Mamusie kwietniowe 2016 - część II

[velika]

ja dużo jeżdżę, bo do pracy dojeżdżam, ale to lajtowa droga. Zrobiłam prawko jak miałam 18 lat, potem dłuuugo nie jeździłam, chyba z 8 lat, no ale praca 30 km od miejsca zamieszkania mnie zmusiła do nauki. A jak już się nauczyłam, to wszędzie dojadę jestem kierowcą ze wszelkich koncertów, wypadów w góry itd. I co gorsza bardzo polubiłam jazdę, ale po autostradach, drogach szybkiego ruchu, lubię szybko jeździć
Ale parkować też nie znoszę! Tym bardziej, że mamy spory samochód.
Miłego dnia, spadam do pracy na chwilę

[kropcia007]

Ja tez lubię jeździć autem szczególnie sama dobrze sie czuje za kierownicą. Prawko nam 6 lat a jeżdzę 7 lat

[beth007]

Napisane przez kropcia007

Melduje sie! proszę pokolorować mnie na różowo bedzie pipka! Wazy 410g termin nadal na 1.04
Wszystko w porządku tak sie cieszę ️Załącznik 6092013

Gratulacje! !

Ja 2 użyte mam za tydzień 28... potem 9 grudnia połówkowe i może w końcu mi ktoś potwierdzi tak na pewno co w tym moim brzuszku siedzi

Co do prowadzenia auta. Mam prawko juz 5 lat i jeżdżę tylko po swojej miejscowości bo ja znam. Jak musze gdzieś dalej to się boje. Szczególnie parkowania bo tego nie umiem zrobić jeśli nie ma w koło miliona pustych miejsc :-P

[Polinezyjka]

Uff widze ze nie tylko ja sie boje parkowania zdaje sobie sprawę ze trening czyni mistrza hehe moze powoli teraz bede częściej jeździć jak mąż bedzie mogl sie napic i wtedy coraz bardziej sie poczuje dobrze

Chciałabym sama podejmowax decyzje w aucie - a narazie mąż mi mówi co robic bo jak człowiek jeździ tak rzadko to naprawde potrzebuje jego wskazówek (szczególnie właśnie przy parkowaniu:P )

[GGI]

Witam się jak dla mnie z samego świtu
Wyjątkowo dziś wcześnie wstałam a poszłam spać przed 1 bo wciągnął mnie film.
Polinezyjka no nie dziwie się że boisz wsiąść za kółko jak jeździsz od świeta ja takich kierowców nazywam ,, niedzielni kierowcy" odrazu widać jak się ktoś mota za kierownicą i właśnie te akcje jak przesiada sie babka z zakierownicy a pasażer zaczyna parkować nie obraś się ale dla mnie to obciach. Byłam ostatnio świadkiem takiej sytuacji wraz z mężem (siedział jako pasażer również jest kierowcą) to tak się śmiał że nie mogłam go uspokoić powiedział że jak bym ja tak zrobiła to bym opier**ol jeszcze dostała bo siara. Nigdy mnie nie wyręczał w trudnych sytuacjach parkowania czy jak nawaliło pół metra śniegu i szklanka na drodze -zresztą możecie sobie wyobrazić jaka droga jest na wsi o 5 rano jak jeszcze póg nie przejechał i to właśnie dl amnie była szkoła jazdy a nie jakieś pitu pitu w mieście...Osobiście rozumię Twoją rozterkę Krk ponieważ ja jako kierowca z 10 letnim starzem a jeżdże bardzo dużo! jadąc do Krk miałam oczopląs głónie na rondach:m dleje:
Parkowanie hmm zawsze gdzieś wcisne swoje auto mam sedana na żyletki ale wejdzie czasami jeżdże oplem fronterą a to bydle zaparkować to dopiero wyczyn ale też daję radę wiec uważam że wszystko jest możliwe tylko chęci w niedziele wsiadaj w auto i jeździ np po zakupy z mężem albo na zwykła wycieczkę w niedziele jest mniejszy ruch więc lepiej albo noc uwielbiam w nocy jeździć cisza i spokój na drodze...
Matko ale sie rozpisłam jak nie ja

[Neocleo]

Sunmade trzymaj się tam. Dobrze, że z maleństwem wszystko ok Oby wszystko się unormowalo

Ja prawko mam już 9 lat i jeżdżę autkiem praktycznie cały czas, z tym że na początku było to tak bardziej okazjonalnie i na krótkich odcinkach (po okolicy) Ale odkąd wyszlam za mąż (4 lata) i przeprowadziłam się do dużego miasta wojewódzkiego, to jeżdżę codziennie 30 km w jedną stronę do pracy.
Powiem Wam, że trening czyni mistrza Teraz nie boję się żadnego parkowania, a wiadomo jak to na osiedlu pod blokiem trzeba się nagimnastykowac. Teraz nawet parkowanie "koperty" idzie mi całkiem gładko, a np. na egzaminie na prawko to był koszmar.

[Agnessssa]

Ja mam prawo jazdy od 18 r. ż czyli już ok. 7 lat. Jeżdżę wszędzie bo muszę. U mnie w domu rodzinnym nikt nie miał prawo jazdy także nagle musiałam stać się kierowcą wszystkich. Ja się nie boje jeździć, ba sprawia mi to przyjemność

Wczoraj nic nie pisałam bo nie miałam siły. Miałam bardzo wczoraj stresujący dzień cały dzień w nerwach i na koniec oczywiście musiało to się odezwać czyli skurcze i twardnienie brzucha, do tego zaparcie i wszystko na raz. W nocy wierciłam się jak szalona, nospa prawie nic nie pomogła. Dopiero rano zasnęłam i teraz jest ciut lepiej, bo skurczy nie mam, ale brzuch twardy dalej. Boje się, że przez to wszystko wczoraj coś bąblowi zaszkodziło. Nie chce kolejny raz pisać do gina bo serio wyjdę na histeryczkę, że z każdym problemem do niego piszę albo dzwonie. Poczekam do wieczora jeżeli dalej tak będzie jak jest jadę na ip, chociaż chciałabym tego uniknąć

[lulka19]

Napisane przez Agnessssa

Ja mam prawo jazdy od 18 r. ż czyli już ok. 7 lat. Jeżdżę wszędzie bo muszę. U mnie w domu rodzinnym nikt nie miał prawo jazdy także nagle musiałam stać się kierowcą wszystkich. Ja się nie boje jeździć, ba sprawia mi to przyjemność

Wczoraj nic nie pisałam bo nie miałam siły. Miałam bardzo wczoraj stresujący dzień cały dzień w nerwach i na koniec oczywiście musiało to się odezwać czyli skurcze i twardnienie brzucha, do tego zaparcie i wszystko na raz. W nocy wierciłam się jak szalona, nospa prawie nic nie pomogła. Dopiero rano zasnęłam i teraz jest ciut lepiej, bo skurczy nie mam, ale brzuch twardy dalej. Boje się, że przez to wszystko wczoraj coś bąblowi zaszkodziło. Nie chce kolejny raz pisać do gina bo serio wyjdę na histeryczkę, że z każdym problemem do niego piszę albo dzwonie. Poczekam do wieczora jeżeli dalej tak będzie jak jest jadę na ip, chociaż chciałabym tego uniknąć

No u mnie twardy brzuch pociągnął za sobą krwawienie

[Agnessssa]

Dałam znać ginowi, zobacze co odpisze. Mam nadzieje, że na ip nie bede musiała jechać znowu, bo powiedzą, że jestem jakąś histeryczką czy coś

[madziara889]

Witam z rana
Ja prawko mam niecałe 4 lata, przez pierwsze pół roku mało jeździłam, później coraz więcej, po miastach czy do pracy. Nie było problemu, żebym pojechała nad morze czy do Białej Podlaskiej. Jakoś nie boję się miast ( zwłaszcza jak tż siedzi obok) czy dalszych tras.
Mała akrobatka tak się rano wypchnęła, że miałam szpiczasty brzuch

[Agnessssa]

Czekam na męża i mam na ip pojechać płakać mi się chce Pare dni spokoju i znowu wycieczki po lekarzach i szpitalach

[Linaewen]

Moje dziecko jest kawoholikiem po tatusiu (i chyba trochę po mamusi ). Jak tylko łyknę trochę kawki z rana to zaczynają się harce. A jak kawy nie ma to "budzi" się trochę później niż mama

Do tego mam zawalone zatoki, spływa mi wszystko do gardła więc gardło też zawalone, w nocy budzę się ciągle bo nie mogę oddychać... A teraz chyba jeszcze mi się robi zimno na wardze! Zwariuję! A w szufladzie mam cały arsenał leków, które by mi pomogły w jeden dzień (ach to doświadczenie w leczeniu zatok :/ ), tylko że mi nie wolno... Do tego co idę do lekarza to słyszę- "o, jest taki syrop, Prenalen, może Pani brać". Sorry, wolę syrop z Paoli, ma więcej soku z malin...

[beth007]

Napisane przez Agnessssa

Czekam na męża i mam na ip pojechać płakać mi się chce Pare dni spokoju i znowu wycieczki po lekarzach i szpitalach

Dla spokoju l3piej sprawdzić co się dzieje. Trzymaj się mocno i daj znać co tam u was :-*

[AsiaPo]

Sunmade: Biedaku! Znów Ci się szpitalny pobyt trafił w weekend! Pocieszaj się, że z Maluszkiem jest ok, a tam się Tobą fachowo zajmą, a Mąż zadba pod względem dogadzania

Kejka Ty to masz czuja

Kropcia Gratsy! I jakie twarzowe zdjęcie

Sammarita: Podziwiam ludzi, którzy takie kąski wyszukują w necie! Zazdroszczę ogromnie, bo ja nie mam zaparcia, nosa i zaufania do aukcji
My wczoraj położyliśmy się spać jakoś po 2, jako że do 1 pilnowałam słodkiego 1,5rocznego Aniołka Dzieciaczki są TAAAAAAAKIE słodkie

Kumpela mi też podpowiedziała, że tummy tub jest świetny na kolki. Jak Maleństwo płacze i je boli, to nalewasz wody do pasa, sadzasz dziecko i od razu mu lepiej. To tak na przyszłą ewentualność

Ufff, dobrze, ze nie tylko ze mnie taki okazyjny kierowca! Dopóki mieszkałam u rodziców, a potem pracowałam w warsztacie samochodowym to jeździłam jak petarda (każdym samochodem, bo Tata uczył mnie na wielu modelach i typach ). A od 2 lat (!!!) praktycznie w ogóle! Dobija mnie to, gdyż dawno przepadły moje umiejętności i się boję (jak większość z Was-głównie parkowania ). Strasznie mnie to boli, bo z Męża taki kierowca, jak ze mnie gladiator Często zwracam mu uwagę, bo teoretycznie wiem w czym problem, a sama się zastosować nie potrafię

[Trisdom]

Napisane przez Sunmade

Polinezyjka fajnym jesteś kierowca wystarczyłoby parę dodatkowych kursów i czułabyś się dużo pewniej.

Ja prawko mam od 18 roku życia, czyli już prawie 8 lat o matko jak to leci. I za kierownicą czuje się rewelacyjnie. O dziwo nawet mężczyźni mnie chwalą :p

A my nie śpimy, wiadomo jak to w szpitalu od 5 już chodzą siostry i położne. To leki, to ciśnienie, detektor tętna, ważenie. Aa hita mam! Ważę całe 48.2 :banghead: każdy myśli ze to dopiero początki ciąży, jak mówię że 22 tydzień to wielki szok bo brzucha brak. Pojawiły się wymioty wczoraj wieczorem i juz dziś, wiec dołączyli mi jeszcze znowu przeciwwymiotne. No i obym po weekendzie opuściła to miejsce i mogła leżeć w domu.

Lulka ważne, że z maleństwem jest w porządku. A łożysko może jeszcze przewedruje trochę i będzie dobrze.

trzymaj sie w szpitalu i szybko wychodz!

Fajne ciuszki wynajdujecie, ja mam sporo dostać, ale kupiłam Bodziaki na 62 z krotkim rekawem- powinny byc ok na poczatek lata. Dla cory sporo paczek kupowałam na ebayu i czasem trafiały się perełki za grosze

Prawko mam już jakieś 12 lat. Teraz jeżdżę regularnie po autostradach i po mieście- a Frankfurt nad Menem najmniejszy nie jest

Córa obudziła się dziś o 5 , mąż dalej cherl! Więc ja do niej wstałam. Teraz aniołek śpi, a ja nie mam ochoty, chociaż czuję zmęczenie.

Tummy tub był u nas świetny pierwszy miesiąc, a potem córa za szybko urosła- przybrała w ciagu 6 tygodni na piersi tylko 2 kg i przestała się w wiaderku czuć komfortowo. Do tego nigdy jej nie pasowało otulanie, czy ciasne obwiazywanie kocykiem, także tummy tub i jego ciasnota też jej nie pasowały. Charakterna oddałam koleżance

Mój synek rusza się najwięcej w nocy, tak samo było poprzednio w dzień prawie nie czuję ruchów, zresztą dalej są bardzo delikatne.

[kejka90]

Napisane przez madziara889

Witam z rana
Ja prawko mam niecałe 4 lata, przez pierwsze pół roku mało jeździłam, później coraz więcej, po miastach czy do pracy. Nie było problemu, żebym pojechała nad morze czy do Białej Podlaskiej. Jakoś nie boję się miast ( zwłaszcza jak tż siedzi obok) czy dalszych tras.
Mała akrobatka tak się rano wypchnęła, że miałam szpiczasty brzuch

Ja tez znow rano szpiczasty i wczoraj wieczorem tez

Napisane przez Agnessssa

Czekam na męża i mam na ip pojechać płakać mi się chce Pare dni spokoju i znowu wycieczki po lekarzach i szpitalach

Bedzie dobrze

[madziara889]

Napisane przez Agnessssa

Czekam na męża i mam na ip pojechać płakać mi się chce Pare dni spokoju i znowu wycieczki po lekarzach i szpitalach

Daj znać co powiedzieli.

Jak tak czytam o waszych problemach w ciąży to jestem jeszcze bardziej wdzięczna za moją bezproblemową, jedynie ok dwóch tygodni mdłości na początku i teraz raz na jakiś czas zgaga. Mała chyba wie co robić, żeby mieć rodzeństwo

[lulka19]

Dziewczyny jak to jest? łozysko może przejść z jednej ściany na drugą czy nie? Leżałam z dziewczyną w szpitalu, która mówi, że u niej tak było. Czytałam trochę o tym, ale nikt tego nie potwierdza

[sunshine1551]

kropcia 007 gratuluje córeczki

twardnienia brzucha mi coś zrobl się twardy w środę po wojażach w Krk zarzylam nospę, wczoraj na wieczór też miałam twardy ale nic nie zażywałam, dziś rano obolały i miałam wrażenie jakby mnie w środku brzucha w macicy ciąglo na dół i ciągła, kłuła szyjka- zażyłam nospę polożylam się i przeszlo . Moja mama twierdzi że jestem przewrażliwiona. Pól-tora tygodnia temu było wszystko ok na wizycie-szyjka długa. OMG NIE DŁUGO TO BĘDĘ MUSIAŁA CHYBA DO GINA CO TYDZIEŃ CHODZIĆ .

[RoseLady]

Napisane przez AsiaPo

PRALKA:
My jakieś pół roku temu kupiliśmy Bosh'a Vario Perfect 2. Są podobno bardzo dobre, a ja się nie skarżę.
Minusy:
-wsad do 6 kg (więc grubej pierzyny nie upierzesz),
-maks obrotów to 1000 (osobiście mi wystarcza, ale nie wszystkie programy aż do tylu dochodzą, a 800 to za mało)
- temp. do 60st, więc sobie pieluch nie poodpażam

SEN:
W tej kwestii u mnie zawsze było i jest bezproblemowo mogę się położyć o 17 i spać do 10 rano z przerwami na siku i przekąski zasypiam jak tylko poczuję poduchę
Wczoraj za to padłam na 3 godzinki w ciągu dnia, a że się specjalnie wczoraj nie przemęczałam, to do 3 nad ranem cisnęłam seriale mi akurat lepiej się śpi, gdy coś do mnie mówi w trakcie zasypiania

Która z Was miała sobie robić grzywkę?? Kalpana?

Po 3 miesiącach siedzenia na dupsku zatęskniłam za pracą

Polinezyjka: Byłąm przekonana, ze te Twoje rośliny są większe

Ja mam whirpool, i jestem bardzo zadowolona, tu się sprawdza z minusów u Ciebie u mnie są, i są to duże plusy

Ja mam taką z fioletowo-czarnymi drzwiczkami, wypukłymi, nei wchodzą do wewnatrz.
Fakt dałam za nią ponad 2 tysie ale warto było

-cicha jest
-wsad 8 kg, duże pranie moge wsadzić, koce czy coś no problem
-obroty 1200- jedne wirowanie i obrus kłade na stół, podwójne, to wyciągam prawie suche rzeczy
fajna sprawa też suszarka jak ktoś ma miejsce
- tem do 90 C

Napisane przez gosiaczek071

woooow ale super... MOja mama mmie urodzila mając 39 lat, jako 4 dziecko. Nie miala dla mnie czasu, byla (i w sumie nadal jest) zapracowana. Mialam duzo róznych wyskoków i mieli ze mna sporo problemów, no ale to nie tylko moja wina. Ojciec nam poswiecal czas, jak bylysmy male, on sie bawil, robil zawody itp. ale tez sie darł na nas dużo. Przemoc była ale ja i 2 lata starsza siotra juz mialysmy luz, te starsze siostry mialy przerabane. Ojciec mnie nauczyl sporo takich męskich rzeczy, robilysmy z nim remonty, pokazywal jak sie naprawia lancuch od roweru itp i mi sie to teraz przydaje. Ale relacji jako ojciec- corka niebylo nigdy. Przytulasow, buziakow, nie mowiac o slowach "kocham cie" nie bylo nigdy. Dlatego my naszym dieciom dajemy po stokroć tej milosci, a nauczyl mnie tego moj maz



muahhahaa dobre. Moj to za maly jesszzce:P



genielane
Zuza to ladne imię- Zuzanna?




wiesz co, nie wiem, raczej tak... Moja corka ma prawie 8 lat i ma 120 cm wzrostu teraz. Lepiej, jakby ta Stuva byla 140x70 wiadomo... My bedziemy malucha przenosic wtedy, kiedy sie nauczy dobrze chodzic po naszych schodach na gore. Kuba nauczyl sie mając jakies 3 lata, wiec moze Antek pojdzie szybciej do nowego pokoju na gore.

Np. moich sasiadow corka bedzie miec w styczniu 3 latka a spi nadal w ty niemowlecym lozeczku (pisalam juz) i sasiadka mowi, ze ma sporo miejsca dlatego nie zmieniaja. Ale dla mnie to juz przesada, bo z tego ich lozeczka nie da sie zrobic normalnego, nie sciaga sie boku ze szczebelkami... i siedzi ten trzylatek za kratkami

ORBITREK
ja mam w domu. Poki sie nie poposul to sporo cwiczylismy na nim. Maz dostal tez na uroziny "silownie" taka lawweczke ze sztangą z decathlonu, zestaw gryfów i obciazen, ja mam step, pilke, skakanke i kettla swego czasu robilam silowke w domu, potem sie przenioslam na zajeia z trenerem. Ale po porodzie na pewno bede wolala cwiczyc domu

nie mogę dziś czytac o dzieciństwie i wogóe, mam dzień płaczka

Napisane przez Sunmade

Dziewczyny ja znowu w szpitalu, leżę pod kroplowkami :-( to już 3 raz... Coś nie tak jest z łożyskiem, jutro zrobią dokładniejsze badania. Z małym na szczęście wszystko w porządku. Będę się nudzić wiec Was później Nadrobie. Narazie jestem przerażona bo TZ pojechał do domu i będzie mi rzeczy pakowal... Aż strach w czym ja tutaj będę leżeć...

kciuki, dobrze,ze jesteś pod opieką

Napisane przez kropcia007

Melduje sie! proszę pokolorować mnie na różowo bedzie pipka! Wazy 410g termin nadal na 1.04
Wszystko w porządku tak sie cieszę Załącznik 6092013

gartulacje

Napisane przez Agnessssa

Czekam na męża i mam na ip pojechać płakać mi się chce Pare dni spokoju i znowu wycieczki po lekarzach i szpitalach

lepiej zapobiegiwie jechać


SEN

załabym się dzisiaj na łóżko chyba :mdeje: ja pierniczę....

tak mam dość tegow stawania w nocy, ze przez sen chyba przetrzymuje czy co, nei wiem co ja tam robię, ale śniło się mi, ze chce się bardzo mi siku, bardzo, i poleciałam na wc (w śnie) i już siedziałam i miałam robić i się ocknełam,ze ja na łóżku leże


boszsze
mąż by chyba zwątpił, jakby się zlała

[AsiaPo]

Słyszałam, że suszarki strasznie duzo prądu zżerają, więc wiem, że na to nigdy się nie skuszę.
Wartości były powalające, bo to wychodziło około 1/3 zużycia całego pradu w mieszkaniu...

[gosiulka22]

Napisane przez Agnessssa

Czekam na męża i mam na ip pojechać płakać mi się chce Pare dni spokoju i znowu wycieczki po lekarzach i szpitalach

powodzenia daj znać co powiedzieli


Jazda autem
Ja mam prawko ponad 7 lat i przez te lata praktycznie nie było dnia żebym gdzieś nie jechała wiec jestem obyta za kierownicą czuję się bardzo dobrze, parkowania absolutnie się nie boję a raczej znana jestem z tego, że zmieszczę się wszędzie czasem tylko ciężko wysiąść :P mieszkam na wsi w gorach wiec warunki zimą też są różne ale wolę to niż z buta ciągnąć i jeszcze z dzieckiem w miescie to macie na pewno inaczej komunikacja jest super wiec samochód można sobie darować. do miasta jak musze to pojadę to tych co znam to jakiegoś innego tez ale najlepiej żeby jakiś inny kierowca był obo żeby podpowiedzieć co i jak

[patulinka94]

Cześć kobietki. Dopiero do Was dołączam i pozdrawiam z szpitalnego łóżka. Mam 21 lat, moje i meza upragnione maleństwo w brzuszku ma 17 tygodni i waży 180g. Trafiłam do szpitala w czwartek, w środę miałam śluz podbarwiony na rozowo (ale bez krwi) no i pobolewanie w podbrzuszu. Zrobili usg szyjka się nie skraca, z dzidziusiem wszystko dobrze. A ja biore nospe, luteine i zelazo. Mam nadzieje ze niedlugo do domu. Ruchy czasami czuje Ale to takie smyranie. Nie mogę się doczekać tych pierwszych kopniakow. 😊

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Termin z usg ma 25.04 Według OM to 19 tc A według usg to 17 tc

[kejka90]

Napisane przez lulka19

Dziewczyny jak to jest? łozysko może przejść z jednej ściany na drugą czy nie? Leżałam z dziewczyną w szpitalu, która mówi, że u niej tak było. Czytałam trochę o tym, ale nikt tego nie potwierdza

Mi gin powiedzial ze mniej wiecej do 20 tyg moze sie tak przytrafic chcialabym zeby mnie to dotyczylo

[MiniMonix]

Pralka

My mamy eci bubel. Tak, bubel i tak nie piorę w opcji Eco bo trwa ponad 2h, a pranie potem nie pachnie tak jak w opcji pranie codzienne, 1,5h

[kropcia007]

Napisane przez MiniMonix

Pralka

My mamy eci bubel. Tak, bubel i tak nie piorę w opcji Eco bo trwa ponad 2h, a pranie potem nie pachnie tak jak w opcji pranie codzienne, 1,5h

Ja tez mam eco bubble ale jestem zadowolona. Najcześciej wstawiam szybkie pranie 30 min 30 st lub codzienne 55 min 40-60 stopni. Pomieści 8 kg obroty 1200 max temp 95 st.

[beth007]

Napisane przez patulinka94

Cześć kobietki. Dopiero do Was dołączam i pozdrawiam z szpitalnego łóżka. Mam 21 lat, moje i meza upragnione maleństwo w brzuszku ma 17 tygodni i waży 180g. Trafiłam do szpitala w czwartek, w środę miałam śluz podbarwiony na rozowo (ale bez krwi) no i pobolewanie w podbrzuszu. Zrobili usg szyjka się nie skraca, z dzidziusiem wszystko dobrze. A ja biore nospe, luteine i zelazo. Mam nadzieje ze niedlugo do domu. Ruchy czasami czuje Ale to takie smyranie. Nie mogę się doczekać tych pierwszych kopniakow. 😊

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Termin z usg ma 25.04 Według OM to 19 tc A według usg to 17 tc

Witaj i trzymaj się mocno trzymam kciuki byś z maleństwem szybko wyszła i więcej nie musiała wracać do szpitala


Ja mam pralkę z suszarką i jestem mega zadowolona przynajmniej narazie :-P

[akinomka03]

Napisane przez Agnessssa

Czekam na męża i mam na ip pojechać płakać mi się chce Pare dni spokoju i znowu wycieczki po lekarzach i szpitalach

Trzymaj się, napewno bedzie dobrze

Mi też nie raz twardnieje brzuch tak w dole ale nigdy nie bolał ani nie czułam skurczy więc nie wiem czy panikowac czy to normalne, zawsze wtedy sie zastanawiam czy dzwonic do gin czy nie panikowac, kłade sie, biore no-spe i przechodzi więc chyba nie ma sie czym martwic nie??

[Jak dobrze]

Jej, wez mi nawet nie mow... Ja prawo jazdyvRobilak ponad 5 lat temu i ani razu nie bylam za kierownica... A bardzo chce byc niezalezna, zwlaszcza jak bedzie dziecko i no bedzie trzeba do lekarza, na zakupy itd. Ale boje sie jezdzic, po tak dlugiej przerwie to w ogole... No na pewno pojde na jakis kurs doszkalajacy, ale orlem za kierownica to ja raczej nie bede:/

[kropcia007]

Napisane przez akinomka03

Trzymaj się, napewno bedzie dobrze



Mi też nie raz twardnieje brzuch tak w dole ale nigdy nie bolał ani nie czułam skurczy więc nie wiem czy panikowac czy to normalne, zawsze wtedy sie zastanawiam czy dzwonic do gin czy nie panikowac, kłade sie, biore no-spe i przechodzi więc chyba nie ma sie czym martwic nie??

Mi tez twardnieje ale na minutę i potem puszcza żadnego bólu przy tym nie czuje. Wczoraj pytałam gin mówiła ze to normalne. Żadnych tabletek nie biorę