Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.XI

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez Magdalena___

O zesz, niezle, gdyby nie to samo spojrzenie na 1 i 2 zdj uznalabym ze to jakies randomowe zdjecia z neta

[buahhot]

Napisane przez AnulaQa

Ja też mam "dobre" geny, ale tak czy siak średnio przejmuję się zmarszczkami. Może dlatego, że pomimo niezbyt systematycznemu wklepywaniu kremów, wyglądam ok? Nie wiem. Bardziej zajmują mnie moje myśli niż wygląd. Bardzo cenię sobie porozumienie dusz. No magia!
Lubię dbać o siebie, lubię czuć się kobietą, ale lubię też luz. Lubię szczery, niewymuszony uśmiech. I jabłecznik też lubię.

ja tez jak sie dorwe do blachy to... klekajcie narody

[cosmetix]

Napisane przez AnulaQa

Ja też mam "dobre" geny, ale tak czy siak średnio przejmuję się zmarszczkami. Może dlatego, że pomimo niezbyt systematycznemu wklepywaniu kremów, wyglądam ok? Nie wiem. Bardziej zajmują mnie moje myśli niż wygląd. Bardzo cenię sobie porozumienie dusz. No magia!
Lubię dbać o siebie, lubię czuć się kobietą, ale lubię też luz. Lubię szczery, niewymuszony uśmiech. I jabłecznik też lubię.

Napisane przez buahhot

ja tez jak sie dorwe do blachy to... klekajcie narody

blachara

[amyz]

Never ale zmiana nosek super ja mam typowy kartofel i może kiedyś też uciułam na operację

[maarthusia]

Never, padłam i leżę ale zmiana, aż się wierzyć nie chce

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez cosmetix

blachara

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez amyz

Never ale zmiana nosek super ja mam typowy kartofel i może kiedyś też uciułam na operację

mój nos nie jest idealny ale ja na operację się nie zdecyduję nawet, jakby ktoś mi ją sfinansował

[buahhot]

Napisane przez cosmetix

blachara

zgadza się

[AnulaQa]

Never, śliczne oczy i ten smutek na twarzy. Jest myśl!

Napisane przez cosmetix

blachara

Dobre

[NeverGoodEnough18]

To tera napisze coś mądrego . Pierwszy raz .

Jakby kto nie wyglądał, ile by kwasu nie dał i ile operacji nie zrobił to to i tak nic nie da. Ja np. w tamtym roku schudłam dużo, oczywiście czułam się pewniej ale czy byłam szczęśliwa? nie ani trochę. To chyba leży w psychice i w akceptowaniu siebie bo jeśli ja sama się nie zaakceptuje to ani operacje, ani kosmetyki nic nie pomogą. To wszystko to za☠☠☠isty poprawiacz nastroju ale tylko chwilowo . Bo co mogę wyglądać jak lala z sex shopu ale czy będę sobą? A nigdy w życiu . A przecież jak poznaje kogoś to oczywiście wygląd ale głównie osobowość ma dla mnie znaczenie bo co po wyglądzie jak się nie umiem dogadać czy pożartować z taką osobą .
Ogólnie to nie wiem co miałam na myśli no ale takie coś miałam ochotę napisać .

[maarthusia]

W D. 2 szt. zestawu Diora z tuszem i mini cieniami

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez amyz

Never ale zmiana nosek super ja mam typowy kartofel i może kiedyś też uciułam na operację

dziekuje

[Panna_Ruda]

Napisane przez AnoIi

Poszukaj czegoś na moich wypiekach. Ja często coś piekę z przepisów Doroty. I zawsze mi wychodzi. Najbardziej lubię chałwowe (tahini pojawiła się wielu sklepach ostatnio, kiedyś musiałam ją w necie zamawiać). A dzieciaki najbardziej lubią takie z m&m's , choć dla mnie są średnie. Świetne są też rożki waniliowe (kruche, takie niby świąteczne). Pycha. Ale musisz mieć zmielone migdały. I wszystkiego najlepszego dla synka!

Uciekam do pracy. Miłego dnia!
I mega okazji

dziękuję bardzo cos z pewnością wybierzemy.... za zyczeni również
miłego dnia

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez AnulaQa

Never, śliczne oczy i ten smutek na twarzy. Jest myśl!

Dobre

często słyszę, że mam smutne oczy . A jakie tam smutne pewnie za dużo rozmyślam o nie powiem czym .

[AnulaQa]

Pochwalę się, że dokonałam racjonalnego i słusznego wyboru, kupując zimowy płaszczyk. Ciepły, lekki, dopasowany, zakrywający pupę. No i wychodzi ze mnie elegantka.
Ostatnio więcej wydaję na ciuchy niż na kosmetyki. A i kolorówkę bardzo ograniczyłam. Malutko mam. Ale w dalszym ciągu nie wiem czy się cieszyć czy płakać.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez NeverGoodEnough18

często słyszę, że mam smutne oczy . A jakie tam smutne pewnie za dużo rozmyślam o nie powiem czym .

Ale to piękne takie.
Szlachetne.

[aniyam]

Napisane przez AnulaQa

Pochwalę się, że dokonałam racjonalnego i słusznego wyboru, kupując zimowy płaszczyk. Ciepły, lekki, dopasowany, zakrywający pupę. No i wychodzi ze mnie elegantka.
Ostatnio więcej wydaję na ciuchy niż na kosmetyki. A i kolorówkę bardzo ograniczyłam. Malutko mam. Ale w dalszym ciągu nie wiem czy się cieszyć czy płakać.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------


Ale to piękne takie.
Szlachetne.

tylko się cieszyć

[cosmetix]

Never Mądre słowa.

Czasem nie może być zbyt idealnie. Moja dentystka mówi, że jak robią nowoczesne protezy chociażby, to celowo wprowadzają przekrzywienia, spękania i odbarwienia, żeby zęby wyglądały bardziej naturalnie. Niestety część moich klientek nie daje sobie nic zasugerować i noszą taką tapetę, która robi na ich twarzy efekt mumii.

PS. Pilnuj swoich zdjęć en face. Forum podczytuje dużo osób. My już wszystkie chyba obejrzałyśmy i potwierdzamy, że jest teraz na duży plus.

[AnulaQa]

Napisane przez Panna_Ruda

dziękuję bardzo cos z pewnością wybierzemy.... za zyczeni również
miłego dnia

Szczęśliwie ten, który ma dziś urodziny i będzie wcinał ciasteczka!
Też bym chciała.
Najserdeczniejsze życzenia dla Synusia.

[buahhot]

Napisane przez NeverGoodEnough18

To tera napisze coś mądrego . Pierwszy raz .

Jakby kto nie wyglądał, ile by kwasu nie dał i ile operacji nie zrobił to to i tak nic nie da. Ja np. w tamtym roku schudłam dużo, oczywiście czułam się pewniej ale czy byłam szczęśliwa? nie ani trochę. To chyba leży w psychice i w akceptowaniu siebie bo jeśli ja sama się nie zaakceptuje to ani operacje, ani kosmetyki nic nie pomogą. To wszystko to za☠☠☠isty poprawiacz nastroju ale tylko chwilowo . Bo co mogę wyglądać jak lala z sex shopu ale czy będę sobą? A nigdy w życiu . A przecież jak poznaje kogoś to oczywiście wygląd ale głównie osobowość ma dla mnie znaczenie bo co po wyglądzie jak się nie umiem dogadać czy pożartować z taką osobą .
Ogólnie to nie wiem co miałam na myśli no ale takie coś miałam ochotę napisać .

masz racje, no ale nie powiesz chyba, ze zmiana- nos np nie wplynal pozytywnie na Ciebie tzn. dodal Ci pewnosci siebie? ze lepiej sie czujesz sama ze soba? mi sie wydaje ze tak jest, po to sa te poprawki a czy ktos jest szczesliwy to juz faktycznie siedzi w srodku, trzeba pogodzic sie z samym soba (z innymi tez, rowniez z tym co serwuje nam zycie) bo bez tego czlowiek nie moze byc szczesliwy. Musi samemu sobie przebaczyc pewne rzeczy- zrobilam to sobie dopiero niedawno, od tego czasu czuje ze mam zamknieta tamta kartę i od razu lzej na serduchu

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez cosmetix

Never Mądre słowa.

Czasem nie może być zbyt idealnie. Moja dentystka mówi, że jak robią nowoczesne protezy chociażby, to celowo wprowadzają przekrzywienia, spękania i odbarwienia, żeby zęby wyglądały bardziej naturalnie. Niestety część moich klientek nie daje sobie nic zasugerować i noszą taką tapetę, która robi na ich twarzy efekt mumii.

PS. Pilnuj swoich zdjęć en face. Forum podczytuje dużo osób. My już wszystkie chyba obejrzałyśmy i potwierdzamy, że jest teraz na duży plus.

Dziękuję .
A no zdjęcia już usunięte .

[kjd3]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5319399 8]Czymię i od razu proszę o wrażenia po.
Może też sobie coś takiego fundnę żeby zapobiec twarzy buldoga
[/QUOTE]

Napisane przez cosmetix

Napisane przez maarthusia

Wielkie dzięki ! Podzielę się wrażeniami, o ile nie ucieknę z fotela, bo jestem nieodporna na ból.

Napisane przez NeverGoodEnough18

Wiem dlatego dałam zdjęcia z różnych okresów . Ja się zmieniam szybko tzn. jak patrze na zdjęcia robione w odstępie czasowym to na każdym inaczej wyglądam. Te drugie to z 2010, pierwsze z 2011, a 3 z 2015 .

Dlaczego usunęłaś fotki, zanim zdążyłam obejrzeć?!

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez buahhot

masz racje, no ale nie powiesz chyba, ze zmiana- nos np nie wplynal pozytywnie na Ciebie tzn. dodal Ci pewnosci siebie? ze lepiej sie czujesz sama ze soba? mi sie wydaje ze tak jest, po to sa te poprawki a czy ktos jest szczesliwy to juz faktycznie siedzi w srodku, trzeba pogodzic sie z samym soba (z innymi tez, rowniez z tym co serwuje nam zycie) bo bez tego czlowiek nie moze byc szczesliwy. Musi samemu sobie przebaczyc pewne rzeczy- zrobilam to sobie dopiero niedawno, od tego czasu czuje ze mam zamknieta tamta kartę i od razu lzej na serduchu

Oczywiście, że wpłynął pozytywnie ale ja jestem typem autodestrukcyjnym, mi zawsze będzie źle i to nie wynika z kompleksów tylko z braku akceptacji siebie. Nos, usta, ładny makijaż czy ciuchy to tak naprawdę przykrywka taka bo tak jak pisałam, żebym miała wyglądać nawet jak lala z sex shopu to jednak w środku jestem normalną osobą nie żadną paniusią i absolutnie się z tym nie odnoszę i nie chce by ktoś patrzył na mnie przez pryzmat operacji nosa bo u nas jest stereotyp ,, jak zrobiła nos czy cycki to pusto we łbie i plastik'' a to kompletna bzdura. Ja mam na szczęście dystans do siebie, lubię żartować, mam żarty jak stare zboczone dziady ale taka już jestem i dobrze mi z tym . Tylko najgorzej w środku no ale z tym muszę się sama uporać .

[Xandrine_Marie]

Napisane przez Pollinaa

No i wkurzyłam się:/ DpD własnie przywiozło moją paczkę za 4zł z S. Kurier biegiem ją wręczył i odjechał. Ja patrzę, a do pudełka ktoś się dobierał od spodu, jedna próbka była wyjęta z tego kartonika... Widac kogoś wyobraźnia poniosła i spodziewał się w środku Bóg wie co... Musiał się zdziwić że to tylko jedna pastylka. Więcej nie zamawiam kurierem, paczkonosz z poczty ani razu takiego numeru mi nie zrobił

Napisane przez amyz

wysmaruj pismo do DPD w tej sprawie. Co się dzieje z tymi ludźmi. Niedługo paczki będą chyba musiały mieć brak jakichkolwiek oznaczeń kto jest nadawcą żeby się przypadkiem nikt nie połakomił przykładowo na napis Sephora czy Douglas

Napisane przez Pollinaa

Tak zrobię, właśnie myslę gdzie to wysłać;/

Napisane przez Pollinaa

Ja właśnie nie wiem czy to on grzebał, czy to się stało w magazynie przez weekend, kiedy sobie tam leżakowała... Masakra, perfum za pośrednictwem DPD na bank sobie nie zamówię;/

Napisane przez Pollinaa

W opakowaniu prezentowym, to tekturowe zewnętrzne jest rozerwane na dnie widać, że ktoś sobie środek wyjmował, a potem "na zakładkę" to dno złożył

Ja mam ten sam problem co Pollinaa, bo dotyczy tej samej firmy przewozowej (pod szyldem DPD) i zapewne tego samego kuriera. 4 razy zamawiałam paczki z różnych miejsc (Tchibo, Sephora, Orange). Za każdym razem kurier albo nieświeży (albo przepity) i za każdym razem dziwnie pomięte paczki (a szły w nich także droższe rzeczy niż przesyłka za 4-7 zł z S.). To co zdarzyło się właśnie z ostatnią tańszą przesyłką z S. woła o pomstę do nieba. Niestety boję się po tym donieść na firmę, tego kuriera do Sephory i centrali DPD, bo właściwie powinnam w tym wypadku zadzwonić tylko na policję... Więc tak jak już mówiłam przesyłki poprzednie z tej firmy przychodziły do mnie z opóźnieniem i pomięte, a dostarczający kurier był po prostu trzeźwiejący, bo na kogoś czystego nie wyglądał. Natomiast co do tej ostatniej z S. Sprawa wyglądała tak, że DPD wysłało sms, że kurier ma być jednego dnia między godz. 15.30, a 16.30. Kurier nie przyjechał, ale obiecał przyjechać dnia następnego. Następnego dnia nie przyjechał w umówionej godzinie, więc zatelefonowałam. Nie odebrał. Telefonowałam dalej, w końcu się dodzwoniłam, ja spokojnie, ale stanowczo powiedziałam, że chcę moją paczkę, na co on, że przeprasza i że nie da rady i że bardzo prosi o wyrozumiałość, bo nie od niego to zależy. To powiedziałam tylko - to kiedy pan będzie z moją paczką. Na co on (cytuję) - "nie wiem, później" i rzucił słuchawką (facet ewidentnie był wtedy w markecie/sklepie, bo słyszałam hałas klientów, wózków i kasy, która skanowała kody kreskowe) - a w tym czasie powinien być u mnie. Zadzwoniłam dnia kolejnego, powiedziałam, że będę w domu dopiero o 16, bo wcześniej rodzice pracują, a ja idę do lekarza. O 16.30 go nie było, więc zatelefonowałam ZNOWU i nikt nie odebrał. Po dalszych 20 min. odebrał i stwierdził, że mogłabym po paczkę podjechać na miasto skoro jestem poza domem... Skapitulowałam chcąc już dzwonić do DPD lub na infolinię S. wkur.... jak sto pięćdziesiąt. I co się stało?! Dzwoni do mnie zupełnie obcy numer, zupełnie obcy facet każąc się kierować pod mój adres z moją paczką. Przyjechała jakaś łysa pała, w prywatnym wozie z paczką z S. Wyleciałam z mamą, facet tylko krzyczał wszystko ok, wszystko ok, nie trzeba niczego podpisywać i uciekł. Paczka dotarła pomięta i ewidentnie była OTWIERANA. Widać to było już na 1 rzut oka, bo te paczki z S. mają tak jakby odrywany kawałek tektury i ta tektura była oderwana co świadczy o tym, że ktoś w niej grzebał. Ale że to było małe zamówienie to nie znaleźli nic wartościowego. Na pewno dzieją się tam jakieś machloje i nie wiem, czy to tylko kurier, czy cały ten oddział, ja nie wiem co robić, boję się donieść, bo jak komuś zupełnie obcemu (takiemu karkowi) zostały przekazane moje dane osobowe i paczka to nie wiem, nie chcę, by np. ktoś podjechał pod dom rodziców i rzucił cegłą, czy coś za donos, chociaż z chęcią bym narobiła afery... Nie wiem co robić A przy zamawianiu telefonu kurier zbladł i tylko pytał - no to przy mnie będzie pani telefon włączać? Nie włączyłam, chociaż wszystkie części raczej były... Ale boję się teraz cokolwiek zamawiać, jeśli nie mogę zmienić firmy dostarczającej - nie wiecie, czy jest taka opcja w S. i Orange?

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez kjd3

Dlaczego usunęłaś fotki, zanim zdążyłam obejrzeć?!

Nie masz czego żałować .

[Lidia1984]

Napisane przez aniyam

Lwia zmarszczka jest okropna, bardzo zmienia twarz, ja musiałam niestety już ją "zbotoksować" i od razu wyglądam na bardziej uśmiechniętą i mniej wredną ( niestety tylko z wyglądu charakterek wredny został, nawet botoks nie pomoże ). Wcześniej ciągle pytali mnie czemu jestem zła i naburmuszona, a ja byłam normalna, a po botoksie jest dużo lepiej, nie ma tej wiecznie wkurzonej miny

Ja też botoksuje lwią zmarszczkę. Nie miałam dużej, ale mam dużą tendencję do marszczenia i już się pojawiała. A teraz super, nie trzeba się stresować czy nieświadomie się marszczę czy nie. Niestety mam problem z szyją bo mam trochę krechy od spania na brzuchu ale planuję sobie zrobić mezoterapię, ale to w nowym roku (bo teraz jestem w ciąży ) i jeszcze parę rzeczy planuję zrobić, w tym też korektę nosa - kaska się już zbiera, dlatego tak ostatnio oszczędzam.

Never mądrze napisała zgadzam się w 100%

[maarthusia]

Napisane przez Xandrine_Marie

Ja mam ten sam problem co Pollinaa, bo dotyczy tej samej firmy przewozowej (pod szyldem DPD) i zapewne tego samego kuriera. 4 razy zamawiałam paczki z różnych miejsc (Tchibo, Sephora, Orange). Za każdym razem kurier albo nieświeży (albo przepity) i za każdym razem dziwnie pomięte paczki (a szły w nich także droższe rzeczy niż przesyłka za 4-7 zł z S.). To co zdarzyło się właśnie z ostatnią tańszą przesyłką z S. woła o pomstę do nieba. Niestety boję się po tym donieść na firmę, tego kuriera do Sephory i centrali DPD, bo właściwie powinnam w tym wypadku zadzwonić tylko na policję... Więc tak jak już mówiłam przesyłki poprzednie z tej firmy przychodziły do mnie z opóźnieniem i pomięte, a dostarczający kurier był po prostu trzeźwiejący, bo na kogoś czystego nie wyglądał. Natomiast co do tej ostatniej z S. Sprawa wyglądała tak, że DPD wysłało sms, że kurier ma być jednego dnia między godz. 15.30, a 16.30. Kurier nie przyjechał, ale obiecał przyjechać dnia następnego. Następnego dnia nie przyjechał w umówionej godzinie, więc zatelefonowałam. Nie odebrał. Telefonowałam dalej, w końcu się dodzwoniłam, ja spokojnie, ale stanowczo powiedziałam, że chcę moją paczkę, na co on, że przeprasza i że nie da rady i że bardzo prosi o wyrozumiałość, bo nie od niego to zależy. To powiedziałam tylko - to kiedy pan będzie z moją paczką. Na co on (cytuję) - "nie wiem, później" i rzucił słuchawką (facet ewidentnie był wtedy w markecie/sklepie, bo słyszałam hałas klientów, wózków i kasy, która skanowała kody kreskowe) - a w tym czasie powinien być u mnie. Zadzwoniłam dnia kolejnego, powiedziałam, że będę w domu dopiero o 16, bo wcześniej rodzice pracują, a ja idę do lekarza. O 16.30 go nie było, więc zatelefonowałam ZNOWU i nikt nie odebrał. Po dalszych 20 min. odebrał i stwierdził, że mogłabym po paczkę podjechać na miasto skoro jestem poza domem... Skapitulowałam chcąc już dzwonić do DPD lub na infolinię S. wkur.... jak sto pięćdziesiąt. I co się stało?! Dzwoni do mnie zupełnie obcy numer, zupełnie obcy facet każąc się kierować pod mój adres z moją paczką. Przyjechała jakaś łysa pała, w prywatnym wozie z paczką z S. Wyleciałam z mamą, facet tylko krzyczał wszystko ok, wszystko ok, nie trzeba niczego podpisywać i uciekł. Paczka dotarła pomięta i ewidentnie była OTWIERANA. Widać to było już na 1 rzut oka, bo te paczki z S. mają tak jakby odrywany kawałek tektury i ta tektura była oderwana co świadczy o tym, że ktoś w niej grzebał. Ale że to było małe zamówienie to nie znaleźli nic wartościowego. Na pewno dzieją się tam jakieś machloje i nie wiem, czy to tylko kurier, czy cały ten oddział, ja nie wiem co robić, boję się donieść, bo jak komuś zupełnie obcemu (takiemu karkowi) zostały przekazane moje dane osobowe i paczka to nie wiem, nie chcę, by np. ktoś podjechał pod dom rodziców i rzucił cegłą, czy coś za donos, chociaż z chęcią bym narobiła afery... Nie wiem co robić A przy zamawianiu telefonu kurier zbladł i tylko pytał - no to przy mnie będzie pani telefon włączać? Nie włączyłam, chociaż wszystkie części raczej były... Ale boję się teraz cokolwiek zamawiać, jeśli nie mogę zmienić firmy dostarczającej - nie wiecie, czy jest taka opcja w S. i Orange?

Ale masakra ta firma to jakaś porażka

[aniyam]

Napisane przez Lidia1984

Ja też botoksuje lwią zmarszczkę. Nie miałam dużej, ale mam dużą tendencję do marszczenia i już się pojawiała. A teraz super, nie trzeba się stresować czy nieświadomie się marszczę czy nie. Niestety mam problem z szyją bo mam trochę krechy od spania na brzuchu ale planuję sobie zrobić mezoterapię, ale to w nowym roku (bo teraz jestem w ciąży ) i jeszcze parę rzeczy planuję zrobić, w tym też korektę nosa - kaska się już zbiera, dlatego tak ostatnio oszczędzam.

Never mądrze napisała zgadzam się w 100%

też śpię na brzuchu

Gratuluję

[Lidia1984]

Napisane przez dzolinadzolina

Moje Drogie, po sieci już krążą ceny kolekcji x H&M. Ja posiedzę jednak choć bluzka ze zdjęcia nr 27 śni mi się po nocach
http://lamode.info/articlegallery.ht...&pos=0#gallery

Mi ta kolekcja zarąbiście się podoba, prawie wszystko mi się z niej podoba. Dwie rzeczy chciałabym na pewno. Tylko ciekawe gdzie można będzie to kupić nie bardzo lubię się bić o szmaty

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez aniyam

Dzięki, trochę ciężko to przeżyłam, ale teraz w sumie się cieszę. A urlop macierzyński przeszedł w zw.lek

[Magdalena___]

Napisane przez Lidia1984

Ja też botoksuje lwią zmarszczkę. Nie miałam dużej, ale mam dużą tendencję do marszczenia i już się pojawiała. A teraz super, nie trzeba się stresować czy nieświadomie się marszczę czy nie. Niestety mam problem z szyją bo mam trochę krechy od spania na brzuchu ale planuję sobie zrobić mezoterapię, ale to w nowym roku (bo teraz jestem w ciąży ) i jeszcze parę rzeczy planuję zrobić, w tym też korektę nosa - kaska się już zbiera, dlatego tak ostatnio oszczędzam.

Never mądrze napisała zgadzam się w 100%

Tez gratuluje

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez kjd3

Wielkie dzięki ! Podzielę się wrażeniami, o ile nie ucieknę z fotela, bo jestem nieodporna na ból.

Wytrwaj, również dla mnie

[iza89]

Ależ mnie omijają fajne tematy! Jakoś dzisiaj nie mam czasu na komputer

Never nie zdążyłam zobaczyć zdjęć, ale na pewno wyglądałaś i wyglądasz obecnie ślicznie

Napisane przez Lidia1984

Ja też botoksuje lwią zmarszczkę. Nie miałam dużej, ale mam dużą tendencję do marszczenia i już się pojawiała. A teraz super, nie trzeba się stresować czy nieświadomie się marszczę czy nie. Niestety mam problem z szyją bo mam trochę krechy od spania na brzuchu ale planuję sobie zrobić mezoterapię, ale to w nowym roku (bo teraz jestem w ciąży ) i jeszcze parę rzeczy planuję zrobić, w tym też korektę nosa - kaska się już zbiera, dlatego tak ostatnio oszczędzam.

Never mądrze napisała zgadzam się w 100%

Noooo gratulacje!!!
Achhh mi też marzy się wypełnić odrobinę górną wargę ust, bo w przeciwieństwie do dolnej jest mała z nosem boję się kombinować, zresztą TŻ batem by mnie strzelił jakbym to zrobiła

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

A tak w ogóle, to wiecie, że od 2 listopada szykuje się -49% w Rossmannie?

[Xandrine_Marie]

Napisane przez iza89

A tak w ogóle, to wiecie, że od 2 listopada szykuje się -49% w Rossmannie?

A co ma obejmować ta promo tym razem?