Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

[spuchnieta]

Napisane przez ja :)

Zdecydowanie wloskie imie, chociaz na drugie dla zasaday



https://www.youtube.com/watch?v=1SwFso7NeuA
Odkąd mam dziecko to rycze jak widzeten filmik, za kazdymr azem. A widzialam go jzu tyle razy..

Super filmik, dobrze jest rozwijać w dziecku jakąś pasję A ja podsyłam coś jeszcze bliższego nam Jak pierwszy raz zobaczyłam kilka lat temu tą reklamę w tv z okazji Dnia Matki to się zakochałam, wiedziałam, że kiedyś to będzie dotyczyło też mnie i proszę, teraz jest ten czas

https://www.youtube.com/watch?v=UqHfD_aq8Dw

[Dzaasti]

Jestem po teście obciążenia glukozą Jednak to nie jest AŻ takie straszne jak to w necie opisują Oczywiście do smacznych rzeczy to nie należy na pewno najpierw zrobiłam kilka łyków samej glukozy... ale stwierdziłam, że może być to ciężka przeprawa... i dodałam pół wyciśniętej cytryny... i jakoś to poszło , smakowało lepiej
Jutro wyniki

[spuchnieta]

Napisane przez Dzaasti

Jestem po teście obciążenia glukozą Jednak to nie jest AŻ takie straszne jak to w necie opisują Oczywiście do smacznych rzeczy to nie należy na pewno najpierw zrobiłam kilka łyków samej glukozy... ale stwierdziłam, że może być to ciężka przeprawa... i dodałam pół wyciśniętej cytryny... i jakoś to poszło , smakowało lepiej
Jutro wyniki

Ja od początku ciąży najbardziej bałam się tego badania, tym bardziej, że do 15 tygodnia wymiotowałam, potem miałam już tylko mdłości itd., ale pani w aptece od razu dała mi glukozę cytrynową i jak zaczęłam pić to się zdziwiłam, dlaczego się tak bałam, to było całkiem dobre
Oby wyniki były w porządku

[Dzaasti]

Napisane przez spuchnieta

Ja od początku ciąży najbardziej bałam się tego badania, tym bardziej, że do 15 tygodnia wymiotowałam, potem miałam już tylko mdłości itd., ale pani w aptece od razu dała mi glukozę cytrynową i jak zaczęłam pić to się zdziwiłam, dlaczego się tak bałam, to było całkiem dobre
Oby wyniki były w porządku

W moim laboratorium glukozę mają własną... lekarz mnie uprzedził, żeby wziąć ze sobą cytrynkę... i to mnie uratowało Znajoma jakiś czas temu robiła to badanie, bez dodawania cytryny ... owszem wypiła, ale zwymiotowała... musiała badanie powtarzać... ale podsunęłam jej ten pomysł z cytryną
Co do wyników... to się bardzo stresuje... modlę się, żeby wyszły dobrze..

[ja :)]

Napisane przez wykalacka

ale płaszczyk czy kurtka dłuższa?





tą parkę? http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0228503001.html



patrzyłam jeszcze na tą kurtkę: http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0228465006.html ale mam identyczna teraz jesienną, tylko nie ciążową, a parkę też mam taką tylko nieciążową

ja chodzę rozpieta póki co nie jest mi zimno, zawsze duży szal mnie osłania. W zimowe jeszcze wchodzę, tylko po pierwsze jest za ciepło na takie, a po drugi nie wiem jak długo jeszcze będą dobre





Dzisiaj przymierzałam taki płaszczyk http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/ko...-156871-1.html

ale to takie cienkie, że wątpię że będzie mi w tym cieplo, ma tylko 32% wełny





TŻ wymyśla, że na cmentarzu będzie mi zimno, a ja nie lubię tak w pośpiechu się decydować

Tak ta. Na ta pikowaną tez patrzyłam ale w zimie bedzie mi tyłek marznąć


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez butterfly20

Figa super,że wizyta udana a ty możesz już trochę śmigać))


Co do kurtek. Kupiłam parkę z Asosa i ona jest taka na teraz + cieplejsze zimowe dni, bo ma podpinkę. Ale na mróz mam puchówkę jednak.

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------



patrząc na tę z H&M to moja jednak jest cieplejsza.
Ale ta "puchowa" fajna, tylko czy się brzuch na pewno zmieści? ja mam taki płaszczyk bombkę to on ma sporo luzu.

W tym z C&A jednak może być zimno, t już wolałabym tę parkę z H&M

Ta parka jest z wypełnieniem. Widziałam ja u jednej laski i powiedziała ze przechodziła cała zimę. Jutro powinna przyjsc to zdam relacje.


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez Dzaasti

W moim laboratorium glukozę mają własną... lekarz mnie uprzedził, żeby wziąć ze sobą cytrynkę... i to mnie uratowało Znajoma jakiś czas temu robiła to badanie, bez dodawania cytryny ... owszem wypiła, ale zwymiotowała... musiała badanie powtarzać... ale podsunęłam jej ten pomysł z cytryną

Co do wyników... to się bardzo stresuje... modlę się, żeby wyszły dobrze..

Ja piłam bez cytryny i nie było złe serio noe wiem czemu niektórzy tak na to reagują.

A wynikami sie nie stresuj. Cukrzyca w ciąży to nie koniec swiata, wiem co mowię bo przerabiałam ;D


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Lola2828]

Lucy termin z OM mam na 1 luty ale z USG na 30 stycznia i tak się jakoś tego uczepilam i w każdą sobotę zaczynam nowy tydzień też mam tą aplikacje moja ciąża i tak mi pokazywała dzisiaj 91 dni Badzia co do przepisu na chleb mam swój sprawdzony ale z książeczki do maszyny tylko dodawałam duużo ziaren jak chcesz to ci podam ale każda maszyna inna i inne formy więc różnie może być tak jak dzisiaj chałka mi wypłynęła i trochę się rozwaliła bo nie mogłam wyciągnąć ale następna będzie lepsza bo zmienię proporcje Zajrzyj do swojej książeczki na pewno coś tam jest ja upodobałam sobie żytni bardzo dobra mąka do chleba jest w lidlu jakby co

[NanaR]

Napisane przez wykalacka

ale płaszczyk czy kurtka dłuższa?


tą parkę?

patrzyłam jeszcze na tą kurtkę: ale mam identyczna teraz jesienną, tylko nie ciążową, a parkę też mam taką tylko nieciążową
ja chodzę rozpieta póki co nie jest mi zimno, zawsze duży szal mnie osłania. W zimowe jeszcze wchodzę, tylko po pierwsze jest za ciepło na takie, a po drugi nie wiem jak długo jeszcze będą dobre


Dzisiaj przymierzałam taki płaszczyk
ale to takie cienkie, że wątpię że będzie mi w tym cieplo, ma tylko 32% wełny


TŻ wymyśla, że na cmentarzu będzie mi zimno, a ja nie lubię tak w pośpiechu się decydować

Tak płaszczyk taki dłuższy za pupę.

[Elena_22]

Czytam was, ale jakoś skupić się nie mogę .
Ja kurtki nie kupuję na razie, jeszcze dopinam się w jesiennej, mam dwa płaszczyki, w tym jeden bombka, odpinany pod biustem a nie sprawdzałam zimowej, czy wlezę. Jak będzie trzeba, to pewnie coś kupię .

My swoją córkę kąpaliśmy "na oko", tzn. mąż sprawdzał wodę łokciem, mała nigdy się nie skarżyła, ale ona z tych zimnolubnych, zresztą kąpiel pokochała od pierwszego razu- niektórzy mnie straszyli, że u dzieci pojawia się raz na jakiś czas coś w rodzaju buntu, że płacze i nie daje się kąpać, ale czy tak zawsze jest to nie wiem, bo u nas tego nie było. Koleżanki i szwagierka takie coś przechodziły.

A ja dziś nic nie gotowałam, córka je w szkole obiady, mąż był na kebabie, ja dziś bez apetytu, więc tylko po powrocie splądrowali lodówkę i tyle . Jutro zrobię naleśniki z serem, na słodko. I kapuśniak .

[agaczilla21]

Elena ja też wodę łokciem sprawdzałam...i dzieci zadowolone były...teraz też pewnie będę tak robić...

[Elena_22]

Ja w poniedziałek robiłam rogaliki drożdżowe z masą makową, z kilograma mąki a na drugi dzień już nic nie było. Ciasto z tego przepisu jest smaczne, spokojnie mogłabym robić i różne różniaste drożdżówki, następnym razem zrobię kilka i chałki z kruszonką. dla mnie najlepsze ciasto to drożdżowe

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez agaczilla21

Elena ja też wodę łokciem sprawdzałam...i dzieci zadowolone były...teraz też pewnie będę tak robić...

To taka stara sprawdzona metoda . Jak mleko chciałam sprawdzić, czy ciepłe w sam raz, to kilka kropel na rękę- miedzy łokciem a dłonią, tak od środka bardziej.

[kaaasi]

Napisane przez Elena_22

Czytam was, ale jakoś skupić się nie mogę .
Ja kurtki nie kupuję na razie, jeszcze dopinam się w jesiennej, mam dwa płaszczyki, w tym jeden bombka, odpinany pod biustem a nie sprawdzałam zimowej, czy wlezę. Jak będzie trzeba, to pewnie coś kupię .

My swoją córkę kąpaliśmy "na oko", tzn. mąż sprawdzał wodę łokciem, mała nigdy się nie skarżyła, ale ona z tych zimnolubnych, zresztą kąpiel pokochała od pierwszego razu- niektórzy mnie straszyli, że u dzieci pojawia się raz na jakiś czas coś w rodzaju buntu, że płacze i nie daje się kąpać, ale czy tak zawsze jest to nie wiem, bo u nas tego nie było. Koleżanki i szwagierka takie coś przechodziły.

A ja dziś nic nie gotowałam, córka je w szkole obiady, mąż był na kebabie, ja dziś bez apetytu, więc tylko po powrocie splądrowali lodówkę i tyle . Jutro zrobię naleśniki z serem, na słodko. I kapuśniak .

dziś u mnie są jutro pomidorówka bo ktoś mi tu chęci narobił


wróciłam z pracy chwilę odsapnę i zabieram się za porządki w jednej szafce nową wizję mam jak to wszystko rozplanować dla malucha, ale muszę poprzekładać niektóre rzeczy najchętniej bym się już spać położyła ciemno się robi a ledwo co 16 ta minęła
wykalacka parkę mam w zasadzie identyczną jak wstawiłaś link z h&m tylko na misiu odpinanym

[agaczilla21]

Kasia apropo pomidorowej https://www.youtube.com/watch?v=RleTwu7ueac

[Dzaasti]

Ja: ) - pewnie zależy od tego jak kto lubi słodkości osobiście jestem z tych osób, które raczej za słodkim nie szaleją... zjem, ale nie mam tak że na sam widok czekoladki muszę ją zjeść hehe
Dlatego też bałam się tego badania
Ale wiem, że czekają mnie o wiele straszniejsze rzeczy heh
A najgorszy jest strach przed nieznanym...

[ja :)]

Napisane przez Dzaasti

Ja: ) - pewnie zależy od tego jak kto lubi słodkości osobiście jestem z tych osób, które raczej za słodkim nie szaleją... zjem, ale nie mam tak że na sam widok czekoladki muszę ją zjeść hehe

Dlatego też bałam się tego badania

Ale wiem, że czekają mnie o wiele straszniejsze rzeczy heh

A najgorszy jest strach przed nieznanym...

Ja tez nie jestem fanem słodkości. Mając do wyboru kawałek mięsa i czekoladę zawsze wybiorę mięso ale badanie zniosłam dobrze. To chyba jakas indywidualna kwestia


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Ja wodę pozniej tez na łokieć ale pierwszy tydzien czy dwa to mierzylam bo sie bałam zeby nie poparzyć


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kaaasi]

Napisane przez agaczilla21

Kasia apropo pomidorowej https://www.youtube.com/watch?v=RleTwu7ueac

Napisane przez ja :)

J
Ja wodę pozniej tez na łokieć ale pierwszy tydzien czy dwa to mierzylam bo sie bałam zeby nie poparzyć

trening czyni Mistrza pozostaje mi zakupić termometr na pierwsze dni

[Dzaasti]

Też planuję zakupić termometr do kąpieli jaki proponujecie ? Bo widzę, że są tu doświadczone mamy

[agaczilla21]

Kasia siostra mi dzisiaj pokazała

Przed chwilą gadałam z M...i on oczywiście mówi żebym nie czekała do poniedziałku tylko już dzisiaj dzwoniła do rejestracji...i nie wiem czy czekać czy dzwonić...on to zawsze mi w głowie namiesza...

[Hermi1989]

Napisane przez figa84

Ja po wizycie, jest lepiej niż w poprzedniej ciąży na tym etapie, bo szyjka się trzyma. Mała ma 670 gr

Świetnie, że tym razem szyjka nie płata figli . No i Mała jak rośnie

[kaaasi]

Napisane przez agaczilla21

Kasia siostra mi dzisiaj pokazała

Przed chwilą gadałam z M...i on oczywiście mówi żebym nie czekała do poniedziałku tylko już dzisiaj dzwoniła do rejestracji...i nie wiem czy czekać czy dzwonić...on to zawsze mi w głowie namiesza...

Aga dzwoń im szybciej tym lepiej ja tam nie lubię odkładać a na drugi raz jak Twój gin będzie narzekał na ilość spotkań powiedz, że Ty bardzo chętnie tylko masz zwykle problem z umówieniem

[butterfly20]

jesuuuu wizaż mi się wiesza.

SKończcie o tym żarciu!!!:brzyda l: zarządzam hehehe Bo ciągle mi burczy w brzuchu:P

My też używaliśmy termometra pierwsze kilka razy, potem łokieć

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez Dzaasti

Też planuję zakupić termometr do kąpieli jaki proponujecie ? Bo widzę, że są tu doświadczone mamy

żaden

[Mordsith]

Napisane przez wykalacka

ja już ostatnio niem miałam bakterii i teraz znowu, niby nieliczne, ale

dzisiaj wieczorem wizyta.

Dziewczyny kupujecie jakąś kurtkę na zimę? TŻ mi jęczy, że mam kupić, a mi się nie uśmiecha wydawać $ na kurtkę na 2 miesiące

Ja póki co chodzę w płaszczyku jesiennym, w który się mieszczę. W zimówkę mieszczę się teraz, ale potem na pewno już nie dam rady. Zobaczę jaka zima będzie w tym roku, a może uda mi się coś używanego dorwać w SH jeszcze, żeby nie wydawać na 2 czy 3 miesiące tyle kasy?

Napisane przez spuchnieta

Super filmik, dobrze jest rozwijać w dziecku jakąś pasję A ja podsyłam coś jeszcze bliższego nam Jak pierwszy raz zobaczyłam kilka lat temu tą reklamę w tv z okazji Dnia Matki to się zakochałam, wiedziałam, że kiedyś to będzie dotyczyło też mnie i proszę, teraz jest ten czas

https://www.youtube.com/watch?v=UqHfD_aq8Dw

Napisane przez Dzaasti

W moim laboratorium glukozę mają własną... lekarz mnie uprzedził, żeby wziąć ze sobą cytrynkę... i to mnie uratowało Znajoma jakiś czas temu robiła to badanie, bez dodawania cytryny ... owszem wypiła, ale zwymiotowała... musiała badanie powtarzać... ale podsunęłam jej ten pomysł z cytryną
Co do wyników... to się bardzo stresuje... modlę się, żeby wyszły dobrze..

Trzymam kciuki za wyniki, będzie dobrze

[for_you_for_me]

ja również trzymam kciuki, a czemu tak się stresujesz? Masz jakieś podstawy, żeby sądzić że coś będzie nie tak?

[butterfly20]

a tak na poważnie to mój termometr bezdotykowy da się przełączyć na opcję mierzenie temp. powietrza czy temp. wody. Więc moim zdaniem jak kupicie taki termometr dla dziecka, to zmierzycie nim też temp. wody w wanience. Ale to i tak peirwsze kilka razy, potem będziecie miały doświadczenie

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Czli ta Mela nie przeżyje????((((((((((( ((((((((((((((((((((((((( (((((((((((((((

[for_you_for_me]

Napisane przez butterfly20

a tak na poważnie to mój termometr bezdotykowy da się przełączyć na opcję mierzenie temp. powietrza czy temp. wody. Więc moim zdaniem jak kupicie taki termometr dla dziecka, to zmierzycie nim też temp. wody w wanience. Ale to i tak peirwsze kilka razy, potem będziecie miały doświadczenie

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Czli ta Mela nie przeżyje????((((((((((( ((((((((((((((((((((((((( (((((((((((((((

Niestety Mela nie przeżyje.Wczoraj czytałam posta na facebooku mamy Meli, że odeszła. Też trzymałam za nią kciuki i szukałam informacji na jej temat w internecie.

[kaaasi]

szkoda miałam nadzieję, że mimo wszystko jej sie uda

[Lucy31]

Też mamy taki bezdotykowy co mierzy również i ciecze. I mam nadzieję, że starczy.Jeszcze nigdy go do wody nie używaliśmy, nie wiem jak się sprawdzi.

Ja np boję się tej glukozy, bo ja z tych co to ze słodyczy to tylko śledzie. Jak mam zjeść ciasto to się zmuszam i staje mi normalnie gulą w gardle. Nienawidzę słodyczy.
Do tego ta zgaga. Już ja widzę jak ja jutro wypiję, będzie 2 godziny siedzenia i trzymania aby w środku uleżało

[agaczilla21]

Będę monotematyczna...już nie ogarniam tego wszystkiego...w poniedziałek jak byłam u gina to zapisałam sobie w tel nr bo nie wiedziałam czy mam jakąś karteczkę z nr gdzieś czy nie...we wtorek dzwoniłam na ten nr i normalnie gadałam z tą położną która była w poniedziałek...Teraz dzwonię (za radą Kasi i mojego M) na ten sam nr co by się dowiedzieć co i jak i odbiera jakaś inna babka...mówi że poradnia ginekologiczna...no i pytam o tą wizyte a ona mi mówi że dr ma dzisiaj dużo pacjentek a jeżeli chodzi o rejestrację to taki sam nr tylko 0 na końcu...więc już zgłupiałam całkiem...

[Lucy31]

Napisane przez for_you_for_me

Niestety Mela nie przeżyje.Wczoraj czytałam posta na facebooku mamy Meli, że odeszła. Też trzymałam za nią kciuki i szukałam informacji na jej temat w internecie.

O masz Ja oglądam ale z opóźnieniem, bo jestem parę odc do tyłu. A tu już takie info

[kaaasi]

Napisane przez Lucy31

Też mamy taki bezdotykowy co mierzy również i ciecze. I mam nadzieję, że starczy.Jeszcze nigdy go do wody nie używaliśmy, nie wiem jak się sprawdzi.

Ja np boję się tej glukozy, bo ja z tych co to ze słodyczy to tylko śledzie. Jak mam zjeść ciasto to się zmuszam i staje mi normalnie gulą w gardle. Nienawidzę słodyczy.
Do tego ta zgaga. Już ja widzę jak ja jutro wypiję, będzie 2 godziny siedzenia i trzymania aby w środku uleżało

może nie będzie tak źle jak trzeba to trzeba weź gazetkę cokolwiek żeby się czymś zająć no i cytrynę

Napisane przez agaczilla21

Będę monotematyczna...już nie ogarniam tego wszystkiego...w poniedziałek jak byłam u gina to zapisałam sobie w tel nr bo nie wiedziałam czy mam jakąś karteczkę z nr gdzieś czy nie...we wtorek dzwoniłam na ten nr i normalnie gadałam z tą położną która była w poniedziałek...Teraz dzwonię (za radą Kasi i mojego M) na ten sam nr co by się dowiedzieć co i jak i odbiera jakaś inna babka...mówi że poradnia ginekologiczna...no i pytam o tą wizyte a ona mi mówi że dr ma dzisiaj dużo pacjentek a jeżeli chodzi o rejestrację to taki sam nr tylko 0 na końcu...więc już zgłupiałam całkiem...

dziwne to ja już nie ogarniam tej rejestracji a dzwoniłaś na ten z inną końcówką ? bo mi już chyba umknęło?

[agaczilla21]

Nie próbowałam bo takiego wqrwa złapałam przez to że masakra...Chyba zadzwonię (ale to już nie dzisiaj) i się zapytam czy z p. Anią rozmawiam bo ona będzie wiedzieć o co chodzi...a inna znów pomyśli nie wiadomo o czym...też nie ogarniam bo we wtorek się normalnie przez ten nr dodzwoniłam...aż w domu szukałam karteczki co mi kiedyś położna dała z nr i tam jest przez 0...

A jak mi się nie uda w poniedziałek dowiedzieć na czym stoje to w czwartek zrobię dzieciakom wycieczkę mksem do Jasła...a osobiście nie ma bata żebym nie załatwiła...