kat123]

Napisane przez Madzia9999

Ja jeszcze do wczoraj w ramonesce chodziłam, co prawda z grubszym sweterkiem pod spodem. Jednak już czas na coś cieplejszego.
Przerzucam się na płaszczyk cieplejszy.
Parkę też mam, ale kaptur ma takim miśkiem wypełniony więc bardziej się na zimę nadaję

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

W przeprowadzce ma Nam pomóc moja młodsza siostra i brat więc będzie sprawniej. Poza tym trochę tym rzeczy i sprzętów mamy. Nie chcę dźwigać i się przemęczać, wiadomo nie w tym stanie

Mogą taka jesienna, choć też małego miśka ma

Dobrze, że masz pomoc
Ja to się zastanawiam co mi w ciąży w ogóle wolno, a co nie... Odkurzam i się martwię, myję łazienkę i się martwię... W ogóle rodzinie chcieliśmy w grudniu dopiero powiedzieć, ale chyba będziemy musieli wcześniej, bo w końcu nie zagonią do cięższej roboty i będę miała kłopot. Bo ja z teściami w dużym domu mieszkam.

[Madzia9999]

Napisane przez kat123

Mogą taka jesienna, choć też małego miśka ma

Dobrze, że masz pomoc
Ja to się zastanawiam co mi w ciąży w ogóle wolno, a co nie... Odkurzam i się martwię, myję łazienkę i się martwię... W ogóle rodzinie chcieliśmy w grudniu dopiero powiedzieć, ale chyba będziemy musieli wcześniej, bo w końcu nie zagonią do cięższej roboty i będę miała kłopot. Bo ja z teściami w dużym domu mieszkam.

Powiedz wcześniej! Cobyś nie musiala się głupio wymigiwać.
Ja w przyszły weekend powiem moim rodzicom bo do nich jadę Rodzicom TŻ-ta powiemy kiedy on sam zechce.
Fajnie, że mieszkasz w domu Ja wychowywałam się w domu, a licząc sudia 5 lat mieszkania w akademiku, i teraz 3 lata w bloku mieszkam w mieszkaniach. Jednak dom to dom

To Twoja pierwsza ciąża?

[anuszka1984]

Hej dziewuszki
U nas piękna pogoda, ale ziiiiiimno! Jedziemy dziś na imieniny teściowej. Właśnie mąż zabrał Zuzie na spacer, a ja w tym czasie szybka maseczka, paznokcie itp.

Napisane przez kat123

tylko czuję jakby mi się mięśnie w dole brzucha kurczyły - całą noc czułam takie ciągnięcie!

Co jakiś czas mam właśnie identyczne uczucie

Napisane przez kat123

Ja to się zastanawiam co mi w ciąży w ogóle wolno, a co nie... Odkurzam i się martwię, myję łazienkę i się martwię... W ogóle rodzinie chcieliśmy w grudniu dopiero powiedzieć, ale chyba będziemy musieli wcześniej, bo w końcu nie zagonią do cięższej roboty i będę miała kłopot. Bo ja z teściami w dużym domu mieszkam.

Jak się dobrze czujesz to nie musisz rezygnować z codziennych czynności. Myślę, że sprzątanie jest ok. Ważne, żeby je przerwać jak czujesz, że Cię bardzo męczy. Ja teraz przy dziecku to w ogóle się nie zastanawiam co mogę, a czego nie. Większość dnia jestem z nią sama i robię praktycznie wszystko włącznie z podnoszeniem 12 kilowego człowieka Najważniejsze to obserwować swoje ciało. Jak coś Cię męczy to zwolnij
A no i koniecznie powiedz rodzinie wcześniej, niech wiedzą, że nie możesz się przemęczać!!!

Napisane przez Madzia9999

W przeprowadzce ma Nam pomóc moja młodsza siostra i brat więc będzie sprawniej. Poza tym trochę tym rzeczy i sprzętów mamy. Nie chcę dźwigać i się przemęczać, wiadomo nie w tym stanie

Świetnie, że macie pomoc i, że przeprowadzacie się teraz, a nie jak będziesz już miała okrągłą piłkę pod samym biustem

[monini2507]

Hej ja wczoraj padlam juz przed 21. Tez sie zaczelam zastanawiac co moge a co nie, ale w sumie nie mozna tez popadac w paranoje choc wiadomo uwazac trzeba. Poki co to powiedzielismy dzis tylko mojej mamie. Reszta dowie sie po wizycie u lekarza jak juz zobacze moje malenstwo <3 a tesc i reszta jego kochanej rodzinki dowie sie w swieta. Nie mamy zbyt dobrych relacji z nim i dlatego >

[australia87]

Hej dziewczyny
Mnie korci żeby do mamy zadzwonić i się pochwalić, ale stwierdziłam, że jednak muszę zobaczyć reakcję na żywo A że niestety moi rodzice mieszkają 300km od nas, to pojedziemy z tą wiadomością dopiero na ostatni weekend października... więc 3 tygodnie muszę wytrzymać, choć korci mnie niemiłosiernie Z drugiej strony, to i tak najpierw wolałabym się najpierw upewnić, że jest wszystko w porządku i zobaczyć fasolkę na usg... Odliczam dni do wtorku

Na początku tygodnia miałam mdłości przez 2-3 dni, rano i wieczorem, teraz już jest ok. Ale żebym jakaś szczególnie zmęczona była, to jeszcze tego nie odczuwam. Też czasem czuję takie kłucie w podbrzuszu, o którym piszecie

[majkela12]

Hej

Można się przyłączyć po raz drugi wrzesień okazał się dla nas szczęśliwy. Tylko tym razem termin na początek czerwca. To już będzie nasza trzecia istotka do kochania Tp wg większości kalkulatorów 10.06. zobaczymy jeszcze co ginek powie. Jak na razie jeszcze się nie umówiłam na wizytę, chce trochę poczekać aby zobaczyć od razu

[australia87]

Majkela, witaj
Ale fajnie, sama bym chciała mieć trójkę dzieci No ale na razie niech to jedno się urodzi Ja mam termin niby na 9 czerwca.

[kat123]

Napisane przez Madzia9999

Powiedz wcześniej! Cobyś nie musiala się głupio wymigiwać.
Ja w przyszły weekend powiem moim rodzicom bo do nich jadę Rodzicom TŻ-ta powiemy kiedy on sam zechce.
Fajnie, że mieszkasz w domu Ja wychowywałam się w domu, a licząc sudia 5 lat mieszkania w akademiku, i teraz 3 lata w bloku mieszkam w mieszkaniach. Jednak dom to dom

To Twoja pierwsza ciąża?

Ja wcześniej mieszkałam w domu 6-rodzinnym z ogromnym wspólnym podworkiem i taka opcja tez jest fajna Wokół domu to jednak jest mnóstwo roboty. Ale nie zamieniłabym się
No muszę chyba z mężem pogadać, że szybciej musimy powiedzieć. Nie wiem teraz czy czekać do wizyty, czy już im powiedzieć i uczulić,ze to przypuszczenia i wszystko będzie wiadomo po wizycie.

Tak, pierwsza. Trochę się rolą mamy przejmuję, bo teraz już nie jestem odpowiedzialna wyłącznie za siebie Z drugiej strony staram się nie wariować,ale chyba mi nie wychodzi

Napisane przez anuszka1984

Hej dziewuszki
U nas piękna pogoda, ale ziiiiiimno! Jedziemy dziś na imieniny teściowej. Właśnie mąż zabrał Zuzie na spacer, a ja w tym czasie szybka maseczka, paznokcie itp.




Co jakiś czas mam właśnie identyczne uczucie




Jak się dobrze czujesz to nie musisz rezygnować z codziennych czynności. Myślę, że sprzątanie jest ok. Ważne, żeby je przerwać jak czujesz, że Cię bardzo męczy. Ja teraz przy dziecku to w ogóle się nie zastanawiam co mogę, a czego nie. Większość dnia jestem z nią sama i robię praktycznie wszystko włącznie z podnoszeniem 12 kilowego człowieka Najważniejsze to obserwować swoje ciało. Jak coś Cię męczy to zwolnij
A no i koniecznie powiedz rodzinie wcześniej, niech wiedzą, że nie możesz się przemęczać!!!




Świetnie, że macie pomoc i, że przeprowadzacie się teraz, a nie jak będziesz już miała okrągłą piłkę pod samym biustem

U mnie też wydaje się pięknie a zimno okropnie! I też mam imprezę rodzinną , tylko u brata

Mi raz przechodzi, raz wraca z tym kłóciem. Dziś mam strasznie napompowany (czytaj:wzdęty) brzuch, ogólnie mam wrażenie, że mój układ pokarmowy zwariował.

Dzięki za rady, tak sobie właśnie myślałam. Kiedyś to przecież kobiety w ciąży na pole robić chodziły i to bez względu na trymestr. Teraz wiadomo czasy inne, ludzie też, ale coś wokół siebie robić jakoś trzeba... Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

Napisane przez monini2507

Hej ja wczoraj padlam juz przed 21. Tez sie zaczelam zastanawiac co moge a co nie, ale w sumie nie mozna tez popadac w paranoje choc wiadomo uwazac trzeba. Poki co to powiedzielismy dzis tylko mojej mamie. Reszta dowie sie po wizycie u lekarza jak juz zobacze moje malenstwo <3 a tesc i reszta jego kochanej rodzinki dowie sie w swieta. Nie mamy zbyt dobrych relacji z nim i dlatego >

Może dziecko naprawi relacje? Jak mama zareagowała? Ja się cały czas zastanawiam jak zareagują moi rodzice.

Napisane przez majkela12

Hej

Można się przyłączyć po raz drugi wrzesień okazał się dla nas szczęśliwy. Tylko tym razem termin na początek czerwca. To już będzie nasza trzecia istotka do kochania Tp wg większości kalkulatorów 10.06. zobaczymy jeszcze co ginek powie. Jak na razie jeszcze się nie umówiłam na wizytę, chce trochę poczekać aby zobaczyć od razu

Witaj w naszym gronie Jest nas juz kilka na połowę czerwca

[Madzia9999]

Napisane przez australia87

Hej dziewczyny
Mnie korci żeby do mamy zadzwonić i się pochwalić, ale stwierdziłam, że jednak muszę zobaczyć reakcję na żywo A że niestety moi rodzice mieszkają 300km od nas, to pojedziemy z tą wiadomością dopiero na ostatni weekend października... więc 3 tygodnie muszę wytrzymać, choć korci mnie niemiłosiernie Z drugiej strony, to i tak najpierw wolałabym się najpierw upewnić, że jest wszystko w porządku i zobaczyć fasolkę na usg... Odliczam dni do wtorku

Na początku tygodnia miałam mdłości przez 2-3 dni, rano i wieczorem, teraz już jest ok. Ale żebym jakaś szczególnie zmęczona była, to jeszcze tego nie odczuwam. Też czasem czuję takie kłucie w podbrzuszu, o którym piszecie

Moi rodzice też mieszkają ok 300km od Nas I też wolę im powiedzieć osobiście, więc jadę za tydzień do rodziców. Usg mam w ten poniedziałek więc będę już utwierdzona na 100%

Napisane przez majkela12

Hej

Można się przyłączyć po raz drugi wrzesień okazał się dla nas szczęśliwy. Tylko tym razem termin na początek czerwca. To już będzie nasza trzecia istotka do kochania Tp wg większości kalkulatorów 10.06. zobaczymy jeszcze co ginek powie. Jak na razie jeszcze się nie umówiłam na wizytę, chce trochę poczekać aby zobaczyć od razu

Hejooo
To już doświadczona w temacie ciążowym jesteś! Będziesz Nam radziła jak będę pytania i wątpliwości

[bojatoja]

Hej
Nieśmiało dołączam do grona Pierwsze dwie kreski (drugą bardzo słabą, widoczną pod słońce) zobaczyłam w niedziele. Dla potwierdzenia w środę i piątek zrobiłam bete Termin wg om na 10 czerwca, a według moich obliczeń na 14 czerwca.
Bardzoo się cieszę, w domu mam dwuletniego synka

Gratuluję Wam pozytywnych testów i pięknych wzrostów bety

[kat123]

Napisane przez bojatoja

Hej
Nieśmiało dołączam do grona Pierwsze dwie kreski (drugą bardzo słabą, widoczną pod słońce) zobaczyłam w niedziele. Dla potwierdzenia w środę i piątek zrobiłam bete Termin wg om na 10 czerwca, a według moich obliczeń na 14 czerwca.
Bardzoo się cieszę, w domu mam dwuletniego synka

Gratuluję Wam pozytywnych testów i pięknych wzrostów bety

Terminy identyczne jak u mnie !!!

[bojatoja]

Kat123 bardziej ufam moim obliczeniom, wiem kiedy byla owulka ja wizyte planuje na 26 pazdziernika, chcialabym uslyszec serduszko jeszcze tyyyle czekania

[silly78]

Witam nowe Dziewczyny zapraszam do naszej listy na pierwszej stronie, jesli macie ochote dolaczyc to poprosze imie, wiek, imiona starszego rodzenstwa, ich miesiac i rok urodzenia, oraz date pierwszej wizyty u gina. Ufff jak to wyglada mozecie zobaczyc na pierwszej stronie watku, w pierwszym poscie
My dzis rodzinnie dzien na farmie spedzilismy, w samochodzie rano tak mi brzuch dawal czadu ze myslalam ze cos zlego sie dzieje :/ szczesliwie potem przeszlo. Wyspacerowalam sie, mlody poganial i od razu mi lepiej

[mloda_to_glupia]

witam sie
jestem po ivf i z terminu owulacji +14dni (tak sobie ustalilam OM) wychodzi mi termin 18,06,2015

nie boicie sie dziewczyny cieszyc? ja sie boje, boje sie ze nie bedzie serduszka, że znow cos pojdzie nie tak

mam nadzieje ze moge dolaczyc?

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

dodam moje wyniki bety
06,10,2015 g 8:07 (7dpt) = 35,64
07,10,2015 g 10:54(8dpt) = 58,00
08,10,2015 g 8:16 (10dpt) = 121,70

[silly78]

Mloda, zapraszamy goraco

Co do leku... Wiesz, wychodze z zalozenia ze trzeba miec nadzieje. I odwage marzyc... Zycze Ci z calego serca zeby wszystko bylo dobrze i zebysmy wszystkie w tym gronie powitaly za osiem miesiecy malenstwo

[bojatoja]

Napisane przez silly78

Witam nowe Dziewczyny zapraszam do naszej listy na pierwszej stronie, jesli macie ochote dolaczyc to poprosze imie, wiek, imiona starszego rodzenstwa, ich miesiac i rok urodzenia, oraz date pierwszej wizyty u gina. Ufff jak to wyglada mozecie zobaczyc na pierwszej stronie watku, w pierwszym poscie
My dzis rodzinnie dzien na farmie spedzilismy, w samochodzie rano tak mi brzuch dawal czadu ze myslalam ze cos zlego sie dzieje :/ szczesliwie potem przeszlo. Wyspacerowalam sie, mlody poganial i od razu mi lepiej

bojatoja, lat 26, synek sierpień 2013, wizyta jeszcze nie wiem- planuje 26 pazdziernik

Napisane przez mloda_to_glupia

witam sie
jestem po ivf i z terminu owulacji +14dni (tak sobie ustalilam OM) wychodzi mi termin 18,06,2015

nie boicie sie dziewczyny cieszyc? ja sie boje, boje sie ze nie bedzie serduszka, że znow cos pojdzie nie tak

mam nadzieje ze moge dolaczyc?

Wiadomo, że lęk jest. Ja pierwszą ciąże straciłam w 8tc. Po kilku miesiącach ponownie zaszłam w ciążę, stres był, i mam teraz kochanego synka Teraz myślę pozytywnie, pewnie, że stresuje się, do wizyty jeszcze kawał czasu, chce usłyszeć od lekarza, że wszystko dobrze z maluszkiem.. I wierzę, że tak będzie

[mloda_to_glupia]

ja tez wierze,
ale sie boje...

zapiszcie mnie: Basia - 26lat, wizyta 20,10

[anuszka1984]

Wróciliśmy z imprezki właśnie! Padam! Non stop tańczyłam z Zuzią na rękach Mam nadzieję, że fasolka wybaczy przeciążenie


Witajcie nowe mamuśki Fajnie, że coraz więcej nas

Napisane przez bojatoja

bojatoja, lat 26, synek sierpień 2013

Mamy dzieci prawie w identycznym wieku Moja Zuzia z 13 września 2013

[Madzia9999]

Napisane przez mloda_to_glupia

witam sie
jestem po ivf i z terminu owulacji +14dni (tak sobie ustalilam OM) wychodzi mi termin 18,06,2015

nie boicie sie dziewczyny cieszyc? ja sie boje, boje sie ze nie bedzie serduszka, że znow cos pojdzie nie tak

mam nadzieje ze moge dolaczyc?

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

dodam moje wyniki bety
06,10,2015 g 8:07 (7dpt) = 35,64
07,10,2015 g 10:54(8dpt) = 58,00
08,10,2015 g 8:16 (10dpt) = 121,70

Jeśli będziesz myślała negatywnie to na pewno coś pójdzie nie tak.
Nie ma się co martwić na zapas

[kat123]

Napisane przez bojatoja

Kat123 bardziej ufam moim obliczeniom, wiem kiedy byla owulka ja wizyte planuje na 26 pazdziernika, chcialabym uslyszec serduszko jeszcze tyyyle czekania

Ja bym nie wytrzymała tak długo Lecę w piątek i i tak nie wiem jak ją tydzień przeżyje!

Napisane przez silly78

My dzis rodzinnie dzien na farmie spedzilismy, w samochodzie rano tak mi brzuch dawal czadu ze myslalam ze cos zlego sie dzieje :/ szczesliwie potem przeszlo. Wyspacerowalam sie, mlody poganial i od razu mi lepiej

Dobrze, że już przeszło... Mnie z kolei strasznie dziś od jakichś 2 h dokuczają piersi... W życiu nie wiedziałam, że mogą tak boleć. A to pewnie dopiero początek. Juz wczoraj w nocy mnie budziły... Nie wiem jak ja będę dziś spała...
Są jakieś patenty na ból piersi w ciąży ułatwiające spanie?

Napisane przez mloda_to_glupia

witam sie
jestem po ivf i z terminu owulacji +14dni (tak sobie ustalilam OM) wychodzi mi termin 18,06,2015

nie boicie sie dziewczyny cieszyc? ja sie boje, boje sie ze nie bedzie serduszka, że znow cos pojdzie nie tak

mam nadzieje ze moge dolaczyc?

Witaj! Ja staram się myśleć pozytywnie w nadziei, że to pozytywnie wpłynie na malucha. I będę trzymać kciuki za Was

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

PS Chcieliśmy dziś powiedzieć najbliższym, ale nie odważylismy się. Poczekamy do piątku, do wizyty. Teściowa ma na rano, mąż na nocki,więc nikt mnie do roboty żadnej ciężkiej nie będzie gonił w tym tygodniu Możemy spokojnie zaczekać. Może juz zdjęcie jakieś dostanę i w jakiś pomysłowy sposób to zrobimy