Polecamy:

hejasz · 2007-09-17, 20:25

Cytat:

Napisane przez Fresa

Fajny przystojniak z Twojego syna

.

A ta młoda dama,to córcia?

Tak, córcia, ale nie moja (hihi) niestety, bratanicy. Na imię ma Wiktoria, ale praktycznie nazywana jest Tuśka, albo Macak, bo wszystko maca (do dziś), a jej mam to artystka. Mała zresztą też coś tam hendmejduje jak mama tylko, że narazie po dziecinnemu.

**201701160947** · 2007-09-17, 20:34

Wiktoria to śliczne imię.

hejasz · 2007-09-17, 20:37

A i dziewczynka sliczna i bardzo mądra, ale nie przemądrzała. Fajne dziecko, posłuszne mamusi i ma naprawde bardzo artystyczną duszę. Taką córunię to chciałabym mieć i życzę każdej kobiecie.

**201701160947** · 2007-09-17, 20:42

Cytat:

Napisane przez hejasz

A i dziewczynka sliczna i bardzo mądra, ale nie przemądrzała. Fajne dziecko, posłuszne mamusi i ma naprawde bardzo artystyczną duszę. Taką córunię to chciałabym mieć i życzę każdej kobiecie.

Jakbym miała mieć dziecko, to też bym chciała miec córeczkę ( i to obowiązkowo).

Tak sobie myślę, że mogłabym jej robić kiteczki, warkoczyki, a kiedy byłaby starsza, chodziłybysmy na zakupy i kupowałabym jej sliczne ubranka.

:p

Ale na razie nie mam w planach żadnych dzieci.

Właściwie to chyba w ogóle nie mam w planach. Kiedyś byłam zupełnie anty nastawiona do dzieci, czasem potrafią być nieprzewidywalne, ale chyba między innymi na tym polega ich urok, są bardzo spontaniczne i ciekawe zycia, myśle, że nawet nadają w pewnym sensie-sens życiu i same motywują do wielu rzeczy, ale nie chcę sie już rozwodzić na ten temat, bo to temat rzeka.

Co ja pisze.

hejasz · 2007-09-17, 20:51

Silvunia fajnie napisałaś i szczerze. Ja lubie tak. Odkąd pamiętam, zawsze marzyłam o tym, żeby mieć córeczkę. Mam synka i jestem bardzo z tego zadowolona. Przede wszystkim jest zdrowy, mądry, lubi sie uczyc, a że czasem musi poczuć mocne uderzenie na pupę... no cóż... nie biję, ale kapeć taty zawsze jest pod ręką (bo na nodze taty). Ale generalnie najlepiej jest jak dziecko przychodzi w odpowiednim czasie. Ja miałam troche późno, ale widze, że to też był odpowiedni (dla mnie ) czas.
Zmykam, bo kapeć mojego męża wyląduje zaraz na mojej pupie. Juz mnie ostrzegał i ma rację, choróbsko trza wyleżeć. Dobranocka.

**201701160947** · 2007-09-17, 21:01

Cytat:

Napisane przez hejasz

Silvunia fajnie napisałaś i szczerze. Ja lubie tak. Odkąd pamiętam, zawsze marzyłam o tym, żeby mieć córeczkę. Mam synka i jestem bardzo z tego zadowolona. Przede wszystkim jest zdrowy, mądry, lubi sie uczyc, a że czasem musi poczuć mocne uderzenie na pupę... no cóż... nie biję, ale kapeć taty zawsze jest pod ręką (bo na nodze taty). Ale generalnie najlepiej jest jak dziecko przychodzi w odpowiednim czasie. Ja miałam troche późno, ale widze, że to też był odpowiedni (dla mnie ) czas.
Zmykam, bo kapeć mojego męża wyląduje zaraz na mojej pupie. Juz mnie ostrzegał i ma rację, choróbsko trza wyleżeć. Dobranocka.

Hejaszku, tak jakoś mnie naszło. Może faktycznie dopiero z wiekiem przychodzi chęć macierzyństwa w niektórych przypadkach (oczywiście z odpowiednim facetem

). Fajnie, że masz synka.

Synka też bym chciała mieć, bo jak już coś to właśnie marzy mi się chłopczyk i dziewczynka. Uwazam, że tak jest najlepiej, bo od początku mają kontakt z płcią przeciwną.
Ja dzięki temu, że mam brata poznałam bliżej psychikę mężyczyzn i wiem, że są jeszcze wierni i oddani drugiej osobie mężczyzni na tym świecie.

A nie sami dranie.

Niestety, szukanie igły w stogu siana jest trochę męczące.

Pewnie wiele dziewczyn i kobiet przyznałoby mi rację w tej kwestii.

Dobrze, że nie bijesz swojego synka, to raczej nie jest dobry pomysł, bo wtedy działa to często inaczej niz byśmy tego chciały.

Bardzo dobrze również, że ma swoją pasję-piłkę nożną.

To bardzo wazne, bo bez tego hmm jest trochę nudno i tak nijako.

Może będzie dalej rozwijał swoją pasję i stanie się znanym piłkarzem?

Mam nadzieję, że szybko wyzdrowiejesz.

Papa.

Elittle · 2007-09-17, 21:02

Cytat:

Napisane przez rambo

Elittle Wszystkiego najlepszego

Spóźnione wprawdzie

A już myślałam, że jesteś moją imienniczką

ooo a jak masz Ty na imię??

Kurcze... jestem zdołowana. Faceci to... okrutniki.

**201701160947** · 2007-09-17, 21:07

Cytat:

Napisane przez Elittle

ooo a jak masz Ty na imię??

Kurcze... jestem zdołowana. Faceci to... okrutniki.

A co się stało?

Elittle · 2007-09-17, 21:13

Cytat:

Napisane przez silva

A co się stało?

No powiedz mi czy to normalne... Spotkałam sobie chłopca i okazuje się kretynem na maxa, zakręca inne dziewczyny a mnie opowiada jakieś wydumane głupoty, kiedy mu oznajmiam, że ja nie z tych do zabawy... znajomość się kończy. Po tym mam doła, nie okazuję go, ale źle mi... no bo... ileż chamów można spotkać w życiu??? Tydzień później moja najlepsza kumpela ma identyczną akcję z tą małą różnicą, że okazuje się, że... że "jej" ma "przyszłą żonę"... To smutne... Ja już nie wiem co się na tym świecie dzieje... Eh... "mój" był niemal idealny... no strasznie podobny do mnie

Elittle · 2007-09-17, 21:14

Cytat:

Napisane przez silva

Ja dzięki temu, że mam brata poznałam bliżej psychikę mężyczyzn i wiem, że są jeszcze wierni i oddani drugiej osobie mężczyzni na tym świecie.

A nie sami dranie.

Może twoi bracia to wyjątki jakieś..?

**201701160947** · 2007-09-17, 21:22

Cytat:

Napisane przez Elittle

No powiedz mi czy to normalne... Spotkałam sobie chłopca i okazuje się kretynem na maxa, zakręca inne dziewczyny a mnie opowiada jakieś wydumane głupoty, kiedy mu oznajmiam, że ja nie z tych do zabawy... znajomość się kończy. Po tym mam doła, nie okazuję go, ale źle mi... no bo... ileż chamów można spotkać w życiu??? Tydzień później moja najlepsza kumpela ma identyczną akcję z tą małą różnicą, że okazuje się, że... że "jej" ma "przyszłą żonę"... To smutne... Ja już nie wiem co się na tym świecie dzieje... Eh... "mój" był niemal idealny... no strasznie podobny do mnie

Echh, niestety pełno chamów na tym świecie.

Oczywiście, kobiety również zdarzaja się hmm jakby to nazwać-wredne?

Ale z obserwacji wnioskuję, że mężyczyzni cześciej są tacy.

Tacy faceci, którzy szukają 'dupy' (jak to oni często mówią) dla zabawy, przygodnego seksu, są dla mnie nic nie warci.

Pociesz się tym, że nie był wart Ciebie i nie ma czego żałowac, jedynie możesz się cieszyć, że nie wykorzystał Cię i nie zostawił w taki sposób, bo to już jest straszne.

A Twoja koleżanka, to już w ogóle trafiła pechow na kiepskiego kandydata.

Nie rozumiem, co to ma być?Facet chce sie żenić, a próbuje zdradzić przyszłą zonę na boku.

Dno i niski poziom egzystencji.

Cytat:

Napisane przez Elittle

Może twoi bracia to wyjątki jakieś..?

Mam jednego brata.

Tak, każdy ma swoje jakieś wady, ale jeśli chodzi o wieność i oddanie, to może być idealnym wręcz przykładem dla innych.

(mam nadzieję, że tego nie przeczyta, sam lukier

).

Fresa · 2007-09-17, 21:27

Ale się rozszalałyście dziewczyny

.
To się naczytałam

.

Elittle · 2007-09-17, 21:30

Cytat:

Napisane przez silva

Echh, niestety pełno chamów na tym świecie.

Oczywiście, kobiety również zdarzaja się hmm jakby to nazwać-wredne?

Ale z obserwacji wnioskuję, że mężyczyzni cześciej są tacy.

Tacy faceci, którzy szukają 'dupy' (jak to oni często mówią) dla zabawy, przygodnego seksu, są dla mnie nic nie warci.

Pociesz się tym, że nie był wart Ciebie i nie ma czego żałowac, jedynie możesz się cieszyć, że nie wykorzystał Cię i nie zostawił w taki sposób, bo to już jest straszne.

A Twoja koleżanka, to już w ogóle trafiłam na kiepskiego kandydata.

Nie rozumiem, chce się żenić z kobietą, a stara się również ją zdradzić na boku.

Mam jednego brata.

Tak, każdy ma swoje jakieś wady, ale jeśli chodzi o wieność i oddanie, to może być dobrym przykładem dla innych.

(mam nadzieję, że tego nie przeczyta, sam lukier

).

Mam czarną koszulkę z napisem "Jestem wredna"... hmm... Mój projekt.. wiesz... żeby okazać swój samokrytycyzm

Nie no.. przyznaj... można złapać doła... Jejku uwierz mi, że ani w PL ani nigdzie za granicą człowiek nie może znaleźć normalnego osobnika.. Moja biedna przyjaciółka zastanawiała się czy coś jest z nią nie tak. Wróciła po pół roku z zagranicy z nadzieją i... "przyszły-żonaty"...

Eh... wynosimy się do Krakowa za tydzień i zacznie się nowe życie.
Zawsze mówię, że gdyby takie sprawy po prostu słynęły po mnie czy po niej to... byłoby źle... Jak to było? "Łzy są dobre... oznaczają, że twoje serce nie wyschło i nie stało się pustynią"... Wszystko raczej trzeba przeżywać intensywnie.. [żeby na starość mieć co wspominać przy herbatce

]

Pocieszałam ją i przeraziło mnie to, że znowu ona.. tydzień po mnie. Ironia. Ej... nie jesteśmy brzydkie ani głupie noo...

**201701160947** · 2007-09-17, 21:41

Heheh, ciekawy napis.

Hmm, a do Krakowa jedziecie się uczyć czy jak?

Fajnie, taka odmiana na pewno dobrze Wam zrobi, byle wszystko się ułożyło po Waszej myśli.

Moja koleżanka jest w Krakowie, uczy się i pracuje. Bardzo jest zadowolona.

"Łzy są dobre... oznaczają, że twoje serce nie wyschło i nie stało się pustynią"... -bardzo mądre.

Najgorzej jest, kiedy w końcu po wielu złych przeżyciach, człowiek właśnie sam staje się oschły i zimny jak lód.

Moja nauczycielka taka była. Opowiadała, jakie miała problemy w zyciu, to jest taka bardziej koleżanka.

Niestety, stała się troszkę wredna i bardziej hmm 'toporna'.

Powiem, że właśnie bardzo czesto jest tak, że co dziwne faceci robią w konia ładne i mądre kobietki.

Znam przypadek, gdzie kobieta-żona jest baaardzo atrakcyjna, miła i inteligentna, mają małe dziecko, niby są szczęśliwi, a jedna facet ją zdradza na boku. Co prawda dba o rodzinę, stara się, ale czemu zdradza?Jesli jest coś nie tak w związku, albo pojawi się ta trzecia, powinno sie o tym powiedzieć partnerowi, być szczerym, a nie oszukiwac.

To podłe. Nawet bardzo.

I co zrobić?Cóż, nei warto chodzić z byle kim, byle chodzić, tylko czekać, bo cóż pozostaje?

Czekoladki na osłodzenie życia.

Chyba sobei za chwilę zaaplikuję dawkę magnezu.

Oczywicie w tabletce.

Fresuś, na pewno się naczytałaś.

Szkoda, że nie wypowiedziałaś się na ten temat, bo bardzo lubię czytać Twoje posty.

Elittle · 2007-09-17, 21:47