Mamusie lutowe - część II - Strona 112 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-14, 10:33   #3331
kingula111
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 809
GG do kingula111
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Jeszcze jedno
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_0210.jpg (41,1 KB, 23 załadowań)
kingula111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 10:42   #3332
kingula111
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 809
GG do kingula111
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Ja już na początku ciąży miałam ta wysypki tylko więcej ns ramionach twarzy itp lekarz widział.dał mi masz i tyle.ale jutro sobie zrobię. Badania wątroby wynik będę miała w piątek popołudnie i prawie ginekolog jest popołudnie i podejdzie do niego.myślę że przez dwa dni nic mi nie będzie'????

Kurka a najgorsze jest to że ja to wyciskam tzn dziś już nie ale wczoraj zaatakowała dwie większe chrostki kurka nie krzyczcie

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Ale wam wyslalam focie miss 2015 haha
kingula111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 10:55   #3333
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Karinek1973 Pokaż wiadomość
Witam się po wizycie połówkowej. Doktorek zrobił długaśne badanie usg po którym wiem, że moje małe szczęście ma 550g i wszystko z nim ok. Dostałam pierwsze w tej ciąży skierowanie na bad laboratoryjne i uwaga dr poinformował mnie, że jeśli tą zwykłą glukozę będę miała do 95 jednostek to nie będę musiała mieć testu na obciążenie glukozą Już się cieszę Dwa dni przed wizytą w laborat przechodzę na detoks cukrowy żadnych czekoladek, ciasteczek a nawet owoców

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------



Nie wiem jakiej dł mam szyjkę Lekarz jak mnie bada to tylko mówi szyjka długa, zamknięta wszystko ok Nigdy nie dopytywałam się o cm
A Ty się nie przejmuj po prostu musisz bardzo uważać na siebie i dużo odpoczywać Czasami tak jest, że na tym etapie ciąży dziewczyny mają problemy z szyjką a później ciąże i tak przenoszą
Hmm serio? To dziwne, bo ja glukoze na czczo mialam niską w pierwszej ciązy (80 kilka - badane 3 razy w sumie) a po godzinie i dwoch przy padaniu z obciazeniem normy lekko przekroczone i cukrzyca. Takze to jak widac nie regula
Super, że synek zdrowy duzy chlopak juz

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Cytat:
Napisane przez kingula111 Pokaż wiadomość
OJEJ CZEMU GROZNE????
niewiem dlaczego nie moge wam wyslac zdjecia kurcze
ja ta wysypke juz mialam na poczatku ciazy prawdopodobnie to bylo od pomidorow potem unikalam i bylo ok teraz zas zaczelam i zas wyszlo tylko oprocz tej wysypki swedzi mnie tez reszta ciala oprocz dloni i stopy nie swedza a tak to czasem plecu czasem ramie czasem brzuch czasem noga niewiem czy to juz jest w mojej glowie zas bo wiem ze to objaw czy faktycznie cos jest nie halo
jutro zrobie badania a lekarz jest w piatek to jak by co to pojde
grozna jest cholestaza w ciazy a ona wlasnie objawia sie swedzeniem ciała. ale jak zrobisz badania w kierunku watroby to Ci wyjdzie wszystko jak na tacy. takze spokojnie.
a wysypka to jak juz mialas to wydaje mi sie ze skoro masz sklonnosci do uczuen to pewnie powtorka z rozrywki. no i ze swedzeniem pewnie sama sie nakrecasz. nie czytaj internetu to zło
idz spokojnie zrob badania, a do piatku juz tylko 2 dni i lekarz Ci wszystko wyjasni szczegolnie jak bedziesz miec badania przy sobie

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Karinek1973 Pokaż wiadomość
Chusty nie kupuję Ja chcę nosiło Podoba mi się maxi cosi (przede wszystkim cena i sposób zakładania) ale naprawdę nie wiem czy jest ok Naczytałam się trochę i dalej nie wiem jakie wybrać Większość zachwala tulę i nie wiem co wybrać.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------



Wiesz ja już jestem stara Nigdy nie miałam problemów z glukozą, nikt z mojej rodziny nie choruje / chorował na cukrzycę, w poprzednich ciążach też było wszystko ok

Poza tym z tego co czytam to biedna Kingula ma wiele chorób ciągle coś jej się przyczepi Ja nie chodzę po lekarzach (wyjątkowo teraz latam do ginka co 3 tyg bo jestem w ciąży) nawet nie mam lekarza rodzinnego żadnych leków nie biorę suplementów witaminek leków z reklam itp NO OKAZ ZDROWIA
Ja tez okaz zdrowia a cukrzyca była w tej ciazy mialam juz obciazenie na poczatku wlasnie z powodu cukrzycy w poprzedniej i bylo ok. Zobaczymy czy sie z czasem nie rozwinela bo jak wiadomo - trzustka wysiada ze wzrostem lozyska.

Nosidło maxi cosi nie znam. Zwróc uwage by było ergonomiczne bo to najwazniejsze - czyli nosidlo a nie wisiadlo tula naprawde godna polecenia.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Cytat:
Napisane przez kingula111 Pokaż wiadomość
Bo ją kochana za bardzo się wysłuchuje w siebie.potrafię przeczytać objawy choroby a zaraz je mieć.ale to nerwica wiesz mam na tym punkcie swira.a dziś to już wogóle nie mogę się skupić na niczym siedzę i czytam o tej cholestazie i siedzę mnie wszystko coraz bardziej eh masakra że mną.tak chciałam wam wgrać zdjęcie ale pisze mi zasadza załącznikami na pomarańczowo naciskami na to i nic nawet zdjęcie się nie wyrywa.

Mi też pi 3 h wyszedł wynik glukozy za wysoki.czyli tak jak mówisz źle coś tam

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Przepraszam pi 2 h a nie po 3 h
Kinga!! uspokoj sie i to juz! Zaś Cie trzeba pogonic za te domysly i czytanki strategie masz dobra - dzis/jutro badanie watroby (to chyba na czczo) i w piatek wizyta u gin. To są dwa dni, wiec spokojnie, nie musisz gnac na zlamanie karku dzis czy jutro. Szczegolnie ze jak pojdziesz z wynikami to bedzie wszystko jak na tacy.
Takze przywoluje Cie do porzadku
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 10:55   #3334
wykalacka
Zadomowienie
 
Avatar wykalacka
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 616
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Witam się w 21 tygodniu

na połówkowe umówiłam się 26 października

ja dziękuję za maila o cukrzycy nie mam w ogóle czasu na wizaż, nie wiem gdzie mi on ucieka, wstaję o 10

Moja siostra ma tulę i poleca, ale chyba najlepsza jest chusta tak mi się wydaje
wykalacka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:00   #3335
amb86
Zakorzenienie
 
Avatar amb86
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Nowy Sącz
Wiadomości: 3 018
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez 23m Pokaż wiadomość
Hej mamusie kontrolujecie dlugosc szyjki macicy? Mnie zaczęła szybko się skracać miesiąc temu długość 3,7 cm 2 tygodnie temu 3,68 a teraz 3 cm jestem po kilku pobytach w szpitalu przez bóle brzucha i skurcze macicy i teraz ta szyjka...mam mega doła... Bo to dopiero 20/21 tydz.a zaczyna się szybko skracać, pomimo że bardzo się oszczedzalam.
A co mówił lekarz? Jeśli się szybko skraca, zakładają taki krążek... Nie mówił Ci o tym gin?
amb86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:08   #3336
23m
Rozeznanie
 
Avatar 23m
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez amb86 Pokaż wiadomość
A co mówił lekarz? Jeśli się szybko skraca, zakładają taki krążek... Nie mówił Ci o tym gin?
Jak zejdzie do 2,5 cm założy mi krążek.

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Karinek1973 Pokaż wiadomość

Nie wiem jakiej dł mam szyjkę Lekarz jak mnie bada to tylko mówi szyjka długa, zamknięta wszystko ok Nigdy nie dopytywałam się o cm
A Ty się nie przejmuj po prostu musisz bardzo uważać na siebie i dużo odpoczywać Czasami tak jest, że na tym etapie ciąży dziewczyny mają problemy z szyjką a później ciąże i tak przenoszą
Mam nadzieję, że to się unormuje u mnie...
__________________
Jeżeli masz szanse spełnić swoje marzenia to nie wahaj się ani chwili.
19.11.2014 o. 325 , J.S.
23m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:20   #3337
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez wykalacka Pokaż wiadomość
Witam się w 21 tygodniu

na połówkowe umówiłam się 26 października

ja dziękuję za maila o cukrzycy nie mam w ogóle czasu na wizaż, nie wiem gdzie mi on ucieka, wstaję o 10

Moja siostra ma tulę i poleca, ale chyba najlepsza jest chusta tak mi się wydaje
nie ma sprawy

ja mialam nosidło - nosilam Pole od okolo 5.5 miesaca zycia. I takiego maluszka po urodzeniu to bym sie tam bala wlozyc. Sa co prawda wkladki niemowlece ale nie wiem jak to wyglda
w chuscie mozna malusie dziecko od poczatku nosic. ja nie mialam bo Pola uwielbiala jedzic w wózku na poczatku, wychodzilam z nia na 5-6h spacer i caly ten czas spala z przerwa na jedzenie na lawce w parku dziecko cud wiec chusta nie byla mi potrzebna. w domu tez malo nosilam, wolala lezec na kocyku na ziemi na pleckach a pozniej na brzuszku.
teraz zobaczymy. jak bedzie taki sam egzemplarz to chusty tez nie kupuje, zaczne nosic w nosidle jak bedzie wieksza i ciekawa swiata ze w wózku nie usiedzi
a jak bedzie chciala byc noszona to kupie chuste - używke, od kolezanki
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:23   #3338
wykalacka
Zadomowienie
 
Avatar wykalacka
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 616
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Mi się wydaje, ze to fajna opcja na jakiś wyjazd w ekestramalny teren czyli piach albo pagórki

Ale pożyjemy zobaczymy narazie w nic się nie zaopatruję takiego.

Chyba do lumpka wyskoczę
wykalacka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:24   #3339
amb86
Zakorzenienie
 
Avatar amb86
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Nowy Sącz
Wiadomości: 3 018
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez 23m Pokaż wiadomość
Jak zejdzie do 2,5 cm założy mi krążek.

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------



Mam nadzieję, że to się unormuje u mnie...
Nie martw się w takim razie! Jesteś pod kontrolą lekarza, będzie dobrze
amb86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:26   #3340
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Karinek1973 Pokaż wiadomość
Chusty nie kupuję Ja chcę nosiło Podoba mi się maxi cosi (przede wszystkim cena i sposób zakładania) ale naprawdę nie wiem czy jest ok Naczytałam się trochę i dalej nie wiem jakie wybrać Większość zachwala tulę i nie wiem co wybrać.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------



Wiesz ja już jestem stara Nigdy nie miałam problemów z glukozą, nikt z mojej rodziny nie choruje / chorował na cukrzycę, w poprzednich ciążach też było wszystko ok

Poza tym z tego co czytam to biedna Kingula ma wiele chorób ciągle coś jej się przyczepi Ja nie chodzę po lekarzach (wyjątkowo teraz latam do ginka co 3 tyg bo jestem w ciąży) nawet nie mam lekarza rodzinnego żadnych leków nie biorę suplementów witaminek leków z reklam itp NO OKAZ ZDROWIA

Znam dziewczyny okazy zdrowa, w rodzine brak przypadków cukrzycy a jednak cukrzyca wychodziła po obciążęniu (w normalnym badaniu nie). Ja bym zrobiła dla świętego spokoju.

Nie znam się na nosidłach, wiem że Tule są ok. Poprzednio miałam chusty i teraz też chce.... a że z nudów sobie cuda upatrzyłam, to już zaczełam polować na nie w normalnej cenie (póki co nie oswoiłam sie z ich cenami).

Cytat:
Napisane przez esor Pokaż wiadomość
Dlatego nie powinno sie przejmować innymi. Choc wiem, ze słowa, czasem nawet obcych osób mogą zaboleć.

A dla mnie osobiście najgorsze sa te stary baby. Wiem, ze to okrutne, ale czasem mam wrażenie, ze jakby spadła jakas bomba zabijająca tylko baby 60+ to byłoby 100x lepiej i miłej na swiecie. Maja tak paskudne charaktery, sa okropne i do tego ohydne z wyglądu, a wyjątków znam naprawdę jak fo wyjątki - mało. W tym momencie nie przypominam sobie ani jednego (dziadkow miłych za to spotykam regularnie). I tak zahaczając o nasz temat, stare babsko mowi: babeczka w ciazy bez obrączki? Puszczała sie i ma dziecko, to nie ustąpię miejsca!!!
ha, a ja nie noszę obrączki
Do tych 60 + można by kilka innych przypadków dopisać

Cytat:
Napisane przez kingula111 Pokaż wiadomość
Ja już na początku ciąży miałam ta wysypki tylko więcej ns ramionach twarzy itp lekarz widział.dał mi masz i tyle.ale jutro sobie zrobię. Badania wątroby wynik będę miała w piątek popołudnie i prawie ginekolog jest popołudnie i podejdzie do niego.myślę że przez dwa dni nic mi nie będzie'????

Kurka a najgorsze jest to że ja to wyciskam tzn dziś już nie ale wczoraj zaatakowała dwie większe chrostki kurka nie krzyczcie

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Ale wam wyslalam focie miss 2015 haha
Kingula a lekarz jaki? Ginekolog? I stwierdził Ci co to jest?
Ja bym się jeszcze skonsultowała z dermatologiem lub jakimś alergologiem.

Cytat:
Napisane przez 23m Pokaż wiadomość
Jak zejdzie do 2,5 cm założy mi krążek.

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------



Mam nadzieję, że to się unormuje u mnie...
Oszczędzaj się i spokojnie. Ja w poprzedniej ciąży na tym etapie (przy wizytach co 2 tygodnie) dowiedziałam się że szyjka skrócona. Szew nie był zakładany, ciąża przeleżana do końca ale donoszona. U mnie problemem wtedy były dość mocne skurcze.



Moje dziecko w końcu doszło do tego, że lepiej być dzieckiem, a zawsze chciała być dorosła:
"Mama a jak skończę szkołę, to co potem?"
"Pójdziesz do pracy."
"Coooo? To nie wchodzi w grę, nie będę się miała kiedy bawić! To ja już wole być dzieckiem."
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:40   #3341
kingula111
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 809
GG do kingula111
Dot.: Mamusie lutowe - część II

ginekolog hmm stwierdzil nie stwierdzil sama mu powiedziallam ze po pomidorach mi wyszlo bo jadlam jak najeta to bylo pod koniec lipca,przestalam jesc przeszlo jadlam tylko tak sporadycznie na kromke,to mialam tylko buzie jak w syfkach ale nie swedzialo.Teraz 2-3 dni temu ugotowalam zupe pomidorowa na swierzych pomidorach najadlam sie i cos mi juz na drugi dzien zaczelo wysypywac to jeszcze ugotowalam leczo na pomidorach i koncentracie i ta wode bo uwielbiam z lecza pilam leczo bylo dla mnie jak zupa heh ze 2 miseczki zjadlam tego ale glownie woda tam byla he i zaczelo bardziej sypac dekold madra ja .Dlatego mysle ze to od pomidorow.wypilam wapno wczoraj i polozylam sie spac wieczorem gdzies mnie noga zaswedziala gdzies reka plecy tak droszke bardziej niz zwyczajnie,a ja wlaczylam google i napisalam ;;;;wysypka i swedzaca skora w ciazy;;kurka i wyszlo cholestaza tylko ze przy cholestazie nigdzie nie pisalo ze jest wysypka ale jak juz zaczelam czytac o tym swedzeniu tak zaczelo sie.Wylaczylam telefon -internet i poszlam spac rano wstalam i zas swedzenie wszedzie kurka wodna oto cala historia
kingula111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:46   #3342
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
Znam dziewczyny okazy zdrowa, w rodzine brak przypadków cukrzycy a jednak cukrzyca wychodziła po obciążęniu (w normalnym badaniu nie). Ja bym zrobiła dla świętego spokoju.

Nie znam się na nosidłach, wiem że Tule są ok. Poprzednio miałam chusty i teraz też chce.... a że z nudów sobie cuda upatrzyłam, to już zaczełam polować na nie w normalnej cenie (póki co nie oswoiłam sie z ich cenami).



ha, a ja nie noszę obrączki
Do tych 60 + można by kilka innych przypadków dopisać



Kingula a lekarz jaki? Ginekolog? I stwierdził Ci co to jest?
Ja bym się jeszcze skonsultowała z dermatologiem lub jakimś alergologiem.



Oszczędzaj się i spokojnie. Ja w poprzedniej ciąży na tym etapie (przy wizytach co 2 tygodnie) dowiedziałam się że szyjka skrócona. Szew nie był zakładany, ciąża przeleżana do końca ale donoszona. U mnie problemem wtedy były dość mocne skurcze.



Moje dziecko w końcu doszło do tego, że lepiej być dzieckiem, a zawsze chciała być dorosła:
"Mama a jak skończę szkołę, to co potem?"
"Pójdziesz do pracy."
"Coooo? To nie wchodzi w grę, nie będę się miała kiedy bawić! To ja już wole być dzieckiem."
mądre dziecko, tez bym woalla byc dzieckiem

poka chuste upatrzoną

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Cytat:
Napisane przez wykalacka Pokaż wiadomość
Mi się wydaje, ze to fajna opcja na jakiś wyjazd w ekestramalny teren czyli piach albo pagórki

Ale pożyjemy zobaczymy narazie w nic się nie zaopatruję takiego.

Chyba do lumpka wyskoczę
teraz tak pomyslalam ze chyba jednak kupie chuste od razy, bo jak drugie dziecie nie bedzie chciało isc na piechotke to sama poradze sobie jedno w chuscie + drugie w wozku (w dowolnej kombinacji ). wiec przy dwojce mysle ze to bedzie bardzo pomocne ale temat i tak pewnie bede ogarniac dopiero pod koniec roku no i kolezanka obiecala mi odsprzedac po jej synku wiec pewnie od niej wezme. wiem ze tych chust sporo rodzajow, ja sie na tym nie znam, ale ona sie zna wiec mysle ze wybrala dobra dla siebie

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Cytat:
Napisane przez kingula111 Pokaż wiadomość
ginekolog hmm stwierdzil nie stwierdzil sama mu powiedziallam ze po pomidorach mi wyszlo bo jadlam jak najeta to bylo pod koniec lipca,przestalam jesc przeszlo jadlam tylko tak sporadycznie na kromke,to mialam tylko buzie jak w syfkach ale nie swedzialo.Teraz 2-3 dni temu ugotowalam zupe pomidorowa na swierzych pomidorach najadlam sie i cos mi juz na drugi dzien zaczelo wysypywac to jeszcze ugotowalam leczo na pomidorach i koncentracie i ta wode bo uwielbiam z lecza pilam leczo bylo dla mnie jak zupa heh ze 2 miseczki zjadlam tego ale glownie woda tam byla he i zaczelo bardziej sypac dekold madra ja .Dlatego mysle ze to od pomidorow.wypilam wapno wczoraj i polozylam sie spac wieczorem gdzies mnie noga zaswedziala gdzies reka plecy tak droszke bardziej niz zwyczajnie,a ja wlaczylam google i napisalam ;;;;wysypka i swedzaca skora w ciazy;;kurka i wyszlo cholestaza tylko ze przy cholestazie nigdzie nie pisalo ze jest wysypka ale jak juz zaczelam czytac o tym swedzeniu tak zaczelo sie.Wylaczylam telefon -internet i poszlam spac rano wstalam i zas swedzenie wszedzie kurka wodna oto cala historia
cos mi sie zdaje ze to swedzenie to Twoja psycha tworzy
pomidory są alergenem wiec z tego co opisujesz rzeczywiscie moze byc cos na rzeczy zrob te testy dla siwetego spokoju a z wysypka moze umow sie do dermatologa/alergologa to cos przepisze na zlagodzenie objawow?
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:49   #3343
kingula111
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 809
GG do kingula111
Dot.: Mamusie lutowe - część II

tak tez zrobie ale badania koniecznie tez zrobie bo przeciez sie nie uspokoje tylko sie bede zamartwiac caly czas ehh
kingula111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 11:54   #3344
Karinek1973
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 315
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Figa bardzo mądra Twoja córeczka ...
Kingulla jak wpiszesz w google "ból głowy" dowiesz się, że jesteś umierająca bo to bardzo poważny objaw iluś tam chorób Ty już niczego nie szukaj w necie tylko spokojnie idź do lekarza niech cię obejrzy i stwierdzi od czego to może być i przede wszystkim jak zmniejszyć swędzenie

Edytowane przez Karinek1973
Czas edycji: 2015-10-14 o 12:01
Karinek1973 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:01   #3345
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Karinek1973 Pokaż wiadomość
Chusty nie kupuję Ja chcę nosiło Podoba mi się maxi cosi (przede wszystkim cena i sposób zakładania) ale naprawdę nie wiem czy jest ok Naczytałam się trochę i dalej nie wiem jakie wybrać Większość zachwala tulę i nie wiem co wybrać.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------



Wiesz ja już jestem stara Nigdy nie miałam problemów z glukozą, nikt z mojej rodziny nie choruje / chorował na cukrzycę, w poprzednich ciążach też było wszystko ok

Poza tym z tego co czytam to biedna Kingula ma wiele chorób ciągle coś jej się przyczepi Ja nie chodzę po lekarzach (wyjątkowo teraz latam do ginka co 3 tyg bo jestem w ciąży) nawet nie mam lekarza rodzinnego żadnych leków nie biorę suplementów witaminek leków z reklam itp NO OKAZ ZDROWIA
u mnie też nikt nie choruje na cukrzycę, w poprzedniej ciązy nie miałam, a oprócz okulisty nie chodzę do żadnego lekarza no i oprócz ginekologa. U lekarza rodzinnego nie byłam od jakichś 5 czy 6 lat Ale co ma piernik do wiatraka?Każdy normalny lekarz wie,jak ważne jest to badanie w ciąży. Nawet delikatne przekroczenia są brane jako stan przedcukrzycowy i nawet na to stosuje się odpowiednią dietę. Lepiej chuchać na zimne, no ale oczywiście zrobisz jak chcesz
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:04   #3346
Karinek1973
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 315
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Zmieniając temat pochwalę się Wam, że chyba wybrałam pościel do łóżeczka. Chcę kupić poszewkę podusię i ochraniacz (bez balachimu) takie coś:
http://alaias.pl/?pid=19-komplet-pos...ezentserduszko
Karinek1973 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:05   #3347
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
mądre dziecko, tez bym woalla byc dzieckiem

poka chuste upatrzoną

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------


teraz tak pomyslalam ze chyba jednak kupie chuste od razy, bo jak drugie dziecie nie bedzie chciało isc na piechotke to sama poradze sobie jedno w chuscie + drugie w wozku (w dowolnej kombinacji ). wiec przy dwojce mysle ze to bedzie bardzo pomocne ale temat i tak pewnie bede ogarniac dopiero pod koniec roku no i kolezanka obiecala mi odsprzedac po jej synku wiec pewnie od niej wezme. wiem ze tych chust sporo rodzajow, ja sie na tym nie znam, ale ona sie zna wiec mysle ze wybrala dobra dla siebie [COLOR="Silver"]
Poprzedno miałam 4 chusty, jedną sprzedałam, 3 pożyczyłam siostrze. Przy czym u niej się skończyło uzależnieniem Ja na początek chce coś miękkiego, choć wiem że roczniaka nie ponoszę. Trudno będę sprzedawać ;-)
Mam upatrzone
Oscha Starry Night
https://www.google.pl/search?q=Starr...w=1366&bih=681

Didymos Indio
https://www.google.pl/search?q=Starr...sole+occidente

Podoba mi się też 1 Girasol i kilka innych w podobnej kolorystyce.
Szukam koniecznie z jedwabiem, bambusem lub 100% bawełny.

Cytat:
Napisane przez kingula111 Pokaż wiadomość
tak tez zrobie ale badania koniecznie tez zrobie bo przeciez sie nie uspokoje tylko sie bede zamartwiac caly czas ehh
badana jasne, że zrób, dla spokoju i upewnienia się. Przypomniało mi się, że moja siostra jest uczulona na pomidory. Przy czym jej taka wsypka najperw na udach wychodzi, ale swędzi okrutnie... dla niej pomidorowa + ketchup na kanapce jednego dnia to za dużo, ale jak się plasterek pomidora na kanapce trafi raz na jakiś czast to żyje.

Edytowane przez figa84
Czas edycji: 2015-10-14 o 12:11 Powód: edit wcieło link
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:06   #3348
Karinek1973
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 315
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
u mnie też nikt nie choruje na cukrzycę, w poprzedniej ciązy nie miałam, a oprócz okulisty nie chodzę do żadnego lekarza no i oprócz ginekologa. U lekarza rodzinnego nie byłam od jakichś 5 czy 6 lat Ale co ma piernik do wiatraka?Każdy normalny lekarz wie,jak ważne jest to badanie w ciąży. Nawet delikatne przekroczenia są brane jako stan przedcukrzycowy i nawet na to stosuje się odpowiednią dietę. Lepiej chuchać na zimne, no ale oczywiście zrobisz jak chcesz
Też tak uważam, że każdy postępuje wg własnego uznania
Karinek1973 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:07   #3349
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez wykalacka Pokaż wiadomość
Witam się w 21 tygodniu

na połówkowe umówiłam się 26 października

ja dziękuję za maila o cukrzycy nie mam w ogóle czasu na wizaż, nie wiem gdzie mi on ucieka, wstaję o 10

Moja siostra ma tulę i poleca, ale chyba najlepsza jest chusta tak mi się wydaje
CO kto woli. Ja mam Tulę i przy nie pozostanę (nosiłam młodą tak od 4 miesiąca z wkładką).Ja się po prostu bałam,że źle tę chustę zawiążę czy coś, albo,że na początku to wiązanie będzie trwało i trwało. A do Tuli pyk i założone.

Byłam na warsztatach o chustach i nosidłach i własnie z tych obserwacji zdecydowaliśmy z małżem kupić nosidło
Oczywiście po raz kolejny podkreślam- nosidło, a nie wisiadło
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:10   #3350
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
u mnie też nikt nie choruje na cukrzycę, w poprzedniej ciązy nie miałam, a oprócz okulisty nie chodzę do żadnego lekarza no i oprócz ginekologa. U lekarza rodzinnego nie byłam od jakichś 5 czy 6 lat Ale co ma piernik do wiatraka?Każdy normalny lekarz wie,jak ważne jest to badanie w ciąży. Nawet delikatne przekroczenia są brane jako stan przedcukrzycowy i nawet na to stosuje się odpowiednią dietę. Lepiej chuchać na zimne, no ale oczywiście zrobisz jak chcesz

ja mam w karcie zaznaczone, ze mam isc do ogolnego. Pytanie tylko co on mi powie jak w karcie nic poza skierowaniem do endokrynologa pod którego opieką już jestem.

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Ja może pomyślę o nosidle, ale dla tż. On w chustach nosić nie będzie, ale nie wiem czy się do nosidła przekona. Mąż siostry się przekonał.
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:16   #3351
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
ja mam w karcie zaznaczone, ze mam isc do ogolnego. Pytanie tylko co on mi powie jak w karcie nic poza skierowaniem do endokrynologa pod którego opieką już jestem.

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Ja może pomyślę o nosidle, ale dla tż. On w chustach nosić nie będzie, ale nie wiem czy się do nosidła przekona. Mąż siostry się przekonał.
Ja i tak wszędzie chodzę prywatnie:/

Mój mąż lubił ją nosić w nosidle: ) W sumie nadal się zdarza (chociaż ostatnio chyba w maju jak chodziliśmy po ruinach zamków )
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 12:25   #3352
Karinek1973
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 315
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
CO kto woli. Ja mam Tulę i przy nie pozostanę (nosiłam młodą tak od 4 miesiąca z wkładką).Ja się po prostu bałam,że źle tę chustę zawiążę czy coś, albo,że na początku to wiązanie będzie trwało i trwało. A do Tuli pyk i założone.

Byłam na warsztatach o chustach i nosidłach i własnie z tych obserwacji zdecydowaliśmy z małżem kupić nosidło
Oczywiście po raz kolejny podkreślam- nosidło, a nie wisiadło
Też tak mam, że obawiam się wiązania chusty (trochę czasu to zajmuje) a nosidło jak plecaczek tyle, że z przodu pach i już gotowe
No właśnie nosidło a nie wisiadło tyle, że każda firma wypisuje, że ich jest najlepsze i jest ergonomiczne bla bla bla Znam kilka osób, które korzystały z tuli i były zadowolone
Karinek1973 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 13:04   #3353
Hermi1989
Rozeznanie
 
Avatar Hermi1989
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 546
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez esor Pokaż wiadomość
Dlatego nie powinno sie przejmować innymi. Choc wiem, ze słowa, czasem nawet obcych osób mogą zaboleć.

A dla mnie osobiście najgorsze sa te stary baby. Wiem, ze to okrutne, ale czasem mam wrażenie, ze jakby spadła jakas bomba zabijająca tylko baby 60+ to byłoby 100x lepiej i miłej na swiecie. Maja tak paskudne charaktery, sa okropne i do tego ohydne z wyglądu, a wyjątków znam naprawdę jak fo wyjątki - mało. W tym momencie nie przypominam sobie ani jednego (dziadkow miłych za to spotykam regularnie). I tak zahaczając o nasz temat, stare babsko mowi: babeczka w ciazy bez obrączki? Puszczała sie i ma dziecko, to nie ustąpię miejsca!!!
Jeszcze trochę i żadna z nas mężatek (a przynajmniej większość) obrączki nosić nie będzie, bo potem do porodu ich nie pozdejmujemy. Ale to swoją drogą. Bo co to kogo obchodzi??? Facet jak nie nosi obrączki to nikt mu nic nie powie. Kurcze no! My zawsze jesteśmy poszkodowane bardziej o facetów. A te mohery to za takie teksty na odstrzał. Same święte nie były, a do krytykowania to pierwsze. Niech każdy sam na siebie patrzy i tyle.
Cytat:
Napisane przez Karinek1973 Pokaż wiadomość
Też tak mam, że obawiam się wiązania chusty (trochę czasu to zajmuje) a nosidło jak plecaczek tyle, że z przodu pach i już gotowe
No właśnie nosidło a nie wisiadło tyle, że każda firma wypisuje, że ich jest najlepsze i jest ergonomiczne bla bla bla Znam kilka osób, które korzystały z tuli i były zadowolone
Dostałam takie nosidło od znajomych i na pewno z niego skorzystam. Ale to jak dziecko będzie już mocniejsze, bo jakie malutkie to bym się bała w nim nosić, by nie uszkodzić mu kręgosłupa czy coś. A że się nie znam nic a nic, to wolę chuchać na zimne.
__________________
Żona - 20.09.2014 r.
II kreski - 16.06.2015 r.
Mama - 18.02.2016 r.

Edytowane przez Hermi1989
Czas edycji: 2015-10-14 o 13:05
Hermi1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 13:11   #3354
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Ale dzisiaj pędzicie z tym wątkiem

Uśmiałam się z tym tekstem o bombie na babki 60+... ostatnio jak byłam na poczcie to by mi się taka przydała, bo baba się wepchała przede mną i musiałam jej zwrócić uwagę. A jakie święte oburzenie ją naszło i próbowała mnie zabić wzrokiem.

Z tymi kontrolami z ZUS, to mam wrażenie, że jak pracodawca wysyła, to oni się nie przykładają, ale jak sami się na kogoś uwezmą, to czepiają się wszystkiego.
Przez 4 lata mojej pracy u aktualnego pracodawcy i kilkanaście wysłanych zgłoszeń o kontrolę pracownika, tylko raz mi się zdarzyło, że uznali L4 za niesłuszne. W pozostałych przypadkach wg nich było ok., a kilka razy odpowiedzieli, że nie mogą się podjąć kontroli i umyli ręce. Ale i tak zgłaszanie do kontroli miało dla nas korzyść taką, że w cudowny sposób pracownicy ozdrawiali i wracali do pracy.
A raz miałam taki hardcorowy OSTRZEGAM przypadek, że pracownik w wieku ok.60 lat miał problemy z krążeniem w kończynach dolnych. W końcu zaczęła "gnić" mu noga... od palców postępowało wyżej. Mieli chłopinie amputować nogę, żeby go ratować... w końcu zgniłe palce chłop sobie tak "wyruszał", że same odpadły. Nie wiem jak to możliwe, ale później z pracownikiem sama o tym rozmawiałam i tak właśnie mi to tłumaczył. I po tym jak te palce poodpadały, to wróciło mu krążenie. Chłop chciał wrócić do pracy, a ZUS - nie! wynocha na rentę. Oni chyba lubią robić inaczej niż ktoś chce. Oczywiście zanim przyznali świadczenie, to minęły 3 czy 4 miesiące a chłop został bez środków do życia, ale w ZUSie nikogo to nie obchodzi. Żeby mu pomóc wypłacaliśmy mu zapomogę - bo naprawdę poczciwina z tego gościa była i strasznie wszystkim nam było go żal.

A jak już jestem przy pracy, to opiszę Wam inną ciekawą historię z życia wziętą, a dokładniej ode mnie z pracy.
W zeszłym roku jeden z pracowników spodziewał się drugiego dziecka. Jak był w pracy, to żonka mu zadzwoniła: "zaczęło się, wracaj do domu". A on stwierdził, że poprzedni poród trwał kilkanaście godzin, więc ma jeszcze dużo czasu... spokojnie sobie siedział w pracy kolejną godzinę, bo chciał powprowadzać do końca fakturki, które miał na biurku. Po godzinie poszedł do szefowej się zwolnić. Następnie wskoczył na rower i spokojnie sobie jechał do domku. A jak wszedł do domu, to mu szczęka opadła. Żona się skręcała z bólu... poród się rozkręcił na maksa. Koleś zdążył zadzwonić tylko po karetkę i pobiegł po ręczniki do łazienki. Porozkładał koło żony ręczniki i praktycznie sam odebrał poród. Jak po chwili pojawili się ratownicy, to sami mówili, że jeszcze nigdy nie mieli takiej akcji.
Co o tym myślicie... ja bym chyba zabiła męża za taki numer
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 13:22   #3355
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Karinek1973 Pokaż wiadomość
Też tak mam, że obawiam się wiązania chusty (trochę czasu to zajmuje) a nosidło jak plecaczek tyle, że z przodu pach i już gotowe
No właśnie nosidło a nie wisiadło tyle, że każda firma wypisuje, że ich jest najlepsze i jest ergonomiczne bla bla bla Znam kilka osób, które korzystały z tuli i były zadowolone
Nie no, każdy co się na tym zna będzie wiedział,kiedy to chwyt marketingowy a kiedy prawda a jak dzieciak starszy to można i na plecach nosić w Tuli

Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
Jeszcze trochę i żadna z nas mężatek (a przynajmniej większość) obrączki nosić nie będzie, bo potem do porodu ich nie pozdejmujemy. Ale to swoją drogą. Bo co to kogo obchodzi??? Facet jak nie nosi obrączki to nikt mu nic nie powie. Kurcze no! My zawsze jesteśmy poszkodowane bardziej o facetów. A te mohery to za takie teksty na odstrzał. Same święte nie były, a do krytykowania to pierwsze. Niech każdy sam na siebie patrzy i tyle.

Dostałam takie nosidło od znajomych i na pewno z niego skorzystam. Ale to jak dziecko będzie już mocniejsze, bo jakie malutkie to bym się bała w nim nosić, by nie uszkodzić mu kręgosłupa czy coś. A że się nie znam nic a nic, to wolę chuchać na zimne.
Ale nosidło czy wisiadło?

http://www.mamoholiczka.pl/2013/09/k...osido-vs.html/


Jak trzyma głowę to bez problemu możesz nosić. Moja oczywiście jak miała te 4 miechy to dobrze trzymała, ale jeszcze na wszelki wypadek wkłada się tę wkładkę niemowlęcą i hula

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
Ale dzisiaj pędzicie z tym wątkiem

Uśmiałam się z tym tekstem o bombie na babki 60+... ostatnio jak byłam na poczcie to by mi się taka przydała, bo baba się wepchała przede mną i musiałam jej zwrócić uwagę. A jakie święte oburzenie ją naszło i próbowała mnie zabić wzrokiem.

Z tymi kontrolami z ZUS, to mam wrażenie, że jak pracodawca wysyła, to oni się nie przykładają, ale jak sami się na kogoś uwezmą, to czepiają się wszystkiego.
Przez 4 lata mojej pracy u aktualnego pracodawcy i kilkanaście wysłanych zgłoszeń o kontrolę pracownika, tylko raz mi się zdarzyło, że uznali L4 za niesłuszne. W pozostałych przypadkach wg nich było ok., a kilka razy odpowiedzieli, że nie mogą się podjąć kontroli i umyli ręce. Ale i tak zgłaszanie do kontroli miało dla nas korzyść taką, że w cudowny sposób pracownicy ozdrawiali i wracali do pracy.
A raz miałam taki hardcorowy OSTRZEGAM przypadek, że pracownik w wieku ok.60 lat miał problemy z krążeniem w kończynach dolnych. W końcu zaczęła "gnić" mu noga... od palców postępowało wyżej. Mieli chłopinie amputować nogę, żeby go ratować... w końcu zgniłe palce chłop sobie tak "wyruszał", że same odpadły. Nie wiem jak to możliwe, ale później z pracownikiem sama o tym rozmawiałam i tak właśnie mi to tłumaczył. I po tym jak te palce poodpadały, to wróciło mu krążenie. Chłop chciał wrócić do pracy, a ZUS - nie! wynocha na rentę. Oni chyba lubią robić inaczej niż ktoś chce. Oczywiście zanim przyznali świadczenie, to minęły 3 czy 4 miesiące a chłop został bez środków do życia, ale w ZUSie nikogo to nie obchodzi. Żeby mu pomóc wypłacaliśmy mu zapomogę - bo naprawdę poczciwina z tego gościa była i strasznie wszystkim nam było go żal.

A jak już jestem przy pracy, to opiszę Wam inną ciekawą historię z życia wziętą, a dokładniej ode mnie z pracy.
W zeszłym roku jeden z pracowników spodziewał się drugiego dziecka. Jak był w pracy, to żonka mu zadzwoniła: "zaczęło się, wracaj do domu". A on stwierdził, że poprzedni poród trwał kilkanaście godzin, więc ma jeszcze dużo czasu... spokojnie sobie siedział w pracy kolejną godzinę, bo chciał powprowadzać do końca fakturki, które miał na biurku. Po godzinie poszedł do szefowej się zwolnić. Następnie wskoczył na rower i spokojnie sobie jechał do domku. A jak wszedł do domu, to mu szczęka opadła. Żona się skręcała z bólu... poród się rozkręcił na maksa. Koleś zdążył zadzwonić tylko po karetkę i pobiegł po ręczniki do łazienki. Porozkładał koło żony ręczniki i praktycznie sam odebrał poród. Jak po chwili pojawili się ratownicy, to sami mówili, że jeszcze nigdy nie mieli takiej akcji.
Co o tym myślicie... ja bym chyba zabiła męża za taki numer
rozwód, no rozwód na miejscu!
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.

Edytowane przez butterfly20
Czas edycji: 2015-10-14 o 13:24
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 13:35   #3356
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Karinek1973 Pokaż wiadomość
Figa bardzo mądra Twoja córeczka ...
Kingulla jak wpiszesz w google "ból głowy" dowiesz się, że jesteś umierająca bo to bardzo poważny objaw iluś tam chorób Ty już niczego nie szukaj w necie tylko spokojnie idź do lekarza niech cię obejrzy i stwierdzi od czego to może być i przede wszystkim jak zmniejszyć swędzenie
Dokładnie, google to jest strasznie zly doradca. Ja juz wielokrotnie zdiagnozowalam u siebie smiertelne choroby i momentalnie od czytania wszystkie objawy sie pojawialy. Treaz bardziej rcjonanie do tego podchodze

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
Poprzedno miałam 4 chusty, jedną sprzedałam, 3 pożyczyłam siostrze. Przy czym u niej się skończyło uzależnieniem Ja na początek chce coś miękkiego, choć wiem że roczniaka nie ponoszę. Trudno będę sprzedawać ;-)
Mam upatrzone
Oscha Starry Night
https://www.google.pl/search?q=Starr...w=1366&bih=681

Didymos Indio
https://www.google.pl/search?q=Starr...sole+occidente

Podoba mi się też 1 Girasol i kilka innych w podobnej kolorystyce.
Szukam koniecznie z jedwabiem, bambusem lub 100% bawełny.



badana jasne, że zrób, dla spokoju i upewnienia się. Przypomniało mi się, że moja siostra jest uczulona na pomidory. Przy czym jej taka wsypka najperw na udach wychodzi, ale swędzi okrutnie... dla niej pomidorowa + ketchup na kanapce jednego dnia to za dużo, ale jak się plasterek pomidora na kanapce trafi raz na jakiś czast to żyje.
Dzieki musze zrobic rozeznanie w tym temacie jeszcze.
Po ile takie chusty chodza nowe?
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 13:36   #3357
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Dokładnie, google to jest strasznie zly doradca. Ja juz wielokrotnie zdiagnozowalam u siebie smiertelne choroby i momentalnie od czytania wszystkie objawy sie pojawialy. Treaz bardziej rcjonanie do tego podchodze

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------


Dzieki musze zrobic rozeznanie w tym temacie jeszcze.
Po ile takie chusty chodza nowe?

ja nigdy nie sprawdzam żadnych objawów w guglu. Tzn. raz sprawdziłam, to faktycznie potwierdziło mi "chorobę"-ciążę
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 13:41   #3358
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
ja mam w karcie zaznaczone, ze mam isc do ogolnego. Pytanie tylko co on mi powie jak w karcie nic poza skierowaniem do endokrynologa pod którego opieką już jestem.

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Ja może pomyślę o nosidle, ale dla tż. On w chustach nosić nie będzie, ale nie wiem czy się do nosidła przekona. Mąż siostry się przekonał.
Moj sie do nosidla przekonal
ale musialam czarne kupic, bo nie chcial ladnego w ciapki
I nosił małą i nawet teraz w maju bylismy na wczasach to Pola ju zponad poltora roku miala a dalej w noside na dlugich szlakach

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
Jeszcze trochę i żadna z nas mężatek (a przynajmniej większość) obrączki nosić nie będzie, bo potem do porodu ich nie pozdejmujemy. Ale to swoją drogą. Bo co to kogo obchodzi??? Facet jak nie nosi obrączki to nikt mu nic nie powie. Kurcze no! My zawsze jesteśmy poszkodowane bardziej o facetów. A te mohery to za takie teksty na odstrzał. Same święte nie były, a do krytykowania to pierwsze. Niech każdy sam na siebie patrzy i tyle.

Dostałam takie nosidło od znajomych i na pewno z niego skorzystam. Ale to jak dziecko będzie już mocniejsze, bo jakie malutkie to bym się bała w nim nosić, by nie uszkodzić mu kręgosłupa czy coś. A że się nie znam nic a nic, to wolę chuchać na zimne.
Mi nie spuchly palce, nosilam w poprzeniej ciązy i nosze teraz cały czas

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
Ale dzisiaj pędzicie z tym wątkiem

Uśmiałam się z tym tekstem o bombie na babki 60+... ostatnio jak byłam na poczcie to by mi się taka przydała, bo baba się wepchała przede mną i musiałam jej zwrócić uwagę. A jakie święte oburzenie ją naszło i próbowała mnie zabić wzrokiem.

Z tymi kontrolami z ZUS, to mam wrażenie, że jak pracodawca wysyła, to oni się nie przykładają, ale jak sami się na kogoś uwezmą, to czepiają się wszystkiego.
Przez 4 lata mojej pracy u aktualnego pracodawcy i kilkanaście wysłanych zgłoszeń o kontrolę pracownika, tylko raz mi się zdarzyło, że uznali L4 za niesłuszne. W pozostałych przypadkach wg nich było ok., a kilka razy odpowiedzieli, że nie mogą się podjąć kontroli i umyli ręce. Ale i tak zgłaszanie do kontroli miało dla nas korzyść taką, że w cudowny sposób pracownicy ozdrawiali i wracali do pracy.
A raz miałam taki hardcorowy OSTRZEGAM przypadek, że pracownik w wieku ok.60 lat miał problemy z krążeniem w kończynach dolnych. W końcu zaczęła "gnić" mu noga... od palców postępowało wyżej. Mieli chłopinie amputować nogę, żeby go ratować... w końcu zgniłe palce chłop sobie tak "wyruszał", że same odpadły. Nie wiem jak to możliwe, ale później z pracownikiem sama o tym rozmawiałam i tak właśnie mi to tłumaczył. I po tym jak te palce poodpadały, to wróciło mu krążenie. Chłop chciał wrócić do pracy, a ZUS - nie! wynocha na rentę. Oni chyba lubią robić inaczej niż ktoś chce. Oczywiście zanim przyznali świadczenie, to minęły 3 czy 4 miesiące a chłop został bez środków do życia, ale w ZUSie nikogo to nie obchodzi. Żeby mu pomóc wypłacaliśmy mu zapomogę - bo naprawdę poczciwina z tego gościa była i strasznie wszystkim nam było go żal.

A jak już jestem przy pracy, to opiszę Wam inną ciekawą historię z życia wziętą, a dokładniej ode mnie z pracy.
W zeszłym roku jeden z pracowników spodziewał się drugiego dziecka. Jak był w pracy, to żonka mu zadzwoniła: "zaczęło się, wracaj do domu". A on stwierdził, że poprzedni poród trwał kilkanaście godzin, więc ma jeszcze dużo czasu... spokojnie sobie siedział w pracy kolejną godzinę, bo chciał powprowadzać do końca fakturki, które miał na biurku. Po godzinie poszedł do szefowej się zwolnić. Następnie wskoczył na rower i spokojnie sobie jechał do domku. A jak wszedł do domu, to mu szczęka opadła. Żona się skręcała z bólu... poród się rozkręcił na maksa. Koleś zdążył zadzwonić tylko po karetkę i pobiegł po ręczniki do łazienki. Porozkładał koło żony ręczniki i praktycznie sam odebrał poród. Jak po chwili pojawili się ratownicy, to sami mówili, że jeszcze nigdy nie mieli takiej akcji.
Co o tym myślicie... ja bym chyba zabiła męża za taki numer
Ty to masz historie
A mężuś cóż, dostał nauczke ale jest w tej historii jedna dobra rzecz ktora mnie cieszy - nawet jesli [iewszy porod byl dlugi to drugi moze byc expres

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
ja nigdy nie sprawdzam żadnych objawów w guglu. Tzn. raz sprawdziłam, to faktycznie potwierdziło mi "chorobę"-ciążę
ja juz tez nie al emialam kiedys taka faze i to zle sie skonczylo dla mojej psychy. oczywiscie nic mi nie bylo koniec koncow
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 13:44   #3359
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
A jak już jestem przy pracy, to opiszę Wam inną ciekawą historię z życia wziętą, a dokładniej ode mnie z pracy.
W zeszłym roku jeden z pracowników spodziewał się drugiego dziecka. Jak był w pracy, to żonka mu zadzwoniła: "zaczęło się, wracaj do domu". A on stwierdził, że poprzedni poród trwał kilkanaście godzin, więc ma jeszcze dużo czasu... spokojnie sobie siedział w pracy kolejną godzinę, bo chciał powprowadzać do końca fakturki, które miał na biurku. Po godzinie poszedł do szefowej się zwolnić. Następnie wskoczył na rower i spokojnie sobie jechał do domku. A jak wszedł do domu, to mu szczęka opadła. Żona się skręcała z bólu... poród się rozkręcił na maksa. Koleś zdążył zadzwonić tylko po karetkę i pobiegł po ręczniki do łazienki. Porozkładał koło żony ręczniki i praktycznie sam odebrał poród. Jak po chwili pojawili się ratownicy, to sami mówili, że jeszcze nigdy nie mieli takiej akcji.
Co o tym myślicie... ja bym chyba zabiła męża za taki numer
hmm... nie dziwi mnie podejście chłopa, ale zabiłabym
Ja już kiedyś mówiłam, że jak rodziłam to była dziewczyna co nie zdążyła dojechać i urodziła na podjeździe dla karetek (pierwsze dziecko ponad 20h, drugie 2h od pierwszego skurczu). Kolega z pracy zawiózł rano żone do szpitala i przyjechał do pracy. Stwierdzili, że ostatnio prawie dobe rodziła, to teraz niech on sobie na spokojnie jedzie, pozamyka co ma zrobić i przyjedzie. Ledwo włączył komputer a ona dzwoni, że już po wszystkim :p
Mam też koleżanki co kolejne dzieci wiele szybciej nie rodzą, w stylu 19h, 17h, 15h.

Edytowane przez figa84
Czas edycji: 2015-10-14 o 13:49
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-14, 13:46   #3360
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Popadam w deprechę przez to leżenie, więc jakbym znów pyszczyła to wiedzcie,że to mój zły humor...
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-24 20:33:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.