2015-10-23, 09:15 | #31 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Cytat:
Ale odniosę się do malowania: przecież, jeśli Ci to praca umożliwia, na parę dni malowania+schnięcia możesz się przenieść do rodziców. Zresztą chcecie malować zimą? Farby teraz nie cuchną jakoś strasznie, natomiast grunty i owszem. I skoro pozostałe pokoje nie dostają teraz umeblowania, to czemu już nie malujecie? Jeśli podłogi i listwy położone, to przecież można. Moim zdaniem 6 tys. PLN za kuchnię to nie jest jakiś ogromny wydatek i zbytek. To nie jest coś, co się łatwo i szybko wymieni na nowe/bardziej dopasowane, jak się trochę odkujecie finansowo. Np. łóżko zawsze można próbować odsprzedać i trochę kasy odzyskać, z meblami kuchennymi już się tego łatwo nie zrobi, a wiadomo, że wymiana to pewnie dopiero za jakieś 10-15 lat, może i więcej. Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka |
|
2015-10-23, 09:20 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Autorko, przemyślałaś sobie na czym jesteście realnie w stanie zaoszczędzić?
Obliczyłaś ile tak naprawdę macie kasy do dyspozycji? Bo piszesz jakieś kwoty, ale nie wszystkie. Rozpisz to sobie naprawdę uważnie, bez "a tak jeszcze coś jest z tego". Małe kwoty potrafią wygenerować spore sumy. Policz również te drobnostki, których może nawet nie uwzględniasz w wydatkach. |
2015-10-23, 09:20 | #33 |
Obserwuję .
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 598
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Przy waszych obecnych dochodach 240zl to dużo.. Musicie zrezygnować z wielu rzeczy póki co, na jedzenie też się da mniej wydawać. Nie da się żyć ponad stan. Jak TŻ znajdzie pracę to wrócicie do dawnych nawyków, ale póki co musicie przycisnąć pasa.
__________________
Z roku na rok starszy, ale duchem wciąż jak dzieciak... ... Już nie chce mi się czekać, za złem świata uciekać. |
2015-10-23, 09:24 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 32
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Hej, ja całą ciążę przechodziłam do lekarzy na NFZ (gin, endokrynolog, okulista, internista). Ok, zrobiłam USG 3D prywatnie, bo na NFZ mi nie przysługiwało. Nie miałam problemu z godzinami, np. 16.30. Jeden raz musiałam wyjść wcześniej z pracy, ale ty jako przyszła mama masz takie prawo i pracodawca musi cię zwolnić na obowiązkowe badania w ciąży. Poszukaj po prostu ginekologa, który przyjmuje też w godzinach popołudniowo-wieczornych. Dodatkowo, jeśli masz możliwość pracy zdalnej, to może też elastyczne godziny pracy wchodzą w grę i np. załatwienie ginekologa w godz. rannych i przyjście do pracy trochę później. To już sama musisz zdecydować. No i w ciąży robi się często badania analityczne - jeśli masz lekarza z NFZ to masz badania za darmo. Nie wiem czy w przypadku lekarza prywatnego można dostać skierowanie na bezpłatne badania? Mąż na razie nie pracuje, więc też może pójść do państwowego lekarza - godziny pracy go nie ograniczają. Życzę dużo zdrowia i spokoju! Trzymam kciuki, aby dzieciątko zdrowo rosło i za męża też.
|
2015-10-23, 09:29 | #35 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Cytat:
2) a po co mam zapamiętywac nazwisko kandydata na etapie przeglądania cv? Zapamietuje się samo gdy przygotowuje się do rozmowy z danym kandydatem, który już jest zakwalifikowany. 3) to nie jest lekceważenie ze strony rekruterow. To jest umiejętność, którą nabywasz. Ponieważ my MUSIMY dostarczyć kandydatów w określonym terminie. Tylko dobrych kandydatów. Więc to nam zależy, żeby ich mieć. Te 4 sekundy to po pewnym czasie wystarczający czas żeby na 100% dobrze ocenic cv WSTEPNIE. Jesli cv jest wstępnie ok, wtedy czytamy je dokładnie. Ale jeśli szukam kogoś z językiem niemieckim to szukam wstępnie tylko języka. I to są te 4 srkundy. Jak nie ma niemieckiego, to po co mam dokładnie czytać cale cv...? Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
__________________
Keep movin! |
|
2015-10-23, 09:36 | #36 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Cytat:
Odnośnie tych kilku stron - sama mam cv na więcej niż jedną stronę, bo na jednej się nie mieszcze, a słyszałam że właśnie warto opisywać swoje dotychczasowe stanowiska i obowiązki, a nie tylko suche konkrety w postaci nazwy stanowiska i firmy. Jednak słyszałam o innym podejściu: że cv powinno być krótkie i konkretne, najlepiej jednostronne, bo to nie sztuka rozpisywać banialuki, bo nikt tego nie czyta, ale sztuką jest wskazać konkretne umiejętności, zamiast całej lawiny słów, które nie są istotne dla rekrutera. Dlatego zaciekawiło mnie Twoje uzasadnienie. |
|
2015-10-23, 09:41 | #37 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Cytat:
Autorko, ok, czyli karnety to po prostu Wasz wybór i przyjemność. Ale nadal musicie zacisnąć pasa, odpadają teraz podróże i wycieczki, kino i inne rozrywki. Jeśli chodzi o NFZ - to skoro Twój partner nie pracuje obecnie czy też sobie tylko dorabia, to co za problem, by postał trochę w kolejce? Ile on do tego okulisty chodzi? Nie sądzę, by częściej niż raz na miesiąc, a na czas wizyty u lekarza można normalnie dostać l-4 (to jak już dostanie pracę). Generalnie - ja polecam zacząć spisywać Wasze wydatki. Wtedy wychodzi, gdzie uciekają pieniądze. Możesz się zdziwić. Jeśli chodzi o żywność, to moim zdaniem 1200zł na 2 osoby to dużo. Ja wydaję na jedną około 500-600zł, też jem dużo owoców i warzyw, dość często jadam na mieście. A wiadomo, że jak się robi zakupy na więcej osób, to jest jednak taniej.
__________________
May the Force be with You!
|
|
2015-10-23, 09:57 | #38 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Kupujemy również na wagę kasze czy płatki. Jeżeli chodzi o owoce egzotyczne czy też suszone to kupujemy ale te które aktualnie są na promocji a nie mamy ich w domu. Z początkiem listopada będziemy mieć montowane podłogi więc najwcześniej jak się uda to z początkiem grudnia da radę się wprowadzić. Wcześniej się chyba nie wyrobimy. Kuchnia jest zrobiona z zamiarem na dłużej, właśnie taki okres 15 lat. Wiem, że 240zł to teraz dużo ale nie możemy teraz z tego rezygnować. Aktualnie rezygnujemy z wyjazdów i częstszych wyjść na miasto czy do kina. Też myślałam, że przy dwóch osobach będzie taniej ale to tak fajnie nie wygląda.
W czasie ciąży wiem, że przysługuje więcej ale poza tym okresem to jest ciężej. Za 70zł/msc dla dwóch osób mam dostęp do każdego lekarza, w tym 2x w roku dentysta dla każdego, usg 3D również. Przeliczyliśmy to sobie kiedyś i stwierdziliśmy, że warto. Mogę z tego zrezygnować od stycznia. Mam swojego ginekologa od 4 lat i nie chcę go zmieniać na innego. Tym bardziej, że teraz prowadzi moją ciążę. Mam najbogatszy pakiet typu luxmed. Wiem, że TŻ teraz może ale później już tak nie będzie. U mnie w pracy nie bardzo tolerują jednodniowe zwolnienia. Mogę liczyć na jakąś pomoc w sprawie CV? Jeśli macie CV które są dobre to chętnie bym Mężowi pokazała. |
2015-10-23, 11:14 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Tak autorko, juz wszyscy sla ci swoje dane osobowe
Kompletnie nie myslicie przyszlosciowo, NIGDY nie powinno wiazac sie na x lat umowami na duze kwoty, bo potem takie wlasnie kwiatki wychodza. |
2015-10-23, 11:24 | #40 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Cytat:
|
|
2015-10-23, 11:29 | #41 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Cytat:
|
|
2015-10-23, 11:48 | #42 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Cytat:
Odpowiedziałam już na nie. Obliczyliśmy koszty NFZ i wyszło to dla nas wygodniej i cenowo nie jest to dużo. |
|
2015-10-23, 11:56 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Co to za firma z tymi karnetami? Ja znam jedną, gdzie też można podpisywać umowę na cały rok, że wtedy wychodzi taniej. Ale jednak jest to duże zobowiązanie, którego się powinno unikać, jeśli się planuje większe wydatki, np dziecko. Takie firmy zarabiają na karnetach a ich sprzedawcy zarabiają głównie na prowizjach z karnetów. Dlatego nie dziwię się, że jakaś babka Ci nagadala, że z Twoją pensją będzie Cię stać na karnet - oni powiedzą wszystko, by je sprzedać. W przypadku firmy, którą ja znam (i mnie też namawiali) też nie można zrezygnować z umowy, ale można ją przepisać na kogoś innego. Widziałam wiele ogłoszeń tego typu że sprzedam/przepisze karnet ważny do xx miesiąca 2016 itd... więc jak się chce to można. Nie chcecie rezygnować z karnetu? - spoko wasza sprawa, ale w takim wypadku nie uskarzaj się na forum jaką masz trudną sytuację finansową i co robić, bo to śmieszne. Znam ludzi, którzy naprawdę mają trudną sytuację i mają dzieci i liczą każdy grosz i nie przyszłoby im do głowy zeby chodzić na fitnessy. Nie przyszłoby im też do głowy, że 240 zl mies to niewiele. Pewnie gdyby przeczytali ten watek, to by ich nieźle rozbawił, że ktoś narzeka na swoją sytuację finansową mając tak dobre warunki.
|
2015-10-23, 11:56 | #44 |
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Autorko, niech TŻ idzie na razie do jakiejkolwiek pracy. Niech rozwozi pizzę, pójdzie na kasę do sklepu czy nawet wieczorami rozkłada towar na półkach. Dobre i te tysiąc złotych miesięcznie.
__________________
|
2015-10-23, 12:14 | #45 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: jih
Wiadomości: 1 300
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Kurde, dziewczyny, trochę wredne jesteście niektóre, autorka rzeczywiście ma problem a wy zamiast napisać coś sensownego, walicie od razu, że trzeba było pomyśleć, że ja bym tak nie zrobiła, że życie ponad stan itp... Akurat opisana sytuacja rzeczywiście nie wygląda na zawinioną przez nikogo, po prostu pech i tyle...
Autorko, ja tam wcale nie uważam, że wasze wydatki były jakieś ogromne, w końcu zarabialiście jeszcze do niedawna całkiem dobrze i to normalne, że mieliście dodatkowe "luksusy" jak karnet na siłownię czy lepsze jedzenie. Oczywiście, ludzie żyją za 500zł miesięcznie na pasztetach z Biedry, ale nie wszyscy... To, o czym piszesz, to dla mnie zupełnie normalne życie ludzi o takich zarobkach. Zdecydowanie nic "ponad stan", tym bardziej, że 40 tysięcy jakoś udało wam się zaoszczędzić. Ja rozumiem, że niełatwo jest zerwać kontrakt na siłkę czy fitness, bo trzeba by zapłacić karę, pewnie w takiej wysokości, że już bardziej opłaca się płacić do końca umowy, sama też tak mam. Tyle, że u mnie można zrobić cesję umowy na inną osobę, wtedy płaci się tylko jakieś grosze za wyrobienie nowej karty - może u was też jest taka możliwość i mogłabyś komuś odsprzedać wasze karnety? Zawsze to jakaś oszczędność, ćwiczyć możecie w domu przed tv. Wyprowadzka do rodziców to kiepski pomysł, tam pewnie mężowi byłoby jeszcze trudniej znaleźć pracę (góry? czyli jakaś mała miejscowość, jak sądzę), a wy moglibyście utknąć na dobre - sfrustrowani, bez kasy, bez wykończonego mieszkania, bez porządnej pracy, z dzieckiem i w dodatku rodzicami/teściami... już nie mówiąc o tym, że taka sytuacja może baaardzo źle odbić się na waszych stosunkach. Moim zdaniem mąż musi zacisnąć zęby i wziąć jakąkolwiek pracę, żeby te 2k co miesiąc wpadały do domowego budżetu. Przy ograniczeniu wydatków powinniście związać koniec z końcem, a on może w tym czasie szukać pracy w zawodzie i za porządną kasę. Może jakiś magazyn, w ostateczności supermarket? Tam ciągle poszukują ludzi do pracy, a mąż nie musi chwalić się tam, że jest "wykwalifikowanym specjalistą z branży IT" Jako studentka pracowałam w TK Maxx, mieliśmy tam paru takich facetów po 30-te, wykształconych, żonatych i dzieciatych, którym powinęła się noga i zasuwali przez parę miesięcy na magazynie albo na sklepie, żeby mieć na rachunki. 2k miesięcznie były, z nadgodzinami nawet 2,5, umowa o pracę i pakiet medyczny. Poza tym taka praca zazwyczaj jest na zmiany, więc bez problemu można ustawić sobie interview z potencjalnymi pracodawcami. Obiektywnie rzecz biorąc, ta sytuacja nie jest wcale beznadziejna, napisałabym, że znam dużo gorsze, ale wiem, że nic tak nie wkurza, jak rady w stylu "inni mają gorzej" więc nie napiszę |
2015-10-23, 12:24 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;53208214]Co to za firma z tymi karnetami? Ja znam jedną, gdzie też można podpisywać umowę na cały rok, że wtedy wychodzi taniej. Ale jednak jest to duże zobowiązanie, którego się powinno unikać, jeśli się planuje większe wydatki, np dziecko. Takie firmy zarabiają na karnetach a ich sprzedawcy zarabiają głównie na prowizjach z karnetów. Dlatego nie dziwię się, że jakaś babka Ci nagadala, że z Twoją pensją będzie Cię stać na karnet - oni powiedzą wszystko, by je sprzedać. W przypadku firmy, którą ja znam (i mnie też namawiali) też nie można zrezygnować z umowy, ale można ją przepisać na kogoś innego. Widziałam wiele ogłoszeń tego typu że sprzedam/przepisze karnet ważny do xx miesiąca 2016 itd... więc jak się chce to można. Nie chcecie rezygnować z karnetu? - spoko wasza sprawa, ale w takim wypadku nie uskarzaj się na forum jaką masz trudną sytuację finansową i co robić, bo to śmieszne. Znam ludzi, którzy naprawdę mają trudną sytuację i mają dzieci i liczą każdy grosz i nie przyszłoby im do głowy zeby chodzić na fitnessy. Nie przyszłoby im też do głowy, że 240 zl mies to niewiele. Pewnie gdyby przeczytali ten watek, to by ich nieźle rozbawił, że ktoś narzeka na swoją sytuację finansową mając tak dobre warunki.[/QUOTE]
A gdzie można kupić karnety na miesiąc? Większość są to karnety droższe i z gorszymi warunkami, pół roczne są już ok ale roczne mają najlepszą opcje. Nie pomyślałam nad opcją sprzedaży karnetu. Ale wezmę to pod uwagę nawet jeśli jeden by się udało to byłoby już lżej. Ale ja wiem co to jest trudna sytuacja, bo opisałam warunki finansowe w jakich żyłam w domu, na studiach pracowałam i dostawałam stypendium socjalne więc wiem, że można mieć gorsze warunki ale jak człowiek w końcu się z tego wyrwie to jest inaczej potem. |
2015-10-23, 12:34 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Autorko, mam nadzieję, że mąż znajdzie pracę szybko (pewnie tak będzie), ale gdyby się tak jednak nie stało to musisz skończyć z myśleniem "to nie dużo" (30, 70, 100 zł...), bo popłyniecie. Kilka postów wstecz zacytowałam Zlotniczankę w całości, chociaż z końcówką jej wypowiedzi się nie zgadzam (nie uważam, że 1200 zł na dwie osoby to "dużo", całkiem normalnie), ale ma rację co do tego, że w obecnej sytuacji, a już szczególnie jeżeli okaże się za miesiąc, dwa, że pracy nadal zero, powinniście bardziej szanować drobne kwoty. Jak się zarabia dobrze, to jasne, że te 7 dych to niewiele znaczący wydatek, ale chwilowo nie zarabiacie dobrze. Po prostu nawet tak przyszłościowo, jak się zjawi dziecko, warto myśleć nie w kategoriach "pff, co to tam ta niecała stówa", a bardziej "hmm, czy to na pewno jest mi aż tak potrzebne, to AŻ 100 zł". Po prostu naprawdę są wydatki "muszę" i są "mogę, bez muszę". A z Twoich wypowiedzi wyłania się trochę, może niechcący, obraz "jedynie z kina i restauracji realnie możemy zrezygnować, bo wszystko inne MUSIMY mieć".
|
2015-10-23, 14:23 | #48 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Cytat:
---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ---------- Cytat:
|
||
2015-10-23, 16:50 | #49 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Cytat:
Jeśli chodzi o karnet to bardzo drogo, zgadzam się, powinniście postarać się na kogoś go przepisać. Jesteście z Krakowa tak jak ja, to duże miasto, rozumiem, że Twój facet szuka pracy w swojej branży? Bo jakąkolwiek to raczej by już znalazł. Zna angielski? Jeśli tak to niech zaczepi się w jakieś korpo, ciągle kogoś szukają, tym bardziej jeśli dobrze zna się na komputerach. |
|
2015-10-23, 21:33 | #50 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 397
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Cytat:
__________________
Stań się słońcem, a wszyscy Cię zobaczą. F.Dostojewski
|
|
2015-10-23, 23:27 | #51 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Applications Trainer
Kraków: UBS, CapGemini IT Agent Kraków: HCL Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
__________________
Keep movin! |
2015-10-24, 06:31 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
|
2015-10-24, 07:07 | #53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Wątek z cyklu 'a miało być tak pięknie...''
Powtarzając za innym-tak ,musicie zejść na ziemię Ograniczyć wydatki na czym się da. Ale ja chciałam o sednie tematu. czyli o tym o co właściwie pytasz.chyba nikt o tym wspomniał Twój tż wyszedł z propozycją byście sie zwrócili z prośbą o pomoc do rodziny.Jak on sobie to wyobraża? Z Twojej strony pomoc finansowa odpada.Rodzice nie są zamozni On ma brata.I ? Przecież przysłowiowe 500 zł Was nie urządzi.Rozpłynie się w ciągu paru dni.Wieksze kwoty trzeba oddać.A Wy nie macie z czego Swoja drogą ja bym nie pozyczyła komuś kto chodzi na siłki i jogi i kupuje owoce egzotyczne.no sory Nie ma wyjścia.Mąż musi znaleźć cokolwiek . i niech sie rozgląda za czymś lepszym Będzie wisiał nad Wami kredyt! Nie ma zmiłuj się. Będziesz musiała szybko wrócić do pracy.Skoro dobrze w niej zarabiasz to szanuj ją sobie.Jak mąż gorzej zarabia to niech on kombinuje z pracą by dostać taką by dostosować ją do Ciebie.w sensie ze będzie przy dziecku kiedy Ty bedziesz w pracy Musicie powaznie ograniczyć wydatki Ty musisz teraz jeść dobrze ale mąż ?Może sie obejśc bez rybki 4 razy w miesiącu (bo to chyba nie tania panga). life is brutal |
2015-10-24, 09:30 | #54 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
zaproponował, żebyście się gdzieś zwrócili po pomoc? Po pomoc? Zdrowy chłop, który może chociażby w magazynie dorobić?
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2015-10-24, 10:19 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Owoce egzotyczne, to np. banany. Na promocjach bardzo tanie a są bardzo kaloryczne
1 banan = 2 jabłka jeśli chodzi o kalorie, wiec akurat banany na promocjach, to są chyba jedne z najtańszych owoców w ogóle. W tej chwili wszystkie owoce oprócz najtańszych jabłek są droższe niż banany.. Kilo śliwki kosztuje chyba minimum ponad 3 zeta i jest to śliwka najgorszego sortu, takie lepsze koło 5 zł za kilo. Gruszki droższe. Nie wiem po ile są pomarańcze itp bo nie przepadam to nie jem, ale chyba też drogie nie są, bo są dotowane przeraźliwie. Nie patrzyłam teraz ananasów, ale one na promocjach też wypadają bardzo tanio za kg i kosztują tyle ile nasze najtańsze teraz śliwki. Więc twierdzenie ze jedzenie owoców egzotycznych to burżujstwo, to tak trochę na bakier z matematyką jednak bywa. Niezdarnabaska ja Ci napiszę tak. Takie jest życie. raz na wozie raz pod wozem. Dramatu nie macie, macie oszczędnosci, Ty pracę, a Twój maż jest zdrowy. Czasami nie da sie znaleźć pracy od razu, trzeba odtuptać swoje. Nie każdy też zrozumie, ze sytuacja może być inna od studenckiej i jest czas na walczenie o parce zgodna z zawodem a nie brać etat na magazynie. Daj mu troche czasu, zdrowy facet , wcześniej czy później pracę znajdzie i sie jeszcze ze 3 razy odkujecie. I kilka razy zbankrutujecie. Normalne. BTW - jak mi kiedyś mama powiedziaął na moje histerie w sytuacji podopbnej do twojej, ze każdemu sie zdarza czasem zbankrutować, ale życie jest długie i sie człoweik zawsze odkuje, to się okropnie wzburzyłam. Ale tak jest. Żaden dramat. I daj sobie juz spokój z tymi karnetami na fitnes. Macie bo było stać. Nie będzie was stać to nie przedłuzycie.1. Nie denerwuj się, i nie nakręcaj tym wątkiem. 2. Ewentualna pomoc od rodziny jest w zdrowo funkcjonujących rodzinach normalna. Dziś oni Wam, jutro może Wy im pomożecie. Od tego jest rodzina i tylko na Wizażu widzę tą obsesję, ze jak ktoś komuś może dać jakieś pieniądze skoro sam może przeżreć a nawet się udławić nimi. Nie daj sobie bełtać w głowie takimi głupotami. Normalni ludzie, rodzina, przyjaciele, pomagają sobie, także finansowo jak trzeba. ---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ---------- Cytat:
Jo, bo zdrowi na pomoc nie zasługują. Współczuję, naprawdę. :/
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2015-10-24, 10:28 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
|
2015-10-24, 10:48 | #57 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
szczerze mówiąc jakoś przez myśl nie przeszły mi banany czy pomarańcze myśląc o owocach egzotycznych
to są owoce tak tanie i popularne ze dla mnie nie mają nic wspólnego z egzotycznością.nie wazne skąd pochodzą myslę ze autorka tez miała na mysli inne(droższe) owoce na myśli pisząc barwnie -egzotyczne co do pomocy rodziny.ja się z tym wszystkim zgadzam. pomoc również ta finansowa jest wazna.gdy akurat ktoś z bliskichjej potrzebuje tylko autorka jasno napisała ze jej rodziców na to nie stać co może mają kredyt w Prowidencie wziąć by pokazać jaką to świetną więź rodzinną tworzą o jego bracie na razie nic nie wiemy poza tym ze sam ma rodzinę na utrzymaniu Cytat:
byłoby pięknie i zawsze po deszczu wschodzi słoneczko... w moim średniej wielkości mieście na co trzeciej ulicy jest komornik, i każdy chyba świetnie prosperuje.ciekawe dlaczego ? Edytowane przez 201710120930 Czas edycji: 2015-10-24 o 10:56 |
|
2015-10-24, 11:00 | #58 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Cytat:
Autorka z mężem żyli na normalnym, przeciętnym poziomie Salalina, bardzo rzeczowe posty! Zawsze zastanawiałam się, jak gwiazdy upierające się, że cv na 1 stronę maks, mogą na tej jednej stronie wszystko upchnąć. Pisząc skrótami mieściłam się najmniej na 1,5 strony. Sama, jak czasem zerknę na przychodzące do nas cv na 1 stronę, wzdrygam się z niesmakiem, bo nic z niego nie wynika, a nikt nie ma czasu by poznać kandydata osobiście. Moje CV też jest bez zdjęcia - jeszcze nie zdarzyło się, by po wysyłanej partii nie odezwał się nikt. Wychodzę z założenia, że moja gęba nie ma znaczenia i wypływu na jakość mojej pracy. A jeśli ktoś uważa inaczej, to nie chcę u niego pracować. Autorko, Salalina bardzo dobrze radzi. Doradź delikatnie mężowi, co jeszcze powinien zrobić. Z goldenline to też świetny pomysł. Do mnie z tego portalu co jakiś czas sam się ktoś odzywa i chce pogadać Można tam też samodzielnie szukać pracy, czasem pojawiają się konkretne ogłoszenia. Trzymam kciuki Autorko! Zaufaj mężowi, na pewno sobie poradzi. A sama nie bierz zbyt wiele na siebie. Stres źle wpłynie na dzieciaka. ---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ---------- Cytat:
Wystarczy zerknąć na licytacje komornicze i sprzęty, jakie tam się licytuje. Zarabiam fajnie, ale takich zmyślnych i "niezbędnych" gadżetów nie mam. Edytowane przez krolowazimy Czas edycji: 2015-10-24 o 11:01 |
||
2015-10-24, 11:10 | #59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
mieszkań i domów do licytacji jest mnóstwo
pewnie spora częśc z tych ludzi też chciała żyć ponad stan części może powinęła się noga z różnych powodów nie wiem a potem dramat z grubsza chodzi ze nie wszysyko kończy hapyendem. mimo szczerych chęci ja nie zabraniam być komuś optymistą ,a nawet polecam,ale robienie komuś wody z mózgu ze teraz jest źle ale potem na pewno będzie dobrze jest trochę niepoważne Edytowane przez 201710120930 Czas edycji: 2015-10-24 o 11:11 |
2015-10-24, 11:10 | #60 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
|
Dot.: Rodzina a brak dochodu TŻ
Cytat:
I oczywiście po pomoc zawsze można się zwrócić, ale z tego co autorka pisała ich rodziny nie mają pieniędzy żeby im pomóc. Plus Kraków jest ogromnym miastem i bez większego problemu można tu znaleźć jakąkolwiek pracę. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:08.