Niemcy V

[201606242122]

Napisane przez Bysanda

O tych sklepach nie słyszałam jeszcze, wielkie dzięki!

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------



Jak coś znajdziesz fajnego daj znać, ja w styczniu bede musiała wziąć

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Słuchajcie dziewczyny, mam oferte mieszkania w której poprzedni lokatorzy wstawili kuchnie na wymiar, chca za nia 1300 euro, w tym jest kuchenka, lodowka zmywarka no i meble, ma 5 lat. Czy to jest dobra cena? Czy za dużo? Ja sie totalnie nie orientuje ile kosztują kuchnie, ona niby zapłaciła za nia 3,5 tys euro.

kupowalismy teraz nowa kuchnie kosztowała właśnie cos ok 3.5 tys. sklada sie z jednej szafki wiszacej. okapu. szuflad. szafka pod zlew. zmywarka i kuchenka w zabudowie. mamy bardzo mala kuchnie wiec weszlo do niej tylko niezbędne minimum. ponadto czekalismy na kuchnię 6 tyg. tak wiec ceny sa kosmiczne. ja bym odkupila od nich ta stara zabudowę. próbując cos jeszcze troche zbić. bo taka nowa wcale nie jest.

[slomka]

Napisane przez zuleyka89

kupowalismy teraz nowa kuchnie kosztowała właśnie cos ok 3.5 tys. sklada sie z jednej szafki wiszacej. okapu. szuflad. szafka pod zlew. zmywarka i kuchenka w zabudowie. mamy bardzo mala kuchnie wiec weszlo do niej tylko niezbędne minimum. ponadto czekalismy na kuchnię 6 tyg. tak wiec ceny sa kosmiczne. ja bym odkupila od nich ta stara zabudowę. próbując cos jeszcze troche zbić. bo taka nowa wcale nie jest.

gdzie zamawiałaś kuchnię? ja właśnie czekam na montaż... miesiąc

[201606242122]

Napisane przez slomka

gdzie zamawiałaś kuchnię? ja właśnie czekam na montaż... miesiąc

w bossie. współczuję Ci. juz nie mogłam patrzeć na jedzenie z mikrofali. czas oczekiwania mial byc od 6-8 tyg. gdyby tylko w tym mieszkaniu ktore wynajmujemy byla jakakolwiek kuchnia to bysmy ja odkupili. ale nie bylo innego wyboru. puste ściany.

[MieciowaRuda]

Ok zuleyka89

Dzięki. Dzisiaj patrzyłam oferty Vodafone i 1&1 ale prawdę powiedziawszy to raz że się słabo znam, a dwa, że nie miałam cierpliwości do szukania... Jak str tłumaczyłam to ciężko było dojść ładu, a po niemiecku nie bardzo wiem o co kaman

[feelin_soo_me]

Napisane przez Bysanda

O tych sklepach nie słyszałam jeszcze, wielkie dzięki!

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------



Jak coś znajdziesz fajnego daj znać, ja w styczniu bede musiała wziąć

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Słuchajcie dziewczyny, mam oferte mieszkania w której poprzedni lokatorzy wstawili kuchnie na wymiar, chca za nia 1300 euro, w tym jest kuchenka, lodowka zmywarka no i meble, ma 5 lat. Czy to jest dobra cena? Czy za dużo? Ja sie totalnie nie orientuje ile kosztują kuchnie, ona niby zapłaciła za nia 3,5 tys euro.

haha a moze to w Berlinie ?

ok juz doczytalam ze nie, ja wlasnie tez wczoraj ogladalam mieszkanie gdzie dziewczyna sobie tyle zyczy.
ogolnie z mieszkaniami traaagediaaaa.... :/

[slomka]

Napisane przez zuleyka89

w bossie. współczuję Ci. juz nie mogłam patrzeć na jedzenie z mikrofali. czas oczekiwania mial byc od 6-8 tyg. gdyby tylko w tym mieszkaniu ktore wynajmujemy byla jakakolwiek kuchnia to bysmy ja odkupili. ale nie bylo innego wyboru. puste ściany.

no bez kuchni jak bez ręki ja pożyczyłam kuchenkę na dwie płyty bo coś jeść trzeba i maluchowi ugotować, czekam na poniedziałek jak dziecko na gwiazdkę. Boss? nie znam, obadam zaraz

[emenyx]

nie chce Was zameczac, ale czy was rowniez dopadla depresja jesienna ?
wracam do domu i juz robi sie ciemno. Zero planow, tylko TV, Internet i ksiazki. Na silownie nie chce mi sie nawet chodzic. Najchetnioej zaszylabym sie w lozku pod kocem
Ech, nie cierpie takiego stanu. Wszystko u mnie ok. nie mam zadnych problemow ale jakos czuje sie zniechecona i pozbawiona sensu egzystencji.
I nawet jak mam sie z Kims gdzies spotkac, albo maz chce mnie gdzies wyciagnac na miasto to ja nie chce
Dlaczego tak jest?
Ktos moze mi cos doradzic?
Mam nadzieje, ze ten stan mi szybko przejdzie. W zeszlym roku tez to przechodzilam

[freude]

Napisane przez emenyx

nie chce Was zameczac, ale czy was rowniez dopadla depresja jesienna ?
wracam do domu i juz robi sie ciemno. Zero planow, tylko TV, Internet i ksiazki. Na silownie nie chce mi sie nawet chodzic. Najchetnioej zaszylabym sie w lozku pod kocem
Ech, nie cierpie takiego stanu. Wszystko u mnie ok. nie mam zadnych problemow ale jakos czuje sie zniechecona i pozbawiona sensu egzystencji.
I nawet jak mam sie z Kims gdzies spotkac, albo maz chce mnie gdzies wyciagnac na miasto to ja nie chce
Dlaczego tak jest?
Ktos moze mi cos doradzic?
Mam nadzieje, ze ten stan mi szybko przejdzie. W zeszlym roku tez to przechodzilam

Mnie dopadła depresja związana z nieznajomością języka...
Ktoś mnie zaczepi na ulicy, zapyta o coś, a ja stoję jak słup soli i nie mogę nic wydukać... A wiem co powiedzieć :/
Jakoś czuję się beznadziejnie.

[201608040942]

Napisane przez emenyx

Dlaczego tak jest?
Ktos moze mi cos doradzic?
Mam nadzieje, ze ten stan mi szybko przejdzie. W zeszlym roku tez to przechodzilam

tak jest bo twoj organizm nie dostaje tyle swiatla slonecznego co wczesniej to juz udowodnione naukowo, ze zeby sie dobrze czuc to potrzebujemy swiatla, wtedy mamy wystarczajaca ilosc hormonu szczescia, a gdy swiatla jest malo, jest ponuro, to go jest za malo i mamy takie stany depresyjne

[ogorekpazurek]

Napisane przez emenyx

nie chce Was zameczac, ale czy was rowniez dopadla depresja jesienna ?
wracam do domu i juz robi sie ciemno. Zero planow, tylko TV, Internet i ksiazki. Na silownie nie chce mi sie nawet chodzic. Najchetnioej zaszylabym sie w lozku pod kocem
Ech, nie cierpie takiego stanu. Wszystko u mnie ok. nie mam zadnych problemow ale jakos czuje sie zniechecona i pozbawiona sensu egzystencji.
I nawet jak mam sie z Kims gdzies spotkac, albo maz chce mnie gdzies wyciagnac na miasto to ja nie chce
Dlaczego tak jest?
Ktos moze mi cos doradzic?
Mam nadzieje, ze ten stan mi szybko przejdzie. W zeszlym roku tez to przechodzilam

Musisz sobie dziecko sprawic to nie bedzie czasu na depresje my wlasnie wrocilismy ... Ogolnie jest teraz super pogoda bo bez deszczu i w miare cieplo wiec z dzieciakmi ciagle na dworzu

Ja ogolnie lubie jesienny spokoj w domu...zapalam ulubiona swieczke zapachowa grzeje punch bezalkoholowy i lezakuje na Kanapie albo gramy z dzieciakmi w Gry a jak one w lozku to czytam albo siedze sobie internecie.... Dzisiaj dopoludnia sprzatalismy nasza piwnice bo robimy wystawke jutro wiec nie czuje nog ..


A w igole to dzisiaj kupilam te kapsulki z Twojego blogu i tez bede walczyc z moim dekoltem

[MieciowaRuda]

Napisane przez freude

Mnie dopadła depresja związana z nieznajomością języka...
Ktoś mnie zaczepi na ulicy, zapyta o coś, a ja stoję jak słup soli i nie mogę nic wydukać... A wiem co powiedzieć :/
Jakoś czuję się beznadziejnie.

Mnie też dobija brak znajomości języka... Ale jestem kurde za leniwa żeby się uczyć w domu.. Ostatnie 2 dni się pouczyłam.. tylko wkuwanie też do kitu. Pocieszam się że jak kiedyś w końcu pójdę do pracy i zacznę obracać sie wśród niemców to co nieco wydukam z tego wkuwania.. Może.

[emenyx]

Pisze z aplikacji i nie umiem was cytować dziewczyny dzięki za wskazówki i pocieszenie najgorsze ze po 17 juz ciemno i nie mam ochoty nosa poza dom wysunąć ech. Jakoś muszę sobie poradzić ... Ktoś pisał, ze z językiem cieżko- oglądajcie Tv to naprawdę pomaga jakies seriale i durnowate programy - w nich jedt język bardzo prosty i nawet prymitywny dlatego łatwo zrozumieć. Zwłaszcza rano i do południa lecą. Najważniejsze to osluchac sie z językiem. Piosenek słuchać/ na YouTube sa zawsze teksty wiec mozna lepiej zrozumieć nie od razu Kraków zbudowano... Na naukę potrzeba czasu.
Ogórek- ja juz po drugim opakowaniu kapsulek, chciałam powalczyć z tymi drobnymi zmarszczkami na dekolcie i nawet widzę poprawę. Kupiłam te najtańsze z rival de loop.

[freude]

Napisane przez emenyx

Pisze z aplikacji i nie umiem was cytować dziewczyny dzięki za wskazówki i pocieszenie najgorsze ze po 17 juz ciemno i nie mam ochoty nosa poza dom wysunąć ech. Jakoś muszę sobie poradzić ... Ktoś pisał, ze z językiem cieżko- oglądajcie Tv to naprawdę pomaga jakies seriale i durnowate programy - w nich jedt język bardzo prosty i nawet prymitywny dlatego łatwo zrozumieć. Zwłaszcza rano i do południa lecą. Najważniejsze to osluchac sie z językiem. Piosenek słuchać/ na YouTube sa zawsze teksty wiec mozna lepiej zrozumieć nie od razu Kraków zbudowano... Na naukę potrzeba czasu.
Ogórek- ja juz po drugim opakowaniu kapsulek, chciałam powalczyć z tymi drobnymi zmarszczkami na dekolcie i nawet widzę poprawę. Kupiłam te najtańsze z rival de loop.

Ja oglądam tv, ale mało co to daje. Parę słów wyłapuję, bo powtarzają się cały czas, ale reszta - to kwestia domysłów.
Ale biorę się za siebie. Dzisiaj tak mną wstrząsnęło, że muszę po prostu się za to zabrać...

[emenyx]

Freude- niestety takie sa początki. Uwierz każdy to przechodził. Ze zdania nie dało sie wyłapać pojedynczych wyrazów. Z czasem jest coraz lepiej. Na tym polega nauka. Pare wyrazów wylapiesz reszty sie domyslisz i będzie lepiej nie poddawaj sie .

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Freude- w jakim bundeslandzie mieszkasz? Niektóre Landy maja takie straszne akcenty ze z Hochdeutsch nie ma to nic wspólnego i na pewno cieżko ich zrozumieć. Ja np. nie rozumiem dialektów tylko Hochdeutsch bo u nas takich sie posługują

[freude]

Napisane przez emenyx

Freude- niestety takie sa początki. Uwierz każdy to przechodził. Ze zdania nie dało sie wyłapać pojedynczych wyrazów. Z czasem jest coraz lepiej. Na tym polega nauka. Pare wyrazów wylapiesz reszty sie domyslisz i będzie lepiej nie poddawaj sie .

Nie mogę się poddawać
Mnie strasznie blokuje, gdy musze coś powiedzieć, choć wiem dokładnie, co mam powiedzieć... muszę się jakoś przemóc...

[emenyx]

Ja tez wstydziłam sie mowić ze ktoś mnie wyśmieje, albo nie zrozumie. Ten wstyd chyba wtedy przechodzi gdy zrozumiesz ze inaczej sie nie da . Albo mówimy i zapominamy o wstydzie albo nie mamy tu czego szukać...

[Bysanda]

Czy tylko ja zauwazylam, ze tutaj sa krotkie terminy ważności na spozywke?

[freude]

Napisane przez Bysanda

Czy tylko ja zauwazylam, ze tutaj sa krotkie terminy ważności na spozywke?

Ja też to zauważyłam
Zwłaszcza na pakowanych wędlinach, zaraz trzeba zjadać, pomimo że są zapakowane w plastik

[201608040942]

To obejrzyjcie sobie sklady. W kielbasie tylko jeden konserwanty, a nie cala tablica mendelejewa jak w polskich wedlinach

[emenyx]

Monika ale jogurty to sa tutaj niezniszczalne ile razy jadłam 3 tygodnie po terminie. Żadnej pleśni smak jak w świeżym ...
Odkryłam funkcje mobilnego wizażu z telefonu- super ja wcześniej tylko z PC pisałam ..,

[Luba]

Napisane przez emenyx

Monika ale jogurty to sa tutaj niezniszczalne ile razy jadłam 3 tygodnie po terminie. Żadnej pleśni smak jak w świeżym ...
Odkryłam funkcje mobilnego wizażu z telefonu- super ja wcześniej tylko z PC pisałam ..,

Bo ten termin przydatnosci do spozycia jest taki umowny raczej, mozna spokojnie jesc po terminie, jesli wszystko jest ok

[201608040942]

Napisane przez emenyx

Monika ale jogurty to sa tutaj niezniszczalne ile razy jadłam 3 tygodnie po terminie. Żadnej pleśni smak jak w świeżym ...
,

ja jadlam i 4 m-ce po terminie tam gdzie jest kwas to jedzenie jest dobre jeszcze dluuuugo po dacie

Napisane przez Luba

Bo ten termin przydatnosci do spozycia jest taki umowny raczej, mozna spokojnie jesc po terminie, jesli wszystko jest ok

dokladnie, w tv co roz to trabiom, ze to minimalna data do spozycia i ze za duzo dobrego jedzenia wywalamy do smieci. Ja sie juz dawno opanowalam i data sie juz nie sugeruje

[emenyx]

Ale w Polsce sa inne, jak termin minie to plesnieja mi nie musicie tłumaczyć o terminach ja jestem mgr inz technologii zywnosci wprawdzie nie pracuje w zawodzie ale troche jeszcze pamietam

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Z doświadczenia powiem , ze mięso od razu wyrzucać jak data minie. Czasami nawet przed data sie psuje

[ogorekpazurek]

My mieso kupujemy u rzeznika i jemy od razu...s wedlin niemieckich nadal nie trawie mimo ze mieszkam tez ponad 20lat.. Jogurtow tez nie jadam za to moja corka naokraglo

[201608040942]

Ja mieso czesto mroze i jak juz przychodzi jego kolej to przygotowywuje je po terminie, jeszcze nigdy nie bylo popsute, ale to wiadomo bylo zamrozone, to nie mialo sie jak popsuc.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez emenyx

Ale w Polsce sa inne, jak termin minie to plesnieja

a patrzylas na sklad tych jogurtow? Byly to napewno jogurty, czy produkty jogurtopodobne?
W Pl jest pelno smietan, ktore smiatanami nie sa wiec mnie by nie zdziwilo, jak by sie okazalo, ze to jogurty to takie oszukane jak te smietany

[awgusta]

Napisane przez freude

Mnie dopadła depresja związana z nieznajomością języka...
Ktoś mnie zaczepi na ulicy, zapyta o coś, a ja stoję jak słup soli i nie mogę nic wydukać... A wiem co powiedzieć :/
Jakoś czuję się beznadziejnie.

Napisane przez MieciowaRuda

Mnie też dobija brak znajomości języka... Ale jestem kurde za leniwa żeby się uczyć w domu.. Ostatnie 2 dni się pouczyłam.. tylko wkuwanie też do kitu. Pocieszam się że jak kiedyś w końcu pójdę do pracy i zacznę obracać sie wśród niemców to co nieco wydukam z tego wkuwania.. Może.

Dziewczyny, tez tak mam czasami. Jestem tu kilka miesiecy i miałam chwile załamania. Praca która miała być, nie wypaliła. Byłam zła i zrozpaczona. Nie chciało mi sie nic. Pozbierałam sie i znowu zakuwam niemiecki, nie mam wyjścia. Muszę się go nauczyć.

[angel001]

Dołączam do emigrantek

znam ten ból nauki niemieckiego, właśnie jestem w trakcie, ale tyyyle tego jest. Cały dzień dziś miałam w planach się uczyć, ale to posprzątać trzeba, to ugotować, to pozmywać itd. A teraz grzebie po internecie bo już zbyt poźno na deutsch :P
obchodzicie Halloween?

[awgusta]

Napisane przez angel001

Dołączam do emigrantek

znam ten ból nauki niemieckiego, właśnie jestem w trakcie, ale tyyyle tego jest. Cały dzień dziś miałam w planach się uczyć, ale to posprzątać trzeba, to ugotować, to pozmywać itd. A teraz grzebie po internecie bo już zbyt poźno na deutsch :P
obchodzicie Halloween?

Nie, to swięto do mnie nie przemawia
Dziewczyny, czy warto się zarejestrować tu w Urzędzie pracy? Język znam słabo i to był by spory wysiłek i stres dla mnie. Zastanawiam się, czy mogą mi tam z pracą pomoc......

[21kasia21]

Napisane przez awgusta

Nie, to swięto do mnie nie przemawia
Dziewczyny, czy warto się zarejestrować tu w Urzędzie pracy? Język znam słabo i to był by spory wysiłek i stres dla mnie. Zastanawiam się, czy mogą mi tam z pracą pomoc......

Zarejestrować się zawsze możesz, ale jak nie będziesz mieć prawa do zasiłku, to i ubezpieczenia. Ja niezbyt miło wspominam swoje perypetie z Arbeitsamtem tutaj Znam język db, ale miałam problem z wypełnieniem papierków od nich. Poszukiwanie pracy przez urząd wygląda tak, że mnie wysyłają pocztą oferty pracy, na które masz wysłać CV albo umówić się z potencjalnym pracodawcą na spotkanie. Sama znalazłam sobie pracę i szczerze, nie widzę żadnej innej różnicy między tutejszym a polskim PUP (nie licząc ubezpieczenia)

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez awgusta

Dziewczyny, tez tak mam czasami. Jestem tu kilka miesiecy i miałam chwile załamania. Praca która miała być, nie wypaliła. Byłam zła i zrozpaczona. Nie chciało mi sie nic. Pozbierałam sie i znowu zakuwam niemiecki, nie mam wyjścia. Muszę się go nauczyć.

brawo za pozbieranie sie

bedzie dobrze

A ja sie długo nie odzywałam juz ale został mi juz tylko tydzien pracy i w koncu sobie odpoczne - wczoraj zaczęłam III trymestr ciazy

juz mi nawet ciezko chodzic do pracy z tym balonem

miłego dnia dziewczynki