O ciążę się staramy i o dzieciakach gadamy :)

[201606011622]

Napisane przez IsiaG

Ola, ale to zleciało. Niedawno rodziłaś a teraz ząbki, pół roczku. Jak ten czas zasuwa.
Brawo za ząbki.

Zasuwa, rośnie kawaler.

[czarna_mala]

Hejka
Isia nie wiele tego remontu nam zostało już nie opłaca nam się ich zmieniać
Co do moich przeżyć, to założyłam pancerz, bo tak mi najlepiej nie lubię jak ktoś się nade mną lituje...

[czarna_mala]

Heeej, a co tu taka cisza grobowa?

Karola co tam u Ciebie i Twojego roczniaka?

Wyłazić z ukrycia

[201606011622]

Napisane przez czarna_mala

Heeej, a co tu taka cisza grobowa?

Karola co tam u Ciebie i Twojego roczniaka?

Wyłazić z ukrycia

Hej
Kuba mi placze cały dzień, mam chęć go w kosmos wysłać, NIC mu nie pasuje....
Teraz od godziny śpi. Ale max o 23 obstawiam pobudke, potem po 1 chwile, po 3 i po 5-6

[czarna_mala]

Napisane przez ola_la_7676

Hej
Kuba mi placze cały dzień, mam chęć go w kosmos wysłać, NIC mu nie pasuje....
Teraz od godziny śpi. Ale max o 23 obstawiam pobudke, potem po 1 chwile, po 3 i po 5-6

Może ciąg dalszy zębolków?

Dzwonią do mnie z pracy ze slowami współczucia, myślą że robią mi tym przyjemność, a jest wręcz przeciwnie, bleeee co będzie jak wrócę do pracy? No właśnie, bo ja nie chcę tam wracać, przynajmniej na razie mam dreszcze jak myślę o powrocie...

[201606011622]

Napisane przez czarna_mala

Może ciąg dalszy zębolków?

Dzwonią do mnie z pracy ze slowami współczucia, myślą że robią mi tym przyjemność, a jest wręcz przeciwnie, bleeee co będzie jak wrócę do pracy? No właśnie, bo ja nie chcę tam wracać, przynajmniej na razie mam dreszcze jak myślę o powrocie...

Może i tak. Czuje w miejscu dolnej dwójki coś, ale nie wiem czy to ząb
Co za patafiany... opierdziel ich.
A propos, szefunio chce żebym od stycznia do pracy wróciła....

[czarna_mala]

No i wracasz Ola?

[201606011622]

Nie wiem, muszę z M to obgadac. Z jednej strony kasa kusi i troche oddechu, trochę towarzystwa... z drugiej nienawidze tej firmy i wiem że mnie szlag trafi po 1 tygodniu... dwie malpy z detalu poszły na l4 przez ciążę a ponoć to dopiero początek... ale nie dziwie się, uzerac się trzeba z debilami

[czarna_mala]

No to faktycznie jest nad czym dyskutować atmosfera w pracy (przynajmniej dla mnie) jest bardzo ważna

[IsiaG]

Napisane przez czarna_mala

Hejka
Isia nie wiele tego remontu nam zostało już nie opłaca nam się ich zmieniać
Co do moich przeżyć, to założyłam pancerz, bo tak mi najlepiej nie lubię jak ktoś się nade mną lituje...

Ja tez tego nie lubię. Sama ukrywam się gdzieś i liżę rany ale nikomu nie pokażę, że coś mnie zabolało albo zgrywam twardziela. Ale emocje kiedyś gdzieś muszą ujść także ja się chowam w mysią dziurę i użalam się nad sobą a potem wychodzę silniejsza i z pokerową twarzą. Tak mam.


Lidzia chora na maksa. Katar leci ciurkiem, kaszle prawie non stop, chyba ma lekką gorączkę i biegunkę. Inhaluję ale zanim pomoże to trochę musi minąć. Uwielbiam listopad, pada, ponuro i dzieciaki chore.
Byłam dziś z Lidzią w przedszkolu, miała pasowanie na przedszkolaka. A że raptem była tam 4 dni, więc nic nie umiała, dzieci mówiły wierszyki, pokazywały łapkami a moja panna sobie stoi i patrzy na nich lub sobie tańczy. Na samym początku popłakała się i chciała do mnie ale wytarłam jej gilunki z nosa, przytuliłam, kazała iść do dzieci i potem jakoś już poszło. Po godzinie imprezka się skończyła, więc stwierdziłam, że czas z nią się ewakuować, bo kaszle jak gruźlik. Ogólnie było dobrze, ale wiadomo, że po 4 dniach to cudów nie ma. Teraz znowu tydzień w plecy i tak pewnie w kratkę będzie. Ale jak się okaże, że ona będzie często chorować to będę musiała się rozejrzeć za opiekunką, bo nie mam czasu aby z nią być w domu podczas gdy mąż czyści auto. Wczoraj sprzątaliśmy wieczorem, Agatka zajęła się Lidzią a my na dół i do dzieła. Ale tak nie zawsze się da, bo są tacy co dają auto rano i wieczorem chcą go odebrać. I wtedy trza z rana sprzątać.

To tyle u mnie.

[bazile]

Czarna mysle,ze kolezanki z pracy chca dobrze.Chca dac Ci znac,ze mysla o Tobie.Tylko jak juz Ci pisalam niestety nie kazdy potrafi ujac to w dobre slowa.
Chyba,ze ewidentnie dzwoni do Ciebie ktos z kim nie masz dobrego kontaktu,to...
Dobrze,ze remont dobiega konca.A juz wrociliscie do siebie?
Ola tez obstawiam zeby.Jak tak Ci sie meczy,to ja podalabym czopek paracetamol albo viburcol.
Wiem,ze przy pierwszym dziecku i przy pierwszych chorowaniach rozmysla sie nad ta opcja i sie ja oddala,ale ja uwazam ze z dwojga zlego lepiej podac czopek i dziecko robi sie spokojniejsze,a razem z nim mama

Isiu no wlasnie chcialam Ci opiertego Lidka poszla do przedszkola,a Ty nic sie nie chwalilas jak minal pierwszy dzien itp.
My tez cos nie mozemy wysjc z chorowania.Po wczorajszej kontroli Ada dostala inhalacje z Pulimcortu i Mucosolvanu.Szon niby czul sie lepiej,a dzis znow kaszlal.Oszalec idzie.Ostatnio po kilka razy wstaje w nocy i w dzien oczy mi sie kleja.

Monini i Anteria jak sie czujecie??
Pszczoua czytasz nas jeszcze? Mam pytanie co do tejpow,jakie uzywaliscie i gdzie sie zaopatrywaliscie?

[IsiaG]

Fakt, Monini to mogłaby napisać co tam u niej.

[pszczoua]

Bazile czytam tylko wbic sie nie potrafię. Uzywalam tejpy k-active bodajże i kupowalam na allegro.

Czarna, przytulam

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

O, dokładnie k-active nitto denko.

[czarna_mala]

Bazile śniłaś mi się dzisiaj z Twoimi dzieciakami. Śnił mi się Szonuś z takimi mega loczkami, rozgadany chłopczyk i Adusia, która była do zacałowania tylko tyle pamiętam swoją drogą, jak mogłaś pozwolić w tym śnie, żeby jakaś obca baba całowała i ściskała Twoje dzieci

Pszczoua kopę lat pisz co tam u Was. Jak chłopaki? Dogadują się? Jak alergia Julka? Jak tam Wasz domek? Na wykończeniu? Czy już w nim mieszkacie?

[...Skierka...]

Witam...
Nieśmiało pytam czy mogę się przyłączyć.... ?

[czarna_mala]

Napisane przez ...Skierka...

Witam...
Nieśmiało pytam czy mogę się przyłączyć.... ?

Witaj córo marnotrawna

Pisz co u Was, jak Tymusiowa alergia?

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Właśnie się zastanawiam czy dobrze pamiętałam, że Tymuś ma Twój synio na imię

[...Skierka...]

Tak czarna, dobrze pamiętasz

Tymus nadal jest z alergią podobnie z tym że trafiliśmy wreszcie na takiego lekarza który potrafi ją trochę ujazmic

Napiszę więcej wieczorem jak już Tymus zasnie najlepiej bo tak to nie wiele mogę zrobić...nie będę mówić ze nadrobie no to z pewnością nie jest możliwe, ale postaram się możliwie zorientować co i jak

[monini2507]

Hej Wywołayście mnie już piszę co u mnie będę Ws tak już więcej denerwować. U mnie ogólnie spoko w piątek kończę 10tc i zaczynam 11tc , leci mi czas jakoś niesamowicie szybko. Niestety dokuczają mi nudności i już kilka razy puściłam pawia.A jak nie ma pawika to cały czas ciągnie mnie tak na wymioty no nic przyjemnego. Raz mam tak że jestem mega senna i nawet serialu o 20 nie obejrzę a ostatnio o 1 w nocy jeszcze nie spałam i szlag mnie trafiał. Piersi mnie bolą niemiłosiernie i urosły już choć i tak wcześniej nie były zbyt małe. Kolejną wizytę mam w piątek, idę z wynikami badań, a następna wizyta czyli USG genetyczne 27 listopada. Już wszyscy u nas w rodzince wiedzą o ciąży, stwierdziliśmy że nie ma co ukrywać bo co ma być to będzie. A i strasznie odpycha mnie od mięsa jem tylko nabiał serki, ser żółty i naleśniki z serem To chyba tyle

Isia to już masz przedszkolaka w domku prawdziwego. Mojej siostrze, koleżance i koledze też dzieciaczki chodzą do przedszkola i strasznie chorują co rusz pochą trochę i znowu choroba i dom.


Czarna pamiętam nam pochwalić się remontem bo ja już się doczekać nie mogę. Rozumiem Cię z tym dzwonieniem i współczuciem ja też tak nie lubię ale to chyba też kwestia charakteru.

Anetria co tam u Ciebie

Pszczoua witaj

Bazi to też masz co robić jak dwójka dzieciaczków chora.
A miałam pisać jakiś czas temu zauważyłam że mój kolega i jego żona wraz z innymi koleżankami założyli fundację kochaj mnie po prostu... Na prawdę fajna sprawa, fundacja została założona po tym jak urodził mu się synek z ZD. A mało piszę bo mnie tu ta grafika wkurza nie wiem co mi się dzieje ale nie mogę nic zacytować wstawić emotka pogrubić no szału dostaję dosłownie

[lianeska]

.

[...Skierka...]

Monini gratuluje naprawdę! Cudownie że po tak długim czasie wyczekiwania, tyłu ciężkich chwilach się udało. Teraz obytylko lepiej, z samopoczucie to fakt, przyjemnie pewnie nie jest ale niedługo pewnie minie

Czarna.... Przytulam po prostu...

[ANTERIA]

Witam. Czuję się wywołana.

U nas ogólnie wszystko w normie. Jestem już w 23 tygodniu. Czuję się w sumie ok, chociaż często bywam zwyczajnie zmęczona zwłaszcza że Radek ma trudny czas i wymaga ode mnie ogromu uwagi. Do tego od paru miesięcy nie przespałam jednej całej nocy, bo Radek albo ząbkuje, albo choruje, albo cokolwiek innego się z nim dzieje, co noc muszę wstawać do niego. Mimo wszystko jest dobrze.

Aha i nie wiem czy pisałam ale będziemy mieć drugiego synka. Długo się ukrywał ale w końcu postanowił się nam ujawnić. Prawdopodobnie będzie Sławomir

[czarna_mala]

Hej

Siekierka

Monini pędzisz kobieto z tymi tygodniami

Napisane przez ANTERIA

Witam. Czuję się wywołana.

U nas ogólnie wszystko w normie. Jestem już w 23 tygodniu. Czuję się w sumie ok, chociaż często bywam zwyczajnie zmęczona zwłaszcza że Radek ma trudny czas i wymaga ode mnie ogromu uwagi. Do tego od paru miesięcy nie przespałam jednej całej nocy, bo Radek albo ząbkuje, albo choruje, albo cokolwiek innego się z nim dzieje, co noc muszę wstawać do niego. Mimo wszystko jest dobrze.

Aha i nie wiem czy pisałam ale będziemy mieć drugiego synka. Długo się ukrywał ale w końcu postanowił się nam ujawnić. Prawdopodobnie będzie Sławomir

No właśnie, trzeba Cię wywoływać, bo sama to nic nam nie napiszesz gratuluję drugiego synka

[201606011622]

Napisane przez ANTERIA

Witam. Czuję się wywołana.

U nas ogólnie wszystko w normie. Jestem już w 23 tygodniu. Czuję się w sumie ok, chociaż często bywam zwyczajnie zmęczona zwłaszcza że Radek ma trudny czas i wymaga ode mnie ogromu uwagi. Do tego od paru miesięcy nie przespałam jednej całej nocy, bo Radek albo ząbkuje, albo choruje, albo cokolwiek innego się z nim dzieje, co noc muszę wstawać do niego. Mimo wszystko jest dobrze.

Aha i nie wiem czy pisałam ale będziemy mieć drugiego synka. Długo się ukrywał ale w końcu postanowił się nam ujawnić. Prawdopodobnie będzie Sławomir

Gratulacje.

[pszczoua]

Monini, chyba jeszcze nie zdążyłam pogratulować. Jesteś chyba najbardziej wytrwałą staraczką. Bardzo się cieszę, że się udało. Bezproblemowej ciąży i zdrowego maluszka życzę

Anteria, gratulacje zdrowego synusia. Fajnie mieć dwóch chłopaków choć chwilami ciężko


Ok, może uda mi się dokończyć tego posta. Podczytuję wątek ale ciężko mi się wbić bo nie mam na nic czasu. Julek bardzo słabo sypia, chodzi spać ok. 22, wstaje 6.30-7.00 do tego często ma przerwę w nocy, np. dziś od 2.45 do 4.15. Także żyć nie umierać Przechodzi straszny bunt dwulatka. Potrafi wpaść w taki szał, że rzuca się na ziemię, wali nogami, rękoma, obija się od ścian - tragedia po prostu. Czasem potrzeba i godziny żeby mu minęło. Tak jest raz na kilka dni, a czasem zdarzylo się i w nocy Do tego zrobił się strasznie agresywny wobec innych dzieci i nas. Bije, szczypie, gryzie, ciągnie za włosy. Do Tymka się cieszy, ale ma też głupie pomysły. Wczoraj skoczył mu na brzuszek, dziś próbował włożyć miarkę do mleka tą ostrą stroną w oko. Muszę być non stop czujna. Drzemki chłopaków rzadko kiedy się pokrywają i dlatego nie mam za bardzo kiedy pisać. Z alergią jest ok, wprowadziłam w tym tygodniu maslo i nie ma reakcji alergicznej. I to tyle póki co z nabiału Powoli będziemy próbowali wprowadzić twaróg i zobaczymy jak będzie. Kurczaka nadal nie może, takie świństwa muszą w nie pakować. Od stycznia idzie do przedszkola, to może troszkę odsapnę.

Teraz Julek śpi, a Tymek leży na macie. On póki co jest przeciwieństwem brata. Zasypia ładnie po kąpieli, ok. 19.30-20, śpi z jedną pobudką do 7.30-8. Pogodny, uśmiechnięty, umie się sobą zająć. Za 12 dni skończy już pół roku, a mi smutno że ten czas tak szybko leci i tęskno za noworodkiem który lubił spać mi na brzuchu Wstawiam do klubu aktualne fotki chłopaków. Pozdrawiamy i przepraszam że bez ladu i składu ale Tymuś wzywa

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Czarna, pytałaś o domek. W przyszłym tygodniu robimy dach i to tyle na ten rok. Przez zimę zbieramy na okna, a później kredyt na wykończenie. A że wykończyć musimy 300 m kw. (razem z piwnicą) więc pewnie jeszcze z rok zejdzie. Także mam nadzieję, że za 1,5 roku będziemy mieszkać na swoim

[czarna_mala]

Pszczoua a to Julek urwis dobrze że Tymuś wyrównuje wszystko
Fajnie że mury Waszego domku już stoją my może w weekend zaczniemy sprzątać i powoli sie wprowadzać (powoli to dobre określenie ). Coś miałam jeszcze napisać i zapomniałam...

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Aaa już wiem, Ola jak tam Twoje wyniki? Ja odebrałam dziś CA 125 i wynik 14.3 norma <35.0 ulżyło mi trochę, ale od razu pomyślałam o Tobie

[monini2507]

Napisane przez ...Skierka...

Monini gratuluje naprawdę! Cudownie że po tak długim czasie wyczekiwania, tyłu ciężkich chwilach się udało. Teraz obytylko lepiej, z samopoczucie to fakt, przyjemnie pewnie nie jest ale niedługo pewnie minie

Czarna.... Przytulam po prostu...

No ja też mam nadzieję że minie, najgorzej jest rano jak dokuczają mi te nudności

Napisane przez ANTERIA

Witam. Czuję się wywołana.

U nas ogólnie wszystko w normie. Jestem już w 23 tygodniu. Czuję się w sumie ok, chociaż często bywam zwyczajnie zmęczona zwłaszcza że Radek ma trudny czas i wymaga ode mnie ogromu uwagi. Do tego od paru miesięcy nie przespałam jednej całej nocy, bo Radek albo ząbkuje, albo choruje, albo cokolwiek innego się z nim dzieje, co noc muszę wstawać do niego. Mimo wszystko jest dobrze.

Aha i nie wiem czy pisałam ale będziemy mieć drugiego synka. Długo się ukrywał ale w końcu postanowił się nam ujawnić. Prawdopodobnie będzie Sławomir

A nto o fajnie drugi chłopak, u Ciebie też te tygodnie lecą jak szalone.
Mam nadzieję że jak mu się braciszek urodzi to da Ci troszki odsapnąć

Napisane przez pszczoua

Monini, chyba jeszcze nie zdążyłam pogratulować. Jesteś chyba najbardziej wytrwałą staraczką. Bardzo się cieszę, że się udało. Bezproblemowej ciąży i zdrowego maluszka życzę

Anteria, gratulacje zdrowego synusia. Fajnie mieć dwóch chłopaków choć chwilami ciężko


Ok, może uda mi się dokończyć tego posta. Podczytuję wątek ale ciężko mi się wbić bo nie mam na nic czasu. Julek bardzo słabo sypia, chodzi spać ok. 22, wstaje 6.30-7.00 do tego często ma przerwę w nocy, np. dziś od 2.45 do 4.15. Także żyć nie umierać Przechodzi straszny bunt dwulatka. Potrafi wpaść w taki szał, że rzuca się na ziemię, wali nogami, rękoma, obija się od ścian - tragedia po prostu. Czasem potrzeba i godziny żeby mu minęło. Tak jest raz na kilka dni, a czasem zdarzylo się i w nocy Do tego zrobił się strasznie agresywny wobec innych dzieci i nas. Bije, szczypie, gryzie, ciągnie za włosy. Do Tymka się cieszy, ale ma też głupie pomysły. Wczoraj skoczył mu na brzuszek, dziś próbował włożyć miarkę do mleka tą ostrą stroną w oko. Muszę być non stop czujna. Drzemki chłopaków rzadko kiedy się pokrywają i dlatego nie mam za bardzo kiedy pisać. Z alergią jest ok, wprowadziłam w tym tygodniu maslo i nie ma reakcji alergicznej. I to tyle póki co z nabiału Powoli będziemy próbowali wprowadzić twaróg i zobaczymy jak będzie. Kurczaka nadal nie może, takie świństwa muszą w nie pakować. Od stycznia idzie do przedszkola, to może troszkę odsapnę.

Teraz Julek śpi, a Tymek leży na macie. On póki co jest przeciwieństwem brata. Zasypia ładnie po kąpieli, ok. 19.30-20, śpi z jedną pobudką do 7.30-8. Pogodny, uśmiechnięty, umie się sobą zająć. Za 12 dni skończy już pół roku, a mi smutno że ten czas tak szybko leci i tęskno za noworodkiem który lubił spać mi na brzuchu Wstawiam do klubu aktualne fotki chłopaków. Pozdrawiamy i przepraszam że bez ladu i składu ale Tymuś wzywa

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Czarna, pytałaś o domek. W przyszłym tygodniu robimy dach i to tyle na ten rok. Przez zimę zbieramy na okna, a później kredyt na wykończenie. A że wykończyć musimy 300 m kw. (razem z piwnicą) więc pewnie jeszcze z rok zejdzie. Także mam nadzieję, że za 1,5 roku będziemy mieszkać na swoim

Dziekuję Pszczółka
Widzę że Julek daje Ci popalić, ale mam nadzieję że mu to minie, dobrze że Tymcio jest spokojniejszy.
Kurcze piszesz że już pół roku zaraz kończy , jeju kiedy to zleciało szok...

Fajnie że postępy z budową własnego domku idą do przodu


Powiedzcie mi dziewczyny czy któraś z Was miała tak może że czuła takie dosyć mocne kołatanie serca, mnie ono już powoli zaczęło męczyć.Mierzę ciśnienie i wychodzi mi tych uderzeń serca na minutę ok 70-78, sprawdzałam i niby w porządku więc nie wiem co to jest

[...Skierka...]

Pszczula i nas też Tymus próbuje wymuszać, złości się wtedy strasznie
Jak jest taki niegrzeczny zaprowadzam go do pokoju, zamykam (no inaczej się nie są) i mówię żeby zawołał mnie jak się uspokoi, jak będzie grzeczny. Zazwyczaj wtedy to się dopiero drze.... Ale jak już wyjdzie to skrucha jest, przeprasza, przytula się i jest grzeczy, dłużej badz krócej. Co prawda nie bije nas jakoś specjalnie, nogami nie wali ale krzyczy i czasem potrafi i jakąś zabawką rzucić. Tłumacze sobie ze to chyba wiek taki nie wiem, zawsze był grzeczny i kochany. Zaczęło się jak był chory i ze 3 tyg w domu tylko siedział. Może nudził się ale ja już pod koniec nie wyrabialam już z nim. Teraz jak znów do żłobka chodzi, poprawiło się z tym zachowaniem.[COLOR="Silver"]

.

[201606011622]

Napisane przez czarna_mala

Pszczoua a to Julek urwis dobrze że Tymuś wyrównuje wszystko
Fajnie że mury Waszego domku już stoją my może w weekend zaczniemy sprzątać i powoli sie wprowadzać (powoli to dobre określenie ). Coś miałam jeszcze napisać i zapomniałam...

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Aaa już wiem, Ola jak tam Twoje wyniki? Ja odebrałam dziś CA 125 i wynik 14.3 norma <35.0 ulżyło mi trochę, ale od razu pomyślałam o Tobie

robię jutro, zobaczymy jak wyniki

help, którą wybrac?

[czarna_mala]

Obie śliczne, lubisz odkryte ramiona? To weź 1, jak lepiej czujesz się w zabudowanych to weź 2

[201606011622]

znaczy wiesz, te ramiona mozna zsunac chodziło mi o kolor.
ale chyba wezme czerwona, bo w tej jasnoróżowej bd jeszcze bardziej blado wyglądac