Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Elena_22

Mam taką nadzieję, bo poza tym jest wszystko dobrze i ruchliwy jest bardzo.
Ehh.. teraz już sama nie wiem, w piątek weszłam w 27 tydzień w sumie, a on ma wymiary jak na 26 tydzień i to jeszcze średnie do tego... Ale gin mówił, że wszystko jest super.
Tak sobie myślę, a może ja swojego dzieciaczka po prostu głodzę? ostatnio jem dużo mniej, nie pamiętam kiedy zjadłam jakąkolwiek kolację, od 14- 15ej nic już nie jem, bo nie mogę. na dodatek od tygodnia mam taką zgagę, jakiej jeszcze nie miałam, aż mnie gardło pali i język i jeszcze przez to dodatkowo jeść się odechciewa... Najchętniej żyłabym o wodzie i chlebie, bo nawet jak mam zachcianki, to tylko troszkę zjem i już jestem pełna
No, ale z drugiej strony- waga mi podskoczyła znacznie a dzieciaczkowi mało co przybyło

serio serio od 15 juz nic jesz ??? ja bym z głodu umarła ja obiad jem kolo 14 potem po 17 i o 20 jeszcze kolacje jem

[Mordsith]

Napisane przez Elena_22

Mam nadzieję, że to sie wyrówna, bo poprzednim razem waga dziecka wskazywała nawet o tydzień do przodu, a teraz tak jakby tempo zwolniło .
Ja i ta koleżanka, o której pisałam chodzimy do tego samego gina, usg robione na tym samym sprzęcie, miedzy nami 2 tyg. różnicy jeśli chodzi o tp, a w wadze dziecka taka rozbieżność .
No nic, poczekam do następnej wizyty- może tak jak piszesz, jeszcze nadgoni ?bo byłam święcie przekonana, że będzie więcej...
Wg tych siatek centylowych to mały jest między 5 centylem a wagą średnią- może to nie jest tak źle?

Elena nie jest źle, tak jak dziewczyny wcześniej pisały, z tą wagą to u każdego dziecka inaczej, bo raz może się wahać przy niskim centylu, a przy następnej wizycie skoczyć i być powyżej, także spokojnie

Napisane przez Aninis

A ja właśnie wróciłam z tż od mamy.
Wczoraj kupiliśmy 2 dodatkowe półki do łazienki i myślałam, że tż je od razu zamontuje, ale okazało się, że pożyczył wiertarkę mojemu bratu ponad miesiąc temu.
Dzisiaj po nią pojechaliśmy i oczywiście mój brat mnie wkurzył, bo przez ponad miesiąc głupiej dziury w ścianie nie wywiercił, a teraz ma raptem pretensje, że zabieramy wiertarkę jak on sobie akurat na jutro zaplanował wywiercenie tej głupiej dziury... dodam, że on nie pracuje, więc przez ten miesiąc czasu mógł wywiercić 1000 dziur.

ech... dodatkowo mi się humor popsuł, bo mama mi przekazała przykrą informację. Nie chcę Wam psuć humory, więc wybielam tekst poniżej:
Sąsiadka mojej mamy miała termin porodu na marzec/kwiecień 2016. Coś nie tak jej wyszło na badaniach prenatalnych tzn. na usg, lekarz zlecił badania z krwi i te wyszły dobrze, więc powiedział, żeby się niczym nie przejmowała. A ona uparła się na amniopunkcję. Lekarz odradzał, tłumaczył, że badania z krwi wyszły dobrze i nie ma potrzeby dodatkowych badań. Ta się jednak uparła. Lekarz kazał jej podpisać oświadczenie, że decyduje się na własną odpowiedzialność. I niestety po amniopunkcji poroniła.

Bardzo przykre.. Najgorsze, że teraz dziewczyna będzie się obwiniała o tą sytuację

[Lola2828]

Elena nie martw się wszystko będzie dobrze i więcej jedz może jakieś orzeszki pogryzaj one ponoć dobrze dzidzi robią ja mam taki mix różnych i coś tam podjadam cały dzień zalecenie teściowej Zobaczymy jak będzie po następnej wizycie może wystrzeli z wagą jak szalone nigdy nic nie wiadomo kiedy masz następną wizyte ? ja za 8 dni już się tak stęskniłam za jej widokiem ostatnio ją widziałam w 21 tygodniu

[marciar7]

Dzieki za mile slowa. Czuje sie okropnie i darujs chyba sobie jutrzejsza uczelnie. Pojedziemy do donu jak tz wroci z pracy tzn na podlasie bo w pt mam wizytę.
W ogole tz baaarszo sie mna opiekowal i opiekuje. Wszystko mnie az bolalo od tej choroby i zrobil mi masaz masalra caly dzien w lozku. Jutro was postaram ske nadrobic. :-*

[NanaR]

Napisane przez Elena_22

Dziewczyny ja byłam w poniedziałek u ginki . Jestem w 27 tc a dzidzia waży 1220 g, a w zeszłym tygodniu byłam u gina prywatnie, dokładnie w środę i mała ważyła niecałe 1000 g. Wychodzi na to, że w ciągu niecałego tygodnia nabrała 250 g. Miesiąc temu na wizycie ważyła niecałe 500 gramów. Skok wagi normalnie milowy. Na wcześniejszych wizytach gin mówił, że drobniutkie dziecko a teraz... Niestety ja też w ciągu ostatniego miesiąca bardzo dużo przybrałam bo aż 4 kg. a

Rzeczywiście wzrost bardzo duży , ja byłam w piątek , 26/27 tydzien a dzidzia miała 815 gram tylko, wprawdzie gin mówi, że taka waga odpowiada 26 tygodniowi i się tym nie przejęłam, ale teraz z lekka sie martwię.
U mnie waga też dużo podskoczyła, niestety, tylko jak widać na wagę dziecka to się nie przekłada .
Co dziwne, od piątku ważę mniej o około półtora kg, do tej pory ważyłam sie na swojej wadze, potem u gina i było zawsze tyle samo,dziś wchodzę na wagę, bo widzę, że jakoś legginsy luźniejsze i się wałkują a tu mniej pokazuje .[/QUOTE]

Mój Maluszek na wizycie 1.5miesiaca temu waga odpowiadał zamiast na 22 to n 21 tc a już miesiąc później waga odpowiadała tygodniowi wiec nie ma co się przejmować Twoja dzidzią nadgoni każde Maleństwo rośnie swoim tempem

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

A ja właśnie wróciłam z tż z kina byliśmy na kolacji a potem listy do M 2 polecam bardzo mi się podobał tak jak pierwsza czesc a teraz Mykam do łóżeczka jutro Was nadrobię dokładniej dobranoc

[agaczilla21]

Nana ja też o listach myślę...może nam się uda pójść w przyszłym tygodniu jak kogoś do dzieci skołujemy 😉

Ide spać bo cos tu dzisiaj spokojnie 😉 dobrej nocki 😘

[marciar7]

My dzis mielismy isc..

[agaczilla21]

Dzień dobry 😊 zasnęły o 18, wstały 6.20 😊 ja zasnęłam gdzieś kolo 23 i nawet się wyspałam. Tylko najgorsze to ze nie dośpią do rana u siebie i oboje się na mnie wpychają...

[Magdzinska85]

Agaczilla21 masz wesoło z tymi Twoimi dzieciaczkami

Miłego dnia Wam życzę

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez NanaR

Rzeczywiście wzrost bardzo duży , ja byłam w piątek , 26/27 tydzien a dzidzia miała 815 gram tylko, wprawdzie gin mówi, że taka waga odpowiada 26 tygodniowi i się tym nie przejęłam, ale teraz z lekka sie martwię.
U mnie waga też dużo podskoczyła, niestety, tylko jak widać na wagę dziecka to się nie przekłada .
Co dziwne, od piątku ważę mniej o około półtora kg, do tej pory ważyłam sie na swojej wadze, potem u gina i było zawsze tyle samo,dziś wchodzę na wagę, bo widzę, że jakoś legginsy luźniejsze i się wałkują a tu mniej pokazuje .

Mój Maluszek na wizycie 1.5miesiaca temu waga odpowiadał zamiast na 22 to n 21 tc a już miesiąc później waga odpowiadała tygodniowi wiec nie ma co się przejmować Twoja dzidzią nadgoni każde Maleństwo rośnie swoim tempem

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

A ja właśnie wróciłam z tż z kina byliśmy na kolacji a potem listy do M 2 polecam bardzo mi się podobał tak jak pierwsza czesc a teraz Mykam do łóżeczka jutro Was nadrobię dokładniej dobranoc[/QUOTE]

Jak ja bym chciała iść na listy !!!

Ale tu nie mam szans. Może jakimś cudem do świąt będę już online

Dzień doberek dziewczynki

Tż pojechał a ja jeszcze w łóżku leżę ☺
Dzisiaj miałam durny sen i się obudziłam - jakieś trąby powietrzne mi się śniły

[ja :)]

Napisane przez marciar7

Dzieki za mile slowa. Czuje sie okropnie i darujs chyba sobie jutrzejsza uczelnie. Pojedziemy do donu jak tz wroci z pracy tzn na podlasie bo w pt mam wizytę.
W ogole tz baaarszo sie mna opiekowal i opiekuje. Wszystko mnie az bolalo od tej choroby i zrobil mi masaz masalra caly dzien w lozku. Jutro was postaram ske nadrobic. :-*

Pewnie ze daruj sobie, jeśli tylko mozesz sobie pozwolić to odpoczywaj to duze obciążenie dla organizmu. Wiem co czujesz bo dopiero kilka dni temu zazegnalam ten syf na szczęście jak szybko to dziadostwo przychodzi tak szybko odchodzi. Zdrowka!


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Dzien dobry ja u rodzicow. Moja mama akurat tez ma tydzien wolnego bo miała operacje mała i jest na l4 wiec siedzimy sobie razem.
Jutro wizyta. Nie moge sie doczekać o denerwuje sie troche bo Lilka jakas taka mniej aktywna ostatnio no i te wirusy mnie przeorały, mam nadzieje ze ok z młoda..

Miłego dnia!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez ja :)

Pewnie ze daruj sobie, jeśli tylko mozesz sobie pozwolić to odpoczywaj to duze obciążenie dla organizmu. Wiem co czujesz bo dopiero kilka dni temu zazegnalam ten syf na szczęście jak szybko to dziadostwo przychodzi tak szybko odchodzi. Zdrowka!


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Dzien dobry ja u rodzicow. Moja mama akurat tez ma tydzien wolnego bo miała operacje mała i jest na l4 wiec siedzimy sobie razem.
Jutro wizyta. Nie moge sie doczekać o denerwuje sie troche bo Lilka jakas taka mniej aktywna ostatnio no i te wirusy mnie przeorały, mam nadzieje ze ok z młoda..

Miłego dnia!


Sent from my iPhone using Tapatalk

Wszystko będzie dobrze! ! )

Ja mam wizytę dopiero za 3 tyg. I do tej pory nie wiem ile moja waży

Dopiero teraz na wizycie mają to mierzyć i spr. .....

No nic pozostaje mi czekanie

[lamia12344]

Witam się z rana... Jestem od wczoraj wściekła i wkurzona Mamy awarie kanalizacji, którą nie do końca wiadomo kiedy administrator zlikwiduje, bo musi poczekać na jakąś firmę, która się tym zajmie a na to oczywiście są terminy. A zgłaszało mu się problemy i bulgotanie w rurach, to oczywiście nie zrobił z tym nic od razu, tylko poczekał, aż zatkało się na amen i szambo wybiło do piwnicy
Zaczynam coraz poważniej rozważać wyprowadzkę, ale jak popatrzyłam wczoraj na ceny mieszkań na wynajem w Krk to szczęka mi opadła poza tym teraz ostatnie na co mam ochotę to pakowanie i przenoszenie gratów, siły już nie te...

Wczoraj pojechaliśmy na szczęście do mamy i od biedy przeniesiemy się na parę dni do teściowej, chociaż my 2 pod 1 dachem na dłużej niż kilka godzin to nie jest dobra kombinacja, ale cóż zrobić. Mamy powiedziane że z wody mamy korzystać na minimum, aż do likwidacji awarii To jak- nie kapać się, nie prać DRAMAT!!!

Z poprawiaczy dennego nastroju- mama wczoraj mi sprezentowała kombinezon i komplet kombinezon, śpiworek do wózka i kocyk Aż się rozpłynęłam takie to wszystko śliczne Mogę siedzieć i się na to patrzeć przez godzinę

Elena nie przejmuj się tak waga malucha z USG, bo to tak jak z prenatalnymi wszystko szacunkowe. Mój Michał przez całą ciążę był mniejszy niż zakładał wiek ciąży, przed porodem lekarze straszyli mnie, że dziecko jest za małe bo w 41 tygodniu Usg wyliczyło wagę zaledwie 2700 g. A urodziło się całkowicie normalne zdrowe dziecko z wagą 3500 g W późniejszym okresie faktycznie wylądował na 3 centylu i tak się trzyma do tej pory

Teraz z kolei wygląda, że rośnie mi całkiem spora baba bo ostatnia wizytę miałam 24t +0 i z USG wyliczył mi wagę 864 g Pierwsze pytanie było, jak duże urodziło się pierwsze dziecko, bo jak przyrost się utrzyma to może być ponad 4 kg i cesarka na bank

Marciar zdrówka, oby szybciutko się poprawiło.

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez lamia12344

Witam się z rana... Jestem od wczoraj wściekła i wkurzona Mamy awarie kanalizacji, którą nie do końca wiadomo kiedy administrator zlikwiduje, bo musi poczekać na jakąś firmę, która się tym zajmie a na to oczywiście są terminy. A zgłaszało mu się problemy i bulgotanie w rurach, to oczywiście nie zrobił z tym nic od razu, tylko poczekał, aż zatkało się na amen i szambo wybiło do piwnicy
Zaczynam coraz poważniej rozważać wyprowadzkę, ale jak popatrzyłam wczoraj na ceny mieszkań na wynajem w Krk to szczęka mi opadła poza tym teraz ostatnie na co mam ochotę to pakowanie i przenoszenie gratów, siły już nie te...

Wczoraj pojechaliśmy na szczęście do mamy i od biedy przeniesiemy się na parę dni do teściowej, chociaż my 2 pod 1 dachem na dłużej niż kilka godzin to nie jest dobra kombinacja, ale cóż zrobić. Mamy powiedziane że z wody mamy korzystać na minimum, aż do likwidacji awarii To jak- nie kapać się, nie prać DRAMAT!!!

Z poprawiaczy dennego nastroju- mama wczoraj mi sprezentowała kombinezon i komplet kombinezon, śpiworek do wózka i kocyk Aż się rozpłynęłam takie to wszystko śliczne Mogę siedzieć i się na to patrzeć przez godzinę

Elena nie przejmuj się tak waga malucha z USG, bo to tak jak z prenatalnymi wszystko szacunkowe. Mój Michał przez całą ciążę był mniejszy niż zakładał wiek ciąży, przed porodem lekarze straszyli mnie, że dziecko jest za małe bo w 41 tygodniu Usg wyliczyło wagę zaledwie 2700 g. A urodziło się całkowicie normalne zdrowe dziecko z wagą 3500 g W późniejszym okresie faktycznie wylądował na 3 centylu i tak się trzyma do tej pory

Teraz z kolei wygląda, że rośnie mi całkiem spora baba bo ostatnia wizytę miałam 24t +0 i z USG wyliczył mi wagę 864 g Pierwsze pytanie było, jak duże urodziło się pierwsze dziecko, bo jak przyrost się utrzyma to może być ponad 4 kg i cesarka na bank

Marciar zdrówka, oby szybciutko się poprawiło.

Wiesz co ci powiem ? Dobrze ze wam. Nic nie zalalo


Ja dwa lata temu jak się wyprowadzałam do niemiec to popakowalam dokumenty w kartony i pochowalam w piwnicy żeby mamie nie zawalaly w. Mieszkaniu. I któregoś dnia mama dzwoni z płaczem ze nie wie co będzie bo rura pękła w bloku i jej piwnice szambem zalało! !!

Mówiła ze moje dyplomy ze studiów pływają w g*****

Ale.skończyło się na szczęście na podmokłych kartonach tylko

[figa84]

Kwitne od 35 min w lab w kolejce do rejestracji, druga tak samo dluga do pobrania.... ciezarne, male dzieci i wszyscy czekaja a na to wchodzi dziadek i od wejscia wola ze on poza kolejka bo on przed operacja. Grupe krwi i wymaz z gardla robi.... jedynie co to ludzie kobiete z dzieckiem na oko 2 miesiecznym przepuscili. A wlecze sie to.... z 15 ludzi raptem 10 zarejestrowala w te 35 min.... a na pobraniu nie lepiej....

[lamia12344]

Paula całe szczęście że nic z naszych rzeczy nie leżało w piwnicy, a rzeczy sąsiadów z góry mi nie szkoda, bo same kłopoty z nimi tylko. Problemy z kanalizacja zaczęły się też po ich wprowadzeniu się.
Mam nadzieję, że jakaś firma szybko się tym zajmie...

Figa współczuję. U nas w diagnostyce tez wiecznie takie kolejki i rejestracja do badania która trwa w nieskończoność...

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez figa84

Kwitne od 35 min w lab w kolejce do rejestracji, druga tak samo dluga do pobrania.... ciezarne, male dzieci i wszyscy czekaja a na to wchodzi dziadek i od wejscia wola ze on poza kolejka bo on przed operacja. Grupe krwi i wymaz z gardla robi.... jedynie co to ludzie kobiete z dzieckiem na oko 2 miesiecznym przepuscili. A wlecze sie to.... z 15 ludzi raptem 10 zarejestrowala w te 35 min.... a na pobraniu nie lepiej....

O kurcze...... to poczekasz tam sobie

Ja chyba w końcu wstanę z łóżka

[Elena_22]

Dzień dobry ,
starałam się nie martwić wagą dzidzi, ale niestety cała noc męczyły mnie koszmary, teraz głowa mnie boli. Jak już na spokojnie zasnęłam, to śniły mi się najpierw wakacje na Karaibach a za chwilę, że musiałam kurnik czyścić i tak mi śmierdziało, że na wymioty mnie zebrało, i w tym momencie bardzo ciekawym budzik zadzwonił .

[Lucy31]

Bry

Współczuję problemów z kanalizacją. Nam kiedyś wybiło toaletą na mieszkanie.. nic przyjemnego ;/ Dywany, podłogi, wszystko do wywalenia i zmiany. Smród nie z tej ziemi.

Ja się też na badania wybieram, ale oczu. Mam na godzinę, to może źle nie będzie.
Po lekarzu planuję napad na szmateks

[Elena_22]

Napisane przez agaczilla21

Elena nie martw się niepotrzebnie 😘 po prostu Dzidzi mniejszy 😊 jak jest zdrowy i ruchliwy to sie nie zamartwiaj 😊 przeciez niektóre donoszone dzieciątka ważą 2500g a inne 4500...i wszystko jest ok 😊 jak gin mówi ze ok to mu wierz i bądź spokojna 😊 nie zakłócaj sobie sama radości z tego pięknego czasu 😘



Paula juz robiłam bo dzieci mi nieraz o ciastkach mówią.. A wolę im zrobić sama niz w sklepie kupować nie wiadomo z jaka ilością chemii...mozna je jeść od razu. Jak poleżą to sa lepsiejsze 😊

Masz rację i dziękuję a wsparcie , postaram się na spokojnie podejść i nie wyszukiwać sobie problemów . W sumie ja przy urodzeniu miałam 2700, moja córka aż 3000 , więc może to po prostu rodzinne, że jesteśmy drobniejsi? Nie powiem, potem wyrosłam, mam 172 cm wzrostu . Córka też wysoka, tylko chudziutka.

Agata, ja robię bardzo podobne pierniczki, tylko kakao już nie dodaję, one sa dobre od razu, ale masz rację- im dłużej leżą, tym są lepsze. Jak robię takie w ciągu roku, to bez dekoracji, ale na święta całą trójką dekorujemy je lukrem, perełkami i kolorowymi pisakami cukrowymi

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

serio serio od 15 juz nic jesz ??? ja bym z głodu umarła ja obiad jem kolo 14 potem po 17 i o 20 jeszcze kolacje jem

Serio, serio . Ja po prostu nie ma apetytu teraz, jak tylko minęły mi początkowe mdłości, to zaczęłam jeść więcej, bo zawsze kochałam jedzenie, a teraz- jakoś mi ta miłość minęła . Jak przeczytałam na parenting.pl , że w drugim trymestrze ma sie taki duży apetyt, że pochłania się takie ilości jedzenia, o jakie kobieta nawet by się nie podejrzewała, to śmiać mi sie chce.
Z tego wszystkiego wczoraj wcisnęłam w siebie kanapkę przed 18stą ale męczyłam się potwornie ze zgagą. Jak już będziemy mieć samochód (stoi u mechanika) to pojedziemy do tesco po wodę na zgagę, może ulży

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez Mordsith

Elena nie jest źle, tak jak dziewczyny wcześniej pisały, z tą wagą to u każdego dziecka inaczej, bo raz może się wahać przy niskim centylu, a przy następnej wizycie skoczyć i być powyżej, także spokojnie




Bardzo przykre.. Najgorsze, że teraz dziewczyna będzie się obwiniała o tą sytuację

Zobaczymy na wizycie 4 grudnia jak synuś urósł .
Właśnie z takiego powodu mój gin nie tylko nie zachęcał, ale wręcz odradzał (bo rodzice, częściej matki chcą drążyć temat), skoro powodu do niepokoju o stan zdrowia dziecka nie było. Sam miał takie przypadki, niestety.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez Lola2828

Elena nie martw się wszystko będzie dobrze i więcej jedz może jakieś orzeszki pogryzaj one ponoć dobrze dzidzi robią ja mam taki mix różnych i coś tam podjadam cały dzień zalecenie teściowej Zobaczymy jak będzie po następnej wizycie może wystrzeli z wagą jak szalone nigdy nic nie wiadomo kiedy masz następną wizyte ? ja za 8 dni już się tak stęskniłam za jej widokiem ostatnio ją widziałam w 21 tygodniu

Codziennie jem orzeszki . Następna wizyta 4 grudnia, a potem już będę miała co trzy tyg. wizyty. U mnie poprzednia wizyta była jak miałam 21/22 tydzień, strasznie szybko to zleciało . Ani się obejrzysz, znów zobaczysz swojego bąbla

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Elena_22

Dzień dobry ,
starałam się nie martwić wagą dzidzi, ale niestety cała noc męczyły mnie koszmary, teraz głowa mnie boli. Jak już na spokojnie zasnęłam, to śniły mi się najpierw wakacje na Karaibach a za chwilę, że musiałam kurnik czyścić i tak mi śmierdziało, że na wymioty mnie zebrało, i w tym momencie bardzo ciekawym budzik zadzwonił .

nie martw sie

maluszek ma tyle ile powinien miec, a jak zechce to utyje

ja wlasnie wstawiłam posciel do prania i biore sie za porzadki
u mnie sloneczko swieci od rana to od razu jakos inaczej

no i ustawie sobie piosenki swiateczne , a co! ;D

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

Dzieki za mile slowa. Czuje sie okropnie i darujs chyba sobie jutrzejsza uczelnie. Pojedziemy do donu jak tz wroci z pracy tzn na podlasie bo w pt mam wizytę.
W ogole tz baaarszo sie mna opiekowal i opiekuje. Wszystko mnie az bolalo od tej choroby i zrobil mi masaz masalra caly dzien w lozku. Jutro was postaram ske nadrobic. :-*

Marcia, zdrowiej szybciutko , super, że masz taką opiekę

[badzia987]

Napisane przez lamia12344

Witam się z rana... Jestem od wczoraj wściekła i wkurzona Mamy awarie kanalizacji, którą nie do końca wiadomo kiedy administrator zlikwiduje, bo musi poczekać na jakąś firmę, która się tym zajmie a na to oczywiście są terminy. A zgłaszało mu się problemy i bulgotanie w rurach, to oczywiście nie zrobił z tym nic od razu, tylko poczekał, aż zatkało się na amen i szambo wybiło do piwnicy
Zaczynam coraz poważniej rozważać wyprowadzkę, ale jak popatrzyłam wczoraj na ceny mieszkań na wynajem w Krk to szczęka mi opadła poza tym teraz ostatnie na co mam ochotę to pakowanie i przenoszenie gratów, siły już nie te...

Wczoraj pojechaliśmy na szczęście do mamy i od biedy przeniesiemy się na parę dni do teściowej, chociaż my 2 pod 1 dachem na dłużej niż kilka godzin to nie jest dobra kombinacja, ale cóż zrobić. Mamy powiedziane że z wody mamy korzystać na minimum, aż do likwidacji awarii To jak- nie kapać się, nie prać DRAMAT!!!

Z poprawiaczy dennego nastroju- mama wczoraj mi sprezentowała kombinezon i komplet kombinezon, śpiworek do wózka i kocyk Aż się rozpłynęłam takie to wszystko śliczne Mogę siedzieć i się na to patrzeć przez godzinę

Elena nie przejmuj się tak waga malucha z USG, bo to tak jak z prenatalnymi wszystko szacunkowe. Mój Michał przez całą ciążę był mniejszy niż zakładał wiek ciąży, przed porodem lekarze straszyli mnie, że dziecko jest za małe bo w 41 tygodniu Usg wyliczyło wagę zaledwie 2700 g. A urodziło się całkowicie normalne zdrowe dziecko z wagą 3500 g W późniejszym okresie faktycznie wylądował na 3 centylu i tak się trzyma do tej pory

Teraz z kolei wygląda, że rośnie mi całkiem spora baba bo ostatnia wizytę miałam 24t +0 i z USG wyliczył mi wagę 864 g Pierwsze pytanie było, jak duże urodziło się pierwsze dziecko, bo jak przyrost się utrzyma to może być ponad 4 kg i cesarka na bank

Marciar zdrówka, oby szybciutko się poprawiło.

Współczuję akcji... Jakoś musicie przeżyć. Może lepiej teraz niż przed Świętami?

Śliczności w załączniku

Napisane przez figa84

Kwitne od 35 min w lab w kolejce do rejestracji, druga tak samo dluga do pobrania.... ciezarne, male dzieci i wszyscy czekaja a na to wchodzi dziadek i od wejscia wola ze on poza kolejka bo on przed operacja. Grupe krwi i wymaz z gardla robi.... jedynie co to ludzie kobiete z dzieckiem na oko 2 miesiecznym przepuscili. A wlecze sie to.... z 15 ludzi raptem 10 zarejestrowala w te 35 min.... a na pobraniu nie lepiej....

O matko... masakra

Napisane przez Elena_22

Masz rację i dziękuję a wsparcie , postaram się na spokojnie podejść i nie wyszukiwać sobie problemów . W sumie ja przy urodzeniu miałam 2700, moja córka aż 3000 , więc może to po prostu rodzinne, że jesteśmy drobniejsi? Nie powiem, potem wyrosłam, mam 172 cm wzrostu . Córka też wysoka, tylko chudziutka.

Agata, ja robię bardzo podobne pierniczki, tylko kakao już nie dodaję, one sa dobre od razu, ale masz rację- im dłużej leżą, tym są lepsze. Jak robię takie w ciągu roku, to bez dekoracji, ale na święta całą trójką dekorujemy je lukrem, perełkami i kolorowymi pisakami cukrowymi

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------



Serio, serio . Ja po prostu nie ma apetytu teraz, jak tylko minęły mi początkowe mdłości, to zaczęłam jeść więcej, bo zawsze kochałam jedzenie, a teraz- jakoś mi ta miłość minęła . Jak przeczytałam na parenting.pl , że w drugim trymestrze ma sie taki duży apetyt, że pochłania się takie ilości jedzenia, o jakie kobieta nawet by się nie podejrzewała, to śmiać mi sie chce.
Z tego wszystkiego wczoraj wcisnęłam w siebie kanapkę przed 18stą ale męczyłam się potwornie ze zgagą. Jak już będziemy mieć samochód (stoi u mechanika) to pojedziemy do tesco po wodę na zgagę, może ulży

Nieźle... ja muszę coś porządnego zjeść o 23 a jak wstanę o 7 to 6.30 to też jamochłon się odzywa....

Witam,

ja jak zwykle nieprzytomna z rana... dzisiaj muszę iść na bazarek jakieś lepsze zakupy zrobić na kilka dni bo żadnego zielicha nie mam.

[Elena_22]

Napisane przez NanaR

Mój Maluszek na wizycie 1.5miesiaca temu waga odpowiadał zamiast na 22 to n 21 tc a już miesiąc później waga odpowiadała tygodniowi wiec nie ma co się przejmować Twoja dzidzią nadgoni każde Maleństwo rośnie swoim tempem

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

A ja właśnie wróciłam z tż z kina byliśmy na kolacji a potem listy do M 2 polecam bardzo mi się podobał tak jak pierwsza czesc a teraz Mykam do łóżeczka jutro Was nadrobię dokładniej dobranoc

To mój na odwrót, wcześniejsza wizyta 21/22 tydzien i mały był większy, a teraz jakoś zwolnił i to mnie zmartwiło, że zamiast szybciej rosnąć, on tak powoli.

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez agaczilla21

Dzień dobry 😊 zasnęły o 18, wstały 6.20 😊 ja zasnęłam gdzieś kolo 23 i nawet się wyspałam. Tylko najgorsze to ze nie dośpią do rana u siebie i oboje się na mnie wpychają...

To sobie maluszki pospały

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez ja :)

Pewnie ze daruj sobie, jeśli tylko mozesz sobie pozwolić to odpoczywaj to duze obciążenie dla organizmu. Wiem co czujesz bo dopiero kilka dni temu zazegnalam ten syf na szczęście jak szybko to dziadostwo przychodzi tak szybko odchodzi. Zdrowka!


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Dzien dobry ja u rodzicow. Moja mama akurat tez ma tydzien wolnego bo miała operacje mała i jest na l4 wiec siedzimy sobie razem.
Jutro wizyta. Nie moge sie doczekać o denerwuje sie troche bo Lilka jakas taka mniej aktywna ostatnio no i te wirusy mnie przeorały, mam nadzieje ze ok z młoda..

Miłego dnia!


Sent from my iPhone using Tapatalk

Będzie dobrze

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez lamia12344

Witam się z rana... Jestem od wczoraj wściekła i wkurzona Mamy awarie kanalizacji, którą nie do końca wiadomo kiedy administrator zlikwiduje, bo musi poczekać na jakąś firmę, która się tym zajmie a na to oczywiście są terminy. A zgłaszało mu się problemy i bulgotanie w rurach, to oczywiście nie zrobił z tym nic od razu, tylko poczekał, aż zatkało się na amen i szambo wybiło do piwnicy
Zaczynam coraz poważniej rozważać wyprowadzkę, ale jak popatrzyłam wczoraj na ceny mieszkań na wynajem w Krk to szczęka mi opadła poza tym teraz ostatnie na co mam ochotę to pakowanie i przenoszenie gratów, siły już nie te...

Wczoraj pojechaliśmy na szczęście do mamy i od biedy przeniesiemy się na parę dni do teściowej, chociaż my 2 pod 1 dachem na dłużej niż kilka godzin to nie jest dobra kombinacja, ale cóż zrobić. Mamy powiedziane że z wody mamy korzystać na minimum, aż do likwidacji awarii To jak- nie kapać się, nie prać DRAMAT!!!

Z poprawiaczy dennego nastroju- mama wczoraj mi sprezentowała kombinezon i komplet kombinezon, śpiworek do wózka i kocyk Aż się rozpłynęłam takie to wszystko śliczne Mogę siedzieć i się na to patrzeć przez godzinę

Elena nie przejmuj się tak waga malucha z USG, bo to tak jak z prenatalnymi wszystko szacunkowe. Mój Michał przez całą ciążę był mniejszy niż zakładał wiek ciąży, przed porodem lekarze straszyli mnie, że dziecko jest za małe bo w 41 tygodniu Usg wyliczyło wagę zaledwie 2700 g. A urodziło się całkowicie normalne zdrowe dziecko z wagą 3500 g W późniejszym okresie faktycznie wylądował na 3 centylu i tak się trzyma do tej pory

Teraz z kolei wygląda, że rośnie mi całkiem spora baba bo ostatnia wizytę miałam 24t +0 i z USG wyliczył mi wagę 864 g Pierwsze pytanie było, jak duże urodziło się pierwsze dziecko, bo jak przyrost się utrzyma to może być ponad 4 kg i cesarka na bank

Marciar zdrówka, oby szybciutko się poprawiło.

Oj, to na razie rzeczywiście lepiej przemęczyć się u teściowej, niż męczyć się bez wody w domu.
Lamia, cudne te rzeczy , zakochałam się w tej sukienusi i pajacyku z sową

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

Wiesz co ci powiem ? Dobrze ze wam. Nic nie zalalo


Ja dwa lata temu jak się wyprowadzałam do niemiec to popakowalam dokumenty w kartony i pochowalam w piwnicy żeby mamie nie zawalaly w. Mieszkaniu. I któregoś dnia mama dzwoni z płaczem ze nie wie co będzie bo rura pękła w bloku i jej piwnice szambem zalało! !!

Mówiła ze moje dyplomy ze studiów pływają w g*****

Ale.skończyło się na szczęście na podmokłych kartonach tylko

U nas w tamtym roku zalało nie tylko piwnicę, ale co gorsza- szambo wybiło przez nasz sedes( mieszkamy na parterze). Okazało się, że nad nami młodzi bardzo niefrasobliwi byli i chyba nie wiedzieli, że takie rzeczy, jak gąbki, szmaty i koszyczki po odświeżaczach nie wrzuca sie do klozetu, a jak niechcący wpadnie, to wyjąć trzeba. Tylko to nie oni, ale mąż z sąsiadem walczyli z potokiem g...a. Ja myślałam, ze padnę, bo wróciłam po 20 ej z pracy zmęczona,na rano znów do pracy, a w domu smród niesamowity, miałam wrażenie, że cała cuchnę następnego dnia .
Zapłakałabym się, gdyby dokumenty i dyplomy poszły w p...du.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez figa84

Kwitne od 35 min w lab w kolejce do rejestracji, druga tak samo dluga do pobrania.... ciezarne, male dzieci i wszyscy czekaja a na to wchodzi dziadek i od wejscia wola ze on poza kolejka bo on przed operacja. Grupe krwi i wymaz z gardla robi.... jedynie co to ludzie kobiete z dzieckiem na oko 2 miesiecznym przepuscili. A wlecze sie to.... z 15 ludzi raptem 10 zarejestrowala w te 35 min.... a na pobraniu nie lepiej....

I oczywiście nikt ciężarnej nie przepuści?!
U mnie na szczęście nie ma kolejek, czasem dwie osoby, ale najczęściej, jak wchodzę do poczekalni, to jest pusto. U nas nie ma oddzielnie rejestracji do badan, tylko wchodzi sie od razu do gabinetu, i tam babka bierze skierowanie a potem pobiera krew itp. W jednej placówce luxmedu w gabinecie były dwie panie- jedna zajmowała sie robotą papierkową, druga w międzyczasie wszystko przygotowywała do pobrania, i było błyskawicznie. Teraz chodzę do innej placówki, ale też luxmed, bo bliżej mam, to jest tylko jedna pani, ale źle nie jest.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez Lucy31

Bry

Współczuję problemów z kanalizacją. Nam kiedyś wybiło toaletą na mieszkanie.. nic przyjemnego ;/ Dywany, podłogi, wszystko do wywalenia i zmiany. Smród nie z tej ziemi.

Ja się też na badania wybieram, ale oczu. Mam na godzinę, to może źle nie będzie.
Po lekarzu planuję napad na szmateks

Lucy, pochwal sie potem zakupami

[Elena_22]

Napisane przez Czarnooka_Paula

nie martw sie

maluszek ma tyle ile powinien miec, a jak zechce to utyje

ja wlasnie wstawiłam posciel do prania i biore sie za porzadki
u mnie sloneczko swieci od rana to od razu jakos inaczej

no i ustawie sobie piosenki swiateczne , a co! ;D

Ja dziś nie mam nic do roboty, bo ani prania, ani sprzątania- długi dzień się zapowiada
u nas też fajnie z pogodą, o 6:14 było 12 stopni, zero wiatru i deszczu .
Szalejesz
Ja już słuchałam świątecznych piosenek, ale nie dużo, co by do świąt się nie znudziły.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez badzia987

Współczuję akcji... Jakoś musicie przeżyć. Może lepiej teraz niż przed Świętami?

Śliczności w załączniku



O matko... masakra



Nieźle... ja muszę coś porządnego zjeść o 23 a jak wstanę o 7 to 6.30 to też jamochłon się odzywa....

Witam,

ja jak zwykle nieprzytomna z rana... dzisiaj muszę iść na bazarek jakieś lepsze zakupy zrobić na kilka dni bo żadnego zielicha nie mam.

Ja dziś pochłonęlam obfite śniadanie- 3 jaja sadzone, bardziej z przymusu, niż głodu, bo mam wyrzuty sumienia, że mało jem. Teraz mąż podrzucił zakupy i jem jabłko- o, tego mi trzeba było ale na samych jabłkach długo bym nie pociągnęła

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Elena_22

Ja dziś nie mam nic do roboty, bo ani prania, ani sprzątania- długi dzień się zapowiada
u nas też fajnie z pogodą, o 6:14 było 12 stopni, zero wiatru i deszczu .
Szalejesz
Ja już słuchałam świątecznych piosenek, ale nie dużo, co by do świąt się nie znudziły.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------



Ja dziś pochłonęlam obfite śniadanie- 3 jaja sadzone, bardziej z przymusu, niż głodu, bo mam wyrzuty sumienia, że mało jem. Teraz mąż podrzucił zakupy i jem jabłko- o, tego mi trzeba było ale na samych jabłkach długo bym nie pociągnęła

Odkurzalam jedna półkę z książkami i juz się zmeczylam

Musze coś zjeść

[agaczilla21]

Oglądam właśnie porody...i rozwalił mnie tekst "rozweselający gaz zwany także głupim jasiem"

[Mordsith]

Witam się po kolejnej pobudce po jakiś 9 godzinach snu
Zabieram się za coś, bo znowu przesiedzę cały dzień na tzw "nicnierobieniu" :P


lamia współczuję z tą kanalizacją, ale dobrze, że macie się u kogo zatrzymać na ten czas, no bo jak bez wody
Ciuszki są przecudowne..
Wiesz co ja codziennie robię? Siadam na pufie i wyciągam trochę ciuszków żeby się napatrzeć, z czego mój TŻ zawsze się śmieje

[figa84]

Po 2h jestem po pierwszym pobraniu, a dwa przedemna... Zal mi tych malych dzieci, niektore polprzytomne w tej kolejce.... a oni teraz zaczeli na 2 pobierac....

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Ciezko mi sie na tel czyta:/ Lamia nie zazdroszcze sytuacji z kanalizacja...



Ja wczoraj upolowalam na allegro 6 pajacow, 3 z cartersa i 3 z nexta na 56 i 62

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Mordsith

Witam się po kolejnej pobudce po jakiś 9 godzinach snu
Zabieram się za coś, bo znowu przesiedzę cały dzień na tzw "nicnierobieniu" :P


lamia współczuję z tą kanalizacją, ale dobrze, że macie się u kogo zatrzymać na ten czas, no bo jak bez wody
Ciuszki są przecudowne..
Wiesz co ja codziennie robię? Siadam na pufie i wyciągam trochę ciuszków żeby się napatrzeć, z czego mój TŻ zawsze się śmieje

ja dzisiaj wyjelam kilka i sie pobeczalam ze to takie male i ładne

w ogole wlasnie tz dzwonil ze gadal z moim bylym szefem i ten moze załatwi tz nadgodziny bo tak to zaczyna o 9 a tak moze bedzie mogl na 6 juz byc i liczyc rozne pierdoły na magazynie

kazde dodatkowe E teraz sie przyda