Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)

[201604151126]

[QUOTE=ewka1368;52600838]i jak zadowolona jestes?


Puki co tak ale do szpitala wybieram się za dwa miesiące mam mieć CC wiec jak będzie po to napisze.

[ptysiakm]

Hej Mamuśki, ja z innej beczki
Mam 1,5 roczną panienkę, póki co w domu z dziadkami przebywa, ale baardzo lubi dzieci i myślałam, żeby ją może raz albo dwa razy w tygodniu zapisać do jakiegoś klubu malucha. Tylko nie wiem gdzie? Znalazłam Małego Europejczyka i Simbacentrum. Ma ktoś jakieś opinie o tych klubach albo może jeszcze coś innego polecić?

[Iluzja00]

Ja polecam tuchow i ordynatora jako lezaka prowadzacego

[r11]

Jestem już po porodzie i z czystym sumieniem mogę polecić Nowy Szpital. Warunki są rewelacyjne. Trafiłam na fantastyczną położną, dzięki której przeżyłam poród bardzo zbliżony do ideału. Urodziłam bez żadnych ingerencji medycznych, do wody, w ogóle nie ucierpiałam, 3 godziny po porodzie normalnie już siedziałam, poszłam pod prysznic. Skorzystaliśmy z mężem z sali rodzinnej (są w niej: dodatkowe łóżko dla partnera, kanapa, telewizor, aneks kuchenny z czajnikiem i lodówką oraz łazienka z prysznicem i bidetem. Pobyt jest płatny 100 zł za dobę, ale pierwsza doba liczy się do godz 15 dnia następnego niezależnie od godziny, w której się tam trafiło, więc za cały pobyt zapłaciliśmy 200 zł.). Zarówno panie opiekujące się noworodkami, jak i te doglądające mam, były bardzo miłe i pomocne. Nie wiem skąd biorą się negatywne opinie, ja złego słowa nie mogę powiedzieć. A 3 tyg. wcześniej rodziła tam moja sąsiadka i też była bardzo zadowolona. Porównując ten poród do mojego pierwszego 3 lata temu w Roztoce, zdecydowanie wygrywa Nowy Szpital.

[201604151126]

Napisane przez r11

Jestem już po porodzie i z czystym sumieniem mogę polecić Nowy Szpital. Warunki są rewelacyjne. Trafiłam na fantastyczną położną, dzięki której przeżyłam poród bardzo zbliżony do ideału. Urodziłam bez żadnych ingerencji medycznych, do wody, w ogóle nie ucierpiałam, 3 godziny po porodzie normalnie już siedziałam, poszłam pod prysznic. Skorzystaliśmy z mężem z sali rodzinnej (są w niej: dodatkowe łóżko dla partnera, kanapa, telewizor, aneks kuchenny z czajnikiem i lodówką oraz łazienka z prysznicem i bidetem. Pobyt jest płatny 100 zł za dobę, ale pierwsza doba liczy się do godz 15 dnia następnego niezależnie od godziny, w której się tam trafiło, więc za cały pobyt zapłaciliśmy 200 zł.). Zarówno panie opiekujące się noworodkami, jak i te doglądające mam, były bardzo miłe i pomocne. Nie wiem skąd biorą się negatywne opinie, ja złego słowa nie mogę powiedzieć. A 3 tyg. wcześniej rodziła tam moja sąsiadka i też była bardzo zadowolona. Porównując ten poród do mojego pierwszego 3 lata temu w Roztoce, zdecydowanie wygrywa Nowy Szpital.

A ja za dwa tygodnie wybierany się do tuchowa na cc , zobaczymy jak będzie bo opinie pozytywne,a co do starego szpitala to może się w końcu kapli ze nikt tam nie chce rodzic przez podejście personelu i lekarzy i maja nakaz bycia milszymi dla pacjentów.

[Iluzja00]

Napisane przez magdalena111111

A ja za dwa tygodnie wybierany się do tuchowa na cc , zobaczymy jak będzie bo opinie pozytywne,a co do starego szpitala to może się w końcu kapli ze nikt tam nie chce rodzic przez podejście personelu i lekarzy i maja nakaz bycia milszymi dla pacjentów.

Ja z czystym sumieniem polecam tuchow.
Tez mialam robione CC.
Fajna opieka, jedzenie mega pyszne.
Tylko sprzataczki tak glosno gadaja ze na calym oddziale je slychac.

[201604151126]

Napisane przez Iluzja00

Ja z czystym sumieniem polecam tuchow.
Tez mialam robione CC.
Fajna opieka, jedzenie mega pyszne.
Tylko sprzataczki tak glosno gadaja ze na calym oddziale je slychac.

Mam pytanie czy przy CC jest jeden lekarz i anestezjolog czy dwóch lekarzy, i ktorego lekarza byś poleciła do wykonania CC.

[Iluzja00]

Napisane przez magdalena111111

Mam pytanie czy przy CC jest jeden lekarz i anestezjolog czy dwóch lekarzy, i ktorego lekarza byś poleciła do wykonania CC.

Ja bylam w amoku bo akurat zaczely mnie brac skurcze i wszyscy sie spieszyli.
Zlecone CC mialam przez ordynatora bo do niego chodzilam na wizyty.
Ale z racji tego ze wszystko szybko sie dzialo CC zrobila mi inna lekarka.Chociaz pytali czy maja dzwonic do ordynatora.
Wiem ze bylo kilka pielegniarek, anestezjolog i dwoch lekarzy

[201604151126]

Napisane przez Iluzja00

Ja bylam w amoku bo akurat zaczely mnie brac skurcze i wszyscy sie spieszyli.
Zlecone CC mialam przez ordynatora bo do niego chodzilam na wizyty.
Ale z racji tego ze wszystko szybko sie dzialo CC zrobila mi inna lekarka.Chociaz pytali czy maja dzwonic do ordynatora.
Wiem ze bylo kilka pielegniarek, anestezjolog i dwoch lekarzy

Dzięki za odpowiedz, ja się mam umówić z moim lekarzem, mam nadzieję ze się nie zacznie wcześniej i ze będzie dwóch lekarzy to zawsze jakiś mniejszy strach ze sobie poradza.

[Iluzja00]

Napisane przez magdalena111111

Dzięki za odpowiedz, ja się mam umówić z moim lekarzem, mam nadzieję ze się nie zacznie wcześniej i ze będzie dwóch lekarzy to zawsze jakiś mniejszy strach ze sobie poradza.

Podobno CC dobrze jest robic wlasnie jak sie juz skurcze zaczynaja bo dzieciatko jest przygotowane do wyjscia.Takze tym bym sie tak nie martwila

[201604151126]

Napisane przez Iluzja00

Podobno CC dobrze jest robic wlasnie jak sie juz skurcze zaczynaja bo dzieciatko jest przygotowane do wyjscia.Takze tym bym sie tak nie martwila

Mam mieć tydzień wczesniej a i tak juz wariuje ze nie zdaze dojechac, i slyszalam ze dla dziecka nie trzeba nic brać bo oni dają ubranka i pampersy czy to prawda czy lepiej sobie spakowac.

[Iluzja00]

Napisane przez magdalena111111

Mam mieć tydzień wczesniej a i tak juz wariuje ze nie zdaze dojechac, i slyszalam ze dla dziecka nie trzeba nic brać bo oni dają ubranka i pampersy czy to prawda czy lepiej sobie spakowac.

Ja CC mialam miec robione 22, termin mialam na 26, a urodzilam 21, wiec roznie to bywa.

Ja dla dziecka nie mialam nic.Jedynie na dzien wyjazdu wszystkie swoje rzeczy.
Jesli chcesz mozesz zabrac ciuszki i pampersy dla dziecka gdyby sie jednak pozmienialo cos

[201604151126]

Napisane przez Iluzja00

Ja CC mialam miec robione 22, termin mialam na 26, a urodzilam 21, wiec roznie to bywa.

Ja dla dziecka nie mialam nic.Jedynie na dzien wyjazdu wszystkie swoje rzeczy.
Jesli chcesz mozesz zabrac ciuszki i pampersy dla dziecka gdyby sie jednak pozmienialo cos

Dzięki za odpowiedz, jeszcze się dopytam, co i jak.

[rinco]

Ja miałam dwie cc w Tuchowie (jedna nagła, druga planowana) i przy obu było dwóch lekarzy, jeden by chyba nie dał rady.

Dla dziecka nic nie trzeba, jedynie pieluchy i chusteczki do pupy. Ubranka dopiero na wyjście.

[Karola3342]

Napisane przez rinco

Ja miałam dwie cc w Tuchowie (jedna nagła, druga planowana) i przy obu było dwóch lekarzy, jeden by chyba nie dał rady.

Dla dziecka nic nie trzeba, jedynie pieluchy i chusteczki do pupy. Ubranka dopiero na wyjście.

Na początek wystarczy pieluchy i chusteczki tak jak mówisz, ja na przykład miałam kupione już wszystko i czekało w pogotowiu, generalnie kupowałam wszystko nawet ciuszki, praktycznie wszystko w internecie żeby było jak najtaniej i tak na przykład ciuszki kupiłam w tym sklepie<ciach> za dosłownie kilka złotych.

[201604151126]

Napisane przez Karola3342

Na początek wystarczy pieluchy i chusteczki tak jak mówisz, ja na przykład miałam kupione już wszystko i czekało w pogotowiu, generalnie kupowałam wszystko nawet ciuszki, praktycznie wszystko w internecie żeby było jak najtaniej i tak na przykład ciuszki kupiłam w tym sklepie <ciach> za dosłownie kilka złotych.

Ja tez kupilam wszystko przez internet raz byłam w sklepie to nic nie kupilam bo ceny zabojcze a na allegro jest wszystko i z domu wychodzić nie trzeba. Zapytam jeszcze położna bo mowila ze nic nie trzeba ale torbę dla małego i tak mam juz spakowana.

[mamovo]

Ja też się wybieram do Tuchowa na CC. Nie prowadzi mnie żadnej z tamtejszych lekarzy a pojadę dopiero jak zaczną się skurcze.
Na pewno zawsze jest na tyle lekarzy, ile trzeba.
A dla dziecka na prawdę lepiej, żeby przyszło na świat kiedy jest gotowe. Pierwsza cesarkę też tak miałam i nie było żadnego problemu z laktacją i obkurczaniem macicy -a tak, będziecie leżeć pod kroplówkami, bo organizm nie będzie świadomy-że urodziłyście. A wiecie dlaczego Wasi prowadzący dają Wam terminy cc? -Bo chcą żeby wynagrodzenie trafiło do nich a nie do kolegi na dyżurze.
Pomyślcie o swoich dzieciach No i koniecznie niech tatusiowie ubiorą koszule rozpinane, tak żeby po cc to Oni mogli kangurować maleństwo skóra do skóry. W Tuchowie nie ma z tym problemu a dla malucha same korzyści

[201604151126]

Napisane przez mamovo

Ja też się wybieram do Tuchowa na CC. Nie prowadzi mnie żadnej z tamtejszych lekarzy a pojadę dopiero jak zaczną się skurcze.
Na pewno zawsze jest na tyle lekarzy, ile trzeba.
A dla dziecka na prawdę lepiej, żeby przyszło na świat kiedy jest gotowe. Pierwsza cesarkę też tak miałam i nie było żadnego problemu z laktacją i obkurczaniem macicy -a tak, będziecie leżeć pod kroplówkami, bo organizm nie będzie świadomy-że urodziłyście. A wiecie dlaczego Wasi prowadzący dają Wam terminy cc? -Bo chcą żeby wynagrodzenie trafiło do nich a nie do kolegi na dyżurze.
Pomyślcie o swoich dzieciach No i koniecznie niech tatusiowie ubiorą koszule rozpinane, tak żeby po cc to Oni mogli kangurować maleństwo skóra do skóry. W Tuchowie nie ma z tym problemu a dla malucha same korzyści

Pewnie masz racje ze lepiej jak dziecko będzie gotowe, musisz pewnie mieć skierowanie na CC jak pojedziesz w ostatniej chwili, ja bym się bala ze nie będzie lekarzy albo sali albo akurat będą robić CC innej pacjetce dlatego wole być umowiona, na tym kto będzie robił CC to mi nie zależy ale jak juz się umowie to wiadomo ze będzie lekarz prowadzacy . to moje pierwsze dziecko i jestem przerażona i do tego boje się bólu i porodu naturalnego.

[rinco]

Napisane przez magdalena111111

Pewnie masz racje ze lepiej jak dziecko będzie gotowe, musisz pewnie mieć skierowanie na CC jak pojedziesz w ostatniej chwili, ja bym się bala ze nie będzie lekarzy albo sali albo akurat będą robić CC innej pacjetce dlatego wole być umowiona, na tym kto będzie robił CC to mi nie zależy ale jak juz się umowie to wiadomo ze będzie lekarz prowadzacy . to moje pierwsze dziecko i jestem przerażona i do tego boje się bólu i porodu naturalnego.

Spokojnie, lekarzy zawsze jest na tyle, żeby dało się przeprowadzić cc Poza tym sama operacja, jeśli wszystko przebiega ok, nie trwa jakoś strasznie długo, ze 40 min czy jakoś tak, więc z zajęciem sali też nie ma jakichś wielkich problemów. Zresztą umawiasz się na cc na dzień, a nie na godzinę, dopiero danego dnia, jak wiadomo jaka jest sytuacja, ile pacjentek itd. to na bieżąco ustala się kolejkę. Ja przy drugiej cc byłam umówiona, przyjechałam rano, byłam pierwsza, a się okazało w międzyczasie, że przynajmniej jedną cc przeprowadzili przede mną, bo był pilniejszy przypadek, więc musiałam czekać. A co do bólu to cc nie jest bezbolesną operacją, tylko że ból zaczyna się dopiero po porodzie, wtedy, gdy inne panie po porodzie sn już śmigają z maluchami, a tu się leży i kwiczy...

[201604151126]

Napisane przez rinco

Spokojnie, lekarzy zawsze jest na tyle, żeby dało się przeprowadzić cc Poza tym sama operacja, jeśli wszystko przebiega ok, nie trwa jakoś strasznie długo, ze 40 min czy jakoś tak, więc z zajęciem sali też nie ma jakichś wielkich problemów. Zresztą umawiasz się na cc na dzień, a nie na godzinę, dopiero danego dnia, jak wiadomo jaka jest sytuacja, ile pacjentek itd. to na bieżąco ustala się kolejkę. Ja przy drugiej cc byłam umówiona, przyjechałam rano, byłam pierwsza, a się okazało w międzyczasie, że przynajmniej jedną cc przeprowadzili przede mną, bo był pilniejszy przypadek, więc musiałam czekać. A co do bólu to cc nie jest bezbolesną operacją, tylko że ból zaczyna się dopiero po porodzie, wtedy, gdy inne panie po porodzie sn już śmigają z maluchami, a tu się leży i kwiczy...

To widzę ze tam taśmowo robią CC myslalam ze trzeba być dzień wcześniej zrobić jakieś badania, ze to poważny zabieg, jutro się do wiem co i jak i niestety taka prawda ze bol się zaczyna po CC ale przynajmniej wtedy dziecko jest juz na świecie i nie trzeba się martwić czy wszystko będzie dobrze, tylko ten bol jakoś przetrwać.

[Iluzja00]

Ja skierowania na CC nie dostalam.Ordynator tylko niecale 2 tygodnie przed terminem powiedzial mi zebym sie zglosila bo mam waska miednice.

Przygotowanie do CC mialam na szybko.
Wiem ze dostalam 2 kroplowki, pobrali mi krew no i lewatywa.....
Pielegniarki przed zawsze tez sprawdzaja czy kobieta jest wydepilowana, bo jesli nie to same to robia przed zabiegiem.
Pozniej na sali tez luzik w sumie.
Znieczulenie w kregoslup nie boli, z tym ze mialam o wiele gorzej bo wiadomo nie mozna sie wtedy ruszac a ja juz wtedy mialam mega skurcze.Na szczescie anestezjolog trafil mi sie super.
Po calej operacji bol przyszedl po okolo 2-3 godzinach. Zwijalam sie prawie z bolu tak jak przy skurczach, nawet leki nie pomagaly, przysypialam co troche.
Ale pozniej bylo tylko lepiej.Sami lekarze sie dziwili ze tak szybko wracam do formy.

Magdalena, najwazniejsze to chodzic, wstawac, ruszac sie i bedzie ok.Bo jesli bedziesz ciagle lezec to pozniej nawet nogi nie bedziesz mogla podniesc


A tak wgl..Jesli to nie tajemnic.
Ile macie lat? ;>

[mamovo]

Napisane przez magdalena111111

Pewnie masz racje ze lepiej jak dziecko będzie gotowe, musisz pewnie mieć skierowanie na CC jak pojedziesz w ostatniej chwili, ja bym się bala ze nie będzie lekarzy albo sali albo akurat będą robić CC innej pacjetce dlatego wole być umowiona, na tym kto będzie robił CC to mi nie zależy ale jak juz się umowie to wiadomo ze będzie lekarz prowadzacy . to moje pierwsze dziecko i jestem przerażona i do tego boje się bólu i porodu naturalnego.

Magdalena, to będzie mój drugi poród. Pierwszy próbowałam naturalnie, ale niestety dziecko nie zmieściło się w moich biodrach. Ale jeśli tylko masz możliwość i brak PRAWDZIWYCH wskazań do CC to dlaczego nie spróbujesz urodzić naturalnie. Teraz każdemu dają znieczulenie i na prawdę pozostają piękne wspomnienia.
Ja gdybym nie miała wskazań, próbowałabym naturalnie ze znieczuleniem. To w końcu naturalna droga rodzenia. A pierwszą cesarkę zniosłam dobrze, rana nie bolała aż tak strasznie ALE koleżanki z sali po porodzie naturalnym dosłownie latały. A ja musiałam brać leki przeciwbólowe, żeby normalnie funkcjonować. Wiadomo, jak nie ma wyjścia to rozumiem. Polecam dobrą szkołę rodzenia i własną doulę lub położną i będzie pięknie.

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Napisane przez Iluzja00

A tak wgl..Jesli to nie tajemnic.
Ile macie lat? ;>

Ja mam 29 lat i prawie 3,8 letnią córeczkę

Jeśli chodzi o pionizowanie, to w Tuchowie jest na oddziale fizjoterapeutka położnicza, którą bardzo polecam. Jest rewelacyjna. Pionizuje i uruchamia po każdym rodzaju porodu, wykonuje ćwiczenia i na prawdę pomaga. Także przy karmieniu.
Bardzo się tam zmieniło, bo rok temu miałam same złe myśli o Tuchowie...

[Iluzja00]

Napisane przez mamovo

Magdalena, to będzie mój drugi poród. Pierwszy próbowałam naturalnie, ale niestety dziecko nie zmieściło się w moich biodrach. Ale jeśli tylko masz możliwość i brak PRAWDZIWYCH wskazań do CC to dlaczego nie spróbujesz urodzić naturalnie. Teraz każdemu dają znieczulenie i na prawdę pozostają piękne wspomnienia.
Ja gdybym nie miała wskazań, próbowałabym naturalnie ze znieczuleniem. To w końcu naturalna droga rodzenia. A pierwszą cesarkę zniosłam dobrze, rana nie bolała aż tak strasznie ALE koleżanki z sali po porodzie naturalnym dosłownie latały. A ja musiałam brać leki przeciwbólowe, żeby normalnie funkcjonować. Wiadomo, jak nie ma wyjścia to rozumiem. Polecam dobrą szkołę rodzenia i własną doulę lub położną i będzie pięknie.

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------



Ja mam 29 lat i prawie 3,8 letnią córeczkę

Jeśli chodzi o pionizowanie, to w Tuchowie jest na oddziale fizjoterapeutka położnicza, którą bardzo polecam. Jest rewelacyjna. Pionizuje i uruchamia po każdym rodzaju porodu, wykonuje ćwiczenia i na prawdę pomaga. Także przy karmieniu.
Bardzo się tam zmieniło, bo rok temu miałam same złe myśli o Tuchowie...

Mnie pionizowala jakas mloda babeczka, swoja droga wydawala sie troche na niedouczona. W sumie to sama wstalam, ona mnie tylko przytrzymala.Ale cesarke wspominam super bo szybko wrocilam do formy.
A rodzic tez chcialam naturalnie, niestety sie nie udalo.


Ja 21. I prawie 9 miesieczna corke
A teraz w ktorym tc jestes?

[mamovo]

25tc i też będzie dziewczynka

[Iluzja00]

Napisane przez mamovo

25tc i też będzie dziewczynka

Ooo to jeszcze troszke Gratulacje!!
Jestes z tarnowa czy okolic?
Szkoda ze tak malo mamus sie odzywa.
Od kiedy wrocilam z Torunia tutaj w okolice tarnowa to nawet nie ma z kim pogadac i wyjsc

[mamovo]

Jestem z Tarnowa. Przeprowadziłam się po 10 latach mieszkania w Krakowie.
Pierwszy poród miałam w Narutowiczu w Krakowie (polecam).

[Iluzja00]

Napisane przez mamovo

Jestem z Tarnowa. Przeprowadziłam się po 10 latach mieszkania w Krakowie.
Pierwszy poród miałam w Narutowiczu w Krakowie (polecam).

Pracujesz czy siedzisz z corka w domu?

[mamovo]

Jestem na zwolnieniu bo tak jak w pierwszej ciąży mam ciągle skurcze. Jeśli chce doczekać do terminu to muszę się o to postarać.

[Iluzja00]

Napisane przez mamovo

Jestem na zwolnieniu bo tak jak w pierwszej ciąży mam ciągle skurcze. Jeśli chce doczekać do terminu to muszę się o to postarać.

O kurcze, wspolczuje.Ja od okolo 4-5 miesiaca tez mialam lekkie skurcze i nawet wyladowalam na obserwacji w szpitalu.Na szczescie przeszlo

A kto zajmuje sie corka? Chyba ze nie musisz lezec..

[201604151126]

Ja mam 35 lat.