Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

[ja :)]

Napisane przez marciar7

Tez tak mam ale nie bede glosno krzyczec bo tez chce czaswm wyjsc






1000 dla bezrobotnych studentow i za smoeciowki.
Niekotrym moze sie wydawac ze nieroby dostana a inni nie.. Ale ja nie mialam okazji nawet zaczac pracowac.. Tz zarabia 1400 plus jakas tam.premia i wyjdzie z 1800 więc z jego zarobkami nie ma szans na jakoekolwiek przeżycie a te 1000 przez rok jednak nam uratuje budżet. A tz jeszcze zaocnzie sie uczy..

No wlasnie pomoc jest dobra, tylko ja bym wolala dac takim jak Wy dwa razy wiecej bo wiem ze pojdzie na pomoc przy dziecku, niz wszystkim jak leci po 1000zł bo wiem ze sa tacy ktorzy zmarnuja te pieniadze na zle rzeczy

[butterfly20]

Napisane przez ja :)

w sumie to nie wiem jak najkorzystniej na te sprawy
ja to najczesciej robie surowke, albo lubie pieczone buraki z oliwa i orzechami.
albo na surowo koktajl bomba witaminowa - http://www.olgasmile.com/koktajl-wit...m-lnianym.html mi smakuje ale nie wszyscy lubia

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------


Bo tak jest wiec na wiele nie licze Juz sie pogodzilam z ancymonem, choc gdzies tam z tylu glowy nadzieja zawsze jest

ooo też czytam bloga tej facetki

No oczywiście, jak CI pisałam na wrześniowych- będziemy spokojnie się nimi opiekować to i one będą spokojne. I koniec kropka, basta! tak sobie wmawiam

[ja :)]

Napisane przez butterfly20

ooo też czytam bloga tej facetki



No oczywiście, jak CI pisałam na wrześniowych- będziemy spokojnie się nimi opiekować to i one będą spokojne. I koniec kropka, basta! tak sobie wmawiam

Hehe obyś miała racje


Sent from my iPhone using Tapatalk

[agaczilla21]

Kasia napisze na pewno😊

Posprzątałam i czekam na siostrę. Przyjdzie to wtedy pójdę się kąpać bo jak bym poszła teraz to zaraz bym miała widownię w łazience 😉

[butterfly20]

niedobrze mi...może jestem w ciąży...?

[siasia13]

Napisane przez ja :)

w sumie to nie wiem jak najkorzystniej na te sprawy
ja to najczesciej robie surowke, albo lubie pieczone buraki z oliwa i orzechami.
albo na surowo koktajl bomba witaminowa - http://www.olgasmile.com/koktajl-wit...m-lnianym.html mi smakuje ale nie wszyscy lubia

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------


Bo tak jest wiec na wiele nie licze Juz sie pogodzilam z ancymonem, choc gdzies tam z tylu glowy nadzieja zawsze jest

No to lece po buraki I bede wcinac Dzieki za info

Napisane przez butterfly20

No jak trzeba to się zje
Ale wolę najpierw inne sposoby, czyli kiwi, śliwki, mleko. A to zostawiam jako ostateczność

Tylko na mnie nawet ta ostatecznosc nie dziala. Dla mnie te sliwki suszone to ostatecznosc. No nic jakos dam rade.

Napisane przez ja :)

No wlasnie pomoc jest dobra, tylko ja bym wolala dac takim jak Wy dwa razy wiecej bo wiem ze pojdzie na pomoc przy dziecku, niz wszystkim jak leci po 1000zł bo wiem ze sa tacy ktorzy zmarnuja te pieniadze na zle rzeczy

Nie wiem jak jak w PL bo nigdy nie musialam wiedziec. W UK bardzo szybko zapoznalam sie z roznymi zapomogami I innymi socjalami I co sie komu nalezy. Sama nie korzystalam, a nauczylam sie poniewaz dalo sie dorobic na wypelnianiu ludziom wnioskow Poniewaz robilam to za pieniadze, ludzie nie krepowali sie mowic przy mnie po co im ta kasa I na co. Przez pare lat nasluchalam sie opowiesci o tym jak sie bierze kase od panswa I sie za nia dobrze zyje (pije, pali, bierze, kupuje ciuszki, samochody, jezdzi na wakacje I inne). Sama nigdy nie skozystalam z zadnej zapomogi I kiedy bylo nam naprawde ciezko I mielismy male dziecko to sie okazalo, ze nam sie nie nalezy. Zawsze pracowalam legalnie I placilam podatki a potem sie okazalo, ze lepiej jest siedziec na d....e I doic panswo jak krowe, bo jak sie starasz I wychodzisz z siebie to ci sie nic nie nalezy. Wiem, ze moja opinia moze byc krzywdzaca dla innych I odrazu mowie, ze nie znam osobiscie kazdego czlowieka na tej planecie dlatego generalizuje ale nie chce nikogo obrazic. Dla mnie dojenie kasy na dluzsza mete jest zwyklym cwaniastwem, lenistwem I nierobstwem I dla mnie to wszystko smierdzi I tyle. Obywatel powinien miec szanse zarobic na siebie I rodzine I tak ja planowac zeby go bylo na nia stac. Ja wiem, ze mnie na 3 dziecko raczej nie bedzie stac wiec nie planuje. Socjal powinien byc dostepny dla ludzi, ktorym bez ich winy cos w zyciu nie wyszlo I nalezy im sie pomoc zeby mogli stanac na nogi I godnie zyc. Jeszcze raz tylko powtarzam, ze nie chce nikogo urazic. Mowie z perspektywy kogos kto sie napatrzyl na to jak ludzie wykorzystuja socjal bo sa leniwi. W UK sprzataczka ktora pracuje na caly etat moze sie za te pieniadze spokojnie utrzymac bez luksusow. I tak powinno byc wszedzie, zeby kazdy czlowiek za uczciwa prace dostawal godziwe wynagrodzenie, a nie rozdawanie po 1000zl w prezencie.

[wykalacka]

Napisane przez butterfly20

niedobrze mi...może jestem w ciąży...?

może zrób test??

Napisane przez siasia13

Nie wiem jak jak w PL bo nigdy nie musialam wiedziec. W UK bardzo szybko zapoznalam sie z roznymi zapomogami I innymi socjalami I co sie komu nalezy. Sama nie korzystalam, a nauczylam sie poniewaz dalo sie dorobic na wypelnianiu ludziom wnioskow Poniewaz robilam to za pieniadze, ludzie nie krepowali sie mowic przy mnie po co im ta kasa I na co. Przez pare lat nasluchalam sie opowiesci o tym jak sie bierze kase od panswa I sie za nia dobrze zyje (pije, pali, bierze, kupuje ciuszki, samochody, jezdzi na wakacje I inne). Sama nigdy nie skozystalam z zadnej zapomogi I kiedy bylo nam naprawde ciezko I mielismy male dziecko to sie okazalo, ze nam sie nie nalezy. Zawsze pracowalam legalnie I placilam podatki a potem sie okazalo, ze lepiej jest siedziec na d....e I doic panswo jak krowe, bo jak sie starasz I wychodzisz z siebie to ci sie nic nie nalezy. Wiem, ze moja opinia moze byc krzywdzaca dla innych I odrazu mowie, ze nie znam osobiscie kazdego czlowieka na tej planecie dlatego generalizuje ale nie chce nikogo obrazic. Dla mnie dojenie kasy na dluzsza mete jest zwyklym cwaniastwem, lenistwem I nierobstwem I dla mnie to wszystko smierdzi I tyle. Obywatel powinien miec szanse zarobic na siebie I rodzine I tak ja planowac zeby go bylo na nia stac. Ja wiem, ze mnie na 3 dziecko raczej nie bedzie stac wiec nie planuje. Socjal powinien byc dostepny dla ludzi, ktorym bez ich winy cos w zyciu nie wyszlo I nalezy im sie pomoc zeby mogli stanac na nogi I godnie zyc. Jeszcze raz tylko powtarzam, ze nie chce nikogo urazic. Mowie z perspektywy kogos kto sie napatrzyl na to jak ludzie wykorzystuja socjal bo sa leniwi. W UK sprzataczka ktora pracuje na caly etat moze sie za te pieniadze spokojnie utrzymac bez luksusow. I tak powinno byc wszedzie, zeby kazdy czlowiek za uczciwa prace dostawal godziwe wynagrodzenie, a nie rozdawanie po 1000zl w prezencie.

Bajka, gdyby tak było

[kaaasi]

Napisane przez butterfly20

niedobrze mi...może jestem w ciąży...?

a jakieś inne objawy masz ?
siasia masz rację
czy jedno czy dwoje dzieci no maluch to duży wydatek nie zależy od tego kto ile zarabia no nie oszukujmy się... najlepszym rozwiązaniem byłyby bony na pieluchy, wózek itd to o czym wspominały dziewczyny coś materialnego dla dziecka...mnie osobiście koszt wózka, fotelika, łóżeczka no takich większych rzeczy przeraża....z resztą to poradzimy sobie a jakby mi koszt tych rzeczy odszedł to nic więcej do szczęścia nie potrzebuje

[butterfly20]

Napisane przez kaaasi

a jakieś inne objawy masz ?

Nieustające wzdęcia i mocno odczuwalną perystaltykę jelit. Cholerka, chyba powinnam pójść do lekarza

[Aninis]

nooo nie nie zaglądałam to od wczorajszego wieczorka i co właśnie widzę 6 stron naprodukowanych
jak tak można ?

Za chwilkę zacznę nadrabiać, co tam ciekawego popisałyście, ale najpierw muszę się wyżalić, bo nie wiem, co mam myśleć o tym wszystkim

Miała dzisiaj wizytę u gina i mnóstwo pytań i co ???... dooopa mój tż po wyjściu z gabinetu stwierdził krótko i treściwie: powinnaś zmienić lekarza.

Pytam o badania prenatalne. Odp. gina: nie ma Pani wskazań do badań prenatalnych. I koniec naszej rozmowy. Nie powiedział mi nic więcej... np. że nie mam wskazań, ale owszem prywatnie mogę zrobić i takie badania dają to i to itd.

Pytam o szkołę rodzenia, czy warto chodzić. Odp. gina: no wie Pani, jak Pani uważa. Jak Pani chce chodzić, to czemu nie. I na tym koniec.

Pytam o ćwiczenia w ciąży (te mające na celu ochronę krocza przed nacięciem), kiedy i czy warto zacząć. Odp. gina: proszę o to zapytać położną.

Pytam o szpital, który by mi doradził Wojewódzki, czy na Wyspiańskiego. Odp. gina: Wyspiańskiego. Pytam dlaczego. Odp. gina: a wie Pani jakoś tak większość Pań tam rodzi i w sumie mówiły o nim dobrze.

Pytam o wagę dziecka, żeby mi podał. Odp. gina: za wcześnie na określenie wagi dziecka. I takim o to sposobem nie dowiedziałam się ile dziecko waży

Kolejna sprawa, mówię mu, że mam ostatnio często upławy, że non stop bielizna popaćkana. Zbadał mnie i powiedział, że wszystko ok. i że mam się nie przejmować. Ale wymazu do cytologii nie pobrał.

Kolejna rzecz, zrobiła mi się hmmm.... taka krostka, bąbel na wewnętrznej wardze sromowej. Mówię o tym ginowi. Spojrzał i stwierdził, że mam się tym nie przejmować. Nie powiedział mi co to jest, dlaczego się zrobiło... tylko, żebym się nie przejmowała. Więc zapytałam, ale jak to, czyli co to samo zniknie po jakimś czasie. Odp. gina: tak. I koniec.

Jedyny plusy dzisiejszej wizyty, to to, że tym razem nie zemdlałam i że potwierdził dziewczynkę... chociaż w sumie tak bez przekonania powiedział, że nie widzi siusiaka.
aaa i dostałam skierowanie na glukozę

Dziewczyny doradźcie mi, co robić? Zmieniłybyście lekarza w połowie ciąży? Wiem, że lekarze tego strasznie nie lubią i boję się, że jak pójdę do innego, to stwierdzi, że jestem jakąś paranoiczką i że się wymądrzam, bo coś tam sobie poczytałam w necie i teraz mi się lekarz nie podoba.
A z drugiej strony dziecko jest najważniejsze. I jak to mój mąż powiedział dzisiaj: przy tym lekarzu powinniśmy mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo jak słucham jego wypowiedzi, to on niczego nie jest pewny, więc za bardzo liczyć na niego nie można, więc powinnaś go zmienić i tyle.
I teraz nie wiem, co robić

[agaczilla21]

Motyl koniecznie zrób test i jak coś to lec do gina 😉

[butterfly20]

Napisane przez Aninis

nooo nie nie zaglądałam to od wczorajszego wieczorka i co właśnie widzę 6 stron naprodukowanych
jak tak można ?

Za chwilkę zacznę nadrabiać, co tam ciekawego popisałyście, ale najpierw muszę się wyżalić, bo nie wiem, co mam myśleć o tym wszystkim

Miała dzisiaj wizytę u gina i mnóstwo pytań i co ???... dooopa mój tż po wyjściu z gabinetu stwierdził krótko i treściwie: powinnaś zmienić lekarza.

Pytam o badania prenatalne. Odp. gina: nie ma Pani wskazań do badań prenatalnych. I koniec naszej rozmowy. Nie powiedział mi nic więcej... np. że nie mam wskazań, ale owszem prywatnie mogę zrobić i takie badania dają to i to itd.

Pytam o szkołę rodzenia, czy warto chodzić. Odp. gina: no wie Pani, jak Pani uważa. Jak Pani chce chodzić, to czemu nie. I na tym koniec.

Pytam o ćwiczenia w ciąży (te mające na celu ochronę krocza przed nacięciem), kiedy i czy warto zacząć. Odp. gina: proszę o to zapytać położną.

Pytam o szpital, który by mi doradził Wojewódzki, czy na Wyspiańskiego. Odp. gina: Wyspiańskiego. Pytam dlaczego. Odp. gina: a wie Pani jakoś tak większość Pań tam rodzi i w sumie mówiły o nim dobrze.

Pytam o wagę dziecka, żeby mi podał. Odp. gina: za wcześnie na określenie wagi dziecka. I takim o to sposobem nie dowiedziałam się ile dziecko waży

Kolejna sprawa, mówię mu, że mam ostatnio często upławy, że non stop bielizna popaćkana. Zbadał mnie i powiedział, że wszystko ok. i że mam się nie przejmować. Ale wymazu do cytologii nie pobrał.

Kolejna rzecz, zrobiła mi się hmmm.... taka krostka, bąbel na wewnętrznej wardze sromowej. Mówię o tym ginowi. Spojrzał i stwierdził, że mam się tym nie przejmować. Nie powiedział mi co to jest, dlaczego się zrobiło... tylko, żebym się nie przejmowała. Więc zapytałam, ale jak to, czyli co to samo zniknie po jakimś czasie. Odp. gina: tak. I koniec.

Jedyny plusy dzisiejszej wizyty, to to, że tym razem nie zemdlałam i że potwierdził dziewczynkę... chociaż w sumie tak bez przekonania powiedział, że nie widzi siusiaka.
aaa i dostałam skierowanie na glukozę

Dziewczyny doradźcie mi, co robić? Zmieniłybyście lekarza w połowie ciąży? Wiem, że lekarze tego strasznie nie lubią i boję się, że jak pójdę do innego, to stwierdzi, że jestem jakąś paranoiczką i że się wymądrzam, bo coś tam sobie poczytałam w necie i teraz mi się lekarz nie podoba.
A z drugiej strony dziecko jest najważniejsze. I jak to mój mąż powiedział dzisiaj: przy tym lekarzu powinniśmy mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo jak słucham jego wypowiedzi, to on niczego nie jest pewny, więc za bardzo liczyć na niego nie można, więc powinnaś go zmienić i tyle.
I teraz nie wiem, co robić

O boshe...zmienić...

[mamusiaczek]

Napisane przez butterfly20

A w to 500 zł nie wierzcie dziewczyny, kiełbasa wyborcza.

Dlatego napisałam, że nie wierzę w takie bajki Ale tylko to z ich programu mi się podobało

Taka pomoc socjalna to ciężki temat. Sama wróciłam do pracy po urlopach macierzyńskich, na pół etatu i odliczając klub malucha i dojazdy, to zostawało mniej niż zasiłek wychowawczy (ale tu mamy za wysokie zarobki, więc się nie liczymy). Tylko, że ja z tych co tęsknią do ludzi i pracy, więc mi pasowało

Napisane przez esor

Dziewczyny poruszę temat UWAGA NIEPRZYJEMNY - hemoroidy. Mam tylko pytania, tak zapobiegawczo do tych Mamuś, które już są Mamusiami

Mnie niestety dopadło po 2 ciąży. Zaparć wielkich w ciąży nie miałam, miałam cc, także z parcia też nie
Zaczęło się delikatnym świądem i strasznym bólem przy wypróżnianiu. Jak zobaczyłam krew to się przestraszyłam i w ciągu 2 dni byłam u proktologa. Okazało się że to jakiś 2 stopień. Przepisał mi czopki i jakieś tabletki. Przeszło...ale podobno może wrócić

Napisane przez butterfly20

niedobrze mi...może jestem w ciąży...?

hehehe

Napisane przez siasia13

Tylko na mnie nawet ta ostatecznosc nie dziala. Dla mnie te sliwki suszone to ostatecznosc. No nic jakos dam rade.

Ja kupowałam słoiczki dla dzidziusiów. Są takie same suszone śliwki od 4 m-ca. Pyyyyyyyyszne i na mnie działało!

Napisane przez butterfly20

Nieustające wzdęcia i mocno odczuwalną perystaltykę jelit. Cholerka, chyba powinnam pójść do lekarza

tasiemiec?

[kaaasi]

Napisane przez butterfly20

Nieustające wzdęcia i mocno odczuwalną perystaltykę jelit. Cholerka, chyba powinnam pójść do lekarza

czytałam, że takie rzeczy mogą się pojawić w ciąży i to normalne, ale w którym momencie trzeba się zacząć niepokoić nie wiem niedługo masz wizytę może wtedy coś pomoże jak zapytasz ?
zauważyłam, że jak dużo błonnika jem i tych pełnoziarnistych rzeczy to nie mam z tym problemu chociaż myślę, że Ty się dobrze odżywiasz więc hmmm nie wiem
Aninis zmienić bez dwóch zdań.... a gdzie cytologia? co za lekarz.....waga dziecka? od początku mam wpisywaną no jak sie nie stwierdza teraz ? a na podstawie czego niby stwierdzamy czy rośnie może wielkości brzucha? ja bym zmieniła dla spokoju

[Hermi1989]

Napisane przez siasia13

Nie wiem jak jak w PL bo nigdy nie musialam wiedziec. W UK bardzo szybko zapoznalam sie z roznymi zapomogami I innymi socjalami I co sie komu nalezy. Sama nie korzystalam, a nauczylam sie poniewaz dalo sie dorobic na wypelnianiu ludziom wnioskow Poniewaz robilam to za pieniadze, ludzie nie krepowali sie mowic przy mnie po co im ta kasa I na co. Przez pare lat nasluchalam sie opowiesci o tym jak sie bierze kase od panswa I sie za nia dobrze zyje (pije, pali, bierze, kupuje ciuszki, samochody, jezdzi na wakacje I inne). Sama nigdy nie skozystalam z zadnej zapomogi I kiedy bylo nam naprawde ciezko I mielismy male dziecko to sie okazalo, ze nam sie nie nalezy. Zawsze pracowalam legalnie I placilam podatki a potem sie okazalo, ze lepiej jest siedziec na d....e I doic panswo jak krowe, bo jak sie starasz I wychodzisz z siebie to ci sie nic nie nalezy. Wiem, ze moja opinia moze byc krzywdzaca dla innych I odrazu mowie, ze nie znam osobiscie kazdego czlowieka na tej planecie dlatego generalizuje ale nie chce nikogo obrazic. Dla mnie dojenie kasy na dluzsza mete jest zwyklym cwaniastwem, lenistwem I nierobstwem I dla mnie to wszystko smierdzi I tyle. Obywatel powinien miec szanse zarobic na siebie I rodzine I tak ja planowac zeby go bylo na nia stac. Ja wiem, ze mnie na 3 dziecko raczej nie bedzie stac wiec nie planuje. Socjal powinien byc dostepny dla ludzi, ktorym bez ich winy cos w zyciu nie wyszlo I nalezy im sie pomoc zeby mogli stanac na nogi I godnie zyc. Jeszcze raz tylko powtarzam, ze nie chce nikogo urazic. Mowie z perspektywy kogos kto sie napatrzyl na to jak ludzie wykorzystuja socjal bo sa leniwi. W UK sprzataczka ktora pracuje na caly etat moze sie za te pieniadze spokojnie utrzymac bez luksusow. I tak powinno byc wszedzie, zeby kazdy czlowiek za uczciwa prace dostawal godziwe wynagrodzenie, a nie rozdawanie po 1000zl w prezencie.

Cześć Mamuśki

Z rodziny męża jedna z ciotek mieszka w Niemczech i jest sprzątaczką, jej mąż elektrykiem z bodajże zawodowym wykształceniem i stać ich dwa razy do roku pojechać na zagraniczne wakacje. Mają mieszkanie w Hamburgu 4ro-pokojowe. Co kilka lat zmieniają samochód na nowy z salonu. Można? Można! Tylko te standardy wynagrodzeń w PL tak kuleją niestety.

W przyszłym roku będę akurat w takiej sytuacji, że sama sięgnę po ten 1000 zł. I nie uważam, że to żerowanie na państwie, nieuczciwość czy coś takiego. Ja przynajmniej te pieniądze zainwestuje w dziecko, w szczepienia dla mojej córki, w swój spokój że niczego jej nie zabraknie. Nie przepiję tej kwoty, nie przepalę papierosami, bo ani nie piję ani nie palę tych śmierdzących paskudnych papierosów. Skoro będę uprawniona do takiej pomocy, to jestem zdania że po nią sięgnę i tyle.

[mamusiaczek]

Napisane przez Aninis

nooo nie nie zaglądałam to od wczorajszego wieczorka i co właśnie widzę 6 stron naprodukowanych
jak tak można ?

Za chwilkę zacznę nadrabiać, co tam ciekawego popisałyście, ale najpierw muszę się wyżalić, bo nie wiem, co mam myśleć o tym wszystkim

Miała dzisiaj wizytę u gina i mnóstwo pytań i co ???... dooopa mój tż po wyjściu z gabinetu stwierdził krótko i treściwie: powinnaś zmienić lekarza.

Pytam o badania prenatalne. Odp. gina: nie ma Pani wskazań do badań prenatalnych. I koniec naszej rozmowy. Nie powiedział mi nic więcej... np. że nie mam wskazań, ale owszem prywatnie mogę zrobić i takie badania dają to i to itd.

Pytam o szkołę rodzenia, czy warto chodzić. Odp. gina: no wie Pani, jak Pani uważa. Jak Pani chce chodzić, to czemu nie. I na tym koniec.

Pytam o ćwiczenia w ciąży (te mające na celu ochronę krocza przed nacięciem), kiedy i czy warto zacząć. Odp. gina: proszę o to zapytać położną.

Pytam o szpital, który by mi doradził Wojewódzki, czy na Wyspiańskiego. Odp. gina: Wyspiańskiego. Pytam dlaczego. Odp. gina: a wie Pani jakoś tak większość Pań tam rodzi i w sumie mówiły o nim dobrze.

Pytam o wagę dziecka, żeby mi podał. Odp. gina: za wcześnie na określenie wagi dziecka. I takim o to sposobem nie dowiedziałam się ile dziecko waży

Kolejna sprawa, mówię mu, że mam ostatnio często upławy, że non stop bielizna popaćkana. Zbadał mnie i powiedział, że wszystko ok. i że mam się nie przejmować. Ale wymazu do cytologii nie pobrał.

Kolejna rzecz, zrobiła mi się hmmm.... taka krostka, bąbel na wewnętrznej wardze sromowej. Mówię o tym ginowi. Spojrzał i stwierdził, że mam się tym nie przejmować. Nie powiedział mi co to jest, dlaczego się zrobiło... tylko, żebym się nie przejmowała. Więc zapytałam, ale jak to, czyli co to samo zniknie po jakimś czasie. Odp. gina: tak. I koniec.

Jedyny plusy dzisiejszej wizyty, to to, że tym razem nie zemdlałam i że potwierdził dziewczynkę... chociaż w sumie tak bez przekonania powiedział, że nie widzi siusiaka.
aaa i dostałam skierowanie na glukozę

Dziewczyny doradźcie mi, co robić? Zmieniłybyście lekarza w połowie ciąży? Wiem, że lekarze tego strasznie nie lubią i boję się, że jak pójdę do innego, to stwierdzi, że jestem jakąś paranoiczką i że się wymądrzam, bo coś tam sobie poczytałam w necie i teraz mi się lekarz nie podoba.
A z drugiej strony dziecko jest najważniejsze. I jak to mój mąż powiedział dzisiaj: przy tym lekarzu powinniśmy mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo jak słucham jego wypowiedzi, to on niczego nie jest pewny, więc za bardzo liczyć na niego nie można, więc powinnaś go zmienić i tyle.
I teraz nie wiem, co robić

Zmieniaj, bo szkoda Twoich nerwów!
Sama mam dylemat z lekarzami, ale od 32 tyg. mam się zgłosić do lekarza, który ostatnio mnie ciął i któremu ufam, więc się nie martwię.

[butterfly20]

Napisane przez agaczilla21

Motyl koniecznie zrób test i jak coś to lec do gina ��

Ale jaki test?Ja już robiłam testy na kategorię B, a u nas egzaminy są w WORDzie a nie w GINA*

* Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego, Gminny Instytut Nadzoru Autostrad

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez kaaasi

czytałam, że takie rzeczy mogą się pojawić w ciąży i to normalne, ale w którym momencie trzeba się zacząć niepokoić nie wiem niedługo masz wizytę może wtedy coś pomoże jak zapytasz ?
zauważyłam, że jak dużo błonnika jem i tych pełnoziarnistych rzeczy to nie mam z tym problemu chociaż myślę, że Ty się dobrze odżywiasz więc hmmm nie wiem
Aninis zmienić bez dwóch zdań.... a gdzie cytologia? co za lekarz.....waga dziecka? od początku mam wpisywaną no jak sie nie stwierdza teraz ? a na podstawie czego niby stwierdzamy czy rośnie może wielkości brzucha? ja bym zmieniła dla spokoju

eh ty to na serio?:brz ydal:

[marciar7]

Napisane przez ja :)

No wlasnie pomoc jest dobra, tylko ja bym wolala dac takim jak Wy dwa razy wiecej bo wiem ze pojdzie na pomoc przy dziecku, niz wszystkim jak leci po 1000zł bo wiem ze sa tacy ktorzy zmarnuja te pieniadze na zle rzeczy

No wiem ale nie da sie tego tak zweryfikowac :-(

[esor]

Napisane przez Lucy31

Kurcze to ja dostałam jakiś pakiet promocyjny 1+1 gratis

[butterfly20]

Siedzimy obie z Tusią i piejemy na głos

[marciar7]

Motyl ja mysle ze to ciaza w kolanie...

[Hermi1989]

Aninis jeśli znajdziesz lekarza, który obejmie Cię opieką prenatalną, to olej tamtego i zmieniaj. Lepsze to niż snucie domysłów do końca ciąży a propo stanu dziecka. Jeśli takie zachowanie to nie pierwszy raz, to zapewne i nie ostatni.

[butterfly20]

Aninis a jacy tam lekarze przyjmują w BCM?może akurat jakiegoś znam to doradzę...

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez marciar7

Motyl ja mysle ze to ciaza w kolanie...

ale jak w kolanie skoro jelita są w żołądku???

[kaaasi]

Napisane przez butterfly20

eh ty to na serio?:brz ydal:

a Ty nie ? to ja Ci doradzam a Ty żartujesz ? no budyń mam dziś to nie są objawy ciążowe bez kitu

[Karinek1973]

Napisane przez butterfly20

Siedzimy obie z Tusią i piejemy na głos

Miło spędzacie czas

[esor]

Napisane przez marciar7

Tez tak mam ale nie bede glosno krzyczec bo tez chce czaswm wyjsc






1000 dla bezrobotnych studentow i za smoeciowki.
Niekotrym moze sie wydawac ze nieroby dostana a inni nie.. Ale ja nie mialam okazji nawet zaczac pracowac.. Tz zarabia 1400 plus jakas tam.premia i wyjdzie z 1800 więc z jego zarobkami nie ma szans na jakoekolwiek przeżycie a te 1000 przez rok jednak nam uratuje budżet. A tz jeszcze zaocnzie sie uczy..

Dlatego tak jak dziewczyny piszą wyżej: pomoc takim jak Wy się należy i na pewno jest mnóstwo innych rodzin, które na tą pomoc zasługują. Ale jest też mnóstwo pijaków, leni i tak dalej, które również tą pomoc dostają, a nie zasługują i niestety nie da się tego tak łatwo zweryfikować. Np nóż mi się w kieszeni otwiera jak kobiecina ma bardzo schorowane dziecko, opieka 24h/na dobę, facet spierdzielił, ona sama nie studiowała to na kasie zarobi 1400 I OK NIE UCZYŁA SIĘ TO NIE MA KOKOSÓW , ale pracuje normalnie więc ma prawo do GODNEGO życia, a jak ma godnie żyć jak nie może nawet na tej przysłowiowej kasie pracować jak dzieckiem kto się zajmie? A państwo hooo owszem da, ale 500 zł
A np taki ojciec mojego byłego TŻ nie chciało mu się pracować to na L4 niby chory kręgosłup, a popierdzielał w Austrii na nartach i mu ZUS (czyli Państwo) co miesiąć 3-4 tysiące dawało, bo tyle zarabiał.

Sama jestem na L4, bo mam taką możliwość, nie czuję się dobrze jak przed ciążą, co chwile latanie na badania, leżenie, odpoczywanie i tak dalej i też nie czuję bym oszukiwała Państwo.

Po prostu wniosek jest taki: Państwo nie powinno nic dawać za darmo tylko zapewniać takie coś, że jeśli ktoś tylko ma cheć do zarabiania to powinien na tyle zarabiać by godnie żyć, godnie zjeść na obiad mieso i surowke, a nie tylko ziemniaki, miec na leki, rachunki, badania, a nawet tydzien wakacji gdzies w Polsce. A jesli chce wiecej to trzeba zdobyc zawod (wyksztalcenie). No, ale tak nie ma.

[Karinek1973]

A na te 500 pln nie nastawiajcie się ... już dziś w komentarzach zarówno Gowin jak i Ziobro mówili .."teraz sprawdzimy w jakim stanie są finanse czy PO nie przechwalała się, bo może w budżecie na 2016r. zabraknie na to środków ale MY O TYM MYŚLIMY I PLANUJEMY TO WPROWADZIĆ ..." tylko kiedy???

[ja :)]

Napisane przez siasia13

No to lece po buraki I bede wcinac Dzieki za info




Tylko na mnie nawet ta ostatecznosc nie dziala. Dla mnie te sliwki suszone to ostatecznosc. No nic jakos dam rade.




Nie wiem jak jak w PL bo nigdy nie musialam wiedziec. W UK bardzo szybko zapoznalam sie z roznymi zapomogami I innymi socjalami I co sie komu nalezy. Sama nie korzystalam, a nauczylam sie poniewaz dalo sie dorobic na wypelnianiu ludziom wnioskow Poniewaz robilam to za pieniadze, ludzie nie krepowali sie mowic przy mnie po co im ta kasa I na co. Przez pare lat nasluchalam sie opowiesci o tym jak sie bierze kase od panswa I sie za nia dobrze zyje (pije, pali, bierze, kupuje ciuszki, samochody, jezdzi na wakacje I inne). Sama nigdy nie skozystalam z zadnej zapomogi I kiedy bylo nam naprawde ciezko I mielismy male dziecko to sie okazalo, ze nam sie nie nalezy. Zawsze pracowalam legalnie I placilam podatki a potem sie okazalo, ze lepiej jest siedziec na d....e I doic panswo jak krowe, bo jak sie starasz I wychodzisz z siebie to ci sie nic nie nalezy. Wiem, ze moja opinia moze byc krzywdzaca dla innych I odrazu mowie, ze nie znam osobiscie kazdego czlowieka na tej planecie dlatego generalizuje ale nie chce nikogo obrazic. Dla mnie dojenie kasy na dluzsza mete jest zwyklym cwaniastwem, lenistwem I nierobstwem I dla mnie to wszystko smierdzi I tyle. Obywatel powinien miec szanse zarobic na siebie I rodzine I tak ja planowac zeby go bylo na nia stac. Ja wiem, ze mnie na 3 dziecko raczej nie bedzie stac wiec nie planuje. Socjal powinien byc dostepny dla ludzi, ktorym bez ich winy cos w zyciu nie wyszlo I nalezy im sie pomoc zeby mogli stanac na nogi I godnie zyc. Jeszcze raz tylko powtarzam, ze nie chce nikogo urazic. Mowie z perspektywy kogos kto sie napatrzyl na to jak ludzie wykorzystuja socjal bo sa leniwi. W UK sprzataczka ktora pracuje na caly etat moze sie za te pieniadze spokojnie utrzymac bez luksusow. I tak powinno byc wszedzie, zeby kazdy czlowiek za uczciwa prace dostawal godziwe wynagrodzenie, a nie rozdawanie po 1000zl w prezencie.

Amen. Zgadzam sie w 100%. Dokladnie tak powinno byc - czlowiek za przecietną pensje w zywklym zawodzie powinien byc w stanie zyc na godnym poziomie. To o to powinno dbac panstwo. A nie o to by rozdawac prezenty z czapy

[ja :)]

Napisane przez Aninis

nooo nie nie zaglądałam to od wczorajszego wieczorka i co właśnie widzę 6 stron naprodukowanych
jak tak można ?

Za chwilkę zacznę nadrabiać, co tam ciekawego popisałyście, ale najpierw muszę się wyżalić, bo nie wiem, co mam myśleć o tym wszystkim

Miała dzisiaj wizytę u gina i mnóstwo pytań i co ???... dooopa mój tż po wyjściu z gabinetu stwierdził krótko i treściwie: powinnaś zmienić lekarza.

Pytam o badania prenatalne. Odp. gina: nie ma Pani wskazań do badań prenatalnych. I koniec naszej rozmowy. Nie powiedział mi nic więcej... np. że nie mam wskazań, ale owszem prywatnie mogę zrobić i takie badania dają to i to itd.

Pytam o szkołę rodzenia, czy warto chodzić. Odp. gina: no wie Pani, jak Pani uważa. Jak Pani chce chodzić, to czemu nie. I na tym koniec.

Pytam o ćwiczenia w ciąży (te mające na celu ochronę krocza przed nacięciem), kiedy i czy warto zacząć. Odp. gina: proszę o to zapytać położną.

Pytam o szpital, który by mi doradził Wojewódzki, czy na Wyspiańskiego. Odp. gina: Wyspiańskiego. Pytam dlaczego. Odp. gina: a wie Pani jakoś tak większość Pań tam rodzi i w sumie mówiły o nim dobrze.

Pytam o wagę dziecka, żeby mi podał. Odp. gina: za wcześnie na określenie wagi dziecka. I takim o to sposobem nie dowiedziałam się ile dziecko waży

Kolejna sprawa, mówię mu, że mam ostatnio często upławy, że non stop bielizna popaćkana. Zbadał mnie i powiedział, że wszystko ok. i że mam się nie przejmować. Ale wymazu do cytologii nie pobrał.

Kolejna rzecz, zrobiła mi się hmmm.... taka krostka, bąbel na wewnętrznej wardze sromowej. Mówię o tym ginowi. Spojrzał i stwierdził, że mam się tym nie przejmować. Nie powiedział mi co to jest, dlaczego się zrobiło... tylko, żebym się nie przejmowała. Więc zapytałam, ale jak to, czyli co to samo zniknie po jakimś czasie. Odp. gina: tak. I koniec.

Jedyny plusy dzisiejszej wizyty, to to, że tym razem nie zemdlałam i że potwierdził dziewczynkę... chociaż w sumie tak bez przekonania powiedział, że nie widzi siusiaka.
aaa i dostałam skierowanie na glukozę

Dziewczyny doradźcie mi, co robić? Zmieniłybyście lekarza w połowie ciąży? Wiem, że lekarze tego strasznie nie lubią i boję się, że jak pójdę do innego, to stwierdzi, że jestem jakąś paranoiczką i że się wymądrzam, bo coś tam sobie poczytałam w necie i teraz mi się lekarz nie podoba.
A z drugiej strony dziecko jest najważniejsze. I jak to mój mąż powiedział dzisiaj: przy tym lekarzu powinniśmy mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo jak słucham jego wypowiedzi, to on niczego nie jest pewny, więc za bardzo liczyć na niego nie można, więc powinnaś go zmienić i tyle.
I teraz nie wiem, co robić

No ciezko orzec Generalnie Twoj gin do wylewnych nie nalezy Ja lubie jak mnie ktos dopiesci, ale ja chodze prywatnie wiec tez jest inne podejscie takiego lekarza do pacjenta. Nie wykluczone ze Twoj lekarz jest bardzo dobry i zna sie na rzeczy, ale jesli nie daje Ci komfortu psychicznego to mysle ze warto pomyslec o zmianie

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez Karinek1973

A na te 500 pln nie nastawiajcie się ... już dziś w komentarzach zarówno Gowin jak i Ziobro mówili .."teraz sprawdzimy w jakim stanie są finanse czy PO nie przechwalała się, bo może w budżecie na 2016r. zabraknie na to środków ale MY O TYM MYŚLIMY I PLANUJEMY TO WPROWADZIĆ ..." tylko kiedy???

No i juz kombinuja cwaniaczki

[figa84]

Napisane przez butterfly20

A pamiętasz tego Szymusia znalezionego w stawie w Cieszynie, co nikt się do niego nie przyznawał, a rodzice pobierali przez kilka miesięcy na niego zasiłek?no to takie scenariusze też chodzą mi po głowie...

niestety tak....

Napisane przez ja :)

no wlasnie problem jest z tymi ktorzy 1000zl dostaja i wydaja na alko i inne rzeczy a biedne dzieci cierpia i tworzy sie kolajna patologia ale ciezko znalezc zloty srodek.
a rodziny co maja 5-6 dzieci nie dostana 5-6 tys zł miesiecznie bo to jest 1000zł na nowo narodzone dziecko przez rok. Wiec musialo by sie im tyle na raz urodzic
Takze jestem za pomocą ludziom, ale ciezko ją zdefiniwoać.. Dla mnie lepszym wyjsciem bylo by zapewnienie kompletnej wyprawki dla takiego dziecka - od wózka, przez łóżeczko, fotelik samochodowy, bon na pieluchy na caly tok, chusteczki, kosmetyki, szczepienia, bon na medyczne artykuly w razie choroby i takie rzecz - to i tak rodzic dbajacy musi kupic, a patologia oleje..

ale ja pisałam o nowym pomyśle PISu

Napisane przez siasia13

No to domowych ja nie mam Trudno moze kupie paczke tych syfiastych I jakos sie zmusze A te platki to poszukam w sklepach ze zdrowa zywnoscia, moze znajde. Ja jem owsiane z lyzka otrebow takich zwyklych.

poszukaj może w sklepach eko też śliwek, te suszone a nie wędzone są znośne

Napisane przez marciar7

1000 dla bezrobotnych studentow i za smoeciowki.
Niekotrym moze sie wydawac ze nieroby dostana a inni nie.. Ale ja nie mialam okazji nawet zaczac pracowac.. Tz zarabia 1400 plus jakas tam.premia i wyjdzie z 1800 więc z jego zarobkami nie ma szans na jakoekolwiek przeżycie a te 1000 przez rok jednak nam uratuje budżet. A tz jeszcze zaocnzie sie uczy..

Marciar, ale o tym piszemy, że ciężko jest bardzo rozgarniczyć patologię, która tylko dla zasiłków ma dziecko, a uczciwych ludzi, którym takie wsparcie naprawdę potrzebne. W perspektywie czasu Ci uczciwi będa pracować i opiekować się swoim dzieckiem, a patologia ten 1k czy obiecane PISu przepije....

Napisane przez siasia13

No to lece po buraki I bede wcinac Dzieki za info




Tylko na mnie nawet ta ostatecznosc nie dziala. Dla mnie te sliwki suszone to ostatecznosc. No nic jakos dam rade.




Nie wiem jak jak w PL bo nigdy nie musialam wiedziec. W UK bardzo szybko zapoznalam sie z roznymi zapomogami I innymi socjalami I co sie komu nalezy. Sama nie korzystalam, a nauczylam sie poniewaz dalo sie dorobic na wypelnianiu ludziom wnioskow Poniewaz robilam to za pieniadze, ludzie nie krepowali sie mowic przy mnie po co im ta kasa I na co. Przez pare lat nasluchalam sie opowiesci o tym jak sie bierze kase od panswa I sie za nia dobrze zyje (pije, pali, bierze, kupuje ciuszki, samochody, jezdzi na wakacje I inne). Sama nigdy nie skozystalam z zadnej zapomogi I kiedy bylo nam naprawde ciezko I mielismy male dziecko to sie okazalo, ze nam sie nie nalezy. Zawsze pracowalam legalnie I placilam podatki a potem sie okazalo, ze lepiej jest siedziec na d....e I doic panswo jak krowe, bo jak sie starasz I wychodzisz z siebie to ci sie nic nie nalezy. Wiem, ze moja opinia moze byc krzywdzaca dla innych I odrazu mowie, ze nie znam osobiscie kazdego czlowieka na tej planecie dlatego generalizuje ale nie chce nikogo obrazic. Dla mnie dojenie kasy na dluzsza mete jest zwyklym cwaniastwem, lenistwem I nierobstwem I dla mnie to wszystko smierdzi I tyle. Obywatel powinien miec szanse zarobic na siebie I rodzine I tak ja planowac zeby go bylo na nia stac. Ja wiem, ze mnie na 3 dziecko raczej nie bedzie stac wiec nie planuje. Socjal powinien byc dostepny dla ludzi, ktorym bez ich winy cos w zyciu nie wyszlo I nalezy im sie pomoc zeby mogli stanac na nogi I godnie zyc. Jeszcze raz tylko powtarzam, ze nie chce nikogo urazic. Mowie z perspektywy kogos kto sie napatrzyl na to jak ludzie wykorzystuja socjal bo sa leniwi. W UK sprzataczka ktora pracuje na caly etat moze sie za te pieniadze spokojnie utrzymac bez luksusow. I tak powinno byc wszedzie, zeby kazdy czlowiek za uczciwa prace dostawal godziwe wynagrodzenie, a nie rozdawanie po 1000zl w prezencie.

W PL jest bardzo podobnie... Jak nigdy nie pracowałeś, to sporo Ci się należy. Takie osoby wiedzą, gdzie i kiedy uderzyć.... i im się należy. W poprzedniej gminie był np. dodatek mieszkaniowy, ale żeby go dostać liczył się dochód za ostatni rok. W tej sytuacji jak się straciło pracę i nie było z czego płacić, bo bezrobocie to ledwo na jedzenie, to się go nie dostało. A jak się nigdy nie pracowało, to i gmina za mieszkanie zapłaci Tak samo z odzieżą dla dzieci, węglem na zimę, obiadami dla dzieci w szkole, itd itp.... Mieszkałam długo w "ciekawej" dzielnicy i tym ludziom serio nie opłacało się iść do pracy, bo z zasiłków i różnego rodzaju zapomóg byli wstanie mieć więcej niż gdyby do niej poszli i mieli to wszystko kupić.... Ogólnie jak tracisz pracę to należy Ci się tylko bezrobocie, bo przecież masz dochód za ostatni rok, a jak jej nie miałeś to możesz kombinować.

Napisane przez butterfly20

Nieustające wzdęcia i mocno odczuwalną perystaltykę jelit. Cholerka, chyba powinnam pójść do lekarza

Jak już tu napisano to tasiemiec, nie trzeba się było odchudzać to byś takiego robala nie wychodowała i brzuch by Ci nie puchł! A tak masz za swoje