AŻ Żony 2015

[Anabele23]

Napisane przez sQuaara

pralnia na chacie? i teraz na pewno ktos sie Wam przyjrzy, że tak szybko kredyt splacicie ;d;d;d
ja kocham kolorowe skarpetkiiii
jak ktos mnie pyta o drobiazg na urodziny,mikolajki czyt cos to zawsz emowie ze chce skarpetki
i mam mase roznokolorowych
pozniej to kijowo wyglada np do czarnych botków i jeansów...ale mam to w dupce

ja też ja też szczególnie takie w paski

[krolewna_smieszka]

Zawsze potwornie sie balam pajakow, ale tu sa ich takie ilosci, ze sila rzeczy troche musialam sie z nimi oswoic (w czasie kazdego krotkiego spaceru w parku widze ich z kilkaset, serio, wisza jeden obok drugiego na duzych pajeczynach - sa takie jak nasze krzyzaki, moze odrobine mniejsze). Zawsze uwaznie sie rozgladam, zeby nie wejsc w pajeczyne, bo potrafia sie rozciagac na kilka metrow (nigdy w Polsce nie widzialam pajeczyn rozpietych na tak odleglych od siebie drzewach). Ale w domu to przegiecie. :/

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez sQuaara

pralnia na chacie? i teraz na pewno ktos sie Wam przyjrzy, że tak szybko kredyt splacicie ;d;d;d



ja kocham kolorowe skarpetkiiii
jak ktos mnie pyta o drobiazg na urodziny,mikolajki czyt cos to zawsz emowie ze chce skarpetki
i mam mase roznokolorowych
pozniej to kijowo wyglada np do czarnych botków i jeansów...ale mam to w dupce

No a jak ma ktoś jakąś sumę do wyprania?

[krolewna_smieszka]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;53265655]No a jak ma ktoś jakąś sumę do wyprania?[/QUOTE]
Lepiej uwazaj, bo jak Cie nowy rzad przyczai, to bedziesz miala problem.

[existence]

Ja nie mam żadnych białych skarpetek i tz tez nie Ma same czarne a ja mam kilka czarnych i reszta we wszystkich kolorach uwielbiam kolorowe skarpetki ostatnio dostałam od przyjaciólki na święta skarpetki w lody i w popcorn❤

Bazgram z telefonu.

[Justuus]

Napisane przez Anabele23

sesję planujemy na rok następny - data bliżej nieokreślona

A ja myślałam że sami zostaliśmy z sesją w następnym roku - a tu jednak nie


Wy dalej o tym praniu?

Ja tam paruje skarpetki od razu po praniu
Tż ma np 5 par takich samych, więc paruje jak leci - bo w końcu są takie same :P a ja mam różnokolorowe i w wzorki (w pewnym momencie miałam prawie same czarne i się wściekałam, od tego momentu nie kupiłam ani jednej czarnej pary :P) więc nie ma problemu

Majtek nie segreguje. Mamy tylko po jednej szyfladzie na bieliznę więc u mnie majtki są poukładane w dwóch słupkach (jedne na drugich) obok są skarpetki a z "tyłu" biustonosze... i gotowe

[krolewna_smieszka]

Justuus, to zabrzmialo jakby Twoj TZ mial tylko 5 par skarpetek. :P

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

"Jak wynika z danych GUS, w Polsce na 1000 nowo zawartych małżeństw w 2014 r. rozpadło się aż 349." Masakra...
Jedna moja znajoma w moim wieku wlasnie po raz drugi wyszla za maz. Drugi raz przysiega, biala suknia, wesele, sesja slubna... To strasznie smutne, ze przysiegasz komus dozgonna milosc, a chwile potem to samo mowisz innej osobie. :/ Roznie sie w zyciu uklada, ale to strasznie smutne... Ze mialo byc na zawsze, a wyszlo na chwile.
Ja znam juz 3 rozwodki w moim wieku i jednego troszke starszego rozwodnika, ktory juz ma druga zone.

[Anabele23]

Napisane przez Justuus

A ja myślałam że sami zostaliśmy z sesją w następnym roku - a tu jednak nie

ulżyło mi, że nie zostaliśmy sami

[Justuus]

Napisane przez krolewna_smieszka

Justuus, to zabrzmialo jakby Twoj TZ mial tylko 5 par skarpetek. :P[COLOR="Silver"]

nieee...
Ma ich aż za dużo :P
To był przykład - bo kupujemy w takich "packach" i tam jest np. 5 identycznych :P

[MartusiaWu]

Napisane przez krolewna_smieszka

"Jak wynika z danych GUS, w Polsce na 1000 nowo zawartych małżeństw w 2014 r. rozpadło się aż 349." Masakra...
Jedna moja znajoma w moim wieku wlasnie po raz drugi wyszla za maz. Drugi raz przysiega, biala suknia, wesele, sesja slubna... To strasznie smutne, ze przysiegasz komus dozgonna milosc, a chwile potem to samo mowisz innej osobie. :/ Roznie sie w zyciu uklada, ale to strasznie smutne... Ze mialo byc na zawsze, a wyszlo na chwile.
Ja znam juz 3 rozwodki w moim wieku i jednego troszke starszego rozwodnika, ktory juz ma druga zone.

okropne są te statystyki

[MagicGirls]

Bry!

Ja też uwielbiam kolorowe skarpy

Co do afery kulkowej, po tamtym co Wam się wyzloscilam i przestałam prać kulki mój Tz się nauczył
Można? Można!

[Kiciakowa]

Gdzie jest mój tż, tęsknie dzisiaj pracuje do 17.00, będzie przed 18.00 w domu....

Napisane przez krolewna_smieszka

"Jak wynika z danych GUS, w Polsce na 1000 nowo zawartych małżeństw w 2014 r. rozpadło się aż 349." Masakra...
Jedna moja znajoma w moim wieku wlasnie po raz drugi wyszla za maz. Drugi raz przysiega, biala suknia, wesele, sesja slubna... To strasznie smutne, ze przysiegasz komus dozgonna milosc, a chwile potem to samo mowisz innej osobie. :/ Roznie sie w zyciu uklada, ale to strasznie smutne... Ze mialo byc na zawsze, a wyszlo na chwile.
Ja znam juz 3 rozwodki w moim wieku i jednego troszke starszego rozwodnika, ktory juz ma druga zone.

ja mam bardzo mało mężatek wśród znajomych, a co dopiero rozwódek... pośród najbliższych koleżanek jestem pierwsza, co ma męża, żadna nie jest nawet jeszcze zaręczona (chociaż jedna ma chłopaka 11 lat, od 1 gimnazjum ten sam )

[aneta_91]

Przykre jest to ze ludzie latami żyją bez ślubu,biorą ślub i czar pryska i za ten rok czy dwa się rozchodzą.

[Justuus]

Ja też jestem pierwsza z najbliższych koleżanek. (wiem że np. koleżanki z szkoły brały śluby w tym roku ale nie utrzymuje z nimi kontaktu)

I nie rozumiem tego że czar pryska. Jasne, jesteśmy tylko miesiąc po, ale szczerze? nic się nie zmieniło W domu jest dokładnie tak jak przedtem :P

[MagicGirls]

Napisane przez krolewna_smieszka

Justuus, to zabrzmialo jakby Twoj TZ mial tylko 5 par skarpetek. :P

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

"Jak wynika z danych GUS, w Polsce na 1000 nowo zawartych małżeństw w 2014 r. rozpadło się aż 349." Masakra...
Jedna moja znajoma w moim wieku wlasnie po raz drugi wyszla za maz. Drugi raz przysiega, biala suknia, wesele, sesja slubna... To strasznie smutne, ze przysiegasz komus dozgonna milosc, a chwile potem to samo mowisz innej osobie. :/ Roznie sie w zyciu uklada, ale to strasznie smutne... Ze mialo byc na zawsze, a wyszlo na chwile.
Ja znam juz 3 rozwodki w moim wieku i jednego troszke starszego rozwodnika, ktory juz ma druga zone.

Sama znam wśród znajomych w moim wieku lub rok,2 lata starszych 5 pary które się rozwiodly i to takie, które na szybko sobie przypomnialam
Hitem są u Nas znajomi co byli 10 lat razem i rok po ślubie i się rozwiedli

[aneta_91]

No właśnie ja też tego nie rozumiem ze ludzie są ze sobą latami,żyją jak małżeństwo,a biorą ślub i nie potrafią żyć razem i po roku,dwóch się rozstaja

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Moja ciocia się rozwiodła rok po ślubie, córka koleżanki mojej mamy po 2.
Mama mi czasem przypominała o tym jak planowaliśmy ślub... :

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[Kelpie]

Napisane przez Anabele23

Hjej
krążenie pomiędzy domem a Krakowem dziś stało się dla mnie męczące - nie cierpię przerw świątecznych bo ciezko wolne bilety na jakiś środek transportu do mnie dojeżdżający dostać
Ale udało się i wracam szybciutko bo mnie coś łapie a nie chce się tu sama na mieszkaniu rozłożyć
Dawno mnie nie było ale odpowiedam bo nadrabiam pomału :

sesję planujemy na rok następny - data bliżej nieokreślona


też mam takie - teraz nawet na sobie

To my tak samo Myślałam o jesiennej sesji, ale teraz już za zimno.

[Anabele23]

Napisane przez Kelpie

To my tak samo Myślałam o jesiennej sesji, ale teraz już za zimno.

no niestety my sie musimy dogadać na sezon mgłowy więc albo wiosna albo późnym latem koło sierpnia i chyba właśnie w okolicach rocznicy byśmy chcieli

[asia1905]

Chłopak, który chodził ze mną do gimnazjum ma już za sobą dwa śluby i rozwód oczywiście. Wśród bliższych znajomych pierwsi braliśmy ślub, ale np. moje sąsiadki się rozwodzą, właśnie tak 3-5 lat po ślubie.
Trochę mnie to dziwi, bo jednak pokolenie naszych rodziców jak już brało ślub to w większości przypadków brak rozwodów.

[magda_mjt]

Napisane przez Platanoides

ale to pralka zjada skarpetki wrzucasz do pary, a wyjmujesz bez

Znam to! W życiu nie pomyslalam, ze pralka tak zjada rzeczy. Do momentu aż byłam pewna, ze wrzuciłam 2 skarpetki do pralki, a przy wywieszaniu była tylko jedna. Przypadkiem "odkryłam" to miejsce i sie przeraziłam. Dokładnie cała pralkę wyszorowalam i skarpetki od nowa prałam :P. Ale teraz mam nawyk sprawdzania tego miejsca


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Vivienne]

Mnie statystyki nie przerazają jakoś, liczę, że los mnie uchroni przed rozwodem

Co do skarpetek to TŻ ma tylko białe, ja mam różnokolorowe. I jakoś nie brzydzą mnie jego skarpetki moge prac

Fotoksiążka da teściowej jest już wysłana

[201805091331]

Hej, stanowczo za rzadko zagladam.
U nas bez zmian, mlody tydzien byl chory ale juz wrocil do przedszkola i na terapie.

Krolewna,straszne statystyki. Moj ex rozwodzi sie po 8 miesiacach malzenstwa. A byli ze soba przed slubem kilka lat, dziecko maja.
Kolezanka po roku mysli o rozwodzie a przed slubrm byli razem 5 lat.

[sQuaara]

ja znam jedną rozwódkę młodszą ode mnie...
nie wiem z czego to wynika.
zycze sobie aby mnie nie dotyczyło

[ania9o]

Ja też znam osoby w moim wieku albo niewiele starsze które są już po rozwodzie a byli przed ślubem w długim związku... Smutne to bardzo. Mam nadzieję, że nas to nigdy nie będzie dotyczyło. Wiadomo, że w życiu bywa różnie ale trzeba wspólnie rozwiązywać wszystkie problemy i walczyć z przeciwnościami. Najgorzej jest kiedy jedna ze stron się poddaje. Bo przecież najłatwiej jest odpuścić i nie walczyć ale każdy związek wymaga poświęceń i silnej woli. Niestety niektórzy wolą iść na łatwiznę...

[asia1905]

Wydaje mi się, że właśnie brak kompromisów, problemy finansowe i wtrącanie się rodziców i teściów to główny powód rozwodów. Przynajmniej takie widzę zagrożenia. Mam nadzieję, że żadnej z nas nie będzie to dotyczyło.

Tak jak pisałam mąż chory, dostał antybiotyk i zwolnienie do końca tygodnia. Ja już oczywiście zakatarzona. Postanowiłam napić się nalewki cytrynowej mamy, była tak mocna, że jeden kieliszek i czuję się lekko zamroczona

[zonamojegomeza]

Do tego dochodzi zabieganie, 2 etaty i wieczny brak czasu.
Moi rodzice 47 lat po ślubie nadal razem zjadają śniadania, obiady, kolacje. Jesne, ze nie 100%, ale nie jest tak że jedno w kuchni, drugie przed telewizorem. Niby takie nic ale jak patrzę na młode rodziny to to nie jest tak oczywiste. Dzieci przed komputerami, telefony non stop w ręku, telewizor zamiast rozmowy.

[dotuniek]

Zono dlatego ja zarządziłam u nas wspólne posiłki jak jesteśmy oboje w domu, na początku był duży opór materii a teraz małżon się już przyzwyczaił 😊 bo u moich teściów nie ma takie zwyczaju, tescowa je gotując i później podaje gotowe tescowi

[201606011622]

Hej, dawno mnie tu nie było. Chorujemy oboje z Mężem, synowi wyszedł pierwszy zabek, idzie kolejny, dom wariatów.... w dodatku ja ciągle jeżdżę do gin, wiecznie coś się dzieje odkąd urodziłam.... ehh...
Dostaliśmy niedawno zdjecia, strasznie poważni byliśmy w kościele, chyba przez stres, ale ogólnie podobają mi się.. w weekend za tydzień w końcu plener

Co do rozwodów, znam taka osobę, która była 8 lat z kimś, pobrali się, niedługo po tym była w ciąży ale po tym jak ja zdradził uwaga z 15 latka, facet koło 30, tak powiedziała dość, i się rozwiedli, trochę przykra sprawa, bo tego dziecka nie ma już z nią....
Oby nam się nic z tych rzeczy nie przytrafiło

[zonamojegomeza]

Napisane przez dotuniek

Zono dlatego ja zarządziłam u nas wspólne posiłki jak jesteśmy oboje w domu, na początku był duży opór materii a teraz małżon się już przyzwyczaił 😊 bo u moich teściów nie ma takie zwyczaju, tescowa je gotując i później podaje gotowe tescowi

My też jemy wspólnie. W domu zawsze tak było i i nas też tak będzie.

Zapomniałam się pochwalić-mąż odebrał album