Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

[agaczilla21]

Musiałam Mikołaja budzić bo mi zasnął...by była balanga do 22...
Lilka mi każe iść do sklepu bo wszystkie mandarynki wyjadły...no chyba zdurniała...

[kaaasi]

Napisane przez agaczilla21

Musiałam Mikołaja budzić bo mi zasnął...by była balanga do 22...
Lilka mi każe iść do sklepu bo wszystkie mandarynki wyjadły...no chyba zdurniała...

powiedz, że sklepy już zamknięte

[agaczilla21]

Już jej się zapomniało...ale wiecie jaki to jest słodziszyn mały...
L: Mama, lańćki
A: Lilusiu nie ma już mandarynek
L: Pupić cieba klepu
I jak tu nie kochać

[Elena_22]

Cześc dziewczyny,
wreszcie mogę do Was zajrzeć.
Wczoraj cały dzień przeleżałam, wzięłam większą dawkę magnezu, spasmolinę i jest na razie ok. Plamień już nie było, skurczy też nie.Cały czas się biłam z myślami, czy nie podjechać do gina, ale nie chciałam robić rabanu bez powodu. Poza tym mały słabiej wczoraj kopał, ale już wieczorem o swojej stałej porze nadrobił wszystko.

W ten piątek, 6.11. mam wizytę ( tak jak Marcia, jak dobrze pamiętam), więc znów zobaczę maluszka .

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Szukałam czegoś o liczeniu ruchów dziecka i natknęłam się na taką informację:
Choroby spowodowane ciążą, na przykład nadciśnienie w ciąży czy cukrzyca ciężarnych, prowadzące do niewydolności łożyska, mogą znacznie zmniejszyć liczbę i charakter ruchów płodu.

[marciar7]

Esor ale za☠☠☠iaszcze rzeczy <3
też sprawię sobię kocyk minkyy
taaak Elena też mam 6.11 wizytę a raczej samo usg, a 13.11 wizyte
ktoś tam jeszczewcześniej wstawiał jakieś fotki, zaraz obczaję pbo po 3 dniach dopeiro do kompa usiadłam ;0

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

To ja sie chwale moim prezentem

Załącznik 6080416

Załącznik 6080417

Załącznik 6080418

takie mieciutki pluszakowaty spioszek

i słodkie te opakowanie jest, prawie sie popłakałam jak czytałam je

<3 <3 : roza:kla ski:

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

taaak Elena też mam 6.11 wizytę a raczej samo usg, a 13.11 wizyte
ktoś tam jeszczewcześniej wstawiał jakieś fotki, zaraz obczaję pbo po 3 dniach dopeiro do kompa usiadłam ;0

Ja wtedy tez mam usg+ wizyta, pamiętałam, ze razem mamy coś w jednym dniu.
Agata ma wtedy urodziny jak dobrze pamiętam . chyba, że budyń ciążowy zrobił swoje .

[marciar7]

Napisane przez agaczilla21

w okolicznościach tarasowych zajadamy mandarynki 😊

omg<3

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez Elena_22

Ja wtedy tez mam usg+ wizyta, pamiętałam, ze razem mamy coś w jednym dniu.
Agata ma wtedy urodziny jak dobrze pamiętam . chyba, że budyń ciążowy zrobił swoje .

dobra pamiec masz

[agaczilla21]

U nas z salonu i tarasu widok na kościół...Pytam się Lilki
-Lila co tam jest?
- Ziamek
- A kto tam mieszka?
- Bozia. Ma gości


---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez Elena_22

Ja wtedy tez mam usg+ wizyta, pamiętałam, ze razem mamy coś w jednym dniu.
Agata ma wtedy urodziny jak dobrze pamiętam . chyba, że budyń ciążowy zrobił swoje .

Elena dokładnie tak...Równe ćwierć wieku...

[kaaasi]

Napisane przez agaczilla21

Już jej się zapomniało...ale wiecie jaki to jest słodziszyn mały...
L: Mama, lańćki
A: Lilusiu nie ma już mandarynek
L: Pupić cieba klepu
I jak tu nie kochać

kochać
ale czy to zmusza mamę by poszła do sklepu o tej porze ? daleko masz sklep ?

Napisane przez Elena_22

Cześc dziewczyny,
wreszcie mogę do Was zajrzeć.
Wczoraj cały dzień przeleżałam, wzięłam większą dawkę magnezu, spasmolinę i jest na razie ok. Plamień już nie było, skurczy też nie.Cały czas się biłam z myślami, czy nie podjechać do gina, ale nie chciałam robić rabanu bez powodu. Poza tym mały słabiej wczoraj kopał, ale już wieczorem o swojej stałej porze nadrobił wszystko.

W ten piątek, 6.11. mam wizytę ( tak jak Marcia, jak dobrze pamiętam), więc znów zobaczę maluszka .

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Szukałam czegoś o liczeniu ruchów dziecka i natknęłam się na taką informację:
Choroby spowodowane ciążą, na przykład nadciśnienie w ciąży czy cukrzyca ciężarnych, prowadzące do niewydolności łożyska, mogą znacznie zmniejszyć liczbę i charakter ruchów płodu.

dobrze, że już lepiej odpoczywaj dużo byle do piątku to odetchniesz troszkę ciekawe ile urósł maluszek

[Elena_22]

Paula, Esor piękne te rzeczy .

Czytałam pobieżnie, ale coś pisałyście o zgadze, podobno super jest
woda lecznicza Zuber, mi na razie odpuściło to dziadostwo.

Rwa kulszowa to ja takie objawy miałam jak opisała to Lucy.

Co do chrzcin, ja chciałabym zrobić , jak mała będzie miała 3 mce, na samym początku maja. O szczegółach jeszcze nie myślałam.
Córkę chrzciliśmy jak miała 3 mce ( 26.12.), moim zdaniem to dobry czas, bo dziecko już ma uregulowany rytm dnia, jeszcze dość dużo śpi, ale nie jest jeszcze na tyle kumate, żeby bać się hałasu i obcych ludzi.

[agaczilla21]

Kasia do sklepu mam jakieś 200-250 metrów mniej więcej...ale biorąc pod uwagę to że jesteśmy sami to nie pójdę bo albo musiałabym ich brać co równa się ubieranie całej gwardii, ranie wózka itd albo zamknąć dom i zostawić ich samych...
Raz w życiu zostawiłam ich samych... latem jak już poszły spać na noc to pozamykałam dom i wyszłam na zakupy bo miałam dużo do kupienia...

[Dzaasti]

Jestem dziewczynki po wizycie
Z syneczkiem wszystko w porządku Moje wyniki wg. lekarza też ok... Powiedziałam mu o tym, że twardnieje mi brzuch... ogólnie podczas USG też "Stwardniał" co zaniepokoiło lekarza... powiedział oczywiście, że to skurcze i kazał mi brać nospę 3 razy dziennie. A jeżeli nadal będzie to samo, zapewne położy mnie do szpitala...
eh... zmartwiłam się

[agaczilla21]

Napisane przez Dzaasti

Jestem dziewczynki po wizycie
Z syneczkiem wszystko w porządku Moje wyniki wg. lekarza też ok... Powiedziałam mu o tym, że twardnieje mi brzuch... ogólnie podczas USG też "Stwardniał" co zaniepokoiło lekarza... powiedział oczywiście, że to skurcze i kazał mi brać nospę 3 razy dziennie. A jeżeli nadal będzie to samo, zapewne położy mnie do szpitala...
eh... zmartwiłam się

Będzie dobrze Na zapas się nie martw

[marciar7]

Napisane przez agaczilla21

Kasia do sklepu mam jakieś 200-250 metrów mniej więcej...ale biorąc pod uwagę to że jesteśmy sami to nie pójdę bo albo musiałabym ich brać co równa się ubieranie całej gwardii, ranie wózka itd albo zamknąć dom i zostawić ich samych...
Raz w życiu zostawiłam ich samych... latem jak już poszły spać na noc to pozamykałam dom i wyszłam na zakupy bo miałam dużo do kupienia...

mnie mama kiedyśzostawiała.. nastawiała budzik i mówiła ze zanim zadzwoni mamusia będzie w domu.. włączała bajke i dawała zabawki.. serce jej stawało ale musiala isc do sklepu czy coś ;/

Dżaasti nie martw się zobaczysz ze skonczy się dobrze

[agaczilla21]

Teraz jeszcze spoko bo mogę iść z nimi spokojnie w ciągu dnia do sklepu...a jak będzie Patryś to nie wiem jak to rozwiążę...czy jak będzie spał to będziemy chodzić czy jak...

[Dzaasti]

Abyście miały rację...
Niech ten mój syneczek jak najdłużej siedzi w brzuchu
Pierwsza ciąża to człowiek baardzo się denerwuje... wszystko jest takie nowe... i jeszcze ta cholerna zgaga...

[kaaasi]

Napisane przez agaczilla21

Kasia do sklepu mam jakieś 200-250 metrów mniej więcej...ale biorąc pod uwagę to że jesteśmy sami to nie pójdę bo albo musiałabym ich brać co równa się ubieranie całej gwardii, ranie wózka itd albo zamknąć dom i zostawić ich samych...
Raz w życiu zostawiłam ich samych... latem jak już poszły spać na noc to pozamykałam dom i wyszłam na zakupy bo miałam dużo do kupienia...

ja już mam wizję, że zostawię małego i biegiem do sklepu jak będzie spał i sobie myślę czy to normalne ale innej opcji nie widzę mam blisko wszystko więc liczę, że się nie obudzi gwardia Ci się powiększy będzie ciekawie na wiosnę

Napisane przez Dzaasti

Jestem dziewczynki po wizycie
Z syneczkiem wszystko w porządku Moje wyniki wg. lekarza też ok... Powiedziałam mu o tym, że twardnieje mi brzuch... ogólnie podczas USG też "Stwardniał" co zaniepokoiło lekarza... powiedział oczywiście, że to skurcze i kazał mi brać nospę 3 razy dziennie. A jeżeli nadal będzie to samo, zapewne położy mnie do szpitala...
eh... zmartwiłam się

nie stresuj się póki co może przejdzie

[agaczilla21]

Dobrze że to już prawie wiosna będzie...a i do sklepu to ja chodzę 2-3 razy w tyg..chleb zawsze kupuję na zapas i nieraz mam całą szufladę w zamrażalniku

[Aninis]

Napisane przez Dzaasti

Jestem dziewczynki po wizycie
Z syneczkiem wszystko w porządku Moje wyniki wg. lekarza też ok... Powiedziałam mu o tym, że twardnieje mi brzuch... ogólnie podczas USG też "Stwardniał" co zaniepokoiło lekarza... powiedział oczywiście, że to skurcze i kazał mi brać nospę 3 razy dziennie. A jeżeli nadal będzie to samo, zapewne położy mnie do szpitala...
eh... zmartwiłam się

A tą nospę masz brać profilaktycznie 3xdziennie, czy jak Ci stwardnieje brzuchol, to może max. zażyć do 3 tabletek na dobę ?

Kurczę wiele z Was pisze o tym twardnieniu brzucha i sama nie wiem jak to z tym jest. Ja często mam brzuch jak taki baniak nadęty po jedzeniu, jak za dużo zjem... a ostatnio nawet po małych porcjach mam uczucie jakbym za dużo zjadła i zaraz miałaby mi skóra na brzuchu pęknąć. I generalnie mój brzuszek jest zawsze bardziej twardy niż miękki... nie wiem jak to wytłumaczyć hmmm... no na pewno nie jest taki mięciutki jak np. rosnące ciasto drożdżowe czy poduszka, tylko bardziej jak taki balonik dobrze nadmuchany.
Jak to jest dokładnie jak Wam brzuch twardnieje

[NanaR]

Napisane przez Aninis

A tą nospę masz brać profilaktycznie 3xdziennie, czy jak Ci stwardnieje brzuchol, to może max. zażyć do 3 tabletek na dobę ?

Kurczę wiele z Was pisze o tym twardnieniu brzucha i sama nie wiem jak to z tym jest. Ja często mam brzuch jak taki baniak nadęty po jedzeniu, jak za dużo zjem... a ostatnio nawet po małych porcjach mam uczucie jakbym za dużo zjadła i zaraz miałaby mi skóra na brzuchu pęknąć. I generalnie mój brzuszek jest zawsze bardziej twardy niż miękki... nie wiem jak to wytłumaczyć hmmm... no na pewno nie jest taki mięciutki jak np. rosnące ciasto drożdżowe czy poduszka, tylko bardziej jak taki balonik dobrze nadmuchany.
Jak to jest dokładnie jak Wam brzuch twardnieje

Tez się nad tym zastanawiam bo tak jak mówisz mam brzuch jak balonik i nie wiem kiedy twardnieje.

[figa84]

Napisane przez Dzaasti

Abyście miały rację...
Niech ten mój syneczek jak najdłużej siedzi w brzuchu
Pierwsza ciąża to człowiek baardzo się denerwuje... wszystko jest takie nowe... i jeszcze ta cholerna zgaga...

Dzaasti od mniej więcej 20 tygodnia skurcze mogą się pojawiać. Dopóki szyjka na nie reaguje to traktuje się je jak zwykły objaw ciąży.
Ja w poprzedniej ciąży miałam szyjkę skróconą już w okolicy 20 tygodnia :/ a teraz skurcze takie same i szyjka się trzyma Jakby po nospie nie przechodziły to faktycznie zostaje szpital, ale to naprawdę sporadyczne przypadki.

[agaczilla21]

Dziewczyny a ten brzuch to gdzie twardnieje? W sensie w którym miejscu? 3 ciąża a ja tego nie wiem...

[marciar7]

ja czuje ze jest mi niekomfortowo i że napina się mocno..

[kaaasi]

Napisane przez Aninis

A tą nospę masz brać profilaktycznie 3xdziennie, czy jak Ci stwardnieje brzuchol, to może max. zażyć do 3 tabletek na dobę ?

Kurczę wiele z Was pisze o tym twardnieniu brzucha i sama nie wiem jak to z tym jest. Ja często mam brzuch jak taki baniak nadęty po jedzeniu, jak za dużo zjem... a ostatnio nawet po małych porcjach mam uczucie jakbym za dużo zjadła i zaraz miałaby mi skóra na brzuchu pęknąć. I generalnie mój brzuszek jest zawsze bardziej twardy niż miękki... nie wiem jak to wytłumaczyć hmmm... no na pewno nie jest taki mięciutki jak np. rosnące ciasto drożdżowe czy poduszka, tylko bardziej jak taki balonik dobrze nadmuchany.
Jak to jest dokładnie jak Wam brzuch twardnieje

wiesz co ja nie wiem... twardnieje jak maluch się przekręca, ale to na pewno nie o takie coś chodzi raczej cały twardy się robi chyba o to chodzi

[Lucy31]

Byłam sobie dziś u swojej położnej. Uwielbiam tą kobietę, jest tak życzliwa, że aż się chce gadać. 1,5 godzinki pitoliłyśmy przy herbatce
Potem dała sobie posłuchać serducha tak długo jak chciałam
Za tydzień jednak ona do mnie wpadnie, bo dla mnie dojść tak daleko to masakra, w połowie drogi już rwie i toczę się, a nie idę.

Napisane przez Aninis

Podobno ma krzywą przegrodę, ale nie chce iść na zabieg
A co do hałasów, to ja z tych co mają lekki sen niestety i od lat śpię z zatyczkami w uszach, chociaż przy moim tż niewiele dają.

No to Ci powiem, że żadne specyfiki na chrapanie nie pomogą, szkoda kasy Najlepiej to by trza przekonać meża jednak do zabiegu

Napisane przez Hermi1989

Hej Dziewczyny
Co za kaszanka. Moja tarczyca fioła dostała i hormony się kompletnie rozjechały. Z czego TSH skoczyło do 3,5; jestem bardzo niezadowolona tym faktem. Żelaza w dalszym ciągu mało, pewnie to też się do tego wzrostu hormonu przyczyniło. Mocz pięknie w normie, antybiotykoterapia poskutkowała.
I jeszcze krzywa cukrowa 75 g, na czczo glukoza we krwi 86, po 2 godz 146 (norma do 140) i nie wiem co o tym myśleć

oj
A też zastanawiam się czemu niektórzy lekarze dają glukozę po 2h, teraz ponoć wskazanie to trzypunktowa. Ale właśnie nie znam się na tym.
Wiem tylko tyle, gdyby mój gin dał mi tylko po 2h to bym chodziła z nie zdiagnozowanymi cukrami bo po 2 h to u mnie już następuje ładny spadek do normy A tak to mam czarno na białym, no cukrzyca i koniec. I dobrze że to wyszło. Dziś jak patrzyłam na glukometr to się przeraziłam, 185 z rana


Co do twardnienia, jak twardnieje macica to twardnieje cały brzuch. Robi się jak kamień. To nie boli, ale pojawia się uczucie dyskomfortu. Na pewno byście to poczuły, bo tego się nie da nie poczuć Więc jak piszecie że macie twarde po jedzeniu czy coś, to raczej nie to

[butterfly20]

Tak mnie ojciec wkur... ze nie wyobrażacie sobie. Jak wszystko latało w domu...Nie pamiętam,żebym miała takiego wnerwa...

A poza tym to za dużo dzisaj piszecie, ciężko mi nadrobić

Napisane przez Hermi1989

Hej Dziewczyny
Co za kaszanka. Moja tarczyca fioła dostała i hormony się kompletnie rozjechały. Z czego TSH skoczyło do 3,5; jestem bardzo niezadowolona tym faktem. Żelaza w dalszym ciągu mało, pewnie to też się do tego wzrostu hormonu przyczyniło. Mocz pięknie w normie, antybiotykoterapia poskutkowała.
I jeszcze krzywa cukrowa 75 g, na czczo glukoza we krwi 86, po 2 godz 146 (norma do 140) i nie wiem co o tym myśleć .

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Esor bardzo ładne są te rzeczy, naprawdę wszystkie.

Euthyrox w mig to zbije

A co do tych norm to dziwne, u mnie w labie było podane,że po godzinie jest norma do 140, a po 2 godzinach do 120?

[Lucy31]

Napisane przez kaaasi

wiesz co ja nie wiem... twardnieje jak maluch się przekręca, ale to na pewno nie o takie coś chodzi raczej cały twardy się robi chyba o to chodzi

Tak, calusieńki i nie jest to zbyt przyjemne

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Napisane przez butterfly20

A co do tych norm to dziwne, u mnie w labie było podane,że po godzinie jest norma do 140, a po 2 godzinach do 120?

Pewnie zależy od labu? W moim labie norma po 2h to <153

[figa84]

Napisane przez Lucy31

Co do twardnienia, jak twardnieje macica to twardnieje cały brzuch. Robi się jak kamień. To nie boli, ale pojawia się uczucie dyskomfortu. Na pewno byście to poczuły, bo tego się nie da nie poczuć Więc jak piszecie że macie twarde po jedzeniu czy coś, to raczej nie to

niektórzy mówią, że się stawia. U mnie dosłownie takie stawianie się, bo brzuch robi się jakby większy i twardy :/

[butterfly20]

Napisane przez Dzaasti

Jestem dziewczynki po wizycie
Z syneczkiem wszystko w porządku Moje wyniki wg. lekarza też ok... Powiedziałam mu o tym, że twardnieje mi brzuch... ogólnie podczas USG też "Stwardniał" co zaniepokoiło lekarza... powiedział oczywiście, że to skurcze i kazał mi brać nospę 3 razy dziennie. A jeżeli nadal będzie to samo, zapewne położy mnie do szpitala...
eh... zmartwiłam się

kochana nie martw się bo jeszcze sobie zaszkodzisz. Odpoczywaj, bierz nospę i magnez i będzie ok

Napisane przez marciar7

mnie mama kiedyśzostawiała.. nastawiała budzik i mówiła ze zanim zadzwoni mamusia będzie w domu.. włączała bajke i dawała zabawki.. serce jej stawało ale musiala isc do sklepu czy coś ;/

Dżaasti

nie martw się zobaczysz ze skonczy się dobrze

omg nie mogłabym tak...nawet na stacji benzynowej jej nie zostawiam samej,żeby pójść zapłacić. Kilka razy jak udało mi się zaparkować tuż pod bankomatem to już była w aucie, ale zawsze okna lub drzwi otwarte, bo mam schizo,że mi się drzwi zatrzasną jak jest w środku...

[Lucy31]

Napisane przez figa84

niektórzy mówią, że się stawia. U mnie dosłownie takie stawianie się, bo brzuch robi się jakby większy i twardy :/

To się chyba tak właśnie nazywa, stawianie sie macicy
No ja nie wiem jak sobie z tym radzić, wszelkie no spy u mnie działają krótkotrwale, luteina? No pomaga. Ale co z tego jak pochodzę i idąc czuję nagle takie prężenie że aż mi dech zapiera. Lipne to.

Konsultowałam się z ginem wczoraj, mam się jutro stawić na oddział z wszystkimi wynikami, mam nadzieję, że zbada i puści wolno eh. Niech mnie do kogoś skieruje czy coś. No kapci i piżamki nie pakuję w torbę.