Rocznik '94 Reunion, część XIV - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-09-29, 19:27   #121
oliwja
Zakorzenienie
 
Avatar oliwja
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Strasburg
Wiadomości: 4 906
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez Frutti Pokaż wiadomość
Bosz te dziekanaty... U nas oczywiście młyn, wykładowcy ocen do usosa nie wpisują, poprawki robią dla 200 osób dzień przed terminem składania indeksów
u mnie też burdel, ja dziś dzwoniłam do babki z prawa i udawałam, że studiuje prawo bo moja miała wyłączony telefon z kabla
Cytat:
Napisane przez meeow Pokaż wiadomość

ja dzisiaj strzelę jakiś film... albo Bogowie ulicy albo Mr. Nobody (kiedyś zaczęłam i nie ogarnęłam ). do książek nie mam motywacji i czuję, że jak się zacznie rok akademicki, to już w ogóle po żadną nie sięgnę
i co oglądasz?




Mam ochotę pograć w Simsy, tam mi życie wychodzi idealnie
__________________
laugh as much as you breathe
love as long as you live

oliwja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-29, 20:08   #122
Frutti
Zakorzenienie
 
Avatar Frutti
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 12 553
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez oliwja Pokaż wiadomość
Mam ochotę pograć w Simsy, tam mi życie wychodzi idealnie
Dajesz radę? Ja najpierw ładuję kody, odwalam chałupę przez mniej więcej 4h, robię urodzajnych simów i koniec. Bo dom mają piękny, dużo pomysłowych rozwiązań bo kocham tam budować i urządzać, ale grać już mi się nie chce
__________________
Frutti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-29, 20:42   #123
thePhantom
Zakorzenienie
 
Avatar thePhantom
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Wiadomości: 6 822
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez minthema Pokaż wiadomość
Czy ja wyczuwam ironię albo nawet szyderę?

To słusznie, że olałaś Nie znoszę takich ludzi, którzy są przyjaciółmi tylko wtedy kiedy mają jakiś biznes.

Nie no, całej chaty w paletach też bym nie chciała Wizualnie mi się to podoba i na moment kiedy chcę sobie odnowić pokój po taniości to jest to jakaś opcja. No ale szafy to już bym sobie nie zrobiła, niestety, jakoś te 2k trzeba będzie wyczarować Do tego komoda i toaletka i będzie git Taki jeden element paletowy ok, cały dom - nie. Jak ze wszystkim, jak wszystko jest za bardzo matchi-matchi to zawsze to źle wygląda.

Brawa dla roweru, był dzielny

A macie konfetti ze sreberka? Na opku właśnie na tej piosence je.bło takim konfetti, przy pierwszym pie.rdolnięciu

Ty w ogóle o co cho z tą pracą? Czemu mówisz, że "jeszcze" masz? Znowu przeboje z co-workers?

Zgadzam się Mam takie samo podejście.

Hybrydy Tak sobie zapuściłam, tak mi się nie łamią, że ach
A tak z odżywek to nie wiem, bez formaldehydu to podobno czarna z Golden Rose jest spoko.
Jakie kuku sobie zrobiłaś?
nie mamy takiego konfetti, ale zalatwi sie!!

z praca to ciezki kawalek chleba.. mialam 2 tyg temu konflikt dosc ostry z szefowa nie z mojej winy (serio) i stwierdzilam, ze skoro mi sie w pazdzierniku konczy umowam to nie ma co przedluzac
a i mowilam, ze u mnie jak w kalejdoskopie - zmieniam prace w listopadzie i dom i miasto

Cytat:
Napisane przez Frutti Pokaż wiadomość
Ja też Specjalnie sobie kupiłam w Primanim ten wielki oklepany dwustronny szalik w kratkę Poza tym parki, botki, czapki i rękawiczki. Kolorowe liiściee!

To jak po niemieckiej stronię i czilałtowy klabing, to ja poproszę:
https://www.youtube.com/watch?v=VJHfhq6VOsg
ja kupilam w Castrop jeszcze w CA za 3 euro moj ukochany komin w krate, taki dluuugi, i juz wrocil do lask
a co do niemieckiego klabingu, Tante Natalie wysyla Wam nutke na dobranoc

Cytat:
Napisane przez oliwja Pokaż wiadomość
Serwus
Na weekend pojechałam na wieś, poukładać sobie kilka rzeczy i odpocząć- udało się. A dziś dzwoniłam do dziekanatu i sobie tak spie.rdoliłam nastrój, że szkoda gadać
A co u Was? Nie zabijajmy wątku, przywiązałam się

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

I wzywam Agę i Hon, chociaż nie wiem czy wiedzą, że jest nowa część
ja weekend w Poznaniu,m czyli od 8 do 19 w sobote i od 8 do 18 w niedziele
wyobrazcie sobie, ze zrobili tylko jedna grupe niemieckiego na moim roku, i ogolnie w sobote odmienialam czasowniki regularne test napisalam w 4 minuty, a dostalismy na niego pol godziny, no i tragedia ogolnie spytalam babki, czy nie moge jej od razu egzaminu zdac i miec z glowy, bo nie widze sensu, zebym tam chodzila, ale nic nie wie i powiedziala ze spyta...

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Frutti Pokaż wiadomość
Dajesz radę? Ja najpierw ładuję kody, odwalam chałupę przez mniej więcej 4h, robię urodzajnych simów i koniec. Bo dom mają piękny, dużo pomysłowych rozwiązań bo kocham tam budować i urządzać, ale grać już mi się nie chce
kocham grac w simsy godzinami (rekord to chyba 11 ), ale a) nie mam czasu b) nie mam normalnego komputera tylko tablet z klawiatura jak rzyć panie premierze
__________________
Insta-uzależniona
aparatka :
góra - wrzesień 2014
dół - luty 2015


Była Au pair - Niemcy 2013
thePhantom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-29, 20:52   #124
meeow
Lwiątko z Cintry
 
Avatar meeow
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 25 524
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez Frutti Pokaż wiadomość
Bosz te dziekanaty... U nas oczywiście młyn, wykładowcy ocen do usosa nie wpisują, poprawki robią dla 200 osób dzień przed terminem składania indeksów

no przecież oni mają czas ale Ty się spóźnij w jakimś terminie o kilka godzin i już masz przejepane


Cytat:
Napisane przez oliwja Pokaż wiadomość
i co oglądasz?


Mam ochotę pograć w Simsy, tam mi życie wychodzi idealnie

jednak wybieram Bogowie ulicy, zaraz się bunkruję w poduchach i otwieram piwo (Żywiec Białe <3) od niedzieli ładuję w siebie alkohol, chyba się znieczulam przed rokiem akademickim, mam ochotę na pierwsze zajęcia po takiej przerwie pójść po jednym... albo dwóch na odwagę (ale głupio mi tak z rana pić )


ja też jestem lekarką, a po pracy sobie maluję arcydzieła i opylam je do galerii sztuki, mam idealnego męża, a moja córka jest najładniejszą dziewczyną w okolicy (no okej, zaraz po mojej simce) a tak poważnie, to naściągałam tyle modów - włosy i ciuchy, że tylko ciągle przebieram moich simów


Cytat:
Napisane przez Frutti Pokaż wiadomość
Dajesz radę? Ja najpierw ładuję kody, odwalam chałupę przez mniej więcej 4h, robię urodzajnych simów i koniec. Bo dom mają piękny, dużo pomysłowych rozwiązań bo kocham tam budować i urządzać, ale grać już mi się nie chce

u mnie też się tyle schodzi na budowę domu, z jakieś 2,5h robię rodzinę, a potem siedzę do rana i gram
__________________
look in the mirror, see that badass bitch?
that's the only person you should ever worry about.


Edytowane przez meeow
Czas edycji: 2015-09-29 o 20:53
meeow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-02, 17:59   #125
thePhantom
Zakorzenienie
 
Avatar thePhantom
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Wiadomości: 6 822
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

skonczylam wlasnie czytac "Starcie Krolow" a nastepna czesc dostane dopiero w poniedzialek.. jak rzyć

ale mamy piąąąątunio! Wy juz po pierwszym tygodniu w szkole, czy dopiero przed Wami ?
__________________
Insta-uzależniona
aparatka :
góra - wrzesień 2014
dół - luty 2015


Była Au pair - Niemcy 2013
thePhantom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-02, 19:02   #126
meeow
Lwiątko z Cintry
 
Avatar meeow
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 25 524
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

ja wczoraj zaczęlłam Igrzyska śmierci czytać, w końcu

dopiero zajęcia od poniedziałku zaczynam. ale jutro muszę iść na uczelnię i jeszcze raz plan ofocić, bo takie piękne zdjęcie zrobiłam, że sobie ucięłam godziny i nie mogę rozczytać nr sal i trafiłam na miłą panią w dziekanacie, co im się stało
__________________
look in the mirror, see that badass bitch?
that's the only person you should ever worry about.


Edytowane przez meeow
Czas edycji: 2015-10-02 o 19:08
meeow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-02, 19:11   #127
Frutti
Zakorzenienie
 
Avatar Frutti
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 12 553
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez thePhantom Pokaż wiadomość
skonczylam wlasnie czytac "Starcie Krolow" a nastepna czesc dostane dopiero w poniedzialek.. jak rzyć

ale mamy piąąąątunio! Wy juz po pierwszym tygodniu w szkole, czy dopiero przed Wami ?
Tygodniu? spędziłam tam dwie godziny, co drugi dzień mam wolny. Miałam mieć dzisiaj zajęcia to "sorry ale odrobimy innym razem" Ogólnie mam co tydzień długi albo dłuższy weekend Studia takie ciężkie
__________________
Frutti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-03, 11:16   #128
thePhantom
Zakorzenienie
 
Avatar thePhantom
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Wiadomości: 6 822
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez meeow Pokaż wiadomość
ja wczoraj zaczęlłam Igrzyska śmierci czytać, w końcu

dopiero zajęcia od poniedziałku zaczynam. ale jutro muszę iść na uczelnię i jeszcze raz plan ofocić, bo takie piękne zdjęcie zrobiłam, że sobie ucięłam godziny i nie mogę rozczytać nr sal i trafiłam na miłą panią w dziekanacie, co im się stało
bardzo mi się ta trylogia podobała, jak bozia ześle pieniążka, to chcę sobie kupić własne
ja jestem w szoku, bo wlasnie wjechał plan na zjazd za tydzień, i wiecie jak wygląda sobota? wykład od 8:00 do 9:45, a potem ćwiczenia o 18:00 do 19:50 jadę do Wrocławia na trening z Lewandowską akurat, bałam się ile mnie ominie, a tutaj niespodzianka
Cytat:
Napisane przez Frutti Pokaż wiadomość
Tygodniu? spędziłam tam dwie godziny, co drugi dzień mam wolny. Miałam mieć dzisiaj zajęcia to "sorry ale odrobimy innym razem" Ogólnie mam co tydzień długi albo dłuższy weekend Studia takie ciężkie
ja miałam juz jeden zjazd, ale jak widze jak one wyglądają, to zastanawiam sie czy jest sens jezdzic , np. niedziela 10 h wykładów

ale piekna sobota u mnie
__________________
Insta-uzależniona
aparatka :
góra - wrzesień 2014
dół - luty 2015


Była Au pair - Niemcy 2013
thePhantom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-03, 14:31   #129
meeow
Lwiątko z Cintry
 
Avatar meeow
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 25 524
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez thePhantom Pokaż wiadomość
bardzo mi się ta trylogia podobała, jak bozia ześle pieniążka, to chcę sobie kupić własne
ja jestem w szoku, bo wlasnie wjechał plan na zjazd za tydzień, i wiecie jak wygląda sobota? wykład od 8:00 do 9:45, a potem ćwiczenia o 18:00 do 19:50 jadę do Wrocławia na trening z Lewandowską akurat, bałam się ile mnie ominie, a tutaj niespodzianka

ale piekna sobota u mnie
ja ebooka czytam, ale papierową wersję fajnie byłoby mieć
oni sobie chyba żarty robią ja w poniedziałek od 8 do 18, już mnie to boli

u mnie też, już nawet na spacerze z bratanicą byłam i robię się chora, zaraziłam się od K.
__________________
look in the mirror, see that badass bitch?
that's the only person you should ever worry about.

meeow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-13, 20:46   #130
thePhantom
Zakorzenienie
 
Avatar thePhantom
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Wiadomości: 6 822
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

__________________
Insta-uzależniona
aparatka :
góra - wrzesień 2014
dół - luty 2015


Była Au pair - Niemcy 2013
thePhantom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-13, 20:53   #131
Frutti
Zakorzenienie
 
Avatar Frutti
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 12 553
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez thePhantom Pokaż wiadomość
Tłumacz się
__________________
Frutti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-13, 21:08   #132
201606011622
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 17 292
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Ja witam się jako mezatka.
Wrzucam opis tego dnia



Opis

Przygotowania
7:00 Pobudka. Poleżałam chwilę, wyspaliśmy się akurat z piątku na sobotę. Wstałam, prysznic, 2 kanapki, w międzyczasie ogarnianie Kubusia i o 8:30 na fryzurę i makijaż. Wróciłam chwilę po 10:00 chyba. Pani na ulicy zaczepiła, ze fryzura przepiękna. W domu nudziło mi się. Złożyłam kanapę, odkurzyłam. Siedzieliśmy i gadaliśmy. O 12:30 przyjechała moja rodzina, świadkowie i fotograf, zaraz po nich opiekunka do synka. No i zleciało tak, że była 13. Czas się powolutku ubierać. Okazało się, że ciężko przyszyć ten stanik. Wkleiłam wkładki laktacyjne do sukni i założyłam bez stanika. Fotograf w międzyczasie porobił kilka zdjęć. Przyszli rodzice, błogosławieństwo. Potem czekamy na zespół, miał być na 13:45, ale zabłądził, nie mogłam się dodzwonić do nich, ale na szczęście szybko dotarli. Wyszliśmy, wsiedliśmy do auta i pod kościół.

Kościół
Ksiądz prosił, żeby świadkowie i chrzestni przyszli na 14:20 do zakrystii podpisać papiery. Tylko, że gamoń się spóźnił. Nam kamerzysta i fotograf kazał w aucie czekać, to wyjdziemy potem razem z auta. Ale ich nie ma i nie ma. Wszyscy weszli do kościoła, my czekamy. W końcu kierowca poszedł sprawdzić, to podpisywali dokumenty. Wyszliśmy, ledwo do kościoła weszliśmy, ksiądz już dzwoni dzwonkami. Świadkowa cokolwiek poprawiła mi tren i ruszyliśmy. Babka od śpiewania miała przepiękny głos. Cała msza szybko ruszała. Ksiądz do nas, żeby przejść na środek, potem podać sobie prawe dłonie. Podaliśmy, mąż mówił pierwszy przysięgę. Pełna powaga, ale patrzył mi w oczy. Potem ja. Patrzyłam w oczy i mówiłam przysięgę. Piękny moment.  Nałożyliśmy obrączki, choć z męża był problem, ciężko wchodziła, ksiądz się śmiał, ze niech będzie, że przecież już nie będzie ściągał. Później przynieśli synka. Wzięłam go na ręce, gugał uśmiechał się, jednak jak ksiądz głośniej powiedział przez mikrofon, drygnął i się zaniósł. Dokończył chrzest i zabrała go opiekunka. Ksiądz Ogólnie piękne kazanie powiedział, na koniec trochę za dużo zaczął gadać. Niektóre słowa były niepotrzebne, nie na forum... Ale jakoś to przebolałam. Wyszliśmy, strzelili tubami, mimo zakazu księdza rzucali ryżem i drobnymi. Wszystko miałam we włosach, świadkowa całą drogę na salę mnie skubała  Przed kościołem fotograf robił pamiątkowe zdjęcie. Wszyscy marudzili, bo zimno. Potem zyczenia. Ludzie tak mnie podeptali, że już pod kościołem miałam brudną suknię. Po życzeniach okazało się, że pierwsza warstwa trenu nie ma podpinki. Wkurzyłam się, bo na ostatniej przymiarce była, krawcowa podpinała, czyli jedyna opcja, że w pralni coś nie halo zrobili, a ja głupia nie sprawdziłam. Ale świadkowa stwierdziła, ze na sali mi podszyje.

Sala
Mamy powitały nas chlebem i solą, toast, stłuczenie kieliszków. Potłukły się oba M złapał mnie na ręce, przeniósł przez próg. Usiedliśmy za stołami. Sala okazała się dość ciasna, no nasza ilość gości to max na ten lokal. Ale popatrzyłam na rząd po drugiej stronie nas, naprzeciwko. Ludzie stoją, mówię do Męża Boże, za mało miejsc, ale wstyd . Zespół zaczął szybko pierwszy toast i sto lat, nie każdy zdążył zająć miejsce. W każdym razie, po chwili każdy zajął miejsce, okazało się, ze 4 były wolne (2 os. nie było i 2 chyba sala awaryjnie zastawiła, jakby było więcej osób jednak). Zespół pięknie grał za stołami, przez pierwszą godzinę. Podano obiad, porcje mega duże, jedzenie przepyszne. Zaczęły się przyśpiewki typu gorzko gorzko. Jednak ten zespół miał trochę inną przyśpiewkę, śpiewają o całowaniu, każdy na nas patrzy my nie wiemy co robic, bo zazwyczaj zaczynają liczyć no i wtedy niby się trzeba całować. To tak ze 3 razy bez liczenia, potem zaczęli liczyć. Przy 5 tak śmiesznie zaśpiewał, że wybuchliśmy oboje śmiechem.  Po jakimś czasie zaprosili nas na pierwszy taniec. Zrobili 2 kółka, zatańczyliśmy. No i pierwsze 5 piosenek to wszystkie były dla nas. Spowiedź â�� doszły ich słuchy, że mąż się źle wyspowiadał. Później kilka innych takich dla nas typu co ja zrobiłem, że się ożeniłem, chyba pijany byłem  . Później wszyscy zaczęli zabawę w parach, w grupkach. Świetnie wszystko szło, choć w międzyczasie tren był podszywany z 5 razy, bo zawsze ktoś mi nadepnął i oberwał. Suknia brzydko się przez to układała, ale już trudno. Przy tańcu bardzo obcierał mnie szew od gorsetu do ramienia, pod pachą. Z każdą godziną coraz bardziej mi się odparzało. Dziewczyny okleiły mnie plastrami. Pewnie 'pięknie' to wygląda na filmie i zdjęciach, ale nie dbam o to. Ogólnie czas się dłużył, a mąż ziewał. No myślałam, że go uduszę  Wjechał tort, był pyszny 
W końcu doszło do oczepin. Najwięcej bawiło się gości z mojej strony bo najmłodsi â�� 18- 24 lata. Na początku krzywo wyszło, bo welon złapała taka młoda dziewczyna, z 17 lat. A muchę złapał mój już mocno wstawiony 24 letni brat. Zespół kazał Mężowi pocałować mnie w 5 miejsc. Świadkowi świadkową w 10 a tym, którzy złapali w 15. I nic nie mogło się powtarzać, żadne miejsce. Dziewczyna uciekła, nie chciała, on tak samo, każdy zaczął im mówić, ze tylko zabawa itp. ale zespół odpuścił i zatańczyli piosenkę. Później kolejne zabawy. Standard, mąż zbierał buciki i potem okrzyknęli go pantoflarzem  Zabawa z krzesełkami, potem świadek robił za rurę, dziewczyny tańczyły na nim  Przynoszenie koszuli, butów, krawata itp. Test zgodności. Na multum pytań w 2 się nie zgadzaliśmy, zespół stwierdził, że bardzo dawno nie miał tak zgodnej pary.  No i największy hit â�� Taniec z gwiazdami. Mówię Wam, wszyscy płakali ze śmiechu. Chłopaki w parach. Tanczyli pop, rock, tango, rock n' roll, balet, no kupa śmiechu. Wygrał mój najmłodszy brat z kolegą  Mega to było  No i zbieranie na wózek. Chłopaki dosłownie mało się nie bili, żeby ze mną zatańczyć. Co chwila podchodzili. W rezultacie u mnie było 450 zł a u Męża 250 
Po oczepinach sporo gości zaczęło uciekać. Sporo za stołami chodziliśmy, mniej się bawiliśmy. Na koniec nie obeszło się bez Jesteś szalona i Ale ale Aleksandra i kaczuszek 
Koło 3 została już grupka najblizszych gości. Zaczęliśmy powoli sprzątać. Jedzenia została ogromna ilość. Bardzo dużo dałam mojej mamie, sporo rozdaliśmy, sporo zawieźliśmy do teściów i do nas do domu. Około 4 godziny wyjechaliśmy do domu, o 5 już kładliśmy się do łózka. Wstaliśmy około 10:30. Mąż ciągle mówił do mnie Żono, zachwycony. Później od razu odpalił kompa i stwierdził, ze 1 raz w zyciu coś zrobi na fb i zmienił dumny status a mnie pogonił, że mam zmienić nazwisko, bo każdy musi wiedzieć, że jestem jego. Troszkę odpoczęliśmy, wieczorem odpakowaliśmy prezenty. Wiele pięknych kartek, świetne prezenty, masa słodyczy.

Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni i z zabawy i z zespołu i z lokalu. Było przepięknie, aż nam było szkoda, że to już po 
201606011622 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-13, 21:25   #133
meeow
Lwiątko z Cintry
 
Avatar meeow
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 25 524
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez thePhantom Pokaż wiadomość

otwarty ten klub, mam już pakować walizki?


cała trylogia Igrzysk już za mną, powiedzcie mi, czy jest po tym jakieś życie?
__________________
look in the mirror, see that badass bitch?
that's the only person you should ever worry about.

meeow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-14, 15:48   #134
thePhantom
Zakorzenienie
 
Avatar thePhantom
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Wiadomości: 6 822
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez ola_la_7676 Pokaż wiadomość
Ja witam się jako mezatka.
Wrzucam opis tego dnia



Opis

Przygotowania
7:00 Pobudka. Poleżałam chwilę, wyspaliśmy się akurat z piątku na sobotę. Wstałam, prysznic, 2 kanapki, w międzyczasie ogarnianie Kubusia i o 8:30 na fryzurę i makijaż. Wróciłam chwilę po 10:00 chyba. Pani na ulicy zaczepiła, ze fryzura przepiękna. W domu nudziło mi się. Złożyłam kanapę, odkurzyłam. Siedzieliśmy i gadaliśmy. O 12:30 przyjechała moja rodzina, świadkowie i fotograf, zaraz po nich opiekunka do synka. No i zleciało tak, że była 13. Czas się powolutku ubierać. Okazało się, że ciężko przyszyć ten stanik. Wkleiłam wkładki laktacyjne do sukni i założyłam bez stanika. Fotograf w międzyczasie porobił kilka zdjęć. Przyszli rodzice, błogosławieństwo. Potem czekamy na zespół, miał być na 13:45, ale zabłądził, nie mogłam się dodzwonić do nich, ale na szczęście szybko dotarli. Wyszliśmy, wsiedliśmy do auta i pod kościół.

Kościół
Ksiądz prosił, żeby świadkowie i chrzestni przyszli na 14:20 do zakrystii podpisać papiery. Tylko, że gamoń się spóźnił. Nam kamerzysta i fotograf kazał w aucie czekać, to wyjdziemy potem razem z auta. Ale ich nie ma i nie ma. Wszyscy weszli do kościoła, my czekamy. W końcu kierowca poszedł sprawdzić, to podpisywali dokumenty. Wyszliśmy, ledwo do kościoła weszliśmy, ksiądz już dzwoni dzwonkami. Świadkowa cokolwiek poprawiła mi tren i ruszyliśmy. Babka od śpiewania miała przepiękny głos. Cała msza szybko ruszała. Ksiądz do nas, żeby przejść na środek, potem podać sobie prawe dłonie. Podaliśmy, mąż mówił pierwszy przysięgę. Pełna powaga, ale patrzył mi w oczy. Potem ja. Patrzyłam w oczy i mówiłam przysięgę. Piękny moment.  Nałożyliśmy obrączki, choć z męża był problem, ciężko wchodziła, ksiądz się śmiał, ze niech będzie, że przecież już nie będzie ściągał. Później przynieśli synka. Wzięłam go na ręce, gugał uśmiechał się, jednak jak ksiądz głośniej powiedział przez mikrofon, drygnął i się zaniósł. Dokończył chrzest i zabrała go opiekunka. Ksiądz Ogólnie piękne kazanie powiedział, na koniec trochę za dużo zaczął gadać. Niektóre słowa były niepotrzebne, nie na forum... Ale jakoś to przebolałam. Wyszliśmy, strzelili tubami, mimo zakazu księdza rzucali ryżem i drobnymi. Wszystko miałam we włosach, świadkowa całą drogę na salę mnie skubała  Przed kościołem fotograf robił pamiątkowe zdjęcie. Wszyscy marudzili, bo zimno. Potem zyczenia. Ludzie tak mnie podeptali, że już pod kościołem miałam brudną suknię. Po życzeniach okazało się, że pierwsza warstwa trenu nie ma podpinki. Wkurzyłam się, bo na ostatniej przymiarce była, krawcowa podpinała, czyli jedyna opcja, że w pralni coś nie halo zrobili, a ja głupia nie sprawdziłam. Ale świadkowa stwierdziła, ze na sali mi podszyje.

Sala
Mamy powitały nas chlebem i solą, toast, stłuczenie kieliszków. Potłukły się oba M złapał mnie na ręce, przeniósł przez próg. Usiedliśmy za stołami. Sala okazała się dość ciasna, no nasza ilość gości to max na ten lokal. Ale popatrzyłam na rząd po drugiej stronie nas, naprzeciwko. Ludzie stoją, mówię do Męża Boże, za mało miejsc, ale wstyd . Zespół zaczął szybko pierwszy toast i sto lat, nie każdy zdążył zająć miejsce. W każdym razie, po chwili każdy zajął miejsce, okazało się, ze 4 były wolne (2 os. nie było i 2 chyba sala awaryjnie zastawiła, jakby było więcej osób jednak). Zespół pięknie grał za stołami, przez pierwszą godzinę. Podano obiad, porcje mega duże, jedzenie przepyszne. Zaczęły się przyśpiewki typu gorzko gorzko. Jednak ten zespół miał trochę inną przyśpiewkę, śpiewają o całowaniu, każdy na nas patrzy my nie wiemy co robic, bo zazwyczaj zaczynają liczyć no i wtedy niby się trzeba całować. To tak ze 3 razy bez liczenia, potem zaczęli liczyć. Przy 5 tak śmiesznie zaśpiewał, że wybuchliśmy oboje śmiechem.  Po jakimś czasie zaprosili nas na pierwszy taniec. Zrobili 2 kółka, zatańczyliśmy. No i pierwsze 5 piosenek to wszystkie były dla nas. Spowiedź â�� doszły ich słuchy, że mąż się źle wyspowiadał. Później kilka innych takich dla nas typu co ja zrobiłem, że się ożeniłem, chyba pijany byłem  . Później wszyscy zaczęli zabawę w parach, w grupkach. Świetnie wszystko szło, choć w międzyczasie tren był podszywany z 5 razy, bo zawsze ktoś mi nadepnął i oberwał. Suknia brzydko się przez to układała, ale już trudno. Przy tańcu bardzo obcierał mnie szew od gorsetu do ramienia, pod pachą. Z każdą godziną coraz bardziej mi się odparzało. Dziewczyny okleiły mnie plastrami. Pewnie 'pięknie' to wygląda na filmie i zdjęciach, ale nie dbam o to. Ogólnie czas się dłużył, a mąż ziewał. No myślałam, że go uduszę  Wjechał tort, był pyszny 
W końcu doszło do oczepin. Najwięcej bawiło się gości z mojej strony bo najmłodsi â�� 18- 24 lata. Na początku krzywo wyszło, bo welon złapała taka młoda dziewczyna, z 17 lat. A muchę złapał mój już mocno wstawiony 24 letni brat. Zespół kazał Mężowi pocałować mnie w 5 miejsc. Świadkowi świadkową w 10 a tym, którzy złapali w 15. I nic nie mogło się powtarzać, żadne miejsce. Dziewczyna uciekła, nie chciała, on tak samo, każdy zaczął im mówić, ze tylko zabawa itp. ale zespół odpuścił i zatańczyli piosenkę. Później kolejne zabawy. Standard, mąż zbierał buciki i potem okrzyknęli go pantoflarzem  Zabawa z krzesełkami, potem świadek robił za rurę, dziewczyny tańczyły na nim  Przynoszenie koszuli, butów, krawata itp. Test zgodności. Na multum pytań w 2 się nie zgadzaliśmy, zespół stwierdził, że bardzo dawno nie miał tak zgodnej pary.  No i największy hit â�� Taniec z gwiazdami. Mówię Wam, wszyscy płakali ze śmiechu. Chłopaki w parach. Tanczyli pop, rock, tango, rock n' roll, balet, no kupa śmiechu. Wygrał mój najmłodszy brat z kolegą  Mega to było  No i zbieranie na wózek. Chłopaki dosłownie mało się nie bili, żeby ze mną zatańczyć. Co chwila podchodzili. W rezultacie u mnie było 450 zł a u Męża 250 
Po oczepinach sporo gości zaczęło uciekać. Sporo za stołami chodziliśmy, mniej się bawiliśmy. Na koniec nie obeszło się bez Jesteś szalona i Ale ale Aleksandra i kaczuszek 
Koło 3 została już grupka najblizszych gości. Zaczęliśmy powoli sprzątać. Jedzenia została ogromna ilość. Bardzo dużo dałam mojej mamie, sporo rozdaliśmy, sporo zawieźliśmy do teściów i do nas do domu. Około 4 godziny wyjechaliśmy do domu, o 5 już kładliśmy się do łózka. Wstaliśmy około 10:30. Mąż ciągle mówił do mnie Żono, zachwycony. Później od razu odpalił kompa i stwierdził, ze 1 raz w zyciu coś zrobi na fb i zmienił dumny status a mnie pogonił, że mam zmienić nazwisko, bo każdy musi wiedzieć, że jestem jego. Troszkę odpoczęliśmy, wieczorem odpakowaliśmy prezenty. Wiele pięknych kartek, świetne prezenty, masa słodyczy.

Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni i z zabawy i z zespołu i z lokalu. Było przepięknie, aż nam było szkoda, że to już po 
gratulacje Pani żono! pierwsza mężatka i mama wśród nas, kto następny ?

my oglądaliśmy mieszkanko w zeszły weekend, najszczęśliwsza ever jestem na chwile obecną, mimo skręconej na treningu nogi
__________________
Insta-uzależniona
aparatka :
góra - wrzesień 2014
dół - luty 2015


Była Au pair - Niemcy 2013
thePhantom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-14, 15:55   #135
Frutti
Zakorzenienie
 
Avatar Frutti
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 12 553
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Olu, wszystkiego dobrego Ach pierwsze co po ślubie to zmiana statusu na fejsie, romantyzm XXI w.

Nat, tu prawie bezrobotna singielka, tu mieszkanko Oby wszystko dobrze się potoczyło! Gdyby kózka nie skakała...
__________________
Frutti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-10-14, 16:03   #136
201606011622
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 17 292
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez Frutti Pokaż wiadomość
Olu, wszystkiego dobrego Ach pierwsze co po ślubie to zmiana statusu na fejsie, romantyzm XXI w.

Nat, tu prawie bezrobotna singielka, tu mieszkanko Oby wszystko dobrze się potoczyło! Gdyby kózka nie skakała...
No zaskoczył mnie, bo on anty facebook'owy. Tylko looka na innych, sam nic nie dodaje, zdjęcie ze mną ma stare jak świat. A tu od razu wlazl jak wstalismy i sobie dumny zmienia status.

Dzieki dziewczyny. Kurde to stanowczo za szybko mija!
201606011622 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-14, 17:07   #137
meeow
Lwiątko z Cintry
 
Avatar meeow
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 25 524
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez thePhantom Pokaż wiadomość
pierwsza mężatka i mama wśród nas, kto następny ?i

nie ja ostatnie o czym marzę to dziecko i ślub w tym wieku starczy mi, że jestem godmother i siedzę rozwalona na swoim fotelu, jak Corleone


Cytat:
Napisane przez Frutti Pokaż wiadomość
zmiana statusu na fejsie, romantyzm XXI w.
w punkt



Cytat:
Napisane przez ola_la_7676 Pokaż wiadomość
No zaskoczył mnie, bo on anty facebook'owy. Tylko looka na innych, sam nic nie dodaje, zdjęcie ze mną ma stare jak świat. A tu od razu wlazl jak wstalismy i sobie dumny zmienia status.

imo to chyba była ironia z tą zmianą statusu
gratulacje na nowej drodze życia, niech się szczęści chociaż trochę nie rozumiem takiego ekshibicjonizmu z opisywaniem godzina po godzinie co się działo, ale to ja, więc mogę wielu rzeczy nie rozumieć



mam shitday, głowa mi pęka, chyba mam gorączkę, ciężko mi na żołądku i mnie mdli, wszystko mnie boli, to na bank cionża (spożywcza ). wypiłam colę, trochę rosołu wcisnęłam i zeżarłam Nifuroksazyd... i tak cały dzień się turlam po łóżku bez sensu
__________________
look in the mirror, see that badass bitch?
that's the only person you should ever worry about.

meeow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-14, 17:22   #138
Frutti
Zakorzenienie
 
Avatar Frutti
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 12 553
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Miał, po prostu nie jest nam dane rozumieć wszystkiego. Gdzie tam dzieci, jakie śluby Jeszcze przyjdzie czas, na rzeczy dla nie tyle co dorosłych, ale dojrzałych ludzi Ja również kocham moje łoże, w sumie jak wracam z zajęć to prawie go nie opuszczam Ja się dzisiaj turlam z białą czekoladą

Pan Tż ma dzisiaj urodziny, 25 mu pykło, a ja pamiętam jak miał 19. Kiedy to zleciało :O
__________________
Frutti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-14, 17:37   #139
meeow
Lwiątko z Cintry
 
Avatar meeow
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 25 524
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez Frutti Pokaż wiadomość
Miał, po prostu nie jest nam dane rozumieć wszystkiego. Gdzie tam dzieci, jakie śluby Jeszcze przyjdzie czas, na rzeczy dla nie tyle co dorosłych, ale dojrzałych ludzi Ja również kocham moje łoże, w sumie jak wracam z zajęć to prawie go nie opuszczam Ja się dzisiaj turlam z białą czekoladą

Pan Tż ma dzisiaj urodziny, 25 mu pykło, a ja pamiętam jak miał 19. Kiedy to zleciało :O

nie jestem sama łóżko to zdecydowanie najlepszy przyjaciel człowieka, aż żal się rano rozstawać + to chyba mój jedyny i taki udany, długoterminowy związek

ładny wiek czas strasznie szybko leci, nie wiem gdzie uciekają te wszystkie dni. jeszcze nie tak dawno narzekałam na upały, a tutaj już zaraz święta
__________________
look in the mirror, see that badass bitch?
that's the only person you should ever worry about.

meeow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-14, 18:48   #140
minthema
Zakorzenienie
 
Avatar minthema
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7 358
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez Frutti Pokaż wiadomość
Ach pierwsze co po ślubie to zmiana statusu na fejsie, romantyzm XXI w.

Cytat:
Napisane przez thePhantom Pokaż wiadomość
gratulacje Pani żono! pierwsza mężatka i mama wśród nas, kto następny ?

my oglądaliśmy mieszkanko w zeszły weekend, najszczęśliwsza ever jestem na chwile obecną, mimo skręconej na treningu nogi
kolejna mama to na pewno nieprędko chyba, że któraś z nas zaliczy wpadkę

Te, singielka, proszę o update tej informacji bo widzę parę nieścisłości Jakie mieszkanko? Wynajęcie czy kupno? Zaaaaaaaaaaazdro max To jest coś co tak strasznie mi się marzy...

Cytat:
Napisane przez meeow Pokaż wiadomość
nie jestem sama łóżko to zdecydowanie najlepszy przyjaciel człowieka, aż żal się rano rozstawać + to chyba mój jedyny i taki udany, długoterminowy związek

ładny wiek czas strasznie szybko leci, nie wiem gdzie uciekają te wszystkie dni. jeszcze nie tak dawno narzekałam na upały, a tutaj już zaraz święta
Mój się dzisiaj nie chciał ze mną rozstać więc co zrobić, zostałam, nie pojechałam na wykład Przecież nie mogłam mu złamać serca, nie chciał mnie puścić..

Otóż to... chce już Święta


aa i gratulacje Olu Szczęścia
__________________
Working out
is your drug
get addicted.


Edytowane przez minthema
Czas edycji: 2015-10-14 o 18:50
minthema jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-14, 19:11   #141
thePhantom
Zakorzenienie
 
Avatar thePhantom
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Wiadomości: 6 822
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez meeow Pokaż wiadomość
nie ja ostatnie o czym marzę to dziecko i ślub w tym wieku starczy mi, że jestem godmother i siedzę rozwalona na swoim fotelu, jak Corleone




w punkt
[IMG]]





imo to chyba była ironia z tą zmianą statusu
gratulacje na nowej drodze życia, niech się szczęści chociaż trochę nie rozumiem takiego ekshibicjonizmu z opisywaniem godzina po godzinie co się działo, ale to ja, więc mogę wielu rzeczy nie rozumieć



mam shitday, głowa mi pęka, chyba mam gorączkę, ciężko mi na żołądku i mnie mdli, wszystko mnie boli, to na bank cionża (spożywcza ). wypiłam colę, trochę rosołu wcisnęłam i zeżarłam Nifuroksazyd... i tak cały dzień się turlam po łóżku bez sensu
hahahah gif z koniem love love loveeee <3
ja tez turlam sie caly dzien, GoT serialowo męcze, i ksiazkowo tom 3
Cytat:
Napisane przez Frutti Pokaż wiadomość
Miał, po prostu nie jest nam dane rozumieć wszystkiego. Gdzie tam dzieci, jakie śluby Jeszcze przyjdzie czas, na rzeczy dla nie tyle co dorosłych, ale dojrzałych ludzi Ja również kocham moje łoże, w sumie jak wracam z zajęć to prawie go nie opuszczam Ja się dzisiaj turlam z białą czekoladą

Pan Tż ma dzisiaj urodziny, 25 mu pykło, a ja pamiętam jak miał 19. Kiedy to zleciało :O
sto lat, sto lat
Cytat:
Napisane przez minthema Pokaż wiadomość


kolejna mama to na pewno nieprędko chyba, że któraś z nas zaliczy wpadkę

Te, singielka, proszę o update tej informacji bo widzę parę nieścisłości Jakie mieszkanko? Wynajęcie czy kupno? Zaaaaaaaaaaazdro max To jest coś co tak strasznie mi się marzy...

Mój się dzisiaj nie chciał ze mną rozstać więc co zrobić, zostałam, nie pojechałam na wykład Przecież nie mogłam mu złamać serca, nie chciał mnie puścić..

Otóż to... chce już Święta


aa i gratulacje Olu Szczęścia
wynajęcie ale jest ogromne, ponad 100 m2 w kamienicy, trochę surowe, ale brakuje tam kobiecej ręki po prostu a update, co tu duzo mowic, w koncu sie poukladalo i konczymy zwiazek na odleglosc 1 listopada
z praca tez coraz lepiej, ale poki co nie chce nic zapeszac

ej a wiesz, ze mi tez sie swieta marzą ostatnio szczegolnie jak na poczatku wrzesnia dostalam katalog swiateczny z avonu
__________________
Insta-uzależniona
aparatka :
góra - wrzesień 2014
dół - luty 2015


Była Au pair - Niemcy 2013
thePhantom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-16, 14:17   #142
meeow
Lwiątko z Cintry
 
Avatar meeow
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 25 524
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez minthema Pokaż wiadomość
Mój się dzisiaj nie chciał ze mną rozstać więc co zrobić, zostałam, nie pojechałam na wykład Przecież nie mogłam mu złamać serca, nie chciał mnie puścić..

Otóż to... chce już Święta

typowe wytłumaczenie, a potem 'JAK TO NIE MAM JUŻ ŻADNYCH NIEOBECNOŚCI?!'

ja teraz niby też, ale jak w końcu przyjdą, to będę chodzić zła denerwują mnie te wszystkie przygotowania, zawsze coś pójdzie nie tak, jestem chooyowa w wybieraniu prezentów (a z drugiej strony - co kupić komuś, kto ma prawie wszystko, sam na siebie zarabia i ma na swoje zachcianki ), tak samo jak nigdy nie wiem co sama chce dostać, a głupio powiedzieć, że chcę hajs


Cytat:
Napisane przez thePhantom Pokaż wiadomość
ja tez turlam sie caly dzien, GoT serialowo męcze, i ksiazkowo tom 3
jak wrażenia serialowe? ja się do książek nie umiem zmusić... czytam ostatnio trochę, ale ciężko mi się przełamać do książek powyżej 400 stron


nos mam czerwony jak dupa pawiana, a to tylko dwa dni kataru dopiero... i wszyscy producenci obiecują, że ich chusteczki takie miłe, niepodrażniające, a ja już umieram po każdorazowym przetarciu nosa.
chorobo wypie*dalaj
__________________
look in the mirror, see that badass bitch?
that's the only person you should ever worry about.

meeow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-16, 14:21   #143
Frutti
Zakorzenienie
 
Avatar Frutti
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 12 553
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Na czerwone noski polecam maść majerankową szczególnie jak to dziadostwo zaczyna już piec i się przesuszać w tym miejscu Grosze kosztuje i jest fajna.
__________________
Frutti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-10-16, 14:51   #144
meeow
Lwiątko z Cintry
 
Avatar meeow
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 25 524
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

muszę sobie zapisać i kupić
dzisiaj za radą brata najem się czosnku, pozatruwam rodzicom powietrze
__________________
look in the mirror, see that badass bitch?
that's the only person you should ever worry about.

meeow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-16, 14:53   #145
Frutti
Zakorzenienie
 
Avatar Frutti
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 12 553
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Ja chyba też Zaczęłam kaszleć przez alergię, a teraz mi się to w choróbsko przeistacza, żałosne :C
__________________
Frutti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-16, 15:03   #146
meeow
Lwiątko z Cintry
 
Avatar meeow
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 25 524
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

mnie to jeszcze dobija sezon grzewczy i suche powietrze. ręczniki coś tam dają, ale nie będę przecież co wieczór moczyć ręcznika i rzucać go na kaloryfer chyba muszę rodzicom powiedzieć, żebyśmy się rozejrzeli za jakimś nawilżaczem powietrza. brat rok temu kupił i fajne toto, cichutkie, ta para to taka delikatna mgiełka, a komfort oddychania jest niesamowity
__________________
look in the mirror, see that badass bitch?
that's the only person you should ever worry about.

meeow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-16, 15:06   #147
Frutti
Zakorzenienie
 
Avatar Frutti
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 12 553
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Chyba też spróbuję, bo mam z tym problemy. Moja mama ma astmę przez alergię, ja nie mam zamiaru się jej dorobić. A ciężko uniknąć kurzu czy roztoczy
__________________
Frutti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-10-16, 15:20   #148
thePhantom
Zakorzenienie
 
Avatar thePhantom
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Wiadomości: 6 822
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez meeow Pokaż wiadomość
typowe wytłumaczenie, a potem 'JAK TO NIE MAM JUŻ ŻADNYCH NIEOBECNOŚCI?!'

ja teraz niby też, ale jak w końcu przyjdą, to będę chodzić zła denerwują mnie te wszystkie przygotowania, zawsze coś pójdzie nie tak, jestem chooyowa w wybieraniu prezentów (a z drugiej strony - co kupić komuś, kto ma prawie wszystko, sam na siebie zarabia i ma na swoje zachcianki ), tak samo jak nigdy nie wiem co sama chce dostać, a głupio powiedzieć, że chcę hajs




jak wrażenia serialowe? ja się do książek nie umiem zmusić... czytam ostatnio trochę, ale ciężko mi się przełamać do książek powyżej 400 stron

nos mam czerwony jak dupa pawiana, a to tylko dwa dni kataru dopiero... i wszyscy producenci obiecują, że ich chusteczki takie miłe, niepodrażniające, a ja już umieram po każdorazowym przetarciu nosa.
chorobo wypie*dalaj
wku*wiam sie, bo wszystko co przeżywałam w książce przeżywam drugi raz w serialu, niby wiem, co się stanie, ale i tak płakałam jak ścinali Eddarda (spojler alert, jesli ktos chce ruszyc GoT a jeszcze nie ruszyl )
ja z kolei nie lubię książek poniżej 400 stron, wkurzam się, że poczytam i zaraz koniec teraz przez skręconą nogę siedzę trochę więcej w domu, to mam czas czytać, dzisiaj do moich rąk wleci 4 czesc, bo 3 skonczylam wczoraj

Co do świąt to wysyłam kilka fotek prosto z Frankfurtu boskie te wszystkie pierdoły, ale w sklepach u nas sa już od września, co mnie troche boli ale i tak kupiłabym wszystko
My w tym roku chyba w ramach prezentu pojdziemy na Jezioro Łabędzie w wykonaniu baletu Moskiewskiego, jesli beda jeszcze bilety w listopadzie jak nie to chcę pandorę, a Tż portfel przynajmniej wszystko jasne



Cytat:
Napisane przez meeow Pokaż wiadomość
mnie to jeszcze dobija sezon grzewczy i suche powietrze. ręczniki coś tam dają, ale nie będę przecież co wieczór moczyć ręcznika i rzucać go na kaloryfer chyba muszę rodzicom powiedzieć, żebyśmy się rozejrzeli za jakimś nawilżaczem powietrza. brat rok temu kupił i fajne toto, cichutkie, ta para to taka delikatna mgiełka, a komfort oddychania jest niesamowity
a jakie mieszkanie masz? moj ojciec np w kamienicy nie mogl uzywac, bo wilgotnosc powietrza za duza
__________________
Insta-uzależniona
aparatka :
góra - wrzesień 2014
dół - luty 2015


Była Au pair - Niemcy 2013
thePhantom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-16, 15:25   #149
Frutti
Zakorzenienie
 
Avatar Frutti
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 12 553
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Zazdro mam przez ten Frankfurt tak blisko :c ale jak wyemigrujesz do Wro to Ci się ukróci
__________________
Frutti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-16, 15:42   #150
meeow
Lwiątko z Cintry
 
Avatar meeow
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 25 524
Dot.: Rocznik '94 Reunion, część XIV

Cytat:
Napisane przez Frutti Pokaż wiadomość
Chyba też spróbuję, bo mam z tym problemy. Moja mama ma astmę przez alergię, ja nie mam zamiaru się jej dorobić. A ciężko uniknąć kurzu czy roztoczy

to chyba najbardziej upierdliwy rodzaj alergii...


Cytat:
Napisane przez thePhantom Pokaż wiadomość
wku*wiam sie, bo wszystko co przeżywałam w książce przeżywam drugi raz w serialu, niby wiem, co się stanie, ale i tak płakałam jak ścinali Eddarda (spojler alert, jesli ktos chce ruszyc GoT a jeszcze nie ruszyl )
ja z kolei nie lubię książek poniżej 400 stron, wkurzam się, że poczytam i zaraz koniec teraz przez skręconą nogę siedzę trochę więcej w domu, to mam czas czytać, dzisiaj do moich rąk wleci 4 czesc, bo 3 skonczylam wczoraj

Co do świąt to wysyłam kilka fotek prosto z Frankfurtu boskie te wszystkie pierdoły, ale w sklepach u nas sa już od września, co mnie troche boli ale i tak kupiłabym wszystko
My w tym roku chyba w ramach prezentu pojdziemy na Jezioro Łabędzie w wykonaniu baletu Moskiewskiego, jesli beda jeszcze bilety w listopadzie jak nie to chcę pandorę, a Tż portfel przynajmniej wszystko jasne


a jakie mieszkanie masz? moj ojciec np w kamienicy nie mogl uzywac, bo wilgotnosc powietrza za duza

skąd ja to znam, mam tak samo z filmami, które są ekranizacjami książek spoiler o GOT - co do Neda, to moją mistrzynią była i tak Oliwia te zrozpaczone wiadomości 'serio Neda ścięli? powiedz mi, że to tylko sen' i inne takie <3
lubię grube książki, ale jakoś w tej chwili wolę się w żadną taką nie zagłębiać z obawy, że porzucę... tak miałam z drugą częścią GOT niestety.

wiecie, dla mnie to trochę przegięcie, wystawianie ozdób świątecznych tak wcześnie... no ja wiem, że klimat, ale czasami nawet wrzesień się nie skończy, a tutaj już z półek czekoladowe mikołaje zerkają
zazdro takich sprecyzowanych planów prezentowych


w bloku mieszkam (pewnie z ponad 30 lat ten blok ma). wilgotność raczej niska, bo jak zaczynają grzać to ja automatycznie mam sucho w nosie i gryzie mnie w gardle. z kolei sąsiadka mieszkająca drzwi w drzwi ma aż parę na oknach i w pokojach powyłaził jej grzyb na ścianach, ale to jej wina, bo... ona prawie tego mieszkania nie wietrzy mi nawet nie chodzi o to, żeby ten nawilżacz cały dzień chodził, tylko te kilka godzin przed snem, dla lepszego komfortu
__________________
look in the mirror, see that badass bitch?
that's the only person you should ever worry about.

meeow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-19 11:39:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.