Polecamy:

ufola · 2007-09-09, 22:27

hi

a jest moze ktos z Reading??

rudzitsu · 2007-09-10, 13:53

Mam pytanie, przepraszam jeśli nie pasuje do wątku, ale jego nazwa jest dość ogólna

, więc może ktoś będzie znał odpowiedź.
Przyjechałam do Anglii na wakacje, niedługo wracam do kraju. Pracuję z muzułmaninem, który zabiera mnie samochodem do pracy. Nie chciał ode mnie żadnych pieniędzy za tę przysługę, ale chciałabym się na koniec jakoś odwdzięczyć, jakimś upominkiem. On jest z Turkmenistanu, bardzo w porządku chłopak, 29lat, inteligentny, uczynny, ale też religijny, więc odpada mi prezent w postaci alkoholu

Myślałam nad czekoladkami, ale też nie wiem czy to będzie odpowiednie, w ogóle nie wiem czy wypada mi coś kupować.. Czy ktoś z Was wie co mogę zrobić w tej sytuacji, żeby nie popełnić kulturalnej gafy? A może ktoś pracuje z muzułmaninem i mógłby się podpytać?

Vedma · 2007-09-10, 14:57

Cytat:

Napisane przez rudzitsu

Mam pytanie, przepraszam jeśli nie pasuje do wątku, ale jego nazwa jest dość ogólna

, więc może ktoś będzie znał odpowiedź.
Przyjechałam do Anglii na wakacje, niedługo wracam do kraju. Pracuję z muzułmaninem, który zabiera mnie samochodem do pracy. Nie chciał ode mnie żadnych pieniędzy za tę przysługę, ale chciałabym się na koniec jakoś odwdzięczyć, jakimś upominkiem. On jest z Turkmenistanu, bardzo w porządku chłopak, 29lat, inteligentny, uczynny, ale też religijny, więc odpada mi prezent w postaci alkoholu

Myślałam nad czekoladkami, ale też nie wiem czy to będzie odpowiednie, w ogóle nie wiem czy wypada mi coś kupować.. Czy ktoś z Was wie co mogę zrobić w tej sytuacji, żeby nie popełnić kulturalnej gafy? A może ktoś pracuje z muzułmaninem i mógłby się podpytać?

No niestety nie pracuje z Muzułmanami, ale uwazam, ze drobny upominek bylby jak najbardziej na miejscu. I ze np Ptasie Mleczko z Wedla byloby super, jakos najbardziej mi sie kojarzy z ich slodyczami, ktorych mialam okazje kilkakrotnie probowac.

Vedma · 2007-09-10, 14:57

Cytat:

Napisane przez ufola

hi

a jest moze ktos z Reading??

Pol godziny od Reading, niestety

rudzitsu · 2007-09-10, 18:36

Cytat:

Napisane przez Vedma

No niestety nie pracuje z Muzułmanami, ale uwazam, ze drobny upominek bylby jak najbardziej na miejscu. I ze np Ptasie Mleczko z Wedla byloby super, jakos najbardziej mi sie kojarzy z ich slodyczami, ktorych mialam okazje kilkakrotnie probowac.

To tutaj mają nasze mleczko?

Jeśli nie będzie więcej propozycji, zdecyduję się na takie rozwiązanie. Dzięki za odp.

ufola · 2007-09-10, 23:13

ooo ale to i tak blisko

Vesubin · 2007-09-11, 15:10

Złota Jagódka < ciesze sie, ale ci sie udalo i nawet blisko londka

pozdrow krolowa elzbiete

Vedma · 2007-09-11, 15:47

Cytat:

Napisane przez ufola

ooo ale to i tak blisko

No mozemy sie kiedys w Oracle umowic

Vedma · 2007-09-11, 15:48

Cytat:

Napisane przez rudzitsu

To tutaj mają nasze mleczko?

Jeśli nie będzie więcej propozycji, zdecyduję się na takie rozwiązanie. Dzięki za odp.

Maja w polskich sklepach a i w tutejszym Tesco ostatnio widzialam. I delicje

Vonnie · 2007-09-11, 20:31

Czesc! Wasnie po dlugiej, dlugiej przerwie stalam sie dumna posiadaczka internetu i powracam na wizazu lono

Mieszkam w okolicach Londynu juz 18 dlugich miesiecy

Pozdrawiam Wszystkie Wizazanki - emigrantki

rudzitsu · 2007-09-11, 23:04

Tak się złożyło, że akurat dzisiaj mój TŻ pracował z muzułmaninem, więc się dla mnie wypytał co z tym podziękowaniem i wyszło, że czekoladki będą najlepszym rozwiązaniem.
Może się kiedyś komuś na forum ta informacja przyda

Vonnie · 2007-09-16, 14:37

Chcialam sie z Wami podzielic taka moja mala refleksja... Niedlugo stuknie mi 2 lata w Anglii, duzo juz tu przeszlam i jakos tak mnie naszla taka mysl, ze w tej chwili to nigdzie nie pasuje.... Nawet teraz po dlugiej przerwie powrocilam na wizaz i duzo watkow, po prostu mnie nie dotyczy... duzo tematow jest tak gleboko zwiazanych z Polska i tym jak sie tam zyje, ze naprawde nie mam nic do powiedzenia.... Tu gdzie mieszkam praktycznie nie mam polskich znajomych. Mieszkam z Polakami, ale nie chce miec z nimi nic wspolnego, jesli ktos nie potrafi sie porozumiewac inaczej niz przeklenstwami... Moja najlepsza przyjaciolka jest Angielka, wczoraj tak sobie siedzialysmy i wyszlo w temacie, ze ciezko sie jej bylo (dopiero kiedy poznala mnie

) porozumiewac z Polakami, bo mamy zupelnie inny sposob patrzenia na zycie, temperament, poczucie humoru... Duzo razy spotkalam sie z niechecia i przykrymi komentarzami ze strony Anglikow (duzo wiecej ludzi jest bardzo milych i pomocnych, temu nie zaprzeczam). Czasami sie zastanawiam czy uda mi sie tu znalezc swoje miejsce....

Lynn · 2007-09-16, 15:32

Cytat:

Napisane przez Vonnie

Chcialam sie z Wami podzielic taka moja mala refleksja... Niedlugo stuknie mi 2 lata w Anglii, duzo juz tu przeszlam i jakos tak mnie naszla taka mysl, ze w tej chwili to nigdzie nie pasuje.... Nawet teraz po dlugiej przerwie powrocilam na wizaz i duzo watkow, po prostu mnie nie dotyczy... duzo tematow jest tak gleboko zwiazanych z Polska i tym jak sie tam zyje, ze naprawde nie mam nic do powiedzenia.... Tu gdzie mieszkam praktycznie nie mam polskich znajomych. Mieszkam z Polakami, ale nie chce miec z nimi nic wspolnego, jesli ktos nie potrafi sie porozumiewac inaczej niz przeklenstwami... Moja najlepsza przyjaciolka jest Angielka, wczoraj tak sobie siedzialysmy i wyszlo w temacie, ze ciezko sie jej bylo (dopiero kiedy poznala mnie

) porozumiewac z Polakami, bo mamy zupelnie inny sposob patrzenia na zycie, temperament, poczucie humoru... Duzo razy spotkalam sie z niechecia i przykrymi komentarzami ze strony Anglikow (duzo wiecej ludzi jest bardzo milych i pomocnych, temu nie zaprzeczam). Czasami sie zastanawiam czy uda mi sie tu znalezc swoje miejsce....

Również spotkałam się z nieprzychylnymi komentarzami, ale cóż zrobić. Pozostaje nam jedynie pokazać, że nie jesteśmy tacy, jak Polacy o którcych oni- czyli Anglicy mają nieprzychylne zdanie. Mnie sie to udaje i dzięki temu już nie raz przekonałam Anglików, że nie wszyscy Polacy są tacy sami

asSsiek · 2007-09-16, 21:45

Czesc dziewczyny ja ma, takie pytanko i bede wdzieczna za udzielenie odp

No wiec znalazlam na necie w Polsce apteke internetowa ktora wysyla produkty (oczywiscie te bez recepty) do Anglii, i sie tak zastanawiam moze ktoras z Was zamawialo cos w ten sposob??

pozdrawiam

asSsiek · 2007-09-16, 21:45

Czesc dziewczyny ja ma, takie pytanko i bede wdzieczna za udzielenie odp

No wiec znalazlam na necie w Polsce apteke internetowa ktora wysyla produkty (oczywiscie te bez recepty) do Anglii, i sie tak zastanawiam moze ktoras z Was zamawialo cos w ten sposob??

pozdrawiam

asSsiek · 2007-09-16, 21:48

PBardzo przepraszam za 3 takie same wiadomosci ale komputer mi sfiksowal

Czesc dziewczyny ja ma, takie pytanko i bede wdzieczna za udzielenie odp

No wiec znalazlam na necie w Polsce apteke internetowa ktora wysyla produkty (oczywiscie te bez recepty) do Anglii, i sie tak zastanawiam moze ktoras z Was zamawialo cos w ten sposob??

pozdrawiam

Vedma · 2007-09-17, 22:18

Ja jestem w Anglii 6 lat. Nie znam tu zbyt wielu Polakow. Ci, ktorych znam, sa swietni. Mili, pomocni, kulturalni. Nie naleza moze do grona moich najblizszych przyjaciol, ale wynika to glownie z faktu, ze gdy zaczynalam moja przygode z UK, trudno bylo tu spotkac kogos z Polski. Wiec zaprzyjaznilam sie z Anglikami

Jesli chodzi o opinie na temat naszej nacji, sa one praktycznie zawsze przychylne - ze jestesmy odwazni, swietnie zorganizowani i pracowici.

I tego, moje drogie, powinnysmy sie trzymac

Vedma · 2007-09-17, 22:32

Vonnie, przepraszam, ze komentuje w kawalkach, ale inaczej to by mi z tego straszny misz-masz wyszedl a temat wyjatkowo memu sercu bliski.

Cytat:

Napisane przez Vonnie

(...)Niedlugo stuknie mi 2 lata w Anglii, duzo juz tu przeszlam i jakos tak mnie naszla taka mysl, ze w tej chwili to nigdzie nie pasuje....

[I]To minie, po prostu w pewnym momencie trzeba sie bedzie okreslic i na pytanie - gdzie jest moj dom - zaczac odpowiadac bz wahania. Dla mnie ten moment nastapil, gdy przywiozlam na Wyspe wszystkie swoje albumy ze zdjeciami

[/I]

Mieszkam z Polakami, ale nie chce miec z nimi nic wspolnego, jesli ktos nie potrafi sie porozumiewac inaczej niz przeklenstwami...

Brrr... Wspolczuje! Rada jest jedna: wyprowadzic sie! W Polsce przeciez tez nie chcialabys mieszkac z tego typu osobami? I to chyba niezaleznie od ich narodowosci...

Moja najlepsza przyjaciolka jest Angielka, wczoraj tak sobie siedzialysmy i wyszlo w temacie, ze ciezko sie jej bylo (dopiero kiedy poznala mnie

) porozumiewac z Polakami, bo mamy zupelnie inny sposob patrzenia na zycie, temperament, poczucie humoru...

Zgadza sie - mlodzi Polacy wiedza, czego chca od zycia, lubia podrozowac i chca byc niezalezni, a nie mieszkac z mamusia do 30 roku zycia... To sie nazywa roznica w swiatopogladzie! A co do poczucia humoru - mam nadzieje, ze ktoregos dnia obudze sie i zrozumiem Monty'ego Pythona...

Duzo razy spotkalam sie z niechecia i przykrymi komentarzami ze strony Anglikow (duzo wiecej ludzi jest bardzo milych i pomocnych, temu nie zaprzeczam).

Ignorowac! Na kontr-komentarze szkoda strzepic jezyka! Osoby te same wystawiaja sobie swiadectwo. Ja nigdy bym nie powiedziala "zdradza jak Wloch" czy "dretwy jak Dunczyk" mimo, iz mieszkalam w tych krajach i MOGLABYM pokusic sie o taka generalizacje.

Czasami sie zastanawiam czy uda mi sie tu znalezc swoje miejsce....

Na pewno! Bo Wyspa to dla niektorych kraina z bajki A jak poczujesz sie samotna, zawsze znajdzie sie ktos, kto chetnie wychyli z Toba filizanke herbaty (bez mleka)!

Jo_Z · 2007-09-18, 13:14

Cytat:

Napisane przez Vedma

Vonnie, przepraszam, ze komentuje w kawalkach, ale inaczej to by mi z tego straszny misz-masz wyszedl a temat wyjatkowo memu sercu bliski.

Na pewno! Bo Wyspa to dla niektorych kraina z bajki A jak poczujesz sie samotna, zawsze znajdzie sie ktos, kto chetnie wychyli z Toba filizanke herbaty (bez mleka)!

Bardzo madre rzeczy piszesz, ja jestem tu 3 lata i stronie od wiekszosci Polakow jacy tu zamieszkuja, bo az uszy bola jak sie ich slucha. Ja osobiscie sie juz zdeklarowalam, zostajemy tutaj. Jednak czasem bym chciala, zeby otworzyli gdzies granice gdzie wiekszosc z tych GlosnycH Polakow po prostu by pojechala

Pozdrawiam

Vedma · 2007-09-18, 14:22

A wiecie co jest ciekawe? Mieszkajac w Polsce, niegdy nie zauwazylam, zebysmy byli szczegolnie glosna i przeklinajaca nacja... Wrecz przeciwnie! Skad wiec te powszechne problemy z osobami, ktore przyjezdzaja tu i naduzywaja podworkowej laciny? Czy to po prostu proba zakamuflowania brakow jezykowych

Widocznie niektorym trudno jest wyrazic siebie... po angielsku

Jo_Z · 2007-09-18, 21:20

Cytat:

Napisane przez Vedma

A wiecie co jest ciekawe? Mieszkajac w Polsce, niegdy nie zauwazylam, zebysmy byli szczegolnie glosna i przeklinajaca nacja... Wrecz przeciwnie! Skad wiec te powszechne problemy z osobami, ktore przyjezdzaja tu i naduzywaja podworkowej laciny? Czy to po prostu proba zakamuflowania brakow jezykowych

Widocznie niektorym trudno jest wyrazic siebie... po angielsku

Wydaje mi sie, ze problem polega na tym, ze w Polsce wiekszosc z nas nie miala kontaktu z takimi ludzmi, a tu jak wiemy troche ich sie zjechalo i nie dosc ze maja problem z wyrazeniem siebie po angielsku to i jezyk polski jest dosc ubogi. Poza tym niestety oni bardziej sa dostrzegalni niz ludzie ktorzy pracuja doksztalacja sie i tak jak ja maja rodziny. Pozdrawiam,. Fajnie tutaj do was bylo trafic

Zmijka · 2007-09-18, 22:14

a wiecie, ze ja tutaj zaczelam bardzo przeklinac i widac, ze mam coraz ubozsze slownictwo

ale coraz mniej przeklinam juz, jakos mniej sie wszystkim stresuje

Vedma · 2007-09-18, 23:29

Cytat:

Napisane przez Zmijka

a wiecie, ze ja tutaj zaczelam bardzo przeklinac i widac, ze mam coraz ubozsze slownictwo

ale coraz mniej przeklinam juz, jakos mniej sie wszystkim stresuje

Tak to juz jest, ze jak sie wejdzie miedzy wrony, zaczyna sie krakac tak jak one. Niestety...
Mam nadzieje, ze wkrotce ci to przejdzie

Jo_Z: Wiesz jak to jest: ich glosniej slychac, ale to my jestesmy w przewadze

Po wejsciu do EU z Polski wyjechaly dwa typy ludzi. Mlodzi i obrotni, dobrze wyksztalceni, ktorzy doszli do wniosku, ze ich zycie bedzie lepsze poze Polska. Oraz drugi typ - ci, ktorzy nigdy i nigdzie nie mogli sobie poradzic, poczawszy od podstawowki. I za granica rowniez maja - surprise, surprise! - problem z samymi soba i otaczajacym ich swiatem... I NARZEKAJA bez przerwy... nie znosze tego!

nea200pl · 2007-09-19, 00:50

Cytat:

Napisane przez Vedma

Ja jestem w Anglii 6 lat. Nie znam tu zbyt wielu Polakow. Ci, ktorych znam, sa swietni. Mili, pomocni, kulturalni. Nie naleza moze do grona moich najblizszych przyjaciol, ale wynika to glownie z faktu, ze gdy zaczynalam moja przygode z UK, trudno bylo tu spotkac kogos z Polski. Wiec zaprzyjaznilam sie z Anglikami

Jesli chodzi o opinie na temat naszej nacji, sa one praktycznie zawsze przychylne - ze jestesmy odwazni, swietnie zorganizowani i pracowici.

I tego, moje drogie, powinnysmy sie trzymac

Czytam Twoja wypowiedz jakbym w 90% czytala o sobie.

Przyjechalam do UK pod koniec 2000 roku. Studia w Polsce mi nie odpowiadaly (wybralam jak sie okazalo nie ten kierunek co chcialam) wiec postanowilam wyemigrowac do Londynu, szczegolnie ze zawsze mi sie podobal.
Udalo mi sie dostac dobra prace i taka, ktora mnie satysfakcjonuje, poznalam obecnego meza i wtopilam sie w atmosfere. Jestem szczesliwa.
Pozdrawiam wszystkich!

Zmijka · 2007-09-19, 16:15

Cytat:

Napisane przez Vedma

Tak to juz jest, ze jak sie wejdzie miedzy wrony, zaczyna sie krakac tak jak one. Niestety...
Mam nadzieje, ze wkrotce ci to przejdzie

Jo_Z: Wiesz jak to jest: ich glosniej slychac, ale to my jestesmy w przewadze

Po wejsciu do EU z Polski wyjechaly dwa typy ludzi. Mlodzi i obrotni, dobrze wyksztalceni, ktorzy doszli do wniosku, ze ich zycie bedzie lepsze poze Polska. Oraz drugi typ - ci, ktorzy nigdy i nigdzie nie mogli sobie poradzic, poczawszy od podstawowki. I za granica rowniez maja - surprise, surprise! - problem z samymi soba i otaczajacym ich swiatem... I NARZEKAJA bez przerwy... nie znosze tego!

Zaczelam sie ostatnio kontrolowac i mi powoli to przechodzi, teraz to nawet innym zwracam uwage na to jak sie wyrazaja

Dobrze napisalas ten podzial

nie ktorzy mysla ze jak wyjada to zaczna wszystko od nowa i bez wysilku osiagna wiecej niz w Polsce, no i sie rozczarowywuja, bo tu nie jest tak latwo

iwONKA595 · 2007-09-19, 17:10

Cytat:

Napisane przez Vedma

Tak to juz jest, ze jak sie wejdzie miedzy wrony, zaczyna sie krakac tak jak one. Niestety...
Mam nadzieje, ze wkrotce ci to przejdzie

Jo_Z: Wiesz jak to jest: ich glosniej slychac, ale to my jestesmy w przewadze

Po wejsciu do EU z Polski wyjechaly dwa typy ludzi. Mlodzi i obrotni, dobrze wyksztalceni, ktorzy doszli do wniosku, ze ich zycie bedzie lepsze poze Polska. Oraz drugi typ - ci, ktorzy nigdy i nigdzie nie mogli sobie poradzic, poczawszy od podstawowki. I za granica rowniez maja - surprise, surprise! - problem z samymi soba i otaczajacym ich swiatem... I NARZEKAJA bez przerwy... nie znosze tego!

tez sie zgadzam w 100 % z tym podzialem. i tez sie przyznam ze zaczelam bardziej przeklinac - niestety, ale to zapewne dlatego, ze pracuje z samymi facetami - a oni klna siarczyscie!

olka_222 · 2007-09-19, 19:37

czy któraś z was załatwiałą może pracę przez angielską agencję? Bo mój tŻ właśnie będzie leciał do pracy załatwianej w ten sposób i byłm święcie przekonana że one nie pobierają żadnych opłat, dostają jedynie pieniążki za pośrednictwo od firmy dla której pracowała. Aż tu dzisiaj się dowiedziałam ze i takie agencje pobierają opłaty od pracowników, ale nie potrącając bezpośrednio część wynagrodzenia, a zabierają dodatki do wypłaty lub stawkę nocną zatrzymują dla siebie a płącą normalnie jak w dzień. Czy spotkałyście się może z takim czymś?

Czy w anglii dostaje sie również od pracodawcy rozliczenie miesięczne ile sie przepracowało godzin i co jest potrącane z wypłaty??

***luna · 2007-09-19, 20:05

Cytat:

Napisane przez olka_222

czy któraś z was załatwiałą może pracę przez angielską agencję? Bo mój tŻ właśnie będzie leciał do pracy załatwianej w ten sposób i byłm święcie przekonana że one nie pobierają żadnych opłat, dostają jedynie pieniążki za pośrednictwo od firmy dla której pracowała. Aż tu dzisiaj się dowiedziałam ze i takie agencje pobierają opłaty od pracowników, ale nie potrącając bezpośrednio część wynagrodzenia, a zabierają dodatki do wypłaty lub stawkę nocną zatrzymują dla siebie a płącą normalnie jak w dzień. Czy spotkałyście się może z takim czymś?

Czy w anglii dostaje sie również od pracodawcy rozliczenie miesięczne ile sie przepracowało godzin i co jest potrącane z wypłaty??

nie do końc rozumiem o jaka oplate chodzi, ale agencje pracy nie maja prawa pobierać opłat od osób, którym to oferuja pracę, jest to nielegalne

Zmijka · 2007-09-19, 20:24

Cytat:

Napisane przez ***luna

nie do końc rozumiem o jaka oplate chodzi, ale agencje pracy nie maja prawa pobierać opłat od osób, którym to oferuja pracę, jest to nielegalne

dokładnie

poprostu szukaja okazji by zarobi kase i łamia przy okazji prawo

olka_222 · 2007-09-19, 20:49

oj dzieki za tak szybka odpowiedz.

ponawiam druga czesc mojego pytania

Czy w anglii dostaje sie również od pracodawcy rozliczenie miesięczne ile sie przepracowało godzin i co jest potrącane z wypłaty??

2007-09-09, 22:27	#601
ufola Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 128	Dot.: Anglia :) hi a jest moze ktos z Reading??

2007-09-10, 13:53	#602
rudzitsu Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 306	Dot.: Anglia :) Mam pytanie, przepraszam jeśli nie pasuje do wątku, ale jego nazwa jest dość ogólna, więc może ktoś będzie znał odpowiedź. Przyjechałam do Anglii na wakacje, niedługo wracam do kraju. Pracuję z muzułmaninem, który zabiera mnie samochodem do pracy. Nie chciał ode mnie żadnych pieniędzy za tę przysługę, ale chciałabym się na koniec jakoś odwdzięczyć, jakimś upominkiem. On jest z Turkmenistanu, bardzo w porządku chłopak, 29lat, inteligentny, uczynny, ale też religijny, więc odpada mi prezent w postaci alkoholu Myślałam nad czekoladkami, ale też nie wiem czy to będzie odpowiednie, w ogóle nie wiem czy wypada mi coś kupować.. Czy ktoś z Was wie co mogę zrobić w tej sytuacji, żeby nie popełnić kulturalnej gafy? A może ktoś pracuje z muzułmaninem i mógłby się podpytać?

2007-09-10, 23:13	#606
ufola Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 128	Dot.: Anglia :) ooo ale to i tak blisko

2007-09-11, 15:10	#607
Vesubin Przyczajenie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 11	Dot.: Anglia :) Złota Jagódka < ciesze sie, ale ci sie udalo i nawet blisko londka pozdrow krolowa elzbiete

2007-09-11, 20:31	#610
Vonnie Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 269	Dot.: Anglia :) Czesc! Wasnie po dlugiej, dlugiej przerwie stalam sie dumna posiadaczka internetu i powracam na wizazu lono Mieszkam w okolicach Londynu juz 18 dlugich miesiecy Pozdrawiam Wszystkie Wizazanki - emigrantki

2007-09-11, 23:04	#611
rudzitsu Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 306	Dot.: Anglia :) Tak się złożyło, że akurat dzisiaj mój TŻ pracował z muzułmaninem, więc się dla mnie wypytał co z tym podziękowaniem i wyszło, że czekoladki będą najlepszym rozwiązaniem. Może się kiedyś komuś na forum ta informacja przyda

2007-09-16, 14:37	#612
Vonnie Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 269	Dot.: Anglia :) Chcialam sie z Wami podzielic taka moja mala refleksja... Niedlugo stuknie mi 2 lata w Anglii, duzo juz tu przeszlam i jakos tak mnie naszla taka mysl, ze w tej chwili to nigdzie nie pasuje.... Nawet teraz po dlugiej przerwie powrocilam na wizaz i duzo watkow, po prostu mnie nie dotyczy... duzo tematow jest tak gleboko zwiazanych z Polska i tym jak sie tam zyje, ze naprawde nie mam nic do powiedzenia.... Tu gdzie mieszkam praktycznie nie mam polskich znajomych. Mieszkam z Polakami, ale nie chce miec z nimi nic wspolnego, jesli ktos nie potrafi sie porozumiewac inaczej niz przeklenstwami... Moja najlepsza przyjaciolka jest Angielka, wczoraj tak sobie siedzialysmy i wyszlo w temacie, ze ciezko sie jej bylo (dopiero kiedy poznala mnie ) porozumiewac z Polakami, bo mamy zupelnie inny sposob patrzenia na zycie, temperament, poczucie humoru... Duzo razy spotkalam sie z niechecia i przykrymi komentarzami ze strony Anglikow (duzo wiecej ludzi jest bardzo milych i pomocnych, temu nie zaprzeczam). Czasami sie zastanawiam czy uda mi sie tu znalezc swoje miejsce....

2007-09-16, 21:45	#614
asSsiek Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-07 Wiadomości: 465	Dot.: Anglia :) Czesc dziewczyny ja ma, takie pytanko i bede wdzieczna za udzielenie odp No wiec znalazlam na necie w Polsce apteke internetowa ktora wysyla produkty (oczywiscie te bez recepty) do Anglii, i sie tak zastanawiam moze ktoras z Was zamawialo cos w ten sposob?? pozdrawiam

2007-09-16, 21:45	#615
asSsiek Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-07 Wiadomości: 465	Dot.: Anglia :) Czesc dziewczyny ja ma, takie pytanko i bede wdzieczna za udzielenie odp No wiec znalazlam na necie w Polsce apteke internetowa ktora wysyla produkty (oczywiscie te bez recepty) do Anglii, i sie tak zastanawiam moze ktoras z Was zamawialo cos w ten sposob?? pozdrawiam

2007-09-16, 21:48	#616
asSsiek Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-07 Wiadomości: 465	Dot.: Anglia :) PBardzo przepraszam za 3 takie same wiadomosci ale komputer mi sfiksowalCzesc dziewczyny ja ma, takie pytanko i bede wdzieczna za udzielenie odp No wiec znalazlam na necie w Polsce apteke internetowa ktora wysyla produkty (oczywiscie te bez recepty) do Anglii, i sie tak zastanawiam moze ktoras z Was zamawialo cos w ten sposob?? pozdrawiam

2007-09-17, 22:18	#617
Vedma Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Wyspa Wiadomości: 1 680	Dot.: Anglia :) Ja jestem w Anglii 6 lat. Nie znam tu zbyt wielu Polakow. Ci, ktorych znam, sa swietni. Mili, pomocni, kulturalni. Nie naleza moze do grona moich najblizszych przyjaciol, ale wynika to glownie z faktu, ze gdy zaczynalam moja przygode z UK, trudno bylo tu spotkac kogos z Polski. Wiec zaprzyjaznilam sie z Anglikami Jesli chodzi o opinie na temat naszej nacji, sa one praktycznie zawsze przychylne - ze jestesmy odwazni, swietnie zorganizowani i pracowici. I tego, moje drogie, powinnysmy sie trzymac __________________ Tu jestem- w mrokach ziemi i jestem- tam jeszcze. W szumie gwiazd, gdzie niecały w mgle bożej się mieszczę, Gdzie powietrze, drżąc ustnie, sny mówi i gra mi, I jestem jeszcze dalej poza tymi snami. (...)I trwam, niby modlitwa, poza swa żałoba, Ta, co spełnić się nie chce, bo woli być sobą.

2007-09-18, 14:22	#620
Vedma Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Wyspa Wiadomości: 1 680	Dot.: Anglia :) A wiecie co jest ciekawe? Mieszkajac w Polsce, niegdy nie zauwazylam, zebysmy byli szczegolnie glosna i przeklinajaca nacja... Wrecz przeciwnie! Skad wiec te powszechne problemy z osobami, ktore przyjezdzaja tu i naduzywaja podworkowej laciny? Czy to po prostu proba zakamuflowania brakow jezykowych Widocznie niektorym trudno jest wyrazic siebie... po angielsku __________________ Tu jestem- w mrokach ziemi i jestem- tam jeszcze. W szumie gwiazd, gdzie niecały w mgle bożej się mieszczę, Gdzie powietrze, drżąc ustnie, sny mówi i gra mi, I jestem jeszcze dalej poza tymi snami. (...)I trwam, niby modlitwa, poza swa żałoba, Ta, co spełnić się nie chce, bo woli być sobą.

2007-09-18, 22:14	#622
Zmijka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-12 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 8 686	Dot.: Anglia :) a wiecie, ze ja tutaj zaczelam bardzo przeklinac i widac, ze mam coraz ubozsze slownictwo ale coraz mniej przeklinam juz, jakos mniej sie wszystkim stresuje

2007-09-19, 19:37	#627
olka_222 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-02 Lokalizacja: North east Wiadomości: 3 651	Dot.: Anglia :) czy któraś z was załatwiałą może pracę przez angielską agencję? Bo mój tŻ właśnie będzie leciał do pracy załatwianej w ten sposób i byłm święcie przekonana że one nie pobierają żadnych opłat, dostają jedynie pieniążki za pośrednictwo od firmy dla której pracowała. Aż tu dzisiaj się dowiedziałam ze i takie agencje pobierają opłaty od pracowników, ale nie potrącając bezpośrednio część wynagrodzenia, a zabierają dodatki do wypłaty lub stawkę nocną zatrzymują dla siebie a płącą normalnie jak w dzień. Czy spotkałyście się może z takim czymś? Czy w anglii dostaje sie również od pracodawcy rozliczenie miesięczne ile sie przepracowało godzin i co jest potrącane z wypłaty?? __________________ Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi

2007-09-19, 20:49	#630
olka_222 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-02 Lokalizacja: North east Wiadomości: 3 651	Dot.: Anglia :) oj dzieki za tak szybka odpowiedz. ponawiam druga czesc mojego pytania Czy w anglii dostaje sie również od pracodawcy rozliczenie miesięczne ile sie przepracowało godzin i co jest potrącane z wypłaty?? __________________ Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)