Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.3

[GGI]

Napisane przez justyna183

Kochane, ja juz po transferze (wczoraj). Nistaty z 11 pęcherzyków tylko 5 komórek było dojrzałych, 2 wogóle się nie zapłodniły, kolejne 2 zapłodniły ale nieprawidłowo, także miałam tylko 1 zarodeczek. I właśnie ten jeden wczoraj u mnie zagościł

Justynka teraz tylko pozytywne nastawienie i piękna beta. Tu nie pamiętam która ale też miała 1 mocaża pięknego.... 3-maj Cię sie zdrowo i ciepło. Odpoczywaj dużo.

Beatka czekam na wieście
za reszte również 3-mam kciuki

Niektore cierpią chyba na bezsenność

[Magdzinska85]

Ja dzisiaj pierwszy raz od 2 tyg. spałam do 6 A tak to pobudka o 3,30 albo o 4,30 i koniec sapania do samego rana a później ledwo chodziłam bo mi się oczy zamykały i o 20-21 łóżeczko i spanko

[GGI]

Napisane przez Magdzinska85

Ja dzisiaj pierwszy raz od 2 tyg. spałam do 6 A tak to pobudka o 3,30 albo o 4,30 i koniec sapania do samego rana a później ledwo chodziłam bo mi się oczy zamykały i o 20-21 łóżeczko i spanko

ooo Proszę. To faktycznie rekord kiedy zamierzasz się wyspać jak nie teraz :P później rozdarciuch to w ogóle po spane

[Magdzinska85]

Napisane przez GGI

ooo Proszę. To faktycznie rekord kiedy zamierzasz się wyspać jak nie teraz :P później rozdarciuch to w ogóle po spane

Dokładnie tak

[gingerbre]

Napisane przez GGI

ooo Proszę. To faktycznie rekord kiedy zamierzasz się wyspać jak nie teraz :P później rozdarciuch to w ogóle po spane

Ja przez kilka lat wstawalam o 4 a w ciazy nie byłam :P teraz sie poprawiłam i wstaje zazwyczaj kolka minut po 5

[GGI]

Napisane przez gingerbre

Ja przez kilka lat wstawalam o 4 a w ciazy nie byłam :P teraz sie poprawiłam i wstaje zazwyczaj kolka minut po 5

wow no to nieźle ja to mogeła bym spać i spać choć bardzo czujnie śpie więc każdy szelest mnie budzi..............

[gingerbre]

Napisane przez GGI

wow no to nieźle ja to mogeła bym spać i spać choć bardzo czujnie śpie więc każdy szelest mnie budzi..............

Ja z perspektywy czasu nie żałuje Im jestem starsza, tym bardziej mi szkoda tego czasu na spanie Na szczęście nie potrzebuje dużej ilości snu, żeby czuć się dobrze

[lula80]

justyna183 Trzymam kciuki z całego serca! Spokojnie z jednym zarodkiem da się miec maluszka, chyba faustynka nawet tak miała, a niebawem bedzie rodzic

Madziu Ja tez nie moge spać, bo mi tak strasznie dłonie puchnął od cieśni nadgarstka że się budze z bólem i z pocierpniętymi rekami:/ A jak tak kocham spać Jeszcze moje koty mi sie tak pchają na łóżko i ja z tym brzuchem leże jak pacynka:P Jeszcze jak Erniego wsadzimy do łóżka to już w ogole będzie masakra, chyba będziemu musieli w mega łoże małżenskie zainwestowac na cały pokój :P gingerbre jeszcze sie bedziesz modlic żeby się przespać minutkę

[angela_bd87]

Dziewczynki mam do Was pilne pytanie
czy można przerwać leczenie tabletkami ethyrox i dostinex
cholerka skończyły mi się a wizytę mam dopiero w przyszłym tygodniu :/ 29.10. nie wiem co robić ? pójść na monitorowanie po receptę? nie chcę zostać wyproszona z gabinetu jak uważacie?

Swoją drogą tej wizyty też się bardzo boję bo to wizyta kwalifikacyjna do in vitro... masakra ile nerwów to wszystko kosztuje

z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

[BeataAmelka]

Kochane, beta negatywna :-( , już nikt nie ma złudzeń...

[GGI]

Napisane przez angela_bd87

Dziewczynki mam do Was pilne pytanie
czy można przerwać leczenie tabletkami ethyrox i dostinex
cholerka skończyły mi się a wizytę mam dopiero w przyszłym tygodniu :/ 29.10. nie wiem co robić ? pójść na monitorowanie po receptę? nie chcę zostać wyproszona z gabinetu jak uważacie?

Swoją drogą tej wizyty też się bardzo boję bo to wizyta kwalifikacyjna do in vitro... masakra ile nerwów to wszystko kosztuje

z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

Szkoda czasu na siedzenie w monitoringu w mega kolejce bo i tak nikt Cię nie przepuści.
Ja też t=raz tak miałam jak Ty i podeszłam do apteki do CDK i zapłaciłam na 100% i powiedziałam że doniosę receptę nie robiły mi Panie problemu.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez BeataAmelka

Kochane, beta negatywna :-( , już nikt nie ma złudzeń...

Beatko strasznie mi przykro : glasiu:
Poryczałam się

[Betty3131]

angela
Nie przerywałabym brania tabletek, żeby leczenie odniosło skutek, a wiadomo jak z hormonami jest, mogą bardzo "skakać". Jak mi się kończą tabletki, a nie mam akurat wizyty u Dr-a to proszę o wypisanie recepty lekarza rodzinnego.
Wszystkie nasze starania bardzo stresują, jednak przy każdym następnym kroku ten wcześniejszy wydaje się pestką.
Bądź dobrej myśli, trzymam kciuki za wizytę kwalifikacyjną

[lula80]

angela_bd87 Ja bym albo poszła do rodzinnego bo spokojnie Ci powinien przepisać, albo własnie przyszła na monitoring, ja kiedyś zadzwoniłam do Tarnowa i panie z recepcji załatwiły że Dr wypisał samą recepte w wolnej chwili, więc możesz się zapytac czy by była taka opcja, odstawić mozna ale np niechcacy na 1 dzien jak sobie zapominasz ale do 29 jest jeszcze troche czasu ja bym nie ryzykowała.
Tak dużo nerwów kosztuje to prawda ale warta na prawde!

BeataAmelka Kochana bardzo mi przykro
Trzymaj się!

[angela_bd87]

Dziękuję Dziewczynki za pomoc

stwierdziłam że pójdę do miejscowego ginekologa nawet z historią choroby żeby był pewny że to dla mnie


możecie mi opisać jak przebiega wizyta kwalifikacyjna do in vitro? jestem w tym całkowicie zielona :/

Lula80 gratuluję szczęścia które nosisz pod serduszkiem

[201801291006]

Napisane przez BeataAmelka

Kochane, beta negatywna :-( , już nikt nie ma złudzeń...

Nie mogę w to uwierzyć strasznie mi przykro. ..

Trzymaj się, jestem z Tobą myślami

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Ja po iui, miałam dwa pęcherzyki, jeden pękł w czasie gdy czekalam na zabieg, drugi pęknie lada moment, także wszystko udało się super.

Dr stwierdzil ze jak z tego dzieci nie będzie to on się poddaje

[kamilamimila]

Napisane przez lula80

justyna183 Trzymam kciuki z całego serca! Spokojnie z jednym zarodkiem da się miec maluszka, chyba faustynka nawet tak miała, a niebawem bedzie rodzic

Madziu Ja tez nie moge spać, bo mi tak strasznie dłonie puchnął od cieśni nadgarstka że się budze z bólem i z pocierpniętymi rekami:/ A jak tak kocham spać Jeszcze moje koty mi sie tak pchają na łóżko i ja z tym brzuchem leże jak pacynka:P Jeszcze jak Erniego wsadzimy do łóżka to już w ogole będzie masakra, chyba będziemu musieli w mega łoże małżenskie zainwestowac na cały pokój :P gingerbre jeszcze sie bedziesz modlic żeby się przespać minutkę

Trzydziestka tak,miala,tylko jeden zarodek i jest w ciąży,aż sie cala klinika dziwila.

[kamilamimila]

Napisane przez BeataAmelka

Kochane, beta negatywna :-( , już nikt nie ma złudzeń...

Beatko,bardzo mi przykro,kurcze,dziwne,bo taki piekny zarodek byl ale dzięki Bogu masz jeszcze mrozaczki,to na pewno się uda,musisz w to wierzyć,Teraz juz bez stymulacji,bez niczego,tylko transfer pewnie w nastepnym cyklu albo za dwa.Mysle,ze jest duzo łatwiej jak są mrozaczki i jest po co i,po kogo wracać,a nie jak trzeba cala procedurę robic od nowa i to za tak duże pieniądze,jak w moim przypadku.Wierzę,ze z tych mrozaczkow będziesz miala przynajmniej dwa Maluszki.Trzymaj sie,mysle o Toboe cieplo.

[malinowa1986]

BeataAmelka, trzymam kciuki za drugą próbę ! Musi się udać.
migotkaaa_83, za Was też ściskam palce.
kamilamimila, jakieś wyniki już macie?

[gingerbre]

Beatko

[201801291006]

Napisane przez justyna183

Kochane, ja juz po transferze (wczoraj). Nistaty z 11 pęcherzyków tylko 5 komórek było dojrzałych, 2 wogóle się nie zapłodniły, kolejne 2 zapłodniły ale nieprawidłowo, także miałam tylko 1 zarodeczek. I właśnie ten jeden wczoraj u mnie zagościł

Trzymam kciuki aby zagościł na całe 9 miesięcy

Napisane przez gingerbre

Ja przez kilka lat wstawalam o 4 a w ciazy nie byłam :P teraz sie poprawiłam i wstaje zazwyczaj kolka minut po 5

Gingerbre nieraz widząc Twoje posty pisane ok 5 rano byłam pewna, że wstajesz tak wcześnie do pracy, po prostu mus to mus, a nie ze taki ranny ptaszek z Ciebie

Malinowa przydadzą się

[gingerbre]

Napisane przez migotkaaa_83

Gingerbre nieraz widząc Twoje posty pisane ok 5 rano byłam pewna, że wstajesz tak wcześnie do pracy, po prostu mus to mus, a nie ze taki ranny ptaszek z Ciebie

Ja akurat mam elastyczny czas pracy, także mogę i zacząć o 4 rano

[201801291006]

Lula czy po iui, na drugi dzień mogę sobie zaaplikowac globulke gynoxin -u? Dostałam dwie od dr po ostatnim pieczeniu po luteinie, jedna wzięłam 5dni temu, i teraz nie jest źle, ale nie czuje się całkiem komfortowo, wolałabym wyleczyć to coś, jeśli coś tam jeszcze jest, tylko zastanawiam się czy nie ma to póki co żadnego wpływu jeśli ewentualnie mogłoby dojść do zapłodnienia?

[lula80]

migotkaaa_83 a miałaś dzisiaj inseminacje? To wez sobie jeszcze na wieczór, poki jest wcześniej, a lepiej podleczyć niz zebys sie zle czuła jak juz sie dziecko zagnieździ, bo wtedy na pewno nie będziesz mogła akurat tych globulek używać.
Trzymam kciuki za pozytywna bete niebawem!!

[201801291006]

Napisane przez lula80

migotkaaa_83 a miałaś dzisiaj inseminacje? To wez sobie jeszcze na wieczór, poki jest wcześniej, a lepiej podleczyć niz zebys sie zle czuła jak juz sie dziecko zagnieździ, bo wtedy na pewno nie będziesz mogła akurat tych globulek używać.
Trzymam kciuki za pozytywna bete niebawem!!

Tak, dzisiaj miałam iui. Bardzo Ci dziękuję

[nika077]

Beatko przykro mi, trzymam kciuki żeby kolejny cykl był udany
Zaczynasz chyba od razu, tak? Pamiętam, że dr P powiedział Kamili, że najlepiej nie robić przerw, tylko korzystać z tego, że hormony się jeszcze utrzymują po stymulacji.

Czy któraś z was robiła może odczyn coombsa? Ja będę robiła w przyszłym tygodniu i wiem, że to ma coś wspólnego z konfliktem serologicznym, który niestety mamy, ale nie rozumiem za bardzo celu badania. Czy to ma na celu sprawdzenie, czy u mnie powstały przeciwciała? To jest moja pierwsza ciąża a ponoć w pierwszej ciąży dziecko nie jest zagrożone... to w takim razie po co to badanie?

[lula80]

nika Konflikt w układzie RhD powstaje wówczas, gdy matka jest RhD ujemna (Rh -), tzn. na jej krwinkach nie stwierdza się antygenu D, a ojciec RhD dodatni (Rh +), tzn. na jego krwinkach występują antygeny D, a dziecko dziedziczy po ojcu czynnik Rh D (Rh +).
Wówczas to, jeśli w czasie ciąży dojdzie do przecieku krwinek płodowych, które mają antygen RhD do krążenia matki, to w jej organizmie rozpocznie się produkcja przeciwciał skierowanych przeciwko tym antygenom, które mogą przechodzić przez łożysko i prowadzić do rozpadu krwinek czerwonych płodu.
W pierwszej ciąży nie rozwijają się objawy konfliktu u płodu, nawet jeśli dojdzie do przecieku. Niebezpieczeństwo istnieje w kolejnych ciążach, gdy dziecko dziedziczy po ojcu czynnik RhD.
W ciąży, w której matka ma grupę krwi RhD ujemną a ojciec RhD dodatnią i u matki nie wykrywa się obecności przeciwciał (ujemny odczyn Coombsa) to mówimy, że jest to ciąża z niezgodnością serologiczną w zakresie układu RhD. W tych przypadkach należy jeden raz w każdym trymestrze oznaczyć odczyn Coombsa i w sytuacji, gdy jest on ujemny podać kobiecie ciężarnej profilaktyczną dawkę immunoglobuliny anty RhD w 28 tygodniu ciąży. Jeśli kobieta RhD ujemna urodzi dziecko z grupą krwi RhD dodatnią to do 72 godzin od porodu należy podać immunoglobulinę anty-RhD w odpowiedniej dawce.

[kamilamimila]

Napisane przez malinowa1986

BeataAmelka, trzymam kciuki za drugą próbę ! Musi się udać.
migotkaaa_83, za Was też ściskam palce.
kamilamimila, jakieś wyniki już macie?

Nie,Kochana,jeszcze nie ma wynikow ale zrobilismy badnia w zeszla środę,a najwcześniej beda dwa tygodnie po,niektore,Np allo mlr,inne po miesiącu jak Np kariotyp i mutacje.A jak Ty sie trzymasz?

[malinowa1986]

Napisane przez kamilamimila

Nie,Kochana,jeszcze nie ma wynikow ale zrobilismy badnia w zeszla środę,a najwcześniej beda dwa tygodnie po,niektore,Np allo mlr,inne po miesiącu jak Np kariotyp i mutacje.A jak Ty sie trzymasz?

Czekam z niecierpliwością na wyniki ureaplasmy i mam złe przeczucia, bo już czekam ponad tydz. Zawsze jak coś wyhodują, to czeka się dłużej. Jak było czysto, to po 6 dniach były wyniki.
Z drugiej strony, jak wyjdzie urea, to przynajmniej będę znała potencjalną przyczynę.

Ja na allo mlr czekałam dokładnie 14 dni.

[Nmonia5]

Malinowa ja niedawno robilam wymazy i pani powiedziala ze 10-14 dni mam czekac na wyniki a po 7 dniach juz mialam i wyszlo mi wysokie miano ureoplazmy. Takze chyba nie ma reguly trzymam kciuki za dobre wyniki

[malinowa1986]

Napisane przez Nmonia5

Malinowa ja niedawno robilam wymazy i pani powiedziala ze 10-14 dni mam czekac na wyniki a po 7 dniach juz mialam i wyszlo mi wysokie miano ureoplazmy. Takze chyba nie ma reguly trzymam kciuki za dobre wyniki

Jak robiłam samą urea, to mi powiedziała, że jak jest czysto to do tygodnia przychodzi a jak coś wyhodują, to czasem jest dłużej. Wiem, że to pewnie nie jest żadna zasada, ale ja robiłam 6 razy w tym roku urea i jak coś mi wychodziło, to czekałam ok 8-10 dni, a jak było czysto, to miałam po 5 dniach wyniki
No nic... czekam :P

Nmonia5, a jak z Twoją urea? Leczysz już?