Kieleckie Panny Młode - część 13 - szczęśliwa! ;)

[Kasia 88]

Będę szukać jeszcze taniej. Marzy mi się, żeby w mojej parafii ktoś jeszcze miał msze weselna to by się koszty rozłożyły..

[ZakochanaZabka]

Napisane przez Kasia 88

Będę szukać jeszcze taniej. Marzy mi się, żeby w mojej parafii ktoś jeszcze miał msze weselna to by się koszty rozłożyły..

Kasia życzę Ci tego chociaż z długością mszy u Was to... :P

[Kasia 88]

Hahaha długość mszy tylko dla wytrwałych. Dla mnie dekoracja kościoła może się składać tylko z kokardek przy ławkach i jakiegoś bukietu przy ołtarzu i juz będę szukać czegoś tańszego.

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Orientowalam się tez w cukierniach i za tort na 200 osób wyjdzie u braci Janusz około 750 zl. A za ciasta 21 zł/kg.

[ZakochanaZabka]

Napisane przez Kasia 88

Hahaha długość mszy tylko dla wytrwałych. Dla mnie dekoracja kościoła może się składać tylko z kokardek przy ławkach i jakiegoś bukietu przy ołtarzu i juz będę szukać czegoś tańszego.

kokardki zrób sama a o bukiet przed ołtarzem idz do kwiaciarni lub na bazary i niech Ci pani zrobi, nie mówi nawet, że na ślub i będzie taniej

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez Kasia 88

Napisane przez Kasia 88

Orientowalam się tez w cukierniach i za tort na 200 osób wyjdzie u braci Janusz około 750 zl. A za ciasta 21 zł/kg.

e to spoko u mnie wyjdzie jeszcze taniej bo mam mniej osób a tortem od Braci będę sie objadać jutro bo TŻ ma urodziny mniam

[Kasia 88]

Zabko ja ewentualnie mogę kupić te kokardki, chyba ze się z yt naucze a ubranie krzeseł?

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez ZakochanaZabka

kokardki zrób sama a o bukiet przed ołtarzem idz do kwiaciarni lub na bazary i niech Ci pani zrobi, nie mówi nawet, że na ślub i będzie taniej

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------



e to spoko u mnie wyjdzie jeszcze taniej bo mam mniej osób a tortem od Braci będę sie objadać jutro bo TŻ ma urodziny mniam

Daj znać jak smakuje

[ZakochanaZabka]

Napisane przez Kasia 88

Zabko ja ewentualnie mogę kupić te kokardki, chyba ze się z yt naucze a ubranie krzeseł?

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------



Daj znać jak smakuje

wiem jak smakuje bo już na jednym weselu jadłam i od razu wiedziałam, że to od nich takie miałam przeczucie choć nigdy wcześniej go nie jadłam

a krzesła hmmm no właśnie... u mnie ubiera zawsze żona kościelnego a u Was to nie wiem jak jest :/

[domick]

Ja mam ślub u Kapucynów. Nie mam pojęcia jak u nich z dekorowaniem, ale ja nie zamierzam dekorować w ogóle, nawet kwiatów na ołtarz nie kupuję. Szkoda mi kasy ale ślub mamy o 17 więc podejrzewam, że i tak będzie kościół czymś udekorowany. 450 zł to chyba tak średnio. Nam powiedziała florystka od 300 zł.

[Kasia 88]

Z tego co wiem, to tam chyba jakąś Siostra dekoruje kościół, ale to jest w "cenie" za msze.

[domick]

Napisane przez Kasia 88

Hahaha długość mszy tylko dla wytrwałych. Dla mnie dekoracja kościoła może się składać tylko z kokardek przy ławkach i jakiegoś bukietu przy ołtarzu i juz będę szukać czegoś tańszego.

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Orientowalam się tez w cukierniach i za tort na 200 osób wyjdzie u braci Janusz około 750 zl. A za ciasta 21 zł/kg.

No właśnie, dziewczyny podpowiedzcie, ile trzeba kupić ciast na 100 osób? Tzn. ile kilo? Tyle co tortu, mniej czy więcej? Nie mam pojęcia. Restauracja nie zapewnia żadnych słodkości. Tylko owoce i ewentualnie deser lodowy w menu.

[Kasia 88]

Z rozpiski od braci Janusz jest napisane, ze liczy się 0,15 dag/osobę.

[domick]

Napisane przez Kasia 88

Z rozpiski od braci Janusz jest napisane, ze liczy się 0,15 dag/osobę.

Dziękuję
Czyli pi razy drzwi 15 kg. Sporo. Ciekawe ile w Dorotce za ciasta liczą. Tort 50 zł/kg.

[Kasia 88]

Za ciasta jakieś 30 zł/kg jestem na bieżąco, bo rozmawiałam dziś z panią z Dorotki )

[domick]

Napisane przez Kasia 88

Za ciasta jakieś 30 zł/kg jestem na bieżąco, bo rozmawiałam dziś z panią z Dorotki )

O widzisz! Dzięki wielkie Bo ja się pytałam o tort w zeszłym miesiącu przy okazji kupowania kajmaka (polecam ) a o ciastach zapomniałam

[Kasia 88]

Prosze bardzo

[Oluniuniunia]

Napisane przez domick

No więc tak też powiedziałam - kwestia gustu zdecydowanie.

Co do kokardy to widzisz... ja mam przy sukni przecudną kokardę.
A kokardy - co do jednej, które widziałam u krawcowych są tak tragiczne, że mój TŻ jak usłyszał, że będę miała przy sukni kokardę to zbladł - bo właśnie miał wyobrażenie takiej krawcowej-kokardy.
No i fakt, moja suknia była bardzo droga. Jak nie masz kasy to pewnie, trzeba szukać innych rozwiązań. Byleby trafić na kogoś naprawdę dobrego.

Załączam kokardy od krawcowej o których mówię. Nie mogę załączyć zdjęcia swojej sukni więc dla porównania jak chcecie to wrzućcie w internet Rosa Clara Two Rhodesia. Tak wygląda moja kokarda.

To i ja wtrącę swoje 3 grosze. Uważam, że wybór krawcowej to tylko i wyłącznie kwestia możliwości finansowych, bo wiadomo, że jak komuś nie szkoda kasy na suknię z salonu to nie będzie z krawcowymi się bawił, bo to jednak zawsze spore ryzyko. No, chyba, że ktoś ma niewiadomojakie oczekiwania wobec swojej sukni, albo swój projekt/pomysł i nic z salonowych nie pasuje.
Niemniej jednak przy decyzji: krawcowa, uważam, że zawsze trzeba sobie wziąć spory zapas czasu, właśnie po to, żeby potem w razie czego 2 tyg przed ślubem nie biegać w panice po salonach. Wiadomo, że sytuacje są różne, czasem ślub jest szybko po zaręczynach, ale zwykle są to jednak rok, czy dwa, a czasem nawet więcej.
Jeśli chodzi o Małgorzatę Maj, to byłam u niej i zastanawiałam się nad szyciem tam, ale nie wybrałam jej, bo miałam wrażenie, że nie rozumiemy się do końca, poza tym w drodze powrotnej dostałyśmy mandat (zły znak! :P) a koniec końców kupiłam suknię salonową (ale szytą na miarę) za niższą cenę niż szycie u krawcowej
Byłam też u krawcowej w Nowinach (ta sama, co Mogg i Mahoń u niej szyły) i gdyby nie kusząca cena w salonie, to szyłabym u niej. Bo z nią właśnie bardzo dobrze się dogadywałam i wzbudziła moje zaufanie.
Co do kokard, te, które załączyłaś są faktycznie koszmarne, ale jeśli mam być szczera, to te Rosa Klara też mi się nie podobają, ale raczej ze względu na to, że są z przodu, bo same w sobie są śliczne, a suknie piękne

Napisane przez plusz1912

Hej dziewczyny
loguje się jako "świeżak", ale muszę się po cichu przyznać, że podczytuje Was już od dawna..
Dziś w nocy dostałam ataku przedślubnej paniki i szukam ratunku WSZĘDZIE
Może niepotrzebnie, bo nasz najważniejszy dzień dopiero 2 maja 2016, ale lepiej mieć wszystko zaplanowane.
Ślub odbędzie się na Karczówce, przyjęcie około 80 osób w Stodółce w Miedzianej Górze (dokładnie tam gdzie wesele miała justynka333).
Mamy w zasadzie zrobione tylko nauki przedmałżeńskie na Karczówce i potwierdzam opinie większości, którzy mają to już za sobą, że warto uczestniczyć i niczego nie trzeba przeżywać
Załatwiliśmy DJ- będzie grał mój znajomy, może nie jest popularny, ale wiem, że mogę na nim polegać i potrafi porwać tłumy

Pozostała cała reszta: poradnia, obrączki, foto, tort, dekoracje, dodatki, suknia.... a czas leci nieubłaganie.. mam nadzieje, ze w kolejnych atakach paniki będę mogła na Was liczyć

Cześć nie martw się na zapas Ogranij foto i suknię w miarę szybko, a z resztą zdążysz

Napisane przez ZakochanaZabka

kokardki zrób sama a o bukiet przed ołtarzem idz do kwiaciarni lub na bazary i niech Ci pani zrobi, nie mówi nawet, że na ślub i będzie taniej [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------


e to spoko u mnie wyjdzie jeszcze taniej bo mam mniej osób a tortem od Braci będę sie objadać jutro bo TŻ ma urodziny mniam

Moja krew
Zazdroszczę torta może na teścia urodziny by zamówić...

[domick]

Ola, co do kokard to chodziło mi tylko o sam kształt, bo faktycznie to czy ona jest z tyłu czy z przodu i czy w ogóle się komuś podoba jest kwestią gustu. Mnie urzekła właśnie ta kokarda, a w drugiej kolejności sama suknia, która jest nota bene bardzo wygodna i lekka, no i dla mnie oczywiście najpiękniejsza i to od pierwszego wejrzenia. Ale gdybym miała szyć tą suknie na wzór i zamiast tej kokardy zobaczyła to co załączyłam to chyba bym się załamała.

No i co do tego "załatwienia sukni" wcześniej to jest dla mnie dziwna sprawa. Tzn. ja u siebie w salonie pierwszą przymiarke mam 6 tyg przed ślubem - ostatnią na 3 dni przed (najpóźniej w poniedziałek przed ślubem). A wszystkie dziewczyny z mojego otoczenia odbieraly od krawcowych suknie nawet na 3 tyg przed ślubem. Przecież w trzy tyg to można masakrycznie zjechać z wagi :/ Tak zresztą miała moja siostra cioteczna. Odebrała suknie od krawcowej dwa tyg przed ślubem i pomimo maksymalnego ściągnięcia gorsetu i tak jej suknia zjeżdżała... to jak to jest w końcu z tymi odbiorami?

A że kwestia ceny to wiadomo, ja przekroczyłam znacznie założony na suknie budżet ale nie żałowałam tego nawet przez sekundę. Jak ktoś nie może sobie pozwolić to oczywiście szuka tańszych rozwiązań - jak ja zamiast zespołu za 4 tyś w górę będę miała DJa za 2 tyś Tylko cały czas powtarzam, trzeba znaleźć kogoś naprawdę dobrego (moim zdaniem of cors)

[Escorpio]

Donieck kupowałaś suknię w Pro Mariage?
Ja pierwszą przymiarkę mialam w połowie września, po tygodniu kolejną. Potem chyba we wtorek przed ślubem, a 9 października dzień przed ślubem odebrałam suknię.
Dziewczyny macie może internet z UPC albo Vectry? Bo muszę się na jedno zdecydować, ale nie mam opinii o zadnej z firm...

[kalusia87]

Napisane przez Escorpio

Donieck kupowałaś suknię w Pro Mariage?
Ja pierwszą przymiarkę mialam w połowie września, po tygodniu kolejną. Potem chyba we wtorek przed ślubem, a 9 października dzień przed ślubem odebrałam suknię.
Dziewczyny macie może internet z UPC albo Vectry? Bo muszę się na jedno zdecydować, ale nie mam opinii o zadnej z firm...

Ja miałam z UPC i śmigał nie było z nim żadnych problemów a korzystały jednocześnie cztery studentki

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Prędkość miałam na pewno ponad 30 Mb/s a to było ponad rok temu

[domick]

Napisane przez Escorpio

Donieck kupowałaś suknię w Pro Mariage?
Ja pierwszą przymiarkę mialam w połowie września, po tygodniu kolejną. Potem chyba we wtorek przed ślubem, a 9 października dzień przed ślubem odebrałam suknię.
Dziewczyny macie może internet z UPC albo Vectry? Bo muszę się na jedno zdecydować, ale nie mam opinii o zadnej z firm...

Tak, w Promariage i ja też będę odbierać suknię dzień przed ślubem. W sumie to nawet będę ją mogła jeszcze raz zmierzyć i dziewczyny są gotowe ją w razie czego poprawić na następny dzień. Komfort psychiczny niesamowity pierwsza przymiarka 6 tyg. przed ślubem, kolejne w razie potrzeby, a ostatnia właśnie na około 3 dni przed ślubem albo nawet w dniu odbioru

[Oluniuniunia]

Napisane przez domick

Ola, co do kokard to chodziło mi tylko o sam kształt, bo faktycznie to czy ona jest z tyłu czy z przodu i czy w ogóle się komuś podoba jest kwestią gustu. Mnie urzekła właśnie ta kokarda, a w drugiej kolejności sama suknia, która jest nota bene bardzo wygodna i lekka, no i dla mnie oczywiście najpiękniejsza i to od pierwszego wejrzenia. Ale gdybym miała szyć tą suknie na wzór i zamiast tej kokardy zobaczyła to co załączyłam to chyba bym się załamała.

No i co do tego "załatwienia sukni" wcześniej to jest dla mnie dziwna sprawa. Tzn. ja u siebie w salonie pierwszą przymiarke mam 6 tyg przed ślubem - ostatnią na 3 dni przed (najpóźniej w poniedziałek przed ślubem). A wszystkie dziewczyny z mojego otoczenia odbieraly od krawcowych suknie nawet na 3 tyg przed ślubem. Przecież w trzy tyg to można masakrycznie zjechać z wagi :/ Tak zresztą miała moja siostra cioteczna. Odebrała suknie od krawcowej dwa tyg przed ślubem i pomimo maksymalnego ściągnięcia gorsetu i tak jej suknia zjeżdżała... to jak to jest w końcu z tymi odbiorami?

A że kwestia ceny to wiadomo, ja przekroczyłam znacznie założony na suknie budżet ale nie żałowałam tego nawet przez sekundę. Jak ktoś nie może sobie pozwolić to oczywiście szuka tańszych rozwiązań - jak ja zamiast zespołu za 4 tyś w górę będę miała DJa za 2 tyś Tylko cały czas powtarzam, trzeba znaleźć kogoś naprawdę dobrego (moim zdaniem of cors)

Zgadzam się z Tobą Uważam, że jeśli ma się określony budżet na wesele, ale np. zakochasz się w sukni, albo najważniejsza jest dla Ciebie orkiestra/zdjęcia/film/kwiatki czy niewiemco, to trzeba zrobić tak, żeby najważniejsza sprawa była załatwiona najlepiej i zgodnie z marzeniem, a resztę się dopasuje :P Mnie zależało na tym, żeby nie wydać za dużo kasy przede wszystkim i na ładnych, porządnych obrączkach. No i garnitur dla męża - bo on korzysta z niego bardzo często, więc chcieliśmy kupić coś porządnego. A reszta to byle taniej (oczywiście wszystko w swoich granicach jeśli chodzi o jakość)
Co do terminu odbioru sukni to chyba od każdej dziewczyny zależy co woli i jaka jest. Np. moja waga za dużo się nie zmienia, centymetry trochę, ale wszystko w "granicach gorsetu", więc mnie bardzo pasowało, że mogłam odebrać suknię wcześniej, bo dla mnie to był komfort - że mam suknię w domu, jest z nią wszystko w porządku, nie zgubi się, nie zniszczy itd. A że będzie pasować nie miałam obaw. Ja bym się bardzo denerwowała właśnie gdybym musiała odbierać suknię dzień przed - bo wtedy, w razie czego nie ma możliwości żadnego manewru. Niemniej rozumiem dziewczyny, które wybierają w ten sposób, zwłaszcza jeśli rozmiary im się gwałtownie zmieniają. Dlatego uważam, że w każdej kwestii, sukni też, trzeba się po prostu zastanowić nad sobą i przemyśleć, co dla mnie będzie najwygodniejsze.
I tak cud chyba jakiś, że tyle nas tu na forum, zdania są różne, ale mimo to każda z nas potrafi powiedzieć swoje bez narzucania swojego zdania, jak to ma miejsce praktycznie wszędzie indziej.
Fajne jesteście

Napisane przez Escorpio

Donieck kupowałaś suknię w Pro Mariage?
Ja pierwszą przymiarkę mialam w połowie września, po tygodniu kolejną. Potem chyba we wtorek przed ślubem, a 9 października dzień przed ślubem odebrałam suknię.
Dziewczyny macie może internet z UPC albo Vectry? Bo muszę się na jedno zdecydować, ale nie mam opinii o zadnej z firm...

Mój mąż miał Vectre na stoku i był zadowolony. Transfery super, awarii jakichś wielkich nie pamiętam no i cena niezła (w porównaniu do internetów mobilnych). Teraz u nas nie ma opcji innej niż mobilny i płacimy straszne pieniądze

[mogg]

Napisane przez domick

Ola, co do kokard to chodziło mi tylko o sam kształt, bo faktycznie to czy ona jest z tyłu czy z przodu i czy w ogóle się komuś podoba jest kwestią gustu. Mnie urzekła właśnie ta kokarda, a w drugiej kolejności sama suknia, która jest nota bene bardzo wygodna i lekka, no i dla mnie oczywiście najpiękniejsza i to od pierwszego wejrzenia. Ale gdybym miała szyć tą suknie na wzór i zamiast tej kokardy zobaczyła to co załączyłam to chyba bym się załamała.

No i co do tego "załatwienia sukni" wcześniej to jest dla mnie dziwna sprawa. Tzn. ja u siebie w salonie pierwszą przymiarke mam 6 tyg przed ślubem - ostatnią na 3 dni przed (najpóźniej w poniedziałek przed ślubem). A wszystkie dziewczyny z mojego otoczenia odbieraly od krawcowych suknie nawet na 3 tyg przed ślubem. Przecież w trzy tyg to można masakrycznie zjechać z wagi :/ Tak zresztą miała moja siostra cioteczna. Odebrała suknie od krawcowej dwa tyg przed ślubem i pomimo maksymalnego ściągnięcia gorsetu i tak jej suknia zjeżdżała... to jak to jest w końcu z tymi odbiorami?

A że kwestia ceny to wiadomo, ja przekroczyłam znacznie założony na suknie budżet ale nie żałowałam tego nawet przez sekundę. Jak ktoś nie może sobie pozwolić to oczywiście szuka tańszych rozwiązań - jak ja zamiast zespołu za 4 tyś w górę będę miała DJa za 2 tyś Tylko cały czas powtarzam, trzeba znaleźć kogoś naprawdę dobrego (moim zdaniem of cors)

Ja szyłam na 3 tygodnie przred ślubem bo mi waga sporo zjechała a odebrałam w czwartek przed samym ślubem

[Escorpio]

No to widzę, że oba internety dobre

Ola, ja chcialam odebrać suknię w sobotę rano, ale stwierdziłam, że nie będzie mi się chciało przed fryzjerem jechać do salonu

[Oluniuniunia]

Napisane przez Escorpio

No to widzę, że oba internety dobre

Ola, ja chcialam odebrać suknię w sobotę rano, ale stwierdziłam, że nie będzie mi się chciało przed fryzjerem jechać do salonu

hehe no tak jak mówię, każdy jest inny i każdemu co innego pasuje. Ja lubię mieć wszystko wcześniej gotowe, jakbym mogła to i makeup i włosy bym umówiła na "wczoraj" :P

[domick]

Napisane przez mogg

Ja szyłam na 3 tygodnie przred ślubem bo mi waga sporo zjechała a odebrałam w czwartek przed samym ślubem

No widzisz, bo grunt to dobra krawcowa A z mojego rozeznania wynika, że nie wszędzie się tak da - choć to taki "marketing szeptany" bo sama się szczególnie nie dowiadywałam, bo z góry wiedziałam, że nie chcę szytej sukni, nawet w salonie. Chcę gotowca i się udało.
Suknia bardzo ładna w ogóle piękna koronka, wśród sukni szytych u krawcowej, które miałam okazję widzieć jeszcze się z tak piękną nie spotkałam ale suknia też jest dość prosta - choć i prostą można zrypać totalnie Tak czy siak super Jaki koszt (jak można zapytać oczywiście )

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez Oluniuniunia

hehe no tak jak mówię, każdy jest inny i każdemu co innego pasuje. Ja lubię mieć wszystko wcześniej gotowe, jakbym mogła to i makeup i włosy bym umówiła na "wczoraj" :P

Ja generalnie też wolę mieć wszystko na "wczoraj", dlatego suknię mam kupioną od lipca a ślub w sierpniu 2016 więc wiecie.. Ale też się absolutnie nie martwię o to że z suknią może pójść cokolwiek nie tak, ufam dziewczynom w Promariage w 100%, ale może dlatego, że znamy się też osobiście

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez Escorpio

No to widzę, że oba internety dobre

Ola, ja chcialam odebrać suknię w sobotę rano, ale stwierdziłam, że nie będzie mi się chciało przed fryzjerem jechać do salonu

No to witaj w moim świecie Pytałam się jak kupiłam suknię czy mogę ją odebrać w dniu ślubu :P ale też jednak odbiorę dzień wcześniej

[Escorpio]

Napisane przez domick

No widzisz, bo grunt to dobra krawcowa A z mojego rozeznania wynika, że nie wszędzie się tak da - choć to taki "marketing szeptany" bo sama się szczególnie nie dowiadywałam, bo z góry wiedziałam, że nie chcę szytej sukni, nawet w salonie. Chcę gotowca i się udało.
Suknia bardzo ładna w ogóle piękna koronka, wśród sukni szytych u krawcowej, które miałam okazję widzieć jeszcze się z tak piękną nie spotkałam ale suknia też jest dość prosta - choć i prostą można zrypać totalnie Tak czy siak super Jaki koszt (jak można zapytać oczywiście )

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------



Ja generalnie też wolę mieć wszystko na "wczoraj", dlatego suknię mam kupioną od lipca a ślub w sierpniu 2016 więc wiecie.. Ale też się absolutnie nie martwię o to że z suknią może pójść cokolwiek nie tak, ufam dziewczynom w Promariage w 100%, ale może dlatego, że znamy się też osobiście

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------



No to witaj w moim świecie Pytałam się jak kupiłam suknię czy mogę ją odebrać w dniu ślubu :P ale też jednak odbiorę dzień wcześniej

Ja tak samo chciałam gotowca, bo od razu chcę wiedzieć, czy mi coś pasuje, czy nie.
I co do Promariage to drugi raz też bym tam kupiła suknię. Super obsługa i krawcowa

[mogg]

dałam 1300 zl za suknię

promariage super obsługa i najładniejsze suknie - nie są na jedno kopyto

[domick]

Napisane przez Escorpio

Ja tak samo chciałam gotowca, bo od razu chcę wiedzieć, czy mi coś pasuje, czy nie.
I co do Promariage to drugi raz też bym tam kupiła suknię. Super obsługa i krawcowa

Krawcowej nie znam, znam tylko właścicielkę, ale dużo dobrego o tej krawcowej słyszałam i widziałam ją przez chwilę jak mierzyłam suknie, wydała mi się bardzo sympatyczna

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez mogg

dałam 1300 zl za suknię :d

promariage super obsługa i najładniejsze suknie - nie są na jedno kopyto

wow :d

[Oluniuniunia]

Napisane przez domick

Krawcowej nie znam, znam tylko właścicielkę, ale dużo dobrego o tej krawcowej słyszałam i widziałam ją przez chwilę jak mierzyłam suknie, wydała mi się bardzo sympatyczna

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------



wow :d

Moja suknia kosztowała 920 zł :P z bolerkiem i butami wyszło mi 1200 zł

[domick]

Napisane przez Oluniuniunia

Moja suknia kosztowała 920 zł :P z bolerkiem i butami wyszło mi 1200 zł

No to pozazdrościć

[Oluniuniunia]

Napisane przez domick

No to pozazdrościć

Uważam, że to i tak sporo, jak na sukienkę "na raz" :P