AŻ Żony 2015

[gr8ania]

Napisane przez ania9o

Dziewczyny mam dylemat. Czy brać sprzęt w kolorze inox czy bialy... czytam tyle o srebrnym i jest podobno trudny w utrzymaniu czystości :/ a tak mi mega pasował do wizji mojej kuchni. Doradzicie?

Ja mam lodówkę i okap, moja Mama ma lodówkę i zmywarkę- problemów z czyszczeniem nie ma. Biały mi się nie podoba po prostu

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Ja mam wszystko srebrne. Lodówkę czysci się samą wodą i jest z takiej powłoki niepalcującej. Płyta gazowa no wiadomo jak coś wykipi czy pochlapie... ale przy myciu nie widzę żeby się jakies smugi robiły.
Ogólnie każdy kogo znam ma sprzęty w kolorze srebrnym i nie słyszałam złych opini.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[asia1905]

Ja to w ogóle lubię wspólne spędzanie czasu. U nas każdy rodzaj wyznawania miłości jest i chciałabym żeby tak samo było za kilka i kilkanaście lat. My nie mamy z tym problemu, żeby przytulić się publicznie czy powiedzieć coś sobie przy rodzinie czy znajomych.

[Justuus]

Napisane przez zonamojegomeza

Lubię "kocham Cię". Lubię mówić i słyszeć.
Lubię się przytulić, lubię chodzić Za rękę, lubię jak mi coś posEpcze TŻ do ucha (ja:powiedz mi coś miłego. On: miłuję cię). I chciałabym żeby takie gesty były z nami jak najdłużej, żebyśmy nie zapomnieli o takich drobnostkach.
Nasza sesja miała być romantyczna. Podobno dużo się całujemy, na filmie i na zdjęciach (opinia oglądających).

Mój TŻ ma 'swój' tekst po którym zawsze się uśmiechnę.

'Kochasz Grzesia? I Dlaczego tak mocno? '

Bo i jak tu go nie kochać :p

[zonamojegomeza]

Nie podoba mi się srebrny sprzęt.
Dotuniek jak się czujesz?

[dotuniek]

Napisane przez zonamojegomeza

Nie podoba mi się srebrny sprzęt.
Dotuniek jak się czujesz?

Wiesz co różnie, są dni kiedy ledwo zwlekam się z łóżka albo jestem w stanie podnieść się dopiero koło południa. Ale generalnie nie jest źle

[zonamojegomeza]

Napisane przez dotuniek

Wiesz co różnie, są dni kiedy ledwo zwlekam się z łóżka albo jestem w stanie podnieść się dopiero koło południa. Ale generalnie nie jest źle

Pracujesz nadal?

[MartusiaWu]

Napisane przez krolewna_smieszka

Zalezy co przez to rozumiesz. Niby sledzi fazy snu, ale nie ma budzika od nich zaleznego. Ja nie moglam zasnac dzis z opaska na reku, wiec na razie nie wiem, jak to dziala. :P
Tez mi strasznie szkoda tych polaczen. Licze ze moze beda jakies aktualizacje Windowsa...

a powiedz mi jeszcze taką rzecz - masz fitbit flex?
bo na stronie info znalazłam takie coś

Fitbit Flex daje Ci możliwość monitorowania snu. W trakcie snu opaska monitoruje Twoje ruchy i interpretuje je później na wykresie w aplikacji Fitbit. Możesz obserwować długość i jakość swojego snu w nocy w aplikacji, a w razie potrzeby możesz zaplanować zmiany, żeby móc lepiej się wysypiać. Dodatkowo cichy alarm obudzi Ciebie o zaplanowanej godzinie delikatną wibracją na nadgarstku.

niby twierdzą, że ma budzik
czy chodzi znowu o połączenie z telefonem?

[existence]

Napisane przez Justuus

Mój TŻ ma 'swój' tekst po którym zawsze się uśmiechnę.

'Kochasz Grzesia? I Dlaczego tak mocno? '

Bo i jak tu go nie kochać :p

Haha a mój ma "kto mnie kocha? Kto mnie tuli?" I sam mi rękę podnosi do góry, ze się zgłaszam "a kto pomyzia?" I to samo Ja zdecydowanie widzę że u tz milosc poprzez myzianie jest na pierwszym miejscu ever

[krolewna_smieszka]

Napisane przez MartusiaWu

a powiedz mi jeszcze taką rzecz - masz fitbit flex?
bo na stronie info znalazłam takie coś

Fitbit Flex daje Ci możliwość monitorowania snu. W trakcie snu opaska monitoruje Twoje ruchy i interpretuje je później na wykresie w aplikacji Fitbit. Możesz obserwować długość i jakość swojego snu w nocy w aplikacji, a w razie potrzeby możesz zaplanować zmiany, żeby móc lepiej się wysypiać. Dodatkowo cichy alarm obudzi Ciebie o zaplanowanej godzinie delikatną wibracją na nadgarstku.

niby twierdzą, że ma budzik
czy chodzi znowu o połączenie z telefonem?

Ja mam Fitbit Charge HR.

[aga99792]

cześć. ja w pracy więc nie nadrobię ale witam sie i może od czasu do czasu wejde

[Anabele23]

o rety jak się mi dobrze spało i chyba przez przypadek zgadłam co dostanę od Tżta pod choinke- nie cierpi tego nigdy nie może niespodzianki przygotować bo zawsze wiem co dostanę

[gr8ania]

Tak odnośnie sprzętu to widziałam piękną czarną lodówkę. Niestety Samsung a my koniecznie chcieliśmy Liebherra

[krolewna_smieszka]

Napisane przez existence

Haha a mój ma "kto mnie kocha? Kto mnie tuli?" I sam mi rękę podnosi do góry, ze się zgłaszam "a kto pomyzia?" I to samo Ja zdecydowanie widzę że u tz milosc poprzez myzianie jest na pierwszym miejscu ever

"myzianie" - pierwszy raz widze takie slowo. :P Znam tylko "mizianie".
Moj TZ srednio lubi byc miziany, za to ja uwielbiam miziac i byc miziana. Dlatego TZ lubi jak sie spotykam z jedna ekipa moich kumpel, bo sie duzo miziamy i nie jecze potem przez jakis czas TZowi, zeby mnie mizial. :P
W szczegolnosci uwielbiam jak ktos mnie czesze. Moj TZ ciagle wspomina, jak jeden nasz kolega mnie wprowadzil w stan ekstazy, czeszac mnie chyba z pol godziny na naszym wspolnym wyjezdzie.

[Justuus]

Ja uwielbiam mizianie i przytulanie. Tz nieraz się śmieje że chyba mnie nie przytulali jak byłam mała

[MartusiaWu]

Napisane przez krolewna_smieszka

Ja mam Fitbit Charge HR.

aaa ok, to pomyliłam

[aga99792]

Napisane przez Justuus

Ja uwielbiam mizianie i przytulanie. Tz nieraz się śmieje że chyba mnie nie przytulali jak byłam mała

i ja i ja
jestem przytulaskiem

[gr8ania]

Napisane przez Justuus

Ja uwielbiam mizianie i przytulanie. Tz nieraz się śmieje że chyba mnie nie przytulali jak byłam mała

Mój mnie nazywa "przytulnikiem" i ma taką samą teorię jak Twój TŻ ;-)

[lipstick89]

dzisiaj biorę się za nieuniknione. sprzątanie w szafie.

Napisane przez deksterowa

Heej bardzo was przepraszam. Dopiero wracam na wizaz, przyjmiecie żonę marnotrawna? :p

no czeeeeść! co słychać?

Napisane przez Justuus

Ja uwielbiam mizianie i przytulanie. Tz nieraz się śmieje że chyba mnie nie przytulali jak byłam mała

haha no coś w tym jest.

mizianie bije wszystko na głowę, jest bezkonkurencyjne.

[dotuniek]

Napisane przez zonamojegomeza

Pracujesz nadal?

Jeszcze tak ale nie wiem jak długo

[Justuus]

Napisane przez lipstick89

:
mizianie bije wszystko na głowę, jest bezkonkurencyjne.

Oj taaaak

Tż na szczęście o tym wie i jestem dość dużo miziana :p

[Anabele23]

Ja nie przepadam za takim głaskaniem/ mizianiem szybko się nudze zarówno w roli głaskanego jak i głaskającego wolę inny rodzaj dotyku np zwykłe przytulanie

[existence]

Napisane przez krolewna_smieszka

"myzianie" - pierwszy raz widze takie slowo. :P Znam tylko "mizianie".
Moj TZ srednio lubi byc miziany, za to ja uwielbiam miziac i byc miziana. Dlatego TZ lubi jak sie spotykam z jedna ekipa moich kumpel, bo sie duzo miziamy i nie jecze potem przez jakis czas TZowi, zeby mnie mizial. :P
W szczegolnosci uwielbiam jak ktos mnie czesze. Moj TZ ciagle wspomina, jak jeden nasz kolega mnie wprowadzil w stan ekstazy, czeszac mnie chyba z pol godziny na naszym wspolnym wyjezdzie.

Widzisz poznałaś coś nowego to pewnie tak jak z Waszym "na dworzu" i naszym "na dworze". Pole to jeszcze odrębną kategoria

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez Anabele23

Ja nie przepadam za takim głaskaniem/ mizianiem szybko się nudze zarówno w roli głaskanego jak i głaskającego wolę inny rodzaj dotyku np zwykłe przytulanie

Ja tak samo a jestem ciągle męczona o to! nudze się po 3 minutach...

[lipstick89]

Napisane przez Anabele23

Ja nie przepadam za takim głaskaniem/ mizianiem szybko się nudze zarówno w roli głaskanego jak i głaskającego wolę inny rodzaj dotyku np zwykłe przytulanie

hyhy to ja mam wyuczony odruch bezwarunkowy. TŻ siada w fotelu, kładzie mi głowę na ramieniu, a ja drugą ręką zaczynam miziać po łysinie

[Anabele23]

Napisane przez existence

Ja tak samo a jestem ciągle męczona o to! nudze się po 3 minutach...

nie to ja mam spokój - D się przytula i nie musze miziać
podobno nawet za bardzo mi to nie wychodzi wiec no

Napisane przez lipstick89

hyhy to ja mam wyuczony odruch bezwarunkowy. TŻ siada w fotelu, kładzie mi głowę na ramieniu, a ja drugą ręką zaczynam miziać po łysinie

[lipstick89]

Napisane przez Anabele23

nie to ja mam spokój - D się przytula i nie musze miziać
podobno nawet za bardzo mi to nie wychodzi wiec no

ze jak?!

no można coś zaplanować zadzwoniła bratowa TŻ, że chce pieniądze pożyczyć. więc z mojego niewychodzenia z domu nici. a jak już wyjdę, to zaniosę garnitur TŻ do pralni, pojadę do złotnika po łańcuszek (bo mi się ślubny urwał i zawiozła do naprawy). i jeszcze sobie przypomniałam, że muszę po kasę za wynajem domu podjechać (ale to już wieczorem). no można coś zaplanować

[Nusia1988]

Napisane przez Vivienne

Aaaa, znalazłam wymarzone stanowisko dla siebie specjalista ds. wakacji i nie żartuję! właśnie wysłałam cv

Brzmi fajnie ale brrr...po M. przebojach z turystyką i wahaniach rynku to ja podziękuję Z miesiąca na miesiąc jego firma prawie splajtowała bo znieśli wizy :/

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;53403565]Genialne!

Ja idę w weekend na jakieś targi słodyczy i czekolady czy coś - liczę, że coś "tortowego" podpatrzę

I w ogóle wysłałam przed chwilą pracę do promotora
Już widzę jak się ucieszy jak zobaczy, że praca ma 180 stron [/QUOTE]
Też będę W sobotę tak po 14. Może na siebie wpadniemy

Napisane przez MartusiaWu

och no nie coraz mniej mi się to podoba
zależało mi na budziku z monitorem i połączeniach z telefonem ech, trzeba szukać dalej widocznie



aaaa cicho tam pierogi nie istnieją.. nie ma. nie przypominać
ja 2h na siłowni, białko na dobranoc i trzymam się dzielnie. Tylko nie mówcie nic o pierogach.

Jakoś nie potrafię się przekonać do białka..M.pije, co miesiąc zmienia smak ale żaden mi nie podszedł..Ja mam wkręt że czuję ten proszek na języku

Napisane przez pysia1987

To my to dopiero patola, rzadko chodzimy za reke, rzadko mowimy sobie "kocham", rzadko się tak namiętnie calujemy (tzn rzadko poza ) mało okazujemy sobie uczucia, a wśród ludzi to już w ogóle :P czasami jak nas najdzie na czulosci to po chwilę mowimy: ej, bo zaraz się tęczą porzygamy no, tacy dziwni jesteśmy :P

A jak na plenerze foto mowi do Tżta, nachyl się nad Żoną jakbyś Jej szeptal do ucha coś milego, a Tż się nachylil i mowi: "dupa, dupa, dupa" foto miał z nas niezły ubaw :P

My przy znajomych też nie okazujemy sobie uczuć, ba potrafimy siedzieć w dwóch różnych kątach pokoju i nawet słowa ze sobą nie zamienić Po prostu siebie mamy na co dzień a znajomych tylko czasami dlatego wtedy całą energię poświęcamy im Za rękę też nie chodzimy, chociaż czasami się zdarza że jak przechodzimy przez ulicę to M. mnie złapie Jak taką małą dziewczynkę Za to w domu bardzo często wyznajemy sobie miłość, przytulamy się, tańczymy przy radiu rano robiąc śniadanie Rzadko M. mówi do mnie po imieniu, najczęściej "Bąbelek" A jak się wścieka już konkretnie to "Anka" i tak to akcentuje że wiem że przegięłam Ja lubię mówić "Maciej" jak o nim komuś opowiadam. "Maciek" ma dla mnie taki skrzeczący wydźwięk ale tak do niego to "Miniulek"

Napisane przez krolewna_smieszka

"myzianie" - pierwszy raz widze takie slowo. :P Znam tylko "mizianie".
Moj TZ srednio lubi byc miziany, za to ja uwielbiam miziac i byc miziana. Dlatego TZ lubi jak sie spotykam z jedna ekipa moich kumpel, bo sie duzo miziamy i nie jecze potem przez jakis czas TZowi, zeby mnie mizial. :P
W szczegolnosci uwielbiam jak ktos mnie czesze. Moj TZ ciagle wspomina, jak jeden nasz kolega mnie wprowadzil w stan ekstazy, czeszac mnie chyba z pol godziny na naszym wspolnym wyjezdzie.

Uwielbiam mizianie! Głaskanie po głowie, karku M. na początku naszego związku był strasznie anty-mizianie, przytulanie itd. ale powoli mu mija A za czesanie włosów oddam dużo Tak kilka razy w miesiącu uda mi się na to M. namówić

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Nusia1988

Brzmi fajnie ale brrr...po M. przebojach z turystyką i wahaniach rynku to ja podziękuję Z miesiąca na miesiąc jego firma prawie splajtowała bo znieśli wizy :/


Też będę W sobotę tak po 14. Może na siebie wpadniemy


Jakoś nie potrafię się przekonać do białka..M.pije, co miesiąc zmienia smak ale żaden mi nie podszedł..Ja mam wkręt że czuję ten proszek na języku


My przy znajomych też nie okazujemy sobie uczuć, ba potrafimy siedzieć w dwóch różnych kątach pokoju i nawet słowa ze sobą nie zamienić Po prostu siebie mamy na co dzień a znajomych tylko czasami dlatego wtedy całą energię poświęcamy im Za rękę też nie chodzimy, chociaż czasami się zdarza że jak przechodzimy przez ulicę to M. mnie złapie Jak taką małą dziewczynkę Za to w domu bardzo często wyznajemy sobie miłość, przytulamy się, tańczymy przy radiu rano robiąc śniadanie Rzadko M. mówi do mnie po imieniu, najczęściej "Bąbelek" A jak się wścieka już konkretnie to "Anka" i tak to akcentuje że wiem że przegięłam Ja lubię mówić "Maciej" jak o nim komuś opowiadam. "Maciek" ma dla mnie taki skrzeczący wydźwięk ale tak do niego to "Miniulek"


Uwielbiam mizianie! Głaskanie po głowie, karku M. na początku naszego związku był strasznie anty-mizianie, przytulanie itd. ale powoli mu mija A za czesanie włosów oddam dużo Tak kilka razy w miesiącu uda mi się na to M. namówić

A probowalas kazeinowe deserowe ktore rozrabia sie i wychodzi taki... Hmmm..ni to krem ni to budyń? Pycha jest i nie czuć proszku

[Nusia1988]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;53407697]A probowalas kazeinowe deserowe ktore rozrabia sie i wychodzi taki... Hmmm..ni to krem ni to budyń? Pycha jest i nie czuć proszku[/QUOTE]
A nie, nie próbowałam..Tylko takie normalne płynne. Możesz polecić jakąś firmę?

[aga99792]

nic nie mogę przyjąć za rozsądną cenę. do dupy taka praca