Mamusie Kwietniowe 2015! cz. 10

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Pavlinecka_21

Dobry moje dziecko w ramach swej łaskawości wstało 2x na smoczek i o 7.20 na karmienie. Szok. Zbierała siły na marudzenie. I obudziła sie z katarem - skad? Jak? Przeciez nie wychodziłyśmy? A ja ofc nie wzięłam tu aspiratora no super ... Teraz wietrzy tyłek i sie uśmiecha podejrzanie ;>

Wróżę zebiska. Mamnadzieje ze Zuziolek juz lepiej?

Napisane przez Majka232

21 zl



Dzien dobry
Teraz jak nie wstaje karmić to kilka razy przewracam z brzucha na plecy
Starszy wstal z gorączką. Wezly chlonne na szyi powiększone. Tym razem pewnie angina Tz mial. Konczy antybiotyk

zdrowka dla Szymka, czesto biedulek choruje,obyszczepionka na odpornosc zadzialala. Nie martw się za duzo,wyleczy się. Przytulam

Napisane przez violka848

Hej! U nas imprezowo, 1.40 się obudziła i 3.20 usnęła, masakra, a wstała o 7 normalnie. Masakra te zęby.... Płakała biedna, maści w ruch, czopek też dałam, ehh nafaszeruje teraz to biedne dziecko.

o i wygdakalam,przykro mi, wrazliwa masz coreczke. Widac zeba na wierzchu?

Napisane przez DomimaZet

Dziewczyny wpadam tu tylko na szybko. Nocka masakra. Spalam 2 godziny - Olaf miał gorączkę 39.5 masakra... nie mogliśmy tek gorączki zbić... tylko chwilami było lepiej. Tutaj normalnie się zachowuje. Ma apetyt bawi się... itd ale ta gorączka :-( - Jedziemy na 11 do lekarza. Jestem przerażona. Nie wiem skąd to i co to.... - kupa za kupa :-(- nie jestem odporna na takie rzeczy :-( - znowu się o nowo boje :-(

tez wróżę zebiska. I kciuki za powrot do normy.

Niezawsze, pożycz męża! moj "pedant" to głównie gdera zamiast sprzątać. A jak nawet Sprząta to szybko i po łebkach. Masz talent pisarski 👏

[violka848]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

nie wiem. ogolnie jasko duuuzo czasu spedza na podlodze, bawi sie. wiec moze da. a jak nie to wieczorami

Zazdraszczam oby tak dalej

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Moja obiadu niechce jeść, płacz .. jeszcze tego mi brakowało ehh Więc cyckujemy. Faceci naprawiają, obudzili ją oczywiście, ale i tak 1,5 h pospała - sukces

[niezawsze]

Napisane przez gossip_girl21

Ja tez sie nad maszyną zastanawiam, tylko nie wiem czy bym to ogarnęła 😄

Ja sprzedałem po babci lucznika z 74r. W stanie idealnym, Panie były zachwycone, że trafiły na taką okazję.

Maciek używa krzesełka do karmienia jako chodziła hehe złapał się za nie i idzie z nim

Kupilam ten Wake me up ok nawet, ale bez szału, powiedziałabym, że matowy, drobne nie widać. Wzięłam jeszcze korektor wino wyszedł za 5zl ok. Fajny nie wzięłam tego co pokecalyscie, bo nie było, wzięłam paletke z 4 kolorami. Wzięłam również 3 w 1 do konkurowania z lovely i za ta cene może być czyli 7zl

[Majka232]

Szymo ma antybiotyk. Osluchowo czysto. W gardle nie jest źle ale wezly chłonne powiększone więc coś się rozwija. Ech. Teraz myślę że może trzeba było iść do drugiej lekarki
I powiedziała ze lepiej tabletki zeby przyjął i Tz wziąl tabsybi mnie pyta czy on polknie. Karwa nie polknie bo jeszcse nie umie. Zwłaszcza wielkiej piguły. Mógł go spytać, przecież tam był. Ręce opadają dupa cycki wszystko.

Domima - jak Olaf?

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Niezawsze - wino za 5 zl mówisz?

[katt]

dziewczyny szybkie pytanie jak się nazywa ten korektor wibo, który polecałyście??

[kamilove]

Napisane przez Majka232

Ciesze się że nie jestes niezbedna dla snu córki i ze kaszkę Hania je.








Katar nie jest przeciwskazaniem ale ja szczepilam tydzien pizniej mimo ze pediatra mówiła ze można


Julo dzis zhadl 2 obiadki - 170 g rybki bobivita wykieszanej z marchewką bo inne by nie podeszlo. Po 2.5 godz.125g jarzynek z królikiem. Spał dziś 2 razy 1,5godz i 40 min. W lezaczku jest źle. Na rekach sieć wierci najlepij podtrzymywać żeby vsuedzial lub na brzuchu. Laptopik i klocki grajace maltretuje

Wow no proszę jaki ma apetyt 😃

Napisane przez violka848

Kamilove wydaje się że dajny ten puder. Jest raki kremowy jakby lekko, a nie raki twardy, fajnie się nakłada. Lekko kryje i kolor chyba idealny dla mnie będzie, ale ja tylko nos i trochę polika pacnęłam

Trochę kimnęlam uhh Adka śpi ponad godzinę, ale zaraz znowu od internetu ma wpaść i to tym razem dwóch gości i po spaniu będzie.. Próbowałam na później ich, ale ten jeden z innego miasta specjalnie niby przyjeżdża, więc już nie kombinowałam

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Goczek fajnie że siostra pomogła i tak skutecznie uspala ) Trzymam kciuki za dalsze sukcesy jedzeniowe ✊🏻✊🏻

Dzięki 😚 podoba mi się że jest taki szybki i łatwy do nakładania 😃 chyba jego wezmę albo ten płynny sprawdzony już, tez mam z niego kolor natural 😊

[Majka232]

Napisane przez katt

dziewczyny szybkie pytanie jak się nazywa ten korektor wibo, który polecałyście??

Brightener deluxe czy cis w tym stylu

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez violka848

Hania to Wibo czy Lovely firma? Moze się skuszę

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------




Oj bidusie Nie martw się tak bardzo kochana, może to zęby. Objawy typowo ząbkowe. Trzymam kciuki żeby to nic poważnego.

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------




To niefajnie z tą drzemką. Moja ma pierwszą drzemkę dopiero i to czuję że zaraz facet od internetu ją zbudzi, bo był u nas, teraz ona zasnęła i znowu ma być. A huśtawka stoi centralnie przy modemie...
Ile Ci Hania zjada owoców i obiadu? Owoce na podwieczorek podajesz ? Jak srała się bardziej mobilna to mniej absorbująca czy bardziej jest?

Nie do mnie pytanie,ale moze Cie pociesze? Moja Hanka od kiedy jest mobilna jest o wieeele bardziej zadowolona z zycia i dluzej
cisza jest,ewentualnie smiechy i gaworzenie,do kota gada np tyle ze musze wstać i ją przyniesc z przedpokoju np. Od pkolo tygodnia z salonu wylazi.albo zabrac butle z wodą lub odstawic od skrzynki kompa. Od nog krzesel juz nie odciaga,niech sobie przytula jeczy grneralnie tylko jak juz glodna lub zmeczona. No i wieczorami jakspac nie chce.

Napisane przez Hanka20

KATT obiadki rozcienczalam woda, owoce nie. Może faktycznie spróbuję.

O,to obiadki tez rozcienczasz? Te z gerbera tez? swietny pomysl z rozcienczaniem owocow ,dzieki KATT ładnie Twoja Hania zajada

Napisane przez kana158

Piąteczka. W dodatku wszystkie zabawki są nudne. Chociaż u nas w jezdziku spokój. Tylko zapierniczamy po dwóch piętrach, Zosia rączka pokazuje gdzie jechać. Pies ma przechlapane, bo Mała go chce śledzić ciągle, a ten udreczony pod stół juz się chowa 😜

haha, jaka dyrygentka i myśliwca 😄 moja poluje na kota, on spokojny,ale tez zaczyna już uciekac

[kamilove]

Napisane przez niezawsze

Ja sprzedałem po babci lucznika z 74r. W stanie idealnym, Panie były zachwycone, że trafiły na taką okazję.

Maciek używa krzesełka do karmienia jako chodziła hehe złapał się za nie i idzie z nim

Kupilam ten Wake me up ok nawet, ale bez szału, powiedziałabym, że matowy, drobne nie widać. Wzięłam jeszcze korektor wino wyszedł za 5zl ok. Fajny nie wzięłam tego co pokecalyscie, bo nie było, wzięłam paletke z 4 kolorami. Wzięłam również 3 w 1 do konkurowania z lovely i za ta cene może być czyli 7zl

Heheh wino za piataka też sprzedają w rossie? 😁

Napisane przez Majka232

Szymo ma antybiotyk. Osluchowo czysto. W gardle nie jest źle ale wezly chłonne powiększone więc coś się rozwija. Ech. Teraz myślę że może trzeba było iść do drugiej lekarki
I powiedziała ze lepiej tabletki zeby przyjął i Tz wziąl tabsybi mnie pyta czy on polknie. Karwa nie polknie bo jeszcse nie umie. Zwłaszcza wielkiej piguły. Mógł go spytać, przecież tam był. Ręce opadają dupa cycki wszystko.

Domima - jak Olaf?

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Niezawsze - wino za 5 zl mówisz?

I co ten antybiotyk tak w sumie na zaś? Ehh 😖 zdrówka ✊

[Hanka20]

Napisane przez Majka232

Julo dzis zhadl 2 obiadki - 170 g rybki bobivita wykieszanej z marchewką bo inne by nie podeszlo. Po 2.5 godz.125g jarzynek z królikiem. Spał dziś 2 razy 1,5godz i 40 min. W lezaczku jest źle. Na rekach sieć wierci najlepij podtrzymywać żeby vsuedzial lub na brzuchu. Laptopik i klocki grajace maltretuje

Wow zazdroszczę takiego apetytu Julka!
a z tym lekarzem no cóż, chyba musisz wysłać tzta po nowa receptę. ..

U mnie kolejna jedzeniowa porażka. Karmiłam go prawie dwie godziny z przerwami. Najpierw sprobowalam po spacerze na glodniaka - nie chciał. To cyc poszedł ale dość krótko ssal wiec zaraz podgrzalam zupkę i znów próba nieudana. Za 40 min kolejny raz - dalej nie chciał. W końcu minęła ponad godzina i dałam znów, dolozylam więcej brokula i ( zlinczujcie mnie nic mnie to nie obchodzi ) wlaczylam piosenki z YouTube żeby sobie oglądał i dawałam trzy łyżeczki wody jedna lyżeczka jedzenia. Totalne oszustwo. .. zjadł ale z mina pełna obrzydzenia i po tylu próbach ze nie uznaje tego wcale za sukces. Jak tak ma wyglądać nasze karmienie to ja nie mogę wrócić do pracy hehehe

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

GOCZEK tak bo mojemu nic co gęste przez gardło nie przechodzi.

[niezawsze]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;53503105]dziewczyny, ja sie dziś oderwalam od mojej cory na ok 1,5 godziny, ale i tak w stresie siedziałam, bo czekalam w kolejce do laboratorium. 4 osoby przede mną a ponad godzine czekalam, po 15 minut kazda i jeszcze sie babka z dzieckiem wepchnęła. mimo, że inna z 2latkiem czekala od 1,5 godziny juz. ja z oddaniem kału do badania spędzilam w gabinecie 13 minut (!!) taka niekompetentna rejestratorka i tyle biurokracji, masakra jakaś. A moja siostra w tym czasie Hanke uśpila bujając ją ok 5 minut na fotelu siedząc bez płaczów, no pięęeknie po prostu jednak sprawdziło się, ze opiekun i dziecko sobie jakies sposoby na zasypianie np. znajda i bez cycka się obejdą ha!
i wczoraj znalazłam lekki patentzeby mi Hania jadła kaszkę- rzadzioszke robię i mimo ze więcej objetosciowo to zamiast 20 minut wczoraj w 8 min zjadla. dzis tez sprawnie. pierwsza lyżeczka z placzem, ale coz tam tfu tfu w niemalowane! oby jej nie przeszlo takie jedzenie[/QUOTE]

Ja nigdy nie pytam jak Maćka usypiaja,
że mną Maciek ma 1-2 drzemki z tz ma 4-5...i też cycka nie ma

Napisane przez blackberry89

Wiecie, ze u mnie w przychodni katar nie jest przeciwwskazanien do szczepienia? Dzwonilam przelozyc a tam takie rzeczy. Oczywiscie powiedzialam ze ja nie wyraze tak czy tak zgody teraz na zaszczepienie ale pani pielegniarka nie robila problemu i za tydzien idziemy.
U was tez takie dziwne zwyczaje?

Tak u nas tez, czasem katar się ma całą zimę itp.

Napisane przez siempre

DOMI - oby to nic poważnego niech zdrowieje. Ja się nie mogę katru pozbyć u Bartka chyba juz z 4 tyg ma teraz znowu się nasilił :/ sama nie wiem co juz robić.

HANKA - U mnie obiadów tez za bardzo nie chce jeść, ewentualnie te z marchewka. Owoce duzo lepiej mu wchodzą ehh tylko cycus chętnie je. Tylko raz się złościł na banana bo był za twardy i nie mógł ugryźć.


Wczoraj byłam u sąsiadki i na chwilę wlozylam go do chodzika to było zainteresowanie zabawkami a później tak sie wychylil że prawie by wypadł bo przecież podłoga taka ciekawa. Więc nie ma opcji go zostawić samego w leżaczku taka sama sytacja.

To u nas odwrotnie obiadki chętnie, a owocki nie.

[Pavlinecka_21]

Pisze z kibelka ;p nadrobię moze pozniej, nie wiem, co robic z Zuza, ma jakby przytkany nosek i lekko pokasłuje, tak sucho. Lekow od refluksu nie bierzemy ( mamy przerwę) i tu w mieszkaniu jest dosyć sucho. Nie wiem, co robic, bo tu zeby isc do lekarza musiałbym prywatnie a nie wiem gdzie, albo na pogotowie. A co ja pojadę na pogotowie i powiem, ze dziecko ma lekko przytkany nosek ale 0 kataru i kaszlnela 4 razy? Hehe, kupiłam ten strop gastrotuss czy jak on sie Zwie, jak po tym nie przejdzie to jutro wrócimy do domu i opuścimy rehabilitacje piątkowa

[niezawsze]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;53504257]Wróżę zebiska. Mamnadzieje ze Zuziolek juz lepiej?



zdrowka dla Szymka, czesto biedulek choruje,obyszczepionka na odpornosc zadzialala. Nie martw się za duzo,wyleczy się. Przytulam


o i wygdakalam,przykro mi, wrazliwa masz coreczke. Widac zeba na wierzchu?

tez wróżę zebiska. I kciuki za powrot do normy.

Niezawsze, pożycz męża! moj "pedant" to głównie gdera zamiast sprzątać. A jak nawet Sprząta to szybko i po łebkach. Masz talent pisarski 👏[/QUOTE]


Moj tez gdera, żeby nie było, ale jest taki precyzyjny w tym, że długo mu schodzi
Tak talent zwłaszcza jak pisze i mi słownik na bezokoliczniki tłumaczy lub wibo na wino ;/

Napisane przez Majka232

Szymo ma antybiotyk. Osluchowo czysto. W gardle nie jest źle ale wezly chłonne powiększone więc coś się rozwija. Ech. Teraz myślę że może trzeba było iść do drugiej lekarki
I powiedziała ze lepiej tabletki zeby przyjął i Tz wziąl tabsybi mnie pyta czy on polknie. Karwa nie polknie bo jeszcse nie umie. Zwłaszcza wielkiej piguły. Mógł go spytać, przecież tam był. Ręce opadają dupa cycki wszystko.

Domima - jak Olaf?

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Niezawsze - wino za 5 zl mówisz?

A zanieść może tabletkę i na Łyżeczce z wodą podać?

Napisane przez Majka232

Brightener deluxe czy cis w tym stylu

To w sztyfcie?

Napisane przez kamilove

Heheh wino za piataka też sprzedają w rossie? 😁







I co ten antybiotyk tak w sumie na zaś? Ehh 😖 zdrówka ✊

Pewnie wino za 5 jak promka to promka trzeba opis nowy podklad

[katt]

Napisane przez violka848

Katt dzięki za odpowiedź, sama tworzysz dania mówisz. Też mam maliny mrożone. Owoce masz ze sklepu?
Mówisz jeszcze bardziej absorbująca, masakra załamać sie idzie. Ja już i tak prawie nic w dzien w domu nie robię, to będzie jeszcze ciekawiej mówisz ehh
Jak usypiasz Hanię? Znowu zasypałam Cię pytaniami

Owoce mam ze sklepu. Tzn. tak samo absorbująca, ale jednak hm mniej marudzi niż kiedyś. Ona jest taka ciekawska, więc podoba jej się, że może się przemieszczać. Jednak cały czas trzeba pilnować i czasami zabawiać. Ja sobie myślałam, że fajnie jak będzie starsza, bo bardziej się sobą zajmie itd., jednak doświadczenie mam takie, że coś mija, a w to miejsce pojawia się coś innego irytującego hehe
Mi też ciężko zrobić cokolwiek w dzień W krótkich chwilach jak śpi ogarnę trochę siebie, wstawię albo zbiorę pranie, nastawię zupę dla małej i koniec laby Obiady częściej mąż robi niż ja.
Usypianie na noc wygląda tak, że kąpiemy, karmimy (pierś) przy zgaszonym świetle już, mała przysypia przy piersi, ale jak odkładam do łóżeczka to się budzi. Daję buziaka i wychodzę z pokoju, a ona zasypia, czasami od razu, a czasem bawiąc się misiem. W dzień nie jest tak różowo. Przed drzemką wyciszam ją, puszczam kołysanki, potrzymam na rękach chwilę (siedząc), pośpiewamy, odkładam do łóżeczka i wychodzę. Tu następują płacze, rzadziej tylko marudzenia :P i muszę co chwilę chodzić, głaskać. Zasypia w 15-40 min. przeważnie płacząc

Napisane przez MaŁa_Sylwia

Nie wiem co mi wyjdzie. Okaże się w praniu żałuję tylko że wcześniej się za to nie wzięłam

Super, powodzenia

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;53504762]Nie do mnie pytanie,ale moze Cie pociesze? Moja Hanka od kiedy jest mobilna jest o wieeele bardziej zadowolona z zycia i dluzej
cisza jest,ewentualnie smiechy i gaworzenie,do kota gada np tyle ze musze wstać i ją przyniesc z przedpokoju np. Od pkolo tygodnia z salonu wylazi.albo zabrac butle z wodą lub odstawic od skrzynki kompa. Od nog krzesel juz nie odciaga,niech sobie przytula jeczy grneralnie tylko jak juz glodna lub zmeczona. No i wieczorami jakspac nie chce.


O,to obiadki tez rozcienczasz? Te z gerbera tez? swietny pomysl z rozcienczaniem owocow ,dzieki KATT ładnie Twoja Hania zajada


haha, jaka dyrygentka i myśliwca �� moja poluje na kota, on spokojny,ale tez zaczyna już uciekac [/QUOTE]

O, to to! Bardziej zadowolona z życia.

Hm z rozcieńczaniem tak palnęłam na swoim przykładzie, bo ja daje ze sklepu owoce, zapomniałam o słoiczkach, wybaczcie. Nie znam konsystencji tego banana ze słoiczka, więc przepraszam jeśli głupio gadam

MAJKA - DZIĘKUJĘ ZA SZYBKĄ ODP! Mama akurat w rossie była niestety nie było tego korektora, tak samo jak u mnie Za to kupiłam dziś ten podkład wake me up a w domu uświadomiłam sobie, że przydałby się też jakiś róż i puder może... no trudno :P

W ogóle przejaśniło się, zebrałam nas na spacer, wychodzę, a tu mżawka ale już nie chciało mi się zawracać, zrobiłyśmy szybką rundę po sklepach.

[Pavlinecka_21]

Napisane przez Hanka20

Wow zazdroszczę takiego apetytu Julka!
a z tym lekarzem no cóż, chyba musisz wysłać tzta po nowa receptę. ..

U mnie kolejna jedzeniowa porażka. Karmiłam go prawie dwie godziny z przerwami. Najpierw sprobowalam po spacerze na glodniaka - nie chciał. To cyc poszedł ale dość krótko ssal wiec zaraz podgrzalam zupkę i znów próba nieudana. Za 40 min kolejny raz - dalej nie chciał. W końcu minęła ponad godzina i dałam znów, dolozylam więcej brokula i ( zlinczujcie mnie nic mnie to nie obchodzi ) wlaczylam piosenki z YouTube żeby sobie oglądał i dawałam trzy łyżeczki wody jedna lyżeczka jedzenia. Totalne oszustwo. .. zjadł ale z mina pełna obrzydzenia i po tylu próbach ze nie uznaje tego wcale za sukces. Jak tak ma wyglądać nasze karmienie to ja nie mogę wrócić do pracy hehehe

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

GOCZEK tak bo mojemu nic co gęste przez gardło nie przechodzi.

Hehe ja tez jak nie moge uspokoić marudy to piosenki puszczam, kaczuchy sa absolutnym hitem, patrzy sie ze skupieniem jak w kościele a tak sie zarzekałam, ze nic noe bedzie oglądać ... a z karmieniem to naprawdę Ci współczuje! A lekarza o to pytaliście?

[Majka232]

Napisane przez kamilove

Heheh wino za piataka też sprzedają w rossie? 😁







I co ten antybiotyk tak w sumie na zaś? Ehh 😖 zdrówka ✊

Węzły chłonne powiększone. Do tego gorączka. Intuicja mi mówi ze antybiotyk potrzebny

Napisane przez niezawsze

Moj tez gdera, żeby nie było, ale jest taki precyzyjny w tym, że długo mu schodzi
Tak talent zwłaszcza jak pisze i mi słownik na bezokoliczniki tłumaczy lub wibo na wino ;/







A zanieść może tabletkę i na Łyżeczce z wodą podać?









To w sztyfcie?




Pewnie wino za 5 jak promka to promka trzeba opis nowy podklad

Będę próbować z tymi tabletkami w musie owocowym lub serku.


Hanka - może sue nauczy połykac choć tabletka spora ale okrągła


Ulewa u mnie ale teraz może byc dla mnie pogoda do kitu bo i tak musze w domu siedzieć z lobuzami

[Pavlinecka_21]

Napisane przez Majka232

Szymo ma antybiotyk. Osluchowo czysto. W gardle nie jest źle ale wezly chłonne powiększone więc coś się rozwija. Ech. Teraz myślę że może trzeba było iść do drugiej lekarki
I powiedziała ze lepiej tabletki zeby przyjął i Tz wziąl tabsybi mnie pyta czy on polknie. Karwa nie polknie bo jeszcse nie umie. Zwłaszcza wielkiej piguły. Mógł go spytać, przecież tam był. Ręce opadają dupa cycki wszystko.

Domima - jak Olaf?

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Niezawsze - wino za 5 zl mówisz?

Przepraszam, ale to opadnięcie - hehehe - az parsknęlam w herbatę! Zdrówka dla Szymona, oby nic sie nie rozwinęło!

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;53504257]Wróżę zebiska. Mamnadzieje ze Zuziolek juz lepiej?



zdrowka dla Szymka, czesto biedulek choruje,obyszczepionka na odpornosc zadzialala. Nie martw się za duzo,wyleczy się. Przytulam


o i wygdakalam,przykro mi, wrazliwa masz coreczke. Widac zeba na wierzchu?

tez wróżę zebiska. I kciuki za powrot do normy.

Niezawsze, pożycz męża! moj "pedant" to głównie gdera zamiast sprzątać. A jak nawet Sprząta to szybko i po łebkach. Masz talent pisarski [/QUOTE]


Lepiej z nastrojem - rano tak sie śmiała, jak udawałam, ze zjadam jej rączkę, cały czas wędrowała po podłodze za zabawka ( tzn turlała sie, bo pełzać nie umie), tylko ulala sporo moze 1,5 h po jedzeniu i na ćwiczeniach zero współpracy, pierwszy raz tak nam sie zdarzyło, ale moze dlatego, ze w domu szalała i zasnęła dopiero w drodze powrotnej

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez kamilove

Żebym to ja wiedziała myślę nad MF face finity tym co już miałam lub kompakt, matujący Eris provoke lub true match. Tego ostatniego m.in Pavlinecka nie polecała ale ponoć ta nowa wersja jest dużo lepsza

A to jest jakas nowa wersja? Nawet nie wiedziałam. Ja używałam takiej bez tego aplikatora i był ok, a juz kupiłam na ostatniej promxe i dla mnie jest niedobry - tępa konsystencja, widać wszystkie niedoskonałości w zmarszczkach mi sie zbiera... Nie wiem, moze po prostu do mojek cery sie nie nadaje

[kana158]

Napisane przez Pavlinecka_21

Pisze z kibelka ;p nadrobię moze pozniej, nie wiem, co robic z Zuza, ma jakby przytkany nosek i lekko pokasłuje, tak sucho. Lekow od refluksu nie bierzemy ( mamy przerwę) i tu w mieszkaniu jest dosyć sucho. Nie wiem, co robic, bo tu zeby isc do lekarza musiałbym prywatnie a nie wiem gdzie, albo na pogotowie. A co ja pojadę na pogotowie i powiem, ze dziecko ma lekko przytkany nosek ale 0 kataru i kaszlnela 4 razy? Hehe, kupiłam ten strop gastrotuss czy jak on sie Zwie, jak po tym nie przejdzie to jutro wrócimy do domu i opuścimy rehabilitacje piątkowa

Ja z takim kaszelkiem poszłam do lekarza i okazało się, że to początek infekcji gardła, która często w zapalenie oskrzeli lubi przejść. Może inhaluj Zuzke solą fizjologiczną jak narazie, a faktycznie jeśli do jutra nie przejdzie to do pediatry idź z nią.

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Majka, kciuki za zdrowko Szymona! Często coś choruje ten Twój bidulek.

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez Hanka20

Wow zazdroszczę takiego apetytu Julka!
a z tym lekarzem no cóż, chyba musisz wysłać tzta po nowa receptę. ..

U mnie kolejna jedzeniowa porażka. Karmiłam go prawie dwie godziny z przerwami. Najpierw sprobowalam po spacerze na glodniaka - nie chciał. To cyc poszedł ale dość krótko ssal wiec zaraz podgrzalam zupkę i znów próba nieudana. Za 40 min kolejny raz - dalej nie chciał. W końcu minęła ponad godzina i dałam znów, dolozylam więcej brokula i ( zlinczujcie mnie nic mnie to nie obchodzi ) wlaczylam piosenki z YouTube żeby sobie oglądał i dawałam trzy łyżeczki wody jedna lyżeczka jedzenia. Totalne oszustwo. .. zjadł ale z mina pełna obrzydzenia i po tylu próbach ze nie uznaje tego wcale za sukces. Jak tak ma wyglądać nasze karmienie to ja nie mogę wrócić do pracy hehehe

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

GOCZEK tak bo mojemu nic co gęste przez gardło nie przechodzi.

Hania, jakie linczowanie? Ja z Zosią takie same historie przerabialam. YouTube tez szedł w ruch. Doszliśmy kiedyś nawet do tego, że M tańczył do tych piosenek, a Pannica oglądała wyglupy tatusia... Cyrk ba kółkach. Powtórzę to co mówiła moja lekarka.. W niektórych przypadkach cel uświęca środki 😉

[DomimaZet]

Jestem Dziewczyny.
Jeszcze jak wyjezdzalismy do lekarza to Olaf miał 38.7 st.:-( - nawet po czopku z paracetamolu :-( - u lekarza babka go zbadala - osluchowo czysty. Przebadala go dokładnie - uszy, gardło... mówi ze gardło lekko rozpulchnione ale to jeszcze nie świadczy o tym ze to coś z tego będzie... Ponoć gorączka to objaw tego ze organizm walczy z infekcja i ona obstawia wirusowke. Z leków kazała brać nurofen - jak nie spadnie temp to dodatkowo paracetamol - wszystko w zawiesinie a nie w czopkach bo niby te sa słabe i dodatkowo powodują rozwolnienie.. Poza tym mam tantum verde i nasivin. Po pierwszej dawce nurofenu temp spadła do 36.8 ... Ponoć dwa dni mamy poobserwowac czy to gdzieś dalej nie pójdzie - w sensie kaszel katar... jeśli tak to w piątek znowu do lekarza...
Brzuch mnie z tych nerwów tak boli ze nie mogę się ogarnąć... :-( - znowu płacz mam na końcu nosa... Jezu czy nie może być chociaż chwile normalnie? :-(

[Pavlinecka_21]

Napisane przez DomimaZet

Jestem Dziewczyny.
Jeszcze jak wyjezdzalismy do lekarza to Olaf miał 38.7 st.:-( - nawet po czopku z paracetamolu :-( - u lekarza babka go zbadala - osluchowo czysty. Przebadala go dokładnie - uszy, gardło... mówi ze gardło lekko rozpulchnione ale to jeszcze nie świadczy o tym ze to coś z tego będzie... Ponoć gorączka to objaw tego ze organizm walczy z infekcja i ona obstawia wirusowke. Z leków kazała brać nurofen - jak nie spadnie temp to dodatkowo paracetamol - wszystko w zawiesinie a nie w czopkach bo niby te sa słabe i dodatkowo powodują rozwolnienie.. Poza tym mam tantum verde i nasivin. Po pierwszej dawce nurofenu temp spadła do 36.8 ... Ponoć dwa dni mamy poobserwowac czy to gdzieś dalej nie pójdzie - w sensie kaszel katar... jeśli tak to w piątek znowu do lekarza...
Brzuch mnie z tych nerwów tak boli ze nie mogę się ogarnąć... :-( - znowu płacz mam na końcu nosa... Jezu czy nie może być chociaż chwile normalnie? :-(

Bidulka ;* jesień to taka pora niestety chorobek, bedzie dobrze, nie smutaj ;* ale spójrz, ze pojechałaś wcześnie i zapobiegniecie większej chorobie.

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez kana158

Ja z takim kaszelkiem poszłam do lekarza i okazało się, że to początek infekcji gardła, która często w zapalenie oskrzeli lubi przejść. Może inhaluj Zuzke solą fizjologiczną jak narazie, a faktycznie jeśli do jutra nie przejdzie to do pediatry idź z nią.

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Majka, kciuki za zdrowko Szymona! Często coś choruje ten Twój bidulek.

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------



Hania, jakie linczowanie? Ja z Zosią takie same historie przerabialam. YouTube tez szedł w ruch. Doszliśmy kiedyś nawet do tego, że M tańczył do tych piosenek, a Pannica oglądała wyglupy tatusia... Cyrk ba kółkach. Powtórzę to co mówiła moja lekarka.. W niektórych przypadkach cel uświęca środki

Inhalatora tez tu nie mam, ech, teraz spi juz od godzinki, zaraz wstanie to ja zobacze. Katar odciagalam, ale nic nie ma. Jak bedzie kaszleć to skoczymy najwyżej dzis gdzies

[kana158]

Napisane przez DomimaZet

Jestem Dziewczyny.
Jeszcze jak wyjezdzalismy do lekarza to Olaf miał 38.7 st.:-( - nawet po czopku z paracetamolu :-( - u lekarza babka go zbadala - osluchowo czysty. Przebadala go dokładnie - uszy, gardło... mówi ze gardło lekko rozpulchnione ale to jeszcze nie świadczy o tym ze to coś z tego będzie... Ponoć gorączka to objaw tego ze organizm walczy z infekcja i ona obstawia wirusowke. Z leków kazała brać nurofen - jak nie spadnie temp to dodatkowo paracetamol - wszystko w zawiesinie a nie w czopkach bo niby te sa słabe i dodatkowo powodują rozwolnienie.. Poza tym mam tantum verde i nasivin. Po pierwszej dawce nurofenu temp spadła do 36.8 ... Ponoć dwa dni mamy poobserwowac czy to gdzieś dalej nie pójdzie - w sensie kaszel katar... jeśli tak to w piątek znowu do lekarza...
Brzuch mnie z tych nerwów tak boli ze nie mogę się ogarnąć... :-( - znowu płacz mam na końcu nosa... Jezu czy nie może być chociaż chwile normalnie? :-(

Domima, a inhalowac nie kazała? Kataru nie ma i macie psykac nasivinem czy to tak na wszelki wypadek?

Zosia tez brała przez 3 dni nurofen chociaż temperatury nie miała. Działa przeciwzapalne, wiec jest ok. Do tego syropki na kaszel, jeden wyksztusny, inhalacje (sól + lek) i tyle. Kaszle jeszcze ale nie ma już chrypki.

Niestety trzeba się przyzwyczaić, że przy małych dzieciach na okrągło jakieś takie historie... 😒

[DomimaZet]

Napisane przez kana158

Domima, a inhalowac nie kazała? Kataru nie ma i macie psykac nasivinem czy to tak na wszelki wypadek?

Zosia tez brała przez 3 dni nurofen chociaż temperatury nie miała. Działa przeciwzapalne, wiec jest ok. Do tego syropki na kaszel, jeden wyksztusny, inhalacje (sól + lek) i tyle. Kaszle jeszcze ale nie ma już chrypki.

Niestety trzeba się przyzwyczaić, że przy małych dzieciach na okrągło jakieś takie historie... 😒

Gorączka wróciła. Nie wiem co mam robić :-( - jeszcze zaczął pokaszliwac :-( kiedy się robi inhalacje? Ja mam dość naprawdę

[kana158]

Napisane przez DomimaZet

Gorączka wróciła. Nie wiem co mam robić :-( - jeszcze zaczął pokaszliwac :-( kiedy się robi inhalacje? Ja mam dość naprawdę

Przy infekcji gardła lub katarze.
Ja bym poszła do innej lekarki... Dziecko goraczkuje i daje nasivin i tantum verde?

[niezawsze]

Domima zdrówka dla Olafa, nie martw się, niedługo mu przejdzie

[DomimaZet]

Napisane przez kana158

Przy infekcji gardła lub katarze.
Ja bym poszła do innej lekarki... Dziecko goraczkuje i daje nasivin i tantum verde?

No dala nurofen i paracetamol. A na rozpulchnione gardło tantum verde a nasivin bo mówi ze jakiś zaczatek kataru jest... :-(

[blackberry89]

Napisane przez Majka232

Ciesze się że nie jestes niezbedna dla snu córki i ze kaszkę Hania je.








Katar nie jest przeciwskazaniem ale ja szczepilam tydzien pizniej mimo ze pediatra mówiła ze można


Julo dzis zhadl 2 obiadki - 170 g rybki bobivita wykieszanej z marchewką bo inne by nie podeszlo. Po 2.5 godz.125g jarzynek z królikiem. Spał dziś 2 razy 1,5godz i 40 min. W lezaczku jest źle. Na rekach sieć wierci najlepij podtrzymywać żeby vsuedzial lub na brzuchu. Laptopik i klocki grajace maltretuje

Ja tez na srode przelozylam.

Bylismy i mamy jeszcze 5razy na cwiczenia ale inna metoda i inna pani. Bo nozki prostuje.

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Domima zdrowka dla olafka

[siempre]

My dalej u rodziców ale tz się nudzi :/ i chce wracać tylko w niedziele mamy roczek wiec może uda się jeszcze zostać. Mi tu dobrze bo ma się kto małym zająć a i ja mogę wypocząć

Mały trochę więcej się rusza cały czas się przekreca a posadzony potrafi sam bez oparcia siedzieć. Chyba niedługo zacznie pelzac a i wyszedł nam 3 ząbek.

[DomimaZet]

Jedziemy jeszcze do lekarza prywatnie. Jestem zaryczana :-( - ja się chyba nie nadaje do bycia mama :-( - nie jestem przystosowana - płacze na każdym kroku... Boje się ze to coś poważniejszego niż zwykła wirusowka :-(

[Majka232]

Napisane przez niezawsze

Moj tez gdera, żeby nie było, ale jest taki precyzyjny w tym, że długo mu schodzi
Tak talent zwłaszcza jak pisze i mi słownik na bezokoliczniki tłumaczy lub wibo na wino ;/







A zanieść może tabletkę i na Łyżeczce z wodą podać?









To w sztyfcie?




Pewnie wino za 5 jak promka to promka trzeba opis nowy podklad

W pedzelku

Napisane przez katt

Owoce mam ze sklepu. Tzn. tak samo absorbująca, ale jednak hm mniej marudzi niż kiedyś. Ona jest taka ciekawska, więc podoba jej się, że może się przemieszczać. Jednak cały czas trzeba pilnować i czasami zabawiać. Ja sobie myślałam, że fajnie jak będzie starsza, bo bardziej się sobą zajmie itd., jednak doświadczenie mam takie, że coś mija, a w to miejsce pojawia się coś innego irytującego hehe
Mi też ciężko zrobić cokolwiek w dzień W krótkich chwilach jak śpi ogarnę trochę siebie, wstawię albo zbiorę pranie, nastawię zupę dla małej i koniec laby Obiady częściej mąż robi niż ja.
Usypianie na noc wygląda tak, że kąpiemy, karmimy (pierś) przy zgaszonym świetle już, mała przysypia przy piersi, ale jak odkładam do łóżeczka to się budzi. Daję buziaka i wychodzę z pokoju, a ona zasypia, czasami od razu, a czasem bawiąc się misiem. W dzień nie jest tak różowo. Przed drzemką wyciszam ją, puszczam kołysanki, potrzymam na rękach chwilę (siedząc), pośpiewamy, odkładam do łóżeczka i wychodzę. Tu następują płacze, rzadziej tylko marudzenia :P i muszę co chwilę chodzić, głaskać. Zasypia w 15-40 min. przeważnie płacząc


Super, powodzenia



O, to to! Bardziej zadowolona z życia.

Hm z rozcieńczaniem tak palnęłam na swoim przykładzie, bo ja daje ze sklepu owoce, zapomniałam o słoiczkach, wybaczcie. Nie znam konsystencji tego banana ze słoiczka, więc przepraszam jeśli głupio gadam

MAJKA - DZIĘKUJĘ ZA SZYBKĄ ODP! Mama akurat w rossie była niestety nie było tego korektora, tak samo jak u mnie Za to kupiłam dziś ten podkład wake me up a w domu uświadomiłam sobie, że przydałby się też jakiś róż i puder może... no trudno :P

W ogóle przejaśniło się, zebrałam nas na spacer, wychodzę, a tu mżawka ale już nie chciało mi się zawracać, zrobiłyśmy szybką rundę po sklepach.

Promka jest jeszcze jutro. Ja lubue roz maybeline w kremie. Mam kolor 04. Bourjois mam dwa i astor ale szalu nie robią choc sa poprawne
Puder revlon near naked i lubię go

Napisane przez DomimaZet

Jestem Dziewczyny.
Jeszcze jak wyjezdzalismy do lekarza to Olaf miał 38.7 st.:-( - nawet po czopku z paracetamolu :-( - u lekarza babka go zbadala - osluchowo czysty. Przebadala go dokładnie - uszy, gardło... mówi ze gardło lekko rozpulchnione ale to jeszcze nie świadczy o tym ze to coś z tego będzie... Ponoć gorączka to objaw tego ze organizm walczy z infekcja i ona obstawia wirusowke. Z leków kazała brać nurofen - jak nie spadnie temp to dodatkowo paracetamol - wszystko w zawiesinie a nie w czopkach bo niby te sa słabe i dodatkowo powodują rozwolnienie.. Poza tym mam tantum verde i nasivin. Po pierwszej dawce nurofenu temp spadła do 36.8 ... Ponoć dwa dni mamy poobserwowac czy to gdzieś dalej nie pójdzie - w sensie kaszel katar... jeśli tak to w piątek znowu do lekarza...
Brzuch mnie z tych nerwów tak boli ze nie mogę się ogarnąć... :-( - znowu płacz mam na końcu nosa... Jezu czy nie może być chociaż chwile normalnie? :-(

Moj starszy kioka razy mial b.wysoka gorączkę 1-2 dni, poza tym nic i potem zdrowiutki.

Napisane przez kana158

Przy infekcji gardła lub katarze.
Ja bym poszła do innej lekarki... Dziecko goraczkuje i daje nasivin i tantum verde?

Na wirus nic innego nie mozna dac. Starszemu podaje neosine. Wiele razy mial wirusowke.

Napisane przez blackberry89

Ja tez na srode przelozylam.

Bylismy i mamy jeszcze 5razy na cwiczenia ale inna metoda i inna pani. Bo nozki prostuje.

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Domima zdrowka dla olafka

Jak nozki prostuje? O co chodzi?


Gotuje zupę pieczarkowa a'la Majko-Madzixxx. Didalam por i marchewkę

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Dziekujemy za zyczenia zdrówka :-*

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Napisane przez DomimaZet

Jedziemy jeszcze do lekarza prywatnie. Jestem zaryczana :-( - ja się chyba nie nadaje do bycia mama :-( - nie jestem przystosowana - płacze na każdym kroku... Boje się ze to coś poważniejszego niż zwykła wirusowka :-(

Nie placz. Tez tak przeżywałam. Tak jest z dziećmi. Na pewno nic poważnego ale warto sie skonsultować z innym lekarzem

[kamilove]

Domima spokojnie, musisz się wziąć w garść choć rozumiem że bardzo się martwisz ale weź głęboki wdech. Jezdzcie do innego lekarza dla Waszego spokoju, trzymam kciuki ✊

Majka aha rozumiem, mama wie najlepiej 😚 tak spytałam bo dla mnie antybiotyk to ostateczna ostatecznosc że tak powiem 😞 oby Szymek szybko wrócił do siebie.

Hania bardzo współczuję karmienia, wyobrażam sobie jaki to stres musi być dla Cb 😖

Katt ja serdecznie polecam wypiekany róż max factora, jest taki jedwabisty i nie kamienieje jak te z bourjois po czasie. Mam nr 15 i piękny jest ❤ jedyna wada to to że jest mniej wydajny od bourjois.