Wypadające włosy - PODSUMOWANIE!

[Anuska77]

Napisane przez virka

gaagatko dziękuję

Widzę, że kilka z nas przeżywa kryzys w walce o włosy...
Dziewczyny może to chwilowe...
Nie dajmy się, bo włosom to dobrze nie robi...

Kobietki pamietajcie, ze jesien sie zbliza duzymi kroczkami i niestety to moze nasilic i tak juz istniejacy problem z wypadaniem czyli dodajmy jeszcze typowe jesienne linienie - nic tylko sobie w leb strzelic.

[gaagatka]

Napisane przez Anuska77

Kobietki pamietajcie, ze jesien sie zbliza duzymi kroczkami i niestety to moze nasilic i tak juz istniejacy problem z wypadaniem czyli dodajmy jeszcze typowe jesienne linienie - nic tylko sobie w leb strzelic.

A no tak .... wszystko jest przeciwko nam ...

[virka]

Napisane przez gaagatka

Tak wiem . Ale po prostu czasem aż chce się płakać, myślę że mnie rozumiesz

Doskonale Cię rozumiem

Ja wczoraj zrobiłam sobie wcierkę z soku z pokrzywy, brzozy i biostyminy, rozcieńczyłam trochę wodą i sporo natarłam w skórę głowy.
Powiem Wam, że dzisiaj troszkę mniej wypadły. Tak gdzieś około 100, ale sporo było złamanych, a nie od cebulek. Do końca dnia jeszcze mi trochę wyjdzie, ale jak na czesanie po umyciu, to u mnie była widoczna poprawa normalnie wypadło by przy czesaniu ze 150 conajmniej.
Czy któraś z Was już stosowała taką wcierkę? Czy u Was też miała taki "błotnisty" kolor, nieprzezroczysty

[mysza_87]

Napisane przez virka

Doskonale Cię rozumiem

Ja wczoraj zrobiłam sobie wcierkę z soku z pokrzywy, brzozy i biostyminy, rozcieńczyłam trochę wodą i sporo natarłam w skórę głowy.
Powiem Wam, że dzisiaj troszkę mniej wypadły. Tak gdzieś około 100, ale sporo było złamanych, a nie od cebulek. Do końca dnia jeszcze mi trochę wyjdzie, ale jak na czesanie po umyciu, to u mnie była widoczna poprawa normalnie wypadło by przy czesaniu ze 150 conajmniej.
Czy któraś z Was już stosowała taką wcierkę? Czy u Was też miała taki "błotnisty" kolor, nieprzezroczysty

Może i ja kupie ten sok z pokrzywy i brzozy bo niestety woda pokrzywowa z biostyminą chyba nie działa

[virka]

Napisane przez mysza_87

Może i ja kupie ten sok z pokrzywy i brzozy bo niestety woda pokrzywowa z biostyminą chyba nie działa

Spróbuj, mnie po pierwszym razie trochę pomogło, może efekty nie są piorunujące, ale każda, nawet minimalna poprawa mnie cieszy.

[mysza_87]

Napisane przez virka

Spróbuj, mnie po pierwszym razie trochę pomogło, może efekty nie są piorunujące, ale każda, nawet minimalna poprawa mnie cieszy.

no własnie jak stosowałam subrinę to niemal od razu wypadanie się zmniejszyło, na krótko bo na krótko, ale zawsze

[kosmita77]

Napisane przez virka

Ja wczoraj zrobiłam sobie wcierkę z soku z pokrzywy, brzozy i biostyminy, rozcieńczyłam trochę wodą i sporo natarłam w skórę głowy.
Powiem Wam, że dzisiaj troszkę mniej wypadły. Tak gdzieś około 100, ale sporo było złamanych, a nie od cebulek. Do końca dnia jeszcze mi trochę wyjdzie, ale jak na czesanie po umyciu, to u mnie była widoczna poprawa normalnie wypadło by przy czesaniu ze 150 conajmniej.
Czy któraś z Was już stosowała taką wcierkę? Czy u Was też miała taki "błotnisty" kolor, nieprzezroczysty

ja robie te wcierki ale bez biostyminy i faktycznie maja zielono-bury kolor. i pomagaja

[fruity]

Napisane przez scoryska

Mam takie pytanie, czy branie pigulek antykoncepcyjnych moze miec wplyw na wypadanie wlosow ??? bo tak mi sie wydaje, ze odkad zaczelam brac pigulki wlosy zaczely mi bardziej wypadac. przynajmniej mi sie tak wydaje.

Ja po pigulkach antykoncepcyjnych stracilam wiecej niz polowe wlosow i ich nie odzyskalam. Nie biore hormonow juz 2 lata i niby ich poziom jest w porzadku, ale nic sie nie poprawia na mojej glowie.
Tez mi sie plakac chce.

[virka]

Napisane przez kosmita77

ja robie te wcierki ale bez biostyminy i faktycznie maja zielono-bury kolor. i pomagaja

To cieszę się, chociaż za tą "błotnistość" obwiniałam biostyminę

[aniam_06]

A czy któraś z Was używa Dove Hair Fall Control? Niedawno widziałam reklamę, ciekawa jestem czy to coś daje...

[gaagatka]

Napisane przez fruity

Ja po pigulkach antykoncepcyjnych stracilam wiecej niz polowe wlosow i ich nie odzyskalam. Nie biore hormonow juz 2 lata i niby ich poziom jest w porzadku, ale nic sie nie poprawia na mojej glowie.
Tez mi sie plakac chce.

Fruity mi też już mineło 2 lata od odstawienia pigułek, i zobacz sama gdzie się spotykamy , to jest przerażające

[uniquee]

Napisane przez izia17

Ja też walczę z wypadającymi włosami. Na razie za krótko na efekty bo belisse łykam dopiero 12 dni, biorę też cynk no i zaobatrzyłam sie w seboradiny, wax naftę...

Kiedy mogę się spodziewać pierwszych efektów? Za miesiąc, dwa?

A jak Twoja cera wygląda po belissie ??

[nataszka908]

Witajcie kochane Wizazanki

Od jakiegos miesiąca nie sledziłam tego watka, dopiero dzisiaj postanowilam trochę poczytać i nadrobić zaległości. Ja rownież borykam sie z problemem wypadających włosów. Odchudzałam sie gwałtownie, mam zaburzony cykl, problemy rodzinne. Włosy sypały się strasznie.

Zaniepokojnona poszłam do dermatologa, ktory przepisał Vitapil i Alpicort, po ktorym dostałam łupiezu a skóra głowy nadal swędzi mnie nieubłaganie mimo iz rozstałam sie z nim dwa tygodnie temu. Piłam napar z pokrzywy i skrzypu, zazywałam skrzypowite, revalid, kupiłam dermene. Załamałam się. Przez miesiąc nie wychodziłam z domu, nie spotykałam sie z nikim bo bylam pewna, ze kazdy zauwazy przezedzenie moich i tak cienkich włosów.Dodam, że były wtedy wakacje, okres, kiedy powinno sie korzystac z zycia najbardziej, Tymczasem ja siedziałam sama w domu, płakałam i wyczesywałam sobie wycieńczone złą dieta włosy.

Myślałam o nich 24h na dobę. Modliłam sie, zeby przestały wypadać. Oglądając tv czy czytając gazety zwracałam uwage na piekne włosy kobiet i załamywałam sie jeszcze bardziej.

Wydałam tyle pieniedzy w błoto. Bez większych skutków.

Nagle uswiadomiłam sobie kilka waznych rzeczy. Nie jestem niewolnicą własnych włosów, nie moge myslec o nich cały czas bo to głupota. Nawet jeśli wypadną mi wszystkie (a nie jest to mozliwe-jak powiedziala lekarka) to co mi po tym? wazne ze odzywam sie (juz) zdrowo, nie jestem kaleką, mam kochających rodziców, brata, przyjaciół (odzyskanych na nowo). Kiedy zbieram teraz z sitka te kilkanaście (a moze kilkadziesiąt? po co mi to wiedzieć?) włosów myslę sobie, że setki kobiet po chemioterapii zazdroszczą mi włosów. Nie robie tego z prózności, ale takie myslenie pozwala mi spojrzec na ten problem z innej strony.

I jeszcze jedno. Dopuki nikomu nie mowilam, ze wypadają mi włosy, nikt nie zwracał na to uwagi, ze mam ich mniej. O czym to świadczy?

Dzisiaj jestem juz mądrzejsza, nie przejmuje sie włosami, nie mysle o nich chociaż wiadomo, jestem tylko człowiekiem i czasami dopada mnie chwila słabości..ale walcze z tym z całych sił.

polecam przeczytać http://www.sekretykobiet.com.pl/artykuly.php?id=1111

mysle, ze choć trochę pomogłam, mam przynajmniej taką szczerą nadzieje, ze komuś przyda się to, co tutaj napisałam

Życzę powodzenia i pozdrawiam gorąco

[anetkas]

Nataszko,
bardzo ładnie to napisałaś i pewnie wiele z nas ma takie myśli. Jednak ja osobiście nie potrafię się tym nie martwić. Nie dość, że Bozia nie obdrzyła mnie bujną czupryna, to jeszcze to licho co mam, mi wypada... .

Co do pigułek, to ja też jestem przykładem na to, że po ich odstawieniu wszystko się sypie... Brałam Diane-35. Na trądzik. potem Jeanine. Nie można zazywac pigułek całe zycie i nadszedł czas, żeby zrobic przerwę. W grudniu zeszłego roku wybrałam ostatnie opakowanie, a od marca (lub kwietnia) borykam się z wypadającymi włosami i z .... trądzikiem.

Miałam zacząć znowu brać pigułki, ale chyba się wystraszyłam. I nie biorę.
Włosy już mi zdecydowanie mniej wypadają, teraz robię co tylko mogę, żeby odrosły.

[elianka]

nataszko.. przeczytałam artykuł z linka... bardzo dużo dał mi do myslenia... i myslę, że czegoś nauczył..

[jusii]

http://www.sekretykobiet.com.pl/artykuly.php?id=1111

[kosmita77]

bardzo madrze zrobilas ze dalas nam tego linka ja ze swojej strony bardzo dziekuje

[gaagatka]

Nataszka, masz świętą rację .

Ale z drugiej strony, okropne jest to co same sobie robimy drastycznie odchudzając się . Nie zdajemy sobie sprawy z tego co nam na głowie zostanie. A przecież włosy to jest najpiękniejsza ozdoba kobiety . Gdzie się nie spojrzy to po ogólnym wyglądzie (zwłaszcza włosów) widać która z kobiet dookoła się nieumiejętnie odchudza .

Chociaż ostatnio byłam w szoku. Widziałam dziewczynę która miała taką grubą kitę że w garść ciężko byłoby ją złapać . Są dwie opcje. Albo sztucznie zagęszczane albo .... tablety antykoncepcyjne od 15 roku życia. Opcja druga by mi pasowała bo po sobie wiem jak mi wypadały włosy przed tabletami a jak podczas brania (czyli prawie wcale), jakby tak policzyć że np. miałabym je brać co najmniej 5 lat , to prawie każdy włos miałby szansę dorosnąć do ramion, efekt?? byłby podobny co u niej . Jednak boję się myśleć co by było po odstawieniu .

[Morganah]

Napisane przez gaagatka

Są dwie opcje. Albo sztucznie zagęszczane albo .... tablety antykoncepcyjne od 15 roku życia.

Jest i trzecia opcja gęstość włosów odziedziczona po rodzicach

[margitta]

dziewczyny, znalazłam ten wątek w celu znalezienia jakichś rad, a jak zaczęłam czytać (od końca) to się załamałam Miesiąc temu odstawiłam tabletki, włosy wypadają mi garściami Właśnie zrobiłam kucyka to nie ma po prostu za co złapać

A tu czytam, że to może już tak zostać ratuuuuunku

[Angi74]

Niestety mi tak zaostało..Odstawiłam tabletki 7 lat temu (okolo) i do dzisiaj nie odzyskałam takich włosów jak miałam przedtem.

[nataszka908]

Napisane przez elianka

nataszko.. przeczytałam artykuł z linka... bardzo dużo dał mi do myslenia... i myslę, że czegoś nauczył..

Właśnie kiedyś natknełam się na niego przypadkiem kiedy szukałam kolejnych złotych środków na moje włosy. Przeczytałam i od tamtej pory kiedy martwię się wypadaniem, przypominam sobie o nim..


Takiego podejścia jakie ma autorka mozna tylko pozazdrościć..

[mila17]

hmmm a jeśli brałam hormony 5-6 miesięcy, a włosy zaczęły mi wypadać 2-3 miesiące od odstawienia, to mozliwe, ze od hormonów?

[noseknosek]

ja również bardzo dziękuję za linka do tego artykułu

[bmadziaa]

jakos parę miesięcy temu też miałam problemz wypadaniem włosów i zaprzyjaźniona fryzjerka poleciła mi tabletki SILICA, niedrogie, ok 20 zł.. i pamiętam, że po skończeniu opakowania efekty były - włosy mocniejsze, nie wypadały garściami no i paznokcie też się zrobiły mocne ..
terazz znowu zauważyłam, że włosy wyłażą mi garściami, no i jutro lecę doapteki, bo boję się, że nic mi na tej głowie nie zostanie ):

[inka_55]

Hej dziewczyny,

Dodam cos od siebie,
Ja ogolnie mam slabe i cienkie wlosy z tendencja do "opuszczania mnie",
Pamietam ze to co mi pomoglo to tabletki GELACET , niestety mozna je dostac tylko w Niemczech :-(((((((((
Bierze sie 9 dziennie przez pierwsze 3 tyg,
Bylam bardzo zadowolona
Sa to tabletki ktore stosuja ludzie po chemioterapii

Pozdrawiam

[benito_mruffkolini]

Napisane przez gaagatka

. Ale po prostu czasem aż chce się płakać, myślę że mnie rozumiesz

Napisane przez Anuska77

Kobietki pamietajcie, ze jesien sie zbliza duzymi kroczkami i niestety to moze nasilic i tak juz istniejacy problem z wypadaniem czyli dodajmy jeszcze typowe jesienne linienie - nic tylko sobie w leb strzelic.

no właśnie ja zauważyłam, że się zbliża tak jak już było lepiej, to moje problemy zdrowotne (dalej biorę leki) + stres + właśnie ta nieszczęsna jesień
efekt: tak jakby znowu linieję

może dla równowagi napiszę, że mi po dostawieniu tabletek włosy nie wypadały (w każdym razie nie na tyle żebym to zauważyła )


aaaa
i kupiłam Vita - Femin oby zadziałał

[kosmita77]

Napisane przez benito_mruffkolini

no właśnie ja zauważyłam, że się zbliża tak jak już było lepiej, to moje problemy zdrowotne (dalej biorę leki) + stres + właśnie ta nieszczęsna jesień
efekt: tak jakby znowu linieję

spokojnie trzeba sie odstresowac i zapomniec chociaz na chwile o klopotach, bo cale zycie one beda i nie da sie przed tym ustrzec. mysl ze Twoje zdrowie wazniejsze niz "cos tam" i do przodu wiem ze latwo mi powiedziec, ale sama jestem bardzo przezywajaca wszystko. trzeba powiedziec w koncu temu dosc, bo wywoluje to bardzo nieprzyjemne skutki... nie tylko zwiazane z wypadaniem wlosow... wiem bo sama to caly czas przerabiam. glowa do gory Benito i cala reszta!!!!!

[strzelczyk]

Witam moje panie
Po dośc długiej nieobecności jestem tu znowu z Wami. A więc. Kiedyś tam (2mce temu) byłam u genialnej pani dermatolog która przepisała mi toniki do wcierania w skóre glowy-totalna strata pieniędzy. Bylam ostatnio u mojej fryzjerki-ściełam wloski ale nie w tym rzecz-poradzila mi żebym kupila tonik OJCÓW BONIFRATÓW ponoc super środeczek. Ja mam zamiar niebawem wybrac sie do Wrocka(tam jest ich apteka niedaleko dworca) i zakupic ten cudowny lek. obecnie jeszcze stosuje mieszanke ziół dokładnie zwie sie to tak : ZIOŁA Z PODLASIA przeciw wypadaniu włosów. Są to saszetki które zaparza sie i przygotowuje kompresik. Zobaczymy jak to zadziała na moje kłaczki.
Będe z Wami moje panie w ciągłym kontakcie-bede zdawac relacje co i jak POZDROWIONKA

[virka]

Napisane przez margitta

dziewczyny, znalazłam ten wątek w celu znalezienia jakichś rad, a jak zaczęłam czytać (od końca) to się załamałam Miesiąc temu odstawiłam tabletki, włosy wypadają mi garściami Właśnie zrobiłam kucyka to nie ma po prostu za co złapać

A tu czytam, że to może już tak zostać ratuuuuunku

Witaj , zostań i walcz z nami

Napisane przez strzelczyk

Witam moje panie
Po dośc długiej nieobecności jestem tu znowu z Wami. A więc. Kiedyś tam (2mce temu) byłam u genialnej pani dermatolog która przepisała mi toniki do wcierania w skóre glowy-totalna strata pieniędzy. Bylam ostatnio u mojej fryzjerki-ściełam wloski ale nie w tym rzecz-poradzila mi żebym kupila tonik OJCÓW BONIFRATÓW ponoc super środeczek. Ja mam zamiar niebawem wybrac sie do Wrocka(tam jest ich apteka niedaleko dworca) i zakupic ten cudowny lek. obecnie jeszcze stosuje mieszanke ziół dokładnie zwie sie to tak : ZIOŁA Z PODLASIA przeciw wypadaniu włosów. Są to saszetki które zaparza sie i przygotowuje kompresik. Zobaczymy jak to zadziała na moje kłaczki.
Będe z Wami moje panie w ciągłym kontakcie-bede zdawac relacje co i jak POZDROWIONKA

Ja sobie też pomyślałam o ziołach Bonifratów , tutaj w Krakowie mają zakon i sklepik ze swoimi ziołami, więc muszę się tam wybrać. Jak coś zakupię, to zaraz się pochwalę.