Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarby!

[Agusiek89]

Napisane przez fasterka90

No nie no, szczyt chamstwa!! Naprawdę w 9 miesiącu ciąży ustąpiłaś miejsca jakiejś głupiej babie?! Kurde ja bym nie odpuściła, Twój brzuch widać, niech ona pokaże jakaś legitymację czy coś inwalidy :p no aż się wkurzyłam tymbardziej że dwa miejsca były,mogła po prostu usiąść obok... Ludzie to mają tapet.

A z tym wychodzeniem z domu to też racja,ja co idę z psem czy do sklepu pod blokiem to się modlę żeby mi wody nie odeszły nagle :p

Miała laskę widziała brzuch, bo nawet jej pokazałam a ona dalej swoje gadała, ciśnienie mi się już zaczęło podnosić więc wolałam wstać, żeby nie powiedzieć czegoś chamskiego. Zresztą nie lubię się użerać z głupimi ludźmi, bo to jak mówienie do słupa szkoda nerwów. Tylko współczuć...

[Iclosemyeyes]

Napisane przez Amelia16

Iclose może właśnie się oczyszczasz przed porodem? Niekoniecznie tylko dołem można a na serio, biedna jesteś z tym złym samopoczuciem, nienawidzę wymiotów, brrr :roll eyes: ja też mam nadzieję, że przede mną długa droga na porodówkę, jutro Tż jedzie do Warszawy na zjazd, wróci dopiero na noc w niedzielę...........

heh chciałabym ale niestety u mnie w standardowym miejscu żołądka córcia trzyma sobie łebek więc nic dziwnego że tak mnie mdli A już wczoraj miałam małą nadzieję, że się obróciła, bo przez kilka godzin nie czułam głowy pod żebrami ale gdzie tam

to mam nadzieję, że w tym tygodniu jeszcze pochodzisz w dwupaku, żebyś nie miała problemów z dojazdem na porodówkę tylko nie szalej za bardzo z obowiązkami domowymi

Napisane przez fasterka90

iclosemyeyes łącze się w bólu, też wymiotuje.
Chciałbym noc odespać ale też jakoś zasnąć nie mogę. Chyba zabardzo wsłuchuje się w organizm wypatrując jakiś oznak porodu...

trzymaj się jakoś to musi być ciężki czas, ale już niebawem się skończy

Napisane przez Agusiek89

Melduję się po wizycie
Ktg w porządku, tętno ok, skurcze przepowiadające minimalne nieregularne. Dała mi skierowanie na morfologię i mocz i mam te badania zrobić w przyszłym tyg, a zanieść jej wyniki mam 16 listopada. Powiedziała, że jeśli nie urodzę to przynieść a jeśli urodzę przed 16-tym to po porodzie donieść dopiero to do mnie dotarło, że poród może się zacząć w każdej chwili tak naprawdę... aż strach z domu wyjść.

Wracałam autobusem, usiadłam sobie bo 2 miejsca były wolne, podchodzi do mnie babka starsza, ale dobrze wyglądająca, nie widać że schorowana czy coś. Mówi, że to jest miejsce dla inwalidów i że ona chce tam usiąść i że przeprasza bardzo... pokazałam brzuch, a ona ''no przepraszam bardzo" nie chciało mi się z nią gadać nawet, wstałam i stanęłam obok... Zaznaczę, że były 2 miejsca wolne, równie dobrze mogła się dosiąść po prostu a ona mnie zwyczajnie pogoniła nie chciałam wchodzić w gadkę, bo bym się zdenerwowała niepotrzebnie

a jak szanse na wcześniejszy poród? Mówili Ci coś? A te skurcze przepowiadające czułaś jakoś czy tylko zapisały się na ktg?

ja bym nie wstała, no way


Ja idę za tydzień na pierwsze ktg i jakoś się boję, że coś wyjdzie nie tak i mnie zostawią w szpitalu

[Agusiek89]

Napisane przez Iclosemyeyes

heh chciałabym ale niestety u mnie w standardowym miejscu żołądka córcia trzyma sobie łebek więc nic dziwnego że tak mnie mdli A już wczoraj miałam małą nadzieję, że się obróciła, bo przez kilka godzin nie czułam głowy pod żebrami ale gdzie tam

to mam nadzieję, że w tym tygodniu jeszcze pochodzisz w dwupaku, żebyś nie miała problemów z dojazdem na porodówkę tylko nie szalej za bardzo z obowiązkami domowymi

trzymaj się jakoś to musi być ciężki czas, ale już niebawem się skończy


a jak szanse na wcześniejszy poród? Mówili Ci coś? A te skurcze przepowiadające czułaś jakoś czy tylko zapisały się na ktg?

ja bym nie wstała, no way


Ja idę za tydzień na pierwsze ktg i jakoś się boję, że coś wyjdzie nie tak i mnie zostawią w szpitalu

Skurczy wcale nie czułam, zresztą zapisały się takie minimalne więc nie dziwne. Na poprzednim ktg czułam tylko te wysokie, a nawet tych 40-stek nie czułam

Gin powiedziała po prostu, że ciąża donoszona i teraz w każdej chwili tak naprawdę może się zacząć...

[czekooczekolada]

Mam pytanie, w ilu stopniach pralyscie ciuszki? Puscilam wlasnie pierwsza pralke na 40 st i nie wiem czy wystarczy?

[Iclosemyeyes]

Napisane przez Agusiek89

Skurczy wcale nie czułam, zresztą zapisały się takie minimalne więc nie dziwne. Na poprzednim ktg czułam tylko te wysokie, a nawet tych 40-stek nie czułam

Gin powiedziała po prostu, że ciąża donoszona i teraz w każdej chwili tak naprawdę może się zacząć...

a z ciekawości - będziesz jeszcze miała jakieś wizyty? czy tylko na KTG będziesz chodzić?

Napisane przez czekooczekolada

Mam pytanie, w ilu stopniach pralyscie ciuszki? Puscilam wlasnie pierwsza pralke na 40 st i nie wiem czy wystarczy?

ja też na 40 zresztą na większości ciuszków tak było napisane.

[fasterka90]

Ja to w sumie przez ostatnie 9 miesięcy się tyle nawymiotowałam że już mi to nie robi żadnej różnicy,podchodzę do tego normalnie jak do sikania

[agne19s]

Napisane przez peachella

tak, na Ujastku. Ogólnie czuje sie dobrze, brzuch boli ale da sie przezyc, ogolnie ze mna ok. Z mała tez, jakby cos bylo nie tak to by mowili. Jedynie beznadzieja z ttmi salami :-/







tez mam nadzieje wyjsc w sobote, zadnych powiklan na te chwile, mala ok, wiec duze prawdopodobienstwo. Chce juz byc w domu z dzieckiem bo widze, ze tu to za wiele z nia nie bede :-/





Tu raczej dopiero jam trafie na normalna sale pewnie bede mogla karmic :-( mam nadzieje, ze noe bedzie miala problemu z ssaniem a mi pojdzie pokarm.
Zastanawiam sie czy nie powiedziec mezowi zeby przywiozl laktator, odciagac i dawac im na noworodki.

może faktycznie zacznij pobudzać laktatorem, nie ma tam w szpitalu żadnego doradcy laktacyjnego ? albo chociaż położna która jest nastawiona na kp? jak moja koleżanka dostała córkę dopiero po 24 godzinach to mleko miała za 5 dni, i mała już niestety się nie przyssala.

Napisane przez fasterka90

iclosemyeyes łącze się w bólu, też wymiotuje.
Chciałbym noc odespać ale też jakoś zasnąć nie mogę. Chyba zabardzo wsłuchuje się w organizm wypatrując jakiś oznak porodu...

odpocznij kochana zrelaksuj się może wtedy coś ruszy

Napisane przez Agusiek89

Miała laskę widziała brzuch, bo nawet jej pokazałam a ona dalej swoje gadała, ciśnienie mi się już zaczęło podnosić więc wolałam wstać, żeby nie powiedzieć czegoś chamskiego. Zresztą nie lubię się użerać z głupimi ludźmi, bo to jak mówienie do słupa szkoda nerwów. Tylko współczuć...

ale chamstwo... wszystko do ludzi wraca to jakim się jest człowiekiem...

Napisane przez czekooczekolada

Mam pytanie, w ilu stopniach pralyscie ciuszki? Puscilam wlasnie pierwsza pralke na 40 st i nie wiem czy wystarczy?

ja pralam w 40 st wszystkie

[Dzika Ropucha]

Dobry

Dziewczyny ja po wizycie już i tak:
- Mam 2 cm rozwarcia. Gin powiedział, że w każdej chwili może się zacząć.
-Mierzył małą z 4 razy (już się przestraszyłam) ale chodziło o to że na USG wychodziło że mała ma ok 4080-4100kg i gin mi mówi, że lepiej by było urodzić jak najszybciej. I dostałam na 9 listopada-czyli w mój termin porodu skierowanie do szpitala na 8 rano. Porobią mi badania itd (powiedział że od 11godz on będzie to się mną zajmie) i zdecydują czy wywoływać czy CC.. i kiedy(on woli normalne porody...) bo mówi, że im szybciej tym lepiej. Teraz bym jeszcze była w stanie urodzić SN bo gabarytowo mała mi pasuje ale mi tłumaczył, że w szpitalu dokładnie to sprawdzą i zdecydują..
Także hmmm weekend mam z głowy już mniej więcej wiem na czym stoję i dopiero poczułam że to kurde już

[Agusiek89]

Napisane przez Iclosemyeyes

a z ciekawości - będziesz jeszcze miała jakieś wizyty? czy tylko na KTG będziesz chodzić?


ja też na 40 zresztą na większości ciuszków tak było napisane.

Napisałam tam wyżej mam zrobić w nast tyg wyniki i zanieść dla gin 16 listopada, no chyba że urodzę przed 16-tym to wtedy po porodzie mam donieść - tak powiedziała mi he he. No i na ktg mam pójść w przyszły pn a w kolejny 16-tego do niej, jeśli nie urodzę

Napisane przez fasterka90

Ja to w sumie przez ostatnie 9 miesięcy się tyle nawymiotowałam że już mi to nie robi żadnej różnicy,podchodzę do tego normalnie jak do sikania

Ja w ciąży ani razu nie wymiotowałam ale w 1. trymestrze miałam okropne mdłości i odrzucały mnie różne zapachy. Ostatnio jak poczułam niektóre z nich to od razu mdłości mi się przypominały i na wymioty brało...

[beautifuldream]

Napisane przez Soul89

Ja też momentami łapie doła 😢 raz czuje euforię, że to już, że zaraz, z drugiej mam stracha. Dwa, że moja mama właśnie jakoś interesuje się mną, jak się czuje itp itd no a tu to czuje się troche jak taki lokator który po prostu jest. Mąż tylko stara się jak może, ja teraz czuje, że potrzebuje 2xwięcej czułości i on taki teraz taki jest, że przyjdzie niespodziewanie i przytuli..

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Ja mam identycznie. Jednego dnia jestem pełna życia i radości, a drugiego chce mi się siąść i płakać. Mam czasami takie dni, że nachodzą mnie myśli czy dam radę, czy pokocham to dziecko jak się urodzi, czy Mąż będzie mnie dostrzegał czy skupi się tylko na dziecku. I od razu mam do siebie pretensje, bo jedną ciążę straciłam, o tę się długo staraliśmy. Kobiety rodzą wcześniaki i walczą o ich życie a ja wymyślam. I od razu zaczynam płakać. Ostatni taki napad miałam przed wczoraj. Ryczałam jak bobr, Mąż mnie przytulal i w tłumaczył że będzie dobrze, że damy radę, że mnie będzie wspierał. Mi to pomogło, ale tylko do następnego razu, kiedy hormony znowu wezmą górę

[peachella]

Coś się ruszyło, przeniesli mnie narazie na sale jednoosobowa ale na przedporodowa. Pewnie mnie przeniosa pozniej na poporodowa. Czekam na meza i i najwyzej wezmie mala do nas, jak sie uda to sprobuje przystawic do cyca

[fasterka90]

Dzika Ropucha wow to kolejne spore dzieciątko będzie!
A myślisz że wytrzymasz do poniedziałku? Bo w sumie może się zacząć wcześniej, coś lekarz mówił?

[Agusiek89]

Napisane przez Dzika Ropucha

Dobry

Dziewczyny ja po wizycie już i tak:
- Mam 2 cm rozwarcia. Gin powiedział, że w każdej chwili może się zacząć.
-Mierzył małą z 4 razy (już się przestraszyłam) ale chodziło o to że na USG wychodziło że mała ma ok 4080-4100kg i gin mi mówi, że lepiej by było urodzić jak najszybciej. I dostałam na 9 listopada-czyli w mój termin porodu skierowanie do szpitala na 8 rano. Porobią mi badania itd (powiedział że od 11godz on będzie to się mną zajmie) i zdecydują czy wywoływać czy CC.. i kiedy(on woli normalne porody...) bo mówi, że im szybciej tym lepiej. Teraz bym jeszcze była w stanie urodzić SN bo gabarytowo mała mi pasuje ale mi tłumaczył, że w szpitalu dokładnie to sprawdzą i zdecydują..
Także hmmm weekend mam z głowy już mniej więcej wiem na czym stoję i dopiero poczułam że to kurde już

No to ładna waga już pewnie też z marginesem błędu. Ja bym na Twoim miejscu ''działała" masowała sutki, tż wykorzystała he he na piłce poskakała. Żeby jak najszybciej urodzić, jeśli jesteś gotowa

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez peachella

Coś się ruszyło, przeniesli mnie narazie na sale jednoosobowa ale na przedporodowa. Pewnie mnie przeniosa pozniej na poporodowa. Czekam na meza i i najwyzej wezmie mala do nas, jak sie uda to sprobuje przystawic do cyca

[Iclosemyeyes]

Napisane przez Dzika Ropucha

Dobry

Dziewczyny ja po wizycie już i tak:
- Mam 2 cm rozwarcia. Gin powiedział, że w każdej chwili może się zacząć.
-Mierzył małą z 4 razy (już się przestraszyłam) ale chodziło o to że na USG wychodziło że mała ma ok 4080-4100kg i gin mi mówi, że lepiej by było urodzić jak najszybciej. I dostałam na 9 listopada-czyli w mój termin porodu skierowanie do szpitala na 8 rano. Porobią mi badania itd (powiedział że od 11godz on będzie to się mną zajmie) i zdecydują czy wywoływać czy CC.. i kiedy(on woli normalne porody...) bo mówi, że im szybciej tym lepiej. Teraz bym jeszcze była w stanie urodzić SN bo gabarytowo mała mi pasuje ale mi tłumaczył, że w szpitalu dokładnie to sprawdzą i zdecydują..
Także hmmm weekend mam z głowy już mniej więcej wiem na czym stoję i dopiero poczułam że to kurde już

to dobre wiadomości


Edit: przepraszam za te pytania o klinikę, myślałam że to robusta pisała ale ze mnie gapa!

Napisane przez Agusiek89

Napisałam tam wyżej mam zrobić w nast tyg wyniki i zanieść dla gin 16 listopada, no chyba że urodzę przed 16-tym to wtedy po porodzie mam donieść - tak powiedziała mi he he. No i na ktg mam pójść w przyszły pn a w kolejny 16-tego do niej, jeśli nie urodzę


Ja w ciąży ani razu nie wymiotowałam ale w 1. trymestrze miałam okropne mdłości i odrzucały mnie różne zapachy. Ostatnio jak poczułam niektóre z nich to od razu mdłości mi się przypominały i na wymioty brało...

a sorki, ja to już słabo przetwarzam informacje na tym etapie to widzisz, ja dostałam l4 do 30 listopada i polecenie żeby już iść do szpitala na ktg i tam się mną zajmą (w domyśle: a mi proszę głowy nie zawracać )


ja też właśnie nie wymiotuję, tylko mega mnie mdli ale umiem się powstrzymać, żeby nie zwymiotować

[Agusiek89]

Napisane przez Iclosemyeyes

to dobre wiadomości w Poradni Patologii w Klinice Cię badali? i tam będziesz rodzić? I z wymiarami główki wszystko w porządku?

a sorki, ja to już słabo przetwarzam informacje na tym etapie to widzisz, ja dostałam l4 do 30 listopada i polecenie żeby już iść do szpitala na ktg i tam się mną zajmą (w domyśle: a mi proszę głowy nie zawracać )


ja też właśnie nie wymiotuję, tylko mega mnie mdli ale umiem się powstrzymać, żeby nie zwymiotować

Nie szkodzi takie uroki ciąży.
No mi nic o szpitalu nie mówiła, mam do niej przychodzić póki co... aż urodzę he he l4 mam do terminu porodu, czyli do 21.11. A ktg robi mi moja położna w przychodni, no i gin u siebie też

[Iclosemyeyes]

Napisane przez Agusiek89

Nie szkodzi takie uroki ciąży.
No mi nic o szpitalu nie mówiła, mam do niej przychodzić póki co... aż urodzę he he l4 mam do terminu porodu, czyli do 21.11. A ktg robi mi moja położna w przychodni, no i gin u siebie też

To właśnie u mnie w przychodni nie mają ktg i kierują do szpitala. Dlatego też boję się trochę, że tam pójdę na zwykłe badanie i mnie już nie puszcza do domu, bo coś tam się okaże ja w ogóle szpitali unikam jak ognia a będę musiała tam dobrowolnie pojechać i już schizuje

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[fasterka90]

Ja L4 mam do 19, czyli tydzień po terminie...
Oj ja mam takie nagłe wymioty,że ledwo zdążę do toalety :/ ale chyba to nawet lepsze niż te mdłości z początku, zwymiotuje i po wszystkim a tak się człowiek męczył.

[Dzika Ropucha]

Napisane przez fasterka90

Dzika Ropucha wow to kolejne spore dzieciątko będzie!
A myślisz że wytrzymasz do poniedziałku? Bo w sumie może się zacząć wcześniej, coś lekarz mówił?

No nie wiem właśnie czy wytrzymam Moze coś porobię, żeby nie wytrzymać...ale z drugiej strony mam schizę lekką. A lekarz mówi, że mogę rodzić już zaraz więc może jednak coś ruszy samo

[Iclosemyeyes]

Napisane przez fasterka90

Ja L4 mam do 19, czyli tydzień po terminie...
Oj ja mam takie nagłe wymioty,że ledwo zdążę do toalety :/ ale chyba to nawet lepsze niż te mdłości z początku, zwymiotuje i po wszystkim a tak się człowiek męczył.

A orientujesz się właśnie jak to jest z tymi l4 - ja mam do 30.11 a jakbym urodziła wcześniej (oby!) To l4 jest przerwane i zaczyna lecieć macierzyński czy macierzyński będę miała liczony od grudnia?

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[fasterka90]

Napisane przez Iclosemyeyes

A orientujesz się właśnie jak to jest z tymi l4 - ja mam do 30.11 a jakbym urodziła wcześniej (oby!) To l4 jest przerwane i zaczyna lecieć macierzyński czy macierzyński będę miała liczony od grudnia?



Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

Od dnia porodu jesteś na macierzyńskim bez względu na to do kiedy jest L4

[Agusiek89]

Napisane przez Iclosemyeyes

To właśnie u mnie w przychodni nie mają ktg i kierują do szpitala. Dlatego też boję się trochę, że tam pójdę na zwykłe badanie i mnie już nie puszcza do domu, bo coś tam się okaże ja w ogóle szpitali unikam jak ognia a będę musiała tam dobrowolnie pojechać i już schizuje

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

Nie dziwię się, też nie lubię szpitali ale u Ciebie i tak cc, więc nawet jak coś by było nie tak to zrobią od razu cc nie stresuj się

[Soul89]

Ale dzisiaj jestem senna 😐 jeszcze dopiero co skończyłam się mordować z montażem huśtawki która nam dziś przyszła (prezent od mojego ojca) bardzo mi się podoba ale też trochę miejsca zajmuje 😎 jeszcze tyle się przy niej owkurzałam 😈, że teraz lepiej żeby nikt do mnie nie podchodził 😂

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[wonderka]

Hejka z Ikei Nudzę się w domu i dziś jeżdżę, byłam w pracy, u Stolarza a teraz jem zrazy w Ikei. Nie są dobre, nie kupujcie ich.

Ja tez bym spała teraz więcej, widać organizm siły zbiera. Dzika ropucha to poród juz zaraz, za chwilę
Iclosemyeyes nie dziwi mi brak tego stelaża w Smyku, oni mało co mają. Nie kupuje go na sile bo nie lubię gratów w domu. Zobaczę w praniu jak wyjdzie z kąpielami.

Fasterka współczuję ci wymiotów, jak sobie przypomnę mój pierwszy trymestr....to... O jeny, masakra to była. To ja już końcówkę wole.

[agne19s]

dziewczyny orientujecie się może czy na badanie tarczycy z krwi trzeba być na czczo?

[Robusta]

Peachella

obyś dostała dzidzię do sali!!

Agusiek89

co za wstrętna baba. Pewnie bym nie ustąpiła tylko słuchawki włożyła do uszu :P

Dzika ropucha

gratki za wizytę

Ja wróciłam z Kopernika. Babka na szybko zmierzyła Milenkę też jej wyszedł rozmiar główki na 34/ 35 tydz. Lekarz zapisał mnie na poniedziałek do dr Wiechecia (chyba nie przekręciłam nazwiska). Kazał się nie martwić, powiedział że najprawdopodobniej taka uroda dziecka. Zajrzałam do neta i poczytałam o małogłowiu. Jestem załamana

[Iclosemyeyes]

Napisane przez Soul89

Ale dzisiaj jestem senna �� jeszcze dopiero co skończyłam się mordować z montażem huśtawki która nam dziś przyszła (prezent od mojego ojca) bardzo mi się podoba ale też trochę miejsca zajmuje �� jeszcze tyle się przy niej owkurzałam ��, że teraz lepiej żeby nikt do mnie nie podchodził ��

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

ja mojego leżaczka jeszcze nie złożyłam, bo nie chcę się nawkurzać

Napisane przez wonderka

Hejka z Ikei Nudzę się w domu i dziś jeżdżę, byłam w pracy, u Stolarza a teraz jem zrazy w Ikei. Nie są dobre, nie kupujcie ich.

Ja tez bym spała teraz więcej, widać organizm siły zbiera. Dzika ropucha to poród juz zaraz, za chwilę
Iclosemyeyes nie dziwi mi brak tego stelaża w Smyku, oni mało co mają. Nie kupuje go na sile bo nie lubię gratów w domu. Zobaczę w praniu jak wyjdzie z kąpielami.

Fasterka współczuję ci wymiotów, jak sobie przypomnę mój pierwszy trymestr....to... O jeny, masakra to była. To ja już końcówkę wole.

co kupujesz w Ikei? w restauracji tam mają tylko ciasto migdałowe ala Daim dobre

no właśnie trzeba by chyba do Smyka takiego większego jechać, ale ja już siły nie mam na takie wyprawy i też zaczęłam kombinować czy nie dałoby się jakiegoś sprzętu domowego wykorzystać pod wanienkę, na przykład mam takie krzesła wysokie. Tylko muszę wypróbować czy stabilnie by to stało i utrzymywało poziom. Też bym wolała uniknąć kupowania kolejnych gratów, bo już każdy możliwy kąt mam zastawiony czymś


Robusta, właśnie już wcześniej myślałam sobie o Tobie, jak tam po badaniu. Szkoda, że od razu Cię nie skierowali do Wiechecia nie czytaj proszę nic na necie, ja też się naczytałam dużo strasznych historii jak mi wyszło coś na USG połówkowym i 10 dni chodziłam i płakałam. Na szczęście okazało się, że to nieprawda i życzę Ci, żeby u Ciebie też się okazało, że z maluszkiem wszystko ok

[Poziomkowa89]

Hej dziewczyny! Wlasnie ponadrabiałam na szybko. Dziękujemy za wszystkie gratulacje milo sie to czyta i wszystkie słowa wsparcia. Jeszcze jesteśmy w szpitalu. Dzis wyszły jakies szmery na sercu i ma miec robione echo serca dzis. Ja jestem załamana bo leos za mną w domu płacze, wola przez sen szuka w nocy zeby sie przytulić. Tak mi tu ciężko strasznie za nim tęsknię bardzo bym chciala jutro wyjść, tylko to mnie trzyma chociaz i tak dzis tu becze karmienie idzie nam dobrze ale czuje ze zbliża sie nawał...

[cynamon_]

MAMUŚKI, APEL OD ADY
kobieta anioł bardzo pomaga przy KP i nie tylko
jeśli podczytujecie mamusie październikowe to napewno zauważyłyście jej świetne podejście i rady. Dostałam info od niej, że jeśli tylko któraś z nas będzie potrzebowała pomocy to mamy pisać do niej pw lub normalnie posty ale na czerwono, żeby łatwiej było jej "wyłapać".

[Agusiek89]

Napisane przez Robusta

Peachella

obyś dostała dzidzię do sali!!

Agusiek89

co za wstrętna baba. Pewnie bym nie ustąpiła tylko słuchawki włożyła do uszu :P

Dzika ropucha

gratki za wizytę

Ja wróciłam z Kopernika. Babka na szybko zmierzyła Milenkę też jej wyszedł rozmiar główki na 34/ 35 tydz. Lekarz zapisał mnie na poniedziałek do dr Wiechecia (chyba nie przekręciłam nazwiska). Kazał się nie martwić, powiedział że najprawdopodobniej taka uroda dziecka. Zajrzałam do neta i poczytałam o małogłowiu. Jestem załamana

Nie czytaj internetów tam ludzie piszą co im się podoba, nie wszystko jest prawdą. Słuchaj lekarzy

Napisane przez Poziomkowa89

Hej dziewczyny! Wlasnie ponadrabiałam na szybko. Dziękujemy za wszystkie gratulacje milo sie to czyta i wszystkie słowa wsparcia. Jeszcze jesteśmy w szpitalu. Dzis wyszły jakies szmery na sercu i ma miec robione echo serca dzis. Ja jestem załamana bo leos za mną w domu płacze, wola przez sen szuka w nocy zeby sie przytulić. Tak mi tu ciężko strasznie za nim tęsknię bardzo bym chciala jutro wyjść, tylko to mnie trzyma chociaz i tak dzis tu becze karmienie idzie nam dobrze ale czuje ze zbliża sie nawał...

trzymaj się, już niedługo

[Soul89]

Iclosemyeyes: no ja ten błąd popełniłam 😛 omordowałam się jak głupia, a jak zgrzałam 😂 ale efekt fajny, huśtawa bardzo mi się podoba i 2 plus taki, że wypina się i mam leżaczek bujaczek 😁

Agnes19: nie trzeba być na czczo jeśli chodzi o TSH

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka