Zarowy Zawrót Głowy. Zaromaniaczki - cz. LX

[Corii]

Napisane przez Konsti5

Dziękuję, masz racje są mega śliczne
Ja nie miałam żadnych jeszcze więc tymi tym bardziej jestem zachwycona. Totalnie mnie zauroczyły

Zatem pierwsze i od razu najładniejsze - lepiej nie mogłaś trafić

[anciaahk]

Beatko te buty to kaczuszki ze stradiego.

[Eggnogg]

Napisane przez anciaahk

Mnóstwo jest potem komentarzy, że "mężatka" a wystroiła się, jakby coś lub kogoś chciała "wyhaczyć" i temu podobne.

He?

[anciaahk]

Napisane przez Eggnogg

He?

Witaj na mazurskiej wsi

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Eggnogg

He?

szkoda życia na zamartwianie " co ludzie powiedzą? "

[martita_26]

Napisane przez steam_engine

Nie ma co liczyć na jakiekolwiek wygrane w SCC, ja w zeszłym roku brałam udział w konkursie który powinnam wygrać, g***o nic nie dostałam. Konkurs trwał 5 dni od pn do pt i najlepszy wynik z każdego dnia wygrywał jakas mniejsza nagrodę a potem na koniec 7 najlepszych wyników miało wygrać cos większego. Ja na 100% miałam najlepszy wynik z dnia w którym brałam udział (pytałam hostess ktore obsługiwały konkurs nast dnia czy ktos mnie pobił) a ponadto ostatniego dnia powiedziały mi, ze wciąż mam najlepszy wynik w całym konkursie, przyszło ogłoszenie zwyciezców i ****, poszłam osobiście zapytać ktore miejsce zajęłam, kobieta mi nie chciała odpowiedzieć ale akurat leżała przed nią kartka z wynikami i zanim ją zakryła to zdążyłam zauważyć ze byłam dokładnie 8., czyli pierwsza poza "podium" ; )

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez anciaahk

Witaj na mazurskiej wsi

Taka jest specyfika wsi i małych miasteczek wszyscy się znają i każdy o wszystkim i każdym wie

[anciaahk]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;53471286]Taka jest specyfika wsi i małych miasteczek wszyscy się znają i każdy o wszystkim i każdym wie [/QUOTE]
Wie nawet to, czego się samemu nie wie o sobie

[hukana]

Napisane przez anciaahk

Nie wiem, czy mi nie ucięło cytatów. W sumie nie wiedziałam, jaki to klub, tzn wiedziałam, ale 100 lat tam nie byłam. Wiekowo raczej starsze osoby, brak małolatów, wpuszczają na dowód i od 21 r.ż. Sam klub elegancki. Stroje przeróżne, mężczyźni i w marynarkach i w tshirtach, dziewczyny raczej rzeczywiście szpilki.

Sukienki takiej improwej nie posiadam, bo bywam w takich okazjach raz na dwa lata. Trochę mnie też odstrasza takie przesadne strojenie, ale mam może małomiasteczkowe spojrzenie na to. Mnóstwo jest potem komentarzy, że "mężatka" a wystroiła się, jakby coś lub kogoś chciała "wyhaczyć" i temu podobne.
Bardziej elegancko ubranych dziewczyn raczej nie było. Finalnie ubrałam się jak na insta i było ok, chociaż ekipa od nas była ubrana bardziej elegancko niż na luzie, ale wg mnie wszyscy się zgrali strojem.
Tak jak pisałam, jestem szefem i nie chciałam jakoś swoją przesadną elegancją tego przytłaczać, aby w tym dniu się wtopić, chociaż wiem, że to i tak niemożliwe.
Uff się rozpisałam, może ktoś przeczyta

Aniu widziałam na insta, że bardzo dobrze się ubrałaś
Tak zaczęłam się zastanawiać, że miałabym podobny problem, gdybym musiała wyjść do jakiegoś klubu W życiu w takim nie byłam, a ja już leciwa jestem

[anciaahk]

Wytańczyłam się tak, że nóg nie czuję . Szpilki dały radę, chociaż kolano ostro daje popalić . Ostatni raz u nas byłam na takiej imprezie chyba z 3 lata temu, wyjść na koncerty mam więcej, ale klubowych imprez jak na lekarstwo.

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez hukana

Aniu widziałam na insta, że bardzo dobrze się ubrałaś
Tak zaczęłam się zastanawiać, że miałabym podobny problem, gdybym musiała wyjść do jakiegoś klubu W życiu w takim nie byłam, a ja już leciwa jestem

Finalnie po waszych podpowiedziach dobrze bardzo to wyglądało i byłam bardzo zadowolona . Zupełnie nie wiem, co się w takich klubach nosi . Ale wiekowo raczej ludzie byli zbliżeni i w sumie zdziwiona jestem, że tak dobrze się bawiłam .

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez anciaahk

Wie nawet to, czego się samemu nie wie o sobie

Dokładnie Kiedyś przez 2 lata pracowałam w takim małym miasteczku z ludźmi z pobliskich wsi to coś wiem na ten temat

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Ancia oprócz szpilek to w co się ubrałaś?


Nie mam IG

[monimyszek]

Napisane przez myszola21

Monia chyba kupiłaś podkład loreala a nie maybellina

Jessu fakt, nieźle jestem zakręcona ostatnio...

[anciaahk]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;53471365]
Ancia oprócz szpilek to w co się ubrałaś?


Nie mam IG[/QUOTE]
Woski, orła i marynarkę balmą czy jak jej tam z mango.

Napisane przez monimyszek

Jessu fakt, nieźle jestem zakręcona ostatnio...

Też coś muszę nabyć z podkładów. Moje są szajsowate.

[monimyszek]

Napisane przez sskers

Ale fajne ćwieki http://www.zara.com/pl/pl/nowo%C5%9B...2p3091544.html

Ćwieki, że: " oko wykol"

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez Eggnogg

He?

to samo pomyślałam...

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez anciaahk

Woski, orła i marynarkę balmą czy jak jej tam z mango.


Też coś muszę nabyć z podkładów. Moje są szajsowate.

Czyli fajnie

[sskers]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;53471556]to samo pomyślałam...[/QUOTE]
To trzeba chyba na wsi mieszkać, żeby zrozumieć..

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez sskers

To trzeba chyba na wsi mieszkać, żeby zrozumieć..

mieszkałam w małej miejscowości 19 lat i nie rozumiem

[tamrysi]

Nie no bez przesady

[anciaahk]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;53471556]to samo pomyślałam...[/QUOTE]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;53471566]Czyli fajnie [/QUOTE]

Napisane przez sskers

To trzeba chyba na wsi mieszkać, żeby zrozumieć..

otóż to.

To jest inna mentalność. Zwróćcie uwagę na to, czy ktoś w większym mieście zwraca uwagę na ubiór innej osoby? Nie. Jest większa różnorodność i nikt na nikogo nie patrzy. Ostatnio pomyślałam, że sprawię sobie kapelusz - tylko od razu pytanie, gdzie ja go założę? Wyjdę u nas, to powiedzą "tej już całkiem odwaliło". Generalnie mam w nosie, co o mnie mówią/myślą, zwykle są to mało przyjemne komentarze, cóż poradzić .

Mój syn bywa przzez matki - sąsiadki nazywany celebrytą, cały czas komentują, nawet prosto do mnie, że czemu ja go w lepsze rzeczy ubieram do piaskownicy. Odpowiadam zwykle - bo gorszych nie mam . I tak temat się kończy.

Naprawdę, długo by opowiadać

[Lilotron]

Napisane przez anciaahk

otóż to.

To jest inna mentalność. Zwróćcie uwagę na to, czy ktoś w większym mieście zwraca uwagę na ubiór innej osoby? Nie. Jest większa różnorodność i nikt na nikogo nie patrzy. Ostatnio pomyślałam, że sprawię sobie kapelusz - tylko od razu pytanie, gdzie ja go założę? Wyjdę u nas, to powiedzą "tej już całkiem odwaliło". Generalnie mam w nosie, co o mnie mówią/myślą, zwykle są to mało przyjemne komentarze, cóż poradzić .

Mój syn bywa przzez matki - sąsiadki nazywany celebrytą, cały czas komentują, nawet prosto do mnie, że czemu ja go w lepsze rzeczy ubieram do piaskownicy. Odpowiadam zwykle - bo gorszych nie mam . I tak temat się kończy.

Naprawdę, długo by opowiadać

[monimyszek]

Napisane przez anciaahk

otóż to.

To jest inna mentalność. Zwróćcie uwagę na to, czy ktoś w większym mieście zwraca uwagę na ubiór innej osoby? Nie. Jest większa różnorodność i nikt na nikogo nie patrzy. Ostatnio pomyślałam, że sprawię sobie kapelusz - tylko od razu pytanie, gdzie ja go założę? Wyjdę u nas, to powiedzą "tej już całkiem odwaliło". Generalnie mam w nosie, co o mnie mówią/myślą, zwykle są to mało przyjemne komentarze, cóż poradzić .

Mój syn bywa przzez matki - sąsiadki nazywany celebrytą, cały czas komentują, nawet prosto do mnie, że czemu ja go w lepsze rzeczy ubieram do piaskownicy. Odpowiadam zwykle - bo gorszych nie mam . I tak temat się kończy.

Naprawdę, długo by opowiadać

Dobrze odpowiadasz, krótko, zwięźle i rzeczowo

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez anciaahk

otóż to.

To jest inna mentalność. Zwróćcie uwagę na to, czy ktoś w większym mieście zwraca uwagę na ubiór innej osoby? Nie. Jest większa różnorodność i nikt na nikogo nie patrzy. Ostatnio pomyślałam, że sprawię sobie kapelusz - tylko od razu pytanie, gdzie ja go założę? Wyjdę u nas, to powiedzą "tej już całkiem odwaliło". Generalnie mam w nosie, co o mnie mówią/myślą, zwykle są to mało przyjemne komentarze, cóż poradzić .

Mój syn bywa przzez matki - sąsiadki nazywany celebrytą, cały czas komentują, nawet prosto do mnie, że czemu ja go w lepsze rzeczy ubieram do piaskownicy. Odpowiadam zwykle - bo gorszych nie mam . I tak temat się kończy.

Naprawdę, długo by opowiadać

oczywiście, że zwraca, komentarze są na takim samym poziomie jak w małych miejscowościach, kwestia tego czy się tym przejmiesz czy nie. wcale nie jest tak, że w mieście nie jest się komentowanym lub nie zwraca się uwagi na czyjś wygląd. są osoby, które uwagi nie zwracają, a są takie które to robią, jak wszędzie

[anciaahk]

Napisane przez Lilotron

Przytoczyłam najlżejsze komentarze. Zdarzają się naprawdę ciężkiego kalibru.

Kasiula forju

[anciaahk]

Napisane przez monimyszek

Dobrze odpowiadasz, krótko, zwięźle i rzeczowo

Właściwie chyba w ogóle nie powinnam odpowiadać .
[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;53471771]oczywiście, że zwraca, komentarze są na takim samym poziomie jak w małych miejscowościach, kwestia tego czy się tym przejmiesz czy nie. wcale nie jest tak, że w mieście nie jest się komentowanym lub nie zwraca się uwagi na czyjś wygląd. są osoby, które uwagi nie zwracają, a są takie które to robią, jak wszędzie [/QUOTE]
To u nas tych zwracających uwagę jest dużo więcej . I łatwiej dochodzą te wieści do zainteresowanej osoby, bo ludzi jest mało i wszyscy wszystkich znają. Komentarze o strojach mam w nosie , ale faktem jest, że nie lubię wyglądem zwracać na siebie uwagi. To jest we mnie małomiasteczkowe.
Mieszkałam w większym mieście i tam swoboda jest jakaś taka większa. Takie mam wrażenie, może się mylę.

[myszola21]

Napisane przez monimyszek

Jessu fakt, nieźle jestem zakręcona ostatnio...

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez anciaahk

Przytoczyłam najlżejsze komentarze. Zdarzają się naprawdę ciężkiego kalibru.

Kasiula forju

super wyglądałaś

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez anciaahk

To u nas tych zwracających uwagę jest dużo więcej . I łatwiej dochodzą te wieści do zainteresowanej osoby, bo ludzi jest mało i wszyscy wszystkich znają. Komentarze o strojach mam w nosie , ale faktem jest, że nie lubię wyglądem zwracać na siebie uwagi. To jest we mnie małomiasteczkowe.
Mieszkałam w większym mieście i tam swoboda jest jakaś taka większa. Takie mam wrażenie, może się mylę.

ja też mówię tylko ze swojego doświadczenia, bo i każda wieś inna i każde miasto inne, ale powiem szczerze, że kiedyś chciałam uciekać do miasta bo tam taka "wolność", a po kilku latach okazało się to samo. ja mam dużo szczęścia pracując w takiej branży jakiej jestem bo jednak zrzesza ona większość ludzi wyluzowanych i nie skupiających się na innych, ale kiedyś nie było tak kolorowo

[anciaahk]

Napisane przez myszola21

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------



super wyglądałaś

Dziękuję. I myślę, że czułam się bardzo dobrze, o wiele lepiej niż czułabym się w sukience.

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez anciaahk

Przytoczyłam najlżejsze komentarze. Zdarzają się naprawdę ciężkiego kalibru.

Kasiula forju

Super !

Napisane przez anciaahk

Właściwie chyba w ogóle nie powinnam odpowiadać .

To u nas tych zwracających uwagę jest dużo więcej . I łatwiej dochodzą te wieści do zainteresowanej osoby, bo ludzi jest mało i wszyscy wszystkich znają. Komentarze o strojach mam w nosie , ale faktem jest, że nie lubię wyglądem zwracać na siebie uwagi. To jest we mnie małomiasteczkowe.
Mieszkałam w większym mieście i tam swoboda jest jakaś taka większa. Takie mam wrażenie, może się mylę.

W większym mieście jak już to interesują się człowiekiem głównie Ci typu np. sąsiadki albo ludzie z otoczenia w pracy ale na mieście człowiek gubi się w tłumie, a w małym miasteczku gdzie pracowałam byłam wiecznie jak na świeczniku, kilka uliczek, mały rynek gdzie baby siedziały w oknach i się gapiły, interesowały....
W pracy też ciągle coś komentowały, dopytywały w "specyficzny" sposób.... chyba nie miały nic ciekawszego do roboty

[anciaahk]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;53471896]
ja też mówię tylko ze swojego doświadczenia, bo i każda wieś inna i każde miasto inne, ale powiem szczerze, że kiedyś chciałam uciekać do miasta bo tam taka "wolność", a po kilku latach okazało się to samo. ja mam dużo szczęścia pracując w takiej branży jakiej jestem bo jednak zrzesza ona większość ludzi wyluzowanych i nie skupiających się na innych, ale kiedyś nie było tak kolorowo [/QUOTE]
Wania jak się uda, to w przyszłym roku wyprowadzimy się - ze względów zawodowych, do czego udało mi się chyba przekonać małża.
Ale widzę, że przemyślenia miałyśmy podobne. Może sama się przekonam, jak to jest .

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;53471939]Super !





W większym mieście jak już to interesują się człowiekiem głównie Ci typu np. sąsiadki albo ludzie z otoczenia w pracy ale na mieście człowiek gubi się w tłumie, a w małym miasteczku gdzie pracowałam byłam wiecznie jak na świeczniku, kilka uliczek, mały rynek gdzie baby siedziały w oknach i się gapiły, interesowały....
W pracy też ciągle coś komentowały, dopytywały w "specyficzny" sposób.... chyba nie miały nic ciekawszego do roboty [/QUOTE]
Kiedyś sama się głowiłam, z czego to zainteresowanie wynika. Czy z nudy rzeczywiście, zbyt wielkiej ilości wolnego czasu, czy to jakaś zazdrość, kompleksy? I tak to się zmienia, dużo ludzi wyjeżdża i wraca, przywożąc świeżość.