Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II

[blue3]

Wynik ft4 najczęściej interpretuje się w odniesieniu do ft3, ale samo ft4 i tak jest za niskie, im wyższe (oczywiście w granicach normy) tym lepiej. Ja bym zrobiła tak jak pisze zaksy, tym bardziej, że nie wiesz ile będziesz musiała czekać na pierwszą wizytę u endo, a Twoje wyniki nie są na tyle dobre, żeby czekać długo

[loverosa]

ZAKSY dzięki za odzew z Twojej strony. Pójdę do lekarza rodzinnego po skierowanie na USG tarczycy. Szkoda,że wcześniej o tym nie pomyslałam .
Ciekawe,czy mi da...Prywatnie będę musiała iść nie ma wyjścia .
Długo leczysz się na niedoczynność? Ja miałam zawsze gęste włosy , a teraz mój kucyk to cienki bardzo.
W nocy dziś się znów spociłam,że musiałam zmieniać piżamę
Już od pewnego czasu tak się działo ,ale poczytałam trochę w necie relacje innych chorych i mają podobne objawy...
Stosujesz jakaś specjalną dietę i jesteś pod opieką dietetyka?

[zaksy]

Napisane przez loverosa

ZAKSY dzięki za odzew z Twojej strony. Pójdę do lekarza rodzinnego po skierowanie na USG tarczycy. Szkoda,że wcześniej o tym nie pomyslałam .
Ciekawe,czy mi da...Prywatnie będę musiała iść nie ma wyjścia .
Długo leczysz się na niedoczynność? Ja miałam zawsze gęste włosy , a teraz mój kucyk to cienki bardzo.
W nocy dziś się znów spociłam,że musiałam zmieniać piżamę
Już od pewnego czasu tak się działo ,ale poczytałam trochę w necie relacje innych chorych i mają podobne objawy...
Stosujesz jakaś specjalną dietę i jesteś pod opieką dietetyka?

szczerze mówiąć nie bardzo rozumiem takiego leczenia - lekarz rodzinny na podstawie wyników TSH widzi, że pacient ma problemy z tarczycą, daje skierowanie do endo (nie wierzę, że lekarze nie wiedzą, jakie są kolejki do endo). idziesz pierwszy raz do państwowego endo czekając zazwyczaj dobrych parę miesięcy, dopiero endo daje ci skierowanie na usg tarczycy, masz wyniki, ale znów musisz czekać bardzo długo na kolejną wizytę u endo na NFZ, żeby pokazać te wyniki. według mnie, lekarz rodzinny widząc takie wyniki tsh musi dawać od razu skierowanie na usg tarczycy i ft3, ft4 i na wszelki wypadek na anty tpo i anty tg, a pacjent idzie do endo już z tymi wynikami. może się nie znam na tym, ale taka jest moja opinia.

sama leczę się na niedoczynność od połowy sierpnia, o chorobie dowiedziałam się w lipcu od gina, a w październiku okazało się, że mam Hashimoto. nie jestem pod opieką dietetyka, bo nie stać mnie, ale stosuję zdrową dietę i ćwiczę. bardzo polecam przeczytać książkę Żywienie w niedoczynności tarczycy. nie jest bardzo droga, ale widziałam również kiedyś na chomiku. Na końcu książki są przykładowe jadłospisy na 7 dni.

[maxilimka]

Leczę się na niedoczynność tarczycy od 2 lat. Wcześniej się bardzo źle czułam - wiecznie tylko bym spała, na nic nie miałam sił. Biorę Euthyrox i wyniki się unormowały. Natomiast teraz bardzo wzrosła mi prolaktyna i muszę zacząć brać Dostinex. Brała któraś go? Czytałam w Internecie, że dużo osób miało skutki uboczne na początku brania typu wymioty, bóle głowy. I słyszałam też, że jedna tabletka w zależności od apteki to od 30 do 100zł.

[agnieszka_2612]

TSH ponad 9 i "lekka" niedoczynność to po co ja się leczę, w sumie rodzinna mi powiedziała że jestem zdrowa także
Lekarze mnie rozbrajają czasami
też nie wiem czy się dzieli na lekką i jakąś ciężą niedoczynność

[zaksy]

Napisane przez maxilimka

Leczę się na niedoczynność tarczycy od 2 lat. Wcześniej się bardzo źle czułam - wiecznie tylko bym spała, na nic nie miałam sił. Biorę Euthyrox i wyniki się unormowały. Natomiast teraz bardzo wzrosła mi prolaktyna i muszę zacząć brać Dostinex. Brała któraś go? Czytałam w Internecie, że dużo osób miało skutki uboczne na początku brania typu wymioty, bóle głowy. I słyszałam też, że jedna tabletka w zależności od apteki to od 30 do 100zł.

nie brałam Dostinex, ale dostałam receptę na ten lek od gina właśnie z powodu podwyższonej prolaktyny. najtaniej znalazłam 2 tabletki za 100. i gin mówiła od razu o skutkach ubocznych, dlatego miałam brać te tabletki tylko w weekendy, kiedy jestem w domu.

[maxilimka]

To w sumie cenna uwaga, że lepiej brać lek wtedy kiedy nie ma się innych obowiązków i można sobie poleżeć w domu. Troszkę też boję się tych skutków ubocznych, ale każdy organizm reaguje inaczej, więc może będzie dobrze. Mam przynajmniej taką nadzieję.

[blue3]

Napisane przez agnieszka_2612

TSH ponad 9 i "lekka" niedoczynność to po co ja się leczę, w sumie rodzinna mi powiedziała że jestem zdrowa także
Lekarze mnie rozbrajają czasami
też nie wiem czy się dzieli na lekką i jakąś ciężą niedoczynność

Według mnie wygląda to tak, że jeżeli TSH wynosi około 4 i ft3 i ft4 nie są bardzo nisko to można poczekać z wizytą u lekarza jeżeli nie mamy funduszy, żeby pójść prywatnie. TSH w okolicach 9 to dla mnie już "duża" niedoczynność i szukałabym kasy na prywatną wizytę, żeby przyspieszyć diagnozę

Ja też miałam kilka lat temu podniesioną prolaktynę, gin przepisał mi leki, ale endo powiedziała, że jeżeli w najbliższym czasie nie planuję ciąży to żeby ich nie brać, bo po unormowaniu hormonów tarczycy prolaktyna też się unormuje i miała rację

[loverosa]

Napisane przez zaksy

szczerze mówiąć nie bardzo rozumiem takiego leczenia - lekarz rodzinny na podstawie wyników TSH widzi, że pacient ma problemy z tarczycą, daje skierowanie do endo (nie wierzę, że lekarze nie wiedzą, jakie są kolejki do endo). idziesz pierwszy raz do państwowego endo czekając zazwyczaj dobrych parę miesięcy, dopiero endo daje ci skierowanie na usg tarczycy, masz wyniki, ale znów musisz czekać bardzo długo na kolejną wizytę u endo na NFZ, żeby pokazać te wyniki. według mnie, lekarz rodzinny widząc takie wyniki tsh musi dawać od razu skierowanie na usg tarczycy i ft3, ft4 i na wszelki wypadek na anty tpo i anty tg, a pacjent idzie do endo już z tymi wynikami. może się nie znam na tym, ale taka jest moja opinia.

sama leczę się na niedoczynność od połowy sierpnia, o chorobie dowiedziałam się w lipcu od gina, a w październiku okazało się, że mam Hashimoto. nie jestem pod opieką dietetyka, bo nie stać mnie, ale stosuję zdrową dietę i ćwiczę. bardzo polecam przeczytać książkę Żywienie w niedoczynności tarczycy. nie jest bardzo droga, ale widziałam również kiedyś na chomiku. Na końcu książki są przykładowe jadłospisy na 7 dni.

Ja laik widząc TSH ponad normę się zaniepokoiłam,a mój rodzinny wcale.Biorę 25 mg Euthyrox i w grudniu mam do niego iść,by zobaczyć jak się po nich czuję. A w międzyczasie mam czekać na wizytę u endo.
Dobrze dziewczyny,że weszłam na to forum,przynajmniej wiem co mam teraz robić.Dziś dzwoniłam do przychodni,aby zapytać o USG tarczycy i dowiedziałam się,że oczywiście nie ma w tym roku terminu,a jeśli chcę prywatnie to dopiero po 20 grudnia są wolne terminy Myślałam,że nie usłyszałam dokładnie.Zadzwoniłam do mniej znanej przychodni,gdzie wykonują USG,ale tam nie przyjmuje endo żaden.I jest wolny termin na 23.11.2015 także za 5 dni idę,bo się zapisałam.Muszę działać,bardzo się zmartwiłam tymi terminami,to jest chore w naszym państwie,że za wszystko trzeba płacić.

[loverosa]

Napisane przez maxilimka

Leczę się na niedoczynność tarczycy od 2 lat. Wcześniej się bardzo źle czułam - wiecznie tylko bym spała, na nic nie miałam sił. Biorę Euthyrox i wyniki się unormowały. Natomiast teraz bardzo wzrosła mi prolaktyna i muszę zacząć brać Dostinex. Brała któraś go? Czytałam w Internecie, że dużo osób miało skutki uboczne na początku brania typu wymioty, bóle głowy. I słyszałam też, że jedna tabletka w zależności od apteki to od 30 do 100zł.

Maxilimka dużo przytyłaś podczas choroby? Ile trzeba czekać na wyrównanie hormonów?

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez agnieszka_2612

TSH ponad 9 i "lekka" niedoczynność to po co ja się leczę, w sumie rodzinna mi powiedziała że jestem zdrowa także
Lekarze mnie rozbrajają czasami
też nie wiem czy się dzieli na lekką i jakąś ciężą niedoczynność

Też się dziwiłamDziś ścięłam się z moją mamą,a chodzi o to,że ja powiedziałam jej,że szukam informacji itd na temat tej choroby,a ona twierdzi,że lekarz jest najważniejszy i mam się nim kierować.
Nie rozumie,że do lekarza NFZ muszę czekać może i pół roku
Masakra...

[Wilanka]

Witam się i ja, podczytuję Was od jakiegoś czasu. W lipcu ginekolog kazał mi zrobic badania m.in. TSH i wyszło mi 5,96 podczas gdy norma jest do 4,2. Powiedział ze mam jak najszybciej iść do endokrynologa bo mam niedoczynność tarczycy. Gdy poszłam do rodzinnej po skierowanie, żeby się zapisać na nfz to ona stwierdziła (tak jak u wielu z Was) , że to przecież nic takiego bo troszkę podwyższone, no ale wypisała. Co do terminów to wiadomo...mam wizytę w połowie maja przyszłego roku, więc poszłam prywatnie. Endokrynolog zrobiła mi usg na miejscu, wyszło ok. Powiedziała, że mam się nie martwić bo są pacjentki, które przychodzą z TSH ok 100. Przepisała mi Euthyrox 37,5mg (połowa 75) i kazała przyjść na kontrole w listopadzie. TSH spadło do 3,59 ale powiedziała ze "szału nie ma" bo ona chce, żebym miała ok 1-1,5 przy staraniach o dziecko, wiec teraz dostałam dawkę 75mg i kontrola po nowym roku. Powiedziała także, że różne są pacjentki, jedne od razu reagują przy dawce 25mg a inne dopiero przy 100mg. Z pozytywów to polepszyła mi się skóra, metabolizm i wreszcie zasypiam jak normalny człowiek ;-) a nie po 3 godzinach patrzenia w sufit. Grunt to dobrać odpowiednią dawkę leku i można wszystko
A jak słyszę i czytam o tym jak lekarze rodzinni bagatelizują wyniki, to aż nóż mi się w kieszeni otwiera. Wszystko trzeba samemu załatwiać i oczywiście prywatnie.
Pozdrawiam

[maxilimka]

Loverosa, w ciagu roku pewno z 5kg, ale to też nie mogę powiedzieć, że przez niedoczynność właśnie. Wcześniej dużo się ruszałam, chodziłam na fitness, teraz prowadzę bardziej siedzący tryb życia.

Lekarze rodzinni najczęściej bagatelizują problem. Ja co prawda dostałam skierowanie do endokrynologa, ale czekać miałam chyba około 8 miesięcy, więc poszłam prywatnie.

[loverosa]

Wilanka to trafiłaś na super panią doktorNie odczuwałaś żadnych skutków ubocznych po zażywaniu Euthoryx? Mnie dziś mocno głowa boli,czy to nie aby po tym leku?A i sorki,ale nieskromnie zapytam jak u Ciebie z wagą?
Życzę powodzenia w staraniu się o dziecko.Ja mam dwójkę jeden syn ma 15,a córka 12.

Maxilimka a mi ostatnio w szybkim tempie 3 kg przybyło i nie powiem,że się nie zmartwiłam...
Dlatego drążę temat wagi...steper się kurzy,czas zacząć ćwiczenia.

[Kinga1234567890]

ciach reklama

[loverosa]

Witaj Kinga

To bardzo ciekawe co napisałaś,hmmm dlaczego zatem lekarze wciąż przepisują tabletki? Od kiedy chorujesz jeśli mogę zapytać?

[blue3]

To chyba słaba reklama, bo w ciągu tygodnia któryś raz czytam na wizażu o tym suplemencie. Poza tym nie przy każdym rodzaju niedoczynności można łykać jod.

[Pollinaa]

Napisane przez blue3

To chyba słaba reklama, bo w ciągu tygodnia któryś raz czytam na wizażu o tym suplemencie. Poza tym nie przy każdym rodzaju niedoczynności można łykać jod.

Dokładnie, dla mnie to spam

[loverosa]

Właśnie przeczytałam w sieci o KELP i wcale tak różowo to nie wygląda. Zawiera sporo jodu i można go przedawkować,a wtedy osoby z niedoczynnością mają nadczynność
No tak...widać,że jak ruch się robi na forum to można zarobić...typowe polskie biznesy...Wyczytałam też,że osoby mające guzki nie mogę tego brać.Ja idę w poniedziałek na USG i dowiem się jak moja tarczyca wygląda.

[Vazzz]

Mam pytanie do osób, które borykają się z niedoczynnością tarczycy i z problemem suchego oka. Czy może ktoś z Was tu obecnych leczył się u okulisty dr Radosława Różyckiego w Warszawie? Jeśli tak to proszę o kontakt. Dzięki.

[Wilanka]

Napisane przez loverosa

Wilanka to trafiłaś na super panią doktorNie odczuwałaś żadnych skutków ubocznych po zażywaniu Euthoryx? Mnie dziś mocno głowa boli,czy to nie aby po tym leku?A i sorki,ale nieskromnie zapytam jak u Ciebie z wagą?
Życzę powodzenia w staraniu się o dziecko.Ja mam dwójkę jeden syn ma 15,a córka 12.

Na szczęście nie odczuwałam żadnych skutków ubocznych, ale pani doktor kazała mi przez pierwszy tydzień brać tylko ćwiartkę tabletki, żeby organizm się przyzwyczaił. Powiedziała też, że na początku mogą pojawić się ból głowy, kołatanie serca i uczucie niepokoju, więc bardzo możliwe że stąd Twój ból głowy. Co do wagi to niestety, ale w ciągu ostatnich trzech lat sporo przytyłam. Musiałabym zrzucić z 15kg oczywiście nie winię za to tylko i wyłącznie niedoczynności, ale myślę, że jednak jakiś wpływ na to miała. Mam zamiar coś z tym zrobić.
Pobrałam z chomika książkę, o której zaksy wspomniała wczoraj "Żywienie w niedoczynności tarczycy" i bardzo fajne są te przykładowe jadłospisy. Jest rozpiska na 7 dni 1200kcal i 5 dni 1500kcal (brakuje kilku ostatnich stron książki, a innej wersji nie znalazłam. Jakby ktoś chciał, to niech mi napisze swojego maila na priva to prześle

[agnieszka_2612]

Ja jak zaczynałam to napierw brałam 4 dni dawkę 25 - 1 taletka, później kolejne 4 dni 1,5 tabletki, po kolejnych 5dniach brałam 2 tabl. Teraz biorę nadal dawkę 50 ale w jednej tabletce

Nie odczuwałam jakiś mocnych dolegliwości, może kilka razy mnie głowa bolała ale nie mocno, bez tabletki się obyło

Problem suchego oka jest też od tarczycy? Ja mam, ale posądzam o to pracę przed komputerem zażywam kropelki do oczu i jest ok

[loverosa]

Wilanka czuję jakbym miała taką ciężką głowę i rozbicie ogólne,wczoraj wzięłam tabletkę od bólu.
A w ciągu tych 3 lat próbowałaś się odchudzać? Były jakieś efekty?
Wczoraj pooglądałam trochę filmików na youtube i tam był wykład o insulinooporność. Kobietka ciekawie mówiła o tej chorobie,że ludzie którzy to mają to tyją z powietrza tzn dbają o dietę,ćwiczą,a i tak tyją.
Słyszałyście coś o tym i czy to ma związek z niedoczynnością?

Agnieszkaile lat chorujesz?

[agnieszka_2612]

Napisane przez loverosa

Wilanka czuję jakbym miała taką ciężką głowę i rozbicie ogólne,wczoraj wzięłam tabletkę od bólu.
A w ciągu tych 3 lat próbowałaś się odchudzać? Były jakieś efekty?
Wczoraj pooglądałam trochę filmików na youtube i tam był wykład o insulinooporność. Kobietka ciekawie mówiła o tej chorobie,że ludzie którzy to mają to tyją z powietrza tzn dbają o dietę,ćwiczą,a i tak tyją.
Słyszałyście coś o tym i czy to ma związek z niedoczynnością?

Agnieszkaile lat chorujesz?

Ja nie w latach 2 miesiące temu zaczęłam się leczyć.

[Wilanka]

Napisane przez loverosa

Wilanka czuję jakbym miała taką ciężką głowę i rozbicie ogólne,wczoraj wzięłam tabletkę od bólu.
A w ciągu tych 3 lat próbowałaś się odchudzać? Były jakieś efekty?
Wczoraj pooglądałam trochę filmików na youtube i tam był wykład o insulinooporność. Kobietka ciekawie mówiła o tej chorobie,że ludzie którzy to mają to tyją z powietrza tzn dbają o dietę,ćwiczą,a i tak tyją.
Słyszałyście coś o tym i czy to ma związek z niedoczynnością?

Coś tam próbowałam, ale nie nazwałabym tego jakimś konkretnym odchudzaniem. Efekty tez liche. Czytałam, że przy niedoczynności faktycznie ciężko schudnąć.

[gwiazdka93]

Napisane przez loverosa

Wczoraj pooglądałam trochę filmików na youtube i tam był wykład o insulinooporność. Kobietka ciekawie mówiła o tej chorobie,że ludzie którzy to mają to tyją z powietrza tzn dbają o dietę,ćwiczą,a i tak tyją.
Słyszałyście coś o tym i czy to ma związek z niedoczynnością?

Ja mam chorobę Hashimoto+ insulinooporność. Faktycznie ciężko przy tym zestawie utrzymać wagę czy schudnąć, ale nie jest to niemożliwe, no może bez leków to raczej tak... Insulinooporność dość często występuje przy Hashimoto, przy ,,zwykłej" niedoczynności nie jest standardem.

[Paszczurek666]

Co do dzielenia tabletek - ja dzieliłam na ćwiartki, mam mały zapas pociachanych właśnie tak tabletek W biedrze był kiedyś taki nożyk specjalny. Od razu z pojemniczkiem i takim dynksem do rozgniatania.

Napisane przez loverosa

Ja laik widząc TSH ponad normę się zaniepokoiłam,a mój rodzinny wcale.Biorę 25 mg Euthyrox i w grudniu mam do niego iść,by zobaczyć jak się po nich czuję. A w międzyczasie mam czekać na wizytę u endo.

Nawet gdybyś miała górną granicę normy - byłoby to niepokojące. Zakładam, że nie jesteś w wieku 55+, więc norma dla Ciebie to maksymalnie 2,5.
Jeśli masz możliwość iść prywatnie, nawet się nie zastanawiaj. 25 mg to bardzo malutka daweczka, szczególnie przy tak dużej niedoczynności.
Pytałaś gdzieś o kawę - nie pij jej lepiej przed upływem tych 30 minut. Jeśli masz problem, żeby później funkcjonować, może nastaw sobie budzik pół godziny wcześniej, przygotuj koło łóżka tabletkę. Się obudzisz, weźmiesz euthyrox i możesz dalej spać
Pytałaś jeszcze o opiekę dietetyka. Ja trafiłam ostatnio do miłej pani dietetyczki, która przygotowała mi jadłospis na cały miesiąc. Uwzględniła właśnie tarczycę, stany depresyjne, tryb życia etc. Całkiem fajne jedzenie, aż jestem zdziwiona. I całkiem fajnie mi waga spada (chwalę się, chwalę - 2 kg w ciągu 2 tygodni! ).

[zaksy]

Napisane przez gwiazdka93

Ja mam chorobę Hashimoto+ insulinooporność. Faktycznie ciężko przy tym zestawie utrzymać wagę czy schudnąć, ale nie jest to niemożliwe, no może bez leków to raczej tak... Insulinooporność dość często występuje przy Hashimoto, przy ,,zwykłej" niedoczynności nie jest standardem.

mi akurat bardzo łatwo utrzymywać wagę przy Hashimoto zaczynałam walkę z kg ważąc 66 kg, teraz mam 78 jeszcze rok temu ważyłam 7 kg mniej, w ciągu 3 miesięcy przytyłam te 7 kg, a od lutego walczę jak nigdy dotąd i waga nie rośnie na szczęście, ale problem w tym, że również nie spada

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez Paszczurek666

Pytałaś jeszcze o opiekę dietetyka. Ja trafiłam ostatnio do miłej pani dietetyczki, która przygotowała mi jadłospis na cały miesiąc. Uwzględniła właśnie tarczycę, stany depresyjne, tryb życia etc. Całkiem fajne jedzenie, aż jestem zdziwiona. I całkiem fajnie mi waga spada (chwalę się, chwalę - 2 kg w ciągu 2 tygodni! ).

a ile zapłaciłaś za wizytę i czy musiałaś robić jakieś dodatkowe płatne badania?

[Paszczurek666]

Napisane przez zaksy

a ile zapłaciłaś za wizytę i czy musiałaś robić jakieś dodatkowe płatne badania?

100 zł za pierwszą wizytę, 200 zł za jadłospis za miesiąc. Wizyty kontrolne za 80 zł. Ja miałam akurat wizytę w jakimś pakiecie, więc wyszło taniej. Na pierwszej wizycie i na kontroli robią pomiary tkanki.
Dostajesz taką fajną książeczkę z rozpisanym problemem, poradami, jadłospisem + osobno broszurę z zamiennikami (sobie tam sprawdzasz, czy np. możesz zamiast migdałów dodać coś innego, bo akurat migdałów w domu brak). Nie wciskają żadnych herbatek, ziółek, jedzenia z proszku.

[skylark91]

Cześć dziewczynki, jako że jestem zielona w temacie - mam pytanie. Odebrałam dzisiaj wyniki badań (podejrzewałam anemie) i okazało się że żelazo jest w normie, a TSH mam na poziomie 3,7... niby norma jest do 4.2 ale słyszałam, że polskie normy są zawyżone. Moje objawy pasują do niedoczynności tarczycy - jest mi ciągle zimno, jestem śpiaca, zmęczona, nie umiem się na niczym skupić, po prostu nie myślę... do tego mam doła z powodu bezrobocia, huśtawkę nastrojów, często płaczę...myślicie że powinnam iść w dalszą diagnostykę?

[agnieszka_2612]

Napisane przez skylark91

Cześć dziewczynki, jako że jestem zielona w temacie - mam pytanie. Odebrałam dzisiaj wyniki badań (podejrzewałam anemie) i okazało się że żelazo jest w normie, a TSH mam na poziomie 3,7... niby norma jest do 4.2 ale słyszałam, że polskie normy są zawyżone. Moje objawy pasują do niedoczynności tarczycy - jest mi ciągle zimno, jestem śpiaca, zmęczona, nie umiem się na niczym skupić, po prostu nie myślę... do tego mam doła z powodu bezrobocia, huśtawkę nastrojów, często płaczę...myślicie że powinnam iść w dalszą diagnostykę?

Skonsultuj to skoro masz też objawy
ja miałam TSH 2,3 i miałam pełno objawów i się leczę No ale ja przy okazji mam bardzo małą tarczycę i ft4 miałam bardzo niskie