Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 część V

[cynamon_]

Poznanianka, jak tam Julka, lepszy ma już apetyt? Bo cos wspominałaś ze przesypia pory karmienia

[poznanianka1990]

Napisane przez cynamon_

Poznanianka, jak tam Julka, lepszy ma już apetyt? Bo cos wspominałaś ze przesypia pory karmienia

Wybudzam ja mniej więcej co 3h, ale je bardzo ładnie - zazwyczaj 15 minut, 20, rzadko więcej, ale zdarza się, że i 30 minut. Zobaczymy w środę jak przyjdzie położna ile przybrała, mam nadzieje, że będzie ok...

[czekooczekolada]

Napisane przez cynamon_

fotka Klaudii z dzisiaj♥

słodziutka!

Napisane przez Amelia16

U mnie oczywiście cisza nic nowego. Chociaż moja Mała drugi dzień już ma lejzi dej i trochę się martwię czy ta zmniejszona aktywność to normalne ... Miałam iść dziś na wizytę, ale Tż na służbie, ruchy czuję, nic się nie dzieje, więc zaczekam do środy i pojedziemy razem.
Chciałam się też pochwalić, że moja starsza córeczka ma dziś równo 1,5 roku! myślałam, że może będzie między dziewczynkami równa różnica, ale oczywiście klops

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Wonderka powodzenia na wizycie dzisiaj, właśnie

ja też tak mam, wczoraj mniej się ruszała niż zawsze i dzisiaj też mniej, ale się rusza. teraz akurat zaczęła coś fikać. mam nadzieję że to cisza przed burzą trochę mnie pobolewa brzuch jak na @, ale leciutko no i to na pewno nie te skurcze o których myślę ;p

Napisane przez wonderka

Umalowalam się, posprzątalam i oglądam Przyjaciół Troszkę mi lepiej. Dziewczyny w dwupaku ja ciągle nie mam siary ani nic. Cycki suche jak pustynia. Normalne to?

ja mam czasem baaardzo mało białego (siary ) koło sutków, ale rzadko to widzę, no i nie ma czegoś takiego żeby mi się to lało. po prostu się koło sutków gromadzi i tyle, ale na prawdę w niewielkiej ilości.

Napisane przez poznanianka1990

Wybudzam ja mniej więcej co 3h, ale je bardzo ładnie - zazwyczaj 15 minut, 20, rzadko więcej, ale zdarza się, że i 30 minut. Zobaczymy w środę jak przyjdzie położna ile przybrała, mam nadzieje, że będzie ok...

na pewno będzie dobrze

[Poziomkowa89]

Napisane przez wonderka

Iclosemyeyes ja ból na spojeniu czuje jakby ktoś mnie tam ugniatal taki drewnianym do Mieszania ciasta. Taka kulka na trzonku.

Haha :-D

[wonderka]

Jestem po wizycie. Mała waży 3800gr. Rozwarcie zwiększyło się z 1cm do 2cm ale szyjka bez zmian chodź trochę spulchniala i się szykuje do porodu. Nie wiem co mi lekarka dziś robiła ale tak ugniatała ze aż bolało. Jak u mnie wszystko przystopowalo no ale czekamy. Jak do 26.11 nie urodzę to będziemy wywoływać.

Poza tym łożysko ciągle młode i ladniutkie, wód całkiem sporo, przepływy ok i mała sobie siedzi w brzuchu bo jej tam dobrze po prostu.

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Czeka mnie jeszcze trochę chodzenia z tym brzuchem coś czuję

Kupiłam sobie na pocieszenie świeczkę świąteczna z Yankee i wosk.

[cynamon_]

Poznanianka, to trzymam kciuki zeby mała ładnie przybrała, u nas polozna tez będzie w tym tygodniu i będzie ważenie ale moja to klusia kocha jeść

[Iclosemyeyes]

Napisane przez wonderka

Jestem po wizycie. Mała waży 3800gr. Rozwarcie zwiększyło się z 1cm do 2cm ale szyjka bez zmian chodź trochę spulchniala i się szykuje do porodu. Nie wiem co mi lekarka dziś robiła ale tak ugniatała ze aż bolało. Jak u mnie wszystko przystopowalo no ale czekamy. Jak do 26.11 nie urodzę to będziemy wywoływać.

Poza tym łożysko ciągle młode i ladniutkie, wód całkiem sporo, przepływy ok i mała sobie siedzi w brzuchu bo jej tam dobrze po prostu.

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Czeka mnie jeszcze trochę chodzenia z tym brzuchem coś czuję

Kupiłam sobie na pocieszenie świeczkę świąteczna z Yankee i wosk.

Ładna waga nie łam się, skoro rozwarcie się zwiększa a szyjka rozpulchnia to znaczy, że coś się powoli szykuje ja nawet na 0.5 cm nie mam rozwarcia, to jest dopiero przygnębiające... Na Twoim miejscu bym się zajęła 5S i na pewno coś ruszy

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[wonderka]

A co to jest to 5s??

[Iclosemyeyes]

sutki, schody, spacery, sprzątanie i seks

[Dzika Ropucha]

Napisane przez Poziomkowa89

Cynamon u nas ze spaniem dokładnie to samo.w dzień śpi w lozeczku ale w nocy jest nieodkladalny ;-) dziś to już w ogóle w czwórkę spalismy :-P

To tak jak moja. W dzień w łóżeczku..ale noc to w naszym łożu chce spać-koło mamusi.. A to takie kochane uczucie!

Napisane przez Kasiula8708

Hejka to znowu ja niestety kwitne w szpitalu,miala usg i mala juz dobrze ulozona takze cc nie.bedzie,ale dzis juz nic dzialac nie beda jutro mam miec proby,a tak nie chcialam lezec w szpitalu sa ze mna jeszcze na sali 2dziewczyny po tp,jedna miala probe niedawno zrobiona i wstepnie powiedzieli jej ze na czeartek porod a druga tak jak ja proby jutro,masakra jakas jak mi tu przyjdzie tyle lezec,do tego glodna jestem jak cholera mam nadzieje ze jednak mala sie zdecyduje i w nocy zechce wyjsc i wcale taka mala nie jest bo teraz z usg wyszlo 3900

Powodzenia 3mam kciuki i fajna waga

Napisane przez beautifuldream

A mi się leje gdzieś od 18tygodnia, to pewnie nie będę miała wcale pokarmu, znając ironię losu

Co TY... ja miałam siarę też od 20 tyg i pokarm mam Nie stresuj się-to na pewno będziesz miała

Karoseria 3mam kciuki za jutro!!
Wonderka Widzę że już nie możesz wytrzymać. U mnie też były 2cm rozwarcia, dużo wód i mała nie szykowała się do porodu nic a nic lekarz mnie badał w szpitalu że aż szyjka bolała a w nocy czop wyleciał z krwią i poród się zaczął bez żadnego wcześniejszego znaku Także nie znasz dnia ani godziny

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Szykowałam się od rana żeby tu napisać ale czas to mi tak leci, że ja nawet nie wiem która jest godzina...
Moja mała śpi po 3-4godz, je długo także do konkretnego mleczka się dostaje i potem znów śpi długo.
A w nocy to budzi się 23-2-5 w nocy.. resztę przesypia także super jak na razie (odpukać w niemalowane)

Wiecie co mnie najbardziej wkurza! Przebieram-karmię-a tu sruuu i znów przebieram i muszę dać potem troszkę cyca...i czasem znó jest sruuuu...i znów przebieram...Czasami mi się nie chce jej tyle razy pod rząd przebierać....
A Wy przebieracie po spaniu od razu, przed karmieniem czy po?

[poznanianka1990]

Napisane przez cynamon_

Poznanianka, to trzymam kciuki zeby mała ładnie przybrała, u nas polozna tez będzie w tym tygodniu i będzie ważenie ale moja to klusia kocha jeść

Nie dziękuję żeby nie zapeszyć

Napisane przez Dzika Ropucha

To tak jak moja. W dzień w łóżeczku..ale noc to w naszym łożu chce spać-koło mamusi.. A to takie kochane uczucie!


Powodzenia 3mam kciuki i fajna waga

Co TY... ja miałam siarę też od 20 tyg i pokarm mam Nie stresuj się-to na pewno będziesz miała

Karoseria 3mam kciuki za jutro!!
Wonderka Widzę że już nie możesz wytrzymać. U mnie też były 2cm rozwarcia, dużo wód i mała nie szykowała się do porodu nic a nic lekarz mnie badał w szpitalu że aż szyjka bolała a w nocy czop wyleciał z krwią i poród się zaczął bez żadnego wcześniejszego znaku Także nie znasz dnia ani godziny

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Szykowałam się od rana żeby tu napisać ale czas to mi tak leci, że ja nawet nie wiem która jest godzina...
Moja mała śpi po 3-4godz, je długo także do konkretnego mleczka się dostaje i potem znów śpi długo.
A w nocy to budzi się 23-2-5 w nocy.. resztę przesypia także super jak na razie (odpukać w niemalowane)

Wiecie co mnie najbardziej wkurza! Przebieram-karmię-a tu sruuu i znów przebieram i muszę dać potem troszkę cyca...i czasem znó jest sruuuu...i znów przebieram...Czasami mi się nie chce jej tyle razy pod rząd przebierać....
A Wy przebieracie po spaniu od razu, przed karmieniem czy po?

Ja przebieram przed karmieniem, bo moja często zasypia przy cycu. Chyba, że w czasie karmienia usłyszę, że zrobila kupę to wtedy przebieram.

[wonderka]

Napisane przez Iclosemyeyes

sutki, schody, spacery, sprzątanie i seks

Aaaaa Dzika ropucha no oby u mnie tak było.

[tylkokasia]

A właśnie miałam pytać co ze spaniem we własnych pokoikach?
Ja śpię z Antosiem w nocy w swoim łóżku. W dzień śpi albo obok mnie na narożniku albo w koszyku lub w huśtawce ale w nocy ładnie śpi tylko obok mnie.
Nawet jak śpi w koszyku obok łóżka to chrząka, stęka, wydaje odgłosy i mnie to irytuje bardzo.

[czekooczekolada]

Napisane przez tylkokasia

A właśnie miałam pytać co ze spaniem we własnych pokoikach?
Ja śpię z Antosiem w nocy w swoim łóżku. W dzień śpi albo obok mnie na narożniku albo w koszyku lub w huśtawce ale w nocy ładnie śpi tylko obok mnie.
Nawet jak śpi w koszyku obok łóżka to chrząka, stęka, wydaje odgłosy i mnie to irytuje bardzo.

ja się zapieram rękami i nogami przed spaniem z dzieckiem w łóżku - nie zamierzam go tak uczyć i przyzwyczajać, będzie spać tylko w łóżeczku. no czasem może w ciągu dnia jak będę sobie chciała koło małej poleżeć, ale to tyle. ale łóżeczko jest koło łóżka, do osobnego pokoju mała pójdzie po skończeniu roku.

[Iclosemyeyes]

karoseria, jak tam przed jutrem?

W ogóle są tu jeszcze jakieś dziewczyny z zaplanowanymi terminami cc?

[frida26]

Witajcie. Chciałam się pochwalić, że urodziłam mojego synka 9 Listopada, waga 3140 długi 55. Jestem mega szczęśliwa. Poród nie poszedł po mojej myśli, bo skończyło się CC, ale najważniejsze, że synek jest z nami.
Przestrzegam was dziewczyny przed sączeniem się wód. Ją to zlekceważyłam z niewiedzy i za późno do szpitala pojechałam. Akcja porodowa za długo trwała po odejściu wód, stąd CC.
Życzę wam samych radości wynikających z macierzyństwa. Powodzenia

[paula_d]

A mi dzisiaj lekarz ściągnął pessar i stwierdził po badaniu że się szyjka wydluzyla 😮 i zaczął mi ją tak masować ze się popłakałam na fotelu 😕 stwierdził że z taką szyjka (1 palec rozwarcia) będę miała poród wywolywany 😢

[karoseria]

Napisane przez Iclosemyeyes

karoseria, jak tam przed jutrem?

W ogóle są tu jeszcze jakieś dziewczyny z zaplanowanymi terminami cc?

Strach :O Nie wiem czy wszystko spakowane co potrzeba... Nie wiem czy przezyje... Jezuuuu oby tylko malutka byla cala i zdrowa to bol zniose :'(

Wysłane z mojego SM-T230 przy użyciu Tapatalka

[Iclosemyeyes]

Frida, gratulacje jesteście już w domu? Jak się czulas po cc?

Karoseria, zwariowalas, zobacz jak watkowe mamuśki się dobrze mają po cc u Ciebie też musi być dobrze, będę jutro sciskac kciuki

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[beautifuldream]

Napisane przez frida26

Witajcie. Chciałam się pochwalić, że urodziłam mojego synka 9 Listopada, waga 3140 długi 55. Jestem mega szczęśliwa. Poród nie poszedł po mojej myśli, bo skończyło się CC, ale najważniejsze, że synek jest z nami.
Przestrzegam was dziewczyny przed sączeniem się wód. Ją to zlekceważyłam z niewiedzy i za późno do szpitala pojechałam. Akcja porodowa za długo trwała po odejściu wód, stąd CC.
Życzę wam samych radości wynikających z macierzyństwa. Powodzenia

Gratuluję! Mnie położna przestrzegała przed saczeniem się wód,żeby zwracać na to uwagę,ale ja też nie wiem czy umiała bym to rozpoznać,bo śluz,który mam jest taki wodnisty,ale zazwyczaj tylko rano. Później już cały dzień mogę chodzić bez wkładki i jest sucho,więc myślę,że to nie wody. Może ty doradzisz jak je rozpoznać?

Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Napisane przez karoseria

Strach :O Nie wiem czy wszystko spakowane co potrzeba... Nie wiem czy przezyje... Jezuuuu oby tylko malutka byla cala i zdrowa to bol zniose :'(

Wysłane z mojego SM-T230 przy użyciu Tapatalka

Dasz radę,! Musisz być dobrej myśli. Mnie dzisiaj też jakieś czarne myśli nachodzą

Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka

[lexie42]

Właśnie skończyłam karmić małą. U nas w końcu coraz lepiej z organizacją czasu. Dzisiaj nawet mieliśmy pierwszych gości, przyszli znajomi poznać Julkę ja nabieram apetytu po jelitówce, ale niestety pokarmu mam coraz mniej w większości karmimy mm. Będę jeszcze próbować walczyć o kp.

[poznanianka1990]

Napisane przez frida26

Witajcie. Chciałam się pochwalić, że urodziłam mojego synka 9 Listopada, waga 3140 długi 55. Jestem mega szczęśliwa. Poród nie poszedł po mojej myśli, bo skończyło się CC, ale najważniejsze, że synek jest z nami.
Przestrzegam was dziewczyny przed sączeniem się wód. Ją to zlekceważyłam z niewiedzy i za późno do szpitala pojechałam. Akcja porodowa za długo trwała po odejściu wód, stąd CC.
Życzę wam samych radości wynikających z macierzyństwa. Powodzenia

Gratulacje

My wlasnie cycujemy

[Amelia16]

To ja tak na szybko.... Mam skurcze co 8-10 minut, coraz silniejsze. Trzymajcie kciuki, niech się rozbuja

[poznanianka1990]

Napisane przez Amelia16

To ja tak na szybko.... Mam skurcze co 8-10 minut, coraz silniejsze. Trzymajcie kciuki, niech się rozbuja

Powodzenia! Czekamy na wieści

[Amelia16]

Już zapomniałam jak to boli :P zaczynają mi się sączyć wody, skurcze już co 7 minut, ciekawe ile powalczę

---------- Dopisano o 03:57 ---------- Poprzedni post napisano o 02:25 ----------

Aktualizuję się: skurcze co 6-7 minut, wody trochę się posączyły i od 2 godzin nic nie płynie... Jak leżę to wszystko się uspokaja, jak chodzę to się nakręca heh chyba czas jechać...

[malinka103]

Napisane przez Amelia16

Już zapomniałam jak to boli :P zaczynają mi się sączyć wody, skurcze już co 7 minut, ciekawe ile powalczę

---------- Dopisano o 03:57 ---------- Poprzedni post napisano o 02:25 ----------

Aktualizuję się: skurcze co 6-7 minut, wody trochę się posączyły i od 2 godzin nic nie płynie... Jak leżę to wszystko się uspokaja, jak chodzę to się nakręca heh chyba czas jechać...

Dobry ja juz nie spie, tzn nie moge spac. Budzik na 5 a ja od ponad godziny juz nie spie :banghead: nie wiem co mnie dzis czeka, tak bardzo chcialabym juz dzis tulić swojego małego.

Amelia no to powodzenia oby szybko poszlo z wodami nie ma zartów, takze do szpitala.

---------- Dopisano o 04:47 ---------- Poprzedni post napisano o 04:12 ----------

Zaraz z nerwów to sie chyba porzygam a myślałam ze sie chociaz dzie dobrze wyspie, no ale jak tu spac jak wszystko boli i tysiac myśli na minute. Zwariuje.

[Iclosemyeyes]

Napisane przez Amelia16

Już zapomniałam jak to boli zaczynają mi się sączyć wody, skurcze już co 7 minut, ciekawe ile powalczę

---------- Dopisano o 03:57 ---------- Poprzedni post napisano o 02:25 ----------

Aktualizuję się: skurcze co 6-7 minut, wody trochę się posączyły i od 2 godzin nic nie płynie... Jak leżę to wszystko się uspokaja, jak chodzę to się nakręca heh chyba czas jechać...

Wow ale fajnie mnie się śniło, że się u mnie akcja zaczęła a to u Ciebie ruszyło trzymam ogromne kciuki, żeby malutka szybko sie pojawila na świecie

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[poznanianka1990]

Napisane przez Amelia16

Już zapomniałam jak to boli :P zaczynają mi się sączyć wody, skurcze już co 7 minut, ciekawe ile powalczę

---------- Dopisano o 03:57 ---------- Poprzedni post napisano o 02:25 ----------

Aktualizuję się: skurcze co 6-7 minut, wody trochę się posączyły i od 2 godzin nic nie płynie... Jak leżę to wszystko się uspokaja, jak chodzę to się nakręca heh chyba czas jechać...

Weszłam na forum z myślą, że już urodziłas, ale widzę, że akcja się rozkręca Trzymam kciuki za szybki poród

[limonka1983]

Napisane przez lexie42

Właśnie skończyłam karmić małą. U nas w końcu coraz lepiej z organizacją czasu. Dzisiaj nawet mieliśmy pierwszych gości, przyszli znajomi poznać Julkę ja nabieram apetytu po jelitówce, ale niestety pokarmu mam coraz mniej w większości karmimy mm. Będę jeszcze próbować walczyć o kp.

U mnie też jest nawet ok z czasem. Tzn. najczęściej rano jest sajgon, ale potem jakoś idzie. Jednak nie na tyle dobrze, by mieć czas na Wizaż. U mnie najwięcej czasu zabiera laktator i parzenie butelek. Próbujemy karmić piersią, co często już się udaje, ale nie mam jeszcze na tyle pokarmu, by młody samym cycem się najadł. Tzn. może jakbym mogła używać obu piersi, byloby lepiej, ale my musimy zadowolić się jedną. Ale idzie ku lepszemu i mam nadzieję, że w ciągu paru dni odstawimy butelki na dobre. Wczoraj brało mnie jakieś przeziębienie. Domowe sposoby poszły w ruch i zobaczymy, co będzie...

[201802011557]

Napisane przez Amelia16

Już zapomniałam jak to boli :P zaczynają mi się sączyć wody, skurcze już co 7 minut, ciekawe ile powalczę

---------- Dopisano o 03:57 ---------- Poprzedni post napisano o 02:25 ----------

Aktualizuję się: skurcze co 6-7 minut, wody trochę się posączyły i od 2 godzin nic nie płynie... Jak leżę to wszystko się uspokaja, jak chodzę to się nakręca heh chyba czas jechać...

Kciuki za szybki porod