Październikowe PM 2016 ;)

[mikara]

Napisane przez elciag

śliczna kiecka, na pewno ładniej w rzeczywistości, na zdjęciach wszystko inaczej wygląda, tak że nie ma co oglądać na necie, tylko trzeba przymierzać, przymierzać, przymierzać!!
Ja załączam swoją beze

Piękna ta Twoja suknia, ale jak napisałaś mierzyć, mierzyć, mierzyć każda z nas ma inną figurę więc trzeba samemu zmierzyć i zobaczyć w czym wygląda się dobrze

[izk_a]

Napisane przez elciag

My ogólnie zaczęliśmy załatwianie wszystkiego w lutym - a że chcieliśmy jeszcze w tym roku padło na październik- ja nie szczególnie jestem zadowolona z terminu bo to już jesień, zimno może być... ale cóż. Przyjęcie mamy u nas w remizie OSP - TŻ jest strażakiem ochotnikiem, więc mamy za darmo - 2,5 tys. zostało w kieszeni


Sukienkę mam taką beze, białą, we wrześniu mam 1 przymiarkę. Na drugi dzień kupiłam sobie kiecke na olx i jest OK w razie zimna kupiłam sobie taką narzutke z lisa, gdyby był już śnieg a gdyby było cieplej to pożyczyłam już takie bolerko-żakiet, mam nadzieję że będzie dobrze wyglądało z suknią. Welon chcę taki długi do ziemi, tzn. TŻ chce bo ja chciałam tylko jakiegoś kwiatka we włosach.


Dziś ogarnęłam sprawy cukiernicze, torta, paczki dla gości; zaproszenia wybraliśmy, będę zamawiać w tym tyg, tylko teściowa zrobi listę swoich gości; fotografa załatwiłam wczoraj szybko działam!!

teraz jesień cieplejsza niż wiosna moim zdaniem nic nie będzie Ci potrzebne

jakie paczki szykujesz dla gości ?

Napisane przez elciag

Ja załączam swoją beze

jak nie przepadam za bezami tak Twoja mi sie bardzo podoba !

[Escorpio]

Napisane przez izk_a

A co Twój TŻ na to? Poruszyłas z nim ten temat? albo może myslalas o łączonym ?
Ja się już na zmianę nazwiska nastawilam, choć będzie w innej formie niż u kobiet w starszym pokoleniu mojego TŻ

Napisane przez mikara

Escorpio jesteś pewna, że nie chcesz zmieniać nazwiska ?? To już dwuczłonowe sobie weź przynajmniej nie będą miały Wasze dzieci problemów w szkole i nie będą wytykane przez dzieci (wiadomo jakie teraz dzieci są....)

Rozmawiałam z tż, on oczywiście chciałby żebym zmieniła, bo tłumaczy, że wtedy nie będę już w swojej rodzinie, a tak to cały czas będę panią X, a nie panią Y. I się wkurzyłam, bo jego własnością nie będę nigdy. O dzieci się nie martwię, koleżanki mama ma swoje panieńskie tylko i nigdy nie patrzyłam na nią dziwnie. Koleżanka jest wręcz kopią swojej mamy, rodzice ślub mają, więc nie widzę problemu. Bardziej chodzi mi o jakieś sprawy urzędowe, ale myślę, że pokazanie aktu ślubu rozwieje wątpliwości. Dwuczłonowego nie chcę robić, bo by było za długie

Napisane przez mikara

A ja zapomniałam, że jeszcze kamerzysta i mam problem :P :P :P muszę się ludzi popytać u siebie kogo polecają :P a ile Ty płaciłaś za kamerzystę (chodzi mi o wesele + poprawiny)

Ja płacę 4000, ale szybko drożeje, bo w dniu podpisywania, na umowie było już 4500. Oczywiście my płacimy mniej, ale ładnie cena rośnie

Napisane przez elciag

My ogólnie zaczęliśmy załatwianie wszystkiego w lutym - a że chcieliśmy jeszcze w tym roku padło na październik- ja nie szczególnie jestem zadowolona z terminu bo to już jesień, zimno może być... ale cóż. Przyjęcie mamy u nas w remizie OSP - TŻ jest strażakiem ochotnikiem, więc mamy za darmo - 2,5 tys. zostało w kieszeni


Sukienkę mam taką beze, białą, we wrześniu mam 1 przymiarkę. Na drugi dzień kupiłam sobie kiecke na olx i jest OK w razie zimna kupiłam sobie taką narzutke z lisa, gdyby był już śnieg a gdyby było cieplej to pożyczyłam już takie bolerko-żakiet, mam nadzieję że będzie dobrze wyglądało z suknią. Welon chcę taki długi do ziemi, tzn. TŻ chce bo ja chciałam tylko jakiegoś kwiatka we włosach.


Dziś ogarnęłam sprawy cukiernicze, torta, paczki dla gości; zaproszenia wybraliśmy, będę zamawiać w tym tyg, tylko teściowa zrobi listę swoich gości; fotografa załatwiłam wczoraj szybko działam!!

Oj, mnie się wydaje, że będzie cieplej niż w niektóre soboty lipca i sierpnia. A ostatni śnieg w październiku był w Polsce dosyć dawno.

Napisane przez elciag

śliczna kiecka, na pewno ładniej w rzeczywistości, na zdjęciach wszystko inaczej wygląda, tak że nie ma co oglądać na necie, tylko trzeba przymierzać, przymierzać, przymierzać!!
Ja załączam swoją beze

Dziękuję
Jaka beza? Masz śliczną suknię! Bardzo do Ciebie pasuje

[elciag]

Hej dziewczyny!
Dzięki za miłe opinie na temat mojej kiecuchy bo w sumie to już sama nie wiem... czy mi się podoba czy nie, mam nadzieję, że jak pójdę na przymiarkę to rozwieję wątpliwości.
Paczki dla gości - standardowo ciasto i mamy jeszcze miodki w słoiczkach, mój chrzestny ma pasiekę, więc będziemy mieć od niego - będą stały obok talerzyka, kto nie weźmie ten gapa


Kurcze macie kamerzystę, ja nie chciałam i stanęło że nie będzie, choć TŻ i jego rodzina chcieli i w sumie teraz się zastanawiam czy dobrze, ze się uparłam...

[mikara]

elciag ja nie wyobrażam sobie żeby nie było kamerzysty, bo to taka cudna pamiątka i pośmiać się też można jak ktoś coś przeoczył/zapomniał :P

[izk_a]

Napisane przez elciag

Paczki dla gości - standardowo ciasto i mamy jeszcze miodki w słoiczkach, mój chrzestny ma pasiekę, więc będziemy mieć od niego - będą stały obok talerzyka, kto nie weźmie ten gapa

mój kuzyn na swoim weselu jako prezenciki dla gości miał mini bańki mydlane jestem gapą bo nie wzięłam -zapomniałam

Napisane przez mikara

elciag ja nie wyobrażam sobie żeby nie było kamerzysty, bo to taka cudna pamiątka i pośmiać się też można jak ktoś coś przeoczył/zapomniał :P

mnie kamera okropnie peszy.. wolę zdjęcia na ostatnim weselu gdzie byliśmy, był kamerzysta, ale tak irytujący goście musieli pić do kamery, machać po 15 razy... jestem na nie

[elciag]

Dokładnie izk_a - ja też z tego samego powodu mówię nie.


Ale mam inny (gorszy) problem: świadkowa mi odmówiła, nie będzie, nie i koniec i nie mam świadka ze swojej strony. A jak to u was jest z drużbami, świadkami, osobami którzy będą z Wami siedzieć przy stole na weselu, i stać w kościele?


My mieliśmy taki zamysł: dwie pary świadków (drużbów) jak kto woli, z czego ode mnie kuzynka miała być świadkiem + jej osoba towarzysząca a od strony TŻ świadkiem jest kuzyn i on przychodzi ze swoją osobą towarzyszącą i siedzimy w 6 osób przy stole. Moja kuzynka i jego kuzyn podpisują się w papierach. Ale teraz plany się zje...y i jestem w kropce bo na prawdę nie mam kogo wziąć!!

[izk_a]

Elciag, nie fajnie zrobiła potencjalna swiadkowa.. ale może poproś jakąś najbliższą Tobie koleżankę? Albo jesli masz to kuzyna z partnerką?

U nas świadków będzie 2, kuzyn mojego TZ a ja swojej swiadkowej jeszcze nie poinformowalam a na weselu świadkowie z partnerami będą najprawdopodobniej siedzieć przy nas

[elciag]

właśnie musi być dziewczyna, bo TŻ ma świadka... Nie mam już żadnej bliskiej kuzynki, zawsze bylam najmłodsza w rodzie, a koleżanki żadnej nadającej sie też nie mam... FUCK!!

[izk_a]

Ale serio to MUSI być dziewczyna? Koleżanka miała swojego brata a świadkiem jej narzeczonego był jego brat spokojnie coś wymyslisz

[Escorpio]

Napisane przez elciag

Hej dziewczyny!
Dzięki za miłe opinie na temat mojej kiecuchy bo w sumie to już sama nie wiem... czy mi się podoba czy nie, mam nadzieję, że jak pójdę na przymiarkę to rozwieję wątpliwości.
Paczki dla gości - standardowo ciasto i mamy jeszcze miodki w słoiczkach, mój chrzestny ma pasiekę, więc będziemy mieć od niego - będą stały obok talerzyka, kto nie weźmie ten gapa


Kurcze macie kamerzystę, ja nie chciałam i stanęło że nie będzie, choć TŻ i jego rodzina chcieli i w sumie teraz się zastanawiam czy dobrze, ze się uparłam...

U mnie też będą paczki z ciastami, już mi się nie chce rozmyślać, co dać w prezencie.

Nakręciałam się na kamerzystę, jak pooglądałam masę filmików na YT i stwierdziłam, że też taki muszę mieć

Napisane przez elciag

Dokładnie izk_a - ja też z tego samego powodu mówię nie.


Ale mam inny (gorszy) problem: świadkowa mi odmówiła, nie będzie, nie i koniec i nie mam świadka ze swojej strony. A jak to u was jest z drużbami, świadkami, osobami którzy będą z Wami siedzieć przy stole na weselu, i stać w kościele?


My mieliśmy taki zamysł: dwie pary świadków (drużbów) jak kto woli, z czego ode mnie kuzynka miała być świadkiem + jej osoba towarzysząca a od strony TŻ świadkiem jest kuzyn i on przychodzi ze swoją osobą towarzyszącą i siedzimy w 6 osób przy stole. Moja kuzynka i jego kuzyn podpisują się w papierach. Ale teraz plany się zje...y i jestem w kropce bo na prawdę nie mam kogo wziąć!!

Nieładnie zrobiła świadkowa, ale też nie wymagajmy, że ktoś, kogo sobie wymyślimy będzie z tego powodu szczęśliwy… Może przestraszyła się odpowiedzialności? Wiele osób też myśli, że świadkowa musi dać więcej pieniędzy A przecież to jest gość jak każdy inny, tyle, że ma nam trochę pomóc i podpisać papiery.
A nie myślałaś, żeby na świadka wziąć starszą kuzynkę? Nikt nie powiedział, że to musi być panna. U mnie będzie siostra cioteczna - mężatka. Też nie mam młodszej kuzynki/siostry. Wolę mieć kogoś "sprawdzonego" niż szukać świadkowej po koleżankach.
No i my będziemy mieli jedną parę świadków w kościele - ja siostrę, tż, prawdopodobnie kolegę. Przy stole będziemy siedzieli w 6 osób, koło mnie moja świadkowa z mężem, koło tż jego świadek z dziewczyną.

Napisane przez elciag

właśnie musi być dziewczyna, bo TŻ ma świadka... Nie mam już żadnej bliskiej kuzynki, zawsze bylam najmłodsza w rodzie, a koleżanki żadnej nadającej sie też nie mam... FUCK!!

Nie, nie musi być dziewczyna Może być dwóch mężczyzn, lub dwie kobiety. Nie muszę być też wierzący. To są osoby, które mają się tylko podpisać w dokumentach

[elciag]

jeju.... no musze kogoś znaleźć, właśnie to że wszyscy myślą tylko o kasie, że muszą więcej dać, lepiej wyglądać niż pozostali goście, że pomagać, a teraz ogólnie zauważyłam tendencje, że nikt bezinteresownie nic nie zrobi - taki świat podły... ehh


czekam na zaproszenia - zamówiłam wczoraj na allegro, mają mi podesłać projekt do 48h i jestem podekscytowana bo najwyższa pora zacząć prosić!


a wy dziewczyny jak stoicie z pracami ślubnymi??

[izk_a]

elciag, poproś kogoś z kim sie dobrze dogadujesz i tyle, obojętnie czy to dziewczyna kuzyna, kuzyn, ktokolwiek, wy macie sie dobrze dogadać tego dnia

u nas typowo ślubne stoją w miejscu, najważniejsze rzeczy zaklepane może w tym miesiącu pójdę pooglądać/pomierzyć suknie ślubne

a ze spraw około-ślubnych po niedzieli w końcu rusza remont na naszym piętrze dobrze, bo już sie na niego strasznie napaliłam, a sie odwlekał w czasie..

[Escorpio]

Napisane przez elciag

jeju.... no musze kogoś znaleźć, właśnie to że wszyscy myślą tylko o kasie, że muszą więcej dać, lepiej wyglądać niż pozostali goście, że pomagać, a teraz ogólnie zauważyłam tendencje, że nikt bezinteresownie nic nie zrobi - taki świat podły... ehh


czekam na zaproszenia - zamówiłam wczoraj na allegro, mają mi podesłać projekt do 48h i jestem podekscytowana bo najwyższa pora zacząć prosić!


a wy dziewczyny jak stoicie z pracami ślubnymi??

Dokładnie! Ostatnio poszłam do kancelarii, że mogę być chrzestną i mój proboszcz wydając mi karteczkę powiedział 20zł Ale się wkurzyłam Byłam 3 min, na dodatek wypytał się gdzie mieszkać, gdzie i czy pracuję…

Napisane przez izk_a

elciag, poproś kogoś z kim sie dobrze dogadujesz i tyle, obojętnie czy to dziewczyna kuzyna, kuzyn, ktokolwiek, wy macie sie dobrze dogadać tego dnia

u nas typowo ślubne stoją w miejscu, najważniejsze rzeczy zaklepane może w tym miesiącu pójdę pooglądać/pomierzyć suknie ślubne

a ze spraw około-ślubnych po niedzieli w końcu rusza remont na naszym piętrze dobrze, bo już sie na niego strasznie napaliłam, a sie odwlekał w czasie..

Wcześnie rozglądasz się za suknią, ale w sumie teraz zaczęły się wyprzedaże. Polecam kupno "z wieszaka", jeśli tylko Ci się coś spodoba Szkoda przepłacać
U mnie zaproszenia się robią Jak się zrobią będziemy zapraszać. A reszta stoi. Nie wiem co jeszcze przygotowywać… Wszystkie dodatki do garnituru trzeba kupić. No a później zostanie najgorsza "drobnica"… Pudełeczka na ciasta, koszyczki ratunkowe, załatwianie spraw urzędowych, protokół, spowiedzi…

[elciag]

Napisane przez Escorpio

Dokładnie! Ostatnio poszłam do kancelarii, że mogę być chrzestną i mój proboszcz wydając mi karteczkę powiedział 20zł Ale się wkurzyłam Byłam 3 min, na dodatek wypytał się gdzie mieszkać, gdzie i czy pracuję…



Wcześnie rozglądasz się za suknią, ale w sumie teraz zaczęły się wyprzedaże. Polecam kupno "z wieszaka", jeśli tylko Ci się coś spodoba Szkoda przepłacać
U mnie zaproszenia się robią Jak się zrobią będziemy zapraszać. A reszta stoi. Nie wiem co jeszcze przygotowywać… Wszystkie dodatki do garnituru trzeba kupić. No a później zostanie najgorsza "drobnica"… Pudełeczka na ciasta, koszyczki ratunkowe, załatwianie spraw urzędowych, protokół, spowiedzi…

Pudełeczka na ciasta my mamy w cenie ciast w cukierni.

[Escorpio]

Napisane przez elciag

Pudełeczka na ciasta my mamy w cenie ciast w cukierni.

Na weselu ciasta mam w cenie, ale musimy dokupić ciasto na "odchodne" dla gości. W sumie nie byłam jeszcze w cukierni, możliwe, że też mają pudełka gratis

[wanilia28]

Cześć dziewczyny

to i ja dołączę do wątku.
Póki co data to 1.10.2016 chcieliśmy sierpień 2016r, bo to jedyny spokojniejszy miesiąc w roku w naszych pracach (głównie mojej).
Sal do wyboru od groma, bo rozglądaliśmy się za miejscem w promieniu 30km (okolice Krakowa). Wybraliśmy salę w mniej więcej połowie drogi między moim miastem rodzinnym a Krakowem. Jak pytaliśmy tam o termin na ten rok to mieli chyba 7 wolnych terminów od wiosny do końca jesieni... W tym tylko jeden wakacyjny - 30/07 (ale to ŚDM więc odpada...). A wolne terminy sierpniowe dopiero na 2018r.
Wstępnie mamy zarezerwowaną inną salę na 20.08.2016 ale ta już mi się tak nie podoba...
a czy nic sie nie zmieni z tym 1.10.2016r. to się okaże bo mojemu TŻ nie pasuje umowa z lokalem...

Poza tym wstępnie załatwiliśmy wodzireja i dj'a (to będzie szok dla mojej rodziny bo u nas tylko zespoły grają :P). Tak samo jak kolejnym szokiem będzie brak orkiestry przy wychodzeniu z domu bo ja tego nie chcę

Mamy upatrzonego fotografa - czekamy na odpowiedź do niego w sprawie cen i powoli szukamy kamerzysty.

Z tego co czytałam na innych wątkach i forach to juz powinnam sie rozejrzeć za kupnem wódki i sukienki... A myślałam, że spokojnie choćby sukienkę załatwię w wakacje 2016...

[izk_a]

Witam sie jeszcze raz
Gdzie pracujesz? ja zacznę pracę w szkole w tym roku i jak uda się utrzymać to też jakiś krotki urlop będę musiała wyprosic na październik 2016

Sukienkę spokojnie wybierzesz i latem krawcowa którą mam na oku zaczyna przymiarki na 3 miesiące przed weselem więc..

[wanilia28]

Cześć
ja pracuje... w sekretariacie na uczelni wyższej i u mnie jedyny spokojniejszy czas to sierpień i grudzień w innych miesiącach absolutnie nie mogę sobie pozwolić na kilkudniowy urlop... ale w przyszłym roku będą musieli przeżyć beze mnie

ja planuję w przyszłym roku pochodzić za sukienkami (bo muszę sporo schudnąć żeby jakoś wyglądać...) i jak cos wybiorę to udać się do krawcowej. Tak będzie taniej
jak zrobiliśmy z TŻ wstępny plan wydatków to mi się słabo zrobiło...

[izk_a]

Jakoś będą musieli przeżyć Ja bym chciała już suknie wybrać bo ostatnio zastój w ślubnych sprawach jest..

[wanilia28]

Napisane przez izk_a

Jakoś będą musieli przeżyć Ja bym chciała już suknie wybrać bo ostatnio zastój w ślubnych sprawach jest..

ja chce najpierw schudnąć a potem szukać sukni
postanowiłam, że nie będę świrować tylko poczekam do wiosny
i tak planuję sie najpierw rozejrzeć a jak mi isę coś spodoba to to uszyć u krawcowej żeby taniej było

zastój..? zazdroszczę ja nawet w pracy zamiast robić robotę swoją to ogarniam sprawy weselne... non stop wysyłamy z TŻ maile w różnych sprawach, smsy, telefony... czytanie po necie, szukanie itp....

[izk_a]

ja na szczęście chudnąć nie muszę, ewentualnie sie ujędrnić chciałabym wybrać suknie teraz, a później poszukać krawcowej która się tego podejmie

u nas szał telefoniczno- mailowy był w listopadzie zeszłego roku, zaraz po zaręczynach a teraz można powiedzieć, że nuda

[wanilia28]

ja zawsze byłam większa, potem schudłam tak, że wyglądałam ok, ale potem powolutku waga zaczęła rosnąć a odkąd jestem z TŻ przybyło mnie ok 16kg...

moja bratowa fajnie obeszła zakaz zdjęć w salonie ślubnym najpierw z koleżankami i ze mną szukała sukienki. Jak znalazła taką co jej spasowała to przywiozła krawcową (że to niby koleżanka) i krawcowa obejrzała sobie kieckę:P

no cóż - u nas zaręczyn jeszcze nie było

[izk_a]

ale super pomysł z tą krawcową w salonie! chyba to rozważę

[wanilia28]

wiadomo, że nie każda krawcowa sie zgodzi, ale bratowa ją przywiozła do salonu i odwiozła do domu (30km w jedną stronę ), ale zamiast dawać za sukienkę 2500zł, zapłaciła 1300zł. Co prawda sukienka nie była idealna bo coś się tam pod koniec wesela rozpruło, ale nie było tragedii.
Poza tym nie czarujmy się - to sukienka tylko na 1 raz mamy w niej wyglądać pięknie tylko w tym jednym dniu
ja na 100% jak się tak będzie dało zrobić to tak uczynię

[izk_a]

Uzupelnialam wczoraj swój kalendarz i uświadomiłam sobie ze ten czas to jednak leci bardzo szybko w grudniu ostatnie osobne święta, i tak można wyliczać i wyliczać

[elciag]

Dziewczyny kochane!!
Jakie Wy jesteście zaplanowane. Ja mam wesele za 2,5 miesiąca - o mamo - to ostatnie osobne dni bo już nie długo przenoszę się do teściowej - się będzie działo!!


No i działamy z zaproszeniami: tych co mieszkają dalej mamy załatwionych teraz tylko jedziemy po okolicy i zapraszamy - do 30.09 mamy potwierdzenia. W zeszłym tygodniu odebraliśmy akty urodzenia, podpisaliśmy umowę z fotografem. Czeka nas jeszcze wyprawa po garnitur (jakaś niedziela), obrączki ale wstępnie jestem już ugadana z jubilerem (powiedział żeby we wrześniu wpaść) i do urzędu gminy po papiery. To ostatnie będzie najgorzej załatwić bo gmina jak wiadomo czynna do 15 a ja i mój Tż pracujemy na non stopie i w przeciągu najbliższych 3 tygodni na pewno tego nie dogramy. I zostaje jeszcze ksiądz ale z nim nie będzie problemu i w październiku pewnie się zacznie nerwówka...
Ja już szuram zębami z nerw bo mam kocioł w robocie...!! wrr

[izk_a]

reaktywujemy wątek został mniej niż rok

[xXBlankaXx]

Zleci tak Szybko, że nawet nie zauważmy kiedy będziemy już po

[rain_drops]

Napisane przez izk_a

reaktywujemy wątek został mniej niż rok

Co już macie załatwione? My mamy salę, fotografa i dj'a Teraz rozglądam się za kamerzystą i nie wiem co można jeszcze tak wcześnie załatwiać...