Razem do Sylwestra schudniemy :)

[ania8628]

u mnie 56,6 kg, cieszę się bo w końcu jakiś progres. Teraz musi być juz tylko lepiej.

Madzia mamy bardzo podobne wymiary, tylko mi bardziej pokrywa się z tymi twoimi majowymi. Fajnie poleciało ci z ud, mnie moje 56cm dobija....

[agafisia]

hejka żarłoczki:P
madzia-ładnie ci zeszło fakt że parę miesięcy minęło-ale lepsze są spadki małe a trwałe niż szybkie i krótkie
ooo to dobry pomysł na słodkie zamiast cukierasa buzial-tylko że mój jest chory-smarka, gardełko go boli,główka-umierający-więc dziś zrobię ciasteczka marchewkowe:P
ale ci @ niespodziewajke zrobiła
beatka-ja też lubię porządki w ciuchach robić...żeby było miejsce na nowe
zuza-ja jak mam @ to mnie nic nie powstrzyma
robisz zupkę kapuścianą? kiedys próbowałam-sama zupka ok, ale po 2 dniu już mi sie jej nie chciało...
@na-na czym byłaś? u nas w kinie nic nie leci ciekawego...a ja dalej czekam na bonda-chyba zabłądził do nas...
sysa-jak tam twoje ciacho? ja dziś będę robić ciasteczka marchewkowe-narobiłaś mi chęci

pada deszcz...a tak ładnie rano było...w lidlu będzie wyprzedaż spodni i kurtek narciarskich-ale kurde śnieg w tym roku to chyba nie spadnie...
mój jest chory (bardziej sie pieści niż choruje-ale raz na jakiś czas mu wolno) leży w łóżku z komputerkiem...ja mam barszczyk z wczoraj więc dziś tylko zrobię te ciacha no i pieskowi ugotuje kaszę z kurczakiem bo coś ostatnio nie ma apetytu na puszki...miałam iść na kije ale pogoda do...się zrobiła...

[Aniaa_89]

Napisane przez Butterfly_27

Dzisiaj się zmierzyłam i zważyłam, ostatni raz mierzyłam się w czerwcu Nie mam za dużych spadków, bo różnie bywało z moją dietą, mam nadzieję, że teraz będzie już tylko co raz lepiej Chociaż od pedałowania na rowerku i biegania sporo mi z ud zleciało, a wcześniej to ani pól centymetra nie chciało spaść
Data: 08.05/ 07.06/ 14.11

Waga: 58,6kg / 57,3kg/ 56,2kg
talia: 73cm / 72cm/ 70,5cm
brzuch : 86cm / 83cm/ 82,5cm
biodra: 94cm / 94cm/ 93cm
tyłek: 98cm / 97cm/ 95,5cm
uda: 56cm (L), 57cm (P) / 55cm (L), 56cm (P)/ 53cm (L), 54cm (P)
łydki: 36,5cm (L), 37cm (P) / 36cm (L), 36,5cm (P)/ 36cm (L), 36,5cm (P)
ramię: 29,5cm / 29,5cm/ 27,5cm
Ale mam koślawe uda i łydki

Ladne spadki

Ja powinnam tez sie pomierzyc,bo mam zalozenie ze robie to co miesiac,ok 10.dnia miesiaca. Ale ten miesiac byl tak lipny ze odpuszczam i zrobie to dopiero w grudniu

Napisane przez Butterfly_27

Melduję zaliczony rowerek 60min (27km) i bieżnia 45min szybki marsz (4,35km). Mieliśmy dzisiaj jechać na basen, obiecaliśmy dzieciom i kurde @ do nie zawitała o 2 dni za wcześnie

Lipa z @. Ale wymyslcie jakas inna rozrywke dla dzieciakow i tyle

Napisane przez @na

u mnie w pracy dziewczyny mówiły to samo, a jak kupiły i spróbowały to było "ale to dobre"

dla mnie wiesniak jest slony a ja nie toleruje polaczenia slone+slodkie. Np mieso z owocami,pizza a anansem. No nie przelkne czegos takiego

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez agafisia

pada deszcz...a tak ładnie rano było...w lidlu będzie wyprzedaż spodni i kurtek narciarskich-ale kurde śnieg w tym roku to chyba nie spadnie...
mój jest chory (bardziej sie pieści niż choruje-ale raz na jakiś czas mu wolno) leży w łóżku z komputerkiem...ja mam barszczyk z wczoraj więc dziś tylko zrobię te ciacha no i pieskowi ugotuje kaszę z kurczakiem bo coś ostatnio nie ma apetytu na puszki...miałam iść na kije ale pogoda do...się zrobiła...

u mnie ladna pogoda-sloneczko od rana

Chory facet to jak umierajacy

Mnie moj wkurza. Mielismy jechac wybrac jakies plytki bo od pon wchodzi nam ekipa remontowa i na pon musza byc,a my nic nie mamy a byl wczoraj na imprezie i oczywiscie jeszcze sie z lozka nie zwlokl :/ a na 14:30 idzie do pracy wiec nic dzis nie zalatwimy zostaje nam tylko jutro,a jutro tez oczywiscie pracuje na popoludnie.
Nie wiem jak my ogarniemy ten remont

[DagaJusta]

ale sie rozpisujecie laski,ciezko nadazyc,ja wlazlam dzisiaj na wage i jest 900 gram mniej hahaha i hurrra po kilku dniach,

[bejata440]

Brawo Madzia za progres!
OB nie używasz ?
Ja sobie zycie bez tamponów nie wyobrażasz, zwłaszcza przy aktywnym trybie życia.
Ja sie tez nie waze bo u mnie waga stoi a cm lecą
Jestem po rozciąganiu i biorę sie za końcowe porządki !

Fisia ubieraj sie ciepło i ruszaj maszerować. (No chyba ze pada...)

Ania trzymaj motywacje i działaj dalej!

[agafisia]

ania89-uwielbiam pizze z ananasem,oliwkami i sosem czosnkowym często sobie do standardowej pizzy dobieram właśnie to
ooo to słabo z remontem...jak robole beda czekać to bedą marudzić...co robicie? łazienkę?
beatka-właśnie pada...zimno mi nie przeszkadza bo ja gorąca kobita jestem a jak chodzę na kijach to już wogóle mi ciepło wieczorem zaliczę stepperek...

a gdzie daga sie pytam???

[Aniaa_89]

Napisane przez agafisia

ania89-
ooo to słabo z remontem...jak robole beda czekać to bedą marudzić...co robicie? łazienkę?
[/B]

Wszystko kupilismy swoje mieszkanie takze doslownie wszystko robimy. A w grudniu mamy plan sie wprowadzic,bo wynajmowane mieszkanie mamy do 5grudnia. Takze duuuzo do ogarniecia a my nic nie mamy a teraz przy mojej pracy+praca tzta to naprawde ciezko z czasem zeby to ogarnac. A jeszcze ja za tydzien jade na szkolenie wyjazdowe tygodniowe wiec nie wiem jak my to ogarniemy

[@na]

Napisane przez agafisia

@na-na czym byłaś? u nas w kinie nic nie leci ciekawego...a ja dalej czekam na bonda-chyba zabłądził do nas...
[

Na listach do M 2 , mozna sie pośmiać a na bonda tez czekam, u mnie od przyszłego piątku bedzie

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez Aniaa_89

Wszystko kupilismy swoje mieszkanie takze doslownie wszystko robimy. A w grudniu mamy plan sie wprowadzic,bo wynajmowane mieszkanie mamy do 5grudnia. Takze duuuzo do ogarniecia a my nic nie mamy a teraz przy mojej pracy+praca tzta to naprawde ciezko z czasem zeby to ogarnac. A jeszcze ja za tydzien jade na szkolenie wyjazdowe tygodniowe wiec nie wiem jak my to ogarniemy

Ania, wystarczy umywalka i kuchenka na spokojnie sobie ogarnięcie, wiadomo ze wyremontowanie mieszkania to ogromny wydatek ale ważne, że wasze a nie wynajmowane

[Aniaa_89]

Napisane przez @na

Ania, wystarczy umywalka i kuchenka na spokojnie sobie ogarnięcie, wiadomo ze wyremontowanie mieszkania to ogromny wydatek ale ważne, że wasze a nie wynajmowane

To to ja wiem. Wyposazenia i tak od razu calego nie kupimy,to wiadomo
No ale trzeba sciany i podlogi porobic. A my w zasadzie nic wybranego nie mamy,a to jest potrzebne prawie ze na juz

[@na]

Napisane przez Aniaa_89

To to ja wiem. Wyposazenia i tak od razu calego nie kupimy,to wiadomo
No ale trzeba sciany i podlogi porobic. A my w zasadzie nic wybranego nie mamy,a to jest potrzebne prawie ze na juz

hmmm no to lipa ale wiesz, jak was czas zacznie gonić to się zmotywujecie jakoś

skorzystałam z wolnej chwili i zaliczyłam 45 minut z chodakowską

[agafisia]

ania 89- zazdroszczę...my mamy swoje ale bardzo małe-już odliczamy lata do wyprowadzenia się na większe ostatnio mnie drażni ta nasz klitka...ale trza poczekać
myśmy remontowali i mieszkali w tym samym pełno kartonów,tynki,farby a na środku...materac do spania bo łóżka nie mieliśmy ale odradzam...strasznie sie wszystko kurzyło i wogóle się męczyliśmy mieszkając i remontując nasze aż 26 metrów mieszkania
@na-u nas lecą listy ale chyba szkoda mi na to do kina iść (na necie oglądne) ale na bonda wyczekuje i wyczekuje i nic...u nas wogóle w małym mieście to sam szajs puszczają a do większego jechać-szkoda mi pieniędzy i czasu...bo kino mamy 50 metrów od domu

własnie włączyłam panoramę-masakra co sie na świecie dzieje straszne to wszystko

[Aniaa_89]

Napisane przez @na

hmmm no to lipa ale wiesz, jak was czas zacznie gonić to się zmotywujecie jakoś

skorzystałam z wolnej chwili i zaliczyłam 45 minut z chodakowską

no lipa
jutro musimy ogarnąć część i chociaż te płytki do łazienki kupić, bo na poniedziałek muszą być. No a czasu nie ma zbyt dużo, bo TŻ jutro na 13;30 do pracy, więc od rana musimy to jakoś sprawnie załatwić
No a w następnym tygodniu trzeba powybierać panele, resztę płytek, farby itd ale na prawdę nie wiem jak, bo ja teraz cały dzień w pracy, TŻ też w cały świat pracuje, więc ciężko to ogarnąć, no ale jakoś trzeba
ale i tak główny problem jest taki, że mi się nic nie podoba. Bo już jeździliśmy nie raz i coś oglądaliśmy ale do mnie nic nie przemawia no ale jak ja widzę np panele to mi to nic nie daje, taki jeden panel, ja muszę w jakiejś aranżacji zobaczyć i wtedy widzę, czy ok czy nie, a bez tego to jakoś tak nie umiem sobie tego wyobrazić, więc ciężko
no ale jakoś to będzie-najwyżej będziemy kupować na chybił trafił


u mnie dziś 30min na rowerku. Niewiele, ale lepsze to niż nic

Napisane przez agafisia

ania 89- zazdroszczę...my mamy swoje ale bardzo małe-już odliczamy lata do wyprowadzenia się na większe ostatnio mnie drażni ta nasz klitka...ale trza poczekać
myśmy remontowali i mieszkali w tym samym pełno kartonów,tynki,farby a na środku...materac do spania bo łóżka nie mieliśmy ale odradzam...strasznie sie wszystko kurzyło i wogóle się męczyliśmy mieszkając i remontując nasze aż 26 metrów mieszkania

w sumie tak naprawdę własne to będzie za 25lat jak spłacimy kredyt, no ale to taki szczegół
nie no my duże kupiliśmy od razu, myśląc przyszłościowo już o dziecku itd także 3 pokoje, niecałe 60m, więc trochę do ogarnięcia tam jest.
ja sobie nie wyobrażam mieszkania i remontowania jednocześnie bo tam naprawdę wszystko jest do zrobienia, a życie w remontowanym mieszkaniu to masakra także od razu było wiadomo, że jeszcze wynajmujemy to co teraz, a ekipa wpada i szybko robi co jest do zrobienia i dopiero się przeprowadzamy. Mam nadzieję, że wszystko się uda tak jak planujemy, no ale wiadomo jak to z remontami, zazwyczaj wyskakuje coś niespodziewanego i różnie bywa także jak nie dokończą tam robić, a nam się skończy termin wynajmu to wtedy będziemy się martwić

[agafisia]

ania89-zawsze można rodzicom zwalić się na jakiś czas
my też mamy jeszcze nie swoje planujemy spłacić w połowie czasu spłat...braliśmy na początek kawalerkę prerobioną na 2 pokoje...planujemy -jak wszystko dobrze pójdzie- spłacić za 3 lata i kupić wtedy większe...ale najchętniej już teraz bym sie z tąd wyprowadziła...fajnie że swoje ale wszystko jest wszędzie upychane, wszystko sie wysypuje z szafek...masakra-wkurza mnie to...
a jak kupimy większe to prawdopodobnie będziemy musieli zamieszkać z mamą moją-tzn zabrac ją do siebie...ale to już inna historia... także zazdroszczę

[Aniaa_89]

Napisane przez agafisia

ania89-zawsze można rodzicom zwalić się na jakiś czas
my też mamy jeszcze nie swoje planujemy spłacić w połowie czasu spłat...braliśmy na początek kawalerkę prerobioną na 2 pokoje...planujemy -jak wszystko dobrze pójdzie- spłacić za 3 lata i kupić wtedy większe...ale najchętniej już teraz bym sie z tąd wyprowadziła...fajnie że swoje ale wszystko jest wszędzie upychane, wszystko sie wysypuje z szafek...masakra-wkurza mnie to...
a jak kupimy większe to prawdopodobnie będziemy musieli zamieszkać z mamą moją-tzn zabrac ją do siebie...ale to już inna historia... także zazdroszczę

no bierzemy to ewentualnie pod uwagę, ale wolałabym nie, więc mam nadzieję, że uda się wszystko planowo

no małe mieszkania są średnie, my teraz mieszkamy właśnie w kawalerce, co prawda takiej dosyć sporej, no ale zawsze kawalerka, no i faktycznie słabo z miejscem. No ale Wy i tak macie o tyle dobrze, że swoje. Bo swoje to swoje, zawsze inaczej, niż ładować komuś kasę w kieszeń za wynajem

[_Malbora_]

Hej Hej

Nadal wyczekuje @...
Dziś z samego rana, z pustym pęcherzem i strachem w oczach stanęłam na wagę.... 54,3!
Jeszcze tylko 2,3 jeszcze tylko 2,3!!

Obecnie jestem w 2 fazie dukana. Co do diety w szpitalu... niestety u nas na oddziałach lodówek nie ma bede jeść tylko to co mi dadzą - to tylko trzy dni więc może nie przytyje 5 kg po powrocie do domu od razu czyste białko i powinno być ok

Ja dziś z ćwiczeniami dałam sobie spokój, miałam tyle roboty, że ledwo na oczy widzę ;/

[sysa09]

Dobry wieczor
Kurde, od wczoraj zwlekam z pomalowaniem paznokci, nie chce mi sie a u was jakie kolorki na pazurkach?

Aga, pieknie, zjadlas juz wszystkie? Mojego ciacha juz nie ma Listy do M. tez chcialabym obejrzec, ale wlasnie sie zastanawiam, czy nie poczekac az na necie beda, zobaczymy POLECAM IGRZYSKA SMIERCI
Ania89, masakra z tymi kredytami, czlowiek cale zycie pracuje i kredyt trzeba splacac, mam nadzieje, ze wszystko pojdzie bezproblemowo Takie te chlopy sa ! A gdzie to Twoj balangowal?

Wlasnie, gdzie Daga?

Jadlam dzisiaj zupke z soczewica

[Aniaa_89]

Napisane przez _Malbora_

Nadal wyczekuje @...
Dziś z samego rana, z pustym pęcherzem i strachem w oczach stanęłam na wagę.... 54,3!
Jeszcze tylko 2,3 jeszcze tylko 2,3!!

super
już naprawdę malutko Ci zostało do celu

Napisane przez sysa09

Dobry wieczor
Kurde, od wczoraj zwlekam z pomalowaniem paznokci, nie chce mi sie a u was jakie kolorki na pazurkach?

Ania89, masakra z tymi kredytami, czlowiek cale zycie pracuje i kredyt trzeba splacac, mam nadzieje, ze wszystko pojdzie bezproblemowo Takie te chlopy sa ! A gdzie to Twoj balangowal?

Jadlam dzisiaj zupke z soczewica

ja nie maluje paznokci brzydkie są, nie wyglądają zbyt dobrze pomalowane szerokie, krótkie, ciągle się łamią itd

no niestety, ani nie mamy bogatych rodziców którzy mogliby nam kupić mieszkanie, ani po nikim nie odziedziczymy, więc niestety kredyt to jedyna możliwość żeby posiadać swoje ale i tak kredyt+opłaty często wychodzą taniej,albo porównywalnie niż wynajem, więc się w sumie opłaca nam akurat będzie wychodzić sporo drożej, no ale mieszkanie wynajmuje po znajomości, więc nie płacimy zbyt drogo, normalnie nie byłoby tak miło

a wiesz co, bo on gra w takiej lidze piłkarskiej, amatorskiej oczywiście. No i właśnie zawsze z chłopakami z drużyny robią sobie takie zakończenia sezonu, no i akurat na wczoraj wypadło
ale już mnie to trochę irytuje, bo ostatnio mu się pokumulowały te imprezy i w ciągu 2tygodni miał 3, z czego w tym tygodniu jedną we wtorek a drugą wczoraj no ale na razie chyba trochę spokoju z tego typu imprezami

smaczna? ja nigdy jeszcze takiej nie jadłam, ale się przymierzam
ja miałam dzisiaj zrobić krem z cukinii, ale jakoś mi się nie chce, więc jutro zrobię

[agafisia]

ja miałam na kolację w końcu sałatkę grecka zrobic ale wyszły ciasteczka marchewkowe
ania89-też jestem zdania że lepiej płacić kredyt i mieć swoje niż nabijać komuś kieszeń i nie być pewnym mieszkania
mabora-przepraszam kochana ale chyba coś przegapiłam idziesz do szpitala? coś poważnego?? trzymaj sie dzielnie
sysia-nieeee tylko 4 sztuki zjadłam-one są dosyć syte no a po jedzeniu mnie muli więc nie jem dużo
i wiesz co myślę o igrzyskach:P:P

[_Malbora_]

Ania89polecam odżywkę diamentową z Golden Rose
http://goldenrose.pl/produkty/paznok...-rose-253.html

Miałam identyczny problem jak Ty. Stosowałam tą odżywkę, jadłam witaminy (biotebal 5 mg). Paznokcie jak marzenie!
Co do kształtu to również mam szerokie paznokcie i nigdy nie umiałam nadać im ładnego kształtu
Wybrałam się do kosmetyczki aby odwaliła za mnie tę robotę, zrobiłam zdjęcie i teraz uważnie naśladuje

Agafisia endokrynologia więc wiesz takie tam babskie problemy

Sysa u mnie na szponach dziś zagości iskrzący beż

[sysa09]

Dzien dobry

Malbora, iskrzacy bez brzmi ciekawie, nigdy nie widzialam chyba takiego koloru

Ania89, no to faktycznie duzo tych imprez, nie dziwie sie, ze Cie to denerwuje, tez bylabym zla. Ale oby to juz byl koniec na ten sezon Na problemy z pazurkami polecam odzywke Eveline 8w1 i pod lakier jako baze A ksztalt zawsze mozna zmienic, slicznie wygladaja migdalki Pomalutku splacicie, najwazniejsze, ze macie cos swojego, o to chodzi w zyciu, zeby czegos sie dorobic wlasnie, najwazniejsze, ze razem

Agus, wczesnie sie wczoraj polozylam Pieknie, pieknie, ciacha na kolacje

[Butterfly_27]

Ania86 Gratuluje spadków
Ja też bardzo długo miałam 56cm w udach, wkurzało mnie to bo wszędzie trochę chudłam a uda i łydki nie Dopiero od 2-3 miesięcy z ud mi zaczęło spadać, jak biegałam po 11-15km i pedałowałam dużo na rowerku Teraz nie biegam na dworze bo ciemno ale za to mam bieżnie i zabrałam się za Killera Chodakowskiej, to mam nadzieję, że też mi coś zleci do świąt
Aguś no mój synek nie lubi jak mi się kradnie buziaki A twój Tż chory, to teraz pewnie przy nim troche skaczesz, żeby mu było dobrze, od tego też się chudnie
Ania89 Ja też mierzyłam się kiedyś na początku lub w połowie miesiąca i tak co miesiąc, a teraz mi tak zeszło pare miesięcy, bo co chwile były grzeszki i przytyłam to przecież nie będę się mierzyć No myślałam, że tylko ja mam takie smaki, ratujesz mi życie. U mnie też ananas do szynki za nic nie przejdzie, jedynie co strawię to sos słodko kwaśny ale to wyjątek
A remont jak was przyciśnie to szybko zrobicie My szukaliśmy mieszkania, potem trzeba było się wyprowadzać i szybko robić remont, co prawda wszystko na ostatnią chwilę ale się wyrobiliśmy
DagaJusta gratuluje fajnie ci spadło
Beatka haha ale wyskoczyłaś z tymi OB, oczywiście, że używam ale ja mam bardzo wredną @, w 2 i 3 dzień to muszę częściej niż co pół godziny wymieniać i to te największe Kiedy śmiałam spokojną@, a po ciąży wszystko się zmieniło. Co raz częściej myślę o kupnie tych kubeczków, w De są one właśnie bardzo popularne.
@na gratki ca ćwiczenia

Malbora oddać ci moją@? moja przyszła o 2 dni za wcześnie I gratuluje spadków, masz już blisko do celu A w szpitalu takie liche jedzenie, że i na takim schudniesz

Byliśmy wczoraj na basenie, mimo mojej @, na szczęście to był pierwszy dzień także spokojnie było, nie wchodziłam cały czas do wody, połowę czasu na leżaku leniuchowałam, bo się bałam, ale najważniejsze że dzieciaki się wymęczyły. A dzisiaj to już masakra, @ mnie 3 razy w nocy obudziła i musiałam wymieniać... wrrrrr Niedziela a ja się wyspać nie mogę

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

[Syska ooo wstała moja Syska ale nic siędo mnie nie odzywa, a to małpiszon

[Zuza_kg]

Dzień dobry niedzielnie. U nas nad morzem wietrznie i deszczowo. Jak tu chodzić na kije jak tak paskudnie od tygodnia?

[wiczurka]

Dzień dobry.
Jestem całkowicie nowa i nieopierzona. Niekoniecznie potrafię działać na takim forum, ale podejmuję próbę -
Rok temu urodziłam synka i wszystko byłoby dobrze, gdybym tak bardzo nie przytyła. Po porodzie ważyłam 20 kg mniej niż teraz. Wiem, wiem - tragedia!!! Moim problemem jest fakt, że zajadam wszelkie frustracje i sytuacje stresujące. Dziecko upragnione przyszło na świat, ale jednocześnie zmieniło "nasz " świat. Przestało być tak spontanicznie i egoistycznie -, ale daliśmy radę. Tylko, ja zaczęłam podjadać, stałam się "mama - śmieciarką", która jak Maks nie zje serka, to mama dokończy. Potrzebuję motywacji, babskiego wsparcia, a czytając to forum, widzę, że potraficie to jak nikt inny.
Staram się ruszać. Szybkie marsze z wózkiem, bieganie i siłownia na powietrzu, ale to trochę mało, bo niesystematycznie. Myślę, że przede wszystkim powinnam zmienić nawyki żywieniowe. Dzisiejsze śniadanie to mała parówka z dziczyzny, kromka ciemnego pieczywa, pomidor i teraz kawka z mlekiem. Czekam na wskazówki -

[Butterfly_27]

Wiczurka Ja mam to samo, czego synek nie zje to mama zje, bo inaczej to się zmarnuje. Teraz jak czegoś nie doje a chce kolejną rzecz to nie dostanie dopóki tego nie zje, jeśli jest jeszcze głodny a jak coś to wstawiam do lodówki a potem mu odgrzewam. Nie będę ciągle pełno rzeczy po nim dojadać. Najważniejsze, że chcesz to zmienić
Z ćwiczeń to mogęci polecić Ewkę Chodakowską Skalpel dla początkujących albo Killera czy Turbo dla tych co już mają kondycję, albo Mel B, ma fajne 10-minutowe filmiki, niektóre mają troszkę mniej lub więcej Parówki nie są dobre, ale ty miałaś dziczyzny to ja się nie znam Mam nadzieję, że uda ci się z nami schudnąć i zmotywować do działania A ile ważysz, ważyłaś, chcesz ważyć i ile masz wzrostu?

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez Zuza_kg

Dzień dobry niedzielnie. U nas nad morzem wietrznie i deszczowo. Jak tu chodzić na kije jak tak paskudnie od tygodnia?

Eee tam ja w deszcz kiedyś to nawet biegałam, w zimę przy -10 czy -15 stopniach też dopóki nie było gołoledzi

[wiczurka]

Przed ciążą ważyłam 70przy wzroście 166. Wiem, że może powinnam mniej, ale dobrze się czułam, lubiłam siebie i dobrze wyglądałam- Po urodzeniu 75, a teraz MASAKRA - 95.
Dziewczyny, dajcie proszę znać, czy trzeba jeść białe mięso, czy można dziczyznę? Przyznam, że nie jem mięsa ze sklepu, ponieważ mam dostęp do świeżej i zdrowej, bo bez konserwantów dziczyzny. Chciałabym przy tym zostać, tylko czy tak można? Ćwiczyć będę dzisiaj, mata już naszykowana - Aaa i jeszcze mam pytanie, czy pijecie jakieś białko? czytałam gdzieś, że to pomaga schudnać, a co Wy na to????

[agafisia]

malbora-to życzę żeby wszystko było dobrze i wracaj do nas szybko
sysa-ale ciacha zdrowe-marchewkowe z własną konfiturką:P
ja mam ciemny granat na paluchach lubię ostatnio bardzo ciemne kolorki
madzia-a no skakałam trochę ale jakoś nie schudłam dzisiaj sie ważyłam i mierzyłam...zaraz zerknę jakie miałam wymiary na wiosnę...
biedna-ale cię @ zaatakowała...ale lepiej jak jest niż jak nie ma:P
zuza-ale ci zazdroszcze morza w tym roku byliśmy w Pogorzelicy od 10 lat nie byłam nad morzem faaaajnie było ja mieszkam prawie w górach
u mnie dziś okrutnie leje i wieje od rana...paskudnie...mógłby jakiś śnieg już spaść...
wiczurka-witamy to masz myśliwego w rodzinie zjadłabym jakiegoś dzika...albo dwa

porownując z majem-ważę tyle samo 65,2, ale mam wszędzie po 3 cm więcej

ale mi sie nic nie chce przez tą pogodę normalnie człowiek by wlazł pod jakąś kołdrę i smęcił cały dzień...ciemno zimno mokro paskudnie
robię dziś na obiad bataty pieczone, roladki z indyka z pomidorkiem suszonym i mozarellą pieczone i sałatkę ze szpinaku i pomidorków koktailowych zdrowo

[wiczurka]

agafisia to prawda, mój mąż jest myśliwym, ale polujemy, a raczej polowaliśmy razem. Brzmi pewnie tak, ze za chwilę spadnie na mnie lawina niechętnych komentarzy - Polowaliśmy to nie oznacza zabijaliśmy (mąż nigdy nic przy mnie nie upolował), byliśmy w lesie, siedzieliśmy na ambonie i podziwialiśmy różne zwierzęta. Zawsze w taki sposób polujemy, no czasami zimą w nocy podchodzimy rożne zwierzaki - Cudownie jest być nocą w takiej leśnej głuszy i słyszeć każdą łamiącą się gałązkę...
Ale do rzeczy -
Dzik jest smaczny, ale ja wolę jelenia lub sarnę. Dzisiaj na obiad mamy gulasz z jelenia. Ciekawa jestem ile to ma kalorii? Mięso leżało w marynacie, później podsmażyłam na smalcu, bo tylko taki tłuszcz najlepiej "zamyka" mięso i wrzuciłam do rondla z mnóstwem przypraw i kilkoma podgrzybkami. W połowie gotowania dorzuciłam warzywa w postaci marchewki, pietruszki, selera, papryki i pomidorów i jeszcze kilka podgrzybków. Podlałam to też czerwonym winem i gotowe, bez żadnego zaprawiania czy robienia sosów. Takie mięso to tak jak wołowina, ale nie wiem, czy ono nie jest zbyt kaloryczne? Do tego jest będzie kasza gryczana i buraczki ugotowane i starte bez doprawiania, ponieważ to także je nasz synek -

[aza3994]

Hej hej mnie nie było, bo bylam na konferencji z moja organizacja podczytalam Was ale wszystkim nie odpisze, nie ma jak
Ja ogólnie nie jadlam az tak duzo, ale wpadlo troche niezdrowych rzeczy, w piatek mc donalds, w sobote 2 kawalki pizzy... Do tego alko...Na szczescie bardzo duzo chodzilisny i nie ma zmian w wadze dzisiaj jem juz ladnie i grzecznie i pije duzo wody

Aga sporo te centymetry poszly Ci w gore... Chyba serio trzeba sie wziac za cwiczonka , zeby pospalac ten tluszczyk.... Mnie tez dzis sie nic nie chce... Zimno mokro i ponuro. Najchetniej polezalabym w wyrku i poogladala seriale, ale musze sie uczyc - jutro i pojutrze mam kolosy

Wiczurka to sporo pracy przed Toba! Ale nie martw sie, zmiana nawykow zywieniowych i damy rade ! Mysle, ze picie bialka to przy dosc intensywnym wysilku fizycznym - budowanie miesni a bialko nie spali Ci tluszczu

Madzia Ty to z bieganiem jestes najwytrwalsza podziwiam Cie za to bieganie w mrozy :p

Ja za to lubie polaczenie slodko- slone i slodko - kwasne. Uwielbiam pizze hawajska lub kurczaka z zurawinka, ananasem lub... Nutelle zagryzc ogorem kiszonym

U mnie dzis w planach:
1. Dwie cienkie kromki chleba penoziarnistego z salata, twarożkiem z ogorkiem i szynka konserwowa
2. Pol grejpfruta
3. Kotlet mielony z indyka, ziemniaki i buraczki
4. Kawa latte
5. Warzywa na patelnie z ryzem brazowym/ kasza

Taki plan jest do tego duzo wody

[Butterfly_27]

Wiczurka Ja sięnie znam na dziczyźnie, poczytaj w necie, chyba nie jest za tłusta Ale dzika sama bym zjadła Poćwicz też dzisiaj za mnie, ja mam przerwe Białko ja piję w dni kiedy intensywniej ćwiczę, ale czy pomaga schudnąć? hmm bardziej pomaga w budowaniu sylwetki
Aguś haha ale moja @ jest bardzo wredna, szkoda, że jest tylko jeden sposób na pozbycie się jej, z tego nie skorzystam
Oj to faktycznie ci przybyło w cm, albo źle się wtedy czy teraz zmierzyłaś? Ja się mierzyć nie umiem, za każdym razem jak przyłożę centymetr to mi coś innego wychodzi

Siedzę w domu, do kościoła nie pojechałam bo nie dam rady, potem jedziemy jedynie na chwilkę do restauracji zapytać czy mają miejsce, żeby tam w maju Komunię zrobić. Pogoda okropna, wieje i leje :mud:
Dobrze, że ta @ wczoraj mnie oszczędziła bo prawie cały dzień byliśmy na basenie, ale dzisiaj w nocy to była już porażka.

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Wiczurka Ja bym nie umiała tak zabić niewinnego zwierzątka, ale chętnie bym je zjadła Ja uwielbiam też oglądać dzikie zwierzęta, nie raz z TŻtem chodziliśmy na hałdy w De a wtedy wszystkie dzikie króliki wychodzą i jest ich pełno, po 10 na raz można zobaczyć A jelonki i sarenki też nie raz widziałam z bliska ale to już w PL Do sprawdzania kalorii polecam strone ile wazy na pewno znajdziesz ale czy jest tam dziczyzna to musisz sprawdzić.
Daguś Najważniejsze, że fajnie się bawiłaś A jak waga ci wybaczyła twoje obżeranie to i my ci grzechy odpuszczamy
Ja biegałam w mrozie i deszczu 2 lata temu, a w zeszłym roku to ani razu w ogóle nie biegałam, lenia miałam w tym roku przebiegłam ponad 550km a resztę na bieżni teraz biegam.
Hmm nutelki ogórasem kiszonym jeszcze nie zagryzałam, muszę spróbować

[aza3994]

Wilczurka na ilewazy powinna byc dziczyzna sprawdz sobie, Madzia madrze mowi

Madzia ale i tak ladnie biegasz , więc super przyzwyczailas sie juz do biezni czy nadal wolisz teren?