Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarby!

[wonderka]

Ile macie ręczników kąpielowych z kapturem? Ja mam dwa tylko.

[Kasiula8708]

Napisane przez srebrna_smuga

O matko...jadłabym Od 2 tyg jestem na chlebie z dżemem, gotowanym mięsie + ryż, makaron, chrupki kukurydziane, jabłko i banan

Agusiek dasz radę, zobaczysz Najprostszy sposób zadziałał a my dzisiaj jak zombie chodzimy

A nie probujesz wprowadzac innego jedzenia?ja sie naczytalam ze ta dieta przy kp to bujada,ale jak jest naprawde to nie wiem bede probowala powoli to sie okaze

[srebrna_smuga]

Napisane przez Kasiula8708

Wielkie gratulacje,ale szybko poszlo


Srebrna smuga jesli mozesz to dopisz cynamona na 1sza strone
Mam nadzieje ze bedzie tak jak piszesz i u kazdej z nas odezwie sie instynkt,zazdroszcze tych spacerkow i wogole ze masz juz mala przy sobie,ja sie juz doczekac nie moge


A z tymi majciochami to macie racje,ja ich nie mierzylam,musze jutro zobaczyc bo dopiero beda jajca jak mi na tylek nie wejda


Dzika ropucha dzieki za ta modlitwe, bede to sobie odmawiac przed snem a ty Kochana dzialaj dzialaj moze sie uda na weekend porod wywolac:-P

Te majtki wielorazowe z canpola ja mam "M" i są troszkę luźne

Dopisałam A czy Czerwiec2014, Sysska, Aasikk chyba się rozkręca?, Gaabbi, peachella urodziły może?

[karoseria]

Ja tam biore tylko zwykle, ciemne rozmiar wieksze gacie niz moje z primarka. Takie najtansze bo te jednorazowki czy tam siatki dla mnie jakies dziwne. Ostatnio nie zuzylam ani jednej pary i teraz nawet nie kupilam

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Wonderka ja mam 3 reczniki. Jak nie bedzie ulewac albo podsrywac po kapieli to dwa Ci pewnie starcza

[Iclosemyeyes]

Napisane przez wonderka

Ja pakuje tylko Siateczkowe majtki. Mało mam normalnych, bo głównie noszę stringi a nie ciężko wpakować podpaski.

właśnie ja też mam ten problem z niedoborem zwykłych majtek

Napisane przez wizaz_p_l

Ja spakuję tylko te jednorazówki, nie kupowałam też tych podkładów z belli tylko z canpola, jakoś mi tak zgrabniej wyglądały w ogóle mam tylko jedną paczkę 10szt., ale nie widzę problemu żeby mi ktoś dokupił w razie W, to samo ze zwykłymi majtkami, zawsze ktoś może podrzucić. W ogóle planuję naszykować mężowi rzeczy, których nie zabiorę od razu, ale ogólnie będę potrzebować "na potem" czy "na wyjście"

chyba zrobię tak jak Ty. I też spakuję sobie co chcę na potem lub na wyjście, bo przecież mój to by się sam nie odnalazł

Srebrna_smuga za pępuszek

Napisane przez fasterka90

Coś się w moim brzuchu dzieje ale sama nie wiem co, czy coś z tego będzie czy znów... kupa

A, majtki mam tylko te siateczkowe spakowane, najwyżej tz dowiezie zwykłe. Żeby tylko rozmiar tych majtek był dobry mierzylyście je?

ja się własnie obawiam, że przesadziłam kupując sobie Ski może pomierzę żeby dokupić większych jakby te nie weszły

Napisane przez Dzika Ropucha

I się trochę zasmuciłam..bo w poniedz mam iść na 8 do szpitala i TŻ miał mnie zawieźć i myślałam, że ze mną tam posiedzi..ale niestety musi jechać do pracy (niby to jest jego praca ale jeździ w terenie) myślałam, że go teść zastąpi z sąsiadem i pojadą ale nie...bo nie wiedzą gdzie i jak dokładnie jeździć po ten towar..
A ja się boję szpitali Jak tam się odnajdę, czy będę czekać długo czy od razu w piżame i do wyra i czekać na lekarza... masakra. Ja po prostu nie lubię niewiadomych. A TŻ jeszcze że może zawiezie mnie do szpitala teść...O nie nie...nie zgodzę się na to!

Dlatego stwierdzam, że jutro wieszam firanki i robię przysiady może coś bardziej ruszy bo na razie słabo coś się rozkręca. Urodziłabym w weekend to TŻ byłby przy mnie cały czas

to trzymam kciuki, żeby się w weekend rozhulało ale chyba jakby coś się zaczęło już dziać w poniedziałek to TŻ by dojechał do szpitala?


ja też się boję szpitali a muszę na to ktg jechać sama i to do takiego ogromniastego szpitala na drugim końcu miasta

Napisane przez wonderka

Zjadłam tabliczkę czekolady i paczkę chipsów. Super. Szkoda ze takie larytasy nie wywołują porodu

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Dola mam na wieczór ehhh.

u mnie też się chyba wieczór skończy na paczce chipsów i fajnym filmie. Miałam wyjść ze znajomymi ale nie chce mi się turlać gdzieś po mieście w tym smogu.

co to za doły wieczorne?

[srebrna_smuga]

Napisane przez Kasiula8708

A nie probujesz wprowadzac innego jedzenia?ja sie naczytalam ze ta dieta przy kp to bujada,ale jak jest naprawde to nie wiem bede probowala powoli to sie okaze

Próbuję tylko boje się bo w pierwszych dniach po szpitalu zjadłam ciastka hit chyba z 3 szt. i mała potem krzywiła się i gazy puszczała strasznie Wolę nie ryzykować...

[Agusiek89]

Napisane przez srebrna_smuga

O matko...jadłabym Od 2 tyg jestem na chlebie z dżemem, gotowanym mięsie + ryż, makaron, chrupki kukurydziane, jabłko i banan

Agusiek dasz radę, zobaczysz Najprostszy sposób zadziałał a my dzisiaj jak zombie chodzimy

A skąd taka dietka? Nie lepiej stosować zwykłej łatwo strawnej?

Peachella też urodziła Aasik jutro. No i Poznanianka też urodziła

Napisane przez wonderka

Ile macie ręczników kąpielowych z kapturem? Ja mam dwa tylko.

I ja też dwa.

[wonderka]

Iclosemyeyes ja tam wieczorami na żadne eskapady po mieście juz długo nie chodzę. Nie chce mi się po prostu.

[Iclosemyeyes]

Mnie się chciało wcześniej, żeby się spotkać z ludźmi trochę, ale już mi ochota minęła. Opcja domowa wygrała.

Też mam 2 ręczniki.

[wonderka]

Czytam w necie, żeby ruszyć poród dobre jest mango kiwi i ananas. Jutro kupuję!

[Agusiek89]

Napisane przez wonderka

Czytam w necie, żeby ruszyć poród dobre jest mango kiwi i ananas. Jutro kupuję!

O ananasie słyszałam i o daktylach.

A sutki sobie masujesz? i z tż się przytulasz?

[wizaz_p_l]

Napisane przez wonderka

Ile macie ręczników kąpielowych z kapturem? Ja mam dwa tylko.

Też mam dwa, dziś prałam nawet Wychodzę z założenia, że świat się nie kończy, sklepy będą po porodzie otwarte i można dokupić, pamiętam jak koleżanka po porodzie mówiła mi, że dobrze raz na jakiś czas wyskoczyć "na miasto" nawet na godzinę i się oderwać bo w domu to tylko zgłupieć można Może też być tak, że ktoś w prezencie przyniesie nie wydaje mi się też żeby Nelcia mi się pogniewała gdybym wytarła ją w ręcznik bez kapturka

[fasterka90]

srebrna_smuga ty jedz normalnie bo na takiej diecie się zajedziesz!

Agusiek jaka pewność że Aasikk jutro

Ja to Was dziewczyny podziwiam że jeszcze gdzieś wychodzicie i to same Ja tylko na spacer z psem pod blok i do biedronki, gdzie indziej to już tylko z tz, na ktg bierze wolne. Mam zbyt dużą schize że mi wody odejdą poza domem :p

[Agusiek89]

Napisane przez fasterka90

srebrna_smuga ty jedz normalnie bo na takiej diecie się zajedziesz!

Agusiek jaka pewność że Aasikk jutro

Ja to Was dziewczyny podziwiam że jeszcze gdzieś wychodzicie i to same Ja tylko na spacer z psem pod blok i do biedronki, gdzie indziej to już tylko z tz, na ktg bierze wolne. Mam zbyt dużą schize że mi wody odejdą poza domem :p

He he a co! sama tak powiedziała, to ja powtarzam tylko

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

A i wkleję Wam tu artykuł o zaleceniach ekspertów przy karmieniu piersią

http://www.kobiety.med.pl/cnol/image...zne_3_2013.pdf

[wonderka]

Na przytulanki nie mam ochoty, sutki masuje od dzisiaj

[Agusiek89]

Napisane przez wonderka

Na przytulanki nie mam ochoty, sutki masuje od dzisiaj

Tylko pamiętaj, że trzeba regularnie i chyba przez 5 minut jednorazowo

[wizaz_p_l]

A z tymi majtami to macie rację, trzeba przymierzyć jednak

[fasterka90]

wonderka co Ci się tak spieszyć zaczęło?

[wizaz_p_l]

Napisane przez fasterka90

wonderka co Ci się tak spieszyć zaczęło?

Kącik gotowy i torba spakowana to się kobiecie czekać nie chce dłużej!

[wonderka]

Bo się nudzę i denerwuje. Niby mam jeszcze dwa tygodnie do terminu ale dla mnie to wieczność.

Macica mnie znowu pobolewa...chyba nigdy nie cieszyłam się na takie bóle

[srebrna_smuga]

Napisane przez Agusiek89

A skąd taka dietka? Nie lepiej stosować zwykłej łatwo strawnej?

Peachella też urodziła Aasik jutro. No i Poznanianka też urodziła


I ja też dwa.

O wow dzięki kochana za to <3 Poczytam
Peachelli mi brakuje tylko nie mogę znaleźć

Napisane przez fasterka90

srebrna_smuga ty jedz normalnie bo na takiej diecie się zajedziesz!

Agusiek jaka pewność że Aasikk jutro

Ja to Was dziewczyny podziwiam że jeszcze gdzieś wychodzicie i to same Ja tylko na spacer z psem pod blok i do biedronki, gdzie indziej to już tylko z tz, na ktg bierze wolne. Mam zbyt dużą schize że mi wody odejdą poza domem :p

Staram się Włączam jeszcze kasze jaglaną, kasze gryczaną. Ciężko też psychicznie się przełamać bo strach przed bolącym brzuszkiem jest silniejszy

[india_love]

Napisane przez srebrna_smuga

Uuu...ale nie potrafi go złapać czy kręci się i wypluwa? Ciesz się kochana, że masz z czego ściągać. Mnie się udało raz 100ml ściągnąć z myślą, że będzie na noc a późnym po południem nie miałam czym Zuzi nakarmić i wypiła to co ściągnęłam a w nocy znów mm...Błędne koło. Byłam wściekła i nie rozumiem dlaczego w nocy ten pokarm mi się tak wolno regeneruje. Rano się budzimy i dosłownie śpię z tetrą, tak kapie :/ I mam tak samo, karmienie zajmuje nam godzinę ponad + odbicie + zmiana pieluchy (bo jak zje to od razu kupa leci) + usypianie = 3h nie moje

5 min ciągnie cycka i zasypia z nim w buzi. Łapie go ładnie ale potem kimono
100 ml uciągasz? No to Mi się raz udało 80 i się cieszyłam U mnie mleko wylewa się rano a potem jest spokój

Napisane przez srebrna_smuga

No coś Ty Mówię Wam to się czuje instynktownie. Zuzinka jak zaczyna płakać i wpada w taki szał nagle to biorę jej buzie w dłonie i zbliżam twarz. Mówię cichym, spokojnym głosem jej imię i ona się uspokaja Aczkolwiek muszę powiedzieć, że dzisiaj w nocy nas pokonała Oczywiście teraz się śmieje a wtedy byliśmy bliscy płaczu. Mała nie chciała spać i oczy jak 5 zł a godzina 2 w nocy. Nakarmiłam ją, przebrałam, tuliłam, chodziłam, potem mąż z nią chodził, siedział, włączył suszarkę, radio a ona nic. W końcu o 4 rano zostawiliśmy ją w łóżeczku i sami poszliśmy się położyć. Poszłam po 20min sprawdzić a ona śpi I spała do 8:30

A nasz jak zaklęty-cały dzień mógłby spać. Czy kupa czy głód-nic go nie rusza

[srebrna_smuga]

Napisane przez india_love

5 min ciągnie cycka i zasypia z nim w buzi. Łapie go ładnie ale potem kimono
100 ml uciągasz? No to Mi się raz udało 80 i się cieszyłam U mnie mleko wylewa się rano a potem jest spokój

A nasz jak zaklęty-cały dzień mógłby spać. Czy kupa czy głód-nic go nie rusza

Odciągam ale potem cały dzień mam puste cycki A próbujesz jak przysypia szmerać go za uszkiem albo po policzkach? Moja jak przysypia to tak ją szmeram i zaczyna ssać dalej.

[czekooczekolada]

Napisane przez wonderka

Ile macie ręczników kąpielowych z kapturem? Ja mam dwa tylko.

Ja mam jeden i mysle ze wystarczy. Przeciez w normalny recznik tez moge dziecko wytrrzec

[fasterka90]

Dziewczyny już po - z tego co piszecie laktator chyba u wszystkich z Was bardzo się przydaje? Macie ręczne czy elektryczne? Kurcze no, jak tak czytam to chyba jednak kupimy jeszcze przez weekend...

[wonderka]

Mnie też naszlo pytanie jakie laktator macie?

[paula_d]

Napisane przez wonderka

Zjadłam tabliczkę czekolady i paczkę chipsów. Super. Szkoda ze takie larytasy nie wywołują porodu

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Dola mam na wieczór ehhh.

Dziewczyny ja też zlapalam dzisiaj potwornego dola do tego stopnia ze się popłakałam 😕 juz mam dość swojego kalectwa i niezgraboty 😢 przeszło mi trochę dopiero jak mąż pojechał do maca. Stwierdził po mojej zachciance ze w końcu czuje ze ma żonę w ciąży ☺

Napisane przez Agusiek89

He he poskutkował najprostszy sposób i pewnie już wymęczona była sama.
Najbardziej się boję karmienia i uspokajania, że nie podołam

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------


Ja dziś cały dzień jakaś zdołowana czuję się jak inwalida, nigdzie wyjść nie mogę, bo krocze mnie kuje jak chodzę, no i boję się że w każdej chwili się może zacząć. W domu też nic praktycznie nie robię już. Mam dosyć

[beautifuldream]

Ja dzisiaj jestem bardzo podekscytowana, bo byłam na wizycie. Na usg wyszło, że łożysko jest już dojrzałe i gotowe do porodu, brzuch się obniżył (czego wizualnie nie widać, ale po badaniu lekarz tak stwierdził). Tylko trochę duży ten mój Skarb, bo wyszło że waży 3690, ale lekarz powiedział, że on obstawia 3500bo usg się lubi mylić. Szyjka też się bardzo skróciła i jest gotowa do porodu, ale póki nie mam skurczy to nie powinnam zacząć rodzic. W środę mam jechać do szpitala na ktg, jeżeli wyjdzie dobrze, to 17mam przyjść na wizytę, gin sprawdzi jak szyjka i jeżeli dalej nie urodze, to 20kładzie mnie do szpitala a 21 (w moje urodziny) będziemy wywoływać, bo mój lekarz ma wtedy dyżur i chce być przy moim porodzie także teraz zaciskam nogi i muszę wytrzymać do 21!!!

[karoseria]

To chcesz wywolywanie? To nic przyjemnego przeciez!

[beautifuldream]

Nie wiem czy przyjemne, bo to wszystko jest dla mnie nowością, ale wiem że chcę rodzić przy moim lekarzu