Czas leci, a My czekamy na ziemskie Dzieci - Aniołkowe Mamusie cz. VIII

[Słodkaaa]

Napisane przez jols

15 października jest dzień dziecka utraconego mam zamiar iść na lokalny obchód tego dnia może męża też wyciągnę chociaż wtedy jest piłka

Ja pójdę po pracy na cmentarz u nas w mieście. Jest tam pomnik dla dzieci utraconych...

[muffi24]

Eh ja czekam już tylko na @ Temperatura spadła, test 11dpo nehatywny, widocznie jednak nie jest nam pisana taka wpadka.

Plat oby wszystko było dobrze ;*

Fanta kciuki za testowanie

Słodka listopad to wgl taki smutny... Ja miałam termin na grudzień, plany na święta z dzieckiem....

Biegaczka moj też w listopadzie się oświadczył

Jak mawia mój mąż z braćmi 'został mi tylko sznur' tak się mniej wiecej czuję..

Biegaczka nie woem czy np moja mama ma świadomość jakie ma szczęście - 3 bezproblemowe ciaze, a nie odmawiała sobie np. kieliszka wina czy jazdy na nartach. Nie mówiąc o teściowej.


Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[mala_biegaczka]

Napisane przez Słodkaaa

Ja pójdę po pracy na cmentarz u nas w mieście. Jest tam pomnik dla dzieci utraconych...

Ten w Szczakowej?
Bylam tam w lipcu... Wzruszyl mnie ten cytat ktory jest z tylu pomnika.

My tez pojedziemy teraz. Przyszly mi wczoraj znicze 2 dla Malego.

[Słodkaaa]

Nastrój jest typowo depresyjny... :-(
Weszłam na wątek listopadowek... Oj ja głupia.... Przeczytałam ze one już zaraz rodzic będą. No tak. Sama byłabym w jakimś 35 tyg. Miałabym 5 miesięczne dziecko, lub byłabym w jakimś 13-14 tyg... I NIC, NIC!! DLACZEGO??
☠☠☠☠a jakie to nie fair... Nieprawdopodobne...

[201707171038]

Napisane przez Słodkaaa

Nastrój jest typowo depresyjny... :-(
Weszłam na wątek listopadowek... Oj ja głupia.... Przeczytałam ze one już zaraz rodzic będą. No tak. Sama byłabym w jakimś 35 tyg. Miałabym 5 miesięczne dziecko, lub byłabym w jakimś 13-14 tyg...
☠☠☠☠a jakie to nie fair... Nie prawdopodobne...

niektórzy mówią że "kogo Pan Bóg miłuje tego bardziej krzyżuje" ale coraz bardziej się nad tym zastanawiam czy aby tak jest

[Słodkaaa]

Napisane przez mala_biegaczka

Ten w Szczakowej?
Bylam tam w lipcu... Wzruszyl mnie ten cytat ktory jest z tylu pomnika.

My tez pojedziemy teraz. Przyszly mi wczoraj znicze 2 dla Malego.

Tak. Tam chce jechać.

[czarna_mala]

Napisane przez jols

niektórzy mówią że "kogo Pan Bóg miłuje tego bardziej krzyżuje" ale coraz bardziej się nad tym zastanawiam czy aby tak jest

Mnie wczoraj z-ca dyr powiedział, że Dobrych ludzi spotykają złe rzeczy

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Platanoides]

Napisane przez Słodkaaa

Plat. Z facetami juz tak jest. Mój myślał podobnie. Dopiero przy ostatnim razie zmienił podejście. Nie chcą cieszyć się przedwcześnie, przyzwyczajać się do myśli, bo życie nauczyło nas inaczej.... Uważam, że nie powinnyśmy być złe na nich, bo natury się nie da odszukać. Przed nami mają udawać kogoś kim nie są? Uważam że :
To, że facet nie cieszy się lub tego nie okazuje świadczy też o strachu... O tym, że boi się porażki...
A strach będzie w nas tkwił na zawsze, do końca... Także rozumiem Cię. Tym bardziej powinnaś pisać tu z nami.

I liczę na to, że przeczucie Cie myli.

zgadzam sie i wcale nie każę mu się cieszyc, bo sama mam już z tym problem, ale przykro mi z powodu tej jego obojętności, no takie głupie to, ale dołujące.
mówię mu o tym jak mnie strasznie brzuch bolał w nocy, i że najpierw oglądałam pościel, pózniej bieliznę i że jak szłam do ubikacja zgięta w pół to pierwsza myśl, że już po wszystkim, a on siedząc obok na kanapie, pogłaskał mnie po nodze, nawet nie spojrzał i powiedział patrząc w tv "nie możesz tak myśleć".
Albo wmusza mi codziennie tony żarcia, do pracy robi ryby, to mówię, ze już mi sie znudziły, i niech mi co drugi dzień na przykład je robi, to powiedział że kwasy omega pomagaja na mózg, nie tylko mój. To chciałam od niego w końcu usłyszeć, żeby głośno powiedział, że dba nie tylko o mnie ale też o dziecko, no i drążę temat, a czyj jeszcze? to udał że nie słyszy
własnie takim zachowaniem mi nie pomaga. I dobrze o tym wie, bo mu mówiłam, ale widać nie dociera do niego to, ze będzie ojcem (o ile jeszcze będzie...). Przekazuje mi tylko same negatywne mysli.

o wczoraj np. na dworze zimno, deszczowo, a on mówi, że dokładnie miesiąc temu bylismy na wakacjach i było tak super. To mówię, że w przyszłym roku też pojedziemy, na co on zrezygnowany, taa ciekawe gdzie, max to chyba we wrzesniu do Ustronia, super wakacje. No what the fu.ck?!

[ukojenie]

Napisane przez jols

15 października jest dzień dziecka utraconego mam zamiar iść na lokalny obchód tego dnia może męża też wyciągnę chociaż wtedy jest piłka

Moj nawet nie wiedzial ,ze jest takie swieto , bo skad .
Powiedzialam mu ,ze pojde na cmentarz ,zaakceptowal . Pewnie poszlibysmy razem ale niestety mamy po poludniu w ten dzien gosci wiec musze isc rano sama.

Napisane przez Słodkaaa

Nastrój jest typowo depresyjny... :-(
Weszłam na wątek listopadowek... Oj ja głupia.... Przeczytałam ze one już zaraz rodzic będą. No tak. Sama byłabym w jakimś 35 tyg. Miałabym 5 miesięczne dziecko, lub byłabym w jakimś 13-14 tyg... I NIC, NIC!! DLACZEGO??
☠☠☠☠a jakie to nie fair... Nieprawdopodobne...

Tez podczytywalam czasem lutowki ale nie pomaga mi to i postanowilam tego nie robic

zycie jest strasznie niesprawiedliwe niestety

[muffi24]

A ja spędze ten dzień na świetlicy z dziećmi myśląc ciągle ze ich rodzice pewnie też są nieszczęśliwi i dotknięci przez los, a z drugiej strony wiele z tych dzieci to ich mały cud i szczęście...
Jeszcze myśl ze może to ciąża mnie trzymała jakoś pozytywnie ale teraz to już...

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[ukojenie]

Napisane przez muffi24

A ja spędze ten dzień na świetlicy z dziećmi myśląc ciągle ze ich rodzice pewnie też są nieszczęśliwi i dotknięci przez los, a z drugiej strony wiele z tych dzieci to ich mały cud i szczęście...
Jeszcze myśl ze może to ciąża mnie trzymała jakoś pozytywnie ale teraz to już...

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[Platanoides]

ukojenie, muffi dzieki

biegaczka zgodze sie tu z muffi, moja mama miała 3 bezproblemowe ciąże, 3 wpadki, praktycznie rok po roku, nie przeżyła tego co my i nie wie co to sa starania, strach o ciążę i strata dziecka. Co nie zmienia faktu, że sie nie martwi o nas i nie kibicuje nam.

słuchajcie muszę oporządzić bożenę przed wizytą mogę użyc kremu do depilacji? Bo maszynka mnie strasznie podrażnia

[201707171038]

moja mama miała 2 ciąże podobno planowane w pierwszej leżała w szpitalu bo miała plamienia a w 2 już lepiej znosiła ale bardzo z nami przeżywa
bo teściowa niby też przeżywa ale ona jest bardziej wkurzająca

[mala_biegaczka]

Napisane przez muffi24

Eh ja czekam już tylko na @ Temperatura spadła, test 11dpo nehatywny, widocznie jednak nie jest nam pisana taka wpadka.

Plat oby wszystko było dobrze ;*

Fanta kciuki za testowanie

Słodka listopad to wgl taki smutny... Ja miałam termin na grudzień, plany na święta z dzieckiem....

Biegaczka moj też w listopadzie się oświadczył

Jak mawia mój mąż z braćmi 'został mi tylko sznur' tak się mniej wiecej czuję..

Biegaczka nie woem czy np moja mama ma świadomość jakie ma szczęście - 3 bezproblemowe ciaze, a nie odmawiała sobie np. kieliszka wina czy jazdy na nartach. Nie mówiąc o teściowej.


Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Tez w Zaduszki ? Moj dowalil

Co do ciazy... szczesliwe ciaze nie oznaczaja, ze sie nie martwila w trakcie i nie bala. Nie rozumie straty, ale na pewno rozumie strach..

Napisane przez czarna_mala

Mnie wczoraj z-ca dyr powiedział, że Dobrych ludzi spotykają złe rzeczy

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Tia.... a "zlego diabli nie biora" ....

[czarna_mala]

Jols bo teściowie zawsze bardziej irytują i wkurzają

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[ukojenie]

Napisane przez czarna_mala

Jols bo teściowie zawsze bardziej irytują i wkurzają

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Cos w tym jest

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

ukojenie, muffi dzieki

biegaczka zgodze sie tu z muffi, moja mama miała 3 bezproblemowe ciąże, 3 wpadki, praktycznie rok po roku, nie przeżyła tego co my i nie wie co to sa starania, strach o ciążę i strata dziecka. Co nie zmienia faktu, że sie nie martwi o nas i nie kibicuje nam.

słuchajcie muszę oporządzić bożenę przed wizytą mogę użyc kremu do depilacji? Bo maszynka mnie strasznie podrażnia

Nie polecalabym kremu...chemia to
Ja tam opatentowalam maszynke do wlosow - sprawdza sie idealnie i nie podraznia nic Moj maz i tak jej nie uzywa, bo sie przywiazal do fryzjerki - Pauliny jakiejs wiec juz ja przejelam

Co do ciaz i strachu - odpisalam Muffi wyzej.
Dodam tylko, ze moja mama np. w ciazy ze mna przelezala pol ciazy, bo miala okropne bole podbrzusza. Ginka ja totalnie zlewala i kazala tylko lezec, w ogole jej nie badala. W szpitalu jak zaczela rodzic sie okazalo, ze jakas rzadka wada - lozysko przodujace i moglam sie udusic - skonczylo sie cesarka. Takze moja mama tez sie nastresowala. Straty nie zrozumie i widze, ze mnie w tej kwestii nie rozumie, ale brak zrozumienia nie oznacza ze nie jest w stanie wspomoc psychicznie.

[muffi24]

Plat krem brzydko pachnie i ja przynajmniej nie mogę teho zapachu tak od razy domyc

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[Platanoides]

ale jak maszynka do włosów do 0 robisz? nie zatniesz się? wiesz, głowa jest duża i gładka, a bożena jednak ma "fałdy" i zagłębienia muszę to chyba dzisiaj sprawdzić

jak moja mama była w ciązy 30 lat temu, to inaczejsię podchodziło do tego tematu. Jak nie było niepokojących objawów to narmalne było, że po 9 miesiącach rodzi się zdrowe dziecko. Nikt się wtedy o ciąże nie martwił, przynajmniej u mnie w rodzinie i wśród znajomych.
Moja mama jak zaczęła mnie rodzić, to myślała, ze dostała rozwolnienia a jak zaczęła rodzić mojego brata to jadąc na porodówkę babacia (czyli mama mamy) zrobiła jej chleb z rybą wędzoną, który zapiła mlekiem, żeby nie była głodna i miała siły rodzić, a potem całą drogę na porodówkę martwiła się nie o poród ani dziecko, tylko o to czy nie dostanie sraczki po tej rybie no więc kiedyś to kobiety w bezproblemowych ciążach, nie mając świadomości ile rzeczy może pójść nie tak, miały całkiem inne myślenie

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez muffi24

Plat krem brzydko pachnie i ja przynajmniej nie mogę teho zapachu tak od razy domyc

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

ja zawsze uzywałam kremu, bo mnie najmniej drażnił ze wszystkich metod (oprócz wosku, bo go nigdy nie próbowałam). Zapach mnie nie odstrasza, raczej myśle czy ewentualnie zaszkodzi dziecku

[muffi24]

A ja napisałam to z myślą czy do 18 ten zapach nie będzie Cię krempował u gin

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

ale jak maszynka do włosów do 0 robisz? nie zatniesz się? wiesz, głowa jest duża i gładka, a bożena jednak ma "fałdy" i zagłębienia muszę to chyba dzisiaj sprawdzić

jak moja mam była w ciązy 30 lat temu, to inaczejsię podchodziło do tego tematu. Jak nie było niepokojących objawów to narmalne było, że po 9 miesiącach rodzi się zdrowe dziecko. Nikt się wtedy o ciąże nie martwił, przynajmniej u mnie w rodzinie i wśród znajomych.
Moja mama jak zaczęła mnie rodzić, to myślała, ze dostała rozwolnienia a jak zaczęła rodzić mojego brata to jadąc na porodówkę babacia (czyli mama mamy) zrobiła jej chleb z rybą wędzoną, który zapiła mlekiem, żeby nie była głodna i miała siły rodzić, a potem całą drogę na porodówkę martwiła się nie o poród ani dziecko, tylko o to czy nie dostanie sraczki po tej rybie no więc kiedyś to kobiety w bezproblemowych ciążach, nie mając świadomości ile rzeczy może pójść nie tak, miały całkiem inne myślenie

No ja gole do zera - ale wiadomo ze nie jest tak mega gladko :P Mnie tyle wystarcza
Reszte nizej dogalam zwykla maszynka, bo tam nigdy podraznien nie mam ani sie nie zacinam - pomimo faldek :P Taki paradoks :P

Co do mam, babc - kobiety mniej wiedzialy i byly zdrowsze - nam przyszlo zyc w takich poj.ebanych czasach

Choc nie powiem...moja babcia zanim urodzila pierwsze dziecko poronila 2 razy - dziadek jej powiedzial, ze jest beznadziejna bo mu dziecka nie moze dac To sie zawziela i urodzila 8. Z tym, ze jedno tez umarlo zaraz po narodzeniu. Koniec koncow moja mama ma szescioro rodzenstwa. Wszyscy zdrowi. A babcia zapierniczala w ciazy w polu i gospodarke prowadzila. Pierwsza dwojke to w ogole urodzila w domu. Inne czasy byly...czy lepsze czy gorsze... ja tam serio wolalabym wiedziec mniej.

[Platanoides]

Napisane przez mala_biegaczka

No ja gole do zera - ale wiadomo ze nie jest tak mega gladko :P Mnie tyle wystarcza
Reszte nizej dogalam zwykla maszynka, bo tam nigdy podraznien nie mam ani sie nie zacinam - pomimo faldek :P Taki paradoks :P

Co do mam, babc - kobiety mniej wiedzialy i byly zdrowsze - nam przyszlo zyc w takich poj.ebanych czasach

Choc nie powiem...moja babcia zanim urodzila pierwsze dziecko poronila 2 razy - dziadek jej powiedzial, ze jest beznadziejna bo mu dziecka nie moze dac To sie zawziela i urodzila 8. Z tym, ze jedno tez umarlo zaraz po narodzeniu. Koniec koncow moja mama ma szescioro rodzenstwa. Wszyscy zdrowi. A babcia zapierniczala w ciazy w polu i gospodarke prowadzila. Pierwsza dwojke to w ogole urodzila w domu. Inne czasy byly...czy lepsze czy gorsze... ja tam serio wolalabym wiedziec mniej.

ale to zdejmujesz całkiem te nakładki? Czy masz jakąś taką nakładkę nr 0 bo jakoś mnie przeraża golenie maszynką do włosów bez nakładki, przykladając te zęby bezpośrednio do skóry może spróbuje najpierw na nodze, bo wszędzie się zapuściłam

a z pogrubionym jednym i drugim zgadzam się w 100%

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

ale to zdejmujesz całkiem te nakładki? Czy masz jakąś taką nakładkę nr 0 bo jakoś mnie przeraża golenie maszynką do włosów bez nakładki, przykladając te zęby bezpośrednio do skóry może spróbuje najpierw na nodze, bo wszędzie się zapuściłam

a z pogrubionym jednym i drugim zgadzam się w 100%

Tak gole bez zadnej nakladki - nie masz sie co bac :P Nie da sie tym zaciac...mnie sie nie udalo jeszcze Tylko no dezynfekuje najpierw porzadnie, to wiadome.

Ja nienawidze w ogole depilacji - kolejny wymysl tych poj.ebanych czasow
Pamietam jeszcze na poczatkach lat 90tych moja mama chodzila z wlosami na nogach takimi, ze az sie jej pod rajstopami krecily i nikt z tym problemu nie mial :P

Az sie wulgarna zrobilam!

[201704210903]

idą zęby i jestem wyrabana
nie ogarniam kto testuje i ma wizyty ale trzymam kciuki

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[dotuniek]

Plat co do męża...mój w ndz wreszcie z siebie wydusił, że on się cieszy ze się udało ale podchodzi do sprawy z rezerwą bo uważa że musi być silny za siebie, mnie i fasola jakby coś się zaczęło dziać

[muffi24]

No i się niestety doczekalam na @, wracam do domu i rycze, co za beznadziejny dzien

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[mala_biegaczka]

Moja godzina snu nadciagaaa....
Codziennie wczesniej :/ Ale no codziennie sie wczesniej budze :/

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez muffi24

No i się niestety doczekalam na @, wracam do domu i rycze, co za beznadziejny dzien

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Muffi :glaszcze:
Moze w tym cyklu maz sie skusi znowu

[ukojenie]

Napisane przez muffi24

No i się niestety doczekalam na @, wracam do domu i rycze, co za beznadziejny dzien

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Muff ale przeciez nie planowaliscie teraz nic , moze to lepiej. Odpoczniesz troche, maz nabierze ochoty na dziecko , spokojnie

Napisane przez mala_biegaczka

Moja godzina snu nadciagaaa....
Codziennie wczesniej :/ Ale no codziennie sie wczesniej budze :/

No wiec wlasnie , po takiej pobudce nie ma dziwne zes spiaca a w ciazy to tym bardziej normalne.

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

Muff ale przeciez nie planowaliscie teraz nic , moze to lepiej. Odpoczniesz troche, maz nabierze ochoty na dziecko , spokojnie



No wiec wlasnie , po takiej pobudce nie ma dziwne zes spiaca a w ciazy to tym bardziej normalne.

Poszlam do kolegi teraz sie cos spytac, to sie mnie zapytal, czy jestem ZNOWU zmeczona To az tak widac ?

[muffi24]

No nie chodzi o planowanie czy nieplanowanie... Każdy okres mi tylk przypomina że miałam zamiast niego mieć już duży brzuch i kompletować wyprawkę. Miałam mieszane uczucia do ewentualnej ciąży ale i tak sama taka możliwość mi poprawiala nastrój...

Biegaczka co Cię tak budzi wcześnie, już pęcherz? Czy tak bez powodu?
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka