Mamusie lutowe - część II - Strona 139 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-20, 10:33   #4141
siasia13
Rozeznanie
 
Avatar siasia13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
ja wstałam 20 minut temu,ale mnie głowa łupie...



Aninis fajne historie




Moja sąsiadka jest w drugiej ciąży i na prenatalnych wyszło duże ryzyko ZD (także z krwi). ALe i tak zdecydowała,że urodzi. Tak naprawdę to są szanse,że dziecko będzie zdrowe.

Ja bym amnio robila. Chyba wolalabym poprostu wiedziec.

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
O takich przypadków to jest mnóstwo ze wyniki złe potem robia amnio i wszystko pięknie. Dlatego nigdy nie na pewności w tych badaniach, no chyba ze amniopunkcja


Ja juz dawno na nogach.
Idr do pracy wlasnie spacerkiem dzisiaj z opóźnieniem bo mam zawiły dzien wieczorem joga jupi! Dziewczyny zestresowane polecam można sie mega wyluzować. A jak nir ma ktoś czasu to na YouTube sa kanały z joga dla kobiet w ciąży - sety po 10 min łatwych ćwiczeń


Sent from my iPhone using Tapatalk
No to ja ta joge chyba wyproboje bo cos sie wyluzowac nie moge.
Cytat:
Napisane przez Basieku1 Pokaż wiadomość
u mnie ostatnio problemy ze snem. Jak jest pora na spanie to czuję takie intensywne pływanie w brzuchu i takie wypychanie, nawet w nocy się budzę, a rano już od 6 spać nie mogę mój tż śmieje się, z tych conocnych imprez, a najlepsze jest to, że jak przykłada rękę do brzucha to jest spokój, zabierze i znowu się zaczyna chyba córa już teraz zaczyna czuć respekt

Moja tez czula respekt do wczoraj. Zawsze jak Tz przykladal reke to milkla. Ale wczoraj wieczorem, juz w lozku, jak zaczela fikac to nawet reke Tz nie pomogla. Walila jak szalona. Tz mowi, zeby nie zakrywac brzucha bo moze boi sie ciemnosci

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
No wiem wiem Ale w tych przypadkach o ktorych ja czytalam w necie albo slyszlam bezposrednio od zainteresowanej decydowaly sie na amnio i wychodzilo ze ok
Mysle ze wiekszosc zdecydowalaby sie urodzic, ale juz majac sama swiadomosc choroby latwiej sie przygotowac czy nawet wiedziec jak sie dzieckiem ze specyficznym schorzeniem zaopiekowac. A i siebie psychicznie przygotowac bo to tez nie jest na pewno latwe..

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------


Oj współczuje bezsennosci.
Ja igdy nie moglam zrozumiec jak ktos nie moze spac bo budza go kopniaki ? w poprzedniej ciazy sporo osob mi sie na to zalilo teraz Wy A ja nie mialam i nie mam takich problemow. W nocy młoda spokojna, czasem coś tam sie ruszy ale czuje tylko jak akurat wstane do córy albo wc i jestem obudzona. Nigdy mnie nie wybudzily dzieci z brzucha ze snu. Łaskawe są jednak

No mnie tez wlasnie nie budza ani nie budzily w poprzedniej ciazy. Ale musze przyznac, ze ja raczej mam sen typu: w razie pozaru wyniesc razem z lozkiem Za to jak sie juz obudze np na siku, to dzidzia wtedy tez sie potrafi obudzic I nie daje mi zasnac.


Witam z rana. Siedze w pracy I wiem, ze to bedzie mega nudny dzien. Wydaje mi sie, ze przez te wszystkie historie, ciaze, zwolnienie itp trzymaja mnie na dystans. Wiec nie mam kursu, moje dzieciaki sa przydzielone innym, wiec siedze jak ta d..a I czekam na rozwoj akcji
siasia13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 10:33   #4142
justynka333
Wtajemniczenie
 
Avatar justynka333
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 677
GG do justynka333
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Basiek mam to samo!! tak harcuje że spać nie mogę, czasem na dole brzucha, czasem okolice pępka Dziś w nocy z 3 razy się budziłam, a jak już leżę na boku to sie zaczyna...
My o 7 już na obraniu krwi Dostałam kartę stałego pacjenta w diagnostyce :/ iel ja już tam zostawiłam $$$...
Kotletów mielonych już usmażyłam teraz kawusia
__________________
15.09.2013 Poznaliśmy się.
24.09.2014 Zaręczyny.
18.04.2015 Ślub
06.06.2015 II kreski
06.02.2016 Jakub Andrzej syn Justyny i Michała
14.12.2016 II kreski
16.08.2017 Barbara Maria córka Justyny i Michała
justynka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 10:37   #4143
marciar7
Zakorzenienie
 
Avatar marciar7
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
Dot.: Mamusie lutowe - część II

W☠☠☠☠ilam sie. Poszlam do babki od spraw studenckich ktora wydawala mi sie ze kest za studentem.i mowie ze najpierw wychdoze za maz i jak z dokumentami a potem mowie ze jestem w ciąży i chcialabym.na drugi semestr indywidualny tok studiów. To cos tskiego ze indywidualnie umawiam sie z prowadzacym.jak zaliczyc przedmkot a nie misze chodzic. Czasem sie pojawiac. A ona do mnie jak ja se to wyobrazam ze dzircko mnie potrzebuje itd. Zbila mnie z tropu zaczela mi rzucac takie gadko ze poczulam sie jak jakas z☠☠☠ka co sie bzykala i wpadla. Ja jej mowie ze bede moec pomoc od mamy ze bedzie przyjezdzac na czas tych zajec ze mna a ona sie śmieje z tego. No myślałam ze ja roz☠☠☠☠☠☠☠e tam.
__________________
Zosia 1.02.2016
marciar7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 10:40   #4144
NanaR
Zadomowienie
 
Avatar NanaR
 
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 699
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Witam się we wtorek
Ja małego czuje w różnych miejscach najczęściej na dole z lewej str i koło pępka ale czuje tez fikolki pośrodku i kopniaczki z prawej także Dominik buszu gdzie się da póki jeszcze ma miejsce. Kopniaki mnie nie budzą ale jak w nocy się obudze to czuje jak się wierci
A my dziś z tż mamy 3 rocznicę ślubu ❤ co prawda tż jest dalej na NSR ale w czwartej wraca to sobie odbije w sobotę przyjdą nam meble do pokoju to czeka nas weekend składania

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
W☠☠☠☠ilam sie. Poszlam do babki od spraw studenckich ktora wydawala mi sie ze kest za studentem.i mowie ze najpierw wychdoze za maz i jak z dokumentami a potem mowie ze jestem w ciąży i chcialabym.na drugi semestr indywidualny tok studiów. To cos tskiego ze indywidualnie umawiam sie z prowadzacym.jak zaliczyc przedmkot a nie misze chodzic. Czasem sie pojawiac. A ona do mnie jak ja se to wyobrazam ze dzircko mnie potrzebuje itd. Zbila mnie z tropu zaczela mi rzucac takie gadko ze poczulam sie jak jakas z☠☠☠ka co sie bzykala i wpadla. Ja jej mowie ze bede moec pomoc od mamy ze bedzie przyjezdzac na czas tych zajec ze mna a ona sie śmieje z tego. No myślałam ze ja roz☠☠☠☠☠☠☠e tam.
Jakaś niepoważne kobieta masakra współczuję tylko Ci nerwów napsula.
__________________
03.2014
02.2015

Dumna mama Dominika
07.02.2016
NanaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 10:41   #4145
marciar7
Zakorzenienie
 
Avatar marciar7
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Kuzwa co to gimnazjum mam 24 lata do ch....
__________________
Zosia 1.02.2016
marciar7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 10:55   #4146
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
W☠☠☠☠ilam sie. Poszlam do babki od spraw studenckich ktora wydawala mi sie ze kest za studentem.i mowie ze najpierw wychdoze za maz i jak z dokumentami a potem mowie ze jestem w ciąży i chcialabym.na drugi semestr indywidualny tok studiów. To cos tskiego ze indywidualnie umawiam sie z prowadzacym.jak zaliczyc przedmkot a nie misze chodzic. Czasem sie pojawiac. A ona do mnie jak ja se to wyobrazam ze dzircko mnie potrzebuje itd. Zbila mnie z tropu zaczela mi rzucac takie gadko ze poczulam sie jak jakas z☠☠☠ka co sie bzykala i wpadla. Ja jej mowie ze bede moec pomoc od mamy ze bedzie przyjezdzac na czas tych zajec ze mna a ona sie śmieje z tego. No myślałam ze ja roz☠☠☠☠☠☠☠e tam.

A co ja to obchodzi? Trzeba było sie nie tłumaczyć rylko od razu krótko odpowiedzieć ze wychowanie twojego dziecka to twój problem i nie życzysz sobie jej komentarzy. Takiej babie nie przegadasz


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Cytat:
Napisane przez NanaR Pokaż wiadomość
Witam się we wtorek
Ja małego czuje w różnych miejscach najczęściej na dole z lewej str i koło pępka ale czuje tez fikolki pośrodku i kopniaczki z prawej także Dominik buszu gdzie się da póki jeszcze ma miejsce. Kopniaki mnie nie budzą ale jak w nocy się obudze to czuje jak się wierci
A my dziś z tż mamy 3 rocznicę ślubu co prawda tż jest dalej na NSR ale w czwartej wraca to sobie odbije w sobotę przyjdą nam meble do pokoju to czeka nas weekend składania

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------



Jakaś niepoważne kobieta masakra współczuję tylko Ci nerwów napsula.

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
Ja bym amnio robila. Chyba wolalabym poprostu wiedziec.



No to ja ta joge chyba wyproboje bo cos sie wyluzowac nie moge.



Moja tez czula respekt do wczoraj. Zawsze jak Tz przykladal reke to milkla. Ale wczoraj wieczorem, juz w lozku, jak zaczela fikac to nawet reke Tz nie pomogla. Walila jak szalona. Tz mowi, zeby nie zakrywac brzucha bo moze boi sie ciemnosci




No mnie tez wlasnie nie budza ani nie budzily w poprzedniej ciazy. Ale musze przyznac, ze ja raczej mam sen typu: w razie pozaru wyniesc razem z lozkiem Za to jak sie juz obudze np na siku, to dzidzia wtedy tez sie potrafi obudzic I nie daje mi zasnac.


Witam z rana. Siedze w pracy I wiem, ze to bedzie mega nudny dzien. Wydaje mi sie, ze przez te wszystkie historie, ciaze, zwolnienie itp trzymaja mnie na dystans. Wiec nie mam kursu, moje dzieciaki sa przydzielone innym, wiec siedze jak ta d..a I czekam na rozwoj akcji

Moze sie rozkręci w pracy, oby ja tez mam dzisiaj nudę bo mi sie szef nagle rozchorował i utknęłam z praca.


Sent from my iPhone using Tapatalk
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 10:58   #4147
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
Żadnych punkcików kolorowych nie miałam.
Ja jestem głupia z tych badań i tyle. Sama nie wiem, czy upominać się o nie, czy nie. Czy za nie się dodatkowo płaci?
Jeżeli gin na usg widzi dokładnie serduszko, że ma 2 komory i przedsionki i widzi też pozostałe narządy, to co więcej wychodzi na prenatalnym?
Musi być coś więcej, skoro się je wykonuje
na niektóre badania już może być za późno bo wykonuje się je do konkretnego dnia i owszem płaci się Twoje historie mnie rozkładają na łopatki
marciar spokojnie w mojej historii studiów przewinęło się wiele koleżanek w ciąży i to było zupełnie normalne z tego co wiem wszystko załatwiały w dziekanacie u swojej osoby odpowiedzialnej za dany kierunek z nazwiskiem było tak że poprostu przeprawiali na nowe, był i indywidualny tok studiów ale chyba najlepiej byś zrobiła gdybyś na początku każdych zajęć pojawiła się u prowadzącego i z nim ustaliła, to ona zalicza przedmiot i od razu zaznaczy Ci usprawiedliwienie i umówisz się na jakiej zasadzie zaliczasz w takie dyskusje się nie wdawaj z Paniami od spraw studenckich szkoda nerwów....po ślubie czyli za tydzień zanieś akt ślubu do dziekanatu i tyle a z resztą spraw poczekaj do końca semestru bo musisz najpierw zaliczyć ten
ja ciekawe jak Lila zniosła ten hałas na zajęciach z Polą

Mamusie jaki rozmiar koszuli do spania o których wczoraj pisałyśmy wybieracie ? taki jak nosicie czy rozmiar większą ? dumam nad tym bo ciążowej/do karmienia nigdy nie miałam
__________________

kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 10:58   #4148
lamia12344
Rozeznanie
 
Avatar lamia12344
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 838
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Witam się po przerwie... Nadrobiłam Niestety ostatni tydzień Młody siedział chory w domu, a zrobił się ostatnio taki nieznośny, że nawet na moment nie mogłam go z oczu spuścić Albo przeżywa rodzeństwo, albo jakiś bunt pięciolatka mu się włączył, bo taki wredny i niegrzeczny to chyba nigdy nie był Więc w dzień czasu na wizaż brakło, a wieczorem padałam jak ścięta na łóżko. Na szczęście dziś poszedł już do przedszkola więc matka ma chwilę spokoju

Ja połówkowe miałam u mojego gina w gabinecie- certyfikatu nie ma ale dokładnie wszystko zmierzył i sprawdził, a ja mam do niego zaufanie. Z prenatalnych robiłam te I trymestru prywatnie i to tylko dlatego, że straszny panikarz się ze mnie w tej ciąży zrobił. W poprzedniej nie robiłam żadnych prenatalnych- wizyta co miesiąc i standardowe USG żeby sprawdzić wymiary... Zresztą jak już kiedyś pisałam, miałam w rodzinie historie kiedy powiedzieli dziewczynie że z takimi wynikami prawie na 100 % urodzi dziecko z ZD a urodziła zdrowiuteńką dziewuszkę. Na poporodowej też leżałam z podobnym przypadkiem

Koszule do karmienia mam 2. Rozpinane z przodu i te 2 spokojnie mi wystarczyły bo bardzo szybko przestałam ich używać- jakieś takie niewygodne dla mnie były I te wiecznie rozpinające się guziki

Ruchy brzdąca czuję już bardzo wyraźnie i w różnych miejscach- mały wiercipięta. Ostatnio kopało po lewej, lekko powyżej pępka i byłam aż zdziwiona, że już tak wysoko sięga

Ze stanikami na razie bezproblemowo, bo mam jeszcze te większe rozmiary sprzed diety i teraz są akurat

Jutro zaczynam 23 tyd i mam już 7,5 kg na plusie Odzyskuję to co zrzuciłam zaraz przed ciążą.... Udało mi się kupić kurtkę ciążową i liczę że taka na 120 w biuście mi wystarczy do końca ciąży

Aninis ja tez osobiście znam delikwentkę, która zorientowała się dopiero pod koniec 5 miesiąca że to nie wzdęcia tylko ciąża... I do tego momentu pracowała na 12 h zmianach- praca stojąca i zahaczająca o godziny nocne. Tyle że u niej skończyło się tak że w grudniu się dowiedziała a z początkiem lutego urodziła wcześniaka...

W weekend wyprałam wózek Teraz muszę tylko zmontować wszystkie tę części do kupy i sprawdzić jak się prezentuje Zastanawiam czy kupować śpiworek do wózka, taki ocieplany czy sobie darować Bo w sumie to luty, a na spacerki szybciutko zaczniemy wychodzić, bo jakoś muszę Michała z przedszkola odbierać. Mam niby osłonę na gondolę, ale mam ciut wątpliwości czy to wystarczy...I teraz mam zgryza czy kupować i ewentualnie jaki- wełna, polar
lamia12344 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 11:08   #4149
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
Moja tez czula respekt do wczoraj. Zawsze jak Tz przykladal reke to milkla. Ale wczoraj wieczorem, juz w lozku, jak zaczela fikac to nawet reke Tz nie pomogla. Walila jak szalona. Tz mowi, zeby nie zakrywac brzucha bo moze boi sie ciemnosci

Witam z rana. Siedze w pracy I wiem, ze to bedzie mega nudny dzien. Wydaje mi sie, ze przez te wszystkie historie, ciaze, zwolnienie itp trzymaja mnie na dystans. Wiec nie mam kursu, moje dzieciaki sa przydzielone innym, wiec siedze jak ta d..a I czekam na rozwoj akcji
dobre ale czytałam że dzieci na tym etapie dostrzegają jasność i ciemność Siasia rozkręci się w pracy wiesz jak to bywa pierwszego dnia nie chcą zwalić za dużo obowiązków na Ciebie
Cytat:
Napisane przez NanaR Pokaż wiadomość
Witam się we wtorek
Ja małego czuje w różnych miejscach najczęściej na dole z lewej str i koło pępka ale czuje tez fikolki pośrodku i kopniaczki z prawej także Dominik buszu gdzie się da póki jeszcze ma miejsce. Kopniaki mnie nie budzą ale jak w nocy się obudze to czuje jak się wierci
A my dziś z tż mamy 3 rocznicę ślubu ❤ co prawda tż jest dalej na NSR ale w czwartej wraca to sobie odbije w sobotę przyjdą nam meble do pokoju to czeka nas weekend składania

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------



Jakaś niepoważne kobieta masakra współczuję tylko Ci nerwów napsula.
wszystkiego co najlepsze z okazji takiego święta
Cytat:
Napisane przez lamia12344 Pokaż wiadomość
Jutro zaczynam 23 tyd i mam już 7,5 kg na plusie Odzyskuję to co zrzuciłam zaraz przed ciążą.... Udało mi się kupić kurtkę ciążową i liczę że taka na 120 w biuście mi wystarczy do końca ciąży W weekend wyprałam wózek Teraz muszę tylko zmontować wszystkie tę części do kupy i sprawdzić jak się prezentuje Zastanawiam czy kupować śpiworek do wózka, taki ocieplany czy sobie darować Bo w sumie to luty, a na spacerki szybciutko zaczniemy wychodzić, bo jakoś muszę Michała z przedszkola odbierać. Mam niby osłonę na gondolę, ale mam ciut wątpliwości czy to wystarczy...I teraz mam zgryza czy kupować i ewentualnie jaki- wełna, polar
zgubisz po ciąży kg co do śpiworka za radą dziewczyn kupiłam kombinezon na polarku i będzie śpiworek ale taki mniej ocieplany zakładam, że wystarczy no bo normalne ubranko czyli bodziaki coś na to jakiś dresik i w kombinezon i śpiworek ( mniej ocieplony ) to chyba powinno ?
__________________

kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 11:21   #4150
marciar7
Zakorzenienie
 
Avatar marciar7
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Wiem wiem ale zrstresowala mnie i jakos tak wyszlo. W dupie ja mamm ale nerwów napsula. Do tego tz z cala rodzina sie pojlocil a on do baardzo upartych nalezh dzis moja matka i jego zgadywaly jakoe zarcie na ten obiad bo ja wyjechalam i jego matla sie skarzy mojenlj na niego.. No po prostu myslalam ze mnie cos trafi
__________________
Zosia 1.02.2016
marciar7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 11:28   #4151
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Oj współczuje bezsennosci.
Ja igdy nie moglam zrozumiec jak ktos nie moze spac bo budza go kopniaki ? w poprzedniej ciazy sporo osob mi sie na to zalilo teraz Wy A ja nie mialam i nie mam takich problemow. W nocy młoda spokojna, czasem coś tam sie ruszy ale czuje tylko jak akurat wstane do córy albo wc i jestem obudzona. Nigdy mnie nie wybudzily dzieci z brzucha ze snu. Łaskawe są jednak
w poprzedniej ciąży mała mi dawała mocno po żebrach, naprawdę bolały :/ i żołądek też przy tym obrywał. Miałam przy tym straszną zgagę a musialam leżeć. O ile w dzień jeszcze dawałam radę, o tyle noc to była masakra... odespałam po porodzie

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
Moja tez czula respekt do wczoraj. Zawsze jak Tz przykladal reke to milkla. Ale wczoraj wieczorem, juz w lozku, jak zaczela fikac to nawet reke Tz nie pomogla. Walila jak szalona. Tz mowi, zeby nie zakrywac brzucha bo moze boi sie ciemnosci
czytałam kiedyś, że dzieci bardziej się jasności boją, w sumie co by mnie nie dziwiło, bo tam jednak ciemno. A i kiedyś ktoś pisał, że się latarką bawił


Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
W☠☠☠☠ilam sie. Poszlam do babki od spraw studenckich ktora wydawala mi sie ze kest za studentem.i mowie ze najpierw wychdoze za maz i jak z dokumentami a potem mowie ze jestem w ciąży i chcialabym.na drugi semestr indywidualny tok studiów. To cos tskiego ze indywidualnie umawiam sie z prowadzacym.jak zaliczyc przedmkot a nie misze chodzic. Czasem sie pojawiac. A ona do mnie jak ja se to wyobrazam ze dzircko mnie potrzebuje itd. Zbila mnie z tropu zaczela mi rzucac takie gadko ze poczulam sie jak jakas z☠☠☠ka co sie bzykala i wpadla. Ja jej mowie ze bede moec pomoc od mamy ze bedzie przyjezdzac na czas tych zajec ze mna a ona sie śmieje z tego. No myślałam ze ja roz☠☠☠☠☠☠☠e tam.

yyyy.... co komu do tego czy, jak, kiedy będziesz się zajmować swoim dzieckiem ??
serio nie zrozumiesz ludzi... rzucasz studia źle, robisz studia źle.... eh...

Cytat:
Napisane przez kaaasi Pokaż wiadomość
Mamusie jaki rozmiar koszuli do spania o których wczoraj pisałyśmy wybieracie ? taki jak nosicie czy rozmiar większą ? dumam nad tym bo ciążowej/do karmienia nigdy nie miałam
Moje doświadczenia mówią, że musi się zmieścić biust - kilka dni po porodzie przy nawale jest najgorzej. Przy tych zakładanych na biuście nie miałam żadnego problemu ostatnio a miałam swój rozmiar, ale jak jest z innymi nie wiem. Trzeba patrzeć na wymiary.

Cytat:
Napisane przez lamia12344 Pokaż wiadomość
W weekend wyprałam wózek Teraz muszę tylko zmontować wszystkie tę części do kupy i sprawdzić jak się prezentuje Zastanawiam czy kupować śpiworek do wózka, taki ocieplany czy sobie darować Bo w sumie to luty, a na spacerki szybciutko zaczniemy wychodzić, bo jakoś muszę Michała z przedszkola odbierać. Mam niby osłonę na gondolę, ale mam ciut wątpliwości czy to wystarczy...I teraz mam zgryza czy kupować i ewentualnie jaki- wełna, polar

Ja mam (a przynajmniej mam nadzieję, że się znajdzie ) wełniany śpiwór do wózka, ale chyba kupię polarowy. Przy córze w zimie w styczniu było momentami -17 stopni, ale od tego czasu nie przypominam sobie takiej zimy, a dwa nawet gdyby była i musiałabym z takim malutkim dzieckiem wyjść to myślę, że podjadę gdzieś autem. A na ewentualne mniejsze mrozy lub ich brak wystarczyłby polarowy śpiworek i ewentualnie kombinezon. Mam też nadzieję, że polarek dałoby się wiosną wykorzystać przy tych kilku stopniach na + (o ile zima taka nie będzie).
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 11:31   #4152
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 870
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
Wâ˜☠â˜☠â˜☠â˜☠ilam sie. Poszlam do babki od spraw studenckich ktora wydawala mi sie ze kest za studentem.i mowie ze najpierw wychdoze za maz i jak z dokumentami a potem mowie ze jestem w ciąży i chcialabym.na drugi semestr indywidualny tok studiów. To cos tskiego ze indywidualnie umawiam sie z prowadzacym.jak zaliczyc przedmkot a nie misze chodzic. Czasem sie pojawiac. A ona do mnie jak ja se to wyobrazam ze dzircko mnie potrzebuje itd. Zbila mnie z tropu zaczela mi rzucac takie gadko ze poczulam sie jak jakas zâ˜☠â˜☠â˜☠ka co sie bzykala i wpadla. Ja jej mowie ze bede moec pomoc od mamy ze bedzie przyjezdzac na czas tych zajec ze mna a ona sie śmieje z tego. No myślałam ze ja rozâ˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠e tam.
Współczuję. Niektórzy to naprawdę myślą, że są bardziej ogarnięci niz inni. Olej ją ciepłym moczem- pewnie się nie wyspała.

Cytat:
Napisane przez NanaR Pokaż wiadomość
Witam się we wtorek
Ja małego czuje w różnych miejscach najczęściej na dole z lewej str i koło pępka ale czuje tez fikolki pośrodku i kopniaczki z prawej także Dominik buszu gdzie się da póki jeszcze ma miejsce. Kopniaki mnie nie budzą ale jak w nocy się obudze to czuje jak się wierci
A my dziś z tż mamy 3 rocznicę ślubu ❤ co prawda tż jest dalej na NSR ale w czwartej wraca to sobie odbije w sobotę przyjdą nam meble do pokoju to czeka nas weekend składania

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------



Jakaś niepoważne kobieta masakra współczuję tylko Ci nerwów napsula.
Gratulacje rocznicy

Cytat:
Napisane przez lamia12344 Pokaż wiadomość
Witam się po przerwie... Nadrobiłam Niestety ostatni tydzień Młody siedział chory w domu, a zrobił się ostatnio taki nieznośny, że nawet na moment nie mogłam go z oczu spuścić Albo przeżywa rodzeństwo, albo jakiś bunt pięciolatka mu się włączył, bo taki wredny i niegrzeczny to chyba nigdy nie był Więc w dzień czasu na wizaż brakło, a wieczorem padałam jak ścięta na łóżko. Na szczęście dziś poszedł już do przedszkola więc matka ma chwilę spokoju

Ja połówkowe miałam u mojego gina w gabinecie- certyfikatu nie ma ale dokładnie wszystko zmierzył i sprawdził, a ja mam do niego zaufanie. Z prenatalnych robiłam te I trymestru prywatnie i to tylko dlatego, że straszny panikarz się ze mnie w tej ciąży zrobił. W poprzedniej nie robiłam żadnych prenatalnych- wizyta co miesiąc i standardowe USG żeby sprawdzić wymiary... Zresztą jak już kiedyś pisałam, miałam w rodzinie historie kiedy powiedzieli dziewczynie że z takimi wynikami prawie na 100 % urodzi dziecko z ZD a urodziła zdrowiuteńką dziewuszkę. Na poporodowej też leżałam z podobnym przypadkiem

Koszule do karmienia mam 2. Rozpinane z przodu i te 2 spokojnie mi wystarczyły bo bardzo szybko przestałam ich używać- jakieś takie niewygodne dla mnie były I te wiecznie rozpinające się guziki

Ruchy brzdąca czuję już bardzo wyraźnie i w różnych miejscach- mały wiercipięta. Ostatnio kopało po lewej, lekko powyżej pępka i byłam aż zdziwiona, że już tak wysoko sięga

Ze stanikami na razie bezproblemowo, bo mam jeszcze te większe rozmiary sprzed diety i teraz są akurat

Jutro zaczynam 23 tyd i mam już 7,5 kg na plusie Odzyskuję to co zrzuciłam zaraz przed ciążą.... Udało mi się kupić kurtkę ciążową i liczę że taka na 120 w biuście mi wystarczy do końca ciąży

Aninis ja tez osobiście znam delikwentkę, która zorientowała się dopiero pod koniec 5 miesiąca że to nie wzdęcia tylko ciąża... I do tego momentu pracowała na 12 h zmianach- praca stojąca i zahaczająca o godziny nocne. Tyle że u niej skończyło się tak że w grudniu się dowiedziała a z początkiem lutego urodziła wcześniaka...

W weekend wyprałam wózek Teraz muszę tylko zmontować wszystkie tę części do kupy i sprawdzić jak się prezentuje Zastanawiam czy kupować śpiworek do wózka, taki ocieplany czy sobie darować Bo w sumie to luty, a na spacerki szybciutko zaczniemy wychodzić, bo jakoś muszę Michała z przedszkola odbierać. Mam niby osłonę na gondolę, ale mam ciut wątpliwości czy to wystarczy...I teraz mam zgryza czy kupować i ewentualnie jaki- wełna, polar
Hej Faktycznie dawno Cię nie było. Ja tam wolałam kocami Małą okładać. I tak przy jakiś mega mrozach nie będziesz wychodzić.


figa- świetna ta koszula z załącznika. Na all podobną znalazłam. Wczoraj byłam w Factory i byłam w tym sklepie Italian Fashiion i fajne rzeczy tam były-muszę na spokojnie wrócić. Byłam też w Smyku ale dno i dwa metry mułu. Same letnie ciuchy - większość dla dziewczynek. Nawet bielizny nie było dla bobasów. Ja robiłam wyprawkę dla Małej tam i byłam bardzo zadowolona z tych kilku podstawowych ubranek.

aninis- Ty musisz mieć klawe życie z tymi ludźmi . Historie prześwietne

Ja też muszę sobie jakiś nowy biustonosz kupić. Ale przyznam, że jest to część garderoby której nie lubię kupować bo w sklepie jakoś dobrze się czuję przymierzając biustonosz a w domu...bywa różnie.
Też kiedyś kupowałam te najtańsze bazarkowe staniki (bo miałam małe piersi) ale one po jakimś czasie nie dość, że się rozciągały to jeszcze miseczki się spłycały więc zaczęłam normalnie w sklepach kupować.

A jeszcze co do koszul:

ja chodziłam w ubraniach rozmiar S/M to brałam L
teraz mi bliżej M/L ale też wezmę L-kę
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.

Edytowane przez badzia987
Czas edycji: 2015-10-20 o 11:41
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 11:56   #4153
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe - część II

witam wszystkich w 22 tygodniu

Wstałam po 10tej i jestem już po śniadanku, zaraz looknę co tam popisałyście ciekawego

Co ciekawe, nie jem więcej, a waga idzie w górę i to całkiem całkiem ...już 6,5 kg do przodu. A w zeszłym tygodniu było tylko 5 kg

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Basieku1 Pokaż wiadomość
trzymamy kciuki i obowiązkowo daj znać co i jak

a co do staników, to w ubiegłym tygodniu też zainwestowałam 150 zł w większy, bo w swoje się już nie mieszczę zobaczymy na ile starczy staników targowych to nie kupuję już od 3 lat, bo mnie to denerwuje, że po każdym praniu coś gdzieś wychodzi i z każdym praniem coraz szerszy się robił
Ja też od kilku lat nie kupuję targowych... one bardzo szybko się rozciągały i rozłaziły, a ja niestety lubię bardzo ścisłe takie na 65 pod biustem.
Teraz oczywiście nie mieszczę się już w żaden biustonosz i muszę coś sobie kupić

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Czarnooka_Paula Pokaż wiadomość
Hejo

aż dziwne że jeszcze żadna sie nie obudziła ;D

albo nie ma czasu pisać :brzy dal:

ja sie do roboty szukuje właśnie

Mia mnie obudziła kopniakami - pewnie już jesc chciala

któraś pytała gdzie czujemy ruchy ? u mnie też bardzo nisko, tam gdzie koncza sie majtki zazwyczaj

czasami podpłynie wyzej i tam gdzie pepek mi brzuch faluje

miłego dnia dziewczynki!


---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
Ja bym amnio robila. Chyba wolalabym poprostu wiedziec.



No to ja ta joge chyba wyproboje bo cos sie wyluzowac nie moge.



Moja tez czula respekt do wczoraj. Zawsze jak Tz przykladal reke to milkla. Ale wczoraj wieczorem, juz w lozku, jak zaczela fikac to nawet reke Tz nie pomogla. Walila jak szalona. Tz mowi, zeby nie zakrywac brzucha bo moze boi sie ciemnosci




No mnie tez wlasnie nie budza ani nie budzily w poprzedniej ciazy. Ale musze przyznac, ze ja raczej mam sen typu: w razie pozaru wyniesc razem z lozkiem Za to jak sie juz obudze np na siku, to dzidzia wtedy tez sie potrafi obudzic I nie daje mi zasnac.


Witam z rana. Siedze w pracy I wiem, ze to bedzie mega nudny dzien. Wydaje mi sie, ze przez te wszystkie historie, ciaze, zwolnienie itp trzymaja mnie na dystans. Wiec nie mam kursu, moje dzieciaki sa przydzielone innym, wiec siedze jak ta d..a I czekam na rozwoj akcji
A to dobre z tą ciemnością
Ja dzisiaj w nocy jak przewróciłam się na prawy boczek, to poczułam jak mnie bobo tam kopie, więc musiałam się przekręcić na lewy bok... i był już spokój charakterne to moje maleństwo jak widać, nie spodobało się, że uciskam na prawy bok, to dostałam kopniaki

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
W☠☠☠☠ilam sie. Poszlam do babki od spraw studenckich ktora wydawala mi sie ze kest za studentem.i mowie ze najpierw wychdoze za maz i jak z dokumentami a potem mowie ze jestem w ciąży i chcialabym.na drugi semestr indywidualny tok studiów. To cos tskiego ze indywidualnie umawiam sie z prowadzacym.jak zaliczyc przedmkot a nie misze chodzic. Czasem sie pojawiac. A ona do mnie jak ja se to wyobrazam ze dzircko mnie potrzebuje itd. Zbila mnie z tropu zaczela mi rzucac takie gadko ze poczulam sie jak jakas z☠☠☠ka co sie bzykala i wpadla. Ja jej mowie ze bede moec pomoc od mamy ze bedzie przyjezdzac na czas tych zajec ze mna a ona sie śmieje z tego. No myślałam ze ja roz☠☠☠☠☠☠☠e tam.
Co za wredny babsztyl
Nie kumam jej podejścia Ja sama miałam na studiach 2 dziewczyny, które na 1 roku zaszły w ciążę... kilka lat się starały i nic, a jak przestały myśleć o ciąży i skupiły się na studiach, to zaraz zaciążyły. Obie się zastanawiały nad rzuceniem studiów i wtedy wszyscy namawiali je, żeby nie robiły takich głupstw, że jakoś to będzie. I jakoś obie dały radę... bez dziekanki, razem z nami skończyć. W sumie przychodziły na zajęcia tylko do tych, co bardziej opornych i mniej wyrozumiałych wykładowców. A z resztą spokojnie się dogadywały
Więc wrzuć na luzzz, olej babsztyla i tyle... dogadasz się sama z wykładowcami.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Cytat:
Napisane przez NanaR Pokaż wiadomość
Witam się we wtorek
Ja małego czuje w różnych miejscach najczęściej na dole z lewej str i koło pępka ale czuje tez fikolki pośrodku i kopniaczki z prawej także Dominik buszu gdzie się da póki jeszcze ma miejsce. Kopniaki mnie nie budzą ale jak w nocy się obudze to czuje jak się wierci
A my dziś z tż mamy 3 rocznicę ślubu ❤ co prawda tż jest dalej na NSR ale w czwartej wraca to sobie odbije w sobotę przyjdą nam meble do pokoju to czeka nas weekend składania

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------



Jakaś niepoważne kobieta masakra współczuję tylko Ci nerwów napsula.
Faktycznie mamy małych akrobatów w brzuchu

Najlepszego z okazji rocznicy
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 11:57   #4154
siasia13
Rozeznanie
 
Avatar siasia13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
W☠☠☠☠ilam sie. Poszlam do babki od spraw studenckich ktora wydawala mi sie ze kest za studentem.i mowie ze najpierw wychdoze za maz i jak z dokumentami a potem mowie ze jestem w ciąży i chcialabym.na drugi semestr indywidualny tok studiów. To cos tskiego ze indywidualnie umawiam sie z prowadzacym.jak zaliczyc przedmkot a nie misze chodzic. Czasem sie pojawiac. A ona do mnie jak ja se to wyobrazam ze dzircko mnie potrzebuje itd. Zbila mnie z tropu zaczela mi rzucac takie gadko ze poczulam sie jak jakas z☠☠☠ka co sie bzykala i wpadla. Ja jej mowie ze bede moec pomoc od mamy ze bedzie przyjezdzac na czas tych zajec ze mna a ona sie śmieje z tego. No myślałam ze ja roz☠☠☠☠☠☠☠e tam.

Glupie babsko. Z takimi to szkoda zaczynac

Cytat:
Napisane przez NanaR Pokaż wiadomość
Witam się we wtorek
Ja małego czuje w różnych miejscach najczęściej na dole z lewej str i koło pępka ale czuje tez fikolki pośrodku i kopniaczki z prawej także Dominik buszu gdzie się da póki jeszcze ma miejsce. Kopniaki mnie nie budzą ale jak w nocy się obudze to czuje jak się wierci
A my dziś z tż mamy 3 rocznicę ślubu ❤ co prawda tż jest dalej na NSR ale w czwartej wraca to sobie odbije w sobotę przyjdą nam meble do pokoju to czeka nas weekend składania

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------



Jakaś niepoważne kobieta masakra współczuję tylko Ci nerwów napsula.

Gratuluje rocznicy

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
A co ja to obchodzi? Trzeba było sie nie tłumaczyć rylko od razu krótko odpowiedzieć ze wychowanie twojego dziecka to twój problem i nie życzysz sobie jej komentarzy. Takiej babie nie przegadasz


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------




Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------




Moze sie rozkręci w pracy, oby ja tez mam dzisiaj nudę bo mi sie szef nagle rozchorował i utknęłam z praca.


Sent from my iPhone using Tapatalk

No to sie nudzimy razem

Cytat:
Napisane przez kaaasi Pokaż wiadomość
na niektóre badania już może być za późno bo wykonuje się je do konkretnego dnia i owszem płaci się Twoje historie mnie rozkładają na łopatki
marciar spokojnie w mojej historii studiów przewinęło się wiele koleżanek w ciąży i to było zupełnie normalne z tego co wiem wszystko załatwiały w dziekanacie u swojej osoby odpowiedzialnej za dany kierunek z nazwiskiem było tak że poprostu przeprawiali na nowe, był i indywidualny tok studiów ale chyba najlepiej byś zrobiła gdybyś na początku każdych zajęć pojawiła się u prowadzącego i z nim ustaliła, to ona zalicza przedmiot i od razu zaznaczy Ci usprawiedliwienie i umówisz się na jakiej zasadzie zaliczasz w takie dyskusje się nie wdawaj z Paniami od spraw studenckich szkoda nerwów....po ślubie czyli za tydzień zanieś akt ślubu do dziekanatu i tyle a z resztą spraw poczekaj do końca semestru bo musisz najpierw zaliczyć ten
ja ciekawe jak Lila zniosła ten hałas na zajęciach z Polą

Mamusie jaki rozmiar koszuli do spania o których wczoraj pisałyśmy wybieracie ? taki jak nosicie czy rozmiar większą ? dumam nad tym bo ciążowej/do karmienia nigdy nie miałam

Ja mialam jedna I jak upralam to suszylam na dworze bo bylo cieplo. Nie cierpie koszul wiec szybko sie jej pozbylam, choc ta I tak byla spoko bo wygladala jak koszula meska zwykla, a byla normalna do karmienia. Kaaasi nie bierz wiekszej jak o rozmiar bo sie w niej utopisz. One I tak raczej do obcislych nie naleza a przy twoich gabarytach to raczej nie grozi Ci nagle przytycie 20kg. Ja do konca ciazy spalam w Tz koszulce a do szpitala wzielam juz ta do karmienia o rozmiar za duza I byla dobra. Mialam tez taka w ktorej mialam rodzic, na cycach obcisla, na dole luzna calkiem, ale nie bylo mi dane jej zalozyc wiec mam nowke

Cytat:
Napisane przez kaaasi Pokaż wiadomość
dobre ale czytałam że dzieci na tym etapie dostrzegają jasność i ciemność Siasia rozkręci się w pracy wiesz jak to bywa pierwszego dnia nie chcą zwalić za dużo obowiązków na Ciebie

wszystkiego co najlepsze z okazji takiego święta

zgubisz po ciąży kg co do śpiworka za radą dziewczyn kupiłam kombinezon na polarku i będzie śpiworek ale taki mniej ocieplany zakładam, że wystarczy no bo normalne ubranko czyli bodziaki coś na to jakiś dresik i w kombinezon i śpiworek ( mniej ocieplony ) to chyba powinno ?

Tak, napewno widza jasnosc, ciemnosc ale chyba jeszcze nie wiedza co to strach
siasia13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 12:04   #4155
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
Tak, napewno widza jasnosc, ciemnosc ale chyba jeszcze nie wiedza co to strach
oby, ale obawiam się, że skoro respekt przed tż czują to coś już tam wiedzę ;-)
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 12:22   #4156
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Figa miałam Ci pisać- to właśnie ta granatowa z IF to jest dokłądnie ten fason, co miałam dwie koszule w poprzedniej ciąży( szarą i różową w kropki, a ta granatowa chyba też jest w kropki ) I ona ma taki kawałek materiały pomiedzy tymi zakładkami, które da się fajnie odsłonić i karmić. Super są te koszule tera też kupię taką jedną,już sobie znalazłam w kwiatuszki

te sexy z IF też widziałam,ale one mają ramiączka, to ja bym w tym marznęła. Ale gdybym miała rodzić w lecie, to why not



Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
No dlatego nie chce chuba sie dodatkowo stresowac. U mojej szwagierki wyszlp ze bedzie ZD a kilka tyg przee porodem o niespodzianka jednak zdrowe.. Ale co sie namartwila to jej
No bo każdy stojąc przed wyborem robienia tego badania powinien sobie zadać pytanie-co mu da to badanie i czy w razie jakichś wad byłby gotów ciążę usunąć.
W pierwszej ciąży nie zadawałam sobie tego pytania, po prostu poszłam z głupa i tyle. Ale ogólnie w pierwszej ciąży mniej wiedziałam, mniej się bałam i mniej rozmyślałam


Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
No wiem wiem Ale w tych przypadkach o ktorych ja czytalam w necie albo slyszlam bezposrednio od zainteresowanej decydowaly sie na amnio i wychodzilo ze ok
Mysle ze wiekszosc zdecydowalaby sie urodzic, ale juz majac sama swiadomosc choroby latwiej sie przygotowac czy nawet wiedziec jak sie dzieckiem ze specyficznym schorzeniem zaopiekowac. A i siebie psychicznie przygotowac bo to tez nie jest na pewno latwe..

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------


Oj współczuje bezsennosci.
Ja igdy nie moglam zrozumiec jak ktos nie moze spac bo budza go kopniaki ? w poprzedniej ciazy sporo osob mi sie na to zalilo teraz Wy A ja nie mialam i nie mam takich problemow. W nocy młoda spokojna, czasem coś tam sie ruszy ale czuje tylko jak akurat wstane do córy albo wc i jestem obudzona. Nigdy mnie nie wybudzily dzieci z brzucha ze snu. Łaskawe są jednak
Ona już ma 4 letniego synka, zdrowego. U niej problem jest taki,że ma więcej niż 35 lat, miała za darmo to zrobiła. Może nie pomyślała, co to badanie może jej przynieść za wieści. Ale z tego co wiem, to ona jest już pogodzona z tą wiadomością i nastawia się na tę gorszą wersję. A jeśli dziecko urodzi się zdrowe to tylko radość będzie.Amnio bała się zrobić ze względu na ryzyko poronienia.


Ja z kolei z mam majowych bodajże 2013 r. znam przypadek dziewczyny, która chodziła na badania prenatalne i ogólnie na usg (aczkolwiek nie wiem na jakim sprzęcie) i nigdy nie wyszło,że jej synek urodzi się z ZD i rozszczepem podniebienia. No różnie to bywa.

A z tymi kopniakami to tez mnie nigdy Tusia nie budziła, Nina póki co też nie, ale daje czadu dużo bardziej niż Tusia wiec obawiam się co to będzie.


Marciar ja bym ucięła tę jej gadkę,że dam radę i tyle, nie ma się co tłumaczyć
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.

Edytowane przez butterfly20
Czas edycji: 2015-10-20 o 12:38
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 12:44   #4157
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
aninis- Ty musisz mieć klawe życie z tymi ludźmi . Historie prześwietne
Większość z tych historii dotyczy znajomych z pracy
Ja od 12 lat pracuję w kadrach i zdziwiłybyście się z jakimi sprawami czasem ludzie przychodzą. A że zawsze byłam otwarta do innych, to jakoś tak się nie raz zdarzało, że chyba prowokowałam innych do zwierzeń A do tego mnóstwo razy zmieniłam pracę i jakoś się tych opowieści nazbierało.
Oczywiście są też i smutne historie, ale nie będę ich przytaczać, bo nie lubię sobie ich przypominać.

Wbrew pozorom wcale nie mam takiego wesołego życia z mnóstwem znajomych. Jak poznałam mojego tż, to mieliśmy do siebie 120 km. W końcu rzuciłam wszystko i przeprowadziłam się do Krakowa (zamieszkałam z teściami i to był błąd mojego życia) I niestety wiadomo, że każdy goni za pracą, kasą i ma swoje plany, dlatego jakoś moje przyjaźnie z miasta rodzinnego nie przetrwały. A do tego koleżanki też się porozjeżdżały po świecie (Anglia, Niemcy, Norwegia). W Krakowie mieszkałam 5 lat i w końcu mnie ten Kraków zmęczył Namówiłam męża na przeprowadzkę... a że zawsze mi się podobało Bielsko, to jakoś tak na tym mieście stanęło. Ale praktycznie ani ja, ani mój mąż nie mamy tutaj żadnej rodziny, czy znajomych... tylko siebie Myślałam, że pozawieram jakieś znajomości w pracy, ale tak się złożyło, że od 4 lat mieszkam w BB, a pracuję w Tychach
Mojemu mężowi ostał się 1 kolega z Krakowa, ale jakoś ciężko im zgrać wolne i spotykają się raz na ruski rok. A do tego brat męża, z którym był mocno związany wyjechał 2 lata temu za granicę... więc lipa.
Ale za to oboje z mężem jesteśmy zakochani w BB
Mój mąż jest rodowitym Krakusem hahaha a wczoraj jak wyjeżdżaliśmy z Krakowa, to aż się cieszył, że wracamy do BB

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

echh... muszę się zabrać za kolejne porządki w szafie a tak mi się nie chce jakoś
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 12:49   #4158
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
Większość z tych historii dotyczy znajomych z pracy
Ja od 12 lat pracuję w kadrach i zdziwiłybyście się z jakimi sprawami czasem ludzie przychodzą. A że zawsze byłam otwarta do innych, to jakoś tak się nie raz zdarzało, że chyba prowokowałam innych do zwierzeń A do tego mnóstwo razy zmieniłam pracę i jakoś się tych opowieści nazbierało.
Oczywiście są też i smutne historie, ale nie będę ich przytaczać, bo nie lubię sobie ich przypominać.

Wbrew pozorom wcale nie mam takiego wesołego życia z mnóstwem znajomych. Jak poznałam mojego tż, to mieliśmy do siebie 120 km. W końcu rzuciłam wszystko i przeprowadziłam się do Krakowa (zamieszkałam z teściami i to był błąd mojego życia) I niestety wiadomo, że każdy goni za pracą, kasą i ma swoje plany, dlatego jakoś moje przyjaźnie z miasta rodzinnego nie przetrwały. A do tego koleżanki też się porozjeżdżały po świecie (Anglia, Niemcy, Norwegia). W Krakowie mieszkałam 5 lat i w końcu mnie ten Kraków zmęczył Namówiłam męża na przeprowadzkę... a że zawsze mi się podobało Bielsko, to jakoś tak na tym mieście stanęło. Ale praktycznie ani ja, ani mój mąż nie mamy tutaj żadnej rodziny, czy znajomych... tylko siebie Myślałam, że pozawieram jakieś znajomości w pracy, ale tak się złożyło, że od 4 lat mieszkam w BB, a pracuję w Tychach
Mojemu mężowi ostał się 1 kolega z Krakowa, ale jakoś ciężko im zgrać wolne i spotykają się raz na ruski rok. A do tego brat męża, z którym był mocno związany wyjechał 2 lata temu za granicę... więc lipa.
Ale za to oboje z mężem jesteśmy zakochani w BB
Mój mąż jest rodowitym Krakusem hahaha a wczoraj jak wyjeżdżaliśmy z Krakowa, to aż się cieszył, że wracamy do BB

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

echh... muszę się zabrać za kolejne porządki w szafie a tak mi się nie chce jakoś
Też kocham to miasto i w życiu nie wyprowadziłabym się gdzieś indziej Krk podoba mi się,ale na jakieś weekendowe wypady, nie chciałabym jednak tam mieszkać
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 12:49   #4159
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
Większość z tych historii dotyczy znajomych z pracy
Ja od 12 lat pracuję w kadrach i zdziwiłybyście się z jakimi sprawami czasem ludzie przychodzą. A że zawsze byłam otwarta do innych, to jakoś tak się nie raz zdarzało, że chyba prowokowałam innych do zwierzeń A do tego mnóstwo razy zmieniłam pracę i jakoś się tych opowieści nazbierało.
Oczywiście są też i smutne historie, ale nie będę ich przytaczać, bo nie lubię sobie ich przypominać.

Wbrew pozorom wcale nie mam takiego wesołego życia z mnóstwem znajomych. Jak poznałam mojego tż, to mieliśmy do siebie 120 km. W końcu rzuciłam wszystko i przeprowadziłam się do Krakowa (zamieszkałam z teściami i to był błąd mojego życia) I niestety wiadomo, że każdy goni za pracą, kasą i ma swoje plany, dlatego jakoś moje przyjaźnie z miasta rodzinnego nie przetrwały. A do tego koleżanki też się porozjeżdżały po świecie (Anglia, Niemcy, Norwegia). W Krakowie mieszkałam 5 lat i w końcu mnie ten Kraków zmęczył Namówiłam męża na przeprowadzkę... a że zawsze mi się podobało Bielsko, to jakoś tak na tym mieście stanęło. Ale praktycznie ani ja, ani mój mąż nie mamy tutaj żadnej rodziny, czy znajomych... tylko siebie Myślałam, że pozawieram jakieś znajomości w pracy, ale tak się złożyło, że od 4 lat mieszkam w BB, a pracuję w Tychach
Mojemu mężowi ostał się 1 kolega z Krakowa, ale jakoś ciężko im zgrać wolne i spotykają się raz na ruski rok. A do tego brat męża, z którym był mocno związany wyjechał 2 lata temu za granicę... więc lipa.
Ale za to oboje z mężem jesteśmy zakochani w BB
Mój mąż jest rodowitym Krakusem hahaha a wczoraj jak wyjeżdżaliśmy z Krakowa, to aż się cieszył, że wracamy do BB
lubię czytać Twoje opowieści

siasia masz rację z koszulami ale wolę znać Wasze zdanie bo popełniłabym błąd ze spodniami chciałam wziąć rozmiar większe ale poradziłyście by w normalnym rozmiarze i to był strzał w 10 czasem w nich już chodzę bo są z fajnego materiału a na brzuszek tą część zawijam jeszcze no nie ma co tam włożyć nie wiem czego się spodziewać na sam koniec 9 miesiąca niby teraz 4-5kg na plusie waga się waha jeszcze więc w ostatnim trymestrze myślę że bardziej przytyje zaczęłam 6 miesiąc


aga i esor czekamy na wieści z badań
__________________


Edytowane przez kaaasi
Czas edycji: 2015-10-20 o 12:54
kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 13:11   #4160
Basieku1
Raczkowanie
 
Avatar Basieku1
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 192
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
Moja tez czula respekt do wczoraj. Zawsze jak Tz przykladal reke to milkla. Ale wczoraj wieczorem, juz w lozku, jak zaczela fikac to nawet reke Tz nie pomogla. Walila jak szalona. Tz mowi, zeby nie zakrywac brzucha bo moze boi sie ciemnosci
no tak

justynka super uczucie czuć własne dziecko, ale porę do tego czucia wybrała świetną ciekawe co się będzie działo jak urośnie i będzie miała mało miejsca w brzuchu

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
W☠☠☠☠ilam sie. Poszlam do babki od spraw studenckich ktora wydawala mi sie ze kest za studentem.i mowie ze najpierw wychdoze za maz i jak z dokumentami a potem mowie ze jestem w ciąży i chcialabym.na drugi semestr indywidualny tok studiów. To cos tskiego ze indywidualnie umawiam sie z prowadzacym.jak zaliczyc przedmkot a nie misze chodzic. Czasem sie pojawiac. A ona do mnie jak ja se to wyobrazam ze dzircko mnie potrzebuje itd. Zbila mnie z tropu zaczela mi rzucac takie gadko ze poczulam sie jak jakas z☠☠☠ka co sie bzykala i wpadla. Ja jej mowie ze bede moec pomoc od mamy ze bedzie przyjezdzac na czas tych zajec ze mna a ona sie śmieje z tego. No myślałam ze ja roz☠☠☠☠☠☠☠e tam.
nie przejmuj się nią ! może sama miała taki problem i teraz wyżywa się na innych
Basieku1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 13:16   #4161
siasia13
Rozeznanie
 
Avatar siasia13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
oby, ale obawiam się, że skoro respekt przed tż czują to coś już tam wiedzę ;-)
No moze masz racje, cos tam musza wiedziec

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
Większość z tych historii dotyczy znajomych z pracy
Ja od 12 lat pracuję w kadrach i zdziwiłybyście się z jakimi sprawami czasem ludzie przychodzą. A że zawsze byłam otwarta do innych, to jakoś tak się nie raz zdarzało, że chyba prowokowałam innych do zwierzeń A do tego mnóstwo razy zmieniłam pracę i jakoś się tych opowieści nazbierało.
Oczywiście są też i smutne historie, ale nie będę ich przytaczać, bo nie lubię sobie ich przypominać.

Wbrew pozorom wcale nie mam takiego wesołego życia z mnóstwem znajomych. Jak poznałam mojego tż, to mieliśmy do siebie 120 km. W końcu rzuciłam wszystko i przeprowadziłam się do Krakowa (zamieszkałam z teściami i to był błąd mojego życia) I niestety wiadomo, że każdy goni za pracą, kasą i ma swoje plany, dlatego jakoś moje przyjaźnie z miasta rodzinnego nie przetrwały. A do tego koleżanki też się porozjeżdżały po świecie (Anglia, Niemcy, Norwegia). W Krakowie mieszkałam 5 lat i w końcu mnie ten Kraków zmęczył Namówiłam męża na przeprowadzkę... a że zawsze mi się podobało Bielsko, to jakoś tak na tym mieście stanęło. Ale praktycznie ani ja, ani mój mąż nie mamy tutaj żadnej rodziny, czy znajomych... tylko siebie Myślałam, że pozawieram jakieś znajomości w pracy, ale tak się złożyło, że od 4 lat mieszkam w BB, a pracuję w Tychach
Mojemu mężowi ostał się 1 kolega z Krakowa, ale jakoś ciężko im zgrać wolne i spotykają się raz na ruski rok. A do tego brat męża, z którym był mocno związany wyjechał 2 lata temu za granicę... więc lipa.
Ale za to oboje z mężem jesteśmy zakochani w BB
Mój mąż jest rodowitym Krakusem hahaha a wczoraj jak wyjeżdżaliśmy z Krakowa, to aż się cieszył, że wracamy do BB

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

echh... muszę się zabrać za kolejne porządki w szafie a tak mi się nie chce jakoś

U mnie dziewczyna w drugiej klasie lyceum powiedziala matce, ze jest w ciazy w 7 miesiacu jak jechala na porodowke karetka bo jej wody odeszly Jak sie matka nie zorientowala mieszkajac z nia w domu to ja nie wiem. A potem, jakies dwa lata pozniej znowu wpadla, I wtedy powiedziala matce w 6 miesiacu bo tez musiala do szpitala jechac ale urodzila dopiero chyba w 8 czy jakos tak. Obaj synowie zdrowi wiec spoko Jak sobie teraz pomysle, ze ona jest w moim wieku a jej starszy syn ma 16 lat Wow to jest cos. Mozna sobie zrobic trzecie I pod opieka tych starszych zostawiac, super

Cytat:
Napisane przez kaaasi Pokaż wiadomość
lubię czytać Twoje opowieści

siasia masz rację z koszulami ale wolę znać Wasze zdanie bo popełniłabym błąd ze spodniami chciałam wziąć rozmiar większe ale poradziłyście by w normalnym rozmiarze i to był strzał w 10 czasem w nich już chodzę bo są z fajnego materiału a na brzuszek tą część zawijam jeszcze no nie ma co tam włożyć nie wiem czego się spodziewać na sam koniec 9 miesiąca niby teraz 4-5kg na plusie waga się waha jeszcze więc w ostatnim trymestrze myślę że bardziej przytyje zaczęłam 6 miesiąc


aga i esor czekamy na wieści z badań

To moze wstawie w klubie moje zdjecie z 9 miesiaca bo zakladam ze bedziesz podobnych rozmiarow jak ja w I ciazy . Ja tez zaczynam 6 miesiac, 4kg na plusie ale ja mam juz brzusio. Moze potem wstawie zeby sie pochwalic, ze cos w koncu mam. Ja w I ciazy utylam 13, z tym ze ostatnie 3 to z glupoty I lenistwa. Bo siedzialam w domu z kuzynem I sie obrzeralismy lodami w czekoladzie. Teraz juz tak nie zrobie.


Sory dziewczyny, juz mi sie nie chce edytowac. Pisze na klawiaturze angielskiej I nie dosc ze nie mam polskich znakow to jeszcze jak wyraz jest podobny to mi sam computer zmienia I tak mnie to wkurza ale juz nie chce mi sie wszystkiego poprawiac bo I tak zawsze cos przegapie. No sory.

Edytowane przez siasia13
Czas edycji: 2015-10-20 o 13:19
siasia13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 13:17   #4162
MAXI_85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 9
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Dziękuję za miłe przyjęcie Ale macie tempo pisania, nie nadążam z czytaniem Z góry przepraszam, jeśli zapytam o coś co było już omawiane, ale nie jestem w stanie przeczytać wszystkich postów.


Czy któraś z Was ma silną wadę wzroku? Czeka mnie jeszcze wizyta u okulisty, bo mam wadę -6 i -7 i jestem ciekawa czy zaleci cc.


Kurcze zaczynam sie trochę stresować, że nie zdążę z przygotowaniami do lutego. Czeka mnie jeszcze mały remont, nie mam ani wózka (nawet wybranego) ani zamówionych mebli do pokoju małej i w sumie nic jeszcze nie kupowałam, a z tego co przeczytałam to niektóre z Was już prawie gotowe ze wszystkim
MAXI_85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 13:31   #4163
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez kaaasi Pokaż wiadomość
na niektóre badania już może być za późno bo wykonuje się je do konkretnego dnia i owszem płaci się Twoje historie mnie rozkładają na łopatki
marciar spokojnie w mojej historii studiów przewinęło się wiele koleżanek w ciąży i to było zupełnie normalne z tego co wiem wszystko załatwiały w dziekanacie u swojej osoby odpowiedzialnej za dany kierunek z nazwiskiem było tak że poprostu przeprawiali na nowe, był i indywidualny tok studiów ale chyba najlepiej byś zrobiła gdybyś na początku każdych zajęć pojawiła się u prowadzącego i z nim ustaliła, to ona zalicza przedmiot i od razu zaznaczy Ci usprawiedliwienie i umówisz się na jakiej zasadzie zaliczasz w takie dyskusje się nie wdawaj z Paniami od spraw studenckich szkoda nerwów....po ślubie czyli za tydzień zanieś akt ślubu do dziekanatu i tyle a z resztą spraw poczekaj do końca semestru bo musisz najpierw zaliczyć ten
ja ciekawe jak Lila zniosła ten hałas na zajęciach z Polą

Mamusie jaki rozmiar koszuli do spania o których wczoraj pisałyśmy wybieracie ? taki jak nosicie czy rozmiar większą ? dumam nad tym bo ciążowej/do karmienia nigdy nie miałam
Chyba nie slyszala bo spala. Chyba ze to ja usypia to kupie po porodzie talerze i bebny niech Pola daje czadu

Co do koszuli to ja nosze M i koszule mialam taki sam rozmiar M - tez z italian fashion
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 13:32   #4164
marciar7
Zakorzenienie
 
Avatar marciar7
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Za to z promotorka super poszlo podeszlam do niej i nie zdazylam otworzyc buzi a ona do mnie pani nie jest w ciazy przypadkiem?:-D :-D ja ze tak a oja mi syper pogratulowala ucieszyla sieal e powiedziala ze musze juz zaczac robic badania do pracy. To bylo dla mnie oczywoste ale dpbrze ze chociaz ona sie nornalnie zachowala pytala czy wiem jaka plec i o swojej ciazy cos zsczela opowiadac :-D
__________________
Zosia 1.02.2016
marciar7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 13:38   #4165
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Figa miałam Ci pisać- to właśnie ta granatowa z IF to jest dokłądnie ten fason, co miałam dwie koszule w poprzedniej ciąży( szarą i różową w kropki, a ta granatowa chyba też jest w kropki ) I ona ma taki kawałek materiały pomiedzy tymi zakładkami, które da się fajnie odsłonić i karmić. Super są te koszule tera też kupię taką jedną,już sobie znalazłam w kwiatuszki

te sexy z IF też widziałam,ale one mają ramiączka, to ja bym w tym marznęła. Ale gdybym miała rodzić w lecie, to why not





No bo każdy stojąc przed wyborem robienia tego badania powinien sobie zadać pytanie-co mu da to badanie i czy w razie jakichś wad byłby gotów ciążę usunąć.
W pierwszej ciąży nie zadawałam sobie tego pytania, po prostu poszłam z głupa i tyle. Ale ogólnie w pierwszej ciąży mniej wiedziałam, mniej się bałam i mniej rozmyślałam




Ona już ma 4 letniego synka, zdrowego. U niej problem jest taki,że ma więcej niż 35 lat, miała za darmo to zrobiła. Może nie pomyślała, co to badanie może jej przynieść za wieści. Ale z tego co wiem, to ona jest już pogodzona z tą wiadomością i nastawia się na tę gorszą wersję. A jeśli dziecko urodzi się zdrowe to tylko radość będzie.Amnio bała się zrobić ze względu na ryzyko poronienia.


Ja z kolei z mam majowych bodajże 2013 r. znam przypadek dziewczyny, która chodziła na badania prenatalne i ogólnie na usg (aczkolwiek nie wiem na jakim sprzęcie) i nigdy nie wyszło,że jej synek urodzi się z ZD i rozszczepem podniebienia. No różnie to bywa.

A z tymi kopniakami to tez mnie nigdy Tusia nie budziła, Nina póki co też nie, ale daje czadu dużo bardziej niż Tusia wiec obawiam się co to będzie.


Marciar ja bym ucięła tę jej gadkę,że dam radę i tyle, nie ma się co tłumaczyć
Tez mam taką jedna kosuzle i jest extra jest juz m ega sciorana wiec kupie jeszcze jedną teraz. A do porodu chyba wezme tak jak piszecie jakis stary dlugi tshirt TZ.

No mam nadzieje, ze diagnoza bledna i urodzi sie dzieciaczek zdrowy. Nigdy si enie wie na 100% dopoki sie nie urodzi. Amnio wiem ze ryzyko, tez bym sie bala sama nie wiem co bym zrobila.

A ruchy tez czuje znacznie bardziej niz u Poli mimo ze lozysko na przedniej scianie. Ale nie bolesnie i nie budzi mnie

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Aninis Pokaż wiadomość
Większość z tych historii dotyczy znajomych z pracy
Ja od 12 lat pracuję w kadrach i zdziwiłybyście się z jakimi sprawami czasem ludzie przychodzą. A że zawsze byłam otwarta do innych, to jakoś tak się nie raz zdarzało, że chyba prowokowałam innych do zwierzeń A do tego mnóstwo razy zmieniłam pracę i jakoś się tych opowieści nazbierało.
Oczywiście są też i smutne historie, ale nie będę ich przytaczać, bo nie lubię sobie ich przypominać.

Wbrew pozorom wcale nie mam takiego wesołego życia z mnóstwem znajomych. Jak poznałam mojego tż, to mieliśmy do siebie 120 km. W końcu rzuciłam wszystko i przeprowadziłam się do Krakowa (zamieszkałam z teściami i to był błąd mojego życia) I niestety wiadomo, że każdy goni za pracą, kasą i ma swoje plany, dlatego jakoś moje przyjaźnie z miasta rodzinnego nie przetrwały. A do tego koleżanki też się porozjeżdżały po świecie (Anglia, Niemcy, Norwegia). W Krakowie mieszkałam 5 lat i w końcu mnie ten Kraków zmęczył Namówiłam męża na przeprowadzkę... a że zawsze mi się podobało Bielsko, to jakoś tak na tym mieście stanęło. Ale praktycznie ani ja, ani mój mąż nie mamy tutaj żadnej rodziny, czy znajomych... tylko siebie Myślałam, że pozawieram jakieś znajomości w pracy, ale tak się złożyło, że od 4 lat mieszkam w BB, a pracuję w Tychach
Mojemu mężowi ostał się 1 kolega z Krakowa, ale jakoś ciężko im zgrać wolne i spotykają się raz na ruski rok. A do tego brat męża, z którym był mocno związany wyjechał 2 lata temu za granicę... więc lipa.
Ale za to oboje z mężem jesteśmy zakochani w BB
Mój mąż jest rodowitym Krakusem hahaha a wczoraj jak wyjeżdżaliśmy z Krakowa, to aż się cieszył, że wracamy do BB

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

echh... muszę się zabrać za kolejne porządki w szafie a tak mi się nie chce jakoś
Ja mieszkalam w krk na studiach, pozniej wyjchalam na prawie 4 lata z kraju a teraz znowu mieszkam w krk prawie poltora roku i ju zmam dosc. WYprowadzamy sie jak tylko uda sie wybudowac dom
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 13:40   #4166
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Też kocham to miasto i w życiu nie wyprowadziłabym się gdzieś indziej Krk podoba mi się,ale na jakieś weekendowe wypady, nie chciałabym jednak tam mieszkać
Ja też chciałabym tutaj zostać już na stałe, ale sama nie wiem, co to będzie jak będę chciała wrócić do pracy. Bo jednak z BB do Tychów, przy wiecznych remontach na DK1 to tylko w porywach zdarzało mi się przejechać trasę w 45 minut... a tak to godzinka jak złoto. A jak jakiś wypadek się trafił, albo początek remontu i wszyscy utknęli, to i 1,5 godziny.
Zaplanowałam powrót do pracy od lipca 2017 (roczny macierzyński + mnóstwo zaległego urlopu hahaha bo pod latarnią najciemniej i trochę go nazbierałam). I tak się zastanawiam jak to będzie.
Wolałabym znaleźć coś w BB i mieć pracę na miejscu... ale jak tak obserwuję rynek pracy w BB, to ma moim stanowisku zdarzyły się 2 rekrutacje w ciągu 4 lat, więc kiepsko. Z drugiej strony mieszkamy teraz w kawalerce, więc mamy w planach w perspektywie 3, czy 4 lat coś większego i zastanawiam się, czy nie przeprowadzić się gdzieś bliżej Katowic, bo tam rynek pracy jest bardziej chłonny... np. chociażby Pszczyna, to już jest połowa mojej obecnej drogi do pracy (tylko tam śmierdzi z pieczarkarni hahaha jak porządnie zawieje ). Ale tak mi żal zostawiać BB, że jestem w rozterce... ale pożyjemy, zobaczymy jak to będzie. Już nie raz się przekonałam, że plany, planami, a życie swoje, więc jestem pozytywnej myśli, że się wszystko samo ułoży i będzie tak jak ma być i tyle
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 13:43   #4167
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
Za to z promotorka super poszlo podeszlam do niej i nie zdazylam otworzyc buzi a ona do mnie pani nie jest w ciazy przypadkiem?:-D :-D ja ze tak a oja mi syper pogratulowala ucieszyla sieal e powiedziala ze musze juz zaczac robic badania do pracy. To bylo dla mnie oczywoste ale dpbrze ze chociaz ona sie nornalnie zachowala pytala czy wiem jaka plec i o swojej ciazy cos zsczela opowiadac :-D
ooo to super reakcja, bardzo milo z jej strony
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 13:50   #4168
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość

U mnie dziewczyna w drugiej klasie lyceum powiedziala matce, ze jest w ciazy w 7 miesiacu jak jechala na porodowke karetka bo jej wody odeszly Jak sie matka nie zorientowala mieszkajac z nia w domu to ja nie wiem. A potem, jakies dwa lata pozniej znowu wpadla, I wtedy powiedziala matce w 6 miesiacu bo tez musiala do szpitala jechac ale urodzila dopiero chyba w 8 czy jakos tak. Obaj synowie zdrowi wiec spoko Jak sobie teraz pomysle, ze ona jest w moim wieku a jej starszy syn ma 16 lat Wow to jest cos. Mozna sobie zrobic trzecie I pod opieka tych starszych zostawiac, super




To moze wstawie w klubie moje zdjecie z 9 miesiaca bo zakladam ze bedziesz podobnych rozmiarow jak ja w I ciazy . Ja tez zaczynam 6 miesiac, 4kg na plusie ale ja mam juz brzusio. Moze potem wstawie zeby sie pochwalic, ze cos w koncu mam. Ja w I ciazy utylam 13, z tym ze ostatnie 3 to z glupoty I lenistwa. Bo siedzialam w domu z kuzynem I sie obrzeralismy lodami w czekoladzie. Teraz juz tak nie zrobie.
łooo matulu, czyli 1 ciąża nic dziewczyny nie nauczyła
Ja też miałam u siebie w bloku, 2 dziewczyny, które w wieku 16 lat urodziły. Ale jakoś sobie poukładały życie, bo przez wczesne macierzyństwo zmądrzały. Jedna z nich co prawda rozstała się z ojcem dziecka, aktualnie jest mężatką i ma 2 dziecko z obecnym mężem. A druga z nich ładnych parę lat później urodziła 2 dziecko, a później znowu kolejne (ale miała już wtedy ponad 20 latek)... ja się śmieję, że chyba celowała w dziewczynkę, ale ma 3 chłopców. I cała trójka dzieciaczków z jednym ojcem. Tak więc pomimo wczesnego macierzyństwa udało im się stworzyć udane małżeństwo i rodzinę. A jeszcze z tego co widzę, jak odwiedzam mamę, wzięła do siebie brata męża, który ma zespół Downa i ogarnia całą tą gromadkę. A takie z niej chuchro, że ja nie wiem jak ona 3 dzieci urodziła

czekam na fotkę brzuszka

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Tez mam taką jedna kosuzle i jest extra jest juz m ega sciorana wiec kupie jeszcze jedną teraz. A do porodu chyba wezme tak jak piszecie jakis stary dlugi tshirt TZ.

No mam nadzieje, ze diagnoza bledna i urodzi sie dzieciaczek zdrowy. Nigdy si enie wie na 100% dopoki sie nie urodzi. Amnio wiem ze ryzyko, tez bym sie bala sama nie wiem co bym zrobila.

A ruchy tez czuje znacznie bardziej niz u Poli mimo ze lozysko na przedniej scianie. Ale nie bolesnie i nie budzi mnie

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------


Ja mieszkalam w krk na studiach, pozniej wyjchalam na prawie 4 lata z kraju a teraz znowu mieszkam w krk prawie poltora roku i ju zmam dosc. WYprowadzamy sie jak tylko uda sie wybudowac dom
Ja tak wczoraj mówiłam mojemu tż, że z tego co piszecie, to dużo dziewczyn bierze jakiś t-shirt męża do porodu... a mój na to, to już wiem jaki Ci mój dam i pokazuje mi taki niebieski z żółtym napisem: f*cked up but happy

A krk faktycznie męczy po jakimś czasie. Niestety te korki są koszmarne, wszędzie tłumy. A załatwić jakąś sprawę urzędową, to wyprawa na cały dzień

Edytowane przez Aninis
Czas edycji: 2015-10-20 o 13:52
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 13:54   #4169
siasia13
Rozeznanie
 
Avatar siasia13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez MAXI_85 Pokaż wiadomość
Dziękuję za miłe przyjęcie Ale macie tempo pisania, nie nadążam z czytaniem Z góry przepraszam, jeśli zapytam o coś co było już omawiane, ale nie jestem w stanie przeczytać wszystkich postów.


Czy któraś z Was ma silną wadę wzroku? Czeka mnie jeszcze wizyta u okulisty, bo mam wadę -6 i -7 i jestem ciekawa czy zaleci cc.


Kurcze zaczynam sie trochę stresować, że nie zdążę z przygotowaniami do lutego. Czeka mnie jeszcze mały remont, nie mam ani wózka (nawet wybranego) ani zamówionych mebli do pokoju małej i w sumie nic jeszcze nie kupowałam, a z tego co przeczytałam to niektóre z Was już prawie gotowe ze wszystkim

Zdazysz, nie martw sie. A pracujesz czy jestes na L4?

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Chyba nie slyszala bo spala. Chyba ze to ja usypia to kupie po porodzie talerze i bebny niech Pola daje czadu

Co do koszuli to ja nosze M i koszule mialam taki sam rozmiar M - tez z italian fashion

Moja M to lubila sobie wyjac z szafki ze dwa garnki I pokrywki to nie musialam kupowac

Cytat:
Napisane przez marciar7 Pokaż wiadomość
Za to z promotorka super poszlo podeszlam do niej i nie zdazylam otworzyc buzi a ona do mnie pani nie jest w ciazy przypadkiem?:-D :-D ja ze tak a oja mi syper pogratulowala ucieszyla sieal e powiedziala ze musze juz zaczac robic badania do pracy. To bylo dla mnie oczywoste ale dpbrze ze chociaz ona sie nornalnie zachowala pytala czy wiem jaka plec i o swojej ciazy cos zsczela opowiadac :-D

Czyli jednak sa tez normalni ludzie na swiecie . Tamta niech sie goni.
siasia13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-20, 14:00   #4170
Aninis
Zakorzenienie
 
Avatar Aninis
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez MAXI_85 Pokaż wiadomość
Dziękuję za miłe przyjęcie Ale macie tempo pisania, nie nadążam z czytaniem Z góry przepraszam, jeśli zapytam o coś co było już omawiane, ale nie jestem w stanie przeczytać wszystkich postów.


Czy któraś z Was ma silną wadę wzroku? Czeka mnie jeszcze wizyta u okulisty, bo mam wadę -6 i -7 i jestem ciekawa czy zaleci cc.


Kurcze zaczynam sie trochę stresować, że nie zdążę z przygotowaniami do lutego. Czeka mnie jeszcze mały remont, nie mam ani wózka (nawet wybranego) ani zamówionych mebli do pokoju małej i w sumie nic jeszcze nie kupowałam, a z tego co przeczytałam to niektóre z Was już prawie gotowe ze wszystkim
Nic się nie stresuj Ja też jak tutaj wpadłam (a było to całkiem niedawno), to myślałam, że dziewczyny już wszystko mają kupione i zaplanowane. Ale wcale tak nie jest. Część ma już komplecik, część jest w trakcie kompletowania, a część tak jak ja dopiero planuje co kupić.

Ja póki co zastanawiam się nad szpitalem, w którym rodzić. Miałam sobie pojechać i obejrzeć 2 państwowe w Bielsku, ale mojego męża coś choróbsko rozkłada, więc się na razie wstrzymam.
Z ciuszków to kupiłam dosłownie w zeszłym tygodniu 5 body, 1 bluzeczkę i ręczniczek i to wszystko co mam... ale przez wszystkich świętych będę u kuzynek, które naszykowały mi ciuszki, więc muszę ogarnąć, co one mi tam popakowały i dopiero wtedy uzupełniać dalej.
Łóżeczka nie mam - jestem jedynie zdecydowana na kojec, a nie na drewniane. Ale u mnie ta decyzja jest spowodowana kotami (mam 2 koty) i są przyzwyczajone, że siatka w oknie oznacza, że nie można się tam pchać, więc liczę na to, że siatka w kojcu spowoduje, że nie będą mi się pchały do środka
Wózka też nie mam - mam jedynie wybraną firmę Tako. Naczytałam się dużo opinii, które przekonały mnie do tej firmy i tyle, a poza tym podobają mi się
A teraz szukam na allegro jakiejś piżamki do szpitala, bo dziewczyny zarzuciły ten temat, więc stwierdziłam, że i ja cosik sobie już kupię.

A skąd jesteś?
Aninis jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-24 20:33:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.