Mamusie styczniowe 2016, cz. VI

[Magdusiaaa]

Witam się i ja

[czarnulax]

Ja myślałam, że sfiksuję jak mąż pojechał w delegację i 3 dni siedziałam sama Ani wyjść, wszyscy daleko albo w pracy od rana do wieczora, zrobić za wiele nie wolno. No oszaleć można było

[TheFall]

Napisane przez candyyfloss

Czemu powtarzasz krzywą? Jeśli pisałaś, to przepraszam, bo gdzieś mi umknęło

Wynik wyszedł dziwny. Po godzinie ponad normę a po dwóch ledwo w normie.

Napisane przez malwi89

Bo jeszcze im sie moja macica nie podoba :-( napina sie zbyt czesto :-(

Pobyt w szpitalu to tragedia. Nuda i samotność. Trzymam kciuki za poprawę.

[hariett]

Hen dziewczyny Wczoraj Was tylko podczytywałam - ale pędzicie! Oprócz tego szydełkowałam, wreszcie skończyłam dywanik i zaczęłam koszyk do nas i kosz do Małego. Tylko mi materiału nie wystarczyło i muszę znowu coś upolować

Casaa, ja prałam już ten kocyk od milutkiej z wypełnieniem i nic się z nim nie stało. Prałam w 30 stopniach. Jedynie po wypraniu musiałam przeprasować lekko stronę bawełnianą żeby lepiej wyglądała

Magda rozumiem Cię... Mój co prawda nie ćwiczy, ale jak wraca do domu to najczęściej siada do komputera i siedzi... A mnie aż nosi, bo chciałabym żeby w końcu się ktoś mną zajął. Stram się go jednak rozumieć (ale nie zawsze mi wychodzi), bo on po wkurzającym dniu w pracy chce w reszcie pobyć sam i odreagować. Z resztą on wie, że przy dzieciu tyle grania nie będzie, więc niech się bawi póki może

[MallaMi]

witam się i ja w kolejnym wątku
zabieram się dziś za zamówienie z gemini i pościel z allegro.
powiedzcie mi tylko bo jeszcze nie doczytałam, czy muszę zakładać konto na gemini żeby złożyć zamówienie?

[magda1706]

Napisane przez Casaa

Hahah, przepraszam ale rozbawil mnie jego tekst ma chlopak poczucie humoru :P

Ehhhh, no to tylko rozmowa ewentualnie kopniak w 4 litery....

jak naciskam brzuch czy jak bawię się z dzidziusiem, że ja naciskam a dzidziuś kopie to Tż na mnie wrzeszczy, że na pewno mu robię krzywdę i go to boli.. No ale skoro mnie nie boli i nie robię tego nie wiadomo jak mocno na siłę tylko tam gdzie jest twarde delikatnie to nic mu przecież się nie dzieje nie? A ten dalej swoje

Napisane przez MallaMi

witam się i ja w kolejnym wątku
zabieram się dziś za zamówienie z gemini i pościel z allegro.
powiedzcie mi tylko bo jeszcze nie doczytałam, czy muszę zakładać konto na gemini żeby złożyć zamówienie?

Jest łatwiej z kontem bo się koszyk zapisuje

[kinga1701]

Magda współczuję sytuacji z Tz ja tylko powiem tak jak dziewczyny: rozmowa

Malwi kurcze, a jednak musisz zostać, ale głową do góry przecież jesteś silna, a to tylko dla waszego dobra.

TheFall będziesz mieć dziś wyniki z krzywej? Oby Ci wyszły lepiej bo my już grupę cukrzycowa zamknelysmy.

A mi znowu na czczo wynik za duży wyszedl coś czuje, że jednak insulina nocna może się pojawić nie mogę ogarnąć tych na czczo.

[mojakaren]

iola14 mam identycznie jak chodzi o siedzenie na krzesle - największy koszmar dla kręgosłupa i wnętrzności

Co do zamówienia ochraniacza, rożka itp. u mnie też zbyt duży wybór powoduje, że nadal nie mogę się na nic zdecydować
Szukam czegoś w klimacie "morskim" - kotwice, zygzaki itp.

niepozorna u mnie już kreska na brzuchu od jakiegoś czasu, ale jakoś mi nie przeszkadza w ogóle

Casaa wrzucisz swoje zamówienie z Gemini?

magda dziewczyny dobrze mówią - rozmowa z TŻ pomoże. Oni są ogólnie malo domyślni :/ Mój TŻ dwa dni w tygodniu jedzie do pracy i wtedy nie widzimy się praktycznie calutki dzień, ale 5 dni jest w domu, tylko, że też pracuje. Ja mu wtedy nie zawracam głowy, zjemy razem śniadanie, potem obiad, wiadomo w między czasie coś tam pogadamy, pozaczepiamy się, wieczorem kolacja i jak się uda to wspólne oglądanie filmu

malwi kurcze szkoda, bo tak się nastawiłaś oby badania wykazały, że jest ok!


U mnie dzisiaj apka pokazała, że jestem w ciąży 200 dni, a do porodu zostało 80 - to i tak dużo w porównaniu z wiekszością z Was

A zaraz lecę odebrac paczkę w Ruchu, zamówilam Searsów "Księga dziecka. Od narodzin do drugiego roku życia"

[Nebula]

Witam się w nowym wątku. Wczoraj byłam u rodziców, mama zgarnęła mnie we wtorek. Nie nadrobię Was dziewczyny

Widziałam tylko w końcówce wątku, że macie problem z akceptacją... to powiem Wam, że ja ledwo co 'pokonałam' bulimię i zaszłam w ciążę. Fakt leżenia w łóżku też nie pomaga, ale czuję się jak sflaczałe, tłuste badziewie (tzn moja psychika tak o mnie myśli)... ciężko chociaż przytyłam tylko 6kg póki co, i też większość to brzuch. to i tak...czuję, że mam piłkę do kosza z przodu. :/

wczoraj zaczęłam 30tc

Zrobiłam nowy posiew z szyjki. Wyleczyłam się z paciorkowca, ale na posiewie wyszły E. coli... myślicie, że to możliwe, by zaraz po leczeniu antybiotykiem (na który e. coli jest wrażliwe) wyszły nowe bakterie w posiewie? i to z szyjki?? a nie z pochwy? boję się, że posiew wyszedł zły i będę niepotrzebnie brać leki. Dziś albo jutro idę prywatnie do lekarza, bo przecież NFZ mnie nie chce przyjąć

[candyyfloss]

Napisane przez TheFall

Wynik wyszedł dziwny. Po godzinie ponad normę a po dwóch ledwo w normie.


Pobyt w szpitalu to tragedia. Nuda i samotność. Trzymam kciuki za poprawę.

Hmm... U mnie nie było mowy o powtórzeniu wyniku. Ktoś mi mówił, że tego badania nie powinno się już powtarzać, bo to za duże obciążenie. Mam nadzieję, że to jakaś pomyłeczka była i wynik będzie ok.

Napisane przez kinga1701

Magda współczuję sytuacji z Tz ja tylko powiem tak jak dziewczyny: rozmowa

Malwi kurcze, a jednak musisz zostać, ale głową do góry przecież jesteś silna, a to tylko dla waszego dobra.

TheFall będziesz mieć dziś wyniki z krzywej? Oby Ci wyszły lepiej bo my już grupę cukrzycowa zamknelysmy.

A mi znowu na czczo wynik za duży wyszedl coś czuje, że jednak insulina nocna może się pojawić nie mogę ogarnąć tych na czczo.

Kinga - jaki ten wynik? Ja tylko raz na czczo miałam 94. W zasadzie nie wiem czemu, ale diabetolog nic nie mówiła na ten temat.

A jakie masz ogólnie wyniki? Jak często zdarza Ci się przekraczać normę w ciągu dnia?

Może z tą insuliną nie będzie tak źle. A jak będzie trzeba, to przynajmniej nie będziesz się męczyć i stresować

[magda1706]

Mojakaren tu masz - KLIK1 i tu też sporo KLIK2 Ja bym brała te kotwice i domki - fajny wzór i nie taki nachalny za bardzo

[TheFall]

Napisane przez kinga1701

Magda współczuję sytuacji z Tz ja tylko powiem tak jak dziewczyny: rozmowa

Malwi kurcze, a jednak musisz zostać, ale głową do góry przecież jesteś silna, a to tylko dla waszego dobra.

TheFall będziesz mieć dziś wyniki z krzywej? Oby Ci wyszły lepiej bo my już grupę cukrzycowa zamknelysmy.

A mi znowu na czczo wynik za duży wyszedl coś czuje, że jednak insulina nocna może się pojawić nie mogę ogarnąć tych na czczo.

Wyniki będą dzisiaj ale raczej nie dam rady ich odebrać. Nie mam z kim syna zostawić. Pewnie mąż odbierze jutro przy okazji.

Napisane przez candyyfloss

Hmm... U mnie nie było mowy o powtórzeniu wyniku. Ktoś mi mówił, że tego badania nie powinno się już powtarzać, bo to za duże obciążenie. Mam nadzieję, że to jakaś pomyłeczka była i wynik będzie ok.




Kinga - jaki ten wynik? Ja tylko raz na czczo miałam 94. W zasadzie nie wiem czemu, ale diabetolog nic nie mówiła na ten temat.

A jakie masz ogólnie wyniki? Jak często zdarza Ci się przekraczać normę w ciągu dnia?

Może z tą insuliną nie będzie tak źle. A jak będzie trzeba, to przynajmniej nie będziesz się męczyć i stresować

Nie słyszałam o tym, że krzywej nie powinno się powtarzać...

[Magdusiaaa]

Kciuki za dzisiejsze wizyty :-*
Jeden dzień nieobecności i nie da się poodpisywać. Ale ważne że nadrobione

Kinga oby się obeszło bez insuliny. I tak już wystarczajaco cierpisz przy zastrzykach:-*

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Siostra mi podeslala

http://www.popularnie.pl/ciaza-3/?ut...shareBelowPost

[niepozorna]

Malwi przykro mi

Dotka odpoczywaj

Piorę moje kocyki Zobaczymy czy nadal będą takie och i ach

[tygrysek83]

Wiem, będę się powtarzać, ILE WY PISZECIE!!!!
Nadrobiłam trochę, ale łatwe to nie było.

Wczoraj miałam fajne spotkanie z ludźmi z pracy. Takie trochę dzieciowe spotkanie, bo tylko jedna para bezdzietna, a reszta w podobnym wieku. Przyznam Wam, że jestem przerażona, że zaraz pojawi się takie maleństwo które trzeba będzie non stop zajmować czymś. Wczoraj te dzieciaki już prawie same się bawiły....


Czytam Was i jestem coraz bardziej przerażona. Nawet nie zniosłam ciuszków ze strychu. Nie wiem co właściwie mam, a czego mi brak. W tym tygodniu do tego nie usiądę bo w sobotę urodziny męża i trzeba mieszkanie ogarnąć i jedzonko.

Mówiłyście o angażowaniu facetów w opiekę dziecka. Popieram rękami i nogami. Mój TŻ od początku pomagał w kąpielach, przebieraniu i odbijaniu (to potrafi trwać wieczność). Choć jak u Kamilki, im dziecko starsze tym większe jego chęci Teraz będzie musiał się jeszcze bardziej zaangażować, aby dwójkę ogarnąć.


Dotka, dobrze ze troszkę lepiej się czujesz. A masz cały czas katar? U mnie przez to się kaszel utrzymywał.

Kinga, podziwiam za ułożenie ciuszków w komodzie. W życiu bym nie utrzymała takiego stanu

Kamilka, jak tam dzisiaj, lepszy nastrój?

Kamilka, Malwi zaskoczyłyście mnie tym że nie gonią was do leżenia na lewym boku. Jak ja byłam w szpitalu to co położna przyłważyła inną pozycję to od razu zwracała uwagę.

Kinga, fajna ta opcja z wcześniejszym wypisaniem dokumentów w szpitalu. Pamiętam, że zabawne było jak próbowałam między skurczami podać adres i odpowiedzieć na milon pytań o przebieg ciąży

Zuken, jak tam młoda? Chorujące dziecko to ciężka sprawa.

Uaoo drapak spoko, wygląda jak prosto ze sklepu. Ja mam taki ponad 170cm wysokości z półkami i dziuplami, Kot go uwielbia. Ale mój jest kupiony, ja nie mam cierpliwości do składania takich rzeczy. Szczególnie że musi te 6kg wytrzymać.

Magda, trzymaj się i może pogadaj z TŻ o swoich uczuciach? Ja swojemu też muszę czasem przypomnieć, że chciałabym aby ze mną posiedział i pogadał.

Malwi trzymaj się. Lepiej, że trzymają Cię dalej, jeżeli nie są pewni czy sytuacja jest w pełni opanowana.

[magda1706]

Magdusiaa - pokazywałam to ostatnio dziewczynom haha

[malwi89]

Napisane przez TheFall

Wynik wyszedł dziwny. Po godzinie ponad normę a po dwóch ledwo w normie.


Pobyt w szpitalu to tragedia. Nuda i samotność. Trzymam kciuki za poprawę.

Nooo z rozrywka jest tragedia
:-(

Napisane przez kinga1701

Magda współczuję sytuacji z Tz ja tylko powiem tak jak dziewczyny: rozmowa

Malwi kurcze, a jednak musisz zostać, ale głową do góry przecież jesteś silna, a to tylko dla waszego dobra.

TheFall będziesz mieć dziś wyniki z krzywej? Oby Ci wyszły lepiej bo my już grupę cukrzycowa zamknelysmy.

A mi znowu na czczo wynik za duży wyszedl coś czuje, że jednak insulina nocna może się pojawić nie mogę ogarnąć tych na czczo.

Ja wiem, ze to dla naszego dobra, ale chcialabym w swoim lozku lezec, zjesc swoj obiad, a nie ze tu zjem i zaraz zgaga. Diabli wie czym tu jest podbijane, ze po sosie mam zgage i nie moge sobie z nia poradzic :-(

Noo nic zostaje do jutra z nadzieja, ze jutro wyjde. Bylam u oddzialowej (kolezanka mojej mamy) i zalilam sie, ze juz bym do domu chciala, powiedziala, ze zobaczy co da sie zalatwic.

[Magdusiaaa]

Napisane przez magda1706

Magdusiaa - pokazywałam to ostatnio dziewczynom haha

A to przepraszam. Chyba gdzieś mi umknelo

[kinga1701]

Napisane przez candyyfloss

Kinga - jaki ten wynik? Ja tylko raz na czczo miałam 94. W zasadzie nie wiem czemu, ale diabetolog nic nie mówiła na ten temat.

A jakie masz ogólnie wyniki? Jak często zdarza Ci się przekraczać normę w ciągu dnia?

Może z tą insuliną nie będzie tak źle. A jak będzie trzeba, to przynajmniej nie będziesz się męczyć i stresować

Dziś to miałam 96 pierwszy raz, tak to mam 89 i 91. Następne pomiary mam w normie, chyba że coś zakombinuje i spróbuję nowości, to lekkie podwyższenie do 130 nie więcej. Do diabetologa mam iść dopiero za dwa tygodnie, chyba że będzie dużo wzrostów, ale na razie czekam. Ja trzeba będzie zastrzyki to cóż będą dwa wieczorami, aby mały był zdrowy.

Napisane przez TheFall

Wyniki będą dzisiaj ale raczej nie dam rady ich odebrać. Nie mam z kim syna zostawić. Pewnie mąż odbierze jutro przy okazji.

Trzymam kciuki, aby wyszły dobre.

[Magdusiaaa]

Malwi może akurat jutro zdecydują się Cię wypuścić i tak bardzo bardzo podziwiam Was dziewczyny leżące w szpitalach... ja bym chyba nocami wyła w poduche...:-/

[candyyfloss]

Napisane przez kinga1701

Dziś to miałam 96 pierwszy raz, tak to mam 89 i 91. Następne pomiary mam w normie, chyba że coś zakombinuje i spróbuję nowości, to lekkie podwyższenie do 130 nie więcej. Do diabetologa mam iść dopiero za dwa tygodnie, chyba że będzie dużo wzrostów, ale na razie czekam. Ja trzeba będzie zastrzyki to cóż będą dwa wieczorami, aby mały był zdrowy.



Trzymam kciuki, aby wyszły dobre.

To wydaje mi się, że nie jest źle Moja koleżanka miała na czczo wyniki ok. 100 i dopiero dostała insulinę.

[kamilka]

MALWI przytulam
MAGDA musisz mu po prostu powiedzieć o co chodzi, bo sam sie nie domyśli...
TYGRYSEK tylko po zabiegach kłada nas na lewy bok... Mnie tak i tak najwygodniej ale sa dziewczyny które wcale nie zwracają na to uwagi...
U mnie w koncu dobre wieści efekty ostatniego zabiegu sie pięknie utrzymują- jesli bedzie tak do poniedziałku to na kilka dni do domu mnie wyślą. Twardnieje mi brzuch i to sie im nie podoba ale nic na szczescie sie nie utwiera. Szyjka krótsza niż ostatnio i młoda główkę juz niżej ma. Ale narazie nie ma sie czym martwić. Za to dzis jeszcze musza amnioredukcje zrobic. Jeszcze nie wiadomo czy pod narkoza... Matko to juz 7my zabieg...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[malwi89]

Napisane przez Magdusiaaa

Malwi może akurat jutro zdecydują się Cię wypuścić i tak bardzo bardzo podziwiam Was dziewczyny leżące w szpitalach... ja bym chyba nocami wyła w poduche...:-/

Ale to nic nie da, rozsypie sie jeszcze psychicznie, a przeciez mam dla kogo zyc.

[Dotka90]

Tygrysku, katar mam, ale dzisiaj mniejszy, to i kaszel mniejszy

Co do przerażenia, to witaj w klubie. Ja wciąż czekam aż TŻ od siostry przywiezie ciuszki, bo też nie wiem, czy mam coś kupować, czy nie.
Nie mogę prania zrobić, bo chcę zrobić 'sumaryczne', a nie prać na III raty. A wcześniej niż w sobotę i tak ciuszków nie będzie, bo teraz TŻ nie ma kiedy podjechać.

[Nebula]

Napisane przez malwi89

Ale to nic nie da, rozsypie sie jeszcze psychicznie, a przeciez mam dla kogo zyc.

I tego się trzymaj Bądź silna dla maluszka Potem wszystko pójdzie w niepamięć. Myślę o Tobie ciepło

[uaoo]

Napisane przez niepozorna

Uaoo drapak jest super. Aż ciężko uwierzyć, że sama go zrobiłaś. Zdolniacha z Ciebie

Co do kocyków to faktycznie prześpij się z tematem i jutro sobie zdecydujesz. Ja z moich jestem bardzo zadowolona. Zdecydowałam się na zakupy akurat u MikoMinky, bo przekonała mnie kolorystyka. Nie chciałam niczego bardzo wzorzystego. Szkoda, że nie mam porównania do Milutkiej co do jakości.
Gruby kocyk jest faktycznie gruby i na pewno ciepły, a cienki będzie idealny na wiosnę/lato

Ja też nie lubię bardzo wzorzystych, od milutkiej podoba mi się tylko w serduszka, natomiast od mikominky mi się podoba o wiele więcej wzorów, no i jeszcze nie wiem od kogo zamawiać. Ale chyba to są te same? Jak myślicie?

Napisane przez koktajlowa7

Ładny miałam podobny. Kicia go lubiła i często pazurki ostrzyła. A jak się poruszało czymś u góry to wskakiwała. Później mieliśmy szczeniaka i urządził sobie z niego gryzak i materiał wyszarpał

U mnie nie ma na co wskoczyć, jest taki prosty.

Napisane przez kinga1701

Bardzo fajnie Ci wyszedł

Dziękuje

Napisane przez Casaa

Uaoo, ja myslalam, ze to drapak z ogloszenia :P szacun za wykonanie

Napisane przez Dotka90

Ua00 - nie, nie szkoda mi
Zobaczymy czy kupimy sami, czy ktoś nam kupi.

Ja zamawiałam od milutkiej z wypełnieniem 200. Jestem zadowolona, wszystko ładnie, kolory wyraziste. Jeszcze nie prałam.

Jakby ktoś nam kupił to bym się nie obraziła
To może jednak zamówię od Milutkiej, skoro większość z was ma od niej?

Napisane przez tygrysek83

Uaoo drapak spoko, wygląda jak prosto ze sklepu. Ja mam taki ponad 170cm wysokości z półkami i dziuplami, Kot go uwielbia. Ale mój jest kupiony, ja nie mam cierpliwości do składania takich rzeczy. Szczególnie że musi te 6kg wytrzymać.

Raj dla kota mój kot jednak ma już 2 lata i swoje przyzwyczajenia, więc szkoda mi było nawet 100 zł, za coś czego być może nie będzie używał. Zrobiłam go tylko z myślą o moich biednych balustradach Ale niestety dalej je drapie, a na drapaku tylko leży. Nawet mu pokazywałam jak ma robić, a on ma to gdzieś

[kinga1701]

Napisane przez candyyfloss

To wydaje mi się, że nie jest źle Moja koleżanka miała na czczo wyniki ok. 100 i dopiero dostała insulinę.

Mam nadzieje, że się to nie będzie powtarzać. Ale już od kilku tygodni widzę tendencje wzrostową na czczo.

[Magdusiaaa]

Kamilka ale super oby tak już pozostalo. Takie wieści powinny być codziennie

Malwi wiem wiem. Jasne że tak. Co się nie robi dla swojego maluszka

[malwi89]

Napisane przez kamilka

MALWI przytulam
MAGDA musisz mu po prostu powiedzieć o co chodzi, bo sam sie nie domyśli...
TYGRYSEK tylko po zabiegach kłada nas na lewy bok... Mnie tak i tak najwygodniej ale sa dziewczyny które wcale nie zwracają na to uwagi...
U mnie w koncu dobre wieści efekty ostatniego zabiegu sie pięknie utrzymują- jesli bedzie tak do poniedziałku to na kilka dni do domu mnie wyślą. Twardnieje mi brzuch i to sie im nie podoba ale nic na szczescie sie nie utwiera. Szyjka krótsza niż ostatnio i młoda główkę juz niżej ma. Ale narazie nie ma sie czym martwić. Za to dzis jeszcze musza amnioredukcje zrobic. Jeszcze nie wiadomo czy pod narkoza... Matko to juz 7my zabieg...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kamilka swietne wiescie z mala, to twardnienie ech ja sie z tym wlasnie mecze :-(
Co Ci daja na te twardnienie?

[viki1988]

Napisane przez niepozorna

Co do kocyków to faktycznie prześpij się z tematem i jutro sobie zdecydujesz. Ja z moich jestem bardzo zadowolona. Zdecydowałam się na zakupy akurat u MikoMinky, bo przekonała mnie kolorystyka. Nie chciałam niczego bardzo wzorzystego. Szkoda, że nie mam porównania do Milutkiej co do jakości.
Gruby kocyk jest faktycznie gruby i na pewno ciepły, a cienki będzie idealny na wiosnę/lato

Ja Ci powiem że fajnie że wstawiłaś to MikoMinky bo też mi się bardzo wzory podobają i chyba też stamtąd zamówię fajnie że mają minky w takim ładnym jasnofioletowym kolorze, chyba tylko u nich widziałam taki odcień a wiesz czy jak sie do nich napisze to zrobią inny zestaw tkanin niż "standardowo"?

Napisane przez Nebula

Widziałam tylko w końcówce wątku, że macie problem z akceptacją... to powiem Wam, że ja ledwo co 'pokonałam' bulimię i zaszłam w ciążę. Fakt leżenia w łóżku też nie pomaga, ale czuję się jak sflaczałe, tłuste badziewie (tzn moja psychika tak o mnie myśli)... ciężko chociaż przytyłam tylko 6kg póki co, i też większość to brzuch. to i tak...czuję, że mam piłkę do kosza z przodu. :/

wczoraj zaczęłam 30tc

Wiesz 6 kg to wcale nie dużo sama macica mozę ważyć ok 8 kg a do tego wody, dziecko itd, ale fakt ja też jakoś liczyłam że brzuch mi aż tak nie urośnie i ogólnie wkurza mnie że jest taki wystający pierwszy raz w życiu do pokoju pierwszy wchodzi brzuch a nie cycki