Pozostawieni

[kasztanka3]

Napisane przez Papryczkaa

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

W 2 dni obejrzałam 10 odcinków. Serial, który totalnie mnie pochłonął (chociaż dopiero po 3 odcinku Czy jest już 2 sezon (a może 11 odcinek)?

Drugi sezon będzie w przyszłym roku.

[Icannotfly]

Oglądałam ten serial i tak mi się wydaje, że albo się go kocha, albo nienawidzi. Ja pokochałam, ale dopiero przy 4-5 odcinku. Wtedy coraz bardziej mnie wciągał. Ma w sobie coś co intryguje, ciekawi, fascynuje i przyciąga.

Ciekawa jestem kolejnego sezonu, bo nadal w głowie roi mi się wiele pytań.

[misior920127]

mnie tak samo, dopiero po odcinku z pastorem się wciągnęłam na całego

[PinkVanille]

Pojawiła się krótki filmik - zapowiedź 2 sezonu, który ma być jesienią 2015:

[PinkVanille]

Dłuższy trailer 2 sezonu - zapowiada się ciekawie:

[PinkVanille]

Zaczął się 2 sezon więc odświeżam wątek - ogląda ktoś?

Jak wam się podobają takie duże zmiany od nowej czołówki po nowe miejsce akcji?
Ja po pierwszym odcinku miałam trochę mieszane odczucia - początek bardzo nużący, na głównych bohaterów z 1 sezonu trzeba czekać z pół odcinka. Na szczęście pod koniec rozkręciło się, jest trochę interesujących motywów, a zakończenie 1 odc. intrygujące.

Na pewno obejrzę 2 odc. - w końcu z pierwszym sezonem też tak było, że początek średni, a potem zrobiło się na prawdę ciekawie.

[sweet sunday]

Napisane przez PinkVanille

Zaczął się 2 sezon więc odświeżam wątek - ogląda ktoś?

Jak wam się podobają takie duże zmiany od nowej czołówki po nowe miejsce akcji?
Ja po pierwszym odcinku miałam trochę mieszane odczucia - początek bardzo nużący, na głównych bohaterów z 1 sezonu trzeba czekać z pół odcinka. Na szczęście pod koniec rozkręciło się, jest trochę interesujących motywów, a zakończenie 1 odc. intrygujące.

Na pewno obejrzę 2 odc. - w końcu z pierwszym sezonem też tak było, że początek średni, a potem zrobiło się na prawdę ciekawie.

Tak jak pisałyśmy już w wątku o serialach,początek nudny i nie wiadomo kim są ci wszyscy ludzie,ale potem mnie zaciekawił. Szczególnie dziwne i intrygujące motywy z tym ożywionym ptaszkiem,zarżnięciem kozy na środku knajpy,tą dziewczyną z epilepsją biegnącą nago

[PinkVanille]

Napisane przez sweet sunday

Tak jak pisałyśmy już w wątku o serialach,początek nudny i nie wiadomo kim są ci wszyscy ludzie,ale potem mnie zaciekawił. Szczególnie dziwne i intrygujące motywy z tym ożywionym ptaszkiem,zarżnięciem kozy na środku knajpy,tą dziewczyną z epilepsją biegnącą nago

te motywy to kojarzą mi się gdzieś z True Blood. Miasteczko na pewno ma swoje tajemnice - zobaczymy jak to się rozwinie.
I jeszcze motyw trzęsienia ziemi - u tej pradawnej kobiety, a teraz współcześnie.

[PinkVanille]

Obejrzałam 2 odc. i podobał mi się, robi się coraz ciekawiej. Znowu Kevin najciekawszy, szkoda tylko, że ukazuje mu się Patti, a nie ten koleś co w 1 sezonie - zabawniejszy był.
Tak jak napisałam w wątku o serialach chyba lepiej by było, gdyby 2 odc. był puszczony jako 1 - wydaje mi się, że łatwiej by było wejść/przypomnieć sobie klimat serialu.
W każdym razie 2 sezon zapowiada się ciekawie. Znowu się wciągnęłam

[sweet sunday]

Napisane przez PinkVanille

Obejrzałam 2 odc. i podobał mi się, robi się coraz ciekawiej. Znowu Kevin najciekawszy, szkoda tylko, że ukazuje mu się Patti, a nie ten koleś co w 1 sezonie - zabawniejszy był.
Tak jak napisałam w wątku o serialach chyba lepiej by było, gdyby 2 odc. był puszczony jako 1 - wydaje mi się, że łatwiej by było wejść/przypomnieć sobie klimat serialu.
W każdym razie 2 sezon zapowiada się ciekawie. Znowu się wciągnęłam

Też obejrzałam i też uważam,że bardzo dobry. Moim zdaniem to dosyć fajny i zamierzony zabieg z tym zaburzeniem chronologii odcinków. Zaczyna być intrygująco

[starsipanowie]

Ja już się wciągnęłam w drugi sezon. Udany początek.
Wygląda na to, że Kevin wpadł z deszczu pod rynnę - z jednego wariatkowa do drugiego.

[PinkVanille]

I jak wam się podobał 3 odc?
Ja na początku się rozczarowałam, że nie kontynuują wątku Kevina i tych wszystkich zdarzeń w Miracle, a cały odc. poświęcony jest Lori. Potem się wciągnęłam, a motyw jak Lori rzuca się na przedstawiciela wydawnictwa Ciekawym wątkiem jest też walka z białymi freakami - zobaczymy jak się potoczy.
Niemniej uważam za błąd, że tak dzielą miejsca akcji i nie pokazują wydarzeń naprzemiennie, tylko poświęcają cały epizod jednemu wątkowi wokół Lori. Mam nadzieję, że dalej tak nie będzie,bo mimo wszystko najbardziej interesują mnie zdarzenia w Miracle i wątek Kevina.

[sweet sunday]

Napisane przez PinkVanille

I jak wam się podobał 3 odc?
Ja na początku się rozczarowałam, że nie kontynuują wątku Kevina i tych wszystkich zdarzeń w Miracle, a cały odc. poświęcony jest Lori. Potem się wciągnęłam, a motyw jak Lori rzuca się na przedstawiciela wydawnictwa Ciekawym wątkiem jest też walka z białymi freakami - zobaczymy jak się potoczy.
Niemniej uważam za błąd, że tak dzielą miejsca akcji i nie pokazują wydarzeń naprzemiennie, tylko poświęcają cały epizod jednemu wątkowi wokół Lori. Mam nadzieję, że dalej tak nie będzie,bo mimo wszystko najbardziej interesują mnie zdarzenia w Miracle i wątek Kevina.

Jeśli mam być szczera,to mnie się nie podobał. Było nudno,za mało napięcia i tajemnicy,no i oczywiście na wielki minus brak wątku Kevina.

[PinkVanille]

Napisane przez sweet sunday

Jeśli mam być szczera,to mnie się nie podobał. Było nudno,za mało napięcia i tajemnicy,no i oczywiście na wielki minus brak wątku Kevina.

Przez większość odcinka faktycznie było średnio, ja na początku mocno się rozczarowałam, zwłaszcza, że nie przepadam za postacią Lori, ale potem jakoś trochę się wciągnęłam. Motyw w ciężarówce z synem Lori i postacią graną przez Liv Tayler dziwaczny jakiś taki No i nie potrzebnie znowu taką smęcą jak z tą babką, która wyszła z sekty, a potem doprowadziła do zderzenia z ciężarówką, wioząc ze sobą całą rodzinę. Ten odcinek niby przypominał klimatem 1 sezon, ale wciągających momentów było faktycznie bardzo mało.

Nie rozumiem po co twórcy serialu tak rozbijają fabułę i każą czekać na rozwój wątku z Kevinem do następnego odcinka. Moim zdaniem nie buduje to napięcia, a co bardziej niecierpliwych widzów może zniechęcić do dalszego oglądania. Wiadomo, że znakomitą większość widzów (mnie na pewno) interesuje najbardziej wątek Kevina i dziwne wydarzenia z miasteczka, do którego się przeprowadzili. Po na prawdę świetnym 2 odc. znowu akcja zwolniła, i dostaliśmy mocno przeciętny odcinek. Trochę szkoda.

[starsipanowie]

W pierwszym sezonie też były całe odcinki poświęcone pojedynczym postaciom - Norze i chyba księdzu.
Odcinka jeszcze nie widziałam, nadrobię na dniach.

[PinkVanille]

No w 4 odc. akcja wróciła do Miracle i Kevina ten wątek jest na prawdę intrygujący, to był dobry odcinek. Podobał mi się.

Tylko teraz jest obawa czy w następnym odc. znowu nie przeniosą się do Lori.

[sweet sunday]

Napisane przez PinkVanille

No w 4 odc. akcja wróciła do Miracle i Kevina ten wątek jest na prawdę intrygujący, to był dobry odcinek. Podobał mi się.

Tylko teraz jest obawa czy w następnym odc. znowu nie przeniosą się do Lori.

Potwierdzam,dobry odcinek Uwielbiam ten tajemniczy klimat tego serialu i jaka piękna przeróbka znanej piosenki pod koniec

[PinkVanille]

Napisane przez sweet sunday

Potwierdzam,dobry odcinek Uwielbiam ten tajemniczy klimat tego serialu i jaka piękna przeróbka znanej piosenki pod koniec

też mi się podobała, ale nie mogę skojarzyć czyj to utwór w oryginale.

A dla wzrokowców jest dobra scena z Kevinem pod koniec odcinka - nieźle się prezentuje bez koszulki

[sweet sunday]

Napisane przez PinkVanille

też mi się podobała, ale nie mogę skojarzyć czyj to utwór w oryginale.

A dla wzrokowców jest dobra scena z Kevinem pod koniec odcinka - nieźle się prezentuje bez koszulki

To piosenka z Grease https://www.youtube.com/watch?v=7oKPYe53h78.

[PinkVanille]

A jak uważacie te dziewczyny zniknęły w ten sam sposób co wcześniej 2% ludzi? Ja mam nadzieję, że będzie inne wyjaśnienie, zwłaszcza ze względu na te zdarzenia z 1 odc. jak np. ożywienie ptaka.

[sweet sunday]

Napisane przez PinkVanille

A jak uważacie te dziewczyny zniknęły w ten sam sposób co wcześniej 2% ludzi? Ja mam nadzieję, że będzie inne wyjaśnienie, zwłaszcza ze względu na te zdarzenia z 1 odc. jak np. ożywienie ptaka.

Jeśli chodzi o ten serial to naprawdę ciężko cokolwiek przypuszczać,ja nawet nie próbuję zgadywać i układać tego w jakąś całość przyczynowo-skutkową,tylko wsiąkam w ten przedziwny klimat. Mam nadzieję,że się samo wyjaśni

[PinkVanille]

Napisane przez sweet sunday

Jeśli chodzi o ten serial to naprawdę ciężko cokolwiek przypuszczać,ja nawet nie próbuję zgadywać i układać tego w jakąś całość przyczynowo-skutkową,tylko wsiąkam w ten przedziwny klimat. Mam nadzieję,że się samo wyjaśni

klimat jest świetny jestem ciekawa jak to się rozwikła - zobaczymy, ale mam nadzieję, że kryje się za tym coś co mnie zaskoczy

[Sabasza]

Napisane przez PinkVanille

A dla wzrokowców jest dobra scena z Kevinem pod koniec odcinka - nieźle się prezentuje bez koszulki

Napisane przez PinkVanille

klimat jest świetny jestem ciekawa jak to się rozwikła - zobaczymy, ale mam nadzieję, że kryje się za tym coś co mnie zaskoczy

Klimat serialu jest niesamowity. Normalnie nie daje sie w takie psychologiczne rozkminy wciągać, ale mnie przekonali. Ale bardzo boje sie, ze beda to ciagnac i ciagnac, podsycac nasze zainteresowanie, ostatecznie zanudzą widza i bedą musieli skończyć jakimś słabym rozwiązaniem. Taka powtórka z "Lost". Czy ten serial nie ma tego samego reżysera/scenarzysty?

[sweet sunday]

Napisane przez Sabasza

Klimat serialu jest niesamowity. Normalnie nie daje sie w takie psychologiczne rozkminy wciągać, ale mnie przekonali. Ale bardzo boje sie, ze beda to ciagnac i ciagnac, podsycac nasze zainteresowanie, ostatecznie zanudzą widza i bedą musieli skończyć jakimś słabym rozwiązaniem. Taka powtórka z "Lost". Czy ten serial nie ma tego samego reżysera/scenarzysty?

Tak ,to ta osoba od Lost No i rzeczywiście masz rację,że może być podobnie,chociaż mam nadzieję,że tak się nie stanie i koniec będzie w miarę logiczny i mocny.

[PinkVanille]

Faktycznie jeden ze scenarzystów pisał wcześniej Lost, ale drugim scenarzystą jest autor powieści na podstawie której powstał 1 sezon czyli Tom Perrota. I ja mam nadzieję, że koniec będzie sensowny i mocny. Na razie jest dobrze, zobaczymy co będzie dalej.

[kasztanka3]

Czemu ja tego wątku wcześniej nie widziałam?

Napisane przez PinkVanille

A dla wzrokowców jest dobra scena z Kevinem pod koniec odcinka - nieźle się prezentuje bez koszulki

No jak dla mnie bardzo przystojny mężczyzna, prezentuje się dobrze chyba we wszystkim

Napisane przez PinkVanille

A jak uważacie te dziewczyny zniknęły w ten sam sposób co wcześniej 2% ludzi? Ja mam nadzieję, że będzie inne wyjaśnienie, zwłaszcza ze względu na te zdarzenia z 1 odc. jak np. ożywienie ptaka.

Myślę, że nie, raczej będzie jakieś inne wyjaśnienie.

[sweet sunday]

Nowy odcinek mnie rozwalił,prawie płakałam. Powalający.

[kasztanka3]

Co do najnowszego odcinka - z jednej strony naprawdę szkoda mi Matta, to musi być przerażające być obarczonym taką odpowiedzialnością - gorsze, niż niepełnosprawne dziecko, którym trzeba się zająć.
Z drugiej strony wkurzyło mnie to, jak zaczął drążyć i skończyło się tym, że musiał kombinować, żeby móc wrócić do miasta, strasznie bez sensu to było, warto czasem ugryźć się w język i nie kłapać paszczą bez potrzeby.
Nie przepadam za nim jako za postacią, ale w tym odcinku wyjątkowo się nie popisał zachowaniem.

[PinkVanille]

Dla mnie to był, jak na razie, najsłabszy odcinek.
Za dużo takich dziwnych postaw zrozumiałych chyba tylko w Stanach, wynikających z protestantyzmu - te koczujące pod miasteczkiem osoby, które jak rozumiem pokutują a przynajmniej niektóre z nich. Prośba o bicie wiosłem itd.
Owszem postawa Matta robi wrażenie - nie każdy potrafi tak troskliwie i cierpliwie zajmować się tak chorą bliską osobą. Jednakże nie rozumiem jego decyzji pod koniec odcinka.

No zobaczymy jak to wszystko potoczy się dalej, w końcu za nami już połowa sezonu

[kasztanka3]

Napisane przez PinkVanille

Dla mnie to był, jak na razie, najsłabszy odcinek.
Za dużo takich dziwnych postaw zrozumiałych chyba tylko w Stanach, wynikających z protestantyzmu - te koczujące pod miasteczkiem osoby, które jak rozumiem pokutują a przynajmniej niektóre z nich. Prośba o bicie wiosłem itd.
Owszem postawa Matta robi wrażenie - nie każdy potrafi tak troskliwie i cierpliwie zajmować się tak chorą bliską osobą. Jednakże nie rozumiem jego decyzji pod koniec odcinka.

No zobaczymy jak to wszystko potoczy się dalej, w końcu za nami już połowa sezonu

Ja też nie, w życiu bym tak nie zrobiła, ale on już chyba tak ma, jest takim trochę męczennikiem.