Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarby!

[cornflower_girl]

iclosemyeyes Dzięki Mam nadzieję, że wyczerpałam wątkowy limit na trudniejsze porody i teraz będą same piękne relacje

Napisane przez wizaz_p_l

Wiem, że czeka mnie jedno albo drugie i nic na to nie poradzę. Nie chcę po prostu znowu takich akcji przechodzić... ja jestem słaba jeśli o ból chodzi

Współczuję Nie musi tak być podczas porodu - dobry personel i lekarze, dobrze poprowadzony poród. Życzę Ci tego.
Jeśli boisz się bólu, zorientuj się odnośnie zzo lub innych środków.

[wizaz_p_l]

Napisane przez cornflower_girl

iclosemyeyes Dzięki Mam nadzieję, że wyczerpałam wątkowy limit na trudniejsze porody i teraz będą same piękne relacje


Współczuję Nie musi tak być podczas porodu - dobry personel i lekarze, dobrze poprowadzony poród. Życzę Ci tego.
Jeśli boisz się bólu, zorientuj się odnośnie zzo lub innych środków.

Teraz na wizycie postaram się wszystkiego dowiedzieć odnośnie zzo itp.

Wklejam zdjęcie mojej towarzyszki od trzech dni

[Iclosemyeyes]

Napisane przez agne19s

dziewczyny mój tz to ciemna masa jest. zrobiłam na kolację krewetki sosy do nich dałam mu piwo żeby było romantyczniej A ten na szybko wciagnal 3 i stwierdził że ma ochotę na kiełbasę. no i nici z mojego romantycznego wieczoru :pała:

haha prawie jak zachcianka ciężarnej


my uzgodniliśmy sobie, że mąż już nie pije nawet piwka wieczorem, żeby zawsze być w gotowości jechać autem. Ostatnio byliśmy wieczorem w sklepie i mu powiedziałam, że jak bardzo chce to niech się napije, bo dziś nie rodzę na pewno. To dzisiaj na zakupach pyta się mnie przy tłumie ludzi: "a dzisiaj rodzisz?"

Napisane przez wizaz_p_l

Teraz na wizycie postaram się wszystkiego dowiedzieć odnośnie zzo itp.

Wklejam zdjęcie mojej towarzyszki od trzech dni

a co to za psinka?

[agne19s]

Napisane przez Iclosemyeyes

haha prawie jak zachcianka ciężarnej


my uzgodniliśmy sobie, że mąż już nie pije nawet piwka wieczorem, żeby zawsze być w gotowości jechać autem. Ostatnio byliśmy wieczorem w sklepie i mu powiedziałam, że jak bardzo chce to niech się napije, bo dziś nie rodzę na pewno. To dzisiaj na zakupach pyta się mnie przy tłumie ludzi: "a dzisiaj rodzisz?"


a co to za psinka?

mój tz wypija jedno bo po około 2H może znowu prowadzić a w razie nagłego wypadku mam w domu trzech innych kierowców ale nie powiem że głupio bym się czuła gdyby przyszło mi prosić tatę żeby zawiózł mnie na porodowke bo mój mąż jest pijany ...
a co do romantycznego wieczoru to mam tylko jeden komentarz : "gdzie ja miałam.oczy "

[wizaz_p_l]

Napisane przez Iclosemyeyes

haha prawie jak zachcianka ciężarnej


my uzgodniliśmy sobie, że mąż już nie pije nawet piwka wieczorem, żeby zawsze być w gotowości jechać autem. Ostatnio byliśmy wieczorem w sklepie i mu powiedziałam, że jak bardzo chce to niech się napije, bo dziś nie rodzę na pewno. To dzisiaj na zakupach pyta się mnie przy tłumie ludzi: "a dzisiaj rodzisz?"


a co to za psinka?

To Kora moich rodziców, owczarek niemiecki. Przesiaduje sobie u mnie bo rodzice wyjechali nad morze na dwa pogrzeby, tzn. jechali na jeden, a okazało się, że są dwa... zabieram ją bo jest bardzo smutna kiedy siedzi sama, a poza tym uwielbia jeździć samochodem więc każda okazja na przejażdżkę jest dobra na noc jedzie do swojego domu pilnować podwórka, a w dzień siedzi u mnie

A co do picia i kierowców, to u mnie do dyspozycji jest w zasadzie tylko mąż i mój tata, z tym, że tata pod wieczór zawsze jakiś browarek wypije, mąż rzadko. Ostatnio jakoś pili razem i tak myślałam co by było gdyby mama i siostra też mają prawo jazdy, ale nie jeżdżą, wolałabym już sama prowadzić a brat studiuje w Krakowie i nie zawsze jest do dyspozycji
Ja uwielbiam prowadzić samochód, nie ważne czy trasa bliska czy daleka, auto małe, duże, czy nawet bus jakiś. Mój tata to się śmieje, że ja to nawet tirem bym pojechała

[fasterka90]

Mój i tak mnie nie zawiezie więc jedno czy dwa piwka zawsze może wypić Ja koniecznie będę musiała odnowić prawo jazdy jak już urodze i ogarnę się po porodzie, z dzieckiem bez auta źle to widzę.
My będziemy dzwonić po znajomych albo po taxi jak zacznę rodzić :p więc sytuacja średnia. Dlatego wieczorem zawsze bierze mnie stres żeby w nicy nie rodzić... Jakoś wole w ciągu dnia...

Ja tak jak myślę ile już przeszłam w szpitalach to chyba powinnam dać radę i teraz

Mój tz jest totalnie nieromantyczny, no ale trudno, widziały gały co brały

[wonderka]

Peachella nadrobiłam fotkę twojej maleńkiej, śliczna jest

[frida26]

Tak czytam i się zastanawiam czy Wasi TŻ codziennie piją piwko? Bo przyznam, że mojemu to chyba ciężko bez piwka jest

[wonderka]

Moj pije. Nie codziennie ale w weekend raczej tak.

[Robusta]

Moj TZ bardzo rzadko. Wiadomo jak ma jakies wyjscie z kumplami czy okazjonalnie to tak, ale samemu w domu to prawie wcale. Przedtem popijalismy razem, a przy mnie teraz raczej nie pije.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aasikk]

Kasiula w poniedzialek mamy o tym rozmawiac, mysle ze pewnie bedzie chcial polozyc na poczatku tygodnia.

Wizaz ja tez przez pol dnia mialam dola, teraz troche mi przeszlo ale serio byl mega dol. Moj prog bolu tez oceniam raczej na niski:-(

Wonderka ja tez mam faze na zolty ser.

Corn dzieki, juz chcialabym miec to za soba. To czekanie jest najgorsze. :-(

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Moj tz tez nie pije od jakiegos czasu, w sumie to on pije tylko jak jest impreza, chyba nigdy go nie widzialam zeby sam siedzial w mieszkaniu i pil wieczorem piwo

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

[fasterka90]

Mój ma smaki,fazy na piwo :p wczoraj wieczorem akurat go naszło, dzisiaj znajomy jak wpadł też przyniósł dla nich piwo. Tyle że on ma naprawdę mocny łeb, musiałby z 5 wypić żeby było po nim cokolwiek widać.

[beautifuldream]

Mój już od tygodnia też nawet piwa nie pije, bo chce być gotowy w razie w a ja go nie namawiam, wręcz pochwalam

[czekooczekolada]

hej, przeleciałam tak mniej więcej ale nie jestem w stanie nadrobić. dziś cały dzień prawie na zakupach byliśmy, potem układałam ciuchy w szafie małej i sprzatałam, tak naprawdę to siadnęłam na dupsku godzinę temu.

wczoraj mnie troche pobolewało podbrzusze jak na @, ale minęło. dzisiaj też od 30 min też czuję podbrzusze. chyba macica powoli zaczyna się przygotowywać. niech wytrzyma do 25

i jutro ostatecznie składamy łóżeczko ! przeciąga się już to z miesiąc, jutro ostatecznie i koniec kropa. bo jakby mnie złapało wcześniej to co

[fasterka90]

Buuu co tu taka cisza, żadnych porodów?
My wczoraj mieliśmy kolejny fałszywy alarm

Zrobiłyście mi takiego smaka na mcflurry że dziś chyba będę cudować żeby sobie jakoś takiego zorganizować...

[wonderka]

Hejka w 39 tygodniu. U mnie wichura straszna i nieprzespana noc.

[Kasiula8708]

Napisane przez fasterka90

Buuu co tu taka cisza, żadnych porodów?
My wczoraj mieliśmy kolejny fałszywy alarm

Zrobiłyście mi takiego smaka na mcflurry że dziś chyba będę cudować żeby sobie jakoś takiego zorganizować...

Tez bym zjadla
Co to za alarm falszywy byl? ja tez mialam stracha bo brzuch mnie bolal,ciagle mi tam bulgotalo i byl miekki jak nigdy wieczorem,na dodatek mala slabo sie ruszala a matka oczywiscie od razu w panike wpadla,zaczelam sie krecic z boku na bok,zaczepiac ja i wkoncu delikatnie sie ruszyla,spala w najlepsze a ja od zmyslow odchodzilam tak to zero oznak
Mogly by sie rozkrecic jakies porodziki bo rzeczywiscie cicho sza

Napisane przez wonderka

Hejka w 39 tygodniu. U mnie wichura straszna i nieprzespana noc.

za nowy tydzien,u mnie tez wietrznie ale cieplutko,czemu sie nienwyspalas?mnie juz coraz bardziej mecza nocne wedrowki na siku,ilez mozna


Czeko masz racje nie czekaj z lozeczkiem bo nie znasz dnia przynajmniej spokojna bedziesz,ja mam juz wszystko gotowe to co jakis czas patrze do torby czy wszystko mam i ogladam czy dobre ciuszki malej do szpitala spakowalam

[wonderka]

Śniły mi się jakieś głupoty i każdy obrót mnie tak bolał, że się budziłam.

[Agusiek89]

Napisane przez Iclosemyeyes

a ja Ci powiem, że im dłużej czytam o cesarce tym bardziej chcę sn, tylko szkoda, że niekoniecznie można o tym zdecydować jednak wolałabym mieć ranę w kroczu niż rozcięty cały brzuch, nie móc wstać przez długi czas itd

a dlaczego doktorka chciałaby Cię położyć już?


chyba ostatnia zostanę z niegotowym kącikiem dla małej

Ja będę ostatnia bo czekamy z tym aż się urodzi. Może zdążymy się przeprowadzić, a ja nie to wtedy mąż tutaj wszystko rozłoży w pół godzinki

Ee żadna nie urodziła? nudy na wątku.
U mnie też cisza, nic się nie dzieje.

Kasiula ja też wpadam w panikę w nocy jak czasem Mała się nie rusza. Też zaczynam ją tarmosić i po nóżkach zaczepiać, wtedy mnie kopie że ją budzę

U mnie też wichurę skądś przywiało, a całą noc padał ostro deszcz.

Aaa i dziś zaczynam 39 tc

[Aasikk]

Czeko super ze skladacie lozeczko. Najwyzszzy czas u nas juz troche czasu stoi zlozone.

U nas noc spokojna ale teraz zaczynam czuc napinanie brzucha. Niech jyz bedzie po bo ta niepewnosc jest najgorsza tym bardziej ze to juz po terminie i w kazdym dniu doszukuje sie oznak porodu i zawsze rozczarowanie.

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

[fasterka90]

wonderka gratuluję 39tygodnia wichura? We Wrocławiu piękne słoneczko od rana, wygoniłam moich chłopaków (w sensie tz z psem) na rower

Kasiula miałam wieczorem ból brzucha i dolnej części pleców, do tego mocne kłucia w kroczu, tylko skurczy odczuwalnych brak, ciągły ból i takie momentami mocne kłucia,też w podbrzuszu. Po kąpieli tylko się nasiliło więc już myślałam że coś z tego będzie, ale ostatecznie zasnęłam :p

To już conajmniej 3 niedziela kiedy wylegując się w łóżku z tz i psem pomyślałam że to może być taka ostatnia. I no serio,oby teraz to już naprawdę była ostatnia, na czwartek mam termin!

[Agusiek89]

Napisane przez fasterka90

wonderka gratuluję 39tygodnia wichura? We Wrocławiu piękne słoneczko od rana, wygoniłam moich chłopaków (w sensie tz z psem) na rower

Kasiula miałam wieczorem ból brzucha i dolnej części pleców, do tego mocne kłucia w kroczu, tylko skurczy odczuwalnych brak, ciągły ból i takie momentami mocne kłucia,też w podbrzuszu. Po kąpieli tylko się nasiliło więc już myślałam że coś z tego będzie, ale ostatecznie zasnęłam :p

To już conajmniej 3 niedziela kiedy wylegując się w łóżku z tz i psem pomyślałam że to może być taka ostatnia. I no serio,oby teraz to już naprawdę była ostatnia, na czwartek mam termin!

To może już coś ruszy bóle takie typowe na poród. Jeszcze skurcze niech dojdą i na porodówkę

[agne19s]

Napisane przez fasterka90

wonderka gratuluję 39tygodnia wichura? We Wrocławiu piękne słoneczko od rana, wygoniłam moich chłopaków (w sensie tz z psem) na rower

Kasiula miałam wieczorem ból brzucha i dolnej części pleców, do tego mocne kłucia w kroczu, tylko skurczy odczuwalnych brak, ciągły ból i takie momentami mocne kłucia,też w podbrzuszu. Po kąpieli tylko się nasiliło więc już myślałam że coś z tego będzie, ale ostatecznie zasnęłam :p

To już conajmniej 3 niedziela kiedy wylegując się w łóżku z tz i psem pomyślałam że to może być taka ostatnia. I no serio,oby teraz to już naprawdę była ostatnia, na czwartek mam termin!

Ja to jednak mam przeczucie że w tym wątku nie urodze oby w nastepnym

[Amelia16]

Hej, no i wreszcie niedziela wygląda na to, że Tż zdąży wrócić i nie urodzę wczoraj wieczorem i w nocy miałam bardzo dużo, baardzo bardzo dużo gęstego białego i żółtego śluzu, ciągle myślałam, że mi wody odchodzą, bałam się wstawać ... Miałyście tak? A dziś znów ciągnie mnie brzuch jakbym miała mieć biegunkę, jelita wariują

Cornflower współczuję tych niezapowiedzianych wizyt, nic przyjemnego tak jakby ciężko było zadzwonić i się spytać, jak się czujesz, czy można wpaść....
Aasik Cornflower też tak miała, a następnego dnia już tuliła Gabrysia
Wizaz te problemy z wypróżnianiem po porodzie to normalka, nawet nie nacięte mamy mają nadwyrężone mocno mięśnie krocza, ale wszystko do przeżycia i odpowiednio pielęgnowany problem szybko mija
Iclose jak się czujesz? Przepowiadacze czy wczoraj się coś zaczęło wykluwać?
Wonderka gratuluję wejścia w 39 tydzień

[Agusiek89]

Napisane przez agne19s

Ja to jednak mam przeczucie że w tym wątku nie urodze oby w nastepnym

A rzeczywiście zaraz koniec tej części ja chyba też się nie załapię w tej, ale w następnej to już na 100%

[monic167]

Hej dziewczyny! Melduje się z nowego domu co prawda ostatnie dni były gorsze niż jakiś maraton i dziwie sie ze mała nie zrobiła nam psikusa ,np ale ma jeszcze czasłóżeczko wstępnie ogarniete ,wszystko takie neutralne bo mała będzie z nami w sypialni,jej pokoik za to jest rozowyteściowa marudzi ze mało kolorów ale w jej pokoju będzie już bardziej kolorowoImageUploadedByWizaz Forum1446971764.772424.jpgjak Wam się podoba?

[Agusiek89]

Napisane przez monic167

Hej dziewczyny! Melduje się z nowego domu co prawda ostatnie dni były gorsze niż jakiś maraton i dziwie sie ze mała nie zrobiła nam psikusa ,np ale ma jeszcze czasłóżeczko wstępnie ogarniete ,wszystko takie neutralne bo mała będzie z nami w sypialni,jej pokoik za to jest rozowyteściowa marudzi ze mało kolorów ale w jej pokoju będzie już bardziej kolorowoZałącznik 6084175jak Wam się podoba?

świetnie

[fasterka90]

Napisane przez agne19s

Ja to jednak mam przeczucie że w tym wątku nie urodze oby w nastepnym

No faktycznie, zaraz będzie trzeba nowy wątek założyć!
monic piękny kącik! bardzo mi się podobają takie kolory

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

A tak Ci do problemów z załatwianiem się po porodzie to prawda że mogą mnie nie wypuścić ze szpitala póki nie załatwię tej większej potrzeby?

[Amelia16]

Monic bardzo ładny, subtelny kącik
Fasterka chyba nie, albo to zależy od szpitala, pamiętam, że mnie wypuścili chociaż na grubszą sprawę poszłam dopiero po tygodniu od porodu

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Ciekawe czy ja zdążę urodzić w następnej części? Dużo szybciej nam idzie pisanie od czasu jak zaczęłyśmy się rozpakowywać

[cornflower_girl]

Napisane przez wizaz_p_l

Teraz na wizycie postaram się wszystkiego dowiedzieć odnośnie zzo itp.

Dowiedz się - ja na początku bałam się - lekarze mówią, że jest bezpieczne, natomiast niektóre położne uważają, że nie.
A, jeśli sie zdecydujesz - zrób sobie komplet badań pod kątem zzo, one są ważne 2 tygodnie - zanim w szpitalu oznaczą niektóre wskaźniki, minie trochę czasu - dla Ciebie będzie to na wagę złota.

Napisane przez frida26

Tak czytam i się zastanawiam czy Wasi TŻ codziennie piją piwko? Bo przyznam, że mojemu to chyba ciężko bez piwka jest

Mój lubił popijać piwo (co 2-3 dzień), przed porodem cały czas abstynencja. Krzywda mu się nie stała.

Napisane przez czekooczekolada

dzisiaj też od 30 min też czuję podbrzusze. chyba macica powoli zaczyna się przygotowywać. niech wytrzyma do 25

i jutro ostatecznie składamy łóżeczko ! przeciąga się już to z miesiąc, jutro ostatecznie i koniec kropa. bo jakby mnie złapało wcześniej to co

Niech wytrzyma U nas mąż wczoraj składał łóżeczko, dzień przed porodem przyszły ostatnie wyprawkę przesyłki.

Dziś chyba nie wyjdziemy - Młody za bardzo żółknie i nie chce jeść (zasypia i rozbudzanie nic nie pomagało). Staram się, jak mogę.