Z buntem się zmagamy i na kolejne dzieciaczki czekamy -Mamusie VII-VIII 2013 cz.X

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

My tylko zmienialismy meble, a jestem wykończona.. W sumie tylko ja robię, bo ktoś musi być z A.. On ma takie pomysły, że trzeba go ciągle pilnować. Wlazi na parapet itp. Ale zmiany są fajne A co do mojego tza to już się nie mogę doczekać, aż wróci do roboty.

[dzoan]

Ja z tel na klub nie umiem wejść, to zajrzę później z tableta.

Szkrabkowa, na pewno jest tak jak piszesz, bo mimo że my w domu nie mamy wysokiej temp., to widzę, że w sypialni ze mną czy w salonie przy lekkim kaszlu i katarki Olek śpi o wiele lepiej niż w swoim pokoiku. A pokój ma pośrodku mieszkania i mało, więc tam jest najcieplej na pewno. Ale jak już przyjdzie poważniejsza choroba, to nawet chłód nie pomaga w spania :-/ ogólnie jeden z pediatrow mówił nam, żeby trzymać w domu niska temp., nawet do 18 stopni.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Dziewczyny które stosowaly Berodual. Czy po nim zdarzało się Wam zamienić go na mucosolvan? Czy stosowalyscie Berodual aż do wyleczenia?

[fiazo]

Napisane przez mamaszkrabka

Dziewczyny mogę Wam coś doradzić odnośnie tego kaszlu i kataru? My śpimy w sypialni gdzie mamy 17 stopni, ogólnie czasem nawet 15, bo nie cierpimy spać w ciepłym. W reszcie mieszkania jest około 20-22. Igor śpi z nami i nawet jak ma katar i kaszle to dziwnym trafem w tej sypialni przesypia całą noc bo nie ma tam suchego powietrza. Może spróbujcie obniżyć temp. w pokoju, w którym spią dzieciaki i zobaczycie jak będą przesypiać nocki

PERSE bardzo fajne meble tak mnie natchnęłaś do remontu, że wymyśliłam, że zamienimy się pokojami z Igorem. O dostanie większy, kupię mu nowe mebelki, a my przeniesiemy sypialnię do jego małego bo i tak tylko tam śpimy. Poza tym może łatwiej byłoby go przyzwyczaić do spanie samemu już, bo zna ten pokój od niemowlaka Tylko nie wiem czy M. zdąży na tym urlopie bo ma dużo w domu roboty.

U mnie w sypialni jest chlodniej i przed spaniem wietrze przynajmniej przez 30min

Napisane przez dzoan

Ja z tel na klub nie umiem wejść, to zajrzę później z tableta.

Szkrabkowa, na pewno jest tak jak piszesz, bo mimo że my w domu nie mamy wysokiej temp., to widzę, że w sypialni ze mną czy w salonie przy lekkim kaszlu i katarki Olek śpi o wiele lepiej niż w swoim pokoiku. A pokój ma pośrodku mieszkania i mało, więc tam jest najcieplej na pewno. Ale jak już przyjdzie poważniejsza choroba, to nawet chłód nie pomaga w spania :-/ ogólnie jeden z pediatrow mówił nam, żeby trzymać w domu niska temp., nawet do 18 stopni.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Dziewczyny które stosowaly Berodual. Czy po nim zdarzało się Wam zamienić go na mucosolvan? Czy stosowalyscie Berodual aż do wyleczenia?

Ja stosowałam do wyleczenia

[stokrotka24]

Dzoan berodual aż do wyleczenia stosowaliśmy zawsze razem z np nebbudem. To tak szybko nam nie przechodziło, czasami z 2 tygodnie robiliśmy takie inhalacje

[dzoan]

Ja się właśnie boję, że Berodual to tak trochę nad wyrost jest. Wszędzie piszą, że powinno się go stosować przy chorobie oskrzeli albo krtani, gdy konieczne jest rozkurczenie oskrzeli, przy dusznosciach itp. U Olka jakoś Mi to nie pasuje.
Ja też mam razem z Nebbudem i solą, więc myślę czy nie odjąć już tego Berodualu i sam Nebbud z solą. Kurde nie wiem :-/

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

No i piszą, że jak tylko duszności ustapia, to powinno się zakończyć leczenie Berodualem. Bo może przyniesc więcej szkód niż pożytku.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Na marginesie robię na obiad zapiekanke makaronowa z kurczakiem, brokulem, papryka i cebula w sosie jajeczno-smietanowym :-P mam dość kotletow i ziemniaków na okrągło

[stokrotka24]

Dzoan nam pulmonolog mówiła, że normalnie możemy go stosować. Nawet jak czasami się zaczyna kaszel taki krtaniowy to też mówiła, że można są berodual wprowadzić zanim się do pediatry pójdzie



Smacznie brzmi twój obiad. Ja też mam dość kotletów i ziemniaków i robię kluski śląskie z sosem, pieczona karkówka i surówka z kapusty pekińskiej. Do tego rosół

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dzoan ja mam wprawdzie nikłe doświadczenie, ale my na podejrzenie zapalenia krtani dostaliśmy Pulmicort, a to też na zap. oskrzeli jest.

U mnie polędwiczki wieprzowe, kluski (kupne) i surówka (kupna). Nie mam czasu się bawić w gotowanie dzisiaj.

[mamaszkrabka]

U mnie kotlet z jelenia, ziemniaki i sałatka z kapusty pekińskiej z musztardą z gorczycy.

Taka brzydka pogoda, że nie ma co robić... Chłopaki śpią, a ja oglądam seriale.

MYDREAM jak Twój Tż we Francji po tych atakach? Mówił coś?

[stokrotka24]

Szkrabkowa kotlety z jelenia? Takie mielone? Macie swoje mięso? Ja jeszcze nigdy takiego mięsa nie jadłam



Perse przy remoncie to wiadomo że nie ma czasu. Jak będę na kąpie to zobaczę zdjęcia

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Miszka o jakie ziarenka chodzi? I skwarki? My topiliśmy słoninę, jak zrobiły się skwarki dodaliśmy cebulę i jabłko potem przyprawy- sól i majeranek. My też taką konserwę robimy- słoikówa na to mówimy. Co do diety i wagi to tragedia. Ważyłam 64 a teraz 71 znowu muszę się wziąć za siebie ale jak ti zrobić jak jedzenie takie dobre

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Myszka zdrówka dla Nikosia życzę. Oby katar szybko miną. Obyście szybko mogli się starać dalej

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez stokrotka24

S jak ti zrobić jak jedzenie takie dobre

[dzoan]

Perse Pulmicort to chyba bardziej odpowiednik Nebbudu. W sumie wszystkie te stosuje się przy jakiś stanach zapalnych. Berodual jest bardziej na rozkurcz oskrzeli przy dusznosciach.

Stokrotka kluski śląskie i duszona karkówke z sosem jadłam na tej imprezie z pracy..mniam

Ja też nie jadłam nigdy mięsa z jelenia czy innych dziko żyjących zwierząt.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja też nie i nie zjadłabym, bo tak ogólnie nie lubię mięsa za bardzo, a jak już, to wieprzowina, drób, od bieeedy wołowina, ale nie lubię eksperymentować. Za to mój TŻ bez problemu zje kiełbasę z jelenia, konia czy kangura (były kiedyś u nas takie).

[dzoan]

Ja chyba też bym nie zjadła. Jeszczd może z dzika bym sprobowala, bo to jakiś taki blizej swiniowaty zwierz :-D ale z jelonka, sarenki jakoś by mi chyba nie przeszło, jak i z kozy bym nie zjadła. Jak Olkowi parę razy królika gotowalam, to wcale nie miałam ochoty próbować.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja bym nawet nie spróbowała nabiału z innego mleka niż krowie :P Np. koziego albo bawolego (czasami w Lidlu jest mozzarella z mleka bawolego, jakoś nie umiem się przemóc).

[dzoan]

Kozie kiedyś próbowałam, jako.dziecko, bo nam rodzice wciskali, że to prawdziwe krowie. Ale było ohydne i bardzo charakterystyczne. Ale bawole mleko to mi się źle kojarzy jakoś hahaha jak od pana bawola, a nie pani bawolki

[mamaszkrabka]

Mięso z młodego jelenia jest meeeeeeeega dobre. Zwykłe kotlety takie jak schabowe. Nawet byście się nie zorientowały, że to dziczyzna Z dzika i starych wiekowo zwierząt jest ohydne więc też nie jadam

[fiazo]

Napisane przez mamaszkrabka

U mnie kotlet z jelenia, ziemniaki i sałatka z kapusty pekińskiej z musztardą z gorczycy.

Taka brzydka pogoda, że nie ma co robić... Chłopaki śpią, a ja oglądam seriale.

MYDREAM jak Twój Tż we Francji po tych atakach? Mówił coś?

O kurcze ale masz obiad. Chciałabym zasmakować. Tak samo jak kaczki. Ges jadlam i królika jak byłam mała

Napisane przez stokrotka24

Szkrabkowa kotlety z jelenia? Takie mielone? Macie swoje mięso? Ja jeszcze nigdy takiego mięsa nie jadłam



Perse przy remoncie to wiadomo że nie ma czasu. Jak będę na kąpie to zobaczę zdjęcia

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Miszka o jakie ziarenka chodzi? I skwarki? My topiliśmy słoninę, jak zrobiły się skwarki dodaliśmy cebulę i jabłko potem przyprawy- sól i majeranek. My też taką konserwę robimy- słoikówa na to mówimy. Co do diety i wagi to tragedia. Ważyłam 64 a teraz 71 znowu muszę się wziąć za siebie ale jak ti zrobić jak jedzenie takie dobre

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Myszka zdrówka dla Nikosia życzę. Oby katar szybko miną. Obyście szybko mogli się starać dalej

Lanie powinnas dostać za wagę. A moze odstaw gluten na próbe

Napisane przez dzoan

Perse Pulmicort to chyba bardziej odpowiednik Nebbudu. W sumie wszystkie te stosuje się przy jakiś stanach zapalnych. Berodual jest bardziej na rozkurcz oskrzeli przy dusznosciach.

Stokrotka kluski śląskie i duszona karkówke z sosem jadłam na tej imprezie z pracy..mniam

Ja też nie jadłam nigdy mięsa z jelenia czy innych dziko żyjących zwierząt.

Dokladnie pulmicort to zamiennik nebbudu

[elaine-blath]

Napisane przez mydream_

ja mialam wczoraj glupia sytuacje w sklepie.. Oliwka podeszla do jakiegos kolesia i do niego gadala "tato, tato" koles oblukal mnie od gory do dolu i mowi do Oli "no dziecko moge byc twoim tata " haha

głupią?? to cholernie miła sytuacja)))

Napisane przez Myszkaaaa83

Witam sie,
zaglądam chociaz na chwile. Nikos od wczoraj zakatarzony ale nic wiecej nie doszlo wiec mam nadzieję ze na katarku sie skonczy. W nocy kiepsko spał co chwile sie budzil, w koncu wylądował u nas. O 7 rano sie obudzil, przymknelam oczy niby na chwile, budze sie patrze a tu 10 godzina A Nikos sobie leży miedzy mna a mężem. Nie wiem czy on tez spal czy tak grzecznie lezal 3 godziny a my spalismy

ELAINE jak sie.czujesz?

Lekarz mowil zeby odczekac 3 m-ce. Za tydzien mam wybrac wynik badania histopatologicznego i po okresie (swoja droga ciekawe kiedy go dostane) na wizyte do niego. Takze jeszcze sie upewnie czy wszystko ok i czy mozemy tak szybko. Tak ja bym chciała, mąż z tego co porozmawialismy to tez twierdzi ze nie bedziemy czekac. U nas jest taka sytuacja ze moglabym zalapac sie w miare dobrej pracy a ciąża raczej to skomplikuje. Ale chyba nie musze mowic co teraz dla mnie ważniejsze. Kiedys szerzej w klubie opisze.

zdróówka dla Nikosia. Oczywiście, sprawdźcie i nie czekajcie długo co ma być to będzie, bez nakręcania się. a praca swoją drogą, jak masz okazję to ją łap. W końcu nie wiadomo też, jak szybko się uda. A jak się uda, to się i w pracy potem ułoży.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53463587]Zasnęłam z A. o 21, wstałam o 1 obudzona przez sfochowanego TŻa (szkoda gadać nawet), potem pobudka A. dwugodzinna i od 3 sortuję papiery..
A tak poza tym to znalazłam sposób na to, żeby mieć czas na wszystko - spać max. 4h/dobę.[/QUOTE]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53463717]Mój TŻ twierdzi, że jak idę spać o 21, to marnuję cenny czas na sprzątanie i dzięki temu nigdy nie wygrzebiemy się z syfu Zważywszy, że on oprócz powkładania do komody dokumentów nie zrobił nic, to trochę mam to w d. co mówi. Tym niemniej postanowiłam mu pokazać.[/QUOTE]

rozwalił mnie Twój mąż.
Chyba bym go czymś rzuciła, gdybym usłyszała taki tekst. Jak mu się nudzi, to niech sprząta i układa, jak śpicie.:P to szybciej się wygrzebiecie.

Napisane przez dzoan

Dziewczyny które stosowaly Berodual. Czy po nim zdarzało się Wam zamienić go na mucosolvan? Czy stosowalyscie Berodual aż do wyleczenia?

tak długo, jak pediatra kazała. czyli zawsze to był z tydzień. Jak już musieliśmy.
Pokaż kołyskę

Pisze post od rana :P także oby się chciał wysłać.
Zaraz idę do klubu zobaczyć meble .

aaa któraś pisała o przeczyszczeniu zmywarki i pralki sodą oczyszczoną. Perse chyba Ty? Poproszę o przepis jeszcze raz.

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Stokrotka: do roboty!! tak dobrze Ci szło z tym odchudzaniem!!

Napisane przez dzoan

Ja też nie jadłam nigdy mięsa z jelenia czy innych dziko żyjących zwierząt.

Napisane przez dzoan

Ja chyba też bym nie zjadła. Jeszczd może z dzika bym sprobowala, bo to jakiś taki blizej swiniowaty zwierz :-D ale z jelonka, sarenki jakoś by mi chyba nie przeszło, jak i z kozy bym nie zjadła. Jak Olkowi parę razy królika gotowalam, to wcale nie miałam ochoty próbować.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53467890]Ja też nie i nie zjadłabym, bo tak ogólnie nie lubię mięsa za bardzo, a jak już, to wieprzowina, drób, od bieeedy wołowina, ale nie lubię eksperymentować. Za to mój TŻ bez problemu zje kiełbasę z jelenia, konia czy kangura (były kiedyś u nas takie).[/QUOTE]

Napisane przez mamaszkrabka

Mięso z młodego jelenia jest meeeeeeeega dobre. Zwykłe kotlety takie jak schabowe. Nawet byście się nie zorientowały, że to dziczyzna Z dzika i starych wiekowo zwierząt jest ohydne więc też nie jadam

Dziczyzna - w sensie nie z dzika, a ogólnie z dziekiego zwierza smakuje inaczej. Zaskakująco nie lubiłam nigdy mięsa, ale właśnie z dzika czy z jelenia/sarny bardzo mi smakowało. Mój tata jest myśliwym, więc u nas zawsze było więcej dzikiego mięsa niż takiego ze sklepu.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Od razu dementuję - nie ja podawałam przepis

[mela1234]

Napisane przez dzoan

Cenny czas to przeznacza się na odpoczynek nie na sprzątanie :-P

Olek teraz nosem pociaga i oddycha buzia, a z nosa kompletnie nic nie wychodzi. A z buzi tak daje, że mąż siedząc obok nie mógł już oddychać.

Jak śmierdzi z buzi i nos zapchany tzn ze to zatoki. Podgrzej sól na patelni, wsadz w szmatke i przyloz do czoła, powinno puścić. Tylko uważaj żeby go nie oparzyc.

Napisane przez dzoan

Ja z tel na klub nie umiem wejść, to zajrzę później z tableta.

Szkrabkowa, na pewno jest tak jak piszesz, bo mimo że my w domu nie mamy wysokiej temp., to widzę, że w sypialni ze mną czy w salonie przy lekkim kaszlu i katarki Olek śpi o wiele lepiej niż w swoim pokoiku. A pokój ma pośrodku mieszkania i mało, więc tam jest najcieplej na pewno. Ale jak już przyjdzie poważniejsza choroba, to nawet chłód nie pomaga w spania :-/ ogólnie jeden z pediatrow mówił nam, żeby trzymać w domu niska temp., nawet do 18 stopni.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Dziewczyny które stosowaly Berodual. Czy po nim zdarzało się Wam zamienić go na mucosolvan? Czy stosowalyscie Berodual aż do wyleczenia?

My stosowalismy berodual z mucosolwanem właśnie.

[dzoan]

Ja też nie wiem kto podawał przepis na przeczyszczania soda :-P nie kojarzę w ogóle. Ja słyszałam, że przeczyszcza się octem. Do pralki to można do bębna nawet dwie butelki octu wlać i ustawić na pranie. Do zmywarki to w sumie nie wiem gdzie się wlewa :-P

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Mela nam się też ciągle wydaje, że to mogą być zatoki, ale nasza pediatra kompletnie nie reaguje na tego typu objaw. Zawsze popatrzy tylko dziwnie i nie skomentuje.
A długo przykładać?

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

I mogę to zrobić na spiocha? Czy powinien być w pionie?

[dzoan]

Zdjęcia kołyski w końcu i tak robione w świetle zarowkowym :-P

[fiazo]

Ja robiłam pranie z sodą. Wsypywałam gdzie proszek i nastawiałam na 30min. Myśle że ze zmywarka podobnie. Sypiesz tam gdzie tabletka i na krótki program. Do pralki wsypywałam całe opakowablnie

[mela1234]

Pranie to ja robię sodą i octem jak białe rzeczy piore.

Dzoan nie wiem czynach lezaco czy na siedzaco. to rozgrzewa zatoki. Po kilku razach powinno przejść. No i fajnie jakby czapkę nosił nawet w domu. Ja ostatnio zastosowalam to u siebie i Malgosi i nie rozhulalo nam się przynajmniej. Ważne żeby zatoki były ogrzewane. Ja w to nie wierzyłam, ale mój wujek jak czuje ze będzie miał katar to w czapce nawet śpi i o wiele szybciej mu przechodzi

[dzoan]

Oj Czapka w dzień to raczej nie przejdzie, poza tym Olek ogólnie potliwy jest i cały mokry by zaraz był. Ale spróbuję z solą w dzien. Dzięki :-*

[fiazo]

Jak mi sie nie chce jutro do pracy... 5 dni wolnego i mega leń. Nawet nic na jutro do jedzenia nie przygotowałam, ubran też nie. Chyba spontanicznie zaopatrze sie w coś w biedronce bo musze rano pojechać po pieluchy. W nocy jeszcze sika, a w żlobku to juz całkiem po kilka dziennie.

[mela1234]

Napisane przez dzoan

Oj Czapka w dzień to raczej nie przejdzie, poza tym Olek ogólnie potliwy jest i cały mokry by zaraz był. Ale spróbuję z solą w dzien. Dzięki :-*

Może być cienka byleby była

[fiazo]

Yyy zasnać nie moge kolejną noc z rzędu, przewracam sie z boku na bok

[dzoan]

Fiazo bezsenność jakas Cie zlapala? Nie przejmuj się, po pierwszym dniu w pracy wrócisz do rytmu. A na obiad kup jakieś pierogi czy pyzy.
Piotruś do żłobka wraca tak? To tym bardziej bym się nie martwila, bo tak zje pełny obiadek.

Ja dobrze spalam, z jedną przerwa na toaletę :-P
Olek też przespal całą noc, już nie miał żadnego ataku kaszlu, ale zostaje na razie w domu.
A do.pracy też mi się nie chce, ledwo wstalam. Ale jak pomyślę o.cieście i ciastkach, które z piątku zostały, to już mi lepiej :-D

---------- Dopisano o 05:57 ---------- Poprzedni post napisano o 05:53 ----------

Mela a w jakich proporcjach dawałas Berodual z Mucosolvanem? To dla Alicji było czy Małgosi?

[mela1234]

Dzoan dla Małgosi 1 ml mucosolvanu i 10 kropli berodualu. Weź ty kochana jedz do zielarskiego czy jakiegoś takiego i kup Pau d'arco w kroplach. Alicji daje 2x dziennie 2 pipetki koniecznie z Wit c, więc daję z sokiem z czarnego bzu lub z malinowym. Moja farmaceutka z zielarskiego daje to swoim dzieciom jak tylko coś się zaczyna dziać u nich. Ja się kaszlu u dziewczynek pozbylam w 2 dni. Szkoda ze dopiero teraz to kupiłam