Ładna dziewczyna i krzywe zęby u chłopaka

[marczek]

Miałem parę dziewczyn, ale sam nie jestem zbyt ładny, więc i one jakieś cudne nie były, ale żadnej nie przeszkadzało, że mam krzywe zęby. Teraz jestem sam, bo zmieniłem pracę i rzadko kiedy jestem w mieszkaniu, a jak już jestem to często do mnie wpada sąsiadka z klatki obok. Jest piękna (na pewno jakies wady ma skoro jest sama, no ale nic na pierwszy rzut oka nie widac) i w sumie daje mi sugestie na związek, ale dla mnie to dziwne, bo nie jestem na jej poziomie. Wiele tematów na wizazu było o męskiej urodzie i prawie dla każdej ważne były zęby, więc niby czemu ona by mnie chciała? Wprawdzie na pierwszy rzut oka tego nie widac, jak mowie to tez nie, musialbym sie szeroko usmiechnac, ale umiem sie usmiechac bez otwartych ust, no i nie sa ani popsute, ani zolte (choc snieznobiale tez nie), ale jednak jakby sie ktos przyjrzal to by to zauwazyl, a jakbym cale pokazal to sa bardzo brzydkie. Wiem, że dla większości z was to przeszkodza nie do przeskoczenia, ale czy takie same podejście macie do swoich koleżanek? Nie jesteście zaskoczone, że ładna koleżanka może być z kimś takim?

[paulicha3]

A co mają zęby do szczęśliwego związku ? Ona zapewne zauważa inne Twoje pozytywne strony i nie zwraca uwagi na zęby. Warto spróbować może coś z tego będzie. Ja tu nie widzę problemu.

[marczek]

Był tu temat na co zwracanie uwagę u chłopaków i to właśnie zęby były bardzo często.

[dziad kalwaryjski]

Napisane przez marczek

Był tu temat na co zwracanie uwagę u chłopaków i to właśnie zęby były bardzo często.

Może ona akurat jest z tych co zamiast na zęby zwraca uwagę na klatę, tyłek, oczy...?

[I am Rock]

Ja zwracam uwagę na zęby /aż do przesady/, ale moja przyjaciółka ma męża z krzywymi zębami i to nie był dla niej żaden problem, ani przeszkoda w czymkolwiek.
Olśniewający uśmiech niczego nie gwarantuje, poza wrażeniami estetycznymi.

[fenolovtaleina]

to dlaczego nie założysz aparatu skoro najwyrazniej samemu Tobie to przeszkadza?

[pfffh]

Sam piszesz że na pierwszy rzut oka nie widać twoich krzywych zębów. Może po prostu nie zauważyła jakie są brzydkie, zwłaszcza ze potrafisz się uśmiechać nie pokazując ich.

[marczek]

I am Rock a Tobie to w nim nie przeszkadza? fenolovtaleina sam nie wiem, wstydze sie, bo wtedy juz by kazdy wiedzial, ze mam krzywe, a teraz tylko jak sie ktos przygladnie pfffh na tyle rozmow ile przeprowadzilismy raczej musiala widziec, no ale jak nie widziala to jeszcze gorzej dla mnie, bo dopiero sie rozczaruje

[dziad kalwaryjski]

Napisane przez marczek

I am Rock a Tobie to w nim nie przeszkadza? fenolovtaleina sam nie wiem, wstydze sie, bo wtedy juz by kazdy wiedzial, ze mam krzywe, a teraz tylko jak sie ktos przygladnie pfffh na tyle rozmow ile przeprowadzilismy raczej musiala widziec, no ale jak nie widziala to jeszcze gorzej dla mnie, bo dopiero sie rozczaruje

Tak, na pewno przeszkadza jej, że jej szwagier ma krzywe zęby

Jak to Cię pocieszy mój mąż ma krzywe i jakoś mi to nie przeszkadza...

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Krzywe zęby to o klasę wyżej niż brak któregoś. Może ona nie zwraca uwagi na zęby, może nie zauważyła, może to dla niej nie jest ważne, a może widzi, ale twoje nie są na tyle krzywe, by były dla niej nie do zaakceptowania.

[berenka]

Jesli jej sie spodobales, to w calosci, zeby nie maja znaczenia dla niej (albo uwaza,ze sa spoko). Oczywiscie,ze sobie nie umniejszaj, tylko jak Ci sie podoba, to zacznij sie z nia umawiac po prostu.
A skoro sam uwazasz, ze zeby sa be , to po prostu idz do dentysty i sie dowiedz co mozesz z tym zrobic.

[Nameria]

Lepiej jak facet ma proste zęby ale to nie jest najważniejsze. Ja na zęby zwracam dużą uwagę i odrzuca mnie jak ktoś ma pożółkłe zęby.
Na Twoim miejscu przeszłabym się do ortodonty. Zawsze lepiej mnieć proste zęby

[Lexie]

Rany, to tylko zęby. Widocznie jej nie przeszkadzają. Po co to roztrząsać?

[fenolovtaleina]

Są np. aparaty wewnętrzne, których nie widać trochę droższe, ale są. W klasie maturalnej (a wiadomo, że w czasach liceum wygląd bardzo się liczy) miałam chłopaka, który miał bardzo nieładne zęby, a uchodził za "ciacho" i koleżanki mi zazdrościły :P Nie uważam, żeby to była jakaś cecha wyglądu, która miałaby przekreślać mojego potencjalnego partnera, są dużo gorsze rzeczy. Aczkolwiek jeśli masz możliwość poprawić swój wygląd i miałoby to podnieść Twoje poczucie własnej wartości to nie rozumiem czemu z tym zwlekasz? Jakbyś sam czuł się z tym dobrze i nie zauważałbyś, że to Twoja wada to ok, ale w Twoim wypadku kiedy uważasz, że dziewczyny Cię nie chcą z tego względu no to wybierz się do ortodonty i już I aparat to nie powód do wstydu, jak dla mnie to duży plus, oznaka, że facet o siebie dba.

[Azhaar]

Pomijając temat zębów, to masz jakieś dziwne podejście do związków.

,,Wiadomo, coś jest z nią nie tak, bo jest sama".

Wtf? Prawie oplulam monitor xD

Ja znam mnóstwo ludzi, z którymi jest coś bardzo mocno nie tak a i tak są w związku.

Ludzie są śmieszni często. Jak ktoś jest sam to znajdą mu jakaś wadę i powiedzą, że to przez nią są sami a to zazwyczaj gucio prawda. A wszyscy maja jakieś wady, ci bez partnerow dziwo tak samo jak ci z nimi.

Ja czasami słyszę zarzut ze nie jestem w związku, bo skupiam się na karierze. Bzdura. Owszem, skupiam się, ale znam także osoby znacznie bardziej ode mnie zajęte, które jakimś magicznym sposobem są w związku. Zazwyczaj znajdują partnerów o podobnym podejściu do życia i się dogaduja. I chociaż by pracowali codziennie do 2 w nocy to i tak będzie ok... dopóki np się nie rozstana. Wtedy nagle się okaże, że mają tyyyyle wad. I to dlatego są sami!

Wiem, trochę zrobiłam offtop ale strasznie zaintrygowalo mnie stwierdzenie Autora. Podejście ,,nie jestem mister świata to wybieram brzydkie dziewczyny" tez na poziomie gimnazjum. O ile nie jesteś naprawdę masakrycznie brzydki i otyły, to jakieś bzdury piszesz. Ja znam chyba tylko jedno faceta którego bym uznała za naprawdę brzydkiego (o dziwo, żeby akurat ma proste ), resztę mogę określać jako mój / nie mój typ.

[malinowa87]

Napisane przez marczek

Miałem parę dziewczyn, ale sam nie jestem zbyt ładny, więc i one jakieś cudne nie były, ale żadnej nie przeszkadzało, że mam krzywe zęby. Teraz jestem sam, bo zmieniłem pracę i rzadko kiedy jestem w mieszkaniu, a jak już jestem to często do mnie wpada sąsiadka z klatki obok. Jest piękna (na pewno jakies wady ma skoro jest sama, no ale nic na pierwszy rzut oka nie widac) i w sumie daje mi sugestie na związek, ale dla mnie to dziwne, bo nie jestem na jej poziomie. Wiele tematów na wizazu było o męskiej urodzie i prawie dla każdej ważne były zęby, więc niby czemu ona by mnie chciała? Wprawdzie na pierwszy rzut oka tego nie widac, jak mowie to tez nie, musialbym sie szeroko usmiechnac, ale umiem sie usmiechac bez otwartych ust, no i nie sa ani popsute, ani zolte (choc snieznobiale tez nie), ale jednak jakby sie ktos przyjrzal to by to zauwazyl, a jakbym cale pokazal to sa bardzo brzydkie. Wiem, że dla większości z was to przeszkodza nie do przeskoczenia, ale czy takie same podejście macie do swoich koleżanek? Nie jesteście zaskoczone, że ładna koleżanka może być z kimś takim?

Czyli co, węszysz podstęp?
Mój były też miał krzywe zęby, ale że całościowo strasznie mi się podobał, to nie tylko mi te zęby nie przeszkadzały, ale wręcz nawet w moich oczach dodawały mu uroku.
Widać jednak, że masz na tym punkcie wielki kompleks i związane z tym niskie poczucie własnej wartości, i dla swojego własnego dobrego samopoczucia mógłbyś coś z tym zrobić. Nie po to, by się podobać innym (bo jak widzisz Twoim byłym dziewczynom to nie przeszkadzało, a i pięknej sąsiadce nie przeszkadza), ale samemu sobie, bo ewidentnie masz z tym problem i myślisz, że ludzie widzą tylko to. A sąsiadka, jak sam piszesz, prawdopodobnie już widziała dokładnie, jak Twe zęby się prezentują, a jeśli nie, to na tym etapie już nie ucieknie z krzykiem, gdy je zobaczy, skoro Cię lubi i jej się ewidentnie podobasz. Ciesz się tym!

[kalincia]

Napisane przez Azhaar

Pomijając temat zębów, to masz jakieś dziwne podejście do związków.

,,Wiadomo, coś jest z nią nie tak, bo jest sama".

Wtf? Prawie oplulam monitor xD

Ja znam mnóstwo ludzi, z którymi jest coś bardzo mocno nie tak a i tak są w związku.

Ludzie są śmieszni często. Jak ktoś jest sam to znajdą mu jakaś wadę i powiedzą, że to przez nią są sami a to zazwyczaj gucio prawda. A wszyscy maja jakieś wady, ci bez partnerow dziwo tak samo jak ci z nimi.

Ja czasami słyszę zarzut ze nie jestem w związku, bo skupiam się na karierze. Bzdura. Owszem, skupiam się, ale znam także osoby znacznie bardziej ode mnie zajęte, które jakimś magicznym sposobem są w związku. Zazwyczaj znajdują partnerów o podobnym podejściu do życia i się dogaduja. I chociaż by pracowali codziennie do 2 w nocy to i tak będzie ok... dopóki np się nie rozstana. Wtedy nagle się okaże, że mają tyyyyle wad. I to dlatego są sami!

Wiem, trochę zrobiłam offtop ale strasznie zaintrygowalo mnie stwierdzenie Autora. Podejście ,,nie jestem mister świata to wybieram brzydkie dziewczyny" tez na poziomie gimnazjum. O ile nie jesteś naprawdę masakrycznie brzydki i otyły, to jakieś bzdury piszesz. Ja znam chyba tylko jedno faceta którego bym uznała za naprawdę brzydkiego (o dziwo, żeby akurat ma proste ), resztę mogę określać jako mój / nie mój typ.

Też mi to chodzi po głowie. Skupiasz się tylko na wyglądzie, autorze, swoim i jej.

[marczek]

Nie mam raczej problemów z dziewczynami, bo miałem już kilka, a akurat zęby by ich nie odrzucały, bo ich nie widać na początku, no i w klubach jest raczej ciężko, a dość swobodnie rozmawiam, mimo ze muszę się gimnastykować :P

Azhaar no bo skoro zarywa do kogoś takiego jak ja, a mogłaby mieć kogoś dużo ładniejszego to co o tym sądzić? Może i mam niskie poczucie wartości, ale jakbym miał wysokie to by to nie zmieniło, że nie jestem zbyt ładny. Bardzo rzadko się zdarzy, że na ulicy jakaś mijana dziewczyna się na mnie popatrzy, a jestem szczupły, więc to nie tak że z daleka już mnie dyskwalifikują.

malinowa87 dokladnie, węsze podstęp :P

Najbardziej mnie interesuje czy inne dziewczyny nie będą na nią dziwnie patrzyć, że takiego sobie wybrała, ale chyba rzeczywiście zdecyduje się na aparat skoro mówicie, że to nic dziwnego.

[201803290936]

Za dużo gadania o wyglądzie, za mało o charakterze i uczuciach. Wychodzisz, niestety, na płytką osobę.

A krzywe zęby prostuje się stałym aparatem ortodontycznym. W zasięgu ręki dla każdej średnio ogarniętej, pracującej i zarabiającej osoby. Ale niektórzy wolą narzekać, niż coś z tym zrobić.

[kalincia]

Napisane przez Doris1981

Za dużo gadania o wyglądzie, za mało o charakterze i uczuciach. Wychodzisz, niestety, na płytką osobę.

A krzywe zęby prostuje się stałym aparatem ortodontycznym. W zasięgu ręki dla każdej średnio ogarniętej, pracującej i zarabiającej osoby. Ale niektórzy wolą narzekać, niż coś z tym zrobić.

Jak kałuża, niestety.

[musicae]

On nie jest płytki tylko kompleksy zniszczyły mu obraz świata. I to go blokuje.

[kalincia]

Napisane przez musicae

On nie jest płytki tylko kompleksy zniszczyły mu obraz świata. I to go blokuje.

I dlatego uważa, że dziewczyna jakieś wady ukryte mieć musi, skoro jest sama?

[musicae]

Tak.

[kalincia]

Napisane przez musicae

Tak.

Krótko i na temat.
Ja jednak skłaniam się ku teorii, że to typek, który wartość i sobie i innym nadaje tylko na podstawie wyglądu. A takim ludziom nawet nie wspólczuję.

[Nameria]

Jej takie myslenie nie zaprowadzi Cię do niczego dobrego. Powinieneś przestać patrzeć na wygląd a zacząć patrzeć na charakter bo niec z tego nie będzie.
Zachowujesz się trochę jak zakompleksiony desperat. Mógłbyś wygladać jak milion dolarów ale masz takie myślenie, że odstraszyło by większość zdrowo myślących dziewczyn i tu aparat na zęby w niczym nie pomoże.
I nie wiem, może dziwna jestem ale dla mnie wygląd nie do końca się liczy. Oczywiście facet musi mnie pociągać ale nie musi być powalająco przystojny, ma mieć charakter, który będzie mnie pociągał a aparatem na zęby tego nie stworzy.

[musicae]

Już bez przesady, wygląd jest malo ważny głównie dla osób, które i tak nie mają szans na ładnego partnera.
Ale nawet jak ktoś jest brzydki, to może być w szczęśliwym związku z kimś, dla kogo wygląd JEST bardzo ważny. Wystarczy, żeby ten brzydal był w typie owej piękności.

[kalincia]

Napisane przez musicae

Już bez przesady, wygląd jest malo ważny głównie dla osób, które i tak nie mają szans na ładnego partnera.
Ale nawet jak ktoś jest brzydki, to może być w szczęśliwym związku z kimś, dla kogo wygląd JEST bardzo ważny. Wystarczy, żeby ten brzydal był w typie owej piękności.

Nie. Wygląd jest mało ważny, po prostu. Poza tym nie bardzo rozumiem brzydki - ładny. W.g kogo?

[I am Rock]

Napisane przez marczek

I am Rock a Tobie to w nim nie przeszkadza? fenolovtaleina sam nie wiem, wstydze sie, bo wtedy juz by kazdy wiedzial, ze mam krzywe, a teraz tylko jak sie ktos przygladnie pfffh na tyle rozmow ile przeprowadzilismy raczej musiala widziec, no ale jak nie widziala to jeszcze gorzej dla mnie, bo dopiero sie rozczaruje

Nie, nie przeszkadzają mi krzywe zęby faceta przyjaciółki.

[cleopadra]

Sa faceci ktorzy nie sa ladni ale maja w sobie cos co przyciaga kobiety,czesto na pierwszy rzut oka nie widac ale po blizszym poznaniu,po kilku chwilach rozmowy widze jaki facet jest wspanialy.

[HardHard]

Jezeli bardzo Ci przeszkadzaja Twoje zeby, ze nie ma dnia abys o nich nie myslal, to zrob cos z tym, dla siebie, dla wlasnego samopoczucia. Ale jesli to jest tylko chwilowe negatywne spojrzenie na Twoj wyglad przez oniesmieleniem pieknem sasiadki to lepiej popracuj nad pozytywnym nastawieniem i mysleniem wobec swojego wygladu i nie oceniaj innych po wygladzie bo wydajesz sie byc taka osoba.