Internetowa znajomosc

[NaDiaaa92]

Witam
Od okolo miesiaca pisze z pewnym facetem, z ktorym "poznalam" sie wlasnie poprzez internet na jednym z portali randkowych ;-) Powiem szczerze, ze to ja pierwsza do niego "zagadalam" bo po prostu spodobaly mi sie jego zdjecia
W informacjach o sobie mial rowniez to, ze ma dziecko, jakos mnie to nie przerazilo poniewaz uwazam, ze to jest normalne i tyle.
Rozmowe zaczelam troche nietypowo jak co niektorzy mogliby to uznac bo napisalam mu wprost ze mi sie spodobal i po paru wiadomosciach zapytalam czy da mi swoj nr telefonu, oczywiscie bylo to troche w ramach zartu, ale na nsatepny dzien podal mi swoj numer ;-) Postanowilam wziac troche sprawy w swoje rece bo dlaczego z takimi pytaniami tylko moze facet? :-P a zeby tego bylo malo zaproponowalam rowniez spotkanie, a on na to ze na wszystko przyjdzie pora
Byc moze troche sie przestraszyl, ale chcialam chociaz raz nalezec do tych "odwaznych kobiet" bo wczesniej czekalam zawsze az facet zrobi pierwszy krok.
Sytuacja wyglada tak na dzien dzisiejszy, ze nie widze tego zeby on w ogole chcial sie ze mna spotkac, piszemy tylko wtedy kiedy to ja sie odezwe pierwsza, a jezeli on to zrobi to tylko wysle jakas "emotikonke" :-P czasem w ogole zakancza rozmowe nic nie odpisujac .. Pytalam go rownierz czy w ogole mam z nim sie kontaktowac bo mialam wrazenie ze mu sie narzucam, a on na to, ze "jakbym nie chcial to bym na nic nie odpowiadal"
Co myslicie o tej sytuacji? Odpuscic ta znajomosc czy czekac? Moze po prostu chce byc mily i nie umie napisac wprost zebym spadala? ;-)

[Kornela007]

Za dużo tego analizowania.

Rozumiem, że chciałabyś, żeby On do Ciebie pierwszy napisał, ale z drugiej strony, może nie jest taki, a też być może, nie traktuje tej znajomości aż tak poważnie, a odpisuje na tzw., 'zabicie czasu'. Internetowne znajomości... ba, mam trochę doświadczenia, i życzę Ci, żebyś poznała kogoś wartościowego, ale jeśli On będzie zwlekał ze spotkaniem długo, to bym sobie odpuściła. Lepiej spotkać się na żywo, niż walić w klawiaturę.

[stewardesa]

Napisane przez NaDiaaa92

Moze po prostu chce byc mily i nie umie napisac wprost zebym spadala? ;-)

[NaDiaaa92]

Wlasnie dlatego wole spotkac sie niz pisac przez nie wiadomo ile i sie nakrecac ;-)

Dziekuje za odpowiedzi, chcialam zeby ktos popatrzyl na to swiezym okiem
Trudno, nie bede sie przeciez ponizac, nie chce to nie, chociaz zobaczymy czy cos zrobi jak przestane sie odzywac

[tymczasowa_]

a może nieco się przeraził albo przytłoczyła go wasza znajomość?
pierwsza go zaczepiasz, potem prosisz o numer telefonu i inicjujesz spotkanie. dodatkowo zwykle zagadujesz pierwsza.
a jak dla niego to za szybko - ma dziecko, może jeszcze nie jest gotowy na związek?
no albo łechtasz jego ego, że go tak 'rwiesz' i dlatego Ci odpisuje

[NaDiaaa92]

Napisane przez tymczasowa_

a może nieco się przeraził albo przytłoczyła go wasza znajomość?
pierwsza go zaczepiasz, potem prosisz o numer telefonu i inicjujesz spotkanie. dodatkowo zwykle zagadujesz pierwsza.
a jak dla niego to za szybko - ma dziecko, może jeszcze nie jest gotowy na związek?
no albo łechtasz jego ego, że go tak 'rwiesz' i dlatego Ci odpisuje

Tez tak moze byc ze go to przytloczylo faktycznie... Chcialam po prostu sprobowac w taki troche inny sposob tak zauwazylambze jak do niego napisze i w dodatku cos milego to on jest jakakby zaskoczony i pisze wtedy ze ja zarty sobie robie... Albo pisze cos takiego ze nie radzi mibspotkania z nim bo bede zalowac... Troche tez mibsie wydaje ze ma niska samoocene..

[December12]

Możesz kontynuować pisanie, ale się nie napalaj, bo mam wrażenie, że jest średnio zainteresowany..

[StarFighter]

Polecialas trochę z grubej rury i zaskoczylas go tym że wyreczylas go z całej roboty

[drirrpl]

Miesiąc pisania i brak spotkania? Zaproponuj jeszcze raz, jak znowu odmówi "bo tak" to sobie go odpuść.

[pingwinn]

chyba trochę zbyt nachalna jesteś, koleś pewnie odbiera to jako desperację....

[stewardesa]

Napisane przez pingwinn

chyba trochę zbyt nachalna jesteś, koleś pewnie odbiera to jako desperację....

Dokładnie tak.

Napisane przez drirrpl

Miesiąc pisania i brak spotkania? Zaproponuj jeszcze raz, jak znowu odmówi "bo tak" to sobie go odpuść.

"Na wszystko przyjdzie pora" oznacza nie, więc radziłabym w ogóle się do niego nie odzywać.

[201607040950]

Napisane przez NaDiaaa92

Witam
Od okolo miesiaca pisze z pewnym facetem, z ktorym "poznalam" sie wlasnie poprzez internet na jednym z portali randkowych ;-) Powiem szczerze, ze to ja pierwsza do niego "zagadalam" bo po prostu spodobaly mi sie jego zdjecia
W informacjach o sobie mial rowniez to, ze ma dziecko, jakos mnie to nie przerazilo poniewaz uwazam, ze to jest normalne i tyle.
Rozmowe zaczelam troche nietypowo jak co niektorzy mogliby to uznac bo napisalam mu wprost ze mi sie spodobal i po paru wiadomosciach zapytalam czy da mi swoj nr telefonu, oczywiscie bylo to troche w ramach zartu, ale na nsatepny dzien podal mi swoj numer ;-) Postanowilam wziac troche sprawy w swoje rece bo dlaczego z takimi pytaniami tylko moze facet? :-P a zeby tego bylo malo zaproponowalam rowniez spotkanie, a on na to ze na wszystko przyjdzie pora
Byc moze troche sie przestraszyl, ale chcialam chociaz raz nalezec do tych "odwaznych kobiet" bo wczesniej czekalam zawsze az facet zrobi pierwszy krok.
Sytuacja wyglada tak na dzien dzisiejszy, ze nie widze tego zeby on w ogole chcial sie ze mna spotkac, piszemy tylko wtedy kiedy to ja sie odezwe pierwsza, a jezeli on to zrobi to tylko wysle jakas "emotikonke" :-P czasem w ogole zakancza rozmowe nic nie odpisujac .. Pytalam go rownierz czy w ogole mam z nim sie kontaktowac bo mialam wrazenie ze mu sie narzucam, a on na to, ze "jakbym nie chcial to bym na nic nie odpowiadal"
Co myslicie o tej sytuacji? Odpuscic ta znajomosc czy czekac? Moze po prostu chce byc mily i nie umie napisac wprost zebym spadala? ;-)

Jeśli chcesz należeć do "odważnych kobiet" to niniejszym odważnie zagadaj do innego. Ten jest jakiś niemrawy.

Nie jest zainteresowany. Może się wahał, ale mu przeszło.
Ja bym Ci tu też nie odpowiadała, gdybym nie miała ochoty. Odpisałam, ale to nie znaczy, że chcę się spotykać.
Wysyła same emotikonki, bo jest tak bogaty wewnętrznie, albo gada w tym czasie z innymi, którym ma więcej do powiedzenia.

[NaDiaaa92]

Macie racje
Od wczoraj nie odzywam sie do niego i cisza... :-P
No trudno widocznie nie ma ochoty na poznawanie sie ze mna. Dziekuje bardzo wszystkim za odpowiedzi

[Rakshi]

Facet najwyraźniej nie jest zbyt chętny na rozmowę z Tobą.
Napisałaś pierwsza, poprosiłaś o numer- Ok.
Wiadomo, na początku mógł być trochę nieśmiały ale po jakimś czasie powinien być bardziej rozmowny. Jakby chciał to sam by pisał.

[berenka]

eee "jakbym nie chcial, to bym nie odpisywal"?, co najmniej jakby laske robil, eh
On nie jest zainteresowany, pisze, bo pisze, bez sensu.

[gramwzielone]

Nie jest Tobą zainteresowany.

Nie to że jestem jakaś konserwatywna, ale według mnie wyszłaś na strasznie zdesperowaną i potrzebującą chłopa na gwałt. Owszem, popisał z Tobą, bo jego ego połechtało, że jakaś laska aż tak na niego leci, ale w końcu doszedł do wniosku, że narzucanie się na dłuższą metę nie jest sexy i szuka innej wybranki.

[Rakshi]

Napisałaś że przestałaś z nim się komunikować.
I co, sam nie napisał?
Jak czytam te wątki na wizażu to zastanawiam się skąd wy tych facetów bierzecie

[NaDiaaa92]

Napisane przez Rakshi

Napisałaś że przestałaś z nim się komunikować.
I co, sam nie napisał?
Jak czytam te wątki na wizażu to zastanawiam się skąd wy tych facetów bierzecie

Z internetu :-P
Ale tak powaznie to nie rozumiem troche tego, ze ktos jest wlasnie zarejestrowany na takich portalach niby szukajac kogos bo nie umieja znalezc kogos w rzeczywistym swiecie, a jak juz jakas osoba jest nim troche bardziej zainteresowana to nagle jest olewanie, ze nie pasuje bo za duzo pisze bo za duzo pytan bo kobieta zaproponowala spotkanie itd, ciagle cos nie pasuje..

[gramwzielone]

Napisane przez NaDiaaa92

Z internetu :-P
Ale tak powaznie to nie rozumiem troche tego, ze ktos jest wlasnie zarejestrowany na takich portalach niby szukajac kogos bo nie umieja znalezc kogos w rzeczywistym swiecie, a jak juz jakas osoba jest nim troche bardziej zainteresowana to nagle jest olewanie, ze nie pasuje bo za duzo pisze bo za duzo pytan bo kobieta zaproponowala spotkanie itd, ciagle cos nie pasuje..

To, że ktoś jest zarejestrowany na portalu randkowym nie oznacza, że nie ma prawa wybierać z kim ma się kontaktować czy spotykać.

Nie spodobalas się mu, więc nie rozwija znajomości, po co drążyć temat?

[201607040950]

Napisane przez NaDiaaa92

Z internetu :-P
Ale tak powaznie to nie rozumiem troche tego, ze ktos jest wlasnie zarejestrowany na takich portalach niby szukajac kogos bo nie umieja znalezc kogos w rzeczywistym swiecie, a jak juz jakas osoba jest nim troche bardziej zainteresowana to nagle jest olewanie, ze nie pasuje bo za duzo pisze bo za duzo pytan bo kobieta zaproponowala spotkanie itd, ciagle cos nie pasuje..

Powody obecności ludzi w takich miejscach są różne. Niektórzy po prostu się nudzą, inni szukają romansów czy seksu. A inni po prostu nie chcą się pakować w coś, co już na początku im nie pasuje.
Analizowanie cóż akurat ten konkretny gość miał za motywację to marnowanie czasu. Idź dalej.

[stewardesa]

Napisane przez NaDiaaa92

Z internetu :-P
Ale tak powaznie to nie rozumiem troche tego, ze ktos jest wlasnie zarejestrowany na takich portalach niby szukajac kogos bo nie umieja znalezc kogos w rzeczywistym swiecie, a jak juz jakas osoba jest nim troche bardziej zainteresowana to nagle jest olewanie, ze nie pasuje bo za duzo pisze bo za duzo pytan bo kobieta zaproponowala spotkanie itd, ciagle cos nie pasuje..

Żartujesz chyba. Po pierwsze nie wiem czy każdy się rejestruje na takich portalach, bo nie umie znaleźć nikogo w realu, ale już pomijając to - każdy ma prawo decydować, z kim się spotka, nikt nie jest do niczego zobowiązany tylko dlatego, że Ci się spodobał.
A skoro zawsze coś nie pasuje, to zastanów się, co jest nie tak z Tobą, a nie z tymi ludźmi. Z tego, co piszesz, widać, że wieje od Ciebie desperacją i się narzucasz. Za duże masz ciśnienie, żeby to miało jakiekolwiek szanse.

[NaDiaaa92]

Witam po raz drugi

Przestalam sie do niego odzywac i tak jak wczesniej wspominalam on tez sie nie odzywal, cztery dni temu nawet usunelam go ze znajomych na fb bo przeciez i tak sie nie znamy a po drugie zebym do niego noe pisala

I wiecie co? Dzisiaj napisal do mnie wlasnie na fb tak jakby z pretensjami ze go usunelam...Po paru dniach dopiero sie zorientowal ze go wyrzucilam
napisalam mubze mialam wrazenie ze sie mu narzucam, nic jeszcze nie odpowiedzial.. Nie rozumiem takiego zachowania, nudzi mu sie czy nagle sobie o mnie przypomnial... ? Wiem ze to troche dziecinne takie analizowanie wszystkiego bo powinnam to olac ale z drugiej strony... W sumie juz sama nie wiem.. 😉

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez stewardesa

Żartujesz chyba. Po pierwsze nie wiem czy każdy się rejestruje na takich portalach, bo nie umie znaleźć nikogo w realu, ale już pomijając to - każdy ma prawo decydować, z kim się spotka, nikt nie jest do niczego zobowiązany tylko dlatego, że Ci się spodobał.
A skoro zawsze coś nie pasuje, to zastanów się, co jest nie tak z Tobą, a nie z tymi ludźmi. Z tego, co piszesz, widać, że wieje od Ciebie desperacją i się narzucasz. Za duże masz ciśnienie, żeby to miało jakiekolwiek szanse.

Wiem wiem zle sie wyrazilam.. 😉

[Karena 73]

Napisane przez NaDiaaa92

I wiecie co? Dzisiaj napisal do mnie wlasnie na fb tak jakby z pretensjami ze go usunelam...Po paru dniach dopiero sie zorientowal ze go wyrzucilam
napisalam mubze mialam wrazenie ze sie mu narzucam, nic jeszcze nie odpowiedzial.. Nie rozumiem takiego zachowania, nudzi mu sie czy nagle sobie o mnie przypomnial... ? Wiem ze to troche dziecinne takie analizowanie wszystkiego bo powinnam to olac ale z drugiej strony... W sumie juz sama nie wiem.. 😉

Ha ha dobre. Może on kolekcjonuje znajomych na fb, a na portalach randkowych wyszukuje sobie sztuki, żeby nabijać licznik?
Nie zrobiłaś nic złego. Zagadałaś, facet nie zainteresowany, trzeba szukać innego. Nie rozpatrywałabym tego pod kątem desperacji pod warunkiem, że nie będziesz tego ciągnęła dalej. W sensie Ty piszesz, Ty zagadujesz, a on łaskawie odpisze.

Foch o bycie w znajomych na fejsie, gdy się nie znacie? Dojrzały facet, nie ma co

[stewardesa]

Napisane przez NaDiaaa92

I wiecie co? Dzisiaj napisal do mnie wlasnie na fb tak jakby z pretensjami ze go usunelam...Po paru dniach dopiero sie zorientowal ze go wyrzucilam
napisalam mubze mialam wrazenie ze sie mu narzucam, nic jeszcze nie odpowiedzial..

To było do przewidzenia, że się odezwie. Będzie tak zawracał dupę co jakiś czas.

Napisane przez NaDiaaa92

Nie rozumiem takiego zachowania, nudzi mu sie czy nagle sobie o mnie przypomnial... ?

Jedno i drugie.