Razem do Sylwestra schudniemy :)

[Butterfly_27]

Ja tylko witam się i melduję ćwiczenia, 50min na rowerku (22,4km) i killer, odezwę się po kursie

[ania8628]

Napisane przez Butterfly_27

Ja tylko witam się i melduję ćwiczenia, 50min na rowerku (22,4km) i killer, odezwę się po kursie

Madzia i ty tak codziennie na ten kurs latasz? Ja siedzę w pracy więc mam trochę czasu

[buldog25]

Napisane przez ania8628

witamy nową koleżankę

Cześć

Ja dzisiaj na śniadanie owsianka na wodzie z białkiem kokosowym i łyżeczką oleju kokosowego Wczoraj miałam na siłowni ćwiczenia na i dzisiaj nie umiałam z łóżka rano wyjść, mój TŻ chyba przesadził z obciążeniem na sztandze przy przysiadach i dzisiaj czuje dokładnie każdy mięsień

[ania8628]

Napisane przez buldog25

Cześć

Ja dzisiaj na śniadanie owsianka na wodzie z białkiem kokosowym i łyżeczką oleju kokosowego Wczoraj miałam na siłowni ćwiczenia na i dzisiaj nie umiałam z łóżka rano wyjść, mój TŻ chyba przesadził z obciążeniem na sztandze przy przysiadach i dzisiaj czuje dokładnie każdy mięsień

Ja jakoś nie jestem przekonana do tych wszystkich ćwiczeń z ciężarami... od razu mi się wydaje że mi mięśnie urosną. Mój mąż ma taką swoją małą siłownię z atlasem i różnymi takimi, ale chyba tylko ze 3 razy z nim tam ćwiczyłam i to jeszcze przed ciążą....

No a śniadanko ładne, ja dopiero po przyjeździe do pracy jem kanapke, a na drugie śniadanie drugą kanapkę

[buldog25]

Napisane przez ania8628

Ja jakoś nie jestem przekonana do tych wszystkich ćwiczeń z ciężarami... od razu mi się wydaje że mi mięśnie urosną. Mój mąż ma taką swoją małą siłownię z atlasem i różnymi takimi, ale chyba tylko ze 3 razy z nim tam ćwiczyłam i to jeszcze przed ciążą....

No a śniadanko ładne, ja dopiero po przyjeździe do pracy jem kanapke, a na drugie śniadanie drugą kanapkę

A ja Ci powiem ze moja koleżanka tak ćwiczyła i efekty były rewelacyjne. Ja po miesiącu siłowni tez widzę delikatne zmiany i zarysy jakiekolwiek sylwetki... Ale mimo wszystko dobrze ze jeszcze mam 10 miesięcy... niecałe :P

[Flavis]

Ja niestety wolno chudne. Zaczelam z waga 69, a dzisiaj 68 kg waze, mimo, ze wczoraj juz mialam 67,6. To tempo mnie denerwuje, czuje sie zdemotywowana.

[bejata440]

Dzien dobry Wam!!
Mam tydzien urlopu - to znaczy jestem na chorobowym bo mnie Herpes dopadł znowu .. Pisałam wam ostatnio ze słabo sie czuje, ze w pracy duzo stresu i boom! Wylazło! Ale ciesze sie bardzo bo mimo moich bąbli ( usta, szyja, twarz, uda i prawa ręka) moge sobie psychicznie odpocząć.

Ostatnio sie troche wagą zdziwiłam, bo waga pokazała mi 59,8 kg. A tłuszczu u mnie coraz mniej. Najeździłam kilkadziesiąt km, Pobiegalam. Z jedzeniem tez nie jest zle.. W lusterku tez poprawa, a na nogach nie ma zbyt wiele tłuszczu do złapania bo fajnie Ubity mięsień mam.

Nie bójcie sie treningow siłowych!!!

[ania8628]

Napisane przez Flavis

Ja niestety wolno chudne. Zaczelam z waga 69, a dzisiaj 68 kg waze, mimo, ze wczoraj juz mialam 67,6. To tempo mnie denerwuje, czuje sie zdemotywowana.

Flavis ja cię pocieszę - ja przez miesiąc nie schudłam ani jednego kilograma, a ćwiczyłam prawie że codziennie....

[bejata440]

Ania a cm w obwodach ?!

[agafisia]

melduje się z waga 64,7 pewnie oszukana przez wczorajsze rewolucje żołądkowe ale i tak sie cieszę:P czwórka dawno u mnie nie gościła
później nadrobię-robię pierożki z mięsem kapustą i grzybami buziole

[ania8628]

Napisane przez bejata440

Ania a cm w obwodach ?!

2 cm spalo w talii - pewnie przez hula hop, no i 1cm w brzuchu, w biodrach nic... no i cialo ogolnie lepiej wzglada, ale na wadze spadku kilogramow brak.... opornie mi to idzie....

[Zuza_kg]

Dzien dobry )
Można dołączyć? Nie chce wchodzić w watki o konkretnych dietach i ćwiczeniach ścisle trzymać się gramatur i liczby kalorii. Próbuje zdroworozsądkowo podejść do tematu czyli ograniczać jedzonka (szczególnie słodycze które kocham) i troszkę ruchu.
Mam 187 cm wzrostu (wiem masakra) ważę niestety 79 kg optymalnie chciałabym utrzymać ok 74 marzenie to 70 (osiagniete raz przez chwilke na Dukanie) To jak? Przyjmiecie mnie?

[_Malbora_]

Zuza_kg Witamy!

Ja juz po konkursie dziewczyny, nie było nie wiadomo jak trudne - ale myślę, że konkurs był ustawiony. Zobaczymy... czekam na wyniki

Jeść mi się chce niemiłosiernie powinnam lada moment dostać @ - pewnie dlatego tak się dzieje.

Uciekam do kina z przyjaciółką w celu odstresowania

[Butterfly_27]

Napisane przez ania8628

Madzia i ty tak codziennie na ten kurs latasz? Ja siedzę w pracy więc mam trochę czasu

Niestety od poniedziałku do piątku mam po 3h15min

Nie mam dzisiaj weny do pisania, witam nowe osoby

Ledwo wróciłam z kursu, szybko zabrałam się za robienie obiadku, zaraz zabieram się za sprzątanie i lecę po synka, a potem muszę pouczyć się jeszcze niemca, później obiecałam się z córą pobawić, jeszcze do sklepu kupić taką specjalną żarówkę do latarni synka, jutro idziemy na festyn i tak mi pewnie zejdzie do późnego wieczora

[bejata440]

Napisane przez ania8628

2 cm spalo w talii - pewnie przez hula hop, no i 1cm w brzuchu, w biodrach nic... no i cialo ogolnie lepiej wzglada, ale na wadze spadku kilogramow brak.... opornie mi to idzie....

Ania Trzymaj sie wiec cm zobaczysz bedzie coraz lepiej. Nie patrz na ta wagę! Ja nie raz miałam tak ze waga mi szła nawet w gore a cm w dół a ciało zmieniło mi sie na wielki plus!

Witam nowa koleżanka
Rzeczywiście wysoka jestes, uprawiasz jakis sport ?

[sysa09]

Hej, witam nowe dziewczyny

Wrocilam z pracy, kupilam sobie dzisiaj ciemny makaron, ugotuje i mam zamiar polac jogurtem naturalnym, jadl ktos??

Zuza, ladny wzrost Masz faceta? Teraz to same kikuty sa, ciezko zalapac sie na 1,90

ania86, ciesz sie laska z tych cm ! Pogoda swietna, troszke tylko popadalo ale fajnie bylo spacerowac w lekkim deszczyku Jedzonko pyszne, fajni ludzie, wspaniale widoki Wszystko mi sie podobalo a moj tz najbardziej

agafisia, te spadki to pewnie po wszorajszym bara bara

[aza3994]

Hej ja jak zwykle zabiegana, nie mam czasu pisac na szczescie dzis rozchorowala sie babka od rosyjskiego i mi odwolali chwila dla siebie dzis bylam na pazurkach - zrobilam sobie ladny kolorek winny i na jednym zlote wykonczenie wczoraj pocwiczylam 45minut, dzis tez mam zamiar. Dzis dieta jest super, ale wczoraj jadłam za malo i wieczorem wpadl rogal marcinski. Jadlyscie ? Lubicie ? Ja bardzo, ale te oryginalne i prawie codziennie odrobine jem :p

Aga super super super waga!!!!! 64 dawno u nas nie bylo!!!! Bomba

Sysa i dobra jest taka zwykla wersja ? Ja makaron pelnoziarnisty lubie z pomidorami - takim sosikiem i ziolami

Zuza ale zes wyrosla zgadzam sie z sysa - chyba ciezko wysokiego faceta wychaczyc ja mam 165cm i mi ciezko - co facet sympatyczny to wzrostem karakan.... Co wysoki to dupek

Ania86 mnie tez ciezko sie chudnie kazdy kilogram to dluga walka...


Dzis zjadlam:
1. Kromka ciemnego chleba ze sliwka, bialy ser i miod
2. Kanapka (niestety kajzerka) z plasterkiem szynki, sera zoltego, jajka , salata, pomidorem, ogorkiem
3. Warzywa na patelnie z jogurtem naturalnym
4. Jabłko
5. Nie wiem jeszcze

[buldog25]

Zuza_kg Cześć

Malbora na co idziecie?

madzia i jak Ci idzie niemiecki? Jak dzisiaj Twoje pokusy? Mam szykować bata? :P

Ja dzisiaj na drugie śniadanie dwie kanapki z chleba 8 ziaren z masłem, szynką i ogórkiem. W międzyczasie jedna mandarynka wpadła :P na obiad puree ziemniaczane z kotletem schabowym na papryce, pomidorach i cebuli. Na kolacje planujemy placki z dyni... Dzisiaj zamiast treningu na siłowni ćwiczenia z piłką w domu

[LilyLo]

Jestem dziś taaakaa zła, zaraz ide na siłownie odreagować ;/

[Paulina_7650]

co roku mówie sobie, że schudę przed Sylwesterm a po sylwestrze mowie, że schudne w Nowym roku i co? I nie za wiele się zmienia :P
Cieżko jest sie zmobilizowac dziewczyny, zwłaszcza teraz jak jest jesień, jest szaro i buro i coraz częśćiej sięga się po ciasteczka ;<
macie jakiś sprawdzony patent jak nie dac się pokusie i nie jeść słodyczy? Prkatycznie po kazdym obiedzie mam ochote na małe co nieco ;<

[buldog25]

Napisane przez LilyLo

Jestem dziś taaakaa zła, zaraz ide na siłownie odreagować ;/

Co się stało?

[sysa09]

aza, jeszcze nie wiem bo nie jadlam, moze jutro przed praca mi sie uda czytalam na internecie, mozna zjesc z jogurtem naturalnym, serkiem bialym i cynamonem, sprobuje jutro ale bez cynamonu

Ogladalam Singielke.

[Butterfly_27]

Buldog Już mi głowa pęka od tego niemca, nie mam nic przeciwko nauce języków obcych ale z wyjątkiem niemieckiego Hmm trochę dużo pojadłam ale słodyczy zero

Dzisiaj elektrostymulator wykorzystałam na kilka partii mięśni, ale bolało

[Aniaa_89]

Napisane przez ania8628

Przed dzieckiem ćwiczyłam po minimum 700 minut tygodniowo, dlatego teraz to 60 minut dziennie to dla mnie "tylko".

mi się nigdy rano nie chce wstawać...., ale koniec końców wstaję i jadę do pracy....
ogólnie to ja lubię dlugo spać

aaa zapomniałam wczorajsze ćwiczenia zameldować - było 50 minut rowerka i 15 minut hula hop

dla mnie 700min tygodniowo to niewyobrażalne trzeba mieć dużo czasu, żeby móc tyle ćwiczyć
u mnie jak tyle miesięcznie wychodziło to było dobrze
ale ja generalnie zauważyłam, że u mnie są lepsze efekty jak nie ćwiczę nie wiadomo jak długo, tylko tak 40min do max 60

ja jak wiem, że muszę wstać, to wstaje i już. No ale nie lubię tego, zwłaszcza, że ostatnio źle sypiam i ciągle niedospana jestem
ale ogólnie wolę wstać wcześniej i np iść na rano do pracy, a popołudnie mieć wolne, niż na odwrót. I generalnie jak mam cokolwiek do załatwienia to wolę wcześniej wstać,szybko załatwić i mieć z głowy

Napisane przez Butterfly_27

Ja tylko witam się i melduję ćwiczenia, 50min na rowerku (22,4km) i killer, odezwę się po kursie

Napisane przez ania8628

Ja jakoś nie jestem przekonana do tych wszystkich ćwiczeń z ciężarami... od razu mi się wydaje że mi mięśnie urosną. Mój mąż ma taką swoją małą siłownię z atlasem i różnymi takimi, ale chyba tylko ze 3 razy z nim tam ćwiczyłam i to jeszcze przed ciążą....

nie przypakujesz od ćwiczeń z ciężarami
do tego to potrzebna jest konkretna dieta a nie redukcyjna a poza tym kobiecie nie jest tak łatwo wyrobić mięśnie, więc nie ma się czego bać

Napisane przez Flavis

Ja niestety wolno chudne. Zaczelam z waga 69, a dzisiaj 68 kg waze, mimo, ze wczoraj juz mialam 67,6. To tempo mnie denerwuje, czuje sie zdemotywowana.

ja też strasznie wolno chudnę

Napisane przez bejata440

Dzien dobry Wam!!
Mam tydzien urlopu - to znaczy jestem na chorobowym bo mnie Herpes dopadł znowu .. Pisałam wam ostatnio ze słabo sie czuje, ze w pracy duzo stresu i boom! Wylazło! Ale ciesze sie bardzo bo mimo moich bąbli ( usta, szyja, twarz, uda i prawa ręka) moge sobie psychicznie odpocząć.

zdrówka

Napisane przez agafisia

melduje się z waga 64,7 pewnie oszukana przez wczorajsze rewolucje żołądkowe ale i tak sie cieszę:P

Napisane przez Zuza_kg

Dzien dobry )
Można dołączyć? Nie chce wchodzić w watki o konkretnych dietach i ćwiczeniach ścisle trzymać się gramatur i liczby kalorii. Próbuje zdroworozsądkowo podejść do tematu czyli ograniczać jedzonka (szczególnie słodycze które kocham) i troszkę ruchu.
Mam 187 cm wzrostu (wiem masakra) ważę niestety 79 kg optymalnie chciałabym utrzymać ok 74 marzenie to 70 (osiagniete raz przez chwilke na Dukanie) To jak? Przyjmiecie mnie?

witaj

Napisane przez _Malbora_

Ja juz po konkursie dziewczyny, nie było nie wiadomo jak trudne - ale myślę, że konkurs był ustawiony. Zobaczymy... czekam na wyniki

Uciekam do kina z przyjaciółką w celu odstresowania

no to trzymamy kiedy wyniki?

na co idziecie?

Napisane przez LilyLo

Jestem dziś taaakaa zła, zaraz ide na siłownie odreagować ;/

co się stało?

[LilyLo]

nic wielkiego, po prostu irytuje mnie moja uczelnia, teraz jestem na mgr i myślałam że może w końcu będą konkrety, ale niee, dalej milion zapchaj dziur, przez to że zdecydowałam się na dzienne nie mogę pracować nawet na pół etatu, zastanawiam się czy nie przenieść się na zaoczne, zobaczyłam plan i tam miałabym 3 przedmioty a nie 8 (w tym 5 zapchajdziur), tylko znowu muszę szybko podjąć decyzje bo w nast tyg mam prawie sesje -.- przez 2 tyg 3 egz i zal 7 cw, reszta egz w sesji normalnej, paranoja
już na tych zaocznych byłabym od dziś gdyby nie kwestia finansów ;/ i muszę to jakoś ogarnąć co zrobić...

[agafisia]

dziewczuszki kochane fajnie że tyle piszecie-ale z góry przepraszam jak komuś nie odpowiem-zapominam kto co pisał
mi też strasznie ciężko chudnąć-poza tym że jestem leniem kanapowym to uwielbiam jeść i gotować no a tabsy anty i wiek (matko jak to brzmi:P) robią swoje...ale sie nie poddaje
sysa-ty zdrajco mały:P nie zdradzaj mi tu szczegółów chudnięcia bo każda będzie stosować:P
bleee makaron polany jogurtem-full wypas
daga-a no nie pamietam kiedy widziałam czwóreczkę-ze 2 lata temu jak na nią narzekałam:P dobrze jest czuje po spodniach i spadających cyckach że jest mnie mniej
rogale u nas były w biedrze w zeszłym roku-duże i słodkie nie dałam rady całego zjeść ogólnie jak dla mnie przeciętne
jak ty pocwiczyłaś to może i ja sie zepnę...
flavis-tobie lanie się należy za ważenie co dziennie!! weź schowaj wagę i waż sie raz w tygodniu...codzienne ważenie unieszczęśliwia!!
beatka-masakra na co ty bido chorujesz?? zdrówka kochana
ania86-ja na siłkę jak szłam z moim na strych do teściów brałam swoje sprzety i ćwiczyłam co innego
malbora-mam nadzieję że jednak się uda
na czym byliście? u nas sam badziew i jeszcze jak puszczą to jeden film przez pół miesiąca po 3 razy na dzień...a bonda kurde jak nie było tak nie ma...nooo i czekam na avengersów i kapitana ameryke uwielbiam <3
zuza-witaj to my knypki jesteśmy
madzia-uważaj żeby cie tam prądem nie popieściło za mocno przypadkiem
sandra-zapomniałam co miałam ci odpisać...

ja dzis też ładnie-ogólnie mniej jem -już się przyzwyczaiłam na kolacyjke miałam sałatkę grecką z avokado i lampeczkę wina patrzę na stepper i myślę co z nim zrobić

[Aniaa_89]

Napisane przez LilyLo

nic wielkiego, po prostu irytuje mnie moja uczelnia, teraz jestem na mgr i myślałam że może w końcu będą konkrety, ale niee, dalej milion zapchaj dziur, przez to że zdecydowałam się na dzienne nie mogę pracować nawet na pół etatu, zastanawiam się czy nie przenieść się na zaoczne, zobaczyłam plan i tam miałabym 3 przedmioty a nie 8 (w tym 5 zapchajdziur), tylko znowu muszę szybko podjąć decyzje bo w nast tyg mam prawie sesje -.- przez 2 tyg 3 egz i zal 7 cw, reszta egz w sesji normalnej, paranoja
już na tych zaocznych byłabym od dziś gdyby nie kwestia finansów ;/ i muszę to jakoś ogarnąć co zrobić...

no tak niestety jest. Ja na magisterce to w zasadzie miałam powtórkę z licencjatu
no ale chodziłam tylko na to co musiałam i spokojnie mogłam pracować
przemyśl to sobie. Zaoczne to dużo kasy, a myślę, że jakbyś dobrze przeanalizowała plan, to na pewno jest coś co mogłabyś sobie odpuścić, a pracę zawsze można znaleźć jakąś elastyczną i dałoby radę to pogodzić

[Butterfly_27]

ehh ja dzisiaj nie mam weny do pisania, idę spać, dobranoc

[agafisia]

ania86-ja mam do schudniecia kilogram i za cholerę nie daję rady go pokonać nie mówiąc o 5 ciu wymarzonych
ty pytałaś o kredkę? ja sobie chwalę z avonu...
Lili-współczuje
madzia-uszy do góry mała ja wczoraj zasnęłam po 2 w nocy...nie mogłam zasnąć...

[LilyLo]

Napisane przez Aniaa_89

no tak niestety jest. Ja na magisterce to w zasadzie miałam powtórkę z licencjatu
no ale chodziłam tylko na to co musiałam i spokojnie mogłam pracować
przemyśl to sobie. Zaoczne to dużo kasy, a myślę, że jakbyś dobrze przeanalizowała plan, to na pewno jest coś co mogłabyś sobie odpuścić, a pracę zawsze można znaleźć jakąś elastyczną i dałoby radę to pogodzić

no właśnie niestety mam tak że na to co musze chodzić wypada dzień w dzień koło południa i cały dzień zmarnowany, ani rano ani popołudniu to tej roboty w dodatku jeszcze nam wrzucili ZNOWU języki i wf nic to tego nie mam, ale na mgr to już strata czasu
dobra koniec marudzenia, wkurzyło mnie to dziś strasznie bo przeszedł mi koło nosa dobry staż...

czas na kolacje, trochę dziś późno