Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III

[Bibiannaa]

Czuje sie bardzo dobrze, zadych dolegliwosci. Jesli chodzi o jedzenieto chyba tez wporzadku. Zaraz wrzuce wam jadlospis. Oddzial na OZO nadal jest malutki i fakt przyjmuja wszystkich, w pewwnym momencie bylam najmlodsza, a mam 20 lat. Jadlospis w szitalu wygladal tak

sn, dwie grahamki z maslem ,5 plastrow szynki,2plastry sera zoltego + zupa mleczna i calogen
2sn: rogal, serek homogenizowany i nutridrink
obiad: makaron z serem i zupa buraczkowa lub pulpet warzywa gotowane i kalafiorowa czy tam sztuka miesa lub risoto zupy to na zmiane warzywna,grysikowa,brokul owa,rosol,pomidorowa z mies to szalu nie bylo klops,pulpet,kurczak warzywach,udko czy potrawka sojowa(Zero ryb ; C)

podwieczorek np jablko i nutridrink albo biszkopty i nutri czy salatka

kolacja dwie bulki grahamki maslo szynka i jajko,szynka i topiony lub szynka i twarog
od czasu do czasu miod lub marmolada

a moj jadlospis domowy wyglada tak np z dzis

3 kromki grahama, szynka,warzywa, dwa jajka sadzone twarozek z piatnicy 135g
jogurt i 10 orzechow wloskich

10 pierogow z truskawkami

mullermilch+mieszanka studencka

3 kromki grahama , szynka, jajo gotowane kielbasa z kurczaka indykpol + ketchup,warzywa,twarozek 135g

kilka nerkowcow i banan

aktywnosci w sumie nie mam,jakies tam normalne czynnosci.

[linnek199]

Napisane przez Bibiannaa

Czuje sie bardzo dobrze, zadych dolegliwosci. Jesli chodzi o jedzenieto chyba tez wporzadku. Zaraz wrzuce wam jadlospis. Oddzial na OZO nadal jest malutki i fakt przyjmuja wszystkich, w pewwnym momencie bylam najmlodsza, a mam 20 lat. Jadlospis w szitalu wygladal tak

sn, dwie grahamki z maslem ,5 plastrow szynki,2plastry sera zoltego + zupa mleczna i calogen
2sn: rogal, serek homogenizowany i nutridrink
obiad: makaron z serem i zupa buraczkowa lub pulpet warzywa gotowane i kalafiorowa czy tam sztuka miesa lub risoto zupy to na zmiane warzywna,grysikowa,brokul owa,rosol,pomidorowa z mies to szalu nie bylo klops,pulpet,kurczak warzywach,udko czy potrawka sojowa(Zero ryb ; C)

podwieczorek np jablko i nutridrink albo biszkopty i nutri czy salatka

kolacja dwie bulki grahamki maslo szynka i jajko,szynka i topiony lub szynka i twarog
od czasu do czasu miod lub marmolada

a moj jadlospis domowy wyglada tak np z dzis

3 kromki grahama, szynka,warzywa, dwa jajka sadzone twarozek z piatnicy 135g
jogurt i 10 orzechow wloskich

10 pierogow z truskawkami

mullermilch+mieszanka studencka

3 kromki grahama , szynka, jajo gotowane kielbasa z kurczaka indykpol + ketchup,warzywa,twarozek 135g

kilka nerkowcow i banan

aktywnosci w sumie nie mam,jakies tam normalne czynnosci.

Czy mogłabyś z łaski swojej nie chwalić się wagą chorobową, wskazującą na wyniszczenie? Ja rozumiem, że i tak zrobiłaś postęp, że jest więcej, ale mimo wszystko na zdrową z pewnością nie wyglądasz, a na forum przebywają różne osoby, którym niekoniecznie służą takie przechwalania.

Ervisha, możesz to edytować?

[antenn087]

Jeśli chodzi o moją sioste to ona juz dawno poradziła sobie z chiraba w dużej cześci dzięki chłopakowi. Skończyła liceum, potem poszła na studia, które mówi, że były najlepszym okresem w jej życiu. Ma pracę w zawodzie, biega w pół maratonach i korzysta z życia

[tapetka22]

Napisane przez Bibiannaa

Czuje sie bardzo dobrze, zadych dolegliwosci. Jesli chodzi o jedzenieto chyba tez wporzadku. Zaraz wrzuce wam jadlospis. Oddzial na OZO nadal jest malutki i fakt przyjmuja wszystkich, w pewwnym momencie bylam najmlodsza, a mam 20 lat. Jadlospis w szitalu wygladal tak

sn, dwie grahamki z maslem ,5 plastrow szynki,2plastry sera zoltego + zupa mleczna i calogen
2sn: rogal, serek homogenizowany i nutridrink
obiad: makaron z serem i zupa buraczkowa lub pulpet warzywa gotowane i kalafiorowa czy tam sztuka miesa lub risoto zupy to na zmiane warzywna,grysikowa,brokul owa,rosol,pomidorowa z mies to szalu nie bylo klops,pulpet,kurczak warzywach,udko czy potrawka sojowa(Zero ryb ; C)

podwieczorek np jablko i nutridrink albo biszkopty i nutri czy salatka

kolacja dwie bulki grahamki maslo szynka i jajko,szynka i topiony lub szynka i twarog
od czasu do czasu miod lub marmolada

a moj jadlospis domowy wyglada tak np z dzis

3 kromki grahama, szynka,warzywa, dwa jajka sadzone twarozek z piatnicy 135g
jogurt i 10 orzechow wloskich

10 pierogow z truskawkami

mullermilch+mieszanka studencka

3 kromki grahama , szynka, jajo gotowane kielbasa z kurczaka indykpol + ketchup,warzywa,twarozek 135g

kilka nerkowcow i banan

aktywnosci w sumie nie mam,jakies tam normalne czynnosci.

Długo czekałas na miejsce? Jesteś ze Śląska nie?

[Ervisha]

Napisane przez linnek199

Czy mogłabyś z łaski swojej nie chwalić się wagą chorobową, wskazującą na wyniszczenie? Ja rozumiem, że i tak zrobiłaś postęp, że jest więcej, ale mimo wszystko na zdrową z pewnością nie wyglądasz, a na forum przebywają różne osoby, którym niekoniecznie służą takie przechwalania.

Ervisha, możesz to edytować?

Już edytowane Dziękuję za uwagę

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:51 ----------

Napisane przez antenn087

Jeśli chodzi o moją sioste to ona juz dawno poradziła sobie z chiraba w dużej cześci dzięki chłopakowi. Skończyła liceum, potem poszła na studia, które mówi, że były najlepszym okresem w jej życiu. Ma pracę w zawodzie, biega w pół maratonach i korzysta z życia

Widzisz? To jest możliwe Ty też dasz radę, tylko nie poddawaj się i walcz

[Sissi19]

Moje dzisiejsze kiepskie szpitalne coś :
I-2 małe grahamki posmarowane ramą, 2 duże plastry szynki z indyka, kubek słodzonej herbaty
II-kleik na wodzie z miodem,nutridrink juicy style jabłkowy
III-duży talerz przecieranej kalafiorowej zabielanej w składzie : marchew,por,pietruszka,sp oro kalafiora,kurczak,ziemnia czki
IV-przecierana zupa warzywna krem z ziemniaczkami,zabielana (duży talerz jw.-2 pełne spore chochle wchodzą)
V-pieczony filet rybny z warzywami po grecku

Zauważyłam,że mój żołądek lepiej znosi dietę płynną na razie,albo przynajmniej to,co jak najbardziej miękkie.
Pytałam lekarza i mówił,że na początku może być taka dieta pół płynna.

Co o tym sądzicie ?

Okresu brak,waga mocno spadła....
Będę walczyć.
Obiecałam to sobie,chłopakowi i rodzinie....

[antenn087]

Moje dzisiejsze P?:

I: owsianka (5 łyżek płatków owsianych, łyżka manny, szklanka mleka 3,2 , pestki dyni, slonecznika, żurawina, ananas -trochę gorzkie: /) kromka z maslesem, serkiem czoskowym, pomidor, ogórek, cappuccino

II: marchewka, drożdżowka z kremem kokosowym

III: kapuśniak, kopytka z sosem grzybowym

IV: galaretka truskawkowa, baron kinder pingwi malinowy

V: 3 kromki z maslem ,allmete jogurtowym, lososiem wedzonym,pomidorem,zodkie wka,herbata owocowa

Przed snem kubek mleka

[Doroya]

Hej dziewczyny, chciałabym się do was przyłączyć i poprosić o radę.

Dwa lata temu przeszłam anoreksję, ale jakoś udało mi się wrócić teoretycznie na prawidłowy tor. Jednak z wagi 47 kg przytyłam od 68 (wiem, masakra) i teraz chciałabym to zrzucić spokojnie, bez głodówki itd. Jednak nieważne, z jakiej kaloryczności startuję (2000 - 1600 kcal) i tak kilka dni wytrzymam, a później rzucam się na żarcie (jakby kilka dni diety było powrotem do tego, co się działo kiedyś). Jak ustabilizować sobie psychikę i porzucić to obżeranie się? Moje PPM to 1500, a CPM 2500 kcal.

Moja dieta:
I Siemię lniane, płatki ryżowe robione na budyniu z cukrem 200 ml mleka 1,5%, 3 łyżki płatków, 2 łyżki siemienia, dwie kostki cukru, połowa opakowania budyniu w proszku
II Jabłko, kawa z mlekiem 100 ml mleka 1,5%, dwie kostki cukru, jabłko min 250 g
III Zupa z groszku zabielana jogurtem plus grzanki 140 g groszku zielonego albo 100 g groszku połówki, cały kubeczek jogurtu naturalnego, grzanki robione samodzielne smażone na łyżeczce oleju rzepakowego
IV Kanapki dwie z serem żółtym chleb wieloziarnisty, ser zółty w plastrach
V Kasza gryczana z mięsem z kurczaka 4 łyżki kaszy (przed ugotowaniem), a kurczaka nie zważyłam

Jak widać nie głodzę się (min 1600 kcal) a jednak się rzucam na jedzenie.
Dopisałam dokładniej mniej więcej co jem, także co nieco tłuszczy tu się znajdzie

[Iwoka]

Napisane przez Doroya

Hej dziewczyny, chciałabym się do was przyłączyć i poprosić o radę.

Dwa lata temu przeszłam anoreksję, ale jakoś udało mi się wrócić teoretycznie na prawidłowy tor. Jednak z wagi 47 kg przytyłam od 68 (wiem, masakra) i teraz chciałabym to zrzucić spokojnie, bez głodówki itd. Jednak nieważne, z jakiej kaloryczności startuję (2000 - 1600 kcal) i tak kilka dni wytrzymam, a później rzucam się na żarcie (jakby kilka dni diety było powrotem do tego, co się działo kiedyś). Jak ustabilizować sobie psychikę i porzucić to obżeranie się? Moje PPM to 1500, a CPM 2500 kcal.

Moja dieta:
I Siemię lniane, płatki ryżowe robione na budyniu z cukrem
II Jabłko, kawa z mlekiem
III Zupa z groszku zabielana jogurtem plus grzanki
IV Kanapki dwie z serem żółtym
V Kasza gryczana z mięsem z kurczaka

Jak widać nie głodzę się (min 1600 kcal) a jednak się rzucam na jedzenie.

Niech się wypowie ktoś kompetentny, ale dla mnie słaby ten Twój jadłospis. II śniadanie to nie posiłek. W oczy aż razi brak warzyw i owoców. Zdrowych tłuszczów też się ciężko dopatrzeć.

[Sissi19]

Witam wszystkich
Pisze do Was,bo może ktoś podczas oczywistego spadku odporności przy ED miał ten sam problem,który mam ja teraz :c
A mianowicie chodzi mi o to,że mam poważny kłopot z....aftami.
Aktualnie zrobiło mi się ich pełno w buzi
(ok.10 na raz ),strasznie mnie to boli i nie mogę "normalnie" funkcjonować,o ile paniczny strach przed jedzeniem i ciągłe wymioty można nazwać normalnym funkcjonowaniem (zresztą wiecie o co chodzi....).
CZY MIELIŚCIE Z TYM DO CZYNIENIA I MACIE JAKIEŚ SWOJE SPOSOBY NA TO ?
Błagam poratujcie.... :c

[Ervisha]

Napisane przez Sissi19

Witam wszystkich
Pisze do Was,bo może ktoś podczas oczywistego spadku odporności przy ED miał ten sam problem,który mam ja teraz :c
A mianowicie chodzi mi o to,że mam poważny kłopot z....aftami.
Aktualnie zrobiło mi się ich pełno w buzi
(ok.10 na raz ),strasznie mnie to boli i nie mogę "normalnie" funkcjonować,o ile paniczny strach przed jedzeniem i ciągłe wymioty można nazwać normalnym funkcjonowaniem (zresztą wiecie o co chodzi....).
CZY MIELIŚCIE Z TYM DO CZYNIENIA I MACIE JAKIEŚ SWOJE SPOSOBY NA TO ?
Błagam poratujcie.... :c

Oto jedne z przyczyn powstawania aft
niektóre składniki (często sztuczne) dodawane do żywności (por. konserwant),
stres,
gorączka,
urazy mechaniczne, np. podczas zabiegów stomatologicznych, podrażnienie szczoteczką do zębów podczas szczotkowania, umożliwiają rozwinięcie się afty, ale nie stanowią jej przyczyny,
przypadkowe (lub celowe – autoagresja) przygryzienie,
alergia,
zmiany hormonalne,
podrażnienia wywoływane pastą do zębów (a właściwie dodecylosiarczanem sodu – jej składnikiem),
jeśli nie stwierdzono niedoborów odpornościowych i zakażeń przede wszystkim wirusami z rodziny Herpesviridae może być rozważana nieprawidłowa reakcja immunologiczna (por. autoagresja komórek),
niedobór witaminy B12,
niedobór żelaza,
niedobór kwasu foliowego,
niektóre leki zwalczające anginę,
zapalenia jelit,
zakażenie wirusem zespołu nabytego braku odporności (HIV),
białaczka (zazwyczaj jeśli dodatkowo występuje leukopenia i małopłytkowość krwi)
Afty mogą również pojawiać się wskutek zażywania silnych antybiotyków.

Wiesz z czym to może być związane?

[tapetka22]

Ja miałam w zeszłym roku jakieś zapalenie języka i miałam dokładnie calutki go bolacy. W aptece jest aftin, to się u dzieci stosuje jak zabkuja. 54gr za to dałam i pomogło. Tylko ze trochę to trwa..

[Sissi19]

Napisane przez Ervisha

Wiesz z czym to może być związane?

Dzisiaj byłam na pierwszej sesji terapeutycznej u pani psycholog i podpisałam kontrakt.
Pani doktor stwierdzila,że moje "zaaftowienie" jest z powodu długiej antybiotykoterapii,niedob oru elektrolitów,praktycznie zerowej odporności i stresu.

Ervisha,tapetka,a w piątek mam umówioną wizytę u psychiatry i też kontrakt i no....boje się cholernie tego co będzie :/
Zresztą wiecie jaki ten strach jest paraliżujący....
Bo mam stwierdzony drugi "rzut" choroby i depresje,jest ze mną źle....
A jeszcze naprzemiennie mama z babcią stoją nade mną i tylko jedz,no jedz i
"weź się w garsc" i tego typu teksty,a zamiast mi to pomoc,to mnie to dobija :/
Lekarz mi w piątek stwierdził,że okresu nie odzyskam przez za niską wagę,a jak mi bmi spadnie do 16.5 to mnie zamknie na oddziale zamkniętym....
Aczkolwiek nie będę podawać swojej wagi/wymiarów publicznie z wiadomych względów.
W ogóle straciłam radość z czegolwiek....
Związek się rozsypał....
Strasznie się zalamałam i nie wiem co będzie dalej....
Dziewczyny,jak sobie radziłyście z tym ?

[Ervisha]

Kochana przede wszystkim nie możesz się poddawać. Musisz walczyć z tą zarazą bo ona niszczy życie. Każdy dzień to nieustanna walka, walka z myślami, swoimi słabościami ale tę walkę można wygrać Ważne jest wsparcie rodziny - na spokojnie porozmawiaj z mamą i babcią i powiedz im co czujesz, że ich słowa wcale Ci nie pomagają a nawet szkodzą. Jeśli chcesz żyć tak jak kiedyś musisz walczyć - znajdź sobie jakieś zajęcie by odgonić myśli od jedzenia, liczenia kalorii. Jeśli czujesz ze na tym etapie sama nie jesteś w stanie zacząć jeść więcej, dla dobra siebie sama zgłoś się na oddział. Uwierz, że kiedy organizm jest chociaż trochę odkarmiony, całkowicie zmienia się myślenie, te złe myśli słabną

[Sissi19]

[QUOTE Ervisha;53398221]Kochana przede wszystkim nie możesz się poddawać. Musisz walczyć z tą zarazą bo ona niszczy życie. Każdy dzień to nieustanna walka, walka z myślami, swoimi słabościami ale tę walkę można wygrać Ważne jest wsparcie rodziny - na spokojnie porozmawiaj z mamą i babcią i powiedz im co czujesz, że ich słowa wcale Ci nie pomagają a nawet szkodzą. Jeśli chcesz żyć tak jak kiedyś musisz walczyć - znajdź sobie jakieś zajęcie by odgonić myśli od jedzenia, liczenia kalorii. Jeśli czujesz ze na tym etapie sama nie jesteś w stanie zacząć jeść więcej, dla dobra siebie sama zgłoś się na oddział. Uwierz, że kiedy organizm jest chociaż trochę odkarmiony, całkowicie zmienia się myślenie, te złe myśli słabną [/QUOTE]

Już raz mnie z tego wyciągnęła ta Pani psycholog i ten mój psychiatra i może tym razem....
Obsesyjnie liczenie kalorii mnie wykańcza....
Jeszcze ten głos w głowie "nie żryj tyle,bo jesteś gruba i będziesz grubsza"....
A jeśli chodzi o zajęcie....mam tak ogromnego doła,że nie mam siły wstać z łóżka....

[Sissi19]

Nie za bardzo umiem się jeszcze poruszać po forum,dlatego postanowiłam do Was napisać tutaj....
Dziewczyny,te co leczyły się w szpitalu,jak wygląda jadlospis szpitalny ?
Jak w ogóle wygląda taki pobyt ?

[Ervisha]

Napisane przez Sissi19

Już raz mnie z tego wyciągnęła ta Pani psycholog i ten mój psychiatra i może tym razem....
Obsesyjnie liczenie kalorii mnie wykańcza....
Jeszcze ten głos w głowie "nie żryj tyle,bo jesteś gruba i będziesz grubsza"....
A jeśli chodzi o zajęcie....mam tak ogromnego doła,że nie mam siły wstać z łóżka....

To wszystko z niedożywienia, spadek cukru... wystarczy chociaż trochę się odkramić by zmienić myślenie i potem idzie już lżej

[kiciakasia]

Napisane przez linnek199

Znaczy się, ja nie byłam tam na stałe... Spędziłam sporo czasu na oddziale na konsultacjach, przed "normalnym" pobytem uchroniło mnie to, że była długa kolejka i w momencie, kiedy zadzwonili z wiadomością o wolnym łóżku byłam już "za ciężka" na ich kryteria. Liczyła się tylko waga.
Ale wiem, że ważyli codziennie. Pacjenci sami musieli uzupełniać uroczy wykresik przyrostów wiszący przy łóżku. Sondy były na porządku dziennym.

Jadłospis wyglądał mniej-więcej tak:
I. Jakieś 2 bułki z masłem i wędliną/serem/dżemem/od święta (czyt. - jak miała być kontrola z zewnątrz ) twarożkiem i rzodkiewką + zupa mleczna + kakao,
II. Gratka/Jogutek (ogólnie coś wyglądającego jak jogurt, co jogurtem nie było ) + np. herbatniki + Nutridrink/Nutrison (co z tego, że Nutrison jest do sondy, przecież można dać do picia! ,
III. zupa, ziemniaki, mięso w sosie, gotowana marchewka (ogólnie b. podobnie zawsze) + woda z syropem,
IV. drożdżówka/serek/kanapki + odżywka,
V. kanapki jak na śniadanie
Wieczorem odżywka.

Ewentualnie dodatkowe Nutridrinki jak się pani ordynator podpadło. Serio, nie wiadomo za co - waga rosła, ale krzywo się spojrzałaś? Proszę bardzo, pijemy.

Dziennie miało wychodzić >3500kcal.

Nie chcę bronić placówki, ale zanim coś wyszydzisz, doczytaj. Nutrison jest do podaży doustnej lub przez zgłębnik i to stoi jak byk w ulotkach i informacjach producenta. Chyba że dawali Ci do picia Peptison, Nutrison Pepti albo Peptisorb, w co szczerze wątpię.

[linnek199]

Napisane przez kiciakasia

Nie chcę bronić placówki, ale zanim coś wyszydzisz, doczytaj. Nutrison jest do podaży doustnej lub przez zgłębnik i to stoi jak byk w ulotkach i informacjach producenta. Chyba że dawali Ci do picia Peptison, Nutrison Pepti albo Peptisorb, w co szczerze wątpię.

SERIO?!
Cholercia, przepraszam w takim razie, od lat byłam święcie przekonana (w czym utwierdzali mnie lekarze niezwiązani z CSK), że Nutrison jest tylko do sondy. Zresztą, miałam wątpliwą przyjemność spróbowania tegoż specyfiku i nikomu bym nie życzyła konieczności wypicia go "z flachy".

Przepraszam za wprowadzenie w błąd i dziękuję za poprawienie.
...ale zdania nie zmienię i nadal twierdzę, że ten szpital to tragedia , nawet jeśli nutrison można pić. "Karanie" dodatkowymi odżywkami nie jest niczym dobrym.

[kiciakasia]

Napisane przez linnek199

SERIO?!
Cholercia, przepraszam w takim razie, od lat byłam święcie przekonana (w czym utwierdzali mnie lekarze niezwiązani z CSK), że Nutrison jest tylko do sondy. Zresztą, miałam wątpliwą przyjemność spróbowania tegoż specyfiku i nikomu bym nie życzyła konieczności wypicia go "z flachy".

Przepraszam za wprowadzenie w błąd i dziękuję za poprawienie.
...ale zdania nie zmienię i nadal twierdzę, że ten szpital to tragedia , nawet jeśli nutrison można pić. "Karanie" dodatkowymi odżywkami nie jest niczym dobrym.

ja kiedyś piłam i był bardziej spoko niż nutridrink, ale to 15 lat temu

[Sissi19]

Hej Ervisha....

Pisze do Ciebie,bo potrzebuje (rady?)....

Wiem,że nie chcesz wracać do przeszłości,ale....możesz mi powiedzieć jak po EDku zaczęłaś się uczyć jeść na nowo ?

Co spowodowało,że zaczęłaś walczyć ?

Jak wyglądały twoje "pierwsze kroki",gdy zaczynałaś jeść na nowo ?

Bo ja....kompletnie sobie nie radzę....

Cofnęłam się....

Afty aftami,mam ich ok 10 w buzi i to sprawia mi ból....

Ale ja dzisiaj zjadłam tylko 2 małe puddingi waniliowe lakto i glutenofree (kubek jak mała jogobella),mały słoiczek gruszka jabłko bobovity i 1,5-2 kubki przetartej jarzynowej....

Kompletnie sobie nie radzę....

Cokolwiek innego bym spróbowała,to rośnie mi w gardle....

Ciągle obsesyjnie liczę kalorie....

Dlatego napisałam do Ciebie,bo "znasz temat" i może spróbujesz mi doradzić....

Przepraszam,jeśli moja wiadomość Cię urazi....

[Ervisha]

Napisane przez Sissi19

Hej Ervisha....

Pisze do Ciebie,bo potrzebuje (rady?)....

Wiem,że nie chcesz wracać do przeszłości,ale....możesz mi powiedzieć jak po EDku zaczęłaś się uczyć jeść na nowo ?

Co spowodowało,że zaczęłaś walczyć ?

Jak wyglądały twoje "pierwsze kroki",gdy zaczynałaś jeść na nowo ?

Bo ja....kompletnie sobie nie radzę....

Cofnęłam się....

Afty aftami,mam ich ok 10 w buzi i to sprawia mi ból....

Ale ja dzisiaj zjadłam tylko 2 małe puddingi waniliowe lakto i glutenofree (kubek jak mała jogobella),mały słoiczek gruszka jabłko bobovity i 1,5-2 kubki przetartej jarzynowej....

Kompletnie sobie nie radzę....

Cokolwiek innego bym spróbowała,to rośnie mi w gardle....

Ciągle obsesyjnie liczę kalorie....

Dlatego napisałam do Ciebie,bo "znasz temat" i może spróbujesz mi doradzić....

Przepraszam,jeśli moja wiadomość Cię urazi....

Pozwolisz, że odpiszę Ci jutro? Teraz weszłam tu tylko na chwilkę i nie mam czasu się rozpisywać I dlaczego miałabyś mnie urazić? Spokojnie

[antenn087]

Ale jestem gupia ... wpidsałam w google "jak powinna jeśc osoba wychodząca z ano" bo szukałam jakiejś inspiracij bo wydaje mi sie że jem ciągle to samo i po prostu już wszystko mi zbrzydło . Czasem mam ochotę tak przesta jeśc żeby ztesknic za tym... No i jak wpisałam i zaczełam czytc to pojawiły się przykłady takie jak pn na snioadanie kromka chleba z wędliną i herbata , gdzie ja jem z 3 razy więcej no i od razu myśli Ile TY JESZ?! OSZALAŁAś!!!!

[Ervisha]

Napisane przez antenn087

Ale jestem gupia ... wpidsałam w google "jak powinna jeśc osoba wychodząca z ano" bo szukałam jakiejś inspiracij bo wydaje mi sie że jem ciągle to samo i po prostu już wszystko mi zbrzydło . Czasem mam ochotę tak przesta jeśc żeby ztesknic za tym... No i jak wpisałam i zaczełam czytc to pojawiły się przykłady takie jak pn na snioadanie kromka chleba z wędliną i herbata , gdzie ja jem z 3 razy więcej no i od razu myśli Ile TY JESZ?! OSZALAŁAś!!!!

Nie ma potrzeby wpisywać tego typu haseł a google.. google to nie lekarz. Wpisujac takie hasła wyskoczą Ci też inne poza tym nasilasz objawy choroby.
Tutaj na forum podawałyśmy wiele przykładów co można zjeśc na posiłek: nalesniki, gofry, omlety, placuszki, paszteciki które mozesz upiec sobie wcześniej, domowe drożdżówki, pieczone owsianki, tosty, zapiekanki itp.

[Ervisha]

Sissi19 napisałam Ci na pw

[antenn087]

mój pla działania wygląda tak, już wcześniej wkejałam ten jadłospis na forum no ale to było dawno ....
śniadanie: owsianka na mleku 3,2 % , cały banan lub pół szklanki malin, borówek, truskawek itp. , garść bakalii i orechów, herbata z łyżką miodu. Kromka chleba razowego z masłem i dżemem/powidłami/marmoladą (ważne, żeby na słodko)

II śniadanie: bułka słodka/rogalik/bułka z serem żółtym lub z wędliną i masłem.

obiad: zupa ( nie same warzywa!) z ryżem/makaronem/kaszą i warzywami. Drugie danie: gotowane lub pieczone mięsa/ryby w sosie, 3 duże ziemniaki lub 3/4 torebki ugotowanego ryżu lub 3/4 torebki ugotowanej kaszy oraz garść warzyw gotowanych lub surówka.

podwieczorek: budyń na mleku 3,2% lub manna na mleku 3,2 %, 4 herbatniki lub 4 biszkopty.

kolacja: trzy kromki chleba razowego z masłem serem żółtym i szynką/ serem białym i miodem/ szynką i twarożkiem oraz warzywa np. cały pomidor lub 4 rzodkiewki lub 2 ogórki kiszone, herbata z łyżeczką miodu.

WAŻNE: przed snem szklana mleka 3,2% z łyżeczką miodu


no ogólnie lepiej się czuje bazując na tym niż na jadłospisie ze szpitala gdzie w każdym posiłku był chleb... ten dostałam od koleżki która też była w szpitalu ale kiedyś się zawzieła i wyszła z tego w domu . Tylko już nie wiem jak modyfikowac to wszystko

[Ervisha]

Pamiętaj, ze nie każdy posiłek musi być na słodko. Do owsianki na słodko kanapkę możesz zjeść na wytrawnie. Mózg potrzebuje cukru ale nie wolno też przesadzać - dżem, biszkopty itp. nie dostarczą Ci witamin i mikroskładników, które odbudują organizm a ciastka i dżemy tego nie mają.. tak więc nie opieraj na nich swojej diety

[Sissi19]

Witam Wszystkich
Walki z EDkiem ciąg dalszy i wciąż idę na przekór złym myślom.
Dzisiejsze coś (wcześniej była ścisła głodówka ,później stopniowo płynna itd,bo niestety żołądek mam mocno wyniszczony....)
Poza tym mam masę aft i nawet w gardle,więc przełykanie jest dla mnie dużym "wyczynem"....

I-jajecznica z 2 dużych jajek na parze,duuuuża kromka prawdziwego pszennego (miękkiego - zbawienie) chlebka z masełkiem,posmarowana miodem
II-pudding ryżowy bio,nutri czekoladowy,może banan
III-talerz zupy krem z kalafiora,marchewki itd z kurczakiem (zabielana)
IV-koktajl z nutri waniliowego,banana,jabłka ,miodu,masła orzechowego na mleku migdałowym
V-puszka łososia w sosie pomidorowym i kilka kromek chlebka jw z masełkiem

Wiem,że słabiutko,ale staram się.
Każdy kęs jest wyzwaniem-ale walczę i się nie poddaje
Dostalam leki na sen i apetyt,więc miejmy nadzieję,że pomogą

[Ervisha]

Dostałaś moją wiadomość?

[Sissi19]

Napisane przez Ervisha

Dostałaś moją wiadomość?

Ervisha,nie