Mamy marzec 2016:) Część V

[_polly_]

Zagryzłam naleśniki ogórkiem kiszonym.

[ANTERIA]

Napisane przez Darkanddark

Ulepiłam z teściowa z milion pierogów ruskich i z mięsem, teraz jestem w domu i tak mnie moc naszła, że chyba pół mieszkania wywrócę do góry nogami :-D

Ulepisz i kilka dla mnie? Tak bym zjadła pierogi, ale ciężko je zrobić przy moim łobuzie...

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez _polly_

Zagryzłam naleśniki ogórkiem kiszonym.

W tej ciąży nie mam takich ciągot. Ale w poprzedniej pączki przegryzałam ogórkami kiszonymi. W ogóle wtedy to tylko ogórki kiszone jadłam...

[nieznajoma0]

Powiem Wam, że mnie to przeraża. Wszystko po kolei . Skurcze, przepowiadacze, parcie, nacinanie, lewatywa. Muszę w końcu załatwić tę położną. Bo ostatnio słyszałam, żebym sobie pogadała z taką babką-położną, spotykałybyśmy się, ona by mnie przygotowywała do porodu , ale to z innej przychodni babka. Nie ze szkoły rodzenia do której chciałam iść. Ale teraz nie mam siły

Aaa, z przyjemnych rzeczy: wczoraj zaczęłyśmy 23 tc

A pierogi bym zjadła z serem. Moja babcia robi najlepsiejsze na świecie. I muszę poszukać w lidlu tego co Polly pokazywałaś. Uwielbiam rafaello

[ktoregos_dnia]

Ja nie mam takich zachcianek Przynajmniej nać razie, bo ponoć dopiero zaczyna się ten okres z największymi zachciewajkami

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

U mnie pierogi jutro ziemniaki już ugotowane i jutro lepimy

[Abii84]

Napisane przez fasolka1987

Byłam dzisiaj na badaniach na czczo gotowa na test obciążenia glukozą ale się oczywiście spóźniłam bo nie wiedziałam że do 11.00 pobierają i muszę jutro iść znowu

u nas w laboratorium na krzywą trzeba być o 7.30 więc w środę pobudka i "pyszne śniadanko"...

[misia880]

Ogorki kiszone.. to moj hit

[nieznajoma0]

Napisane przez _polly_

Zagryzłam naleśniki ogórkiem kiszonym.

Bonku, jednak to nie mit . Kiedyś ja ogóra zagryzałam snickersem, dziś Polly naleśniki ogórem . Piącha

[milenujdka]

Dziewczyny trzymajcie kciuki
Jadę na wizytę. Oby wszystko było ok,a dziewczynka pozostała dziewczynką.

[misia880]

Napisane przez milenujdka

Dziewczyny trzymajcie kciuki
Jadę na wizytę. Oby wszystko było ok,a dziewczynka pozostała dziewczynką.

Trzymam kciuki na to jeszcze sile mam !

Dzis mecz, poogladam w mezem to mnie pomasuje po stopkach hehe

[nieznajoma0]

Napisane przez milenujdka

Dziewczyny trzymajcie kciuki
Jadę na wizytę. Oby wszystko było ok,a dziewczynka pozostała dziewczynką.

[gosza82]

Słoneczko właśnie zrobiłam Twoje ciasto z jabłkami wyrosło pięknie pachnie jeszcze lepiej ciekawe jak smakuje będę cierpliwie czekać
Tak mnie dziewczyny zmotywowałyście do pieczenia że jedno ciasto wyciągnęłam i wsadziłam już drugie te będzie bardzie dietetyczne z czerwonej fasoli wrzucam przepis tu i tu

http://www.mojkulinarnypamietnik.pl/...ne-ciasto.html

[eeyesblue]

hej laseczki nadrobilam Was, ale dzis tylko na chwile, zaraz ide konczyc sprzatac, potem po meza do pracy i idziemy do znajomych

Napisane przez kallina_2014

Zazdroszczę tym, które już są w stanie zasnąć, ja mam ostatnio problem z zaśnięciem a potem budzę się często w nocy.

ja mam to samo juz od prawie 2 tyg... mama mowila, ze bedzie tylko gorzej

Napisane przez magda16262

Co za przeklety dzien ;/ tz mama dzwoniła jego siostra cioteczna urodziła dzis martwe dziecko w 26 tyg:/ nic wiecej narazie nie wiem ale zryczałam sie w lidlu jak glupia tydz starsza ciaza od mojej ! Odebrało mi wszelkie checi.

co za tragedia bardzo wspolczuje calej rodzinie..

Napisane przez _polly_

A moja mała właśnie kopie mocniej gdy się zdenerwuję.

moja tez, albo jak mam "dzien placzki" chyba mnie wtedy probuje pocieszyc

Napisane przez malinka9191

chyba, że zakupy będzie się z Polski brało wtedy trzeba pomyśleć wcześniej

otoz to

Napisane przez felka01

Ja się boję i porodu i połogu... dlatego rozważam poród w rodzinnym mieście, gdzie mama by mogła mi pomóc, bo obawiam się że nie będzie za dobrze. Tym bardziej, że mama porodzie bardzo źle się czuła przez 3 tygodnie i sama wspomina, że bez pomocy babci by się nie obeszło.

rowniez zaczelam ostatnio sie przerazac tym wszystkim, zwykle jestem taka "bedzie co bedzie, musi byc dobrze", ale jak zdalam sobie sprawe, ze kurcze sama z mezem bede z tym dzieciatkiem, pozniej jak wroci do pracy to calkiem sama! nie mamy nikogo do pomocy (tylko znajomi, ale to wiadomo, nie na co dzien), moze mamcia przyleci na jakis tydzien, boje sie ze bede sie dlugo zle czuc i nie podolam

Napisane przez ktoregos_dnia

U mnie pierogi jutro ziemniaki już ugotowane i jutro lepimy

u mnie tez jutro pierogi, z tym, ze kupne mrozone ALE!! na swoje usprawiedliwienie dodam, ze mam w planach upiec szarlotke
jakos nie mam weny na gotowanie jutro, chce odpoczac
a poki co uciekam do sprzatania
milego wieczoru wszystkim i do jutra

[sloneczko4477]

Napisane przez gosza82

Słoneczko właśnie zrobiłam Twoje ciasto z jabłkami wyrosło pięknie pachnie jeszcze lepiej ciekawe jak smakuje będę cierpliwie czekać
Tak mnie dziewczyny zmotywowałyście do pieczenia że jedno ciasto wyciągnęłam i wsadziłam już drugie te będzie bardzie dietetyczne z czerwonej fasoli wrzucam przepis tu i tu

http://www.mojkulinarnypamietnik.pl/...ne-ciasto.html

Ja zrobiłam wczoraj i dzisiaj już nie ma daj znać jak smakowało

[ktoregos_dnia]

Milenujdka, powodzenia!

[_polly_]

Napisane przez misia880

Ogorki kiszone.. to moj hit

Muszę się wybrać do babci, bo ogórki mi się kończą.

Napisane przez nieznajoma0

Bonku, jednak to nie mit . Kiedyś ja ogóra zagryzałam snickersem, dziś Polly naleśniki ogórem . Piącha

Huehuehue, Piona!

[Lewek]

Napisane przez moooniaaaa

Heeej chłopaki nadal chore?

Chłopaki i ja. Wciąż smarkamy i kaszel nad męczy. No coś strasznego. Juz wprawdzie lepiej ale strasznie długo to trwa! Dzięki za zainteresowanie

Napisane przez milenujdka

Dziewczyny wezmę 2 wyniki badań, zobaczę co powie.
Jestem z siebie dumna
Poprasowałam, zrobiłam porządki w szafach, posprzątałam w domu i ugotowałam obiad. Teraz chwilę odpocznę przy herbatce,a później trzeba się szykować na wizytę.
Czasem to aż trudno uwierzyć w to, jak wszystko sie zmienia. Jednego dnia energia rozpiera,a drugiego nic się nie chce.
Na szczęście mój mąż wszystko zje, co przygotuję. Choć też bardzo lubi mięsko

Ja tez dziś miałam pracowity dzień. Obrobilam pół swiniaka. Zapakowalam do zamrazarki, przygotowałam do kiełbasy itp siadlam dopiero.

Napisane przez malinka9191

mój też je wszystko co zrobię, nie ma z tym u nas problemu
nawet jak za czyms nie przepada to zje, a potem sobie zrobi cos po swojemu[COLOR="Silver"]

To zazdroszczę. Mój wybredny. Często nie je tego co ja przygotuje. Generalnie mógłby jeść tylko mięso. I to najlepiej smażone.

[misia880]

Moja tesciowa robi ogorki ale jakies niedobre sa, wole sklepowe
Moja babcia robila pyszne, ale juz sil nie ma kobieta na zaprawianie a szkoda bo ogorki, pikle, grzybki wszystko bylo pyyszne

chyba mam spotkanie klasowe za tydzien

[Lewek]

Napisane przez _emma

Wiecie co? Zazwyczaj lajtowo podchodzę do myśli o porodzie, a wręcz nie mogę się doczekać tego bólu, który będzie mnie przybliżał do dziecka. Czasami niestety zaczynam się bać i to nie skurczy, czy parcia ale nacinania i szycia krocza!!! najśmieszniejsze jest to, że już raz to przeżyłam i nie było to dla mnie traumą ale teraz kiedy pomyślę sobie o tym to brzuch zaczyna mnie boleć jak na biegunkę
Na pewno będę starała się wzmocnić i uelastycznić podwozie przed porodem żeby uniknąć tej nieprzyjemności..

Nie planujesz znieczulenia?

[nieznajoma0]

Bonku, Mokmini, jak się nazywają Wasze projekty?
Boku, podoba mi się rozstaw u Ciebie

Diablica przepraszam, nie wiem czemu Ty mi utkwiłaś w pamięci . Może to Darolka była? No nie wiem, w każdym bądź razie dziękuję za polecenie aplikacji moja ciąża

[Bonku]

Nieznajoma, bardzo długo szukalam takiego rozstawienia, zeby kuchnia byla kolo łazienki ze względu na rury blisko siebie a druga lazienka na górze zeby byl pion, mojego taty koledze z pracy rura się zatkala czy cos i musial pól chalupy kuc zeby to wszystko wymienic bo mial wszystko w każdym innym kącie, w wielu projektach tez jest kuchnia zaraz za wiatrolapem a mi nie pasowało to bo na przeciw zaraz mamy sąsiadów i widok z kuchni nie bardzo i nie chciałam żeby każdy wchodząc od razu do kuchni zagladal tylko do salonu usiadł moj to w-19.12a zwykly 2spadowy dach jedna lukarna na gorze zrobiliśmy tam pare praktycznych zmian, komin z korytarza do salonu, schody ze spocznikiem wywaliliśmy kotłownię do składu opalu a w jej miejsce bedzie pralnia i łazienkę powiększyliśmy

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Niestety znieczulenie nie działa caly czas i chcąc nie chcąc te skurcze przy naturalnym i tak poczujemy... Mnie to nacięcie krocza tez przeraza.. Bo porod to wszystko się obkurcza a TAM rana nic przyjemnego..

[trzydziescidwa]

Napisane przez misia880

Patrzcie bede taki miec tylko z mietowym minky!!! I muffka

boskie!!! i z miętą idealnie chcę takie same!

Napisane przez ktoregos_dnia

Hmm.. to mógłby być jeden z przyjemniejszych zabiegów przygotowujących do porodu TŻ z chęcią będzie się z mną przygotowywał

ciekawe, czy jeszcze będzie przyjemne, czy bardziej straszne... jak będziemy myśleć o tym do czego to prowadzi....

Napisane przez Abii84

wybrałam się po młodego do szkoły więc miałam 40min spacer w jedną stronę i trochę dłuższy w drugą. jakiś kilometr od domu źle stanęłam i poleciałam przed siebie, tyle dobrego że wylądowałam na kolanie a nie walnęłam o glebę jak długa, w każdym razie młody musiał mnie ratować chusteczkami itp i aż sam się biedny popłakał z tego wszystkiego. Jak wróciłam do domu to opatrzyłam kolano i poszłam spać a teraz ledwo chodzę bo chyba jednak za dużo chodzenia dzisiaj było, a przy moich bólach w "podwoziu" chyba nie powinnam sobie robić takich wycieczek
tak czy siak nie czuję się najlepiej i dobrze, że młoda trochę się powierciła to wiem, że jest ok, bo od rana raczej nie była chętna do wygibasków.

jejku ;( jakby Ci puchło kolano to podjedź gdzieś, niech sprawdzą czy wszystko ok

Napisane przez Darkanddark

Ulepiłam z teściowa z milion pierogów ruskich i z mięsem, teraz jestem w domu i tak mnie moc naszła, że chyba pół mieszkania wywrócę do góry nogami :-D

ale masz powera!
nie miałaś wczoraj wizyty u lekarza? przegapiłam coś?

Napisane przez misia880

Ogorki kiszone.. to moj hit

i mój!

Napisane przez milenujdka

Dziewczyny trzymajcie kciuki
Jadę na wizytę. Oby wszystko było ok,a dziewczynka pozostała dziewczynką.

trzymamy i czekamy na wieści!

kupiłam krem z lidla który polecała polly chyba jeszcze pojadę dokupić!! pyszny!!

[Darkanddark]

32 - no, dzisiaj jakoś wyjątkowo miałam moc. Jeśli chodzi o wizytę, to faktycznie wczoraj miałam, ale nawet nie chciałam o niej pisać, bo bym się tylko zdenerwowała. Jednym słowem - niczego się nie dowiedziałam, lekarz nie chciał mi zrobic usg żeby powierzyć małą, nie odpowiedział mi sensownie na żadne pytanie. Chyba był pijany, albo nie wiem. Szkoda nerwów na takiego... Juz nigdy w życiu nie popełnię tego błędu i nie będę prowadzić ciąży na nfz


Misia, wklejałaś niedawno link z pieluchami muslinowymi takimi kolorowymi. Masz gdzieś zapisany ten link, żeby podesłać? Bo na telefonie poszukać tu czegoś na wątku graniczy z cudem :|

[faithworkswonders]

_polly_ - Prosiłabym ,abyś zmieniła mi datę porodu na 21 marca ginekolog wpisał tą datę porodu w kartę i kazał teraz tym się kierować

[Darkanddark]

Milenujdka - kciuki

[fasolka1987]

Napisane przez milenujdka

Dziewczyny trzymajcie kciuki
Jadę na wizytę. Oby wszystko było ok,a dziewczynka pozostała dziewczynką.

ja poleciałam do Biedronki po pączki dwa- jeden z dżemem i jeden z czekoladą po połowie zjedliśmy, ale dobre

[Szczeperka]

Napisane przez Darkanddark

32 - no, dzisiaj jakoś wyjątkowo miałam moc. Jeśli chodzi o wizytę, to faktycznie wczoraj miałam, ale nawet nie chciałam o niej pisać, bo bym się tylko zdenerwowała. Jednym słowem - niczego się nie dowiedziałam, lekarz nie chciał mi zrobic usg żeby powierzyć małą, nie odpowiedział mi sensownie na żadne pytanie. Chyba był pijany, albo nie wiem. Szkoda nerwów na takiego... Juz nigdy w życiu nie popełnię tego błędu i nie będę prowadzić ciąży na nfz

Że co???

[ktoregos_dnia]

Napisane przez trzydziescidwa

ciekawe, czy jeszcze będzie przyjemne, czy bardziej straszne... jak będziemy myśleć o tym do czego to prowadzi....
kupiłam krem z lidla który polecała polly chyba jeszcze pojadę dokupić!! pyszny!!

eee tam, w najgorszym wypadku czekają nas ciężkie dwa dni tyle kobiet rodzi, a my przecież nie jesteśmy słabsze. Ja akurat mam fazę, że nie mogę się doczekać
Jutro nie ma bata, idę po ten krem

[trzydziescidwa]

Napisane przez Darkanddark

32 - no, dzisiaj jakoś wyjątkowo miałam moc. Jeśli chodzi o wizytę, to faktycznie wczoraj miałam, ale nawet nie chciałam o niej pisać, bo bym się tylko zdenerwowała. Jednym słowem - niczego się nie dowiedziałam, lekarz nie chciał mi zrobic usg żeby powierzyć małą, nie odpowiedział mi sensownie na żadne pytanie. Chyba był pijany, albo nie wiem. Szkoda nerwów na takiego... Juz nigdy w życiu nie popełnię tego błędu i nie będę prowadzić ciąży na nfz


Misia, wklejałaś niedawno link z pieluchami muslinowymi takimi kolorowymi. Masz gdzieś zapisany ten link, żeby podesłać? Bo na telefonie poszukać tu czegoś na wątku graniczy z cudem :|

http://allegro.pl/babyono-pieluszki-...692204436.html
tu masz link z pieluchami, bo sobie zapisałam

a co do lekarza... brak słów... już też nie chcę się denerwować, bo mi się coś dzisiaj macica "stawia" chyba za często... czyli jednym zdaniem czekamy na poniedziałek i powtórne usg? kurna, czy już nie ma sensownych lekarzy na nfz???? Na pewno nie w każdym mieście... u mnie też jedyną opcją jest chodzić prywatnie dobrze, że nas stać, bo nie wiem co bym zrobiła...

[misia880]

Napisane przez trzydziescidwa

boskie!!! i z miętą idealnie chcę takie same!

kupic Ci ?

Napisane przez Darkanddark

Misia, wklejałaś niedawno link z pieluchami muslinowymi takimi kolorowymi. Masz gdzieś zapisany ten link, żeby podesłać? Bo na telefonie poszukać tu czegoś na wątku graniczy z cudem :|

Mam zapisany w allegro ale na kompie a pisze z tel.
Wrzucie Ci jutro ok ?

[trzydziescidwa]

Napisane przez ktoregos_dnia

eee tam, w najgorszym wypadku czekają nas ciężkie dwa dni tyle kobiet rodzi, a my przecież nie jesteśmy słabsze. Ja akurat mam fazę, że nie mogę się doczekać
Jutro nie ma bata, idę po ten krem

zazdroszczę też nie mogę się doczekać dzidka na świecie... ale wolałabym, żeby się jakoś teleportował oszczędzając mamusi narządy