Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XLII

[ellish]

Napisane przez akna1102

Co do Szusz i jej ostatniego vloga....okropny bajzel tym pokoju hotelowym zrobili....ubrania porozrzucane, puszki po piwie, jakieś szpargały, szklanki, cola....masakra...to się nazywa klasa

Z tego co widać na filmikach nie dużo lepiej ma w mieszkaniu.

[RudeOne]

Napisane przez Munkaa

No eeej, już bez kokieterii, że dziwna myślę, że jednak większość cywilizowanych i kulturalnych ludzi ogarnia po sobie, jak wyjeżdża. Ja ściągam zawsze poszewki jeszcze - przyjaciółka mnie jakoś tak nauczyła, kiedyś ściągała i w sumie pomyślałam, że trochę dziwnym, że sama na to wczesniej nie wpadłam. Zawsze to pewnie duże ułatwienie ciężkiej pracy osób sprzątających.

Na to nie wpadłam Zacznę uskuteczniać Dokładnie, na pewno jest to ułatwienie, szczególnie jak ma się do posprzątania kilkanaście pokoi, jakby tak zaoszczędzić 5 minut na każdym...

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez diorentynka

Ależ tu dziś "przypadkowych" nawiązań... U Bogu komentuje niejaki
@zgierski.tomasz
1 hour ago
która to juz prac?

Ale sobie nick ktos zalozyl

[ellish]

Napisane przez Czocherovsky

ja zaczęłam sciągac poszewki po tym, jak w jednym hostelu o to poproszono, w miare mozlwosci
nie wyobrażam sobie nie posprzątac przed wyjazdem, mimo, e jestem syfiarzem przeokrutnym

Zawsze ściągam nie wiem skąd mi się to wzięło. Jak wychodzę np na obiad i wiem, że przyjdzie sprzątaczka to muszę posprzątać w pokoju i w łazience przed jej przyjściem. Jestem nienormalna:p

[RudeOne]

Na yt nudy, więc oglądam raz jeszcze ŻH, jak Pani Helnka smaży rybę na wiór

[diorentynka]

Napisane przez RudeOne

Na yt nudy, więc oglądam raz jeszcze ŻH, jak Pani Helnka smaży rybę na wiór

Ja dopiero będę

[RudeOne]

Napisane przez diorentynka

Ja dopiero będę

Ja po dzisiejszym odcinku właczyłam jeszcze pierwszy, zatęskniłam za Helenką

[Yoooko]

Napisane przez akna1102

Co do Szusz i jej ostatniego vloga....okropny bajzel tym pokoju hotelowym zrobili....ubrania porozrzucane, puszki po piwie, jakieś szpargały, szklanki, cola....masakra...to się nazywa klasa

"Jestem pijana i skacowana" to dopiero klasa!

[Munkaa]

Napisane przez Yoooko

"Jestem pijana i skacowana" to dopiero klasa!

No tak, kobiety z klasą nie piją alkoholu i nie mówią o tym głośno, jeśli się zdarzy.
No już błagam, bez przesadyzmu. Szusz jest dla mnie jaka jedt i moje zdanie znacie, ale nie popadajmy w takie klimaty.

[2011607111034]

Jak Szusz wrzuci następny film (czyli z poniedziałku) i znowu zobaczę ten warkocz na głowie to zwątpię.

[201607111040]

Napisane przez Munkaa

No tak, kobiety z klasą nie piją alkoholu i nie mówią o tym głośno, jeśli się zdarzy.

Tylko ze jest roznica miedzy piciem alkoholu, a upiciem sie i bycie skocowanym.
Moim zdaniem czlowiek z klasa wie kiedy przestac

[Adamantium01]

Napisane przez Venin

Jak Szusz wrzuci następny film (czyli z poniedziałku) i znowu zobaczę ten warkocz na głowie to zwątpię.

weź, nie wywołuj szczura z włosów

[RudeOne]

Napisane przez Adamantium01

weź, nie wywołuj szczura z włosów

Szczur zamienił się w niedzielę w koka

[Adamantium01]

Napisane przez RudeOne

Szczur zamienił się w niedzielę w koka

ta, zwinął się w kłębek

[diorentynka]

Napisane przez LusiaPlotkara

Tylko ze jest roznica miedzy piciem alkoholu, a upiciem sie i bycie skocowanym.
Moim zdaniem czlowiek z klasa wie kiedy przestac

No bez przesady.

[2011607111034]

Napisane przez LusiaPlotkara

Tylko ze jest roznica miedzy piciem alkoholu, a upiciem sie i bycie skocowanym.
Moim zdaniem czlowiek z klasa wie kiedy przestac

A to każdy tę klasę mieć musi, czy że o co chodzi.

Jestem Venin i upijam się czasem. Wspierajcie mnie, wspierajcie.

[diorentynka]

Napisane przez Venin

A to każdy tę klasę mieć musi, czy że o co chodzi.

Jestem Venin i upijam się czasem. Wspierajcie mnie, wspierajcie.

Wspieram słowem i szklanicą

[Ciemna163]

Napisane przez ellish

Moglabym tak wymieniac i wymieniac. Ja nie wiem jak ona to robi, ze usuwa tak szybko. Wyobrazam sobie, ze na kazde pikniecie telefonu od razu rzuca sie do niego ( czy to w sklepie, w wc, pod prysznicem, we śnie, w trakcie seksu) i od razu usuwa.

mi się wydaje, że nie wszystko usuwa tylko spora część komentujących ma już shadowbana (np. ja )

Napisane przez pazza_polacca

mi pomaga tylko i wyłącznie glimbax, wszystkie inne septolety, neoanginy i jakieś domowe sposoby mogą się schować. To jest płyn do płukania gardła - po płukaniu nie można nic jeść ani pić przez poł godziny, a w smak ma całkiem spoko (pseudo malinowy).
Na mnie NIC innego nie działa, a problemy z migdałem mam ogromne, więc polecam

Glimba bardzo spoko, polecam Też mi ktoś polecił

Napisane przez Pinakoladka2008

Dziewczyny, a kogo oglądacie, jeśli chodzi męskie grono YT?

Beczkę, Dema, Sfilmowanych, Włodka Markowicza, Polimaty, Historię bez Cenzury, Mietczyńskiego... no to tak na bieżąco w sumie, reszta już jak mi się przypomni

Napisane przez RudeOne

Na yt nudy, więc oglądam raz jeszcze ŻH, jak Pani Helnka smaży rybę na wiór

Ty sobie obejrzyj jak nie chciało jechac na wakacje, bo mąż zamówił brzydką limuzynę Helenka miszcz!

Napisane przez Munkaa

No tak, kobiety z klasą nie piją alkoholu i nie mówią o tym głośno, jeśli się zdarzy.
No już błagam, bez przesadyzmu. Szusz jest dla mnie jaka jedt i moje zdanie znacie, ale nie popadajmy w takie klimaty.

Hm, no ale chyba każdy ma swoje pojęcie klasy. Wizażanka nie napisala, że Szusz jest niekobieca, bo pije i ma kaca, tylko, że nie ma jej zdaniem klasy. A może dla niej klasa to również, hm jakby to ująć, jakaś etykieta, zbiór zachowań (np. że jak ma się kaca, to nie mówi się tego tysiącom ludzi we vlogu). Rozumiem o co Ci chodzi, bo tu się z Tobą zgadzam, no ale myślę, że to nie było bardzo przesadzone, co napisała ta wizażanka, każdy ma swój słownik pewnych pojęć

Napisane przez Adamantium01

weź, nie wywołuj szczura z włosów

[dacn]

Napisane przez marcia321

pytanie odnosnie Boogie, kiedy ona rodzi ze nie boi się chodzic na zakupy jeśli już szybko sie meczy

No bez jaj, żeby w niezagrozonej ciąży miala się bać wyjść z domu.

Napisane przez stotek

przeciez cionrza to choroba

No właśnie ciąża to nie choroba. W ciazy mozna robić zakupy, sprzątać, opiekować się dziećmi ba można nawet pracować do dnia porodu. Tylko u nas ciąża jest traktowana z jednej strony jako ciezka choroba gdzie nie wolno iść do pracy (stąd zwolnoenia na dwie kreski). Przy jednoczesnym chamskim traktowaniu ciezarnych w środkach komunikacji miejskiej i kolejkach.

Napisane przez Munkaa

No eeej, już bez kokieterii, że dziwna myślę, że jednak większość cywilizowanych i kulturalnych ludzi ogarnia po sobie, jak wyjeżdża. Ja ściągam zawsze poszewki jeszcze - przyjaciółka mnie jakoś tak nauczyła, kiedyś ściągała i w sumie pomyślałam, że trochę dziwnym, że sama na to wczesniej nie wpadłam. Zawsze to pewnie duże ułatwienie ciężkiej pracy osób sprzątających.

w hostelach i domach goscinnych zawsze ogarniam.
W hotelach niekoniecznie.

Napisane przez LusiaPlotkara

Tylko ze jest roznica miedzy piciem alkoholu, a upiciem sie i bycie skocowanym.
Moim zdaniem czlowiek z klasa wie kiedy przestac

[201610310857]

LolImageUploadedByWizaz Forum1446698752.003304.jpg

[koainka_]

lookbook u Laury

[Ciemna163]

Napisane przez dacn

No właśnie ciąża to nie choroba. W ciazy mozna robić zakupy, sprzątać, opiekować się dziećmi ba można nawet pracować do dnia porodu. Tylko u nas ciąża jest traktowana z jednej strony jako ciezka choroba gdzie nie wolno iść do pracy (stąd zwolnoenia na dwie kreski). Przy jednoczesnym chamskim traktowaniu ciezarnych w środkach komunikacji miejskiej i kolejkach.

No można, można Dobra, a teraz serio, znasz kogoś kto pracował (poza domem) aż do dnia porodu? Może ja mam dziwne koleżanki, ale wszystkie ciężarówki jakie znałam w mojej czy TŻta pracy szły na urlop nieco wcześniej i to po prostu z czysto logistycznych powodów - pracując nie zawsze miały czas by wyszykować z facetem pokój, mieszkanie, wyprawkę, siebie czy żeby po prostu odsapnąć itd. No już nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Może boi się, że skurcz ją złapie poza domem, jak będzie sama, to jednak dodatkowy niepotrzebny stres. Szavka nie ma tak blisko terminu i tez mówiła, że nie wychodzi już sama z domu, bo ma napady potwornego bólu. Z jednej strony ciąża to nie choroba, no ale z drugiej niech każdy to przeżywa jak mu się podoba

Napisane przez Edeldredzia

LolZałącznik 6082241

o ja, słabe :/ Mam nadzieję, że skasowała. Z drugiej strony może niech ma świadomość, że dane Tomka szybko można poznać, ciekawe czy mu to pokazała.

[dacn]

Tak, siebie i kilka innych osób też. Praca zdecydowanie poza domem i nie biurowa.

---------- Dopisano o 06:29 ---------- Poprzedni post napisano o 06:27 ----------

A zwolnienie jest na czas CHOROBY a nie lenistwa, ohhh ja nie mam czasu na zakupy i żeby wyszykować pokój. Zaraz będziemy brać zwolnienia na szykowania ślubu czy innej Wigilii.

[Munkaa]

Ja uważam, że L4 jak najbardziej należy się kobiecie w ciąży, która po prostu chce spokoju i czuje taką potrzebę, martwi się o donoszenie ciąży. Wiem, wiem - jestem sama z tymi myślami i przedsiębiorcy mnie zjedzą. No cóż, taki mam pogląd, choć wiem, że naiwny, bo zakłada, że każdy jest uczciwy i odpowiednio wcześnie informuje pracodawcę o ciąży, a dobrze wiemy, że nierzadko zdarza się, że kobiety to prawo wykorzystują w - delikatnie mówiąc - niemoralny sposób i stawiają pracodawców w podbramkowych sytuacjach. Rozumiem po prostu jedną i drugą stronę.

[Cytrynellka90]

Napisane przez Munkaa

Ja uważam, że L4 jak najbardziej należy się kobiecie w ciąży, która po prostu chce spokoju i czuje taką potrzebę, martwi się o donoszenie ciąży. Wiem, wiem - jestem sama z tymi myślami i przedsiębiorcy mnie zjedzą. No cóż, taki mam pogląd, choć wiem, że naiwny, bo zakłada, że każdy jest uczciwy i odpowiednio wcześnie informuje pracodawcę o ciąży, a dobrze wiemy, że nierzadko zdarza się, że kobiety to prawo wykorzystują w - delikatnie mówiąc - niemoralny sposób i stawiają pracodawców w podbramkowych sytuacjach. Rozumiem po prostu jedną i drugą stronę.

Nie jesteś sama, ja myślę podobnie. Nie żeby od razu iść na zwolnienie ale niewyobrażam sobie siedzieć w pracy kiedy mam mdłości lub inne dolegliwości. Każdy ciążę znosi inaczej wiec nie wiem skąd takie stanowisko ze mamy wszystkie pracować do końca. Kobieta w ciąży się męczy szybciej a przy komputerze nie może siedzieć dłużej niż 4 godziny.

[morsmordre]

Napisane przez Edeldredzia

LolZałącznik 6082241

Co to? Nie widzę na telefonie

[Cytrynellka90]

Napisane przez morsmordre

Co to? Nie widzę na telefonie

Sreecnshot z instagrama Szusz z odpowiedzią użytkownika zgierski.tomasz na temat bonów od Ikei

[201701230959]

Jak ktoś się dobrze czuje to niech pracuje nawet do momentu aż mu wody odejdą. Każda ciąża jest inna i czy się to komuś podoba, czy nie ciężarna ma prawo iść na zwolnienie. To jest też zależne od trybu pracy, miejsca pracy a nawet atmosfery jaka w niej panuje. Wolałabym żeby ktoś poszedł na zwolnienie i nie stresował się zamiast słuchania dzień w dzień "ja w ciąży to do ostatniej chwili byłam w pracy, ja w ciąży targałam faktury z 6 lat a moja siostra jeszcze na porodówce w trakcie porodu dopracowywała sprawozdanie. W laboratoriach też mają do końca pracować w towarzystwie teratogennych substancji? Policjantki z prewencji też? Lekarki przyjmujące dziesiątki chorych? Ekspedientki stojące po 8h na nogach? No tak muszą, leniwe ciężarne, tylko l4 i dobro dziecka w głowach.
Dopiszę, że mam na myśli uczciwe kobiety, nie takie, które wiedzą o ciąży, zatrudniają się i po 3 tygodniach pracy rzucają l4, bo praca była im potrzebna tylko dla profitów. Również nie bronię takich, które nie mają czego się bać, pracodawca jest uczciwy wobec nich i w podzięce dowiaduje się o ciąży w ostatniej chwili, nie ma czasu na dopięcie spraw ciężarnej, znalezienie zastępstwa itp.

[ellish]

Obecnie czytam książkę gdzie jest są wywiady z ginekologami. I ponoć statystyki mówią że pracująca kobieta w ciąży lepiej ją przechodzi. Ruch, nie ma czasu się objadać itd.

[ajah]

Napisane przez Munkaa

Ja uważam, że L4 jak najbardziej należy się kobiecie w ciąży, która po prostu chce spokoju i czuje taką potrzebę, martwi się o donoszenie ciąży. Wiem, wiem - jestem sama z tymi myślami i przedsiębiorcy mnie zjedzą. No cóż, taki mam pogląd, choć wiem, że naiwny, bo zakłada, że każdy jest uczciwy i odpowiednio wcześnie informuje pracodawcę o ciąży, a dobrze wiemy, że nierzadko zdarza się, że kobiety to prawo wykorzystują w - delikatnie mówiąc - niemoralny sposób i stawiają pracodawców w podbramkowych sytuacjach. Rozumiem po prostu jedną i drugą stronę.

Kobieta wciązy ma wiele opcji wolnego. Wg mnie L4 powinno być zarezerwowane dla spraw związanych ze zdrowiem, urlop wypoczynkowy, urlop macierzyński na całą reszte.
Nie cierpie wykorzystywania L4. A to co pogrubione odczuwa wiele kobiet w ciąży.

Napisane przez Alessandra89

Jak ktoś się dobrze czuje to niech pracuje nawet do momentu aż mu wody odejdą. Każda ciąża jest inna i czy się to komuś podoba, czy nie ciężarna ma prawo iść na zwolnienie. To jest też zależne od trybu pracy, miejsca pracy a nawet atmosfery jaka w niej panuje. Wolałabym żeby ktoś poszedł na zwolnienie i nie stresował się zamiast słuchania dzień w dzień "ja w ciąży to do ostatniej chwili byłam w pracy, ja w ciąży targałam faktury z 6 lat a moja siostra jeszcze na porodówce w trakcie porodu dopracowywała sprawozdanie. W laboratoriach też mają do końca pracować w towarzystwie teratogennych substancji? Policjantki z prewencji też? Lekarki przyjmujące dziesiątki chorych? Ekspedientki stojące po 8h na nogach? No tak muszą, leniwe ciężarne, tylko l4 i dobro dziecka w głowach.

Istnieje coś takiego jak przepisy chroniące kobietę w pracy. Niestety niektóre kobiety wolą zasuwać na L4 niż z nich korzystać, a niektórzy pracodawcy na to przystają, bo nie muszą wprowadzać udogodnień dla tych kobiet. Chore.
Taka ekspedientka powinna mieć więcej przerw itd. L4 nie jest rozwiązaniem