Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

[homyk]

Napisane przez rachela

Incensi.

Słowa tego zapachu nie opiszą...
Moje pozostałe skarby muszą chyba poczekać. Wpadłam w tę żywicę.

Rachelo, zazdroszczę Na mnie Incensi nie chcą pachnieć Żywiczne nutki czuję tylko krótką chwilkę, potem ulatują w siną dal nie pozostawiając po sobie nawet wspomnienia.
Nie czuję złozoności nut, które Incensi obiecuje. Cynamon? Pieprz? Kadzidło? Sandałowiec? Gdzie są? Gdzie?

[tymena]

Incensi z początku piękny- żywiczny, po jakims czasie się wymydla A pieprz tak mi dał po nosie, że kichałam przez pół godziny po globalnej aplikacji.

[mariolasl]

Kasiulko22 ciesze sie, ze wrocilas cala i zdrowa. Pachnij pieknie i odpoczywaj!

dreamer4 witaj!

Sabbath milego weekendu!
___________
A w temacie Black Cashmere

[golgie]

Dziś slodziutką i przyprawową Dolce Vitą

[Favkes]

Zmykam kobitki dodomku. Cześć pracy Rodacy ...
POjawię się dopierow poniedziałek, więc życzę Wam udanego weekendu - oby był zapachowo ( i nie tylko ) baaardzo udany.

Lecę pachnieć farbami i świeżo polakierowaną podłogą

[burn-it-up]

Kasiulko-rzyczę szybkiego powrotu do zdrowia
Sabbath-udanej imprezy

[rachela]

Napisane przez homyk

Rachelo, zazdroszczę Na mnie Incensi nie chcą pachnieć Żywiczne nutki czuję tylko krótką chwilkę, potem ulatują w siną dal nie pozostawiając po sobie nawet wspomnienia.
Nie czuję złozoności nut, które Incensi obiecuje. Cynamon? Pieprz? Kadzidło? Sandałowiec? Gdzie są? Gdzie?

Napisane przez tymena

Incensi z początku piękny- żywiczny, po jakims czasie się wymydla A pieprz tak mi dał po nosie, że kichałam przez pół godziny po globalnej aplikacji.

Oj rzeczywiście, pieprzu jest tu mnóstwo! Na mnie zapach jest bardzo zmienny, raz czuję szare mydło z pieprzem, raz kadzidło, raz sosnową żywicę i świeże drewno... Wiecie co, Incensi przypomina na mojej skórze Messe - zabalsamowane, okadzane przez wiele lat dymem kadzidła drewno, dodatkowo co rok szorowane szarym mydłem*. Jestem zachwycona. I przyznam, że brałam tę odleweczkę w ciemno...
Ech, w takich chwilach, w obliczu takich zapachów mam wrażenie, że moja kolekcja perfum jest taka nędznie pospolita!

Napisane przez Favkes

POjawię się dopierow poniedziałek, więc życzę Wam udanego weekendu - oby był zapachowo ( i nie tylko ) baaardzo udany.

Odpocznij, niech papierki dadzą Twoim snom święty spokój


___
* - z tego co pamiętam, u naszych góralskich sąsiadów, te mikre drewniane domki z jasnych desek są właśnie co roku szorowane mydłem. Tak właśnie wyobrażam sobie ten zapach.

[pieńkowa_dama]

Dzisiaj odrobina Un Jardin En Mediterranee. Używałam ich bardzo często będąc w Hiszpanii, więc nieodzownie kojarzą mi się z tym okresem. Echh...

[homyk]

Napisane przez rachela

Ech, w takich chwilach, w obliczu takich zapachów mam wrażenie, że moja kolekcja perfum jest taka nędznie pospolita!

Rachelo, mnie też ostatnio taka myśl dopadła. Poznałam zapachy, o których nawet nie śniłam, moja wyobraźnia nie dopuszczała wogóle istnienia takich woni. Jeszcze niedawno wydawało mi się, że Alien to już szczyt rozkoszy. Jakże się myliłam.


Szkoda, że Incensi nie chcą na mnie pachnieć

[agnyska81]

Kasiulko - życzę zdrówka

[aga79]

Pierwszy raz zdarzyło mi się iść do pracy i nie pachnieć i zdałam sobie z tego sprawę dopiero jak przyszłam do domu, strasznie zakręcony dzięn mialam
Teraz nadrobilam to i pachnę nowym nabytkiem Brit Red

[rachela]

Napisane przez homyk

Rachelo, mnie też ostatnio taka myśl dopadła. Poznałam zapachy, o których nawet nie śniłam, moja wyobraźnia nie dopuszczała wogóle istnienia takich woni. Jeszcze niedawno wydawało mi się, że Alien to już szczyt rozkoszy. Jakże się myliłam.

Otóż to.
Ale chyba stanem idealnym byłaby taka kolekcja (i taki nos), która zmieściłaby zarówno zapachy niezwykłe, jak i te bardziej tradycyjne. Ja właśnie przechodzę wewnętrzne rozdarcie ;] Bo z jednej strony bardzo, cholernie bardzo chciałabym mieć tylko te niesamowite zapachy (ten klimat! wyobraźnia rozkwita), a z drugiej - co ja poradzę, że lubię Brit Red albo Desire ;]

[martwa papuga]

W dalszym ciągu cieszę się jak głupia z mojego prawa jazdy - Szara Różo, Truskawo, Agnysko, Kropko, Maju, Contax - dziękuję

Napisane przez rachela

Ech, w takich chwilach, w obliczu takich zapachów mam wrażenie, że moja kolekcja perfum jest taka nędznie pospolita!

Rachelo, w takich chwilach poleca się rzucić okiem na kolekcje niektórych nowicjuszy jak np. norweska błękitna... Poprawa samopoczucia gwarantowana.
A na serio, to podpisuję się pod tym, co napisałaś wszystkimi kończynami

________
W tej chwili niczym nie pachnę. Po kilku przeraźliwie zimnych dniach wyszło słonko i zbieram się do wyjścia na rower

[kokakola]

dzis szwedzka Nina

[tymena]

Napisane przez rachela

Ech, w takich chwilach, w obliczu takich zapachów mam wrażenie, że moja kolekcja perfum jest taka nędznie pospolita!Odpocznij, niech papierki dadzą Twoim snom święty spokój
.

Napisane przez homyk

Rachelo, mnie też ostatnio taka myśl dopadła. Poznałam zapachy, o których nawet nie śniłam, moja wyobraźnia nie dopuszczała wogóle istnienia takich woni. Jeszcze niedawno wydawało mi się, że Alien to już szczyt rozkoszy. Jakże się myliłam.

Ja równiez poznałam wiele takich zapachów ale też przekonałam się, że ciężko mi nimi pachniec globalnie. Byłam zauroczona np Dzongkha ale gdy kupiłam własną flaszkę, okazało się, że spsikana "po całości" nie bardzo się w nich czuję Wszelkie dziwadła skórzane, bimbrowe, piwniczne, sa fajne, są inne, intrygujące, jednak dla mnie chyba tylko do wąchania.

[rachela]

Ok, koniec smęcenia! Incensi jest piękne i cieszę się, że mam nieskromne 15ml.
A globalnie - cudowne, niepospolite i seksiaste Madness.

O

[kokakola]

Tymeno, zapomnialam - no juz niedlugo Gdansk! (i Dzongkha bedzie blizej , bede ja tachac na sabaty )

[your Angel]

Większość moich zapachów nie jest niszowa. Można je dostać w każdej Sephorze, ale skoro je lubię i wspaniale się w nich czuję, to czemu miałabym ich nie używać ? Nie mam kompleksów na tym polu

Wszystkie wypowiedzi na temat ginekologów przeczytałam bardzo uwaznie - bardzo dziękuję za wsparcie

Medosito, wizytę u gina zasugerował mi właśnie dermatolog Wydaje mi się, że kwestia kobiecych hormonów i tego typu rzeczy to właśnie specjalizacja ginekologa więc to na niego bym się zdała

Burn, no właśnie - to ciekawe, bo większość moich koleżanek i krewnych płci żeńskiej też woli ginekologa mężczyznę Podobno są delikatniejsi Oczywiście nie generalizuję, ale myślę że coś w tym może być.

Rachel, zwizualizowałam sobie zjazd ruchem ślizgowym z tego kosmicznego fotela

Maju, nie - lekarzy się nie boję A już najbardziej to lubię chodzić do dentysty Naprawdę

Jakoś nie mam problemu z własną nagością, ale wolę się obnażać w towarzystwie osoby przy której czuję się bezpiecznie. A nie takiej w białym fartuchu, którą pierwszy raz widzę na oczy
Podczas zabiegu częściowo rozbierałam się tylko raz. Tylko do górnej połowy ciała. Jednak podczas zabiegu na stole operacyjnym, kiedy na Onkologii chirurg przy znieczuleniu miejscowy ciął mi pierś skalpelem nie stresowałam się nagością. Raczej tym, że rzeczywiście może się okazać, że mam raka Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

Że tak powiem - dolnej połowy ciała jeszcze lekarzowi nie okazywałam


Właśnie wróciłam z sześciokilometrowej wycieczki pieszo na Pocztę. Zajęło to tylko godzinkę czyli jakiś 15 piosenek na mojej empeczwórce Mijałam pola (koniec żniw, teraz już orka), potem szłam wzdłuż torów kolejowych a potem przez osiedle. Cały czas miałam na uszach słuchawki i w pewnym momencie strasznie się przeraziłam gdy zza moich pleców wyjechał nagle długi, hałaśliwy pociąg towarowy z plandekami wypełnionymi nowiutkimi, błyszczącymi Toyotami Poza tym minęłam między innymi śliczną zgraję gąsek, które wydawały z siebie komiczne dźwięki i malutkiego psa, ktory usiłował mnie zaatakować


Pachnę Amour - podsumowanym u mnie w domu jako waniliowy aromat do ciasta Dla mnie to kaszka na mleku z ryżem al dente

[Lea93]

Pachnę nadgarstkowo Extraordinary, a globalnie Pacyficznym rajem escady , i hm, jeśli chodzi o Extraordinary liczyłam chyba na coś lepszego, bardziej słodkiego, no ale potestujemy zobaczymy ;pp a moje łydki pachną balsamem avonu sake i ryż (obłędny zapach , taki hm, kokos? ;d)

Dobry dzień dzisiaj, sprawdzian z historii mi dobrze poszedł i dostałam ++ na fizyce jestem z siebie dumna, musiałam się pochwalić poza tym taka przyjemna pogoda i w ogóle jest fajnie ;d

co u Was, moje kochane perfumoholiczki ;d?

[rachela]

Cześć Lea Ja mam jeszcze tydzień wolnego, na szczęście

---

Kurde, czy któraś z Was słuchała może teraz Trójki?

Malując się w łazience, doszła do moich uszu wypowiedź jakiejś młodej panny, jaki to powinien być idealny chłopak. Żeby szedł po trupach do celu, bo oczywiście dobro rodziny jest najważniejsze; żeby za nią płacił, a nie że dziewczyna musi wyciągac portfel; ale najbardziej rozwalił mnie fragment z butami - że jak widzi że inna dziewczyna ma buty za 300zł, to jeżeli jest honorowy (?!), powinien swojej kupić buty za 600zł! MATKO KOCHANA, prawie mi grzebyk z tuszem w oku wylądował!

To ze mną jest coś nie tak, czy z tymi ludźmi?

---

P.S. 8888 postów

---

Edit: Demonika widzę

[tymena]

Ja słucham teraz

[Lea93]

Rachel, zazdroszczę, że jeszcze masz wolne ;d
a opis idealnego mężczyzny rozłożył mnie na łopatki

[Kattarina]

Napisane przez rachela

Cześć Lea Ja mam jeszcze tydzień wolnego, na szczęście

---

Kurde, czy któraś z Was słuchała może teraz Trójki?

Malując się w łazience, doszła do moich uszu wypowiedź jakiejś młodej panny, jaki to powinien być idealny chłopak. Żeby szedł po trupach do celu, bo oczywiście dobro rodziny jest najważniejsze; żeby za nią płacił, a nie że dziewczyna musi wyciągac portfel; ale najbardziej rozwalił mnie fragment z butami - że jak widzi że inna dziewczyna ma buty za 300zł, to jeżeli jest honorowy (?!), powinien swojej kupić buty za 600zł! MATKO KOCHANA, prawie mi grzebyk z tuszem w oku wylądował!

To ze mną jest coś nie tak, czy z tymi ludźmi?

---

P.S. 8888 postów

---

Edit: Demonika widzę

To sie chyba nie znam na chlopakach

Rachel- co do 8888- wizazowy nalog, jak w strzelil

Pachnialam dzisiaj Amour- i chyba sie pozegnamy Nawet wersja EdT ewoluuje na mnie w piekielnie intensywnego, waniliowego dusiciela

[MoniaK]

Napisane przez rachela

Malując się w łazience, doszła do moich uszu wypowiedź jakiejś młodej panny, jaki to powinien być idealny chłopak. Żeby szedł po trupach do celu, bo oczywiście dobro rodziny jest najważniejsze; żeby za nią płacił, a nie że dziewczyna musi wyciągac portfel; ale najbardziej rozwalił mnie fragment z butami - że jak widzi że inna dziewczyna ma buty za 300zł, to jeżeli jest honorowy (?!), powinien swojej kupić buty za 600zł! MATKO KOCHANA, prawie mi grzebyk z tuszem w oku wylądował!

Rachela, 8888 to już nie byle co

w temacie: Kenzo Amour na nadgarstku

[rachela]

Napisane przez Kattarina

To sie chyba nie znam na chlopakach

Ja też
Mój jak chce na mnie za dużo wydać, to tylko po uszach obrywa. Zdaje się, że tą metodą depczę po jego honorze

Napisane przez Kattarina

Rachel- co do 8888- wizazowy nalog, jak w strzelil

Rany, ale gdzie, kiedy to...


P.S. Zauważam globalną manię Kenzo Amour

[Lea93]

Napisane przez rachela

Mój jak chce na mnie za dużo wydać, to tylko po uszach obrywa.

po trupach iść do celu

Napisane przez Kattarina

piekielnie intensywnego, waniliowego dusiciela

trzeba będzie przetestować

[bluegirl]

Napisane przez rachela

... prawie mi grzebyk z tuszem w oku wylądował! ...

Przypomniało mi się, dziś, malując się rano, akurat ściskałam rzęsy zalotką, a w odbiciu w lustrze zauważyłam ze obsypało mi się trochę cieni na marynarkę i zamachnęłam się żeby strzepać cień, niestety tą ręką w której miałam zalotkę w użyciu
Pechowe mam te oczy Jęczmień mi wychodzi na powiece w lewym oku i znów powraca zapalenia na dolnej powiece w prawym.
Do tego katar, temperatura.
Czerwony nos, wysuszone skórki wokół nosa.
Wyglądam bosko

Dopachniłam się na pociechę Innocent, który gdzieś ze mnie uleciał, oczywiście mój nos nie jest teraz zbyt wiarygodny, bo nie czuję prawie nic

[rachela]

Napisane przez Lea93

trzeba będzie przetestować

A waniliowe wody Sephory testowałaś?

Napisane przez bluegirl

Przypomniało mi się, dziś, malując się rano, akurat ściskałam rzęsy zalotką, a w odbiciu w lustrze zauważyłam ze obsypało mi się trochę cieni na marynarkę i zamachnęłam się żeby strzepać cień, niestety tą ręką w której miałam zalotkę w użyciu

Uch, moje rzęsy łączą się w bólu

---

Kurde, odstawiłam się, a jeszcze łazienkę muszę sprzątnąć, bo nam w końcu z tego kurzu wyewoluuje jakaś wyższa forma życia.

[szugarbejb]

Cześć Dziewczyny !


Na półmetku sesji poprawkowej pachnę innocent Secret I jadę na weekend odpocząć, zastanowić się nad życiem Czy kontynuować prawo czy zacząć SGH ...

Buziaki dla wszystkich

[demonik]

Pachnę dziś Dolce Vitą, słodko mi .
Jeśli chodzi o podobieństwo Jasia do rodziców, to do tej pory wszyscy wmawiali mi, że to cały tata. Miło wiedzieć, że chociaż oczy ma do mnie podobne . A serio, to oboje z mężem w okresie niemowlęcym, byliśmy typowymi, łysymi "dzidziusiami", całkiem do siebie podobnymi .

Co zaś do czapki z różkami, to jest to nowa czapa, kupiona samodzielnie przez tatę, ponieważ synuś wyrósł z dwóch noszonych wcześniej. Wczoraj tatuś kupił mu kolejną czapkę, cieńszą, bo polarowa jest ciut za gruba na tak piękną, ciepłą jesień .

Napisane przez dreamer4

Mieszanka Angela z ekstraktem Must - potwornie mroczny zapach wychodzi..

Witaj, Dreamer , dawno Cię nie było.

Napisane przez Kasiulka22

Jestem taka zestresowana tym pobytem w szpitalu, że słów brak... ale już wszystko dobrze na szczęście i będzie tylko lepiej, oby to się nigdy nie powtórzyło

Kasiulko, życzę Ci powrotu do zdrowia i spełnienia Twojego największego marzenia .

Napisane przez rachela

Kurde, czy któraś z Was słuchała może teraz Trójki?

Malując się w łazience, doszła do moich uszu wypowiedź jakiejś młodej panny, jaki to powinien być idealny chłopak. Żeby szedł po trupach do celu, bo oczywiście dobro rodziny jest najważniejsze; żeby za nią płacił, a nie że dziewczyna musi wyciągac portfel; ale najbardziej rozwalił mnie fragment z butami - że jak widzi że inna dziewczyna ma buty za 300zł, to jeżeli jest honorowy (?!), powinien swojej kupić buty za 600zł! MATKO KOCHANA, prawie mi grzebyk z tuszem w oku wylądował!

To ze mną jest coś nie tak, czy z tymi ludźmi?

Jak na moje oko, to z Tobą wszystko w porządku .

Trójki nie słuchałam, niedawno wróciliśmy ze spaceru (Jaś jeszcze przysnął, teraz czekam na wielkie "łaaaaaaa" ), ale mnie też szokują tacy ludzie.
Niedawno nasz kolega wpadł w sidła takiej właśnie kobiety, na szczęscie oprzytomniał. Chłopak jest przemiły, uczynny, zawsze można na niego liczyć, ale gust to on ma do kitu . A dziewczyna była fanką solarium, restylanu w ustach i silikonu w piersiach . Pod bujną czupryną mieścił się zapewne niewielkich rozmiarów móżdżek, bo najlepiej jej wychodziły szerokie, hollywoodzkie uśmiechy, choć i te nie zawsze dostosowane do sytuacji...
Dziewczyna ma 34 lata, 6-letniego synka i żadnych oporów, jeśli chodzi o wyciąganie pieniędzy od mężczyzn. Drogie kluby, regularne powroty do domu w nocy taksówką (poza Warszawę) na koszt "jelenia", wyciąganie pieniędzy na kosmetyki, ubrania, itp. Szczytem było, gdy zadzwoniła do naszego znajomego i oświadczyła mu, że właśnie zarezerwowała im 5-dniowy wypoczynek w luksusowym SPA (bez jego wiedzy) i zaraz prześle mu mailem nr konta, na które należy wpłacić pieniądze...
Dodam tylko, że dziewczyna pracowała i zarabiała całkiem dobrze - poznali się wszak na wakacjach na Kubie .